spirulina

[kasiulekk]

No właśnie, czy któraś z Was używała tego cuda jako maseczki na pyszczek lub do włosów ? Podobno, jak wszystkie glony, czyni cuda, ale nie wiem, czy to prawda. I czy można tego używac do suchej i naczynkowj buźki ?

Pozdrawiam
Kasia

[crystalmethod]

Odkopuję stary wątek
Zamówiłam sobie niedawno spirulinę i dzisiaj pierwszy raz zrobiłam maseczkę, na twarz i dekolt. Śmierdziała niemiłosiernie zapach kojarzy mi się z fermą kurczaków, taki stęchły, fuj. No ale przeżyłam i mogę potwierdzić - efekty są super. Skóra jest nawilżona i gładka, lekko zaróżowiona, zrobiły mi się rumieńce i czuję jak mi krew krąży po twarzy, aż kręci mi się w głowie.
Zmieszałam algi z wodą mineralną w stosunku 1:1, ale następnym razem dodam jeszcze trochę jogurtu naturalnego, gdyż bardzo szybko zasycha i robi się nieprzyjemna skorupa. Z płaskiej łyżeczki spiruliny wyszła duża ilość maseczki, na samą twarz pół łyżeczki może być nawet za dużo. Czyli jest wydajna, za opakowanie 20g zapłaciłam 4zł jedno dam mamie, bo zamówiłam na zapas 4 niech też pięknieje.
Z cerą naczynkową bym uważała, mam skórę totalnie niewrażliwą na cokolwiek, a i tak zrobiły mi się rumieńce, więc osobom z delikatnymi naczynkami mogą popękać.
Czy ktoś jeszcze tego używa? Powymieniajmy się opiniami