Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[Prodomostra]

[QUOTE=slodka_dzaga;414497 83]

Napisane przez fiasco

no wiem, nie raz słyszałam, że od stosowania leków zawierających nadtlenek benzoilu mogą puchnąć i podrażniać się powieki, mimo iż nie są one nim smarowane, nawet ktoś tu jakiś czas temu skarżył się na Epiduo że takie cuda robiło. Mi nic nigdy od Epiduo, Benzacne czy innego leku się złego nie działo, poza normalnymi objawami jak suchość czy złuszczanie.


Ja mam podpuchniętę powieki i podraznione oraz okolice pod oczkami smaruje je na noc b-panthen maśc, a poza tym, kazdy inny krem nawet cethapil czy physiogel mnie szczypią, smaruje EPIDUO tylko czolo, zuchwe brode, a oczka i tak cierpią... czy powinnam isc do dermatologa? odstawic? zamienic na cos innego? czy dalej stosowac...?

Mnie tak ostatnio uczuliła kredka do kresek lub cienie do powiek. Masakra, powieki całe spuchnięte, czerwone i swędziały strasznie. Smarowałam fenistilem i piłam wapno, przeszło w ciągu około 3 dni.

[Aiwe]

Napisane przez Antymionka

Mi benzacne coś tam pomógł, po krzywdzie którą sobie wyrządziłam.
Ogólnie to piszą że skinoren jest bez recepty, na opakowaniu też tak pisze, derma dała mi go na recepcie z lekiem na receptę innym, idę do apteki, kupiłam ten lek, ale skinorenu nie było, zamówiłam na następny dzień, a ona mi zrobiła odpis recepty. Poprzednio jak coś nie było na receptę to brała ją, i produkt mogłam odebrać bez niczego na drugi dzień. Więc teraz już nie wiem o co chodzi
Przepraszam że taka zamotana historia

miałaś jedną recepte i dwa leki wydawane tylko na recepte, kupując jeden lek musiałas zostawić recepte w aptece, a żeby kupić następny też potrzebna jest recepta stąd potrzebny odpis, inaczej nikt by Ci nie wydał skinorenu

nie doczytałam dobrze... faktycznie skinoren bez recepty, chociaż u nas leży właśnie w szafce na recepte, podobno kiedyś na recepte był, ale faktycznie nie powinien... może z rozpędu Ci dała odpis :P

[201704240919]

Skinoren jest bez recepty, ale z dwa lata temu jeszcze był, pamiętam jak mój brat z receptą na to wracał a sama nie mogłam kupić i byłam zmuszona lecieć po acne-derm.

[Antymionka]

Napisane przez Aiwe

miałaś jedną recepte i dwa leki wydawane tylko na recepte, kupując jeden lek musiałas zostawić recepte w aptece, a żeby kupić następny też potrzebna jest recepta stąd potrzebny odpis, inaczej nikt by Ci nie wydał skinorenu

nie doczytałam dobrze... faktycznie skinoren bez recepty, chociaż u nas leży właśnie w szafce na recepte, podobno kiedyś na recepte był, ale faktycznie nie powinien... może z rozpędu Ci dała odpis :P

Pewnie tak
No ale nic się przecież nie stało. Stosuję go tylko teraz na noc, bo strasznie mnie piekła twarz, i już wczoraj wieczorem nie było takiej tragedii. Jeszcze kilka dni i będę stosować rano i wieczorem, jak zaleciła derma.

[april_20]

Dziewczyny potrzebuję Waszej pomocy!! Od jakiegoś czasu mam straszny wysyp zaskórników, są one bardzo widoczne, cała twarz pokryta jest tak jakby kaszką. Nie potrafie sobie z nimi poradzić, stosuje acne derm ale to nic nie pomaga, w dodatku pojawiają się wypryski. Już myślałam, że wyleczyłam trądzik ale jest jakiś nawrót. Nie mam pojęcia co jest tego przyczyną, nowe leki antydepresyjne? Zmiana kosmetyków? Zła dieta? Już nie mam siły i nerwów do mojej wiecznie brzydkiej cery

[Martyn Piorun]

Napisane przez Cammonile

Dziewczyny ja na trądzik próbowałam dosłownie wszystkiego. Chodziłam od dermatologa do dermatologa. Maści i kremów to miałam całe pudło. Nic nie działało- poczynając od maseczek, toników aż po tabletki, antybiotyki, preparaty robione w aptece, wizyty u kosmetyczki-czyszczenie twarzy itd. Było po nich nieco lepiej ale moja twarz i tak wyglądała okropnie i nie było mowy o całkowitym wyleczeniu. Już zwątpiłam aż w końcu trafiłam na lek izotek. Brałam go przez 6 miesięcy i aktualnie nie mam ani jednego pryszcza.

Także kochane, jeśli Wasz trądzik jest zaawansowany i ciągnie się już długo to nie traćcie czasu. Ja dosyć późno trafiłam na ten lek i żałuję bo mam teraz spore blizny. Prawda jest taka że trądzika nie wyleczycie masciami ani kremami- one mogą tylko załagodzić. Ja znaczą poprawę widziałam jednynie po antybiotyku jednak moja radość nie trwała długo ponieważ trądzik wrócił spowrotem

Zazdroszcze Ci, ze tak w krotkim czasie pozbylas sie problemu. Ja stosuje Izotek od roku i nie widac efektow choc od kilku miesiecy nie wyskakuja mi pryszcze ale za to pozostaly mi plamy... Pewnie dlatego, ze wczesniej bylam glupia i je wyciskalam.

[Prodomostra]

Napisane przez april_20

Dziewczyny potrzebuję Waszej pomocy!! Od jakiegoś czasu mam straszny wysyp zaskórników, są one bardzo widoczne, cała twarz pokryta jest tak jakby kaszką. Nie potrafie sobie z nimi poradzić, stosuje acne derm ale to nic nie pomaga, w dodatku pojawiają się wypryski. Już myślałam, że wyleczyłam trądzik ale jest jakiś nawrót. Nie mam pojęcia co jest tego przyczyną, nowe leki antydepresyjne? Zmiana kosmetyków? Zła dieta? Już nie mam siły i nerwów do mojej wiecznie brzydkiej cery

Moim zdaniem to wszystko, co wymieniłaś ma znaczenie. Cera to część całości naszego organizmu - wpływ na nią ma zarówno jak się odżywiamy, jak i jakie leki zażywamy. Oczywiście ważne jest też dobranie odpowiedniej pielęgnacji. Dla mnie im bardziej naturalne kosmetyki - tym lepiej Im zdrowsze, mniej przetworzone jedzenie - tym lepiej A leki antydepresyjne mają bardzo wiele skutków ubocznych, poza tym dają złudne poczucie, że wszystko jest ok, podczas gdy problemy nadal zostają nierozwiązane - polecam terapię u dobrego psychologa

[fiasco]

Napisane przez slodka_dzaga

Mnie tak ostatnio uczuliła kredka do kresek lub cienie do powiek. Masakra, powieki całe spuchnięte, czerwone i swędziały strasznie. Smarowałam fenistilem i piłam wapno, przeszło w ciągu około 3 dni.

to mnie na szczęście nigdy nie uczuliły ani nie podrażniły żadne kosmetyki kolorowe - mimo iż używam wodoodpornych linerów i tuszy, i mam parę bardzo tanich cieni, np takich za 2zł

Napisane przez chocolate_monster

Mi nie służy ta pogoda i "wakacyjne" jedzenie... mam 5(!) gul na twarzy

ja mam trochę gul na brodzie - zwykle jak znika jakaś, to pojawia się kolejna Ale nie jest źle, nie narzekam bo bywało gorzej

myślicie, że na takie podskórne, twarde i bolące gule może pomóc Isotrexin? bo 2 razy miałam go przepisanego, tylko akurat wtedy tajemniczym sposobem znikał z aptek... To może by o niego w końcu znowu poprosić?

[201704240919]

Takie podskórne pryszcze/gule są zazwyczaj wynikiem infekcji bakteryjnej, a najczęściej objawiają się w stanach ogólnego osłabienia. Wątpię, żeby leczenie zewnętrzne było zadowalające, bo problem zazwyczaj (choć nie zawsze) siedzi wewnątrz, Mi pomogło zdrowsze odżywianie i picie ziół, a najlepsze efekty widzę po antybiotyku. Nie będę chwalić dnia przed zachodem słońca, bo wiele osób ma negatywne zdanie o Tetralysalu, ale ja widziałam ogromną różnicę po niecałych dwóch tygodniach. Moje wypryski chyba były dość specyficzne, bo wyskakiwały tylko i wyłącznie w skupiskach (gula +3/5 ropnych, gdzie czasem łączyły się w całość). Żałuję tylko jednego, że tak bardzo obawiałam się leczenia wewnętrznego, bo niepotrzebnie męczyłam się z tym dziadostwem ponad dwa miesiące - szkoda nerwów i psychiki..

[Pijana truskawkami]

Dwa miesiące to nie 7 lat jak u mnie ;p Też jestem na antybiotyku i nic mi nie pomaga ;/ Obawiam się, że pozostał dla mnie już tylko Izotek, ale boję się aż takiej ingerencji w organizm.

[fiasco]

brałam Tetralysal i mi pomagał, ale szczerze mówiąc, nie chcę go brać teraz, na lato. Nie wierzę, że wytrzymam kolejne tygodnie bez wychodzenia na piwo ze znajomymi Że nie wspomnę o tym, że on mi na tyle obciążał żołądek, że musiałam bardzo uważać na jedzenie, wszelkie ciężkostrawne szaleństwa kończyły się dyskomfortem w jamie brzusznej i pieczeniem żołądka... no a w wakacje to się jednak czasem zje jakąś pizzę, frytki czy zupkę chińską.

I według moich obserwacji, u mnie gorsze odżywianie objawia się najwyżej pryszczami ropnymi ze stanem zapalnym, a nie tymi gulami W których jeśli pojawia się ropa, to dopiero po paru dniach. Może skoro gromadzą się głównie na brodzie (i ze dwa razy miałam na policzku) to coś z hormonami? Tak odkładam te badania prolaktyny i odkładam...

[Pijana truskawkami]

Prolaktyna może mieć wpływ na trądzik? To koniecznie muszę ją zbadać, bo 2 lata temu miałam ją sporo podwyższoną.

[Claire91]

Napisane przez Pijana truskawkami

Prolaktyna może mieć wpływ na trądzik? To koniecznie muszę ją zbadać, bo 2 lata temu miałam ją sporo podwyższoną.

Może. Podwyższa poziom enzymu, który powoduje powstawanie większej ilości łoju, który jak wiadomo przyczynia się do powstawania większej ilości pryszczy.
Ja mordowałam się z gulami chyba z rok,też były na brodzie najczęsciej(ale na czole też bywały) po kuracji metronidazolem w tabletkach mam spokój od kilku miesięcy.

[201704240919]

No tak,z tym jedzeniem to racja - raz pojechałam na majowe grillowanie to w nocy spać nie mogłam przez moje relacje żóładkowe

[april_20]

Napisane przez Prodomostra

Moim zdaniem to wszystko, co wymieniłaś ma znaczenie. Cera to część całości naszego organizmu - wpływ na nią ma zarówno jak się odżywiamy, jak i jakie leki zażywamy. Oczywiście ważne jest też dobranie odpowiedniej pielęgnacji. Dla mnie im bardziej naturalne kosmetyki - tym lepiej Im zdrowsze, mniej przetworzone jedzenie - tym lepiej A leki antydepresyjne mają bardzo wiele skutków ubocznych, poza tym dają złudne poczucie, że wszystko jest ok, podczas gdy problemy nadal zostają nierozwiązane - polecam terapię u dobrego psychologa

Chodze do psychologa jednak bez leków nie obejdzie się

[Aiwe]

Dziewczyny jakie emulgatory będą najbezpieczniejsze przy cerze trądzikowej? Macie coś sprawdzonego?

[Brodson]

Kochana, po co emulgatory? Idź na słoneczko i poopalaj twarzyczkę Wypali trądzik w cholerę. Tylko zachowaj umiar. Umiar potrzebny jest we wszystkim.

Znalazłam ostatnio wypozyczalnia samochodow luksusowych warszawa . Jak komuś byłby potrzebny fajny samochód.

[Antymionka]

Dziewczyny, a powiedzcie czym się różni Skinoren od Acne-Derm?

[Aiwe]

Za słoneczko to ja jednak podziekuję emulgator potrzebny bo myślę nad emulsja z BHA do stosowania na co dzień (nie chce na alkoholu ani glikolu). Pomoże ktoś wtajemniczony? Co można tak w miarę bezpiecznie w tym celu użyć żeby nie zaszkodziło?

[201704240919]

Napisane przez Brodson

Kochana, po co emulgatory? Idź na słoneczko i poopalaj twarzyczkę Wypali trądzik w cholerę. Tylko zachowaj umiar. Umiar potrzebny jest we wszystkim.

Słońce nie leczy trądziku a go nasila - to jak bomba z opóźnionym zapłonem. Istna masakra będzie w okresie jesienno-zimowym

[fiasco]

Napisane przez Brodson

Kochana, po co emulgatory? Idź na słoneczko i poopalaj twarzyczkę Wypali trądzik w cholerę. Tylko zachowaj umiar. Umiar potrzebny jest we wszystkim.

pomijając to, że przy trądziku nie należy się absolutnie opalac, nie widzę powiązania między walką z trądzikiem a emulgatorem

[201704240919]

Napisane przez Antymionka

Dziewczyny, a powiedzcie czym się różni Skinoren od Acne-Derm?

Wszak są bardzo podobne, bo mają tą samą substancję czynną - ale np. ja lepiej tolerowałam skinoren aniżeli acne-derm.

[Vinnga]

Napisane przez Ewuniaa16

Wszak są bardzo podobne, bo mają tą samą substancję czynną - ale np. ja lepiej tolerowałam skinoren aniżeli acne-derm.

U mnie było tak samo. Skinoren mnie praktycznie nie podrażnił i wybielił mi przebarwienia, a także zadziałał na zaskórniki. A po acne-dermie za każdym razem dostawałam małych, drobnych, czerwonych krostek Nie wiem czy miałam jakieś wadliwe opakowanie, ale nie dokończyłam kuracji.

[_Shiloh_]

Hej
Zastanawiam się, czy któraś z Was miała problem z cerą w ciąży i czy mogłaby mi coś polecić?

[Aiwe]

Napisane przez fiasco

pomijając to, że przy trądziku nie należy się absolutnie opalac, nie widzę powiązania między walką z trądzikiem a emulgatorem

Z wypowiedzi Lorii wywnioskowałam że emulgatory mogą szkodzić cerze trądzikowej, a ich wybór i odpowiednio niskie stężenie ma znaczenie. Mam nadzieję że się nie obrazi za przytoczenie tych fragmentów.

Napisane przez Lorri

Dążę do zminimalizowania działania aknegennego emulsji, w tym celu ograniczam stężenie emulgatorów i fazy olejowej. Cały czas są to jednak emulsje o dobrej stabilności. Interesują mnie patenty na stabilizację emulsji za pomocą różnych substancji, szczególnie takich, które przy okazji robią coś dobrego dla skóry. Nie zdecydowałabym się na zwiększenie stężenia emulgatora czy użycie emulgatorów nie odpowiadających mi z jakichś względów jedynie w celu poprawienia przenikalności składników.

"Z mojego doświadczenia wynika, że emulgatory potrafią wpływać na zanieczyszczenie porów i tworzenie się krostek. Zgadzałoby się to z hipotezą Z. D. Draelos, wg której emulgatory zawarte w kosmetykach mogą emulgować sebum i w ten sposób przyczyniać się do podrażnienia okołomieszkowego (Prevention of Cosmetic Problems, rozdział 16 książki Preventive Dermatology, ed. R. A. Norman, New York 2010, p. 184). "

"Tak, do kremów potrzeba więcej emulgatorów niż do płynnych emulsji. Ja zrezygnowałam z kremów na rzecz serów z minimalną zawartością emulgatorów i stabilizatorów (do 2%). Zdecydowanie wpłynęło to na poprawę mojej cery. Chciałabym całkowicie z nich zrezygnować. Będę testować sera dwufazowe, do wstrząsania. Spróbuję również wykorzystać stabilizujące właściwości substancji przyjaznych cerze trądzikowej. "

Napisane przez Lorri

W przypadku preparatów pielęgnacyjnych poza składnikami aktywnymi jedynie wybór emulgatorów ma dla mnie większe znaczenie, a jeśli idzie o kolorówkę - przede wszystkim czas pozostawania podkładu na skórze i dokładność demakijażu.

Napisane przez Lorri

Doszłam do wniosku, że najbardziej odpowiadają mi lekkie emulsje z minimalnym stężeniem emulgatorów. Po odstawieniu kwasów stwierdziłam jednak, że tylko substancje eksfoliacyjne robią różnicę in plus, gdy ich nie stosuję, cera zanieczyszcza się niezależnie od tego, czym się smaruję. Efekt był taki sam, nawet gdy całkowicie zrezygnowałam z nawilżaczy (poza hydrolatem).

[magica]

Co do słońca- ono mi ewidentnie pomaga na plecy. Już w tamte wakacje, myjąc plecy mydłem siarkowym i opalając je potem na wyjezdzie miałam je cudowne, w końcu mogłam chodzić w sukienkach bez pleców. Teraz też je trochę opaliłam i od razu lepiej. Wcale nie było potem wybitnego pogrszenia na jesieni. Jednak na twarz bym uwazała. Skóra tam jest bardziej delikatna, poza tym zazwyczaj stosujemy na nią kosmetyki złuszczające. Dlatego warto mieć ten filtr na sobie.

[in a trice]

Cześć
Od 8 lat mam problem z trądzikiem. Rok temu skończyłam kurację Izotekiem. Przez ten rok stan skóry niby się polepszył, ale jej typ też trochę się zmienił. W ciągu cyklu miesięcznego przez jakiś czas potrafię mieć niesamowicie suchą skórę, a za tydzień jest już okropnie tłusta Chciałabym poradzić się Was drogie koleżanki, jaki krem na dzień stosujecie przy problematycznej cerze? Zależy mi na tym, żeby nie zatykał porów, szybko się wchłaniał i fajnie gdyby dodatkowo miał jakieś SPF

[Antymionka]

Napisane przez magica

Co do słońca- ono mi ewidentnie pomaga na plecy. Już w tamte wakacje, myjąc plecy mydłem siarkowym i opalając je potem na wyjezdzie miałam je cudowne, w końcu mogłam chodzić w sukienkach bez pleców. Teraz też je trochę opaliłam i od razu lepiej. Wcale nie było potem wybitnego pogrszenia na jesieni. Jednak na twarz bym uwazała. Skóra tam jest bardziej delikatna, poza tym zazwyczaj stosujemy na nią kosmetyki złuszczające. Dlatego warto mieć ten filtr na sobie.

Mi też pomaga słońce na wypryski na plecach. Szukałam ostatnio w Rossie tego mydła, ale niestety nie było

[Lorri]

Aiwe, odnośnie emulgatorów. U mnie na zanieczyszczenie porów i skłonność do drobnych zmian zapalnych (zaznaczam, że nie mam zaawansowanego trądziku) wpływają przede wszystkim pochodne kwasów tłuszczowych. Niedawno zastąpiłam je włóknami pomarańczowymi (emulgujący biopolimer) i nie stwierdziłam negatywnego wpływu.

Dla mnie najważniejsze jest, jakie substancje korzystnie wpływające na cerę mam w kosmetyku, niskie stężenie czy brak emulgatorów niewiele pomoże, jeśli nie będę stosować substancji złuszczających. Aktualnie używam serum bez emulgatorów z kwasami AHA/PHA/LHA 10% i jest to chyba najlepsza rzecz, jaką udało mi się wyprodukować. Stan cery poprawił się tak bardzo, że na razie nie chcę eksperymentować z emulgatorami. Na pewno będę kontynuować przygodę z włóknami pomarańczowymi.

[hey]

Napisane przez Lorri

Aktualnie używam serum bez emulgatorów z kwasami AHA/PHA/LHA 10% i jest to chyba najlepsza rzecz, jaką udało mi się wyprodukować. Stan cery poprawił się tak bardzo, że na razie nie chcę eksperymentować z emulgatorami.

Podzieliłabyś sie przepisem na to cudeńko?