2014-03-12, 20:05 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Albo po prostu nie traktujesz pracowników sieciówek/kasjerek jak robocików z turbonapędem w czterech literach i excelem zamiast mózgu. Też nigdy nie miałam większych problemów, żeby coś załatwić w sieciówce (czy to zwrotu, czy reklamacji, to samo tyczy się szukania produktu, który np. widziałam w innym sklepie) ale przypuszczam, że głównie dlatego, że ja mam zwyczaj prosić, a nie żądać, nawet jeśli dana czynność wchodzi w zakres obowiązków danej osoby.
|
2014-03-12, 20:10 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
ja tylko dodam od siebie, że czasem znalezienie jakiegoś konkretnego jednego ciucha w sklepie jest niemożliwe, bo niektóre damy biorą coś z wieszaka, łażą z tym po sklepie, stwierdzą, że to jednak nie to i odłożą tam, gdzie akurat stoją (widziane osobiście). mało to razy znajdywałam ciuchy na wieszaku z zupełnie innej części sklepu? ba, niektóre damulki to są jeszcze takie sprytaśne, że ukrywają sobie swój upatrzony ciuch gdzieś głęboko między np. kurtkami, gdzie normalnie się go nie znajdzie, bo to przecież takie trudne odłożyć to przy kasie. nigdy tego nie zrozumiem.
tak więc ja jestem całkowicie w stanie uwierzyć, że nie raz nie dwa znalezienie jakiegoś konkretnego ciucha na sklepie jest po prostu nie do wykonania. kiedyś stałam 30min w ccc, czekając, aż panie znajdą mój rozmiar buta, bo bardzo mi na tym modelu zależało. system pokazywał dwie pary. jedną parę znalazłam niekompletną (tylko lewy but był, prawy zaginął w akcji), zaś w pudełku drugiej pary był zupełnie inny model buta. panie stwierdziły, że ktoś widocznie je buchnął o a w reserved miałam kiedyś taką sytuację. pojechałam na koniec warszawy bo telefonicznie mi powiedziano, że jest tam moja upatrzona kurtka ale tylko jeden rozmiar gdzieś na sklepie, zaraz zaczną go szukać. przyjechałam i dowiedziałam się, że kurtkę znaleźli, ale nie mogą mi jej sprzedać, bo jedna z pracownic ją sobie odłożyła. bywa Edytowane przez motyla Czas edycji: 2014-03-12 o 20:11 |
2014-03-12, 21:07 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Personel sklepu to nie jest Twoja osobista służba...
Problem z dupy.
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet. |
2014-03-12, 21:41 | #34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 106
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Po pierwsze te systemy nie działają całkiem dobrze i czasem wyświetla się że coś jest a tego nie ma, nie aktualizuje się to od razu. Co do znajomości asortymentu to też nie jest takie oczywiste bo dostawy są często codziennie, przychodzą nowe rzeczy, zmienia się aranżacja sklepu i np jak jakaś dziewczyna ma zmiane co kilka dni to jak przyjdzie po 2 dniach nieobecności wszystko leży w innych miejscach i są nowe rzeczy.
A przynoszenie z zaplecza to nie przynoszenie spod lady - są określone limity ile sztuk z danego modelu ma być na sklepie, reszta jest na magazynie, także jak zmienia się aranżacja częśc rzeczy tam idzie, to się dowiesza ale nie zawsze w ciagu dnia zdążają wszystko uzupełnić jak jest dużo ludzi i coś się wyprzeda. A ---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ---------- Przede wszystkim układanie tego co ludzie rozwalają, rozmiarami, modelami i równo zlożone, odwieszanie rzeczy z przymierzalni, pilnowanie porządku na całym salonie, czyszczenie kurzy na bieżąco, dowieszanie towaru żeby zgadzały się wymogi ilości itd nawet nie wiesz jak każdy szczegół jest precyzyjnie okreslony, ubrania musza lezec dokładnie tak jak w wymogach z aranzacji i ułożone w określony sposób, a gdzie jeszcze przecieranie rzeczy np butów z kurzu, prasowanie parą. Patrzenie na ludzi z góry to chyba masz w jakis ekskluzywnych sklepach gdzie laski się cały dzień nudzą i leży 5 rzeczy na krzyż, w normalnych sieciówkach te dziewczyny po 10 czy nawet 12 h chodzą po sklepie i układają wszystko. Nawet jak wszystko jest idealnie ułożone to wystarczy poł godziny i już wszystko jest porozwalane przez ludzi - a porządek musi być cały czas bo w każdej chwili może przyjść kontrola i np sprawdzać rozmiary albo czy piach jest na podłodze.
__________________
|
2014-03-12, 22:01 | #35 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ---------- Cytat:
Nigdy nie zrozumiem takiego trakowania sprzedawczyn, kasjerek, nawet sprzątaczek czy śmieciarzy... k*rwa ktoś tą robotę musi zrobić i trzeba to uszanować!! Bez takiej sprzedawczyni czy kasjerki nic nikt by nie kupił... bez magazyniera nie było by nic na półkach... bez budowlańca i tynkarza nie powastały by domu, bloki czy nne szeregowce... a bez śmieciarzy tonelibyśmy w gównie!! Dosłownie... wiec każdemu i każdej pracy NALEŻY się szacunek i traktowanie normalne po ludzku (inna rzecz jak ktoś jest nimiły ale to się raczej żadko zdaża w sklepach) Edytowane przez _Kari_ Czas edycji: 2014-03-12 o 22:02 |
||
2014-03-12, 22:22 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
mnie coś ominęło i sieciówki przestały funkcjonować w trybie samoobsługowym?
a tak serio - siecówki sprzedają za krocie ciuchy z byle czego szyte w Chinach, na kasach ustawiają pozatrudniane za grosze panienki na umowach śmieciowych, które przy okazji co chwila wymieniają (ktoś nowy nie spamięta ciuchów z numerków a i po opisie też cudów nie można wymagać, przecież w tych sklepach to 5-10 rzeczy podobnych z reguły jest). Pretensje do zarządu a nie pracowników najniższego szczebla - jak system nie działa to z reguły wina tych którzy go budują a nie tych którzy go stosują (np. jakby ktoś wyżej w firmie wpadł na genialny pomysł umieszczenia w bazie produktó po nr ref ze zdjęciem problem znika... ale zwykły pracownik zza lady ma w tym temacie guzik do powiedzenia). A inna sprawa - tak, klient jest najważniejszy. Panna na sklepie ma 10 klientem stojących w ciuchami w kolejce gotowych zapłacić. Na telefonie wisi panna która MOŻE kupi bluzkę jak się ją je wygrzebie z czeluści sklepu. Ekhem - wybór priorytetów dla takiej osoby jest oczywisty. Wyobraź sobie minę managera jak panna zamknie kasę i poleci szmatki szukać bo ktoś może, ale nie musi ją kiedyś kupić. Co do systemów - ludzie wprowadzają dane do systemów. Ludzie się mylą. Przy okazji w sklepach kradną. To, że masz cyferką w systemie nie musi iść w parze ze stanem faktycznym bo po prostu trzeba by to kontrolować w trybie rzeczywistym a nikt nie robi inwentaryzacji każdego dnia, no chyba, że im dopłacisz w cenie ciucha za takie akcje to pewnie chętnie zrobią.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2014-03-12, 22:25 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 812
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Straszne to co piszesz...
Ludzie pracujacy w sklepie to tez LUDZIE i o ile robisz zakupy w jakims drogim salonie to sprzedawczynie beda Ci naskakiwac, bo nie maja nic innego do roboty i dostja kase od utargu. Jesli chodzi o sieciowki typu H&M, czy Reserved itd to wiadomo, ze sprzedawca ma byc mily i pomocny ale jakim cudem ma znac calyt asortynem ( mowie z wlasnego doswiadczenia) Dostawy sa kilka razy w tygodniu, dodatkowo pracuja tam czesto studenci na 1/4 czy 1/2 etatu i pracuja co 2, 3 dni w rzeciagu ktorych duzo w sklepie sie zmienia. Sa rzeczy, o ktore klienci pyatja czesto i od razu wiadomo co co chodzi, ale nieraz zdarzaja sie osoby ktore uwazaja, ze jak powiedza " no wie Pani, taka ladna biala bluzka, moja kolezanka ma taka, no nibytaka zwykla ale ladna" i szukaj sobie! Te rzeczy musialyby miec nadajnik GPS, zeby znac ich lokalizacje. A jesli Pane nie moga znalezc rzeczy, ktora jest w systemie to moze system jest nieaktualny, rzecz moze byc skradziona lub przelozona w inne miejsc! Wiecej empati
__________________
Słodycze i niezdrowe jedzenie Waga w dół ! ... |
2014-03-13, 00:57 | #38 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ---------- Cytat:
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet Edytowane przez kaja2301 Czas edycji: 2014-03-13 o 01:04 |
||
2014-03-13, 09:04 | #39 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Dziewczyny, proszę zakończyć wycieczki personalne i skupić się na temacie wątku.
|
2014-03-13, 09:05 | #40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
Świetna jest ta dyskusja ze stricte marketingowego podejścia, odpowiadałam ileś lat temu za panie sprzedawczynie w sieciówce-wylatywały wlaśnie z pracy takie, które nie znały zaopatrzenia na sklepie po tygodniu pracy. To nie jest tak, że Pani ma do wyboru albo udzielić informacji potencjalnej klientce albo sprzedać konkretnej ilości odbiorcy. Dlatego jest ich kilka na sklepie, zeby zawsze w obrębie kasy były co najmniej 3, a reszta orientowała się w swoim rewirze. Naprawdę 100 czy 200 ciuchów nie jest problemem do zapamiętania, szczególnie jak codziennnie xrazy to się układa i sklada i patrzy na to 8h. Żadną wymówką nie jest niska pesja-skoro zgodziły się pracować mają znać asortyment i udzielać o nim onformacji, bo to jest zapis ich umowy. Mogły się nie nie zgadzać. Wbrew pozorom błędy w stanie magazynowym to jest coś rzadkiego-programy magazynowe są po to aktualizowane i ulepszane, żebby właśnie zatrzymać klienta, żeby szukał towaru w tej sieciówce, mimo że bardzo podobny oferuje inna sieciówka. Problem jest w tym, że Pani po prostu nie widząc klienta face to face nie zalatwia sprawy, dlatego o takich sprawach należy informować kierowniczkę czy też centralę. A teraz podam wam przykład z innej strony-mamy sieciówkę super-pharm wyobraźcie sobie, ze szukacie leku w niedzielę wieczorem i macie tą sytuację co autorka. Zmienia postać rzeczy? |
|
2014-03-13, 09:58 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
W sklepie samoobsługowym nikt nie ma obowiązku dac Ci towaru do ręki. Sprzedawczyni mogła powiedzieć "tak, szmata jest w sklepie (systemie), wpadaj". I tyle. Wywiązałaby się z obowiązku.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2014-03-13, 10:01 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
nie było mnie tu od wczorajszego popołudnia i proszę- ależ dyskusja się rozpętała
Poza kilkoma sensownymi odpowiedziami (za które dziękuję) reszta przyprawiła mnie jedynie o.... uśmiech Może to kwestia wieku, może czegoś innego, ale pozwólcie, że nie będę komentowała wypowiedzi tych atakujących mnie personalnie dziewczynek. Dla tych, którzy napisały, że na pewno jestem z tych paniuś....nie, jestem normalna i bardzo grzeczna i zawsze odkładam rzeczy na swoje miejsce, gorzej, często wdaję się z bardzo miłą rozmowę z paniami z sieciówek, które naprawdę sprawiają wrażenie, że chcą mi czegoś same od siebie poszukać To, że nie pojeździłam po mieście za tym czymś konkretny, to dlatego, że chciałam właśnie tę rzecz, tej firmy i ten model. Inne, w innym sklepie nie znaczy, że jest takie same. Czy to tak trudno zrozumieć niektórym?? Odnoszę wrażenie, że zdecydowana większość osób tutaj szuka powodu żeby się kłócić, złośliwie dogadywać i komentować, a najbardziej już oceniać innych, bo tak dzieje się na większości kontrowersyjnych wątków. Domyślam się że ta odreagowują stresy szkolne A tak na marginesie, osoby które to wyzłośliwiały się najbardziej, pisały zupełnie na inny temat, jakby kompletnie nie rozumiały sedna sprawy PS.Litości, nie piszcie "bluzka", bo to nie o bluzkę chodziło [ ot, przykład Cytat:
widzisz, ty w sieciówkach szukasz szmat i może ty je tam znajdujesz, ja szukam ubrań, a to zupełnie zmienia postać rzeczy
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 Edytowane przez Vanilla Czas edycji: 2014-03-13 o 10:05 |
|
2014-03-13, 10:44 | #43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
|
|
2014-03-13, 10:52 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Dla mnie to jest raczej dziwne i niespotykane, żeby sprzedawczyni odbierająca telefon przy kasie leciała szukać ciucha, który w systemie wyświetla się jako dostępny. Zwykle dzwoniąc dostaje się informację "tak, towar jest w sklepie" i nie mówi sie wtedy "to weź jeszcze skocz i zobacz gdzie dokładnie wisi". Jest to jest - druga sprawa, że może wisieć w innym miescu, być akurat w przymierzalni albo ktoś może go w międzyczasie kupić. Coś jest dostępne na stanie, to jedziesz i sobie szukasz.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2014-03-13, 10:54 | #45 | |
Zadomowienie
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
__________________
Wakacje |
|
2014-03-13, 11:22 | #46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 222
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
Co do autorki tekstu to często zdarza się, że klientki nie odwieszają ubrań na swoje miejsce lub przewieszają, jak już wcześniej było pisane. Uwierz, że nie jest łatwo znaleźć daną rzecz na sklepie po opisie czy zdjęciu, bo to już nie należy do obowiązku ekspedientek czy kierowniczki jedynie jest to jej dobra wola. Zauważyłam, że Orsay ma bardzo miłą i uczynną obsługę za co mogę ich pochwalić (to tylko moja osobista opinia). Nie wiem, o którą sieciówkę Tobie chodzi. |
|
2014-03-13, 11:51 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Ale się temat rozwinął... Zaczął żyć własnym "hejterskim" życiem. Trochę to przykre.
|
2014-03-13, 11:56 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
Wczoraj poprosiłam tę panią by w wolnej chwili poszukałam jeszcze tego ciucha, zgodziła się. Teraz wiem, że szkoda było mojego czasu i złudzeń. Zadzwoniłam ponownie (w sumie kilka razy dzwoniłam) , nawet nie podeszła do telefonu tylko przez koleżankę przekazała, że nie ma tego ciucha. Profesjonalne? BTW od początku wiedziałam że ona tego ciucha nie znajdzie.
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 Edytowane przez Vanilla Czas edycji: 2014-03-13 o 12:00 |
|
2014-03-13, 12:03 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
A nie bierzesz pod uwagę takiej możliwości, że rzeczywiście go nie ma?
|
2014-03-13, 12:15 | #50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
|
|
2014-03-13, 12:47 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
czytałaś dokładnie co napisałam na wstępie?
Oczywiście, że najprawdopodobniej go nie ma (albo jest odłożony dla znajomej) tylko dlaczego przez co najmniej dwa dni wisi w systemie, że jest? Taką informację otrzymałam w innym sklepie tej firmy. Dlatego dzwoniłam, dlatego prosiłam o poszukanie... dlatego, dlatego... Cytat:
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 Edytowane przez Vanilla Czas edycji: 2014-03-13 o 12:49 |
|
2014-03-13, 12:55 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
|
|
2014-03-13, 13:07 | #53 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
A na marginesie, akurat w Reserved na stronie mają dostępność małą, średnią i dużą. I jeśli produkt jest nawet wyprzedany, to dostępność widnieje jako "mała". ---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ---------- No co ty, przecież pracownice powinny latać od telefonu do telefonu, zamiast być na sklepie . Najlepiej niech bierze telefon w ręke i leci szukać
__________________
Narysuj mi coś Cytat:
No tengas miedo a volar
|
||
2014-03-13, 13:08 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
a to pytanie skieruj do informatyków danego sklepu. |
|
2014-03-13, 13:12 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
A jakież ja mam podejście? W sumie nic złego jeśli o złu umówimy. Ale jeśli ona ze mną rozmawiała, kultura i profesjonalizm nakazuje samej dokończyć sprawę, a nie przekazywać przez osoby trzecie. Oczywiście to nie skandal, niemniej jednak od początku do końca można było przewidzieć jak sprawa się zakończy i jakiż będzie miała poziom. I zapewniam Cię, w przypadku innych sytuacji w innych sieciówkach nie mam takiego wrażenia; osoby tam pracujące jak dotąd zawsze sprawiały wrażenie chcących pomóc a nie uważasz, że mnie, Ciebie, każdego innego klienta nie powinno interesować jak działa ich system? W końcu po to go mają, żeby m. in. stwierdzać czy dana rzecz jest na sklepie czy się już sprzedała.
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 |
|
2014-03-13, 13:14 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
Z góry zakładasz czyjąś złą wolę. A co do ostatniego akapitu, to akurat nie widzę problemu. |
|
2014-03-13, 13:18 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
no cóż..... jest coś takiego jak szacunek...
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 |
|
2014-03-13, 13:31 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
no tak, ale pretensje zauważ masz do sprzedawczyń, kiedy to również nie ich wina, że system działa jak działa. ich też nie powinno obchodzić, jak działa ten system. on ma po prostu działać. a ponieważ szwankuje, to co te sprzedawczynie mają na to poradzić?
|
2014-03-13, 13:37 | #59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
Dla mnie ta sytaucja jest rozdmuchana - Autorce dwa razy zdarzyło się, że nie mogła kupić ciucha, dramat.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2014-03-13, 13:59 | #60 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
motyla czy ty pracujesz zawodowo?
chyba nie, bo jeśli byś pracowała, wiedziałabyś, ze sorry, nikogo nie obchodzi że jakiś system źle działa. Oczywiście to nie jest powód do wszczynania dzikich awantur (choć i tak się zdarza często), ale pracownice w sklepie są odpowiedzialne za realny stan towaru. Idąc twoim tokiem , zaraz można by wytłumaczyć, że co z tego, że połowa ciuchów jest w systemie , połowy nie ma, bo ktoś np. ukradł... przecież system i tak źle działa, a że w ogóle jest? Kogo to obchodzi? Zauważ też, że pracownica nie dość, że nie miała pojęcia o jakim ciuchu ja mówię (gdzie w innym sklepie Orsaya panie nie dość, że wiedziały, to od razu powiedziały, że szybko ten ciuch sie sprzedał i że został tylko ten jedyny rozmiar- one mogły być zorientowane, ale tamtą to przerastało, prawda?) Często jest tak, że jakiejś rzeczy nie ma i nie wnikam z jakiegoś powodu, ale sprzedawczyni zachowuje się tak, że cała ta rozmowa/sytuacja staje się miła i przyjemna (mimo, że danego ciucha nie kupiłam). Po kontakcie z tamtą kobieta czuję zażenowanie, niesmak i totalny brak profesjonalizmu. Cytat:
Cytat:
Nie dramat - lecz wkurzenie. Ale gdybyś choć raz miała taką syt. to byś może (?) zrozumiała, bo wybacz, ty nadal nie rozumiesz.
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 |
||
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:49.