2017-04-24, 16:26 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Oporna na języki
A ja właśnie we Wrocławiu znalazłam szkołę językową gdzie zajęcia prowadzą native speakerzy i nie ma w ogóle jako tako gramatyki tylko mówienie, mówienie, mówienie.
Mam jeszcze pytanie. Myślicie, że warto oglądać na początku bajki dla dzieci po angielsku? Czy to ma sens?
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
2017-04-24, 16:28 | #32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
|
|
2017-04-30, 23:25 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ---------- Wisienki, poszukaj zajęć typu konwersacje. Wtedy masz przed zadany temat rozmowy, możesz sobie przygotować słownictwo z danego tematu albo zabrać słownik tematyczny i uczyć się podczas rozmów z innymi.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2017-05-01, 10:55 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Oporna na języki
Wiesz ale nie po to zatrudniam korepetytora, żeby nie chciał ze mną współpracować...
__________________
|
2017-05-01, 13:00 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Oporna na języki
Wybacz, ale nie rozumiem. Napisałam Ci czego szukać bo odpowiada Twoim potrzebom. Nie pisałam o korepetytorach. A jeśli korepetytor nie chce z Tobą pracować w taki sposób jak Ty chcesz to po co go zatrudniasz/rozważasz z nim współpracę? Jeśli wiesz jak się chcesz uczyć i chcesz korepetycji 1 na 1 no to od początku powinnaś ustalić to czy dana osoba jest w stanie zorganizować zajęcia w taki sposób, który by Ci odpowiadał. Zasady współpracy powinno ustalić się przed podjęciem współpracy, a nie w trakcie. Obie strony mają prawo wiedzieć na co się godzą. Dla mnie to logiczne.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2017-05-01, 14:21 | #36 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2017-05-01, 16:09 | #37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Oporna na języc
Ale ciebie z tym korepetytorem wiaze jakas umowa, ktorej nie mozna zlamac?
Mi sie wydaje co najmniej smiesznym, zeby chodzic na lekcje, ktore nie sa zgodne z moimi wyobrazeniami. I nie chce mi sie wierzyc, ze nie mozesz znalezc korepetytora, ktory dostosuje metody nauczania do ciebie. |
2017-05-01, 17:03 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Oporna na języki
Obawiam się, że raczej Ty nie rozumiesz, że nie sugeruję Ci korepetycji 1 na 1 bo zwykle osoby, które się tym zajmują nie robią na zajęciach tego, czego oczekujesz. Natomiast robią to szkoły językowe na zajęciach grupowych. Nie rozumiesz, że rozumiem jaką metodą chcesz to uczyć i mówię Ci gdzie jest to praktykowane i że nie dotyczy to prywatnych korepetycji 1 na 1. Z jednego powodu- każdy proces nauczania wymaga podstaw metodycznych. Podręczniki do korepetycji 1 na 1 istnieją i nie mają najczęściej podstaw metodycznych do takiego procesu nauki, jakiego oczekujesz. A z nich korzystają prywatni lektorzy. Natomiast metodyki jakiej oczekujesz uczy się nauczycieli, którzy pracują z grupami. Oni nie bazują na gotowym podręczniku, ale na metodach pracy z grupą. Tyle w temacie. Chcesz szukaj dalej prywatnie. I pewnie nie znajdziesz. Bo problem polega na tym, że szukasz osób kompetentnych w określonej formie nauczania tam, gdzie ich nie ma. Są w szkołach językowych, na zajęciach konwersacyjnych i pracują z grupami.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2017-05-01, 18:47 | #39 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
Natomiast interesuje mnie coś innego: Cytat:
|
||
2017-05-01, 18:52 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 834
|
Dot.: Oporna na języki
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7341685 6]
Popatrz na dzieci-umieją język, mówią mają zasób określonego słownictwa nie ucząc się slówek i powtarzając zdania zapamiętane, co nie znaczy że znaja konstrukcje gramatyczne. |
2017-05-01, 18:57 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Oporna na języki
Bo to takie gadanie, "nauka poprzez sluchanie", "nauka bez gramatyki i slowek". Nie da sie wyodrebnic czesci jezyka, nie da uczyc TYLKO poprzez sluchanie (no chyba ze znasz inne bardzo podobne jezyki, to faktycznie mozesz sluchac i dedukowac, jak funkcjonuje jezyk, bo czesc rozumiesz) - to sluchanie przeciez bedzie w jakis sposob tlumaczone, sluchajac przyswajasz slowka, konstrukcje gramatyczne itd, tylko moze bardziej interaktywnie, "nie nazywajac rzeczy po imieniu".
Tobie pewnie chodzi o cos takiego, ze sluchasz mowisz, ale nie przyswajasz ortografii itd. tylko sam jezyk mowiony, a pisac uczysz sie pozniej - moim zdaniem troche bzdurne podejscie, ale kazdy ma swoje metody. Tez bym nie przesadzala z metodyka i tym, ile trzeba sie do tego przygotowywac. Jak sie korepetytorowi powie "chce stawiac nacisk na gramatyke/konwersacje/whatever", to nauczyciel nie powinien miec problemu z przystosowaniem sie. Tak samo jak sie znajdzie przyjemna ksiazke i poprosi o prace na podstawie tej ksiazki. Wiecie jak nauczyciel biologii wie cos na temat ukladu rozrodczego czlowieka to nie musi sleczec 5 godzin nad ksiazka, bo szkola zmienila podrecznik. |
2017-05-01, 19:12 | #42 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
Gdyby L2 można się było nauczyć ot tak "ze sluchu", to wszyscy imigranci w londynie czy innym chicago powinni być w stanie bez problemu się porozumiewać, przynajmniej w sytuacjach codziennych. A tak nie jest. Każdy orze jak może, zasadniczo nic mi do tego jak ktoś chce tracić czas i pieniądze . Po prostu z doświadczenia przestrzegam przed oczekiwaniem cudów bez skalania się jakąkolwiek "formalną" nauką. |
|
2017-05-01, 19:18 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 834
|
Dot.: Oporna na języki
Norine-roznica czy chce ktos mowic czy zdac test, bo to sa odmienne sprawy
|
2017-05-01, 19:49 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Oporna na języki
Nawet jeżeli kogoś zadowala poziom kali jeść kali s*ać to żeby nie wiem jak się zaprzeć, bez znajomości słówek za dużo sobie człowiek nie pogada.
Swoją drogą gramatyka to też takie "słówka", tylko dużo bardziej schematyczne. Konstrukcje gramatyczne niosą za sobą konkretne znaczenia. Nie wiem po co na własne życzenie sobie tak życie utrudniać i robić niewiadomo jakie wygibasy, żeby tylko nie dotknąć przez przypadek gramatyki. Jasne, że koncentrowanie się na wkuwaniu końcówek to druga skrajność, ale pomiędzy jednym a drugim podejściem jest morze normalności zapewniające optymalną drogę do robienia postępów. |
2017-05-01, 20:08 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 834
|
Dot.: Oporna na języki
Chyba odbiegamy od dyskusji. Autorka chce sie nauczyc jezyka na zajeciach indywidualnych bo grupowe sa nie dla niej i pyta czy ma szanse. Nie mowi o tym ile sama jest w stanie miec czasu na jezyk, bo to jest tu kluczowe
|
2017-05-01, 20:18 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Oporna na języki
W sumie to chyba pyta o szanse na znalezienie takiego nauczyciela, co jest nieco dziwne bo niby jak mamy to wywróżyć?
Natomiast zaintrygowało mnie jak chce się uczyć języka od zera z takim podejściem do słówek i gramy (zuoooo i w ogóle te wredne nauczyciele sie nie znajo). Nie mówiąc o tym, o czym wspomniała Hiiro - uczenie się słów w taki sposób, że najpierw dźwięki, a potem pisownia, to bezsensowne dokładanie sobie roboty. |
2017-05-01, 20:24 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Oporna na języki
Szczerze to gdybym uczyla kogos jezyka, to tez odmowilabym uczenia taka metoda. Nie chcialabym brac odpowiedzialnosci za osobe, ktora bedzie potrafila sie porozumiec, ale nie bedzie potrafila rozpoznac szyldu na ulicy.
I ja to widzialam juz za granica, ludzi, ktorzy po x latach potrafia zrobic zakupy, porozumiec sie u lekarza, ale musza leciec do kogos z kazdym listem, ktory do nich przyjdzie, zeby przetlumaczyc. Na kursach srednio sie odnajduja. |
2017-05-01, 20:37 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
Jak się uprzesz, to zakupy zrobisz na dobrą sprawę wszędzie. W supermarkecie wystarczy spojrzeć na kasę, ewentualnie znać liczby. W mniejszych musisz wiedzieć jak jest mąka, cukier, woda, i tak nijak to nie jest żaden poziom znajomości języka. Każdy robi jak chce, ale jeżeli dwadzieścia osób mówi, że może jednak nie tędy droga, to nawet biorąc poprawkę na to, że część z nich może być miernymi językowcami i nauczycielami, to statystycznie rzecz biorąc usłyszała to samo również od paru ogarniętych specjalistów. |
|
2017-05-01, 21:17 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
Fakt, tak może uczyć się w grupie mózg dziecka do 16 roku życia bo wtedy tworzy jakieś 16 mln połączeń z czego połowę potem podczas okresu dojrzewania traci i fakt, że wtedy mózg chłonie język jak gąbka. Dzieciaki mojej kuzynki tak łyknęły niemiecki w dialekcie szwajcarskim z piaskownicy i podwórka. Ale to musi być non stop bycie w grupie i otoczenie językiem na 100%. Pewnie, że konwersacyjnego tak do A2 z języka ogólnego można dorosłego tak nauczyć- gotowe frazy, całe zdania itd. Tylko, że daje to małą samodzielność w konstruowaniu swoich własnych wypowiedzi. No i to, że native speaker uczy się języka rodzimego bez nauki formalnej w ogóle też raczej można między bajki włożyć bo praktycznie wszędzie przynajmniej szkoła elementarna i podstawy gramatyki języka rodzimego funkcjonują. A co do szukania takiego lektora- jak ktoś zna metodykę, która pozwala tak proces nauki zorganizować by uczyć konwersacyjnie to ma kwalifikacje by zarabiać dobrze w szkołach i w pracy z grupami i raczej chałtur typu bycie lektorem jednej osoby już nie robi. Z różnych względów- zarobkowych, czasowych itd. Owszem można na takiego lektora trafić, ale szukanie go w ogłoszeniach to szukanie igły w stogu siana. Tacy ludzie idą albo w szkoły albo w naukę in house B2B. Uczą np. zarząd jakiejś firmy, a nie zwykłe osoby z ogłoszenia. Wbrew pozorom metodyka nauczania to nie taka prosta sprawa. ---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ---------- Jest różnica między erudytą, a nauczycielem. Można wiedzieć nawet niemal wszystko z danej dziedziny i kompletnie nie umieć tej wiedzy przekazać komuś innemu, nie mówiąc już o jej utrwaleniu u tej osoby. Sama miałam w życiu paru takich nauczycieli. Metodyka to podstawa. Gdyby było tak jak piszesz byli nauczyciele gimnazjum nie musieliby się przekwalifikowywać by nauczać teraz w szkole podstawowej tego samego przedmiotu. A jak sami stwierdzają jest to konieczne.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2017-05-02, 07:19 | #50 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7341929 1]W sumie to chyba pyta o szanse na znalezienie takiego nauczyciela, co jest nieco dziwne bo niby jak mamy to wywróżyć? Natomiast zaintrygowało mnie jak chce się uczyć języka od zera z takim podejściem do słówek i gramy (zuoooo i w ogóle te wredne nauczyciele sie nie znajo). Nie mówiąc o tym, o czym wspomniała Hiiro - uczenie się słów w taki sposób, że najpierw dźwięki, a potem pisownia, to bezsensowne dokładanie sobie roboty.[/QUOTE] Widzisz a dla mnie właśnie taka kolejność jest łatwiejsza, bo poznawanie naraz dzięków + dziwnej pisowni jest paraliżująca. Nie wierzę, że jestem jedyną osobą która tak ma... Uczysz dorosłych ludzi, który wiedzą czego potrzebują. Wyobraź sobie, że nikt nie chce zostać analfabetą na wieki wieków amen. Jeśli ktoś chce się uczyć w takiej kolejności to widać ma jakiś powód.
__________________
|
|||
2017-05-04, 19:55 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Oporna na języki
Wisienka, jak widać nie jesteś jedyną osobą, która tak ma:
https://www.youtube.com/watch?v=3SDYMJZw8V0 Choć przyznam, że uczenie tak osoby dorosłej o ile nie ma wybitnych predyspozycji do takiej nauki (kwestia rozwoju m.in. słuchu absolutnego od małego, stymulacja tzw. ośrodka Brocka w mózgu od najmłodszych lat- są ciekawe badania na ten temat m.in. muzyków i osób mówiących od małego chińskim mandaryńskim) to taka nauka może dawać albo słabe efekty albo bardzo powolne. Sama jestem słuchowcem, więc częściowo rozumiem. Choć nie da się zaprzeczyć, że i u mnie nauka przy użyciu mixed methods, w tym metod tradycyjnych wydatnie wspomaga naukę języków obcych. Natomiast jako dziecko łapałam w mig język mówiony ze słuchu. Mieszkałam w wielonarodowym akademiku wraz z rodzicami. Kojarzyłam na zasadzie konkretna osoba- dany język. Do każdego znajomego rodzica umiałam parę słów w jego języku rodzimym powiedzieć i nie miało znaczenia czy to koreański czy węgierski, ale szybko to pozapominałam gdy zaczęłam chłonąć języki dla mnie dominujące: rosyjski, polski, angielski. Obecnie też dużo i szybko uczę się ze słuchu, ale innych metod nauki nie wykluczam. Jako osoba dorosła byłam uczona metodą naturalną tylko ze słuchu szwedzkiego od zera i na pewnym etapie zapragnęłam po prostu podstaw teoretycznych gramatyki tego języka choćby w zarysie, więc widać mój dorosły mózg ma już inne nawyki dotyczące nauki języka niż miał gdy byłam dzieckiem. Może taki jest efekt formalnej nauki języka rodzimego u wszystkich dorosłych? Tego nie wiem. takich badań jeszcze nie znalazłam. Ale bazując na moim przypadku śmiem przypuszczać, że może tak być. ---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ---------- Nauka pisowni w oderwaniu od dźwięku to też średni pomysł. Co do Polaków mam wrażenie, że sama nauka pisowni m.in. odstrasza od kilku języków, w tym od rosyjskiego i języków orientalnych. I być może w przypadku tych języków nauka od podstaw rozpoczęta od nauki melodii języka, całych zdań, cząstek znaczących faktycznie byłaby lepsza od straszenia na wejściu dziwacznym alfabetem. Choć ja osobiście akurat egzotyczne alfabety lubię. Nie mam za bardzo czasu na egzotykę w tej chwili, ale w liceum właśnie dziwny zapis sprawił, że zainteresowałam się hindi. A teraz z uwagi na alfabet podoba mi się kilka innych mniej popularnych języków.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2017-05-04, 20:07 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Oporna na języki
Miss, a tak z ciekawosci - moglabys zdradzic, jakimi jezykami wladasz i na jakich poziomach?
|
2017-05-04, 21:11 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Oporna na języki
Głos w dyskusji co do problemów z nauką języka obcego ze słuchu w wieku dorosłym:
https://www.youtube.com/watch?v=Qh8QlfYLUO0 Hirro, co do twojego pytania, krótka wersja odpowiedzi "na już": C2- polski (był to mój 3 język. Nie urodziłam się w Polsce, uczyłam się polskiego jako języka obcego dopiero w szkole podstawowej. Niektórzy lingwiści do dziś ponoć są w stanie wychwycić to, że zdarza mi się po polsku rusycyzować.) rosyjski, angielski, B2 Hiszpański, Francuski, B1+ włoski, A2 szwedzki, japoński, hindi. Nie liczę tych, które liznęłam gdzieś tam komunikatywnie typu dorwałam gdzieś podręcznik do rumuńskiego po wizycie w Rumunii i przerobiłam tyle, na ile było materiału w książce. Takiej nauki podstaw komunikacji w innych językach mam trochę na koncie. Ale teraz się ograniczam do tych języków, które jakoś tam się mają do mojego życia m.in rodzinnego. Jeśli będę poszerzać zakres nauki to o języki faktycznie mi potrzebne. Jak wspominałam brak mi znajomości niemieckiego, a szczególnie dialektu szwajcarskiego by się z dziećmi mojej kuzynki dogadać. Co do języków, które tu wymieniłam to na tych poziomach albo mam certyfikaty, albo potwierdzone nauką formalną (szkoła, kurs, studia itd.) ukończone etapy nauki na tym poziomie. I są to języki, których faktycznie używam do dziś. Z francuskiej gramatyki na pewno jeśli chodzi o niektóre wyjątki się uwsteczniłam bo nie uczyłam się na studiach do żadnych egzaminów z tego języka. Jedynie mówię, czytam, słucham. Powiem coś poprawnie, ale już nie przytoczę regułki dlaczego tak jest. Przetłumaczę na żywo artykuł czy reportaż, piosenkę czy debatę prezydencką, ale nie dam sobie ręki uciąć, że jakbym miała sama napisać długi tekst to zrobię jakiegoś błędu gramatycznego. W podstawówce już w Polsce miała rosyjski i angielski. W liceum łacinę, rosyjski, angielski, francuski. Na studiach lektoraty brałam angielski (bo musiałam, UJ tak ma, że angielski musisz zdać jak masz certyfikat dłużej niż 4 lata, a ja CAE miałam rok przed maturą zdany), rosyjski ( bo musiałam. Była opcja albo rosyjski albo niemiecki, nie mogłam brać kontynuacji niemieckiego z liceum bo go nie miałam), hiszpański (bo chciałam), szwedzki miałam jak byłam na stypendium i musiałam zdać z niego tamtejszego egzaminy państwowe. Teraz szlifuję włoski bo chcę go dociągnąć do swobodnego B2 i CELI 3 mi się marzy. Podróżuję do Włoch, pokochałam ten kraj, chcę swobody kontaktu z ludźmi. A z hiszpańskiego chcę w końcu zrobić sobie DELE Intermedio B2 w nowej formule. Poza tym marzy mi się podyplomówka z 3 językami tłumaczeniowymi i chciałam go jako język B albo C. Całą kombinację jeszcze rozważam bo interesują mnie specyficzne tłumaczenia i nie wiem czy z rozsądku nie wrzucić w to jeszcze francuskiego czy już może włoski do hiszpańskiego by było sprawniej. Choć mam wrażenie, że kombo angielski-hiszpański-francuski może być bardziej praktyczne. No zobaczymy. Generalnie ja języków, które znam tak czy inaczej używam i w nich żyję. Przy zjazdach rodzinnych angielski, francuski do komunikacji to w sumie standard, więc ja nawet nie patrzę na to jak na języki obce. W sumie u mnie to może tak funkcjonuje szwedzki czy japoński i je tak postrzegam. Znajomi ze Szwecji piszą do mnie po swojemu, prasę czytam itd. , ale nadal do końca tego języka i jego logiki jeszcze nie czuję. Nie myślę w tym języku, nie czuję. A w innych już tak. Np. cały jeden z moich związków prywatnych przeżyłam po angielsku. I choć jestem Polką no to można powiedzieć, że na tamtym etapie mojego życia język polski był w moim prywatnym świecie nieobecny. Mam krewnych w Belgii i we Francji, a nawet w Kanadzie i to więzi typowo francuskojęzyczne. Nie mamy ze sobą za dużo wspólnego na gruncie komunikacji po polsku. Np. Harry'ego Pottera nie znam po polsku. A kuzynowi z Belgii jak był mały po francusku do snu przeczytałam 3 części chyba. A jak są pomyłki z uwagi na różnice między francuskim z Kanady, a francuskim z Francji (a bywają) to gadamy to angielsku po prostu.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2017-05-04, 21:35 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Oporna na języki
Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz
|
2017-05-05, 07:48 | #55 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Oporna na języki
Tak naprawdę każdy uczy się inaczej np. są ludzie którzy potrafią uczyć się z fiszek - ja np nie jestem w stanie, są ludzie którzy poznają gramatykę a potem stosują ją w zdaniach jak wzory matematycznie podstawiając słownictwo - podziwiam dla mnie to czarna magia. Najważniejsze, że człowiek na pewnym etapie życia już wie co w jego przypadku jest skuteczne a co nie i może się tego trzymać
Cytat:
Widzisz ja mam inaczej gdy poznam już dźwięki szybko zaczynam mówić, gdy już mam osiągnięty podstawowy poziom komunikacji szybko zaczynam czytać, a jak już czytam pisanie jest dla mnie naturalne (bo wiem już jaką literę podstawić pod jaki dźwięk lub zbiór dźwięków). Inna sprawa, że bardzo szybko osiągam komunikatywny poziom języka, dochodzę do średnio zaawansowanego (ale przy płynnej mowie w znanym mi zakresie) i kiedy mogę wyrazić w wystarczającym zakresie swoje myśli i odczucia porzucam język w ten sposób zdążyłam już poznać i zapomnieć niemiecki i słowacki masakra Cytat:
Jeśli chodzi o to co piszesz, to właśnie podobnie wygląda sytuacja w rodzinie mojego męża, gdy ostatnio gościłam u kuzyna męża zrozumiałam, że oni wszyscy mówią w 4 językach (polski, angielski, francuski i hiszpański) a to tylko te języki, które znają wszyscy i które w większości przyszły im naturalnie (dwujęzyczność + podróżowanie, edukacja i zamieszkiwanie za granicą). To była dla mnie motywacja do nauki nowego języka i myślę, że ta motywacja pozwoli mi z czasem przebić szklany sufit poziomu średnio zaawansowanego i nauczyć się kolejnego języka na satysfakcjonującym poziomie. Właśnie to czego doświadczyłam w tym domu to jest to czego chcę dla swoich dzieci.
__________________
|
||
2017-10-23, 18:04 | #56 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 51
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
|
|
2018-02-26, 18:54 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: centralna
Wiadomości: 11 570
|
Dot.: Oporna na języki
Przybijam piątkę również
Angielskiego uczyłam się prywatnie od 3-6 klasa podstawowa i później 3 lata liceum. Niemieckiego miałam 4-6 podstawówki, gimnazjum, liceum i rok na studiach. Nie umiem prawie nic. Wszyscy się za bardzo skupiali chyba na gramatyce. Angielski może bardziej się przewija w życiu, ale jak próbuje coś powiedzieć to ludzie mnie chyba nie rozumieją i oczywiście taki skurcz żołądka jak bardziej o tym wszystkim myślę, jakiś lęk mam. A czasy takie jakie są, jeden o drugi by się przydał niestety. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nadal myślimy nad tym, co kupujemy Piękno rodzi się w bólach niestety 290cc anatomy 29.04.2017 piękna data |
2018-02-28, 14:31 | #58 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 51
|
Dot.: Oporna na języki
Cytat:
A) duże grupy B) brak native speaker C) zróżnicowany poziom grupy D) brak motywacji |
|
2018-03-03, 11:17 | #59 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: Oporna na języki
Dziewczyny, naprawdę można nauczyć się podstaw języka angielskiego bez nauki gramatyki. Jeśli chcecie nauczyć się mówić, aby np. dogadać się po angielsku na wakacjach za granicą to uczenie się gramatyki nie ma większego sensu. Zobaczcie, czy dzieci idąc do I klasy szkoły podstawowej uczyły się gramatyki języka polskiego? One nie wiedza co to rzeczownik, lub czas przeszły, o przydawkach i innych takich nie wspominając, ,a jednak potrafią rozmawiać pełnymi zdaniami nie wiedząc nawet co to znaczy gramatyka.
Aby mówić po angielsku czasem wystarczy znać najważniejsze słowa oraz osłuchać się z poprawnie skonstruowanymi zdaniami w języku angielskim. To połączenie pozwala automatycznie tworzyć pełne zdania i dogadać się w wielu przypadkach. Kiedyś trafiłam na stronę http://angielski1000slow.pl, która otworzyła mi oczy na naukę angielskiego od podstaw i zmieniła moje podejście do tego tematu. Od tego czasu zmieniłam sposób oraz metody uczenia się i efekty pojawiły się od razu. |
2018-03-03, 11:26 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: centralna
Wiadomości: 11 570
|
Dot.: Oporna na języki
Reklama?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nadal myślimy nad tym, co kupujemy Piękno rodzi się w bólach niestety 290cc anatomy 29.04.2017 piękna data |
Nowe wątki na forum Nauka języków obcych - kącik językowy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:38.