2011-08-17, 20:33 | #1891 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Mnie już nic nie zdziwi...
W najbliższej miejscowości 10km od mojej wsi znajdują się 2 salony kosmetyczne.... kosmetyczki ok. oferta i jakość usług są jak najbardziej ok, ale obie panie paznokcie "robią" tyko i wyłącznie na tipsie, jednej po 5 dniach odpadają wszystkie a u drugiej po tygodniu liftuje wszystko co tylko może.... oczywiście mam na myśli ich "prace" na dłoniach klientek Oprócz tego w okolicznych miejscowościach masę dziewczyn robi w domu jeszcze gorzej kasując przy tym przysłowiowe 30zł.... I potem każda nowa klientka robi jak zabieram się do pracy i podkładam formę (forma dla nich to całkowita nowość) , więc póki co konkurencja dla mnie żadna chociaż panie dysponują salonami i to nawet 1 w hotelu z pakietem spa Alfą i Omegą nie jestem i cały czas się uczę,zbieram kasę na kolejne doszkalanie ale ogólnie na rynku jest masa partaczonej pracy i szkoda że to wszystko pod logo salonów.... a zła opinia wlecze się jak smród... |
2011-08-22, 13:41 | #1892 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 201
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Ale ładneee... paznokcie
__________________
|
2011-08-22, 18:36 | #1893 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
__________________
DO ZApamiętania : Dry skin is a lack of oil, dehydrated skin is a lack of water. wizażowo&pazurkowo |
2011-08-24, 11:39 | #1894 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 347
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Ojej
to na specjalne zamówienie, bo ona po piasek przyjechała, więc "łopaty" muszą być... a że się rozebrała... tak wyszło |
2011-08-24, 15:31 | #1895 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 347
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Dzień dobry.
Kilka razy już tu zachodzę, ale dziś postanowiłam się odezwać Zadna tam ze mnie stylistka ... Doskonale wiem o czym mówicie, że kursy najważniejsze, że w salonie itd itp. Ja już mam dość psełdostylistek czy to w domu czy to w salonie. Zamówiłam sobie zestaw do akrylu, bo w końcu chcę mieć normalne paznokcie. Moje z natury sa bardzo cienkie, rozdwajające się i szerokie. Zrobiłam pierwszy raz w życiu, łapa mi się trzęsła jak po tygodniowej libacji zakrapianej, ale najgorzej nie wyszło. Przyjechała do mnie teściowa i w zamian za opiekę nad dziećmi podczas wyjazdu, umówiłam ją do dziewczyny, która ponad rok temu zrobiła kurs, sobie samej roli śliczne frenche. Co zrobiła mi tuż po kursie, nie powiem,nie były najgorsze, najładniejsze jakie miałam do tej pory. Byłam chyba jej 2 "pracą" , robiła za darmo, jako koleżance, wiedziałam, że świeżo po kursie... no ale to co zrobiła teściowej po roku praktyki ... ... oceńcie same. To miały być migdałki do srebrnej sukni na wesele. To nie jest miesięczny odrost. Zdjęcie jest zrobione po 6 dniach. Tam gdzieniegdzie wkradł sie w kadr mój pazurek (tydzień wcześniej zrobiony) gdzie miał się skończyć ten "uśmiech" ? chyba na buzi... dlatego nie dziwię się niektórym dziewczynom, że chcą same sobie robić paznokcie. Do tego wystarczy smykałka. Jeżeli chodzi o zarobek, to kurs jest podstawą , to nie ulega wątpliwości. Ale jeżeli ktoś podobnie jak ja, ma dość ? Dlaczego zapytany o jakąś rzecz, typu "powody zapowietrzeń" jest odsyłany na kurs? Nie dam za kurs 700 zł tylko po to aby je robić samej sobie. świstek mi nie potrzebny... na ostatnich dwóch zdjęciach paznokcie naprawione przeze mnie. To są akryle. Moje 2 w życiu paznokcie. Nie ściągałam starych, tylko podpiłowałam, podłożyłam formę. Nie jestem z nich zadowolona, bo przede wszystkim teściowa chciała migdałki, ja nie potrafię ich robić. z braku czasu nie zostały "dopracowane" dokładnie opiłowane, wypolerowane, naleciał pyłek na niewysuszony lakier. Nie potrafię zdobień "przyczepieć" No i są za szerokie. Ale według mnie można w taką dłoń wziąć kieliszek szampana i wznieść toast za "Państwa młodych" |
2011-08-24, 15:52 | #1896 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
z pewnoscia po Twojej ingerencji wygladaja o niebo lepiej, ale ani w jednym przypadku, ani w drugim po migdalach nie ma sladu. No ale wazne, ze teraz jakos wygladaja. Te po 6 dniach od stylistki ... moje tak teraz wygladaja po 3 tygodniach jesli chodzi o odrost
__________________
|
2011-08-25, 16:47 | #1897 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Marwel, zgadzam sie z Toba. Nie chce wydawac iles tam kasy po to, by samej sobie zrobic podstawowa wersje paznokci zwlaszcza, ze wiele 'stylistek' nie potrafi nawet lakieru rowno polozyc...
Kladzenie akrylu czy zelu to nie medycyna i nie robmy z tego wielkiego halo. W kazdej pracy potrzebna jest dokladnosc, dobre materialy i praktyka. O ile ktos jest zainteresowany profesjonalnym 'paznokciarstwem' , uwazam, ze kursy sa niezbedne. Tym, co chca tylko sobie, ewentualnie swojej mamie czy siostrze, zrobic przyzwoity akryl, wystarczy, ze poogladamy tutoriale na jutubie, poczytamy fora, popatrzymy na swatche czy posledzimy blogi paznokciowe. Mi wiecej radosci sprawia to, ze sama moge sobie zrobic manikiur, pobawic sie w akryl, kiedy chce, a nie sie umawiac. Sam rezultat mojej pracy jest coraz lepszy za kazdym razem. Uzywam najbardziej polecanych marek na rynku (Axxium, Ez Flow, IBD), bo dla samej siebie nie bede oszczedzac. Czy wszystkie zawodowe stylistki uzywaja markowych produktow? Czy wszystkie przeszly przez kursy i maja portfolio swoich wlasnych prac? POrtfolio jest wazne, bo ja chce wiedziec, na co moge liczyc, wykladajac 100-200 zlotych na stol. W przeciwnym razie bede cierpiala kilka tygodni oczekujac na odrost, zmagajac sie z podciekajacymi brzegami, zalepiajac wszystko wartswami lakieru do paznokci i nie rozstajac sie z pilnikiem nawet na zakupach. Podsumowujac: dobra stylistka to skarb wart wyzszej ceny, zas amatorki na wlasny uzytek potrafia czesto o wiele wiecej niz 'pseudostylistki', bo robia one robote najlepiej jak potrafia - bo dla siebie. Ps. Marwel, bardzo ladnie poprawilas te pseudoprace pseudostylistki. Bardzo dobrze jak na amatorke. Mnie taki rezultat zadowala, choc zawodowa stylistka moglaby bardziej podrasowac dzielo . Gratulki. Edytowane przez guacamole Czas edycji: 2011-08-25 o 16:49 |
2011-08-25, 18:49 | #1898 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2 061
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Wszystkie "psioczymy" na pseudo, ale niestety one nic sobie z tego nie robią i mnożą się jak grzyby po deszczu.
A ty mamy zapowiedz pojawienia się nowych : http://www.groupon.pl/oferty/cala-polska |
2011-08-25, 19:49 | #1899 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
No masakra taki groupon... Wykorzystuje niewiedze nawinych dziewczyn. Bo szczerze mowiac jak tu zrobic dobre poaznokcie nie majac chocby cazek, bez ktorych obyc sie nie da. I rzeczywiscie rosna jak grzyby po deszczu te nasze pseudo. Kupionych 58... poki co
__________________
|
2011-08-25, 20:29 | #1900 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 456
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
99 zł? ja tyle daje za 3 zele od doberka a co dopiero za caly "zestaw" z lampą ....
|
2011-08-26, 01:16 | #1901 |
Raczkowanie
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Uzywam najbardziej polecanych marek na rynku (Axxium, Ez Flow, IBD), bo dla samej siebie nie bede oszczedzac.
Czy wszystkie zawodowe stylistki uzywaja markowych produktow? Czy wszystkie przeszly przez kursy i maja portfolio swoich wlasnych prac? POrtfolio jest wazne, bo ja chce wiedziec, na co moge liczyc, wykladajac 100-200 zlotych na stol. W przeciwnym razie bede cierpiala kilka tygodni oczekujac na odrost, zmagajac sie z podciekajacymi brzegami, zalepiajac wszystko wartswami lakieru do paznokci i nie rozstajac sie z pilnikiem nawet na zakupach. Ja bardzo długo pracowałam na różnych markach i wiem.., że tak naprawdę w tym fachu liczy się umiejętność położenia DOBRYCH paznokci na każdym produkcie ..ale jak najbardziej wybrałaś bardzo dobre produkty.. Znam wiele stylistek które w moim otoczeniu nie maja kursów w ogóle i niestety pracują w salonach...ja poszłam na kurs po 3-ch latach pracy w zawodzie ,uczyłam się sama... I uwierz mi ,że nie wystarczy robić paznokcie 2 ,3 lata by zwać się dobrą stylistką-to za mało... i nie można oczekiwać cudów chyba ,że Ktoś się nazywa Anna Sikora... zresztą mój autorytet pazurkowy. . Dobra strona i Portofilo jest jednym z najważniejszych elementów dobrej reklamy własnych usług.. po pracach od razu widać czego się spodziewać..więc zachęcam każdą stylistkę, która zajmuję się tym zawodowo.I robi to dobrze do założenia takowej strony. Niestety jednak bardzo dużo stron daje wiele do życzenia a raczej prac ...ludzie ogłaszają własne usługi za kasę nie umiejąc robić prawidłowo paznokci.. a szkoda.. Generalnie ,nigdy nie należy brać kota w worku...zwłaszcza jeżeli chodzi o paznokcie bo potem efekty są takie jak na zdjęciu wyżej...a swoja drogą nigdy nie poszłabym do stylistki z rocznym doświadczeniem.. chyba ,że jest to chodzący talent marwel33 Muszę pogratulować tobie pracy jaka wykonałaś,,bo widać ,że masz potencjał ..i mimo iz praca potrzebuje wielu technicznych wskazówek jak na początek jest naprawdę dobrze... zwłaszcza ,że nigdy nie miałaś z tym do czynienia.
__________________
Mój Świat paznokci Edytowane przez abra30 Czas edycji: 2011-08-26 o 01:21 |
2011-08-26, 12:46 | #1902 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Abra, zgadzam sie, ze wlasna praktyka powinna isc w parze z wiedza z porzadnych kursow, inaczej nie ma mowy o profesjonalizmie. Kwestia tego czy stylistka zaczela od praktyki, a potem poszla na kurs, czy tez zaczela od kursu, a potem praktykowala - to jest juz wzgledna i raczej zalezy od indywidualnej sytuacji. tak mysle.
Ja, osobisci, gdybym decydowala sie na te profesje, na poczatek poczytalabym troche materialow w necie, kupilabym sobie maly zestaw i poprobowala na paznokciach u stop, na poczatek samo kladzenie zelu czy akrylu w celu wzmocnienia a nie przedluzania paznokcia . Jakbym stwierdzila, ze to mi sie podoba i chce w to isc, zaczelabym kursy, ale nawet na chwile bym nie zaprzestala na biezaco 'kontrolowac' tego, co znajduje w necie. Mi sie rece troche trzesa, ale opanowalam kladzenie ciemnego lakieru bez najmniejszego mazniecia poza plytke, tym bardziej nie zalewam skorek. Paznokcie 'lepie' sobie sama i raczej na zasadzie wzmocnienia, niz przedluzenia, bo samo wzmocnienie daje mi to, ze plytka jest twardsza, rowna, a wszystkie lakiery ladnie mi wygladaja i szybciej schna. Zdarzylo mi sie zbyt mocno przejechac po plytce przy spilowywaniu masy. Jedna taka lekcja i nauczka na przyszlosc. Teraz bardzo uwazam, by nie dotykac wlasnej plytki i za kazdym razem wychodza mi ladniejsze paznokcie. Ale to nie wystarczy, by zaczynac 'praktykowac' na innych. Ja nawet nie mam takiego zamiaru. To prawda, co pisze tu sporo dziewczyn. Kiedys myslalam, ze paznokciarstwo to tandeta, a jak! Nie wiedzialam, ze paznokcie zelowe moga byc piekne i naturalne. Jak poogladalam prace stylistow z prawdziwego zdarzenia, opadla mi szczeka i zmienilam zdanie. W USA wiekszosc kobiet ma robione paznokcie, gdzie 'kultura' paznokcia ma sie bardzo dobrze, a wymagania tez sa wysokie. Moze nie wszystkie panie maja przedluzone paznokcie na centymetr, ale wiekszosc ma naturalne plytki wzmocnione wartwa zelu czy akrylu oraz wykonczenie frencz z naturalnym usmiechem. Lopaty u nas, niestety, to nie tylko z allegro czy ogloszen w urzedzie pracy, to sie dzieje w salonach i to jest przerazajace. |
2011-08-26, 21:16 | #1903 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Cytat:
Kwestia tego czy stylistka zaczela od praktyki, a potem poszla na kurs, czy tez zaczela od kursu, a potem praktykowala - to jest juz wzgledna i raczej zalezy od indywidualnej sytuacji. tak mysle. Dobrze myślisz...mało kto dostrzega aspekt względny... ja pracuje w branży siedem lat...i tak jak pisałam kursy zrobiłam dopiero po trzech..? dlaczego? ponieważ nie uważałam to za koniecznie, uczyłam się przez internet na forach (byłam dość kontrowersyjna postacią) i ćwiczyłam...Dopiero gdy zamierzałam otworzyć działalność zrobiłam szkolenia.. bo to chciałam robić w życiu..a nie jako dodatek do kieszonkowego. Zaczęłam od teorii z internetu potem praktyki i NIE żałuje ,bardzo dużo wyniosłam z tej " szkoły samouka "na własnym doświadczeniu...i jakoś nie nabyłam złych nawyków... jak tu się często pisze... ale tak jak napisałam to kwestia indywidualna.. by jednak zacząć praktykę nalezy najpierw bardzo dobrze poznać teorię...którą wręcz studiowałam jako klientka najpierw przez 5 lat...zanim cokolwiek zaczęłam robić... Niestety a może stety.. to ciężki orzech do zgryzienia ..na lata nie na dwa i nie na trzy... ludzie uczą się całe życie i mając krytyczne podejście do siebie coraz bardziej doskonalą swój warsztat.. Z czasem ręka sama nabiera odpowiedniej wprawy ruchów pędzla czy pilnika...a to ,że wiele dziewczyn nie posiada talentu to już zupełnie inna bajka.. Super podejście do tematu gratuluje..
__________________
Mój Świat paznokci Edytowane przez abra30 Czas edycji: 2011-08-26 o 21:20 |
|
2011-08-27, 10:04 | #1904 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 347
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Odeszłyśmy od tematu (przepraszam bardzo) ale napiszę jeszcze
abra dziękuje Ci za podejście Anna Sikora to faktycznie cudotwórczyni, piękności tworzy. Niejedna z początkujących czy nawet zaawansowanych kobiet z branży paznokciowej chciałaby być szkolona przez takiego fachowca. Dziewczyny na ślepo idą na kurs, często kierując się ceną a nie renomą. Jedna dziewczyna z moich okolić była na podobnym kursie, pni szkoleniowiec robiła klientkę a jej kazała zrobić paznokcie samej. Kazała popatrzeć a później niby miała ocenić pracę. Poszłam do niej, bo chciałam miec paznokcie a ona przy okazji się podszkolić, bo nie ma co ukrywać, ale praktykę tez trzeba gdzieś nabrać (koleżanki nieodpłatnie) . Przepiłowana płytka, krzywo przyklejony tips, pozalewane skórki, ona to na ciapała i przeleciała naokoło patyczkiem. I tak ciapie juz półtora roku... I tak jak guacamole napisała, gdyby śledziła temat na takim forum na przykłąd jak to, to by wiedziała, że cos robi nie tak i mimo marnego kursu starała się to robić poprawnie. Owszem są branże gdzie trzeba zacząć od kursu. Ja jestem początkującą stylistką przedłużania rzęs. Z racji małych dzieci robię to w domu wieczorkami lub w weekendy. Daleko mi do profesjonalizmu, ale wykonuję to czysto, dezynfekuję przy klientkach wszystkie pęsety, szczoteczki, szykuję wszystko w rękawiczkach i przede wszystkim robię to dokładnie, bo kocham to robić. Staram się, robię to tak, jak sama chciałabym mieć zrobione. Ale też skusiłam się tańszy kurs. Gdyby nie to forum i pomoc dziewczyn pewnie rzuciłabym to w cholerę. A dlaczego paznokcie? Bo skończyła się era kulfonów ( zapewnie nigdy takowej nie było..), bo lubię mieć ładne, moje naturalne są za słabe, wszelkie odżywki nie podołały, lakier wystarcza na dwa dni, bo nie leżę i pachnę. A paznokcie ładnie zrobione wyglądają ślicznie. Żadna ze stylistek z okolicy nie jest w stanie mi takich zrobić. Do tego trzeba mieć smykałkę i jak wspomniała gdzieś na forum dobrarada - "wyczucie piękna". Podobnie jak z rzęsami, niektóre chcą 15 milimetrowe ale nie każde rzęsy nadają sie do takiej długości. I widząc na ulicy nie wszystkie "stylistki" o tym wiedzą. To nawet nie wygląda ładnie. Moja teściowa w zamian za uratowanie sytuacji zamówiła mi zestaw startowy żelowy w Allepaznokcie Dodatkowo zamówiłam zestaw do frencha z dobrejrady. Nie ukrywam, że się ucieszyłam, bo jednak ten zapach liquidu na dwa dni zwala mnie z nóg. Pokombinuję na tipsach, zobaczę. Jak i w tym odkryję swą pasję to nie mówię NIE. Serdecznie pozdrawiam |
2011-08-29, 08:58 | #1905 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 1 620
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
|
2011-09-26, 17:22 | #1906 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 174
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
http://www.paznokcie-poznan.pl/galeria.php
w szczególności zdjęcie 27 |
2011-09-26, 18:32 | #1907 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Bledy techniczne to jeszcze nie wszystko. Gorzej z nieprzestrzeganiem higieny. Ponizej wrzucam link do klipu z Australii, gdzie mowa jest o tanich nail barach. Klientki dostaly herpes, powaznych infekcji bakteryjnych, ladowaly w szpitalu, jedna nawet zmarla w wyniku powiklan. Profesjonalne stylistki mowia, ze ich uslugi kosztuja wiecej, ale jest pewnosc, ze ich akryl jest wysokiej jakosci i nie zawiera trujacych skladnikow, uzywa sie jednorazowych narzedzia lub ich klientki dostaja swoj wlasny zestaw pilniczkow i wszelkich szczoteczek, ktore przynosza ze soba za kazdym razem.
Dla znajacych angielski: http://www.youtube.com/watch?v=TcPwCXbqXWk A tu o zarazeniu HPV - te wielkie kokosianki na stopach i dloniach. http://www.youtube.com/watch?v=XsS1LfHJZxA&NR=1 BTW, ciekawe komentarze pod klipami... o zakazeniach HIV, sepsa, zmutowana grzybica idt w wyniku uzywania metalowych skrobaczek do pedikiuru, a co jest zabronione w wiekszosci satanow USA i w Kanadzie. Edytowane przez guacamole Czas edycji: 2011-09-26 o 18:46 |
2011-09-28, 17:26 | #1908 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
raczej w wyniku braku sterylizacji, a nie samego ich uzywania. No niestety trzeba uwazac. Ja kupilam sobie teraz garnuszek i bede wygotowywac narzedzia, poki nie mam mozliwosci sterylizowac autoklawem
__________________
|
2011-09-28, 17:46 | #1909 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Cytat:
Osobiscie, nigdy bym sie nie zgodzila na uzycie takiej skrobaczki na mnie. Teraz jest tak wiele produktow zmiekczajacych najbardziej oporne piety, ze ne ma co ryzykowac. Sporo wirusow, niestety, nie da sie zabic w temperaturze wrzatku, np wirus zapalenia watroby typu C (ok. 140 st.). Wiadomo, jednorazowki kosztuja. |
|
2011-09-28, 18:42 | #1910 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Ja bym nawet tej calej omegi czy innych tego typu przyrzadow bala sie uzywac lepsza frezarka, rekawiczki, sterylizacja itd.... Trzeba uwazac gdzie sie chodzi do salonow. Gdy mi siostra mojego TŻa robila pazury na studniowke nawet nie zwrocilam uwagi na uzywany juz pilnik, a w dodatku mnie nim zaciela... Dobrze, ze teraz sie sama tym zajmuje
__________________
|
2011-10-07, 14:16 | #1911 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 32
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
witam, ten watek zawsze tylko przegladałam ale i ja znalazłam perełke, nie jestem jakas alfa i omega pazurkowa ale...to mnie powaliło
http://be-beauty.pev.pl/galeria.html i jeszcze takie cudaki, wyglada jak doklejony tips french Edytowane przez wredna_zonka Czas edycji: 2011-10-07 o 14:24 |
2011-10-08, 13:49 | #1912 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Cytat:
Ciekawi mnie zamieszczony certyfikat, ktory nijak sie ma do stylizacji paznokci... |
|
2011-10-08, 14:32 | #1913 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 32
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
No coz, brak poprawnej budowy, lopatki, linia wlosa gruba, takich rzeczy ucza na kusach i to jest podstawa, a faktycznie certyfikat zamieszczony tam nijak sie ma do paznokci
|
2011-10-08, 17:48 | #1914 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 174
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
|
2011-10-08, 20:26 | #1915 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
czasem zaluje, ze na allegro nie mozna dodawac komentarzy. np w takich chwilach
__________________
|
2011-10-08, 20:40 | #1916 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Cytat:
|
|
2011-10-09, 07:52 | #1917 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 32
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Ha to jest to co mi nie dodało linka co wyglada jak przyklejony tips i mazniety moze zelem jak lakierem, mistrzostwo swiata w stylizacji i tez załuje ze na allegro nie mozna dodawac komentow
|
2011-10-09, 19:40 | #1918 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 101
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
niestety dobrze wiem o czym mówicie
nie raz miałam okropnie zrobione paznokcie, teraz już nie dam sobie zrobić takich koślawców jak kiedyś, ale takich "fachowców" jest bardzo duże i mają o sobie wysokie mniemanie |
2011-10-22, 18:41 | #1919 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Reklama z Facebooka. Przepraszam że taka mała ale żeby dojść do ofert wycwanili się i chcą rejestracji. No ale nawet w tak małej formie doskonale widać o co mi chodzi
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
|
2011-10-29, 17:11 | #1920 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
|
Dot.: Prace pseudostylistek II
Ja mam pecha do stylistek takze juz mi wiele pokazało jak swietnie sie na tym zna... ja nie jestem stylistką, natomiast od roku chodze na zakładanie paznokci i chyba już z 5 stylistek przeszłam.
Jedna, podczas rozmowy na gg była wielce zdziwiona o jaki kamuflaż mi chodzi (pytalam jej sie czy ma akryl albo zel kryjacy, bona jej blogu widzialam ze robila tylko prezroczystym) a ta do mnie, ze o co mi chodzi, ze nigdy dziewczyny sie o cos takiego nie dopominały... na dodatek mowila ze robi pazurki tylko na tipsie, na formie nie umie. U innej robilam kiedys w pseudosalonie (jakas zakazana dziura) 'odnowe' baba na 4tygodniowy odrost nalozyla mi akryl tylko przy skorkach a nowy wzor naćkała na stary... bo nie umiala spilowac calego brokatu, tragicznie to wygladało... a twierdzila, ze od 10 lat zajmuje sie stylizacją. Nie wiem czy to wynikało z jej nieumiejetnosci czy po prpstu postanowila sobie zaoszczedzic na klientce i zmarnowac mniej czasu i materialow... Jestem tez porazona pracami ktore tu widze... troche nieciekawie wyglada taka wielka koncowa i mała płytka, masakra ogólnie.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy. |
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:29.