Intymny zapach :(

[isa666]

To chyba mój debiut na tym forum. Starałam się znaleźć podobny wątek, ale nie znalazłam, więc zakładam nowy.

Mój problem dotyczy intymnego zapachu. Od pewnego czasu stał się on dla mnie prawdziwą udręką
Podczas okresu stosuję podpaski(tamponów nie używam) jednak często w ciągu dnia zmieniam podpaski i przy każdej zmianie staram się używać płynu do higieny intymnej. Mimo to cały czas czuję ten specyficzny intymny zapach Najbardziej czuję go w końcowych dniach okresu, gdy wylatują te skrzepy krwi.
Zapach ten jest na tyle dokuczliwy, ze gdy jestem poza domem to nawet częste zmiany podpasek nie dają rezultatu, a skoro ja te zapach czuję to pewnie osoby w moim otoczeniu też Nie wiem co mam z tym zrobić? Czy są moze jakieś specjalne płyny do higieny intymnej, które jakoś "zabijają" ten zapach?

Ostatnio zauważyłam, że takze podczas dni płodnych, gdy na wkładce higienicznej pojawia się duża ilosć śluzu, też pojawia się ten przykry zapach Nic nie dają częste zmiany wkładek
Nie wiem czy to ja jestem jakaś przewrażliwiona czy faktycznie jest coś nie tak?

[paula78]

Mozesz stosowac płyny do higieny intymnej ,jest ich spory wybor ,polecam tez zakup aptecznych.
ew. wizyta u lekarza ,moze to jakas infekcja?

[AaniaA]

ja tez radze isc do ginekologa z tym problemem.

[Taverney]

Normalny zapach powinien przyponinać trochę jogurt naturalny, albo lekkie wino, powienien być taki lekko kwaskowy. To jest normalne. Ale jeśli staje się zbyt intensywny i dokuczliwy, prawdopodobnie przyczyną może być jakaś infekcja, tym bardziej,że pojawiły się spore upławy. Dobrze, że tak dbasz o higienę, ale czasem tak się zdarza...
wybierz się do lekarza, niech zobaczy i oceni. Lepiej nie zwlekać i szybko pozbyć się ewentualnej infekcji. Pozdrawiam.

[chiefowa]

Popieram dziewczyny! Nie wydaje mi się to normalne aby osoby znajdujace się w Twoim otoczeniu wyczuwały Twoj zapach z okolic intymnych, zwłaszcza, ze piszesz iż dbasz o higienę tych miejsc. Chyba musisz udać się do lekarza, zrobić jakiś wymaz żeby zobaczzyć co jest w tej wydzielinie, bo nie powinna mieć ona aż tak intensywnego zapachu. Wszystko wskazuje na jakąś infekcję

[asia26]

może rzeczywiście stosuj płyny do higieny intymnej a najlepiej pójśc do lekarza może to jakieś zapalenie czy cóż

asia26

[phant]

wiesz ja tez dlugo mam tak silny zapach. Czeste mycie nic nie da tylko wdal mi sie stan zapalny. Moj zapach jest tak silny ze inni mi dokuczaja.
dlugo lekarze mowili ze zmyslam az po wielu latach poszlam do dobrego laboratorium i ustaliłam bakterie. Nie wiem czy jest juz dobrze ide na sprawdzenie. Ja juz z tego powodu mam depresje. Inni mysla ze sie nie myje A to nie prawda jest.

[phant]

tez mam ten problem

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

dlugo sie z tym meczylam. Lekarze mowili ze nic mi nie jest. Az znalazlam dobre laboratorium i w posiewie wyszly bakterie.
Nie pomoga na to rzadne plyny.

[spray]

Bardzo możliwe, że to jakaś infekcja. Radziłabym wizytę u lekarza, a jeśli chodzi o życie codzienne - niezastapione są chusteczki do higieny intymnej, możesz ich użyć wiele razy w ciągu dnia dla odświeżenia.
Co do podpasek - między innym własnie dlatego ich nie lubię, że trudniej utrzymać czystość. Z tamponami problem brzydkiego zapachu nie występuje.

[phant]

Tak to infekcja bakteryjna. Ale najsmieszniejsze (tyle ze nie dla mnie)to ze przez 10 lat lekarze mi wmawiali ze nie mam bakterii. Dopiero niedawno znalazlam laboratorium gdzie wyszly bakterie. A co do chusteczek nawilzajacych to w moim przypadku jeszcze bardziej roznosily ten zapach a na pewno nie pomagaly. A za czeste mycie woda tez nie bylo dobre. I jeszcze jedno ta bakteria jest odporna na antybiotyki i jeszcze nie wiem czy z nia juz koniec. Tyle czasu stracilam przez niedouczonych lekarzy. Szkoda, za nikt nie pisze o poziomie wyksztalcenia naszych ginekologow. Nalepiej powiedziec ze kobieta zmysla ze nic jej nie jest. I brac kase za nic.

[flybird]

Napisane przez phant

tez mam ten problem

dlugo sie z tym meczylam. Lekarze mowili ze nic mi nie jest. Az znalazlam dobre laboratorium i w posiewie wyszly bakterie.
Nie pomoga na to rzadne plyny.

przyczyną nieprzyjemnego zapachu przeważnie są bakterie lub opcjonalnie rzęsistek (ale rzadziej), dlatego zawsze jeżeli żadne leczenia nie pomagają, to koniecznie posiew, najlepiej tlenowo i beztlenowo
czasem też wystarczy łykać probiotyki dla kobiet, które obniżają pH, ale najpierw najlepiej zrobić badania

Napisane przez spray

Bardzo możliwe, że to jakaś infekcja. Radziłabym wizytę u lekarza, a jeśli chodzi o życie codzienne - niezastapione są chusteczki do higieny intymnej, możesz ich użyć wiele razy w ciągu dnia dla odświeżenia.
Co do podpasek - między innym własnie dlatego ich nie lubię, że trudniej utrzymać czystość. Z tamponami problem brzydkiego zapachu nie występuje.

no nie wiem, czy trudniej utrzymać czystość... tak się wydaje, ale zdrowsze są podpaski, jak zapach nieprzyjemny wynika z bakterii lub jakiegoś innego stanu zapalnego, to takie kiszenie wewnątrz tego wszystkiego jeszcze z zasadową krwią miesiączkową powoduje jeszcze większe mnożenie bakterii. a jak jest tampon to też krótsza droga dla bakterii aby zaatakować jajniki czy jajowody... osobiście bardziej polecam (mimo wszystko) podpaski. co do chusteczek, to fakt, przydają się

[phant]

tak ja mam bakterie ale nie moge zrozumiec jak lekarze nie mogli tego ustalic przez 10 lat. Ja tyle zycia stracilam ludzie w pracy mi dokuczali a lekarze twierdzili ze nic nie mam. Dopiero w jednym laboratorium ustalii w koncu co mi jest. Chusteczki nawilzajace u mnie nie sprawdzaly sie bo zapach jeszcze bardziej sie rozchodzil. A tampony nie moge uzywac bo po prostu robi mi sie niedobrze.
Mam nadzieje ze w koncu sie wylecze. Ale niestety ta bakteria odporna jest na antybiotyk.

[kamara28]

a ja kiedy osttanio dotykalam sie z chlopakiem stwierdzilamz e mam ostry zapach intymny. nie wydaje mis ei bym miala jakies zapalenie, dosc niedawno bylam u ginekologa nic nie stwierdzil (mam od dawna nadzerke ale nie chce jej ruszac). mylam sie przed ta sytuacja i czulam sie swiezo, dopiero ten sluz wynikajacy z podniecenia jma ostry zapach. porownalam go z tym ktory ja czulam na rece (zapach partera) i on ma zdecydowanie ładgodniejszy. zawsze wydalawlo mi sie ze mam normalny, tylko ze intensywny, ale w porownaniu z nim przestraszylam sie.

nie wiem czy taka mam nature, czy kazdy ma inny zapach czy faktycznie cos jest nie tak. wydaje mi sie ze od zawsze tak pachne, a maialam ju kilku partnerow i nie czulam az takiej roznicy jak teraz z obecnym. moze jakas dieta by pomogla (np tak jak w przypadku spermy faceta ananas ? )


dodam ze bylam przed okresem, nie wiem czy to ma znaczenie. albo moze polecicie mi jakies tabletki bez recepty dopochwowe ktore reklamuja i wyropwnuja ph pochwy... ? czuje sie mega skrepowana i nie wiem czy mam powod do niepokoju...