Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. IV

[Nais]

Elewyn - na początek unikaj lustra i dotykania twarzy (żeby palcami nie wyczuć jakiegoś pryszcza). Jeśli się nie malujesz, to unikanie lustra nie będzie takie trudne. A poza tym no to tylko silna wola, no i każda z nas ma inny sposób oraz motywację. Musisz sama wymyśleć
Najlepiej zrób sobie zdjęcie (w świetle dziennym) i przypatrz się mu dokładnie. Taka terapia szokowa - w lustrze często widzimy się inaczej, niż w rzeczywistości. Na zdjęciu łatwiej o obiektywizm
Witamy w wątku

[Elewyn]

Z lustrem może być problem, chociażby po to by zrobić włosy, ale obiecuję że bez większej potrzeby nie będę się do niego zbliżać. Wszelkie małe lusterka które mogłyby mi wpaść w ręce oddam mojemu TŻ :P i zacznę się pilnować w dotykaniu twarzy
gdzieś czytałam, o pomocnych właściwościach cebuli, że pokroić, gotować ją przez 20 min poczekać aż ostygnie i nałożyć... hm.. czy ktoś z was to testował?

[Muffka_]

Sama nie stosowalam ale czytalam chyba na Kafeterii o tym. Rozne dziewczyny sie wypowiadaly i jednym pomagalo a u innych powodowalo wysyp. Wiec nie probowalam. Ale kiedys surowa cebula przecieralam przebarwienia-lekko rozjasniala.

[Elewyn]

hm.. chyba sie skuszę bo wysyp to mam już...
ale chyba poczekam jeszcze na jakieś opinie :P

[Nolley]

Cebula śmierdzi i podrażnia. Dziękuję za uwagę

A Tobie Elewyn proponuję zakup jakiegoś niezapychającego podkładu i leczenie trądziku u dermatologa/lub stosując odpowiednią pielęgnację buzi. No i oczywiście nie dotykanie twarzy palcami, a już tym bardziej nie wyciskanie

[Jovitte]

Witajcie Dziewczyny!

No i ja zawitałam w tym wątku... wczoraj wieczorem powyciskałam mnóstwo zaskórników wokół ust, które były praktycznie niewidoczne, no i nie muszę Wam mówić jak dziś rano wyglądałam, eh a było już tak dobrze! OD DZIŚ NIE WYCISKAM! I oczywiście trzymam kciuki za Was!

[Muffka_]

To prawda Elewyn nie dotykaj buzi ani jej nie maltretuj! Ja jako wielka wyciskara zawsze mialam syfy i wielokrotnie chcialo mi sie plakac nad swoim wygladem...ale teraz od dawna juz nie wyciskam i powiem Ci ze nie mam zadnych pryszczy. No moze przed okresem jakas krosteczka-ale to normalne, nie ma cer idealnych.Pomysl o tym a moze przemowisz sobie do rozumu. A no i czesto bywaj u nas, dziewczynki pomagaja mi swoim wsparciem

[Elewyn]

Napisane przez Nolley

A Tobie Elewyn proponuję zakup jakiegoś niezapychającego podkładu

Polecasz może jakiś konkretny? szykuję sie od pewnego czasu do zakupu nowego ale nie umiem sie zdecydowac :P

oczywiście że będę często tu bywać mam ten wątek już w zakładkach

[ImmortalLover]

Alantan, acefan czy benzacne- który najlepszy Waszym zdaniem? Od razu mówię, że mam mało kasy na koncie, więc nie mogę zainwestować we wszystkie Chociaż wydaje mi się, że benzacne mnie uczulał...

[Muffka_]

Wydaje mi sie ze Benzacne i Acnefan a Alantan to zupelnie co innego...Dwa pierwsze sluza raczej do podsuszania syfkow, a Alantan jako krem nawilzajacy ale przyspieszajacy gojenie. Sa mniej wiecej w tej samej cenie wiec sama zdecyduj Ja przymierzam sie do kupienia Alantanu jako srodka nawilzajacego, oraz Acnefana ktoremu od dluzszego czasu jestem wierna


Elewyn masz swietny awatar

[Elewyn]

a dziękować dziękować
również mi sie podoba

a własnie polecasz mi zakup właśnie jakiegoś leku? tak jak mówiłam- stosowałam benzacne bardzo długo i nagle przyszedł taki moment... że rano nie umiałam oczu otworzyć... wszystko dookoła napuchnięte i czerwone... koszmar. brr...

[93paulina]

I nie wytrzymałam...
Zmasakrowałam się, brawo.

Mam wrażenie, że nic mi nie pomaga. :\

[Muffka_]

Tzn ta wypowiedz byla kierowana do Immortalloverale jak chcesz to mozesz ja odebrac jako do Cb

[Elewyn]

Ja wiem że nie do mnie
i było to zapytanie czy mi byś coś poleciła :P

[Muffka_]

Napisane przez 93paulina

I nie wytrzymałam...
Zmasakrowałam się, brawo.

Mam wrażenie, że nic mi nie pomaga. :\

Nie dobrze.... Ale dalej trzymamy kciuki

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez Elewyn

Ja wiem że nie do mnie
i było to zapytanie czy mi byś coś poleciła :P

Aaa no wiesz Zalezy jaki masz problem. U mnie na przebarwienia i lekkie syfki sprawdza sie Perfecta z gruszka-krem. Punktowo Acnefan, chociaz na cala powierzchnie nie powoduje podraznien. Swego czasu pomagal mi tez Acne derm ale panicznie bojac sie wysypu zrezygnowalam Opisz co Cie dokladniej interesuje.

[93paulina]

To i ja proszę o radę - tak hurtowo.

Ja nie mam dużo syfków, ale jak maja 'fazę' i wyskakują to są strasznie oporne, trudne do zagojenia, nie można ich wycisnąć... W zasadzie nic nie można z nimi zrobić. Takie nie wiadomo co. I męczę się z nimi, wysuszam, smaruję maścią ichtiolową, pastą cynkową, brevoxylem, iwostinem i tak dalej.... A i tak, że się brzydko wyrażę, dupa psia.
Nie jest to takie typowy trądzik, takie pryszcze no... Czasem małe, niegroźne, kwestia 3 dni, a niektóre takie, że o Panie... Kilka tygodni siedzą, dziady jedne.
A ja kupuję te maści, bankrutuje a twarz nie za specjalna. Jak jest dobrze to naprawdę buzia czysta, ale jak źle to już całkiem... mogiła.

Koniec z wyciskaniem, obcinam paznokcie.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez Muffka_

Swego czasu pomagal mi tez Acne derm ale panicznie bojac sie wysypu zrezygnowalam

Ja jestem na tyle mądra, że kupiłam to a teraz boje się stosować w obawie przed wysypem. Do szkoły chodzę, nie chcę ludzi straszyć.
Wiem, jestem głupia - najpierw robię, a później myślę.
(albo nawet bez tego drugiego... )

[Elewyn]

hm...
przebarwień raczej nie mam, ropne mam bardzo rzadko, pryszcze występujące u mnie są raczej takie suche. Kurcze są takie nietypowe :P w sumie są małe ale występują masowo. Po wyciśnięciu wychodzi choćby ziarenko :P i zostaje ogromne zaczerwienienie :/ no chyba ze podejdzie ropa to mamy większy problem.. są przeważnie na czole, skroniach z przedłużeniem na policzki
nie wiem...
No i oczywiście pełno wągrów na nosie :/ nie umiem ich wytępić... zrezygnowana sie przyzwyczajam

[Magdzia94]

Napisane przez 93paulina

To i ja proszę o radę - tak hurtowo.

Ja nie mam dużo syfków, ale jak maja 'fazę' i wyskakują to są strasznie oporne, trudne do zagojenia, nie można ich wycisnąć... W zasadzie nic nie można z nimi zrobić. Takie nie wiadomo co. I męczę się z nimi, wysuszam, smaruję maścią ichtiolową, pastą cynkową, brevoxylem, iwostinem i tak dalej.... A i tak, że się brzydko wyrażę, dupa psia.
Nie jest to takie typowy trądzik, takie pryszcze no... Czasem małe, niegroźne, kwestia 3 dni, a niektóre takie, że o Panie... Kilka tygodni siedzą, dziady jedne.
A ja kupuję te maści, bankrutuje a twarz nie za specjalna. Jak jest dobrze to naprawdę buzia czysta, ale jak źle to już całkiem... mogiła.

Jakbym czytała o sobie.
Nawet prawie te same kosmetyki mam
Mnie męczą jeszcze zaskórniki

[Nolley]

Napisane przez Elewyn

Polecasz może jakiś konkretny? szykuję sie od pewnego czasu do zakupu nowego ale nie umiem sie zdecydowac :P

oczywiście że będę często tu bywać mam ten wątek już w zakładkach

Nie mogę Ci nic polecić, bo nie używam podkładów, ale dziewczyny strasznie zachwalają podkłady mineralne (sa próbki na allegro po 2,50 zł za 1 ml), są lekkie, ładnie komponują się z twarzą i w dodatku mają lecznicze działanie. Poczytaj sobie na Minerałach na wizażu

Napisane przez 93paulina

Ja jestem na tyle mądra, że kupiłam to a teraz boje się stosować w obawie przed wysypem. Do szkoły chodzę, nie chcę ludzi straszyć.
Wiem, jestem głupia - najpierw robię, a później myślę.
(albo nawet bez tego drugiego... )

Jakbym słyszała siebie Kupiłam krem bambino i bałam się go używać, bo ma ciekła parafinę bla bla bla...Ale zaryzykowałam i jestem zadowolona



Dżizas...Wam też nie raz wyskakują takie nie zbyt duże czerwone gulki trudne do usunięcia? Wyskoczył mi kilka dni temu pod nosem taki jeden żywo czerwony i nie schodzi...buuu

[opelka]

Napisane przez Nolley

Nie mogę Ci nic polecić, bo nie używam podkładów, ale dziewczyny strasznie zachwalają podkłady mineralne (sa próbki na allegro po 2,50 zł za 1 ml), są lekkie, ładnie komponują się z twarzą i w dodatku mają lecznicze działanie. Poczytaj sobie na Minerałach na wizażu



Jakbym słyszała siebie Kupiłam krem bambino i bałam się go używać, bo ma ciekła parafinę bla bla bla...Ale zaryzykowałam i jestem zadowolona



Dżizas...Wam też nie raz wyskakują takie nie zbyt duże czerwone gulki trudne do usunięcia? Wyskoczył mi kilka dni temu pod nosem taki jeden żywo czerwony i nie schodzi...buuu

Dokładnie! mi też takie się zdarzają i na dodatek bolą jak nie wiem co, gdy się ich dotknie, "ściągnie" twarz.

[93paulina]

Pod nosem, nad ustami, po prawej stronie - właśnie takiego posiadam (), ale jest na wykończeniu. Ponad tydzień jest, ale już zrównany z ziemią, lekko zaczerwieniony. Podrażniony był jakiś czas temu, bo go zmaltretowałam oczywiście.
Polecam maść ichtiolową, żeby to wyszło. Szybciej będziesz miała go z głowy.

Kurcze, ja nie wiem, jakiś zbieg okoliczności - się właśnie czaję na Bambino. Apropo. Pomaga cuś niecuś?

[Elewyn]

Ojj... chyba wiem o czym mówicie :/
jeżeli to będzie to samo...
U mnie przerodziło się to w potężny pryszcz, tyle że grubiej pod skórą... no i oczywiście musiałam go wyciś [jakby inaczej...] i do dzisiaj tego żałuję choć było to może ze 2 lata temu. Zostało mi takie wypuklenie, głęboko pod skórą, nie umiem sie tego pozbyć, samo nie znika...

[93paulina]

U mnie, dziwnym trafem, lubi się pojawiać w tym samym miejscu. Miałam takiego dokładnie 15 sierpnia 09r. pierwszy raz. Zasuszyłam go okrutnie, bez litości... Miałam iść na imprezę a tu taka boląca czerwona dioda. Ale to nie było najlepsze rozwiązanie. Pryszcz się odnowił już jakieś 2 tygodnie później. Skurczybyk jeden.
I teraz, dokładnie w tym samym miejscu, dokładnie(!) zrobił się identyczny. <załamuje ręce> Ale tym razem podeszłam do niego inaczej, niech sobie nie myśli, że będzie siedział nie wiadomo ile, zdzisiek wredny jeden. Nie zasuszałam od razu, tylko ichtiolowa, wyciśniecie (wybaczcie mi to ) i pasta cynkowa. I jadę wciąż z ta pasta cynkową. Jak mam wrażenie, że coś tam jeszcze siedzi to znów ichtiolowa i tak wkoło macieju...

[Magdzia94]

Ja robie tak ichtiolowa, wyciskam i trybiotyc.

[Nolley]

Napisane przez 93paulina

Pod nosem, nad ustami, po prawej stronie - właśnie takiego posiadam (), ale jest na wykończeniu. Ponad tydzień jest, ale już zrównany z ziemią, lekko zaczerwieniony. Podrażniony był jakiś czas temu, bo go zmaltretowałam oczywiście.
Polecam maść ichtiolową, żeby to wyszło. Szybciej będziesz miała go z głowy.

Kurcze, ja nie wiem, jakiś zbieg okoliczności - się właśnie czaję na Bambino. Apropo. Pomaga cuś niecuś?

I gdyby to cholerstwo tak nie bolało, ale nic z tego
Bambino pomaga, owszem. Na razie mnie nie zapchało, chociaż ma tłustą formułę. Buźka jest taka dopieszczona, więc polecam, polecam

[jiuna]

no dziewczynki.. ja właśnie powyciskalam i chyba do końca m-ca z domu nie wyjdę :/
człowiek to głupi jest.. po co ja to dotykam... ech szkoda gadać

[93paulina]

To jak już 'po ptokach' to nałóż pastą cynkową - zawsze się tak ratuję jak powyciskam zaskórniki. Czasem nawet udaje mi się wyjść z tego bez szwanku. Rzadko, bo rzadko, ale się zdarza.

Wiem coś o tym - tknąć się go nie da nawet (boli niestety), nie wiadomo z której strony się za takiego zabrać, noo. <przewraca oczami>
I zazwyczaj wyciskam, później skubię i gwarantuje sobie czerwonego placka na buzi - wieeem, jestem genialna.

Czuję, że kilka dziadów na mojej twarzy chce wyjść. Kilka osobników niegroźnych i jeden na środku brody, taki później do wyciśnięcia... Ale niiieeee, nie powinnam. Czym maziać? Na razie ichtiolowa, innych pomysłów brak. xD

[madzia38]

Dziewczyny ! Humor mi się poprawił Naprawdę, przez ostatnie dni chodziłam zbita jak pies, wkurzona na samą siebie za to czoło, suchość skóry w okół ust,i te pomarańczowe plamy... Ale po radzie siostry,żebym zostawiła tą suchość w spokoju,nie nakładała żadnych maseczek itd (ona ma doświadczenie co do suchej skóry i takich właśnie dziwnych przesuszeń) , zeszło mi to ! A czoło już się też ładnie goi Myślę,że jeszcze kilka dni i będzie naprawdę dobrze . I od nowa zaczynam swoją kurację. Nie mogę wyciskać. Chcę sprawdzić, czy te leki, które łykam i maści ,których używam działają ! A przede wszystkim musi to zobaczyć Pani Dermatolog A po za tym kupiłam sobie nowe buty To też wpływa na moje samopoczucie Same wiecie..

[Elewyn]

a powiedzcie mi? ta cała ichtiolowa to taka brązowa jest? I jakie ma właściwości?
jakoś z dzieciństwem mi sie kojarzy ale nie pamietam na co mi ją mama dawała :P

Kurcze ja już jestem z siebie dumna powyciskałam ostro ok godz 15, załamałam się widząc co narobiłam i biorę się za siebie od tamtego czasu nie tykam buźki no poza wieczornym myciem itp :P

[93paulina]

Brązowa, śmierdząca taka.
Ona 'wyciąga' ropę z syfka i dzięki temu taki typ szybciej się goi.

Madzia, więc ja swojego rozdrapanego syfka zostawiam w spokoju też - może się podgoi... Będę robić eksperymenty, a co!