2005-09-30, 14:05 | #1 |
Rozeznanie
|
Roczne dziecko pije mleko w nocy
Była u pediatry na tzw bilansie rocznego dziecka i powiem Wam że mam mieszane uczucia do tego co usłyszałam:-(. Chodzi o jedzenie w nocy. Mały jest juz na sztucznym pokarmie, rozwija się dobrze, waży 10,2 kg. Ale lekarka mi powiedziła że w tym wieku to dziecko nie powinno juz jeść mleka w nocy. Mówiłam jej że próbowałam mu dawać samą herbatke ale i tak budzi sie po pół godzinie, wstaje i juz tak głośno płacze że bez butelki nie zaśnie. Nastraszyła mnie pruchnicą. Poradziła żebym kupiła czopki homeopatyczne uspokajające Viburcol i dawała małemu przez kilka dni na wieczór żeby wyciszyć i przyzwyczaić organizm do nie jedzenia w nocy. Wiecie dziecka nadpobudliwego nie mam wręcz uchodzi za bardzo spokojne. Jakoś mam mieszane uczucia co do tego żeby go faszerować lekami. Powiedzcie co o tym sądzicie? Dodam że w czasie dnia dziecko je tyle ile powinno. A do kiedy wasze dzieci jadły w nocy?
|
2005-09-30, 14:36 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
wszytsko zalezy co znaczy karmienie w nocy?
czy dziecko je w nocy czy potrzebuje tylko butelki? próchnica owszem tak najczesciej sie zaczyna ,co do uspokajaczy w formie homeopatii i kazdych innych pigulek to bym sie wstrzymałabo i po co go uspokajac w ten sposob. |
2005-09-30, 14:45 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Masz zupełna rację- według mnie to niedopuszczalne, by faszerować dziecko lekami działającymi na układ nerwowy / zreszta jakimikolwiek/ w zastępstwie nocnego karmienia...
Moje dzieci też były nocnymi łasuchami i muszę przyznać, ze przed Wami niełatwe zadanie. Powinnać już zacząc ograniczać nocne karmienie i tu lekarz ma rację, nie tylko próchnica moze być przykrym skutkiem, ale takze otyłosć, długie odzwyczajanie się od nocnego wybudzania sieę / i rodziców też / Powinnas jednak w tym wypadku uzbroić się w cierpliwosć- najpierw spróbuj przygotowywać naprawdę mniejsze porcje mleka, za kilka dni zastap je herbatka, a poźniej najlepiej wodą niesłodzoną. Musze przyznać, ze moje dzieci po dwóch tygodniach przestały domagać się mleka, albo inaczej przestałam im cokolwiek w nocy podawać- wybudzały się / a mała nadal / , a ja niestety jak anioł stróz nad łóżeczkiem uspakajajaco poklepywałam, głaskałam i mruczałam kołysanki- Bo tak naprawdę, dziecko nie potrzebuje jedzonka, tylko pewności, że ktoś jest przy nim dłuższy czas, / do tej pory długie ssanie słodkiego mleka uznawało jako znak, ze mama jest tuż/. Prawdopodobnie Twoje dziecko nie wybudza się przez głod / choć tego nie można zupełnie wykluczyć, /. ale przede wszystkim z przyzwyczajenia / bo do tej pory tak było/, z uczucia niepokoju, niespokojnych snów wynikających z nagromadzonych wrażeń minionego dnia / a jest ich wiele na tak małego człowieka/, uczucia dyskomfortu, niewygodnej pozycji podczas spania itp... Musisz w tym wzgledzie być konsekwentna i silna, na tyle by w nocy zamiast maleństwo faszerować czopkami / szkodliwymi nie tylko ze względu na sama zawartość leku, ale i sposób aplikacji/ próbować je uśpić własnymi siłami, moze przytulic, nawet czasem lekko ukołysać, pośpiewać cichutko...zapewne jest to metoda bardziej męcząca dla mamy, ale "zdrowsza" dla dziecka...
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-09-30, 14:54 | #4 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Hej Agatha_c
Lekarka ma rację co do tego karmienia. Dziecko pewnie się wybudza bo potrzebuje Twojej obecności a nie jedzenia. Jedzenie na pewno je uspokaja, ale nie tędy droga. Po pierwsze rób mu może bardziej sycące kolacje (mleczko plus kaszka ) a w nocy jak bedzie się budził podawaj samą wodę. Pewnie czeka Cię kilka ciężkich nocy, ale zobaczysz, że za kilka dni bedzie OK Trzymaj się AgaZ |
2005-09-30, 15:54 | #5 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Wydaje mi się że na kolecja je dużo ok 18 zjada kanapke z wędlinką a po kąpieli czyli o 19:30-20 wypija butelke mleka z kleikiem (nie lubi słodkich rzeczy i kaszki za żadne skarby świata nie zje) i potem budzi się o 4 i musze mu dac butelke mleka z kleikiem potem spi do 8-9. Mi to nawet osobiście nie przeszkadza tylko tej lekarce. Dodam że jeżeli chodzi o wage to jak to dzisiaj stwierdzono że "jak by ważył więcej to nic by się nie stało" przy 79 cm waży jak pisałam 10,2 kg.
|
2005-09-30, 16:02 | #6 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
A właśnie apropo pruchnicy. Wcześniej czytałam że nie ma sensu dziecku myć zębów aż nie będzie umiało na polecenie wypluć wody z ust. Po prostu należy zacząć nauke w momencie gdy będzie w stanią ją zrozumieć. Zresztą nawet pytałam mojego stomatologa i ona powiedziła to samo. Nawet dodała że to wariactwo myć i uczyć dzieci myć zęby w wieku 9 miesięcy czy roku. A potem gdy ma np 6-7 lat i gdy pojawiaja sie już stałe zęby rodzice kompletnie dzieci nie pilnująa właśnie wtedy gdy powinni. No a dzisiaj usłyszałam od pediatry że mam dziecku myć zęby. Ach jakiś mam dzisiaj mentlik po tej wizycie :-(
|
2005-09-30, 17:33 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
O Boże! Co to za pediatra, zamiast mleka środki uspokajające. Pierwszy raz w życiu coś takiego słyszę. Moim zdaniem jeśli chce dziecko jeść, to powinno się karmić, chyba że jest otyłe, to zamiast mleka można wprowadzić herbatkę. Moje dziecko przez rok czasu domagało się mleka w nocy co dwie godziny jak w zegarku, ale ja karmiłam piersią i tu chyba bardziej chodziło o bezpieczeństwo, które potrzebowało dziecko a nie mleka.
Co do mycia zębów, to owszem takiemu małemu dziecku nie powinno się myć ząbków, ponieważ nie umie jeszcze wypluć resztek,ale jak ktoś chce można myć samą wodą. Ja osobiście nie myłam ząbków mojemu dziecku jak było takie małe, po co je torturować Pozdrawiam |
2005-09-30, 18:22 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
my mylismy sama szczoteczka i woda ,zawsze jakies resztki jedzenia mozna usunąc no i wchodzi nawyk mycia zębów po posiłku i przed snam.
|
2005-10-01, 10:03 | #9 |
Raczkowanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Moja córa przez kokoło 2,5 roku dojadała w nocy, jak chciała to jej podawałam to jedzenie potem przeżuciłam się na jakieś soczki itp. Ale naprawde nie zastanawiałam się nad tym czy ją odzwyczajac od nocnego jedzenia, jak słysze że mamy 4 miesięcznego dziecka chcą odzwyczajać dzieko od nocnego podjadania to robi mi się słabo.A Twoja pediatra powinna sie udać na dodatkowe szkolenia , bo faszerowanie dziecka lekami to najgłupszy pomysł jaki słyszałam . Mała w tym momencie ma 3,9 roku i nie ma pruchnicy. Nadal czasami się budzi na łyczka herbatki i go dostaje,pozdrawiam i życze wytrwałości.
|
2005-10-01, 14:21 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
nie mam dzieci ale ostatnio ogladalam prgram w tv, pewna rodzina miala tez problem z tym, ze dziecko budizlo sie w nocy i plakalo...i matka zawsze go dokarmiala...i wynajeli kobiete ktora nauczyla ich jak zajmowac sie dzieckiem...kladli ja spac do lozeczka i kiedy sie tylko budizla znowu ja usypiali bez karmienia...kilka razy w nocy musieli do dziecka wstawac ale z czasem maluch sie przyzwyczail i nie chcial juz jedzenia w nocy.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2005-10-01, 14:29 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
zapomnialam jeszcze dodac...ze kobieta ktora im w tym pomagala..kazala matce dziecka wyprowadzic sie na jeden czy dwa dni z domu, po to by nie dokarmaic malucha...dzieckiem zajmowal sie ojciec i tesciowa
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2005-10-01, 15:29 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
ten program to pewnie Zaklinaczka dzieci-kobieta genialna i ze zdrowym podejscie do zycia i dzieci ,podobnym do mojego ,niesttey u nas czesto nie zrozumiałym.
|
2005-10-01, 22:05 | #13 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
dzięki za rady doszłam do wniosku że troche ta lekarka przesadziła, pewnie że fajnie by było przespać całą noc ale skoro dziecko nie ma nadwagi to nie ma co go stresować oczywiście postanowiłam najpier starać się uspokoić dziecko, dać herbatki a jak to nie pomoże to wtedy mleko...
paula ja także lubie ten program o Zaklinaczce, oglądałam go jeszcze jak byłam w ciązy i wiele cennych rad wprowadziłam w życie , szkoda tylko że u nas nie można dostac takich butelek do karmienia niemowląt ktore ona pokazuje w tym programie. Choć przyznam sie że czasami jej pomysły są ciężkie do realizacji ... pewnie że jak bym miała mozliwośc to bym zostawiła na noc dziecko na głowie męża i tesciowej a sama bym się wtedy mogła wyspać emmm ale chyba bym musiała zmienić męża że o tesciowej nie wspomne |
2005-10-02, 09:43 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
a ja nie rozumiem stwierdzenia, że to źle jeśdzi dziecko wcześnie oducza sie od nocnego podjadania. Czy to źle jeśli czteromiesięczne dziecko nie budzi sie już w nocy? Ja jakoś woich dzieci nigdy nie oduczałam i nigdy nie miały niedowagi, a na pół roku żadne już nie budziło się na flachę, bo karmiłam sztucznie. Jeśli już miałabym oduczać, to ostatnie jedzenie dawałabym późno, np o 23. o stopniowo coraz wcześniej, normalne, że od 23. roczne dziecko do samego rana powinno dospać, a później organizm sam przyzwyczai sie, że w nocy nie podjada, choć ostatni posiłek zacznie być w końcu podawany o normalnej porze.
|
2005-10-02, 20:09 | #15 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
justyskaa także bym chciała przesypać całą noc tylko jak to zrobić ? moje dziecko ok 20 je flache i potem budzi się o 4 jak dam herbatke to i tak budzi się po pół godzinie z tym że wtedy staje w łóżeczku i płacze z zdwojoną siłą żadne uspokajanie nie zdaje egzaminu, a jak dam butelkie z mlekiem to aż samo z rąk wyrywa i nie puszcza puki całej nie wypije potem zasypia i śpi do 8-9. Próbowałam go dokarmić ok 24 (bo tak często chodze spać) ale nie ma szans nie chce i już.
|
2005-10-02, 22:05 | #16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Cytat:
w tym programie, ktory ogladalam, usypiali dziecko bez karmienia...pierwszy dzien byl trudny, bo ojciec wstawal po kilka razy w nocy...musial przy maluchu siedziec, ale zazwyczaj po 20 minutach dziecko usypialo, aaa i jak plakalo to ojciec bral je na raczki...ale nie dokarmial...kilka dni i dziecko sie przyzwyczailo
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-10-03, 12:28 | #17 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
a w jakim wieku było to dziecko ?
... spróbuje co mi szkodzi ... mam tylko obawy że dziecko nieprzespane noce będzie odsypiało w czasie dnia i potem w nocy nie będzie chciało spać hmmm i czy takim radykalnym działaniem nie znerwicuje dziecka ? |
2005-10-03, 22:28 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-10-05, 23:17 | #19 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
dzięki ... właśnie wicielam w życie .. hmmm chyba się Mały troszke zdenerwował bo od 2 zaczyna sie przebudzać ale daje co najwyzej herbatkie i to w momencie gdy nic innego nie pomaga i tak dotrwaliśmy do 7 rano zobaczymy co dzisiejsza noc przyniesie
|
2005-10-11, 11:34 | #20 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
hmm juz sama nie wiem czy dobrze zrobiłam ... wcześniej dziecko spało do 4 wtedy dostawało budelke z mlekiem i spało dalej, postanowiłam go jednak oduczyc tego nocnego jedzenia ... teraz budzi się od 2 w nocy tak co 1-2 godziny daje mu tylko herbatke wypija 2-3 łyki troche pomarudzi i śpi dalej o 7 budzi się już z wielkim rykiem dostaje wtedy mleko i błogo zasypia śpiąc do 9-10 ... troche jestem już zmeczona nie wiem czy juz nie odpuścić choc mój TŻ mówi że z nocy na noc jest coraz lepiej i zawsze to łatwiej dac 2 łuki herbatki niż iśc do kuchni i przygotowywac mleko ... a moze ja niepotrzebnie stresuje dziecko ?
|
2005-10-11, 12:00 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Jak moje dziecko mialo 7 miesiecy, to zaczelam karmic w nocy stopniowo krocej, gdy mialo 8 miesiecy zeszlo samo do "zera" i nie potrzebowalo wcale nocnego jedzenia, spalo cala noc bez przebudzen. Nigdy nie dostawala w nocy herbat czy sokow. Inna sprawa, ze nigdy tez nie pila z butelki przez smoczek (nie chciala), stad tez moze i nie potrzebowala nocnego ssania przy przebudzeniu.
Druga rzecz zeby - ja mylam mojemu dziecku zeby od malenkiego i nie widze w tym nic dziwnego, wrecz przeciwnie. Tak jak pisala Paula, na poczatek wystarczy sama szczoteczka i woda, pozniej mozna wprowadzac malenkie ilosci pasty. Jesli malemu dziecku wpoi sie systematyczne mycie zebow, to i nie bedzie pozniej problemow. Moja mala myje zawsze (tzn. ja i moj maz - na zmiane - towarzyszymy jej przy tym, bo ja nie wierze w dokladne umycie przez samo dziecko), kazdego dnia i nigdy nie slyszalam marudzenia, ze jej sie nie chce, chora nie-chora, zmeczona nie-zmeczona myje i juz. |
2005-10-11, 14:27 | #22 |
Raczkowanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Ja myśle że nie możemy stwierdzić że każde dziecko szybko zaakceptuje brak posiłku w nocy ,musisz wziąść pod uwage że każde dziecko jest inne i inaczej przeżywa kiedy zmienia mu sie przyzwyczajenia. To jest twoja decyzja czy będziesz podawać w nocy tą bytelkę.
Ja ze swojej strony życze dużo cierpliwości i trzymam kciuki żeby się udało .Wielka Buźka!!!! |
2005-10-11, 15:08 | #23 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
esti dzieki za podtrzymanie na duchu
|
2005-10-11, 20:48 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
agatha- co do karmmienia to nie wiem, bo moje dziecie od urodzenia przesypialo cala noc (tak, wiem jestem szczesciara ) :P Ale co do mycia zabkow, to absolutnie nalezy je myc odkad pojawia sie pierwsze zebole. Sa specjalne szczoteczki do zebow np. z canpola- na palec, lub colgate dla najmlodszych... o male zabki tez trzeba dbac, bo ich stan ma duzy wplyw na stan zabkow stalych Poza tym na nich nawet jak nie widac osadza sie pokarm ... Buziaczki
|
2005-10-11, 21:17 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
no tak ja juz widzę to uspokojone dzieciątko po zaaplikowaniu mu czopka na dobranoc , zreszta nie rozumię jak można faszerowac dzieciaki chemią? widocznie Twoja Pani doktor jest slepą zwolenniczką farmakologii.A co do dokarmiania w nocy to może warto zastanowic sie czy 4 nad ranem to jeszcze noc? Z tego co pisałaś to twoj dzieciaczek przesypia ok 8 godzin bez butelki wiec moim zdaniem nie jest źle a jesli na domiar wszystkiego nie ma stwierdzonej nadwagi to juz naprawde nie wiem czym tu sie przejmowac. No fakt pruchnica, ale z tego co wiem to juz pierwsze małe ząbki nalezy myc miekką szczoteczką i pastą dla maluszków i problem zażegnany. A dziecko można odzwyczajać powoli, stopniowo. Zaczać robić mniej mleka, bardziej "wodniste, no i zaczać przesuwać te godzine dokarmiania coraz blizej porannych godzin, a nie stresować dziecko czopkami. Jeszcze biedak bedzie mial wystarczająco duzo stresów w zyciu. Pozdrawiam
|
2005-10-12, 07:27 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 245
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Oczywiście zgadzam się a Dziewczynami - jedzenie w nocy u takiego Dużego Chłopca to już chyba tylko nawyk i potrzeba obecności Mamy...Tu pewnie inne metody niż uspokajanie są potrzebne ale z tymi czopkami to bez przesady. Viburcol to środek homeopatyczny - bardzo łagodny. Z uspokajaczy zawiera tylko ziołowe wyciągi takie jak melisa, rumianek. Viburcol działa też oslonowo i napewno nie spowoduje, ze dziecko będzie tak "uspokojone" że nie obudzi się w nocy na swój posiłek...
__________________
One Ring To Rule Them All... |
2005-10-31, 21:11 | #27 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Chyba odnieśliśmy sukces na dzień dzisiejszy mały przebudza się ok 5 wypije dosłownie 2-3 łyczki wody i śpi dalej do 7-8 a wtedy dostaje już butelke z mlekiem. Pewnie z czasem i tej wody nie będzie chciał pić, no ale doszłam do wniosku że i jemu może po prostu zaschnąć w ustach. To jest nieporównywalne z tym jak wstawałam robić mleko a potem jeszcze wypłukac butelke, a tak buteke z wodą mam pod ręką i podaje otwierając tylko jedno oko no i dzięki temu nie "przesikuje" pieluszki i nie musze jej zmieniać w nocy. Troche się pomęczyłam ale warto było
|
2015-04-30, 19:31 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
Nigdy nie podałabym dziecku i nikomu leków homeopatycznych. Nie mówi się o tym (lobby farmaceutyczne?) ale to bardzo niebezpieczne.
|
2015-05-01, 12:42 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6 262
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
|
2015-05-05, 10:51 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
|
Dot.: Co tu zrobić? poradzcie
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:57.