Suche,wypadające bardzo zniszczone wlosy - co z nimi zrobić ?

[mela876]

Witajcie
Jaki szampon Waszym zdaniem jest najlepszy do włosów suchych i zniszczonych ? Zależy mi na tym by włosy nie puszyły się , nie przypominały siana , tylko ładnie układały się i były gładkie, nawilżone. Mam grube, gęste, kręcone włosy. Żadne nawilżenie nie spowoduje że oklapną czy będą przetłuszczone więc liczę na każdą sprawdzoną przez Was propozycje szamponu
Dobrze by było gdyby był dostępny w Rossmannie , ewentualnie w drogerii Natura .
Pozdrawiam i czekam na w miarę szybkie odpowiedzi

[SceneQueene]

Lbiotica

A Isana i Syoss dla mnie dno.

Wysłane z mojego LG-H960 przy użyciu Tapatalka

[WielkaDamaSama1]

Witajcie dziewczyny,

Duzo razy rozjasnialam wlosy, i teraz bardzo czesto lamia mi sie,
staly sie cienkie delikatne, i przez te czeste lamanie sie, nie moge zapuscic wlosow
Znacie jakis naprawde skuteczny sprawdzony sposob na to by koncowki przestaly sie lamac, z gory bardzo dziekuje.

[margo85]

Mam ten sam problem i kilka sposobow na poradzenie sobie znim. Po pierwsze przynajmniej raz na cztery miesiące podcinam końcówki tak o 5cm. Po drugie stosuje maski do spłukiwania włosów i odżywki bez spłukiwania (niewielką ilośc) zakupine w sklepach fryzjerskich. Na marginesie są one o wiele lepsze i o wiele tańsze niż w zwykłych drogeriach. Po trzecie raz do roku robie rekonstrukcję u fryzjera.
Mam gęste, niby kręcone, co kilka tygodni farbowane włosy, które przez jakiś czas były rozjaśniane. Także często musze walczyć z łamliwymi włosami czy ich wypadaniem.

[izahalik]

Mi najbardziej chyba pomogło olejowanie włosów oliwkami z Rossmanna (dla dzieci i dla kobiet w ciąży) oraz takie rybki z olejkiem z GAL. Włosy farbuję tylko u fryzjera, co kilka miesięcy i robię tylko refleksy. Chciałabym mieć całą głowę w chłodnym blondzie ale wiele lat doświadczenia pokazały, że moje włosy tego nie wytrzymają ;P. Raz miałam zabieg keratynowy, który pomógł mi odstawić suszarkę na dobre.

[choleroza]

Tak naprawdę wiele problemów związanych z włosami - z wypadaniem, osłabieniem, łamliwością to jest na nasze własne życzenie. Kiepska dieta, suszenie, prostowanie, kręcenie, lakiery i nie wiadomo co jeszcze. Pół biedy jak zmiana pewnych nawyków pomoże. Gorzej jak włosy już zaczynają wypadać. Podobno są takie specyfiki, które już zaliczają się do leków, a nie do suplementów, typu Mediceuticals itp., ale wydaje mi się, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Na dobrą sprawę przy naszym słowiańskim typie urody może włosy są cienkie, ale nie jakieś strasznie słabe tak z natury.

[Watermelon98]

Może nie będę opisywała calutkiej historii od początku, ale w skrócie- po kolejnym genialnym pomyśle zmiany koloru włosów połowa tego co miałam na głowie spaliła się i odpadła. Oczywiście płacz, załamanie, brak pomysłu na to co zrobić. Po miesiącu od tego wydarzenia postanowiłam zafarbować włosy na mniej więcej mój naturalny kolor. Efekt końcowy? Niektóre z was może już się domyśliły: kolor burej szmaty z zielonym odcieniem, który z każdym myciem staje się coraz bardziej intensywny. Planuję wypróbować sposób z nałożeniem przecieru pomidorowego na włosy oraz zakup różowej płukanki z Delii. I tutaj pojawia się moje pierwsze pytanie: czy ta płukanka da jakikolwiek efekt na ten zielony odcień? Naczytałam się o czerwonej płukance z Flor Illum, ale niestety nigdzie online nie mogę jej znaleźć, może któraś z was wie, gdzie można kupić ją stacjonarnie? A teraz drugie pytanie. Czy któraś z was przeżyła podobną tragedię włosową? Obecnie moje włosy lekko wypadają i baaaardzo baardzo się łamią. Obawiam się, że na przestrzeni kilku tygodni, może miesięcy, będę zmuszona obciąć się na krótko, co jest ostatecznością, więc byłabym wdzięczna za wszelkie porady i wskazówki od was. Na chwilę obecną staram się włosy czesać i myć jak najmniej, zero prostownicy itp, olejowanie olejem arganowym.

[lady666macbeth]

szczerze mówiąc, po prostu dałaś włosom niezły wycisk..
musisz pozwolić im odpocząć, a to co zniszczone sciąć.

[malinowamamba25]

Cześć, krótkie pytanie. Przez ponad rok prawie codziennie prostowałam włosy i są teraz w opłakanym stanie. Jak je pielęgnować?? Tak żeby w miarę szybko je zregenerować? Przede wszystkim są mega suche, a końcówki kruszą się. Help!

[houseofcolours]

Napisane przez malinowamamba25

Cześć, krótkie pytanie. Przez ponad rok prawie codziennie prostowałam włosy i są teraz w opłakanym stanie. Jak je pielęgnować?? Tak żeby w miarę szybko je zregenerować? Przede wszystkim są mega suche, a końcówki kruszą się. Help!

Jak ja rok temu byłam w takiej samej sytuacji to zrobiłam keratynowe prostowanie, 4 cm włosów z którymi nic już nie dało się zrobić ścięłam i włosy jak nowe to chyba najszybszy sposób bo zabieg max 3 godzinki trwa.

[malgorzatadaczynska]

Napisane przez malinowamamba25

Cześć, krótkie pytanie. Przez ponad rok prawie codziennie prostowałam włosy i są teraz w opłakanym stanie. Jak je pielęgnować?? Tak żeby w miarę szybko je zregenerować? Przede wszystkim są mega suche, a końcówki kruszą się. Help!

w pierwszej kolejnosci odstaw prostownice, szkoda meczyc wlosy... nie wiem, na pewno maseczki musisz nakladac regularnie, moze olejowanie?

[Lena783]

dlatego nie farbuje włosow :P

[PrincessCuriosa]

Witam. Postanowiłam się podłączyć pod temat, żeby nie zakładać niepotrzebnie nowych.

Moim problemem jest łamanie się i rozdwajanie się włosów. Niestety nie tylko na końcówkach, ale i na długości. Potrafią wyłamywać się czasem te, które dopiero co wyrosły. Najbardziej zniszczone są przednie pasma, które były kiedyś grzywką. Taki złamany włos jest charakterystycznie odgięty i jak się go pociągnie to urywa się. Co prawda włosy wizualnie nie wyglądają na zniszczone. Od jakiegoś czasu są bardziej suche, ale to ze względu na przyjmowanie Izoteku.

W lipcu 2017 roku ścięłam do karku swoje włosy sięgające wtedy połowy pleców, ponieważ były zniszczone. W głównej mierze były porozdwajane. Po ścięciu ich przez jakiś czas wyglądały dobrze, jednak pojawił się problem łamania, który występował wcześniej. Oczywiście po ścięciu nie prostowałam ich, nie farbowałam. Jedynie suszyłam, ale suszarką z jonizacją i nie była to wysoka temperatura. Nakładałam maski na włosy, oleje itp.

Moje problemy z włosami rozpoczęły się jakieś 3 lata temu, kiedy zafarbowałam swoje włosy po raz pierwszy na ciemny brąz. Porozdwajały się, ale były to pojedyncze włosy. Potem było dalej farbowanie. Prostowałam je, ale rzadko kiedy. W końcu zafarbowałam na czarno, co skończyło się zniszczeniem włosów. Były okropne w dotyku, przesuszone, ale od razu po zafarbowaniu poszłam do fryzjera je ściąć. Potem rozdwajanie się włosów było normą.

Obecnie moje włosy sięgają lekko za ramiona. Odrosły po ścięciu. Nie farbuję ich, mam już naturalny kolor. Nie prostuję również. Suszę je suszarką z jonizacją o ciepłej temperaturze, ale nie gorącej. Myję włosy raz na 3-4 dni, ze względu na przyjmowanie Izoteku. Przed myciem nakładam olej lniany na włosy, zostawiam na godzinę, po czym myję włosy, rozpoczynając od nałożenia odżywki "kallos" w celu zmycia oleju z włosów. Potem stosuję szampon bez slsów. Po czym nakładam maskę "biovax" na 15-30 minut. Zmywam to wszystko i suszę włosy. Po wysuszeniu nakładam olejek arganowy z greenelixiru na włosy, który jest bardziej jako serum niż taki prawdziwy olej.

Co mogę w takim razie zrobić z włosami, żeby poprawić ich kondycję i przywrócić do stanu, w którym się nie rozdwajały i były zdrowe? Nie chciałabym ich drastycznie ścinać, bo nie pasują mi krótkie włosy ani takie przed ramiona. Chciałabym je zapuścić, bo jest taka opcja, rosną normalnie, tylko jednak wolałabym coś zrobić z ich kondycją, bo to łamanie się nie jest normalne. Byłabym bardzo wdzięczna gdyby jakaś miła osoba pomogła mi w tej sprawie

[xxee]

Napisane przez PrincessCuriosa

Witam. Postanowiłam się podłączyć pod temat, żeby nie zakładać niepotrzebnie nowych.

Moim problemem jest łamanie się i rozdwajanie się włosów. Niestety nie tylko na końcówkach, ale i na długości. Potrafią wyłamywać się czasem te, które dopiero co wyrosły. Najbardziej zniszczone są przednie pasma, które były kiedyś grzywką. Taki złamany włos jest charakterystycznie odgięty i jak się go pociągnie to urywa się. Co prawda włosy wizualnie nie wyglądają na zniszczone. Od jakiegoś czasu są bardziej suche, ale to ze względu na przyjmowanie Izoteku.

W lipcu 2017 roku ścięłam do karku swoje włosy sięgające wtedy połowy pleców, ponieważ były zniszczone. W głównej mierze były porozdwajane. Po ścięciu ich przez jakiś czas wyglądały dobrze, jednak pojawił się problem łamania, który występował wcześniej. Oczywiście po ścięciu nie prostowałam ich, nie farbowałam. Jedynie suszyłam, ale suszarką z jonizacją i nie była to wysoka temperatura. Nakładałam maski na włosy, oleje itp.

Moje problemy z włosami rozpoczęły się jakieś 3 lata temu, kiedy zafarbowałam swoje włosy po raz pierwszy na ciemny brąz. Porozdwajały się, ale były to pojedyncze włosy. Potem było dalej farbowanie. Prostowałam je, ale rzadko kiedy. W końcu zafarbowałam na czarno, co skończyło się zniszczeniem włosów. Były okropne w dotyku, przesuszone, ale od razu po zafarbowaniu poszłam do fryzjera je ściąć. Potem rozdwajanie się włosów było normą.

Obecnie moje włosy sięgają lekko za ramiona. Odrosły po ścięciu. Nie farbuję ich, mam już naturalny kolor. Nie prostuję również. Suszę je suszarką z jonizacją o ciepłej temperaturze, ale nie gorącej. Myję włosy raz na 3-4 dni, ze względu na przyjmowanie Izoteku. Przed myciem nakładam olej lniany na włosy, zostawiam na godzinę, po czym myję włosy, rozpoczynając od nałożenia odżywki "kallos" w celu zmycia oleju z włosów. Potem stosuję szampon bez slsów. Po czym nakładam maskę "biovax" na 15-30 minut. Zmywam to wszystko i suszę włosy. Po wysuszeniu nakładam olejek arganowy z greenelixiru na włosy, który jest bardziej jako serum niż taki prawdziwy olej.

Co mogę w takim razie zrobić z włosami, żeby poprawić ich kondycję i przywrócić do stanu, w którym się nie rozdwajały i były zdrowe? Nie chciałabym ich drastycznie ścinać, bo nie pasują mi krótkie włosy ani takie przed ramiona. Chciałabym je zapuścić, bo jest taka opcja, rosną normalnie, tylko jednak wolałabym coś zrobić z ich kondycją, bo to łamanie się nie jest normalne. Byłabym bardzo wdzięczna gdyby jakaś miła osoba pomogła mi w tej sprawie

Myślę, że jeśli masz rozdwojone końcówki to nie ma wyjścia, trzeba troszkę ściąć. Pamiętaj, że lepiej będą wyglądać krótsze, ale zadbane, od długich zniszczonych

Jeśli chodzi o Twoją pielęgnację, to dopatrzyłam się samego oleju w ramach olejowania. Myślę, że to tu może tkwić problem. Oleje same z siebie nie nawilżają, są emolientami, a więc tylko to nawilżenie domykają i pomagają utrzymać. U Ciebie nie mają co utrzymywać
Poczytaj trochę o różnych sposobach olejowania, obejrzyj filmiki - na YT jest ich całkiem sporo. Ja polecałabym Ci spróbować olejowania na podkład nawilżający lub odżywkę. Podkładem nawilżającym może być aloes, woda różana, tonik (tu sprawdzają się wszystkie z ziaji), możesz również sama zrobić taki podkład mieszając wodę z odrobiną miodu lub cukru Dopiero na to nałóż olej. Jeśli zdecydujesz się nakładać olej na odżywkę, pamiętaj by nie trzymać tego na głowie dłużej, niż 20min, polecam również ją wczesać we włosy.
Po olejowaniu zemulguj olej odżywką (tu też fajniejsze efekty daje wczesana), następnie umyj szamponem i nałóż odżywkę emolientową (raz w tygodniu proteinową), też możesz wczesać (ja ogólnie wszystkie odżywki wczesuję, bo wtedy szybciej można je zmyć, uzyskując świetne efekty ). Po myciu nałóż na włosy jakieś serum, po wyschnięciu ewentualnie jeszcze olejek na końcówki Chyba, że masz nie puszą Ci się, to tylko jedna z tych rzeczy.

[PrincessCuriosa]

Napisane przez xxee

Myślę, że jeśli masz rozdwojone końcówki to nie ma wyjścia, trzeba troszkę ściąć. Pamiętaj, że lepiej będą wyglądać krótsze, ale zadbane, od długich zniszczonych

Jeśli chodzi o Twoją pielęgnację, to dopatrzyłam się samego oleju w ramach olejowania. Myślę, że to tu może tkwić problem. Oleje same z siebie nie nawilżają, są emolientami, a więc tylko to nawilżenie domykają i pomagają utrzymać. U Ciebie nie mają co utrzymywać
Poczytaj trochę o różnych sposobach olejowania, obejrzyj filmiki - na YT jest ich całkiem sporo. Ja polecałabym Ci spróbować olejowania na podkład nawilżający lub odżywkę. Podkładem nawilżającym może być aloes, woda różana, tonik (tu sprawdzają się wszystkie z ziaji), możesz również sama zrobić taki podkład mieszając wodę z odrobiną miodu lub cukru Dopiero na to nałóż olej. Jeśli zdecydujesz się nakładać olej na odżywkę, pamiętaj by nie trzymać tego na głowie dłużej, niż 20min, polecam również ją wczesać we włosy.
Po olejowaniu zemulguj olej odżywką (tu też fajniejsze efekty daje wczesana), następnie umyj szamponem i nałóż odżywkę emolientową (raz w tygodniu proteinową), też możesz wczesać (ja ogólnie wszystkie odżywki wczesuję, bo wtedy szybciej można je zmyć, uzyskując świetne efekty ). Po myciu nałóż na włosy jakieś serum, po wyschnięciu ewentualnie jeszcze olejek na końcówki Chyba, że masz nie puszą Ci się, to tylko jedna z tych rzeczy.

Dziękuję za odpowiedź

[jennifer78]

Napisane przez malinowamamba25

Cześć, krótkie pytanie. Przez ponad rok prawie codziennie prostowałam włosy i są teraz w opłakanym stanie. Jak je pielęgnować?? Tak żeby w miarę szybko je zregenerować? Przede wszystkim są mega suche, a końcówki kruszą się. Help!

Kup sobie np. zestaw absolut daymoist z inoaru. Kiedyś zniszczyłam sobie włosy lokówką i zaczęłam regularnie używać ich szamponu plus odżywki. Efekty pojawiły się dość szybko,teraz nie wyobrażam sobie używania innego szamponu i odżywki .

[karolina_jurcz]

Seria polecana wyzej- jest bardzo dobra, duzo olejkow, fajnie nawilzaja wloski, bez uczicia obciazenia. dla mnie rewelacja

[shadylady666]

Witam,
Mam pytanie do Pań, którym udało się podratować chociaż trochę zniszczone włosy. Otóż jestem posiadaczką włosów do ramion, wielokrotnie rozjaśnianych. Mój problem polega na tym, że są puszące się i dodatkowo , nazywając rzeczy po imieniu niszczę je prostownicą. Moja pielęgnacja wygląda tak. Myję je co dwa dni, szamponami drogeryjnymi, są zniszczone, wyglądają na pocieniowane, bo tak się pokruszyły, więc mam włosy w kilku warstwach, potem kładę odżywkę, również drogeryjną na ok 30 min, spłukuję i stosuję jedwab biosilk. Od dwóch tygodni biorę skrzypovitę i piję dużą ilość wody mineralnej. Czasami nakładam oleje do włosów np koksowy czy Heenarę firmy Hesh na noc Moje włosy nie są gęste. Kiedys, gdy farbowałam włosy na czarno koleżanki zazdrościły mi tej miekkości i połysku, ale po dekoloryzacji epoka zdrowych włosów raz na zawsze się skończyła. Wtedy również stosowałam taką samą pielęgnację, lecz teraz jest ona nieskuteczna.
Co robić, by wzmocnić włosy, chciałabym zapuścić, ale muszę je regularnie podcinać bo zostają mi mysie ogonki, w dodatku szorstkie i połamane do granic możliwości. Czy warto stosować jakieś suplementy diety? Słyszałam, że można pokusic się o preparaty dla kobiet w ciąży. Może w pielęgnacji robię coś nie tak? Dodam jeszcze, że włosy przetłuszczają mi się, gdyby nie suchy szampon, musiałabym myć je codziennie.

[chwast]

Napisane przez shadylady666

Witam,

Mam pytanie do Pań, którym udało się podratować chociaż trochę zniszczone włosy. Otóż jestem posiadaczką włosów do ramion, wielokrotnie rozjaśnianych. Mój problem polega na tym, że są puszące się i dodatkowo , nazywając rzeczy po imieniu niszczę je prostownicą. Moja pielęgnacja wygląda tak. Myję je co dwa dni, szamponami drogeryjnymi, są zniszczone, wyglądają na pocieniowane, bo tak się pokruszyły, więc mam włosy w kilku warstwach, potem kładę odżywkę, również drogeryjną na ok 30 min, spłukuję i stosuję jedwab biosilk. Od dwóch tygodni biorę skrzypovitę i piję dużą ilość wody mineralnej. Czasami nakładam oleje do włosów np koksowy czy Heenarę firmy Hesh na noc Moje włosy nie są gęste. Kiedys, gdy farbowałam włosy na czarno koleżanki zazdrościły mi tej miekkości i połysku, ale po dekoloryzacji epoka zdrowych włosów raz na zawsze się skończyła. Wtedy również stosowałam taką samą pielęgnację, lecz teraz jest ona nieskuteczna.

Co robić, by wzmocnić włosy, chciałabym zapuścić, ale muszę je regularnie podcinać bo zostają mi mysie ogonki, w dodatku szorstkie i połamane do granic możliwości. Czy warto stosować jakieś suplementy diety? Słyszałam, że można pokusic się o preparaty dla kobiet w ciąży. Może w pielęgnacji robię coś nie tak? Dodam jeszcze, że włosy przetłuszczają mi się, gdyby nie suchy szampon, musiałabym myć je codziennie.

Przestań prostować?
Używaj kosmetyków termoochronnych

[franczyzka]

Wiem, że zaraz pewnie zostanę zjechana przez zwolenniczki eko kosmetykow za to, co napiszę, ale na zniszczone i przesuszone włosy dobrze działają szampony i odżywki z .....- uwaga - silikonami w środku. Naturalne szampony powodują, że włosy wyglądają jeszcze gorzej i są bardziej sianowate. Zdrowe to nie jest, ale suche włosy wyglądają po tych kosmetykach dobrze. Ja stosuję od kilku lat (z przerwami) olej z wiesiołka w kapsułkach - gal w zielnym opakowaniu - i mam włosy w dobrej kondycji pomimo tego, że je regularnie rozjaśniam. A szampony i maski stosuję różne, często są to produkty profesjonalne z tymi nieszczęsnymi silikonami w składzie.

[chwast]

Napisane przez franczyzka

Wiem, że zaraz pewnie zostanę zjechana przez zwolenniczki eko kosmetykow za to, co napiszę, ale na zniszczone i przesuszone włosy dobrze działają szampony i odżywki z .....- uwaga - silikonami w środku. Naturalne szampony powodują, że włosy wyglądają jeszcze gorzej i są bardziej sianowate. Zdrowe to nie jest, ale suche włosy wyglądają po tych kosmetykach dobrze. Ja stosuję od kilku lat (z przerwami) olej z wiesiołka w kapsułkach - gal w zielnym opakowaniu - i mam włosy w dobrej kondycji pomimo tego, że je regularnie rozjaśniam. A szampony i maski stosuję różne, często są to produkty profesjonalne z tymi nieszczęsnymi silikonami w składzie.

Prawdopodobnie nie masz włosów w dobrej kondycji. Tylko tak wyglądają.
Jesli masz włosy w dobrej kondycji to po naturalnym szamponie wyglądają zdrowo i pięknie.
Jesli używasz sls i umyjesz nagle naturalnym - będziesz miec siano. Bo pokazała sie rzeczywista kondycja włosa.
Tez używałam sls uznając to za ratunek dla moich włosów. Nic bardziej mylnego.

Także zależy kto co chce osiągnąć. Wyglad i taka sobie kondycję? Czy obie te rzeczy.

[malgorzatadaczynska]

a nie lepiej zrobić keratynowe prostowanie? czytałam, że daje super efekty i to na bardzo długo. stosowanie maseczek jest czasami czasochłonne i trzeba uzbroić się w cierpliwość, żeby zobaczyć różnicę na włosach.

[Hankaak]

Napisane przez malgorzatadaczynska

a nie lepiej zrobić keratynowe prostowanie? czytałam, że daje super efekty i to na bardzo długo. stosowanie maseczek jest czasami czasochłonne i trzeba uzbroić się w cierpliwość, żeby zobaczyć różnicę na włosach.

No moja kosmetyczka odradza - pytalam się jej nawet 2 razy, i twierdzi, że to gorzej niż z farbowaniem, bo niszczy włosy, szczegolnie jak już Ci odrosną z 3-4 cm, to w odrostach robi się właśnie siano i to jeszcze gorzej wygląda. Tak przynajmniej stwierdziła że będzie wyglądać na moich włosach, nie musi byc to standardowe działanie keratyny.

Co do naturalnych - faktycznie puszą. Wiele blogerek od włosów przyznaje, że od czasu do czasu myje włosy albo nakłada odżywkę z SLS. Zatem może też warto prócz naturalnych raz na ileś myć nałożyć chemię na włosy. Ja to też zauważyłam - moje mają tendencję do puszenia się po naturalnych, ale po jakiejś zwykłej już nie i dlatego szczególnie jak wiem, że chce je wyprostować czy uczesać w czasie suszenia to biorę zwykłą odżywkę - szampon mam zawsze naturalny albo myję w płynie do hig. intymnej

[jennifer78]

Napisane przez malgorzatadaczynska

a nie lepiej zrobić keratynowe prostowanie? czytałam, że daje super efekty i to na bardzo długo. stosowanie maseczek jest czasami czasochłonne i trzeba uzbroić się w cierpliwość, żeby zobaczyć różnicę na włosach.

Też mi się wydaje, że czasem porządny zabieg jest w stanie poprawić kondycję włosów. A maseczki są dobre, ale gdy włosy nie sa jakoś bardzo zniszczone. Mam keratynowe prostowanie wykonywane regularnie i jestem zadowolona. Bo włosy nie puszą się, są miękkie i np. nie plączą się po myciu. Tylko tu dochodzi kwestia umiejetnosci fryzjera i jakosci keratyny- ja mialam robiony zabieg z morroccan treatment od inoaru.

[kamiloska]

Jeśli chodzi o jasne włosy to ja używam raczej naturalnych kosmetyków, staram się też nie używać dużo suszarki i prostownicy. Teraz używam Seboradin Jasne Włosy, jest dobry na łamliwe i skłonne do wypadania kosmyki. No i to w sumie wystarcza.

[Darnna47]

a keratynowe prostowanie włosów jest zdrowe? U mnie fryzjerka mówiła, że nie robią tego bo w tym jest formalina i wykonują tylko olaplex. Tylko tak usłyszałam, więc nie bijcie jeśli coś źle powiedziałam :P Moje włosy były strasznie wyniszczone rozjaśnianiem, same zaczęły się kruszyć i nagle patrzę pewnego dnia a one są o wiele krótsze. Przestałam je farbować i używałam maski co 2 dni, później trochę rzadziej i po kilku miesiacach są w o wiele lepszej formie. Wyrównałam tylko końcówki, już ich nie cieniuję, więc jakoś dało radę je odratować

[natka_na]

Hej!
Pomocy, co zrobić żeby włosy nie wyglądały jak siano albo jak to, co jest na zdjęciu?
Czy ktoś miał tego typu problem i jak sobie z tym poradził?

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez Darnna47

a keratynowe prostowanie włosów jest zdrowe? U mnie fryzjerka mówiła, że nie robią tego bo w tym jest formalina i wykonują tylko olaplex. Tylko tak usłyszałam, więc nie bijcie jeśli coś źle powiedziałam :P Moje włosy były strasznie wyniszczone rozjaśnianiem, same zaczęły się kruszyć i nagle patrzę pewnego dnia a one są o wiele krótsze. Przestałam je farbować i używałam maski co 2 dni, później trochę rzadziej i po kilku miesiacach są w o wiele lepszej formie. Wyrównałam tylko końcówki, już ich nie cieniuję, więc jakoś dało radę je odratować

Formaline uzywa sie do lekkiej konserwacji zwlok zmarlego, no wlasnie czy te keratynowe prostowanie nie ma wplywu na zdrowie?

[broziak]

keratynowe prostowanie mialam robione kilka razy i pierwsze slysze, ze to ma jakies skutki uboczne. keratyna keratynie nierowna, najladniejsze efekty mialam po morroccan keratin od Inoaru. włosy bardzo miękkie i po prostu... ładnie wyglądające a efekt trzyma mi się hmm około 4 miesięcy.

[milczii]

Cześć.
Ostatnio przeszłam 2 dekoloryzacje włosów. Od 2 lat miałam czarne, więc nie łatwo wrócić do jasnych. Po pierwszej dekoloryzacji było okey, włosy w bardzo dobrej kondycji. Wczoraj byłam drugi raz na ściąganiu koloru, następnie miałam położoną farbę.
Włosy zrobiły się suche, czego się spodziewałam. Mam je sporo nawilżać, fryzjerka dała mi maseczki regenerujące włosy. Włosów na szczotce po myciu także jest więcej. Czy macie jakieś sprawdzone kosmetyki, które poprawiły wygląd Waszych włosów? A może któraś z Was miała podobnie po koloryzacjach i może polecić coś dobrego na regenerację?
Zdaję sobie sprawę, że włosy są mega osłabione, z czym związane jest to, że więcej ich wypada przy rozczesywaniu.