Zoely - wątek zbiorczy!

[lenkaa29]

Napisane przez Carla2306

Cześć dziewczyny!
Ja jestem dopiero na początku mojej przygody z Zoely, a dokładnie kończę pierwszy opakowanie. Jak na razie skutków ubocznych brak, super się czuje, nawet bóle głowy minęły. Wcześniej przez ok 3 lata brałam Cilest. Pomimo, że i po nim czułam się rewelacyjnie, postanowiłam zmienić go na coś innego. I tak oto moja gin zaproponowała mi właśnie Zoely. Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona, nawet mam takie wrażenie ze troszkę wzrosło mi libido, gdyż przy Cilescie miałam strasznie niskie, ale jak tak czytam wasze posty, to zastanawiam się czy i ja będe miała takie problemy z krwawieniem jak wiele z was?

nie martw się na zapas, ja kończę trzecie opakowanie i okres mam regularnie.pojawia się zazwyczaj na 3,4 zółtej tabletce i trwa 5 dni także nie zawsze jest tak, że się nie pojawiakażdy organizm jest inny.

[Niewymierna]

Mnie dzisiaj po drugiej tabletce troszeczkę kłuje z lewej strony lekko pod żebrami i trochę wzdęta się czuję. Mam nadzieję że to minie, oprócz tego nic więcej nie bolało.

[lotta_983]

Biorę Zoely już prawie rok. U mnie krwawienie było przeciętnie 5 dniowe. Chyba dopiero od trzech miesięcy, jest krótsze. Dwa dni jest bardzo intensywne, trzeci dzień już tylko plamki. Ja płacę za 3 pakowania ok 135 zł.

[madz4927]

Dziewczyny, a czy któraś z Was krwawiła po zmianie z innych tabletek na Zoely? bo ja od 3 dni mam krwawienia, brzuch mnie boli jak w czasie okresu.

zaczęłam brać Zoely tak, jak sugeruje ulotka - bez przerwy po poprzednich. czy ma to jakiś związek?

[Frutti]

To normalne przy zmianie, tzn. może się zdarzyć i mieści się to w normie plamienie może trwać nawet całe opakowanie.

[Niewymierna]

ja mam ostatnio jakiegoś pecha i rozpuszczają mi się całkiem na języku zanim zdaże połknąć. Antykoncepcja zachowana czy nie bardzo jeśli taką rozpuszczoną tabletkę połknę? Bo w sumie niby wpada i tak do żołądka więc jednak powinna się wchłonąć, ale schizy to mam różne ostatnio

[Frutti]

To Ty te tabletki ssiesz? siup do ust i szybko połknąć, przecież to nie ma kiedy się rozpuścić

[Niewymierna]

Zawsze miałam problemy z łykaniem i po prostu ból gardła je potęguje. Staram się ćwiczyć to siup do buzi Tymczasem wszystko się wchłania ?

[mbamboo]

W czwartek zaczynam branie Zoely. Zastanawia mnie trochę brak krwawienia, co prawda comiesięcznych okresów/"okresów" nie cierpię, ale wolałabym jednak widzieć, że wszystko w porządku jeśli chodzi o działanie tabletek.

W ulotce podają, że przy stosowaniu Zoely od pierwszego dnia przerwy po poprzednich pigułkach nie trzeba dodatkowego zabezpieczenia. Stosowałyście się do tego czy wolałyście się jednak zabezpieczać przez pierwsze opakowanie? Nie panikuję w sprawie ciąży, ale wolałabym być jednak pewna, że przejdę zmianę tabletek bez żadnej wpadki.

[Niewymierna]

Jeśli zaczniesz je brać zgodnie z ulotką to działają natychmiast. Nie ma różnicy czy to pierwsze opakowanie, czy nie. Nie dochodzi do owulacji, więc nie ma mowy o wpadce.
Chyba że potrzebujesz dodatkowego zabezpieczenia jako komfortu psychicznego

A plamienia to kwestia indywidualna - jedne mają, drugie nie. Więc nie ma co się przejmować na zapas.

[mbamboo]

Napisane przez Niewymierna

Jeśli zaczniesz je brać zgodnie z ulotką to działają natychmiast. Nie ma różnicy czy to pierwsze opakowanie, czy nie. Nie dochodzi do owulacji, więc nie ma mowy o wpadce.
Chyba że potrzebujesz dodatkowego zabezpieczenia jako komfortu psychicznego

A plamienia to kwestia indywidualna - jedne mają, drugie nie. Więc nie ma co się przejmować na zapas.

Kiedyś słyszałam poradę, że powinno się przy zmianie hormonów zabezpieczać przez pierwsze opakowanie i utkwiło mi to w głowie, stąd to pytanie. Wiadomo, że ciąży nie chcę, stąd pewnie analizowanie treści ulotki.

[Niewymierna]

Po pierwszym tygodniu widzę lekkie pogorszenie się cery, ale zaczyna to mijać. Po za tym żadne bóle się nie pojawiają, piersi zrobiły się pełniejsze, ale nie jakoś bardzo, libido bez zmian
I żadnych żyłek niechcianych na nogach też nie zauważyłam
Wagi jeszcze nie sprawdzałam, ale nie sądzę żeby mogła się jakoś gwałtownie w ciągu tygodnia zmienić Nie czuję się też opuchnięta
Na duży +

[Drift]

Od poniedziałku biorę tabletki. Za wcześnie na jakieś wywody ale okres ( chyba tak mogę to nazwać gdyż pojawił się sam, o dziwo z miesiąca na miesiąc, co u mnie jest bardzo dziwne przy PCOS ) jak zwykle bardzo obfity i dokuczające dolegliwość bez zmian. Poprzednią miesiączkę i plamienie po niej miałam prawie 2 miesiące, mam nadzieję, że przy braniu Zoely to się w miarę unormuje.

[Magdzi_ulka]

Cześć dziewuszki!
Piszę z pytaniem, w śr wzięłam pierwszą tabletkę zoely (wtedy też dostałam krwawienie) I w czw oraz dziś nic... Nie mam krwawienia, i nie wiem czy to dobrze czy źle.
Dodam,że to nie są moje pierwsze tabletki anty... Ale pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło...
Mam panikować czy nie

[FitFun]

Ja również zaczynam swoją przygodę z tymi tabletkami wcześniej brałam Lesine. - nie polecam. Oprócz poprawy cery oraz krótkich krwawień praktycznie same minusy. Waga, libido, bóle głowy, zmęczenie a nawet uciążliwe "dzwonienie" w uszach. Bardzo jestem ciekawa jak mój organizm zareaguje, szczególnie jeśli chodzi o wagę i bardzo silne bóle głowy.

[Niewymierna]

W ulotce jest wyraźnie napisane, że skutkiem ubocznym mogą być "nieregularne krwawienia z odstawienia". Co oznacza, że mogą wystąpić, albo nie. Nie oznacza to, że jesteś w ciąży. Jeśli były brane regularnie nie ma się czego obawiać

[veri1986]

Cześć Kobietki . A ja mam taki problem ze po urodzeniu synka . Lekarz przepisał mi tabletki Madinette brałam je 16 miesięcy... wszystko było ok tylko ,że miałam bardzo obfite krwawienia . Ale przez ostatnie 6 miesięcy krwawienie zanikało ... mialam w 5 dniu 7 dniowej przerwy potem 6 potem 7 i potem nie miałam krwawienia . Udałam sie do lekarza i lekarz oczywiscie przepadał i po USG stwierdziła ze moje endometrium wyglada tak jakbym była w 1 fazie menopauzy ... endometrium linijne . Ginekolozka powiedziała ze musimy koniecznie zmienic tabletki . Zmieniła na Zoely ... i teraz MOJ problem nie dostałam krwawienia dzisiaj połknęłam 4 tabletkę placebo a krwawienia brak wykonałam nawet 2 testy ciązowe i NIC negatywne brak ciązy .Nie wiem czy mam dać Zoely szanse? Czy odpuscic sobie :/ calkowicie .
Brzuch mnie boli ... piersi tez... ogolnie zadnych innych dolegliwosci ale ... krwawienia niemam .
Czy możecie mi coś poradzić ? Co mam zrobić ? BARDZO się martwię .
A jakos sobie nie wyobrazam aby krwawienia nie miec w ogole .
Co mam zrobić Robaczki ... proszę o pomoc bo bez tego krwawienia to naprawde zwariuje . Tabletki bralam BARDZO regularnie co do jednej .
Czuje sie tak napompowana ze chyba eksploduje i mam tyle agresji w sobie ze PRZERAZONA jestem wszystko mnie denerwuje doslownie wszystko . Czy to krwawienie musi wystapic tylko w trakvie tych 4 tabletek placebo ? Bo wlasnie nie wiem czy teraz jak wezme ta 1 tabletke ..z drugiego opakowania czy automatycznie zablokuje ew. krwawienie ktore mialoby przyjsc ?

[FitFun]

Nie masz się co martwić na zapas Krwawienie może pojawić się na początku kolejnego opakowania. Dziewczyny pisały wcześniej, że dostają "@" biorąc 3 czy 4 białą tabletkę z kolejnego miesiąca

[veri1986]

Kurdę przecież to zawału można dostać .
Zastanawiam się czy dalej to ciągnąć wszystko byłoby ok , ale czuje się tak pełna wody... że eksploduje jak nie dostanę krwawienia .
Będzie nie ciekawie jesli nie dostanę . Trochę się niepokoje ... bo brzuch boli a krwawienia ZERO .
Zaczynam się trochęczuć jak "Krowa w samolocie"
To ja jednak głupia jestem myslałam ,że jesli wezme jutro tabletkę tak jak zwykle o 9 rano ... to automatycznie zablokuje możliwośc krawienia .
A tutaj okazuje sie ze niektore dziewczyny dostaja krwawienia przy nowym blistrze . Nie wiem co myślec ale dzisiaj zdecydowanie kiepsko się czuje . Coś na zasadzie czuję się jakbym miala mieć krwawienie a go niemam :/
Ps: A co w przypadku jeśli w ogole się nie pojawi ?

[Drift]

Napisane przez veri1986

Kurdę przecież to zawału można dostać .
Zastanawiam się czy dalej to ciągnąć wszystko byłoby ok , ale czuje się tak pełna wody... że eksploduje jak nie dostanę krwawienia .
Będzie nie ciekawie jesli nie dostanę . Trochę się niepokoje ... bo brzuch boli a krwawienia ZERO .
Zaczynam się trochęczuć jak "Krowa w samolocie"
To ja jednak głupia jestem myslałam ,że jesli wezme jutro tabletkę tak jak zwykle o 9 rano ... to automatycznie zablokuje możliwośc krawienia .
A tutaj okazuje sie ze niektore dziewczyny dostaja krwawienia przy nowym blistrze . Nie wiem co myślec ale dzisiaj zdecydowanie kiepsko się czuje . Coś na zasadzie czuję się jakbym miala mieć krwawienie a go niemam :/
Ps: A co w przypadku jeśli w ogole się nie pojawi ?

Nie wiem czy na forum tu czy gdzie indziej dziewczyny pisały, że krwawienie nie pojawiało się w ogóle. Może tabletki działają na ciebie w ten sposób, że będą hamować krwawienie prawie do zera. W ulotce pisze o tej nieregularności.

[veri1986]

Kurczę nie strasz mnie ! ...
Nie wyobrażam sobie takiej opcji . Lekarka przepisała mi je z myślą aby odbudować endometrium ... które przy madinette skonczyło się na linijnym .
Wkurza mnie to ze .... czuje sie jakbym miala krwawienie a go niemam :|
Ale LIBIDO to mam takiej ze chyba nigdy takiego nie mialam oczywiscie na PLUS .
Kurczę możecie mi coś poradzić co mam zrobić? Czy udać sie znowu na wizyte do lekarza ?Ale nie wiem czy ona się zgodzi na kolejną zmiane tabletek i to w tak krótkim czasie :/ Ale ten brak krwawienia to mnie przeraża no chyba ,że tak jak pisała jeszcze Twoja poprzedniczka krwawienie wystąpi w trakcie nowego opakowania .
W co wątpie bo się nie zapowiada . :/
A czuje że jeszcze trochę to eksploduje .

[veri1986]

Niestety krwawienia jak nie było tak niema .
Teraz juz sama nie wiem co mam zrobić ,odstawić je w cho**** ! I pójść jutro do lekarza . Czy dalej czekać , bo naprawde nie za ciekawie się czuje ...

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

No nic ... wzięłam 1 tabletkę z 2 nowego opakowania ... tak jak pisałyscie może ... krwawienie wystapi podczas stosowania białych tabletek . Wam też tak włosy wypadają ?

[RudaAB]

Napisane przez veri1986

Niestety krwawienia jak nie było tak niema .
Teraz juz sama nie wiem co mam zrobić ,odstawić je w cho**** ! I pójść jutro do lekarza . Czy dalej czekać , bo naprawde nie za ciekawie się czuje ...

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

No nic ... wzięłam 1 tabletkę z 2 nowego opakowania ... tak jak pisałyscie może ... krwawienie wystapi podczas stosowania białych tabletek . Wam też tak włosy wypadają ?

Ja zażywam już 4 opakowanie i nie mam plamienia. Ostatnie miałam przy zmianie z Asubtelli na Zoely (19 stycznia). U ulotce jest jak byk, że osłabienie krwawienia lub w ogóle brak! Jak odtawisz, to sobie narobisz bałaganu. Idź w międzyczasie do ginekologa i jeśli brak krwawienia jest dla ciebie problemem, to zmieni ci tabletki, ale chyba lepiej skończyć obecne opakowanie i zacząć inne po skończeniu bieżącego.

[veri1986]

O nie... ja to bym zwariowała ... Zresztą to chyba nie jest normalne nie mieć nawet plamienia ? :|
Ja jutro idę do lekarza ...nigdy więcej Zoely

[quench]

Napisane przez veri1986

O nie... ja to bym zwariowała ... Zresztą to chyba nie jest normalne nie mieć nawet plamienia ? :|
Ja jutro idę do lekarza ...nigdy więcej Zoely

Jest normalne nie mieć krwawienia z odstawienia. Zwłaszcza w schematach 24+4 czy w przypadku brania tabletek wielofazowych takich jak Qlaira. Z reszta Zoely tym się charakteryzuje że krwawienia z odstawienia są skąpe albo nie ma ich wcale. Nie miej więc pretensji do tabletek, tylko do ginekologa który Ci je przepisał.

[Drift]

Napisane przez veri1986

O nie... ja to bym zwariowała ... Zresztą to chyba nie jest normalne nie mieć nawet plamienia ? :|
Ja jutro idę do lekarza ...nigdy więcej Zoely

Normalne jest nie mieć krwawienia, zarówno stosując hormony jak i bez ich przyjmowania. Samemu nic nie kombinuj bo możesz rozregulować cykl. Skontaktuj się z lekarzem, poradzi ci co robić.

[Niewymierna]

To że krwawienia nie masz w tym miesiącu to nie znaczy że nie będziesz miała go w przyszłym. Długo bierzesz zoely? Bo jeśli to pierwsze/drugie opakowanie to być może organizm musi się przyzwyczaić.

[veri1986]

Dzwoniłam na IP w szpitalu rozmawiałam z lekarzem , powiedział ,że tak naprawdę żaden normalny lekarz po miesiącu stosowania leku nie zmieni mi preparatu na inny to by bylo zbyt duże ryzyko . Kazał wziąć jeszcze jeden miesiąc ten Zoely .
Najgorsze jest to ze boli mnie brzuch jakbym miala krwawienie a go niemam . Strasznie mnie to irytuje . Kiepsko się czuje ...

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Przez 16 miesięcy brałam Madinette ... zmieniłam bo martwily mnie juz pod koniec skąpe krwawienia . A na ostatnim cyklu mialam krwawienie 1 dzien . Lekarka stwierdzila ze nic dziwnego ... bo endometrium mam linijne . I zeby je odbudowac przepisała Zoely .
No i biore to pierwszy miesiąc dzisiaj zaczęłam drugie opakowanie . Mam wrazenie ze to moze tez przez to ze Madinette to inny system 21+7 ... i zawsze jednak krwawienie mialam na 6 dzien a tutaj sa tylko 4 dni przerwy i moze jak na moj organizm i jego przyzwyczajenia troche za krotko .
Pojęcia nie mam co zrobić . Bo serio czuje sie jak wypelniony wodą BALON który nie może peknac .
Masakra jakaś . Nie wiem czy lekarka nie zdawala sobie sprawy ze skutkow ubocznych tego leku tak jak piszecie ze moze zostac calkowicie zablokowane ? :/A Wy co byście zrobily na moim miejscu :/

[RudaAB]

Napisane przez veri1986

Pojęcia nie mam co zrobić . Bo serio czuje sie jak wypelniony wodą BALON który nie może peknac .

Może, za dużo o tym myślisz i stąd wrażenia i rozdrażnienie Daj na wstrzymanie!

[veri1986]

Dziękuje Wam dziewczyny za wsparcie !
Po prostu w momencie kiedy zaszłam w swoją upragnioną ciąże nie wiedzialam że przeobrazi się ona w horror . Wątpie abym ... kiedykolwiek chciala zajść jeszcze w ciąże . Od praktycznie końca 4 miesiąca musialam lezec plackiem w łozku kazda minuta godzina była obawa o życie dziecka .
Mogło urodzic sie zbyt wczesnie przez skracająca się szyjke . I fakt ze mialam wypadek samochodowy ... nie z mojej winy .
Lezałam w łozku praktycznie do samego konca jedyny kontakt ze swiatem to otwarte okno i moja kochana rodzina mąż i rodzice .
BAŁAM się szczerze ? Nie chce nie jestem w stanie miec kolejnego dziecka . Leczyłam do u psychologa . Tutaj chodzi bardziej o mnie boje sie ze fakt iż niemam krwawienia kojarzy mi się z ciążą . Z niczym innym stąd ten fakt . CO miesięczne krwawienie było swoistym uspokojeniem samej siebie ze jest OK .
W tej chwili Zoely bralam co do joty kazda co do minuty moze raz spoznilam sie 10 minut .
Zrobilam wczoraj 2 testy ciążowe brak ciąży . Ja pogodzilabym się z faktem ze niemam krwawienia bo tak jest w trakcie stosowania tych tabletek ale na mnie sama to zle dziala . Gdybym wiedziala ze lekarka przepisze mi ten lek nie zgodzilabym się . Odkad go biore zyje caly czas w stresie .
Moze powinnam Zoely dac jeszcze szanse moze przyszly cykl bedzie inny i krwawienie wystapi . Moze teraz mnie zrozumiecie . Przepraszam ze tak sie rozpisałam