Czerwona, szorstka, łuszcząca plama na policzku, pomocy!! :(

[flashyy]

Witam!
Zwracam się do Was z wielka prośbą, ponieważ juz mam dość i nie wiem co mam robić.
Wszystko zaczęło się w lutym br., na prawym policzku wyskoczyła mi czerwona, sucha, łuszcząca i czasami swedząca plama. Poszłam z tym do dermatologa, który wypisał mi dwie maści, o których wolę nie wspominać bo nic mi nie pomogły. Plama przez ten czas powiększyła mi się. Natomiast poszłam po porade do lepszej Pani dermatolog która wypisała mi te oto maści : "CLOTRIMAZOLUM GSK oraz FUCIDIN ointment. Stosuję te maści od sierpnia, plama robi się nawilżona ale niestety nie schodzi. Zeszła mi na miesiąc po czym znowu to samo.
Bardzo proszę o pomoc, jest to dla mnie krępujące, bo mam dopiero 17 lat i wstydzę się chodząc z taką dolegliwością na twarzy.
Dodaję kilka zdjęć( niestety nie widac jak plama wygląda przed uzyciem maści, zdjęcie robione po uzyciu obu maści).
Proszę o konkretne odpowiedzi!

[cherry_flamme]

Miałam coś podobnego na nodze i pomógł mi Belosalic i Triderm (najpierw przez miesiąc B., później miesiąc T.)
U mnie to był liszaj.

[flashyy]

Dziękuję bardzo!
Problem w tym, ze moja dermatolog wyklucza liszaj, w sumie to powiedziała, że sama nie wie co to jest.. oraz przestraszyła mnie, że może mi to zostać do końca życia, co przyznaję jest powód do zmartwień.

[cherry_flamme]

Jak ona nie wie, to idź do kogoś innego. Większość dermatologów leczy na chybił-trafił i przepisują leki, które albo nie działają, albo działają doraźnie, ale nie leczą. Ja z moim liszajem byłam u 4.