|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2009-07-27, 16:05 | #1591 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Taaaak, lepiej powiedz ze bedziesz stosowac na przeklutym miejscu. Koszt calkowity to ok 20 zl
|
2009-07-27, 16:35 | #1592 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
|
2009-07-27, 18:52 | #1593 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
posmarowałam trybiotykiem i mam teraz takie suche coś... takie jak ropa przyschnie... mam to zdrapać/oderwać czy zostawić takie jakie jest?
|
2009-07-27, 20:13 | #1594 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
sól fizjologiczna nie ma żadnych właściwości gojących, to zwykły jałowy płyn. kup octenisept.
|
2009-07-28, 08:17 | #1595 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ok, dzięki Wam... A na opakowaniu od trybiotyku jest napisane, żeby nie używać dłużej niż 7 dni... To jak będę użwać np. 6 dni, to później czego będę miała używać? I czy w ogóle będę mogła czegoś używać, czy czekać aż się samo zagoi?
|
2009-07-28, 11:42 | #1596 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
po tych 6 dniach robisz tygodniową przerwę i znów go używasz.
|
2009-07-29, 08:13 | #1597 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Aha, dziękuję Wam bardzo
|
2009-08-10, 17:01 | #1598 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 265
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Witam wszystkich, nie byłam w stanie całego wątku przeczytać wybaczcie.. mam pytanie. Po srebrnych kolczykach uszy babrzą mi się okropnie :/
kupiłam nawet bigle srebrne próby 925 czyli niby najlepszej, czystego srebra i nic:/ masakra. Pózniej 2 raz przebiłam uszy bo dłuższej przerwie i noszę teraz już któryś miesiąc te z pistoletu.. chyba pozłacane.. albo złote, no właśnie nie wiem z czego one są i jest póki co ok. Chciałabym sobie jednak kupić coś ładniejszego i większego i pojęcia nie wiem jakie O.o zlote odpadają ze wzgl na cenę i fakt że mi się złota bizuteria z paniami po 50 kojarzy i absolutnie mi się nie podoba. Srebro chyba też odpada ( choć nie każde, mam jedne po których nie ropieją mi uszy). Normalnie wygląda to tak ze na 1 dzien mogę założyć te z biglami srebrnymi próby 925 ale potem na wygojenie założyć te z pistoletu tak na kilka dni, ucho się uspokaja i znowu mogę eksperymentować :P na dłuższą metę to chyba jednak nie bardzo. Macie jakieś pomysły? jestem otwarta na każdą sugestię |
2009-08-10, 17:25 | #1599 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Ale cóż żeby jakieś bardziej wymyślne kolczyki nosić to nie mam pomysłu. Mam nadzieję że choć trochę pomogłam : )
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
|
2009-08-10, 21:02 | #1600 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 664
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
a mnie sie dzisiaj krew w zylach zmrozila, jak zobaczylam okolo 2 letnia dziewczynke z przebitymi uszami. kolczyki oczywiscie typowe dla tych do pistoletu ;/ brrrrrr
__________________
tyle rzeczy do sfotografowania, a tak mało czasu... -15kg! |
2009-08-10, 21:19 | #1601 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Eternia ;)
Wiadomości: 1 745
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Przepraszam, ale co jest dziwnego ze 2letnia dziewczyna ma przebite uszy ?
__________________
"Bo życie to coś więcej, nie tylko krew,pot sperma i łzy " Marzą się lepsze dni ? One przyjdą z czasem. Wystarczy ruszyć dupę i pokazać klasę ! Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę |
2009-08-10, 21:26 | #1602 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 265
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
skaz mam coś podobnego.. eh mam pełno kolczyków w których bigle tylko zmienić i hop siup.. tyle że bigli dobrych znaleźć nie mogę a bardzo chciałabym jakieś bardziej kobiece kolczyki nosić.. takie malutkie nie bardzo pasują do tego jak się ubieram... że tak powiem są trochę za dziecinne :P ale noszę
|
2009-08-11, 10:56 | #1603 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 94
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Pozostaw kolczyki w uszach nieprzerwanie przez 6 tygodni.
Po 6 tygodniach kolczyk może zostać wyjęty i inne kolczyki o prostym drucie mogą być noszone w sposób ciągły. Używaj wyłącznie kolczyków z prostym drutem nieprzerwanie przez pierwsze 6 miesięcy od przekłucia. Kolczyk powinien być wykonany z medycznej stali chirurgicznej lub innego nie alergizującego (nie powodującego uczulenia) materiału. Niewielki ból/zaczerwienienie może wystąpić natychmiast – to normalne. To powinno ustąpić w ciągu 48 godzin pod warunkiem, że pielęgnacja po przekłuciu jest wykonywana właściwie. Jeśli wystąpi nadmierny ból/obrzęk/zaczerwienienie, NATYCHMIAST zasięgnij porady lekarza. Jeśli wdała się infekcja, nie wyjmuj kolczyka, dopóki nie zasięgniesz porady lekarza. 1. Należy dbać o higienę okolic przekłutego miejsca. 2. Nie należy wyciągać ozdoby, kolczyka podczas gojenia. 3. Przekłuwane miejsca należy oczyszczać, najlepiej trzy razy dziennie. ( np . wodą utleniną ) 4. Unikanie kąpieli w basenach, stawach, jeziorach w celu niedopuszczenia do zanieczyszczenia kanału przekłucia. 5. Dbałość o zdrową dietę, bogatą w witaminy w okresie gojenia się rany. 6. Okresowe dokręcanie kulek aby zapobiec zgubieniu kolczyka. (Dotyczy języka ) Jednym z objawów po przekłuciu bedzie wydobywajacy sie bialo-zolty plyn - limfa ( naturalny proces gojenia ) . Nie obawiaj sie , nie jest to ropa Mam nadzieje ze pomoglam Edytowane przez malinka996 Czas edycji: 2009-08-11 o 10:58 Powód: Zle napisamy tekst |
2009-08-11, 13:29 | #1604 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 265
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dziękuję bardzo, choć niestety znane mi to jest.. Przekute uszy mam już po raz 3, za każdym razem stosowałam się do zaleceń kosmetyczki... obecnie to już na bank zdrowo ponad pół roku.. a woda utleniona niszczy kolczyki.. przynajmniej srebrne, robią się "czarne" i wymagają zdjęcia i wyczyszczenia.
jak na razie uzywałam trybiotyku, woy utlenionej też czym doprowadziłam do niebłyszczącego stanu kolczyków :/ zanim założę kolczyka dezynfekuję go spirytusem, ucho też.. jak zapomnę.. masakra Pamiętam ze za którymś razem, chyba 2 przebiciem nie chciały mi się uszy wygoić nawet po 3 latach. No ale wtedy nosiłam uparcie srebrne... eh |
2009-08-12, 16:28 | #1605 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Moja koleżanka przekłuła sobie ucho 3 tygodnie temu pierwszy raz. Ucho jest całe czerwone, krwawi, powstaje ropa, boli ją i dziwnie pachnie. Przemywała je wodą utlenioną. Radziłam jej płyn Studex, ale mówiła, że woda utleniona wystarczy. Do przebicia kupiła specjalnie kolczyki ze stali chirurgicznej bezniklowe. Kosmetyczka właśnie nimi przebijała ucho (pistoletem). Rany bardzo źle jej się goiły dlatego kupiła kolczyki chirurgiczne. Po 1,5 tygodnia poszła z tym do lekarza. Lekarz poradził wyjąć kolczyki na 3-5 dni, przepisał płyn Studex, jakąś maść i kazał zgłosić się do kontroli. Zrobiła tak jak lekarz kazał. Po 4 dniach używania tej maści i przemywania płynem Studex ropienie ustąpiło, krwawienie też. Ucho nie śmierdziało i mniej bolało. Zgłosiła się do kontroli. Lekarz pozwolił założyć jej kolczyki i kontynuować przemywanie i smarowanie maścią. Więc znów założyła kolczyki chirurgiczne. Na drugi dzien ucho zaczęło puchnoś, swędzieć, wytworzyła się ropa. Nie szła kolejny raz do lekarza. Poradziła się swojej cioci lekarki. Ciocia odkryła, że te kolczyki ze stali chirurgicznej BEZNIKLOWE, okazały się być ze stali chirurgicznej niklowej. To niekiel ją uczulał. Już teraz wie, że jak się robi zakupy w internecie trzeba uważnie czytać opis produktu. Założyła inne kolczyki i dziś mijają 3 tygodnie. Ucho świetnie się goi.
|
2009-08-20, 18:33 | #1606 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 296
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Powiedzcie mi jak to jest:przekłuwac uszy pistoletem czy nie? Bo przejrzalam ten wątek i zmroziło mnie torche . Tydzień temu przekłulam sobie uszy właśnie pistoletem u kosmetyczki i zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. Bo część Wizażanek pisze żeby nie przekluwac pistoletem.I mam teraz zagwozdke
Póki co nic mi sie nie babrze, żadnej ropy, zaczerwienienia ani opuchnięcia, zgrubienia o którym sie tu tyle naczytałam. Tylko troche boli mnie jak dotykam kolo kolczyka-platek ucha, tak jak by był zbity(to normalne?), ale mam nadzieję że przejdzie, przeciez to świeża ranka. Myślę że tak 6 tygodni ponosze te kolczyki które mam a potem wreszcie założę jakieś inne Tylko mam kolejne pytanko, czy te dziurki zarosną jak np przez noc nie bede miala w uszach kolczyka? Z góry WIELKIE dzieki za pomoć Edytowane przez luna88 Czas edycji: 2009-08-20 o 18:41 |
2009-08-20, 18:46 | #1607 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 679
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
przez okres gojenia nie sciagaj na noc.
ja mialam przekuwane pistoletem 16 lat temu i do dzisiaj moje najlepsze kolczyki (tzn te najlepiej traktujace moje ucho) to te od przebijania. co do tych 6 tygodni to kazdy ma inaczej - jak bedzie ci sie wydawalo ze dasz rade to ponos przez kilka godzin inne kolczyki, ale nie zakladaj ich na caly dzien, ani do pracy, czy na duze wyjscie. jak sie okaze ze jednak nie dogoilo sie wszystko do konca i sciagniesz kolczyki "przy ludziach' to ucho nie dosc ze bedzie paskudnie wygladalo, to nie bedziesz miala czym przemyc. takze ostroznie. a co do pistoletu - 3 dziurki mialam robione pistoletem (2 pierwsze w wieku 7 lat, kolejną w wieku 15 lat) a ostatnia - robioną igłą jakos w wieku 17 lat - i najlepiej goily sie te robione pistoletem. do dzisiaj zyje, uszy mi nie uschly i nie odpadly |
2009-08-20, 19:16 | #1608 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 296
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2009-08-22, 13:14 | #1609 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 488
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
tydzień temu przebiłam sobie sama uszy i narazie mi sie nic nie dzieje za tydzień mam wesele czy bede mogła już za tydzień zmienić kolczyki najchetniej zmieniłabym juz dziś ale chyba jeszcze za wczesnie
__________________
Z czasem słowa stygną, więc odświeżaj je.... |
|
2009-08-22, 16:34 | #1610 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 69
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Witam!
Ja przebiłam uszy (płatki) 3 dni temu. To był mój pierwszy raz . Miałam przebijane srebrnymi kolczykami, który teraz mam cały czas w uszach. Bolało trochę na początku, ale myślałam, że będzie dużo gorzej. Teraz zapominam, że mam coś w uszach. Smaruję maścią Tribiotic (patyczkiem do uszu). Póki co, odpukać, nic mi nie leciało, nie ropiało. Mam nadzieję, że tak będzie nadal. Mam tylko pytanko: czy nie można kręcić kolczykiem? Bo wydaje mi się, że jeśli nie będzie się kręciło, to będzie zarastać kolczyk trochę. Tu czytałam, że nie wolno kręcić. I jak długo nie można wyjmować kolczyka? Około 6-8 tygodni? Eh, jestem bardzo ciekawa jak to ucho teraz wygląda i korci mnie, żeby te kolczyki na chwilę zdjąć . No ale nic, trzeba cierpliwie czekać. Pozdrawiam! |
2009-08-22, 17:24 | #1611 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 679
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
nigdy nie slyszalam o tym zeby nie krecic - wrecz przeciwnie. o ile dobrze pamietam (a bylo to 17 lat temu :P) po przekluciu kosmetyczka wrecz zalecala krecenie, zeby nic nie poprzyrastalo czy nie poprzysychało.
a wyjmować nie radze z wlasnego doswiadczenia. jeden z pozniejszych kolczyków (tez w płatku) wyjelam po kilku dniach - zakrwawilam pol bluzki i pol lazienki :/ krew kapala jak z niedokreconego kranu. anitka - ja na twoim miejscu nawet na wesele bym nie zmieniala. 2 tyg od przebicia - i to domowymi sposobami to zdecydowanie za krotko. jedno przedwczesne zmienienie kolczyka moze wydluzyc ci czas gojenia o dlugie tygodnie. lepiej wytrzymać. do tej pory nie nosilas kolczykow, to wytrzymasz z takimi skromnymi a wyobraz sobie jak bedzie milo jak jednak zmienisz przed weselem, a w kosciele, albo w czasie zabawy poczujesz ze cos jest nie tak. a prawdopodobnie bedzie bolec, moze nawet krwawić. wyjmiesz i bedziesz chodzila z ranami na wierzchu?
__________________
Edytowane przez anka.d Czas edycji: 2009-08-22 o 17:26 |
2009-08-22, 17:33 | #1612 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 69
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
No właśnie ja kręcę, żeby nic nie przyrosło . Ale jestem pewna, że ktoś napisał (może na początku tematu), że nie powinno się kręcić i to mnie zdziwiło, dlatego pytałam .
|
2009-08-23, 18:36 | #1613 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 488
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
dzieki za odpowiedz
__________________
Z czasem słowa stygną, więc odświeżaj je.... |
|
2009-08-24, 11:08 | #1614 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 69
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Aanitkaa ja też na wesele przekuwałam! Zebrałam się po tylu latach i masz! Żeby nie wyjmować lepiej... Tyle że ja do wesela mam jeszcze 8 tygodni. To może już będzie ok.
|
2009-08-24, 14:48 | #1615 |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 86
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
żeby żadnych problemów nie było to najlepiej miesiąc odczekać przed wyjęciem tych 'specjalistycznych' kolczyków, potem pozbycie się tej ropy i nieustanne krwawienie z ucha mogą doprowadzić do szału,
8 tygodni to kupa czasu, bawiąc się już zapomnisz kiedy te uszy przekuwałaś |
2009-08-24, 14:49 | #1616 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 488
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja po 8 tygodniach zmieniłabym nie wytrzymałabym mnie np uszy nie bola, nie ropieja i nie krwawia mimo iz sama przebijałam i mam zwykle srebrne kolczyki i tak mnie korci zeby zmienic na wesele ale jedyny powod jaki mnie powstrzymuje to argument "anka.d" z tym krwawieniem mnie powstrzymuje
jak bym wiedziała ze tak długo niemozna zmieniac kolczyków to bym przebiła duzo wczesniej albo odrazu włożyłabym te co zakupiłam na wesele ale.... jakby babcia miała wąsy to by dziadkiem była
__________________
Z czasem słowa stygną, więc odświeżaj je.... Edytowane przez aanitkaa Czas edycji: 2009-08-24 o 14:52 |
2009-08-26, 00:18 | #1617 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Jestem tu nowa xd powiedzmy, bo konto mam od dawna, ale dopiero zaczęłam go używać.
Ja miałam po jednym kolczyku w każdym uchu, ale kiedyś naszło mnie na więcej. W prawym uchu drugą dziurkę przebijała mi babcia igłą kupioną w aptece, a dwie pozostałe dziurki robiłam sobie sama jednego dnia także igłą z apteki. Jedna igła kosztuje chyba tylko 11 groszy, ale nie jestem pewna bo zawsze proszę o to mamę ;P Teraz mam w lewym uchu jedną dziurkę, a w prawym cztery. Chcę sobie zrobić jeszcze jedną w lewym, ale nie wiem czy mi sie uda, bo jestem leworęczna i łatwiej przebijać mi prawe ucho, wiadomo. Ogólnie jak się przebija za wolno to krew leci, ale to da się przeżyć. Najgorzej jest jak się robi sobie samej, bo trzeba od przodu i potem trochę boli jak się wkłada kolczyk. Uważam, że jeśli ma się odwagę przebić sobie samej ucho i nie boi się widoku krwi, to nie ma problemu. Myślę, że lepszą metodą jest przebijanie igłą, samemu lub przez kogoś komu ufamy, w domowym zaciszu. Ja przynajmniej się tak nie stresuję jak u kosmetyczki Ale się rozpisałam ;p A i jeszcze pytanie: co myślicie o kolczykach w biodrze lub w ręce? Bo nos i usta jeszcze nie są takie złe Edytowane przez dziewczyna1307 Czas edycji: 2009-08-26 o 00:19 |
2009-08-26, 01:17 | #1618 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 679
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
dziewczyna1307 - w biodrze?????? nigdy o niczym takim nie slyszalam. natomiast w rece - widzialam zdjecia kolczykow na nadgarstku (podobne tez na karku). z jednej strony wyglada to intrygujaco, z drugiej po glebszym zastanowieniu stwierdzam ze to obrzydliwe miec w sobie az tak wielki kawal metalu.
co do przebijania w "domowym zaciszu" - nic gorszego. raz spróbowalam. trzeba miec koniecznie cos na blokade z tylu, bo igielka z apteki wchodzi jak w maslo, ale jak ma sie przebic z drugiej strony to zaczynaja sie problemy. przydaje sie polowka ziemniaka (w zyciu bym tego nie powtorzyla, a druga i trzecia dziurke z lewego ucha juz 3 lata temu zostawilam bez kolczyka i czekam az zarosnie) z hardcorów - moja kolezanka z klasy dala sobie przebic ucho tępą agrafką na przerwie w szkolnej ubikacji. i nic sie jej po tym nie dzialo (cud, czy 'zlego licho nie bierze'? ) |
2009-08-26, 11:51 | #1619 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Mogę dać link do tego filmiku. Ogólnie, ja bym sobie kolczyka w biodrze ani nigdzie w pobliżu nie zrobiła. Jedyne miejsca gdzie to uszy, usta, ewentualnie nos i nadgarstek. W uszach mi mama pozwala ile chcę, ale na kolczyk w wardze nie chce sie zgodzić, bo mówi, że jak będę jadła to mi się tam bedzie dostawać jedzenie i się będzie paprać. Może i ma rację. Chciałam sobie zrobic w nadgarstku ale muszę kupić odpowiedni kolczyk. Chciałam sobie jeszcze zrobić tatuaż, ale to już inny temat ;p Przebijac igłą z apteki nie jest tak źle, przynajmniej dla mnie. Tylko czasem mi troche krzywo wychodzi, więc czekam aż się zagoi i robię na nowo. Nie podkładam nic z tyłu, ale może kiedyś wypróbuję tego ziemniaka. Edytowane przez dziewczyna1307 Czas edycji: 2009-08-26 o 11:57 |
|
2009-08-26, 19:36 | #1620 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 69
|
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mi minął tydzień od przebicia i teraz mnie taaaaaaaaak uszy swędzą . Czyli się goją pewno. Mi nic nie leciało, ani nic się nie działo po przekłuciu. Przedwczoraj wyjęłam je pierwszy raz, żeby je umyć i spiłować, bo były ostre strasznie (co przeszkadzało zwłaszcza w nocy ).
A co do tych kolczyków, w powiedzmy sobie szczerze - nietypowych miejscach to osobiście jestem na nie. To trochę oszpecanie się jak dla mnie. Ale każdy lubi co innego . |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:31.