Właściciel mieszkania-stary erotoman:(

[dzustam]

Ogólnie to nie ma na co czekać - warto poszukać nowego mieszkania, nie czekając na rozwój wypadków, bo wystrczająco już się rozwinęły...

Chyba, że się czeka na dorzucenie, do tej plazmy, kina domowego

[panna tofu]

..

[la'Mbria]

Napisane przez panna tofu

Ja bym w takiej atmosferze nie wytrzymała.... Wolała bym mieszkać w jakieś dziurze, zapuszczonej kawalerce niż w ciągłym stresie...

ale prawda jest też taka, że dziewczyny same na to pozwalają swoją bierną postawą.
Założenie wkładki w drzwi- 15pln i jakieś...hm...15 minut roboty- same sobie dacie radę, jesli problemem byłoby poprosić kolegę jakiegoś...
Zmiana zamków w drzwiach- też nie zajmie dużo czasu, a właścicielowi można powiedzieć, ze zgubiłyście swoje klucze (wszystkie 5 lokatorek naraz) i musiłyście wymienieć zamki (na wasz koszt oczywiście) potem możecie mu dłuuuuugo dorabiać klucze...choć w sumie- mozecie też powiedzieć, ze nie ma potrzeby żeby dorabiać mu klucze, jak się bedzicie wyprowadzać- to mu oddacie 5 kompletów, a teraz przecież on nie potrzebuje wchodzić do mieszkania jak was nie ma, a jak jest któraś z was-może zapukać
Więcej asertywności, a mniej chowania głowy w piasek (wiem ze to trudne ale do zrobienia), a jak nie chce wam sie pogrywać z nim- no to walizki, pakowanie na szybko i żegnaj stary dziadu!

[Black Rainbow]

Napisane przez la'Mbria

(wszystkie 5 lokatorek naraz) i musiłyście wymienieć zamki (na wasz koszt oczywiście)

Wystarczy, że jedna osoba zgubi klucze i powinno się zmienić zamki, licho nie śpi.

Poza tym możecie dodać, że tak naprawdę to nie macie pewności czy ktoś tych kluczy nie ukradł, prawda? Więc dla bezpieczeństwa zamki zostały zmienione.

[wika82]

Wyprowadzić się.

[TmargoT]

wogle to nie rozumiem tej sytuacji.
chyba jakieś prawa najmującego są z góry ustalone.
JAKIM PRAWEM WŁAŚCICIEL MOZE WEJŚĆ DO DOMU ,KTORE WYNAJMUJE!!!przecież tak nie można żyć i funkcjonować.wynajmujac mieszkanie oddaje go do użytku,więc nie ma prawa się tam kręcić.prawa wynajmującego mozna znaleśc w necie-jest tego całkiem sporo.

uważam,że powinni interweniowac rodzice.porozmawiać z właścicielem bez kombinowania i kłamstw.prawda ma dwa końce i on też powinien się obawiać wynajmu na lewo.ciekawe co zrobiłby,gdyby któraś chciała go postraszyć napastowanien sexualnym,ktore łatwo wnieść i trudno udowodnić
można to łatwo załatwić i mieszkac dalej mając spokój z panem.trzeba tylko obmyślic styrategię

[Lucka91]

Nie wyobrazam sobie mieszkania w takich warunkach... Mieszkanie ma dawac poczucie bezpieczenstwa, podczas gdy wy wracajac do domu musicie drzec czy stary ramol nie siedzi rozwalony na kanapie... Wielkim bledem bylo to ze nie macie umowy, jesli nie macie zamiaru sie wyprowadzic, egzekwujcie jej podpisanie.

[201801191006]

po pierwsze jak wy możecie pozwalać się tak traktować? też wynajmuje mieszkanie ze znajomymi i nie wyobrażam sobie żeby właściciel tak przychodził kiedy chce.
u nas właścicielka była tylko raz po pocztę i nawet nie wchodziła do mieszkania tylko na klatce poczekała aż jej przyniosę korespondencję. i oczywiście nie otwierała drzwi swoim kluczem tylko pukała...

po drugie nie stresujecie się tak mieszkać bez umowy żadnej? bo chyba gdzieś wyczytałam, że nie macie.

po trzecie ja bym się od razu wyprowadziła i szukała czegoś innego. mogłoby być skromniej, ale grunt to komfort psychiczny.

tak właściwie to wy mu dajecie na to przyzwolenie, bo nie buntujecie się ani nic tylko biernie trwacie w tej sytuacji i chyba czekać aż facet którąś zgwałci...

[Sylwia1900r]

Zainteresowałam się tym wątkiem ponieważ kiedyś też mieszkałam bez rodziców w wynajmowanym mieszkaniu i.... i nie miałam sytuacji jak wy, tylko taką zwyczajną, prawidłową, ale zdarzają się widocznie idioci.

Osoba wynajmująca nie powinna szwendać się po wynajętym miejscu wtedy gdy jesteśmy nieobecne a już nie ma mowy żeby wpadała do łazienki gdy tam jesteśmy.

Do mnie wynajmujący mieszkanie osobnik przychodził i nie w sparawach jakichś intymnych, wcześniej dzwonił do drzwi, kłaniał się i potem np: pobierał czynsz, jak były jakieś remonty czy inne sprawy to wcześniej się umawiało telefonicznie i tak to powinno wyglądać normalnie.

Wyprowadźcie się z tamtąd - bo możecie narobić sobie kłopotów.

[lala2506]

Napisane przez loloo

po pierwsze jak wy możecie pozwalać się tak traktować? też wynajmuje mieszkanie ze znajomymi i nie wyobrażam sobie żeby właściciel tak przychodził kiedy chce.
u nas właścicielka była tylko raz po pocztę i nawet nie wchodziła do mieszkania tylko na klatce poczekała aż jej przyniosę korespondencję. i oczywiście nie otwierała drzwi swoim kluczem tylko pukała...

po drugie nie stresujecie się tak mieszkać bez umowy żadnej? bo chyba gdzieś wyczytałam, że nie macie.

po trzecie ja bym się od razu wyprowadziła i szukała czegoś innego. mogłoby być skromniej, ale grunt to komfort psychiczny.

tak właściwie to wy mu dajecie na to przyzwolenie, bo nie buntujecie się ani nic tylko biernie trwacie w tej sytuacji i chyba czekać aż facet którąś zgwałci...

Dokładnie. Ja bym szukała innego mieszkania. Ten facet to jakiś zbok i uwalenie z 5 pokojami. Liczy się bezpieczeństwo. Co chcecie któregoś pięknego dnia usłyszeć, że zgwałcił którąś z Was albo znaleźć ukryte kamerki w mieszkaniu? Przecież nie wiecie, co on robi jak Was nie ma w mieszkaniu i on tam wejdzie...

[Paacyfa]

no niemiło.... :/
ja na Waszym miejscu czegoś bym szukała -wiem,że teraz o to trudno ale napewno nie jest niemożliwe.A z właścicielem? no chyba nic nie da się zrobić....

[33owieczka]

A coż za problem wyprowadfzić sie?
Rozumiem luxusy, plazma itp... jednak- macie teraz wybór, albo mieszkanie z erotomanem-właścieielem nie szanującym Was, albo- mniejsze, droższe, mniej atrakcyjne, ale za to- bez "dodatkowych atrakcji".
Mieszkań na rynku jest w brud w sezonie i poza nim

[liniaspecjalna]

Boże co za obleśny typ
Ja podobnie jak dziewczyny piszą wyżej, zaczęłabym szukać mieszkania. Oczywiście że to może potrwać ,tym bardziej że rok akademicki się zaczął. Im wcześniej zaczniecie tym lepiej. A do tego czasu zamki, koledzy i ojcowie na straszaka. Starego pierdziela już nie zmienicie.

A swoją drogą facet wynajmuje mieszkania w centrum Krakowa, prawdopodobnie na brak kasy nie narzeka, ale zamiast iść do burdelu albo znaleźć sobie na jakimś forum laskę do pukania to on si ę bawi w podrywacza od siedmiu boleści. A i jeszcze jedno. Nie wiem jak macie mieszkanko urządzone ale radziłabym sprawdzić każdy kąt, obraz; może jakąś kamerkę zboczeniec stary ukrył i sobie ogląda.

[Klarissa]

Jesteście droga autorko przysłowiowe dupy wołowe wszystkie 5. Po pierwsze jak mogłyście się zgodzić na wynajęcie mieszkania bez żadnej umowy? Nie przyszło wam do głowy, że ktoś może chcieć was oszukać? Może np. podnieść wam z dnia na dzień czynsz, albo wyrzucić z dnia na dzień itd. I co mnie zastanawia - jeśli wam nie przyszło do głowy, to jeszcze nic, ale wasi rodzice też są tacy bezmyślni jak 19-latki? Szok... Po drugie to nie wiem na co czekacie. Już dość macie sygnałów, że facet nie ma wobec was czystych intencji - najwyższy czas szukać sobie innego mieszkania.

Można się bawić w zmianę zamków itd. ale na dłuższą metę to nic nie da, to jest mieszkanie tego gościa i w razie czegoś może przyjść z policją i niestety, ale będziecie musiały go wpuścić bo on ma prawo tam legalnie przebywać, a wy nie. Ja na waszym miejscu oglądałabym już mieszkania do wynajęcia.

[d0lcevita]

Napisane przez Klarissa

Ja na waszym miejscu oglądałabym już mieszkania do wynajęcia.

jak wyżej

[Ceith]

Uciekajcie stamtąd, jest Was 5, więc opłata za czynsz będzie stosunkowo niewielka w innym mieszkaniu, skromnym i bez wygód. Wolałabym nawet mieszkać 4 w jednym pokoju, niż w tym mieszkaniu. Życie w ciągłym stresie i strachu? Nic nie jest tego warte!
Uciekajcie, bo to się może skończyć dla którejś z Was wielkim nieszczęściem, facet wydaje się być nie dość, że zboczony to jeszcze wyposzczony :/

[liselotta]

1. sprawdzić czy nie ma nigdzie kamer/podsłuchów - takie rzeczy są teraz ogólnodostępne i nie potrzeba fachowca by zamontować taki gadżet np. w sypialni "koleżanki ulubionej".
2. "zgubić" klucze i zmienić zamki, zabezpieczać się zamykaniem drzwi od wewnątrz, zamki w sypialniach i łazience obowiązkowe
3. w tzw. międzyczasie - intensywnie szukać nowego mieszkania! + wyrobić mu opinię na mieście/necie/wśród braci studenckiej

z takim typem nie ma żartów - jeszcze gotowy nagrać którąś z was w łazience/sypialni i szantażować potem że opublikuje to w necie.

[szatanica1989]

Napisane przez liselotta

z takim typem nie ma żartów - jeszcze gotowy nagrać którąś z was w łazience/sypialni i szantażować potem że opublikuje to w necie.

Dokładnie o tym samym pomyślałam!
Nie wyobrażam sobie, jak można takie sytuacje tolerować, przecież w jego mniemaniu go zachęcacie, swoją biernością dajecie przyzwolenie na takie zachowania! Koleś może być zbokiem i psychopatą, a Wy nic kompletnie nie robicie, by zadbać o swoje bezpieczeństwo. Dla mnie igracie z ogniem. Jaką macie pewność, że filmiki z Wami w roli głównej nie są hitem internetu? Przecież wystarczy, żeby w którejś pokoju czy w łazience ustawił kamerkę, ba! nawet telefonem może Was nakręcić, nie przyszło Wam to do głowy? Może wpada sobie na oględziny i szpera w Waszych ciuchach, w bieliźnie? Nie wiem, jak możecie być takie bierne i naiwnie wierzyć, że facet odpuści albo że nic złego nie zrobi.
Najpierw bym zmieniła mieszkanie, a jak nie to na bank zamki wszystkie, i jeszcze zaprosiła kilku kolegów żeby panu wytłumaczyli, dlaczego nie powinien wpadać do mieszkania kiedy mu się tylko podoba. Jakby nie pomogło, postraszyłabym odpowiednimi instytucjami.
Nie wiem, ale ja bym dla wypasionej plazmy nie zgodziła się obcować z jakimś obleśnym perwem.

[Clemence]

Apropo
I jak tą sprawę rozwiązałaś? poszlo coś dalej?szukacie czegos?

[kitkulka]

szukajcie mieszkania, pakujcie się i wynoście stamtąd jak najszybciej

z takimi ludźmi nie ma żartów