co robic???!!!

[olena90]

Drogie moje Wizazanki.

Szukałam wątku opisującego mój problem ale nie znalazłam, ale jeśli jest to proszę o przekierowanie mojego wątku.
Otóż kochane mieszkam z moim TŻ już prawie rok. Ja mam 20 , a on rocznikowo 21. Jesteśmy razem od prawie 2 lat, ale znamy się chyba z 6. Oboje już nie pamiętamy jak się poznaliśmy.. Ale nie o to się rozchodzi .. Na początku związku w sferze intymnej było wspaniale. Długie gry wstępne, nie mówiąc już o nawet 5 razach dziennie. Ale od pewnego czasu się to zmieniło. I nie wiem przez co Ciężko mi jest obudzić przyjaciela TŻego nawet po 2 godzinach po seksie. Nie mówiąc o tym , że mój miły coraz szybciej finiszuje stosowaliśmy już nawet prezerwatywy zmniejszające czucie i opóżniające wytrysk, ale nic z tego nie wyszło. A ja chyba przez to wszystko tracę chęć na lubego A może poprostu wygasło mi libido? Jeśli już ma dojść do czegos TŻ idzie na łatwiznę.. Przez chwilę czuje tam palca, żeby za moment moje kochanie pośliniło "myche" i weszło.Postawiłam już mu się co do tego , gdy ostatnio byliśmy w łóżku, to odwrócił się do mnie plecami i powiedział "nie to nie, dobranoc" .Wczoraj zebrało nam się na amory, ale po tekście "szybko wskakuj na mnie bo jestem śpiący" , momentalnie wszystkiego mi się odechciało.
Zaczynam być rozczarowana zachowaniem TŻego po tym względem

Dziewczyny co ja mam robić? Niby daje też rady na innych wątkach , ale jeśli się ma samemu problem , to raptem jest pustka w głowie. Tylko proszę Was dziewczęta bez jakiś głupich komentarzy, bo ja naprawdę nie wiem co mamy już robić..

Pomóżcie.

[Not For Everybody]

Witaj ! może problem tkwi w tym, że Twój TŻ jest wykończony po całym dniu i nie ma ochoty na seks ? moze spróbujcie porannych pieszczot? moze bedzie inaczej. Problem może tkwić też w psychice. Zeby dobrze ukladalo sie w łóżku musi dobrze układać się w życiu codziennym...Porozmawiaj powaznie ze swoim facetem i ustalcie co dla obu stron jest problemem a pozniej zajmijcie się żrodlem problemu.
pozdrawiam i powodzenia !

[olena90]

Napisane przez Not For Everybody

Witaj ! może problem tkwi w tym, że Twój TŻ jest wykończony po całym dniu i nie ma ochoty na seks ? moze spróbujcie porannych pieszczot? moze bedzie inaczej. Problem może tkwić też w psychice. Zeby dobrze ukladalo sie w łóżku musi dobrze układać się w życiu codziennym...Porozmawiaj powaznie ze swoim facetem i ustalcie co dla obu stron jest problemem a pozniej zajmijcie się żrodlem problemu.
pozdrawiam i powodzenia !

Tu akurat moge powiedziec ze nie jest za rozowo.. Mamy teraz dosc burzliwy okres. Wszystko co powie nie tak mnie drazni, mimo ze jestem po miesiaczce.

[Vivienne]

Jak długo tak jest? Ile razy dziennie uprawiacie seks? Bo może faktycznie, facet ma stresujący okres, Ty mu dogryzasz, a on nie nadąża? bo zastanowil mnie ten fragment, że ...

Ciężko mi jest obudzić przyjaciela TŻego nawet po 2 godzinach po seksie.

[m@rtynka]

Napisane przez olena90

Drogie moje Wizazanki.

Szukałam wątku opisującego mój problem ale nie znalazłam, ale jeśli jest to proszę o przekierowanie mojego wątku.
Otóż kochane mieszkam z moim TŻ już prawie rok. Ja mam 20 , a on rocznikowo 21. Jesteśmy razem od prawie 2 lat, ale znamy się chyba z 6. Oboje już nie pamiętamy jak się poznaliśmy.. Ale nie o to się rozchodzi .. Na początku związku w sferze intymnej było wspaniale. Długie gry wstępne, nie mówiąc już o nawet 5 razach dziennie. Ale od pewnego czasu się to zmieniło. I nie wiem przez co Ciężko mi jest obudzić przyjaciela TŻego nawet po 2 godzinach po seksie. Nie mówiąc o tym , że mój miły coraz szybciej finiszuje stosowaliśmy już nawet prezerwatywy zmniejszające czucie i opóżniające wytrysk, ale nic z tego nie wyszło. A ja chyba przez to wszystko tracę chęć na lubego A może poprostu wygasło mi libido? Jeśli już ma dojść do czegos TŻ idzie na łatwiznę.. Przez chwilę czuje tam palca, żeby za moment moje kochanie pośliniło "myche" i weszło.Postawiłam już mu się co do tego , gdy ostatnio byliśmy w łóżku, to odwrócił się do mnie plecami i powiedział "nie to nie, dobranoc" .Wczoraj zebrało nam się na amory, ale po tekście "szybko wskakuj na mnie bo jestem śpiący" , momentalnie wszystkiego mi się odechciało.
Zaczynam być rozczarowana zachowaniem TŻego po tym względem

Dziewczyny co ja mam robić? Niby daje też rady na innych wątkach , ale jeśli się ma samemu problem , to raptem jest pustka w głowie. Tylko proszę Was dziewczęta bez jakiś głupich komentarzy, bo ja naprawdę nie wiem co mamy już robić..

Pomóżcie.

Prozmawiać z Partnerem co oczekujesz i możesz mu powiedzieć jak widzisz wasze zbliżenia intymne.Chociaż też mi się wydaje, że Twój chłopak może jest poprostu zmęczony i dlatego nie zawsze ma ochote na długi i kilkakrotny seks. Pogadaj z nim szczerze co i jak.

[olena90]

Napisane przez Vivienne

Jak długo tak jest? Ile razy dziennie uprawiacie seks? Bo może faktycznie, facet ma stresujący okres, Ty mu dogryzasz, a on nie nadąża? bo zastanowil mnie ten fragment, że ...

wczesniej nie bylo z tym problemu.. jest tak juz od paru miesiecy. teraz seks uprawiamy srednio raz na tydzien. kiedys naprawde nie bylo problemu zeby bylo raz po raz.. tyle ze jak sie poznalismy z TŻ on nie mial juz dziewczyny od 3lat. moze dlatego wczesniej mogl tak czesto, jak myslicie?

[Not For Everybody]

Jedni mogą i nie mają nic przeciwko kochaniu się nawet po ostrej kłotni, inni wręcz sobie tego nie wyobrażają. Moze Twoj TŻ nie chce być blisko z Tobą w momencie gdy Wasze różnice zdań są tak wyrażne i burzliwe? Najlepiej bedzie jak porozmawiacie, po co masz się głowić ? Tylko szczera i spokojna rozmowa rozwiązać może Wasz problem.

[Lexie]

Na początku związku ludzie zwykle mają ten "syndrom królików" i uprawiają seks często, później zwykle to się stabilizuje na innym poziomie. Ale częstotliwość to jedno, a "lenistwo" faceta to drugie. Mnie się wydaje, że on się zwyczajnie rozleniwił. Przestał się starać za bardzo. Na początku zbliżenia wyglądały inaczej, więcej gry wstępnej, a teraz on się chce jak najszybciej zabrać "do rzeczy" żeby mieć "z głowy".

Powinnaś z nim pogadać, ale nie w takim momencie, kiedy zbliżenie jest tuż tuż albo w trakcie Zareagował idiotycznie obrażając się, ale Ty też nie najlepszy moment wybrałaś, żeby mu zwracać uwagę "w trakcie". Taka rozmowa potrzebuje czasu i dobrej atmosfery.
Powiedz mu jak się czujesz, że zastanawia Cię czemu już nie chce seksu często, czemu nie ma gry wstępnej?
Powiedz, że jeśli ma jakieś problemy, stresy, jest zmęczony, to chciałabyś wiedzieć, żeby rozumieć jego zmienione zachowanie, a nie gubić się w domysłach o co może chodzić. Postaraj się go nie atakować, nie mówić z pretensjami, ale raczej z troską (o niego, o Wasz związek). Atakowany człowiek raczej nie jest chętny na szczere rozmowy.

[olena90]

chwile rozmawialismy.. powiedzial mi ze dzis ma ochote na conieco.. to mu powiedzialam ze dzis chce zeby troszke bardziej sie postaral.. A nie tak jak ostatnio , ze idzie na latwizne. To powiedzial mi ze po tym jak pol dnia kuje dziury w scianie(jest elektrykiem;P) to nie ma sily sie starac i to dlatego. Odpowiedzialam mu ze istnieje taka zdanie jak np: nie dzisiaj kochanie jestem naprawde padniety lub cos w tym stylu. To odparl zebym nie przesadzala. Lexie masz racje tez zaczynam sadzic ze poprostu nie chce mu sie i dlatego idzie na latwizne zeby miec "to" juz z glowy.. i zebym ja mu nie trula 4liter

[juullaa]

A może musicie urozmaicic wasze zblizenia?? Jak napisalas dlugo juz sypiacie razem i moze Twoj TZ na taki "zwykly " sex nie ma ochoty
Wybierzcie sie razem do Sex Shopu albo poszukajacie jakichs zabawek w internecie.... Jedna mala rzecz a potrafi czynic cuda

[zagubiona89r]

Jak dla mnie to Twój facet się po prostu rozleniwił, i traktuje Cię trochę jak gumową lalę. Sobie ulży, ręką się nie namacha, jeszcze pewnie najfajniej jak jest na jeźdźca bo wtedy może zupełnie nic nie robić i jest cacy. A Twoje potrzeby ma gdzieś i jeszcze się obraża jak masz czelność się upomnieć o uwagę.

I zabawki z sexshopu tu nie pomogą. One są fajne jak w łóżku jest dobrze i są dodatkiem, a nie lekarstwem na nudę i stagnację w 2 letnim związku (gdzie nie wiadomo jak długo uprawiają seks). Idąc tym tropem to po 30 oboje pójdą do domu publicznego? (no bo zabawki się kiedyś kończą).

Porozmawiaj. Postaw sprawę jasno: nie podoba mi się to i koniec.

No a jeśli Twój egoista nie wysili się to zapytaj siebie czy odpowiada Ci związek, w którym służysz za worek na spermę.

[201803290936]

Napisane przez zagubiona89r

Jak dla mnie to Twój facet się po prostu rozleniwił, i traktuje Cię trochę jak gumową lalę. Sobie ulży, ręką się nie namacha, jeszcze pewnie najfajniej jak jest na jeźdźca bo wtedy może zupełnie nic nie robić i jest cacy. A Twoje potrzeby ma gdzieś i jeszcze się obraża jak masz czelność się upomnieć o uwagę.

I zabawki z sexshopu tu nie pomogą. One są fajne jak w łóżku jest dobrze i są dodatkiem, a nie lekarstwem na nudę i stagnację w 2 letnim związku (gdzie nie wiadomo jak długo uprawiają seks). Idąc tym tropem to po 30 oboje pójdą do domu publicznego? (no bo zabawki się kiedyś kończą).

Porozmawiaj. Postaw sprawę jasno: nie podoba mi się to i koniec.

No a jeśli Twój egoista nie wysili się to zapytaj siebie czy odpowiada Ci związek, w którym służysz za worek na spermę.

Dokładnie.

Tylko, że problem w tym związku nie tkwi tylko w łóżku, ale zaczyna się poza nim - wydaje mi się, że to nie tylko słaba komunikacja, ale i brak szacunku ze strony faceta (takiego na głębszym poziomie, nie chodzi mi o podstawowe sprawy typu nie przeklinanie na siebie), a także po prostu niezbyt dobre dobranie się, poznanie się w dość młodym wieku (no niestety, to często ma znaczenie). Ja to raczej widzę w ciemnych barwach.

[zagubiona89r]

Napisane przez Doris1981

Dokładnie.

Tylko, że problem w tym związku nie tkwi tylko w łóżku, ale zaczyna się poza nim - wydaje mi się, że to nie tylko słaba komunikacja, ale i brak szacunku ze strony faceta (takiego na głębszym poziomie, nie chodzi mi o podstawowe sprawy typu nie przeklinanie na siebie), a także po prostu niezbyt dobre dobranie się, poznanie się w dość młodym wieku (no niestety, to często ma znaczenie). Ja to raczej widzę w ciemnych barwach.

Ja się skupiłam na tej jednej kwestii, ale to fakt, że takie traktowanie w łóżku nie może być oderwane od codzienności i tego jak między nimi się układa.

Ogólnie bardzo szybkie wejście w dorosłość (zamieszkali razem po roku związku jak ona miała 19 on 20 lat), i postawa tego chłopaka... To nie rokuje dobrze.

[olena90]

dlaczego piszecie ze widzicie to w zlym swietle.. To ze teraz mamy zly okres to nie znaczy ze za niedlugo sie nie poprawi i bedzie nam jak w 7niebie.. i wcale na jezdzca nie ma, bo ja jakos nie lubie tej pozycji. Ale sa pozycje gdzie to moj TZ musi sie wysilic. Fakt seks uprawiamy sporadycznie, ale jesli juz jest to robi wszystko zeby mi bylo dobrze. A seks uprawiamy od 2lat i zawsze bylo dobrze.juullaa moze masz racje zeby to wszystko troche "ubarwic"?

[zagubiona89r]

Napisane przez olena90

dlaczego piszecie ze widzicie to w zlym swietle..

Bo ciężko przedstawic to w dobrym świetle, tylko Ty tego chyba nie widzisz?

To ze teraz mamy zly okres to nie znaczy ze za niedlugo sie nie poprawi i bedzie nam jak w 7niebie..

Och tak oczywiście.

Fakt seks uprawiamy sporadycznie, ale jesli juz jest to robi wszystko zeby mi bylo dobrze.

No sorry, zero gry wstępnej, olanie Twoich potrzeb. I Ty mówisz, że on robi wszystko żeby Ci było dobrze? Chyba kpisz kobieto.

Jak Ci tak cudownie z nim w łóżku to po co w ogóle ten wątek?

juullaa moze masz racje zeby to wszystko troche "ubarwic"?

Tak tak... Idź do sex shopu, zaopatrz się. A po 30 daj mu na prostytutki. Bo znowu nie będzie mu się chciało nic i widocznie odmiany potrzebuje.

Żeby nie było. Nic nie mam do zabawek z sex shopu. Jednak one są jako dodatek do udanego pożycia, a nie jako ratunek na nudę, obojętnośc partnera i jego lenistwo.

[watashi]

Napisane przez olena90

dlaczego piszecie ze widzicie to w zlym swietle.. To ze teraz mamy zly okres to nie znaczy ze za niedlugo sie nie poprawi i bedzie nam jak w 7niebie.. i wcale na jezdzca nie ma, bo ja jakos nie lubie tej pozycji. Ale sa pozycje gdzie to moj TZ musi sie wysilic. Fakt seks uprawiamy sporadycznie, ale jesli juz jest to robi wszystko zeby mi bylo dobrze. A seks uprawiamy od 2lat i zawsze bylo dobrze.juullaa moze masz racje zeby to wszystko troche "ubarwic"?

Dopiero co pisałaś że jemu się nic nie chce, że zero gry wstępnej, i że ostatnio proponował ci na jeźdźca bo jemu się już totalnie małym palcem u nogi ruszyć nie chce. Widzę tu lekką sprzeczność?
Pogadaj z nim ale nie przed seksem, nie po seksie, nie jak ci zaproponuje. Po prostu kiedyś usiądźcie i pogadajcie.Powiedz mu o swoich potrzebach, wytłumacz mu w czym problem i razem zastanówcie się dlaczego tak jest. Ubarwienie nic nie da jeśli jest tak jak pisalaś wcześniej. Bo co z tego że będziecie mieć zabawkę jeśli jemu się nie będzie chciało jej użyć podczas gry wstępnej?
On mówi o ciężkiej pracy. A w weekendy? Pracuje? Jeśli ma weekendy wolne to jak to wygląda w weekend?

Chociaż na co nasze rady jak jest tak świetnie?
Zgadzam się z Zagubioną89r

Napisane przez zagubiona89r

(...)
Żeby nie było. Nic nie mam do zabawek z sex shopu. Jednak one są jako dodatek do udanego pożycia, a nie jako ratunek na nudę, obojętnośc partnera i jego lenistwo.

[aga696]

Jesteś jak maszyna. "Wchodź szybko,bo jestem zmęczony". Ja po takim tekście sprzedałabym liścia.

[xxxagusiaqxxx]

A może jakiś masaży po pracy rozmowa czułości i samo wyjdzie w praniu

[olena90]

Po dlugiej rozmowie z sobote juz jest wszystko wyjasnione. Dziekuje za wszystkie rady nawet i te zle. Pozdrawiam Was serdecznie