2011-08-20, 12:43 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 73
|
Dot.: Z wyblakłego czerwonego na blond
a na moim spranym czerwonym po nałożeniu ciemnego blondu wyszedł... brąz :P
|
2011-08-20, 14:54 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: M-ów, miasto ze snów.
Wiadomości: 168
|
Dot.: Z wyblakłego czerwonego na blond
no to chyba masz cos podobnego jak ja,tylko że ja uzywałam farby.. ale myslę nad zrobieniem się na czarno o ile ten pallete czerwony mi sie spluka..
|
2011-08-22, 13:55 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Z wyblakłego czerwonego na blond
najbezpieczniej będzie spróbować zafarbować je z saszetki/szamponetki na lekki/,średni brąz.
__________________
sent from iphone |
2012-07-29, 00:09 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 14
|
Z czerwieni do platyny
Witam
No to tak. Mój naturalny kolor włosów to blond. Były farbowane wiele razy, ostatnio potraktowałam je rozjaśniaczem, dzięki czemu z czerni zeszłam powoli na rudy. Położyłam na niego czerwoną farbę, która bardzo szybko się wypłukuje. Obecnie mam na głowie odrost całkiem ładnie trzymającej się czerwieni, resztę włosów sprany rudy wpadający pod światło w blond. Proszę Was Kochane o dokładną instrukcje jak z czerwieni wrócić do mojego naturalnego koloru czyli jasnego blondu, raczej chłodnego a na pewno nie kurczakowego, który wyjdzie po rozjaśnianiu 1. Od razu rozjaśniać czy najpierw spierać tą czerwień na chama szamponami przeciwłupieżowymi itp? 2.Jak równomiernie rozjaśnić włosy rozjaśniaczem? 3.Jaka farba blond złapałaby na żółtym kolorze i zmieniła go w chłodny blond? 4.Czy rozjaśniając odrosty (mocno czerwone) wyjdzie róż? Z góry dziękuje Kochane,proszę o szybką odp |
2012-07-29, 09:48 | #35 |
Rozeznanie
|
Dot.: Z czerwieni do platyny
Po pierwsze jeśli wiedziałaś, że chcesz z czarnego zejść do blondu to czerwona farba była najgorszą rzeczą jaką mogłaś zrobić... Nie ma nic gorszego jak czerwienie bo ich najtrudniej jest się pozbyć i będzie CI to długoooo wychodzić.
Zastanów się dobrze czy naprawdę jesteś pewna, że chcesz ten blond bo Twoje włosy na pewno na tym ucierpią i to bardzo. Jeśli chcesz to naprawdę zaufaj mi i idź do fryzjera... Ja już nie raz sama rozjaśniałam w domu i nawet przechodziłam w jeden dzień z czarnego na blond... Moje włosy wytrzymywały, ale do czasu... aż mi się spaliły na całej długości... A wtedy już nic z nimi nie zrobisz poza ogoleniem głowy. Także... FRYZJER tylko i wyłącznie. Chyba, że nie szkoda Ci włosów
__________________
To Change The Things I Can... |
2012-08-09, 21:46 | #36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4
|
Z czerwonych na blond ^^
Hej dziewczyny , pewnie wiele z was ma taki problem więc już pisze jak wygląda sprawa. Mam 17 lat . Z natury kiedyś byłam za młodu ciemną blondynka (a potem szatynka) . W 1 klasie gimnazjum postanowiłam się pofarbować na czarno... i chodziłam tak do końca gimnazjum aż mi sie znudziło. Ruszyłam po pierwszy lepszy rozjaśniacz. Był to rozjaśniacz firmy joanna do pasemek. Z początku rozjaśniłam tylko dolne pasma . stały się brązowe. Włosy ścinałam na typowe "emo" górne pasma ścinałam krótko na ok 7 cm ... dolne pozostawiałam.
Chodzi mi to jaką fryz : http://wd4.photoblog.pl/np2/201107/41/97681273.jpg Góra włosów przy okazji prawie całkowicie zeszła do koloru naturalnego. W końcu poszłam po kolejny rozjaśniacz. Po nałożeniu na włosy przeżyłam szok .... góra (odrosty) byly czysto platynowe a dół rudy ! ... poratowała mnie mama i pobiegła po rudą farbę ... efekt wyszedł taki (moje zdjęcie) :http://wd3.photoblog.pl/np2/201108/AF/100384222.jpg z poczatku był ciut jaśniejszy ale po wielokrotnym farbowaniu ciągle ciemniał do brązu : http://wd7.photoblog.pl/np4/201203/A4/118980386.jpg farbowałam na zmiane .. najpierw rudy , potem czerwony i brązowy potem znów czerwony ... i w końcu mi się znudziło :P Sięgłam po rozjaśniacz ... Przed :https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.n...86713620_n.jpg Po(ta całkiem po prawej) :https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.n...00989400_n.jpg nastepnie siegłam po farbe rozjaśniajaca z palette ... efekt po : https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.n...18603241_n.jpg ... a potem jeszcze dwa razy tą samą farba tylko ciut silniejsza i bardziej na odrosty ją kładłam (tak do połowy włosów bo koncówki lekko mi się zniszczyły ) efekt po :https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.n...08442501_n.jpg Ze zdjęć prosze się nie śmiać ... nic innego nie miałam. Mam tylko takie pytanko... co zrobić z rudościami które pozostały na końcówkach skoro nie chce już tych włosów na całości męczyć ? Słyszałam o szamponach i płukankach . Co lepsze ? :P Czy może zwykła blond farba ? ... |
2012-08-09, 22:42 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Z czerwonych na blond ^^
Po prostu nałóż na te rude końcówki rozjaśniacz czyt. ściągnij kolor a następnie pofarbuj na kolor właściwy który chcesz osiągnąć
|
2012-08-10, 06:00 | #38 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Z czerwonych na blond ^^
A ja proponuję isc do dobrego fryzjera.
I nie używaj farb z Palette. |
2012-08-10, 07:22 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: Z czerwonych na blond ^^
Ja bym obcięła to rude na końcach i poczekała aż odrosną... z tego co mówisz Twoje włosy wiele przeszły, ja po dwóch rozjaśnianiach naturalnych(!) włosów mam strasznie zniszczone, a jak widzę co Ty robiłaś to już w ogóle dziwię się, że nie wypadły
__________________
|
2012-08-10, 12:50 | #40 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z czerwonych na blond ^^
Cytat:
dlaczego? farby palette są całkiem dobre jeśli chodzi o blondy najlepsze wyjście trochę to potrwa, ale bardzo ładnie Ci w blondzie i szkoda żeby końcówki były zniszczone, nie wygląda to źle także po prostu sukcesywnie podcinaj |
|
2012-08-10, 18:25 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Z czerwonych na blond ^^
dziś użyłam płukanki "delia" fioletowej. Użyłam 1/3 nakrętki na 2 l wody . Jestem Bardzo zadowolona. Włosy poszarzały , rudości z blondu zeszły .. a te rudości których nie mogłam już żadnym sposobem ściągnąć z dłuższych włosów bardziej przypominają jasny brąz niż rudy ! Kocham takie produkty ... dałam tylko 6 zł w rossmannie .
Fota z fleszem : Fota bez lampy blyskowej : |
2012-10-22, 19:33 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 11
|
z czerwonego na ciemny blond
Witam. Mam "malutki" problem. Aczkolwiek w marcu rozjaśniałam włosy i od tamtej pory maluje je na czerwono (w sumie to próbowałam już prawie wszystkich jego odcieni). Jakieś 3 tyg temu pomalowałam je farbą z Garniera- intensywny rubin. Wyszły ciemne,ale już teraz są czerwone ze względu na to, że farba mi się spłukała. Znudził mi się już ten kolor i marzę o ciemnym blondzie bądz ewentualnie bardzo jasnym brązie. Mam zamiar poczekać aż ten kolor jeszcze mi się troche wypłucze i potem chciałabym użyć farby z ALLWAVES jasny blond 8.0 lub średni blond 7.0. Problem w tym jakiego użyć utleniacza by włosy nie wyszły za ciemne czy też żeby nie okazało się, że włosy "nie łapią" farby?
(Wiem, że muszę użyc naturalnych farb, bo mają zielony barwnik,żeby pozbyć się rudawych refleksów) A i moje włosy bardzo szybko wchłaniają ciemne kolory (wielokrotnie wychodził mi czarny z jasnych brązów czy średnich brązów ;( ) |
2012-10-23, 10:48 | #43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: z czerwonego na ciemny blond
Cytat:
Ja zeszłam z intensywnej czerwieni na dość mocno rozjaśnionych włosach nakładając ciemny blond garniera (nr 6) z 3 % utleniaczem. Na początku wyszło naprawdę ciemno, ale po tygodniu kolor ustabilizował się na takim, jaki jest na pudełku, czerwień nie przebija. Nieco jaśniej wychodzi blond (nr 7), ale nie przykrył tak dobrze czerwonych refleksów. |
|
2012-10-23, 13:38 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 11
|
Dot.: z czerwonego na ciemny blond
No tak są dosyć mocno rozjaśnione,ale wiadomo- czerwone farby bardzo szybko się wypłukują. Gdzieś około 3 msc po moim pierwszym rozjaśnianiu pomalowałam farbą jasny brąz (chyba też garniera) i wyszedł czarny. No i co najgorsze -nie wypłukał się. Dlatego chce teraz pomalować jakaś jaśniejszą farbą żeby znowu nie uzyskać efektu czarnych włosów. Te które podałam w pierwszym poście na palecie i tak wyglądają na jasno-brązowo podobne. Chyba tak myślę, że lepiej będzie jak użyje do tej farby mocniejszego utleniacza. jak będą jasne i nie pokryją czerwonych refleksów to za jakiś czas da się pomalować. Lepsze to niż kolejna dekoloryzacja...
|
2013-03-23, 23:45 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zejście z czerwono rudego na blond???
Witam, ja farbowałam włosy na kolor granat, a później terracota firmy Loreal. Chcę wrócić do mojego naturalnego blondu nr 7. Myłam od dłuższego czasu włosy szamponem przeciwłupieżowym, ale widzę już, żę więcej tym nie wypłuczę. Dziś zrobiłam płukankę z witaminy C i sody oczyszczonej, trzymałam godzinę i fakt, kolor trochę zszedł. Włosy wcześniej próbowałam zafarbować Garnierem nr 7, ale mi wogóle nie chwycił, może tylko tyle, że odrostów tak nie widać. Wyrównał mi kolor na głowie. Chociaż to na plus
Moje pytanie brzmi czy w moim przypadku warto kupić jakiś jasny blond nr 10, 11 z Garniera lub Loreala? Czy to chwyci wogóle? A i nie chcę też przesadzić, chcę kolor jak najbardziej zbliżony do mojego naturalnego. Czy może kupić Hair Colour Remover (zmywacz koloru) jakiejś tam japońskiej firmy albo innej. I Czy ten odbarwiacz nie niszczy strasznie włosów? Nie chcę zniszczyć sobie włosów, planuję iść do fryzjera, bo wyglądam jak miotła, ale tylko na strzyżenie normalne. Na jednym zdjęciu wyglądam okropnie, bo bez makijażu. Proszę o odpowiedzi i z góry dziękuję |
2013-03-24, 05:55 | #46 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Z Czerwonego na .... blond
Cytat:
__________________
Zapraszam na mój blog http://podwierzba.blogspot.com/ |
|
2015-03-29, 10:25 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 49
|
Dot.: Z Czerwonego na .... blond
Witajcie!
.... mam włosy już dość sprane(ostatnim razem farbowałam je przed walentynkami). Farbowałam syoss jasna czerwień Chcę poczekać jeszcze z 2 tygodnie i myć je szamponem przeciwłupieżowym. Po tym czasie chciałabym ufarbować włosy złocistym brązem syoss'a. Jak sądzicie, da radę pokryć cokolwiek i by wyglądały na brązik? Nie chcę rozjaśniać, bo włosy mam bardzo delikatne.... Dekoloryzatorem też nie chcę się bawić, bo włosy łapią to dziadostwo, i mimo iż pół roku minęło to włosy na końcach okropnie szybko tracą pigment ;./ odżywiałam, olejowałam, nawet wróciłam do silikonów ale to nic nie daje... były nawet podcinane i nic. Dlatego broń boże żadnych dekoloryzatorów czy jakoś wypalaczy.
__________________
"Nie będzie nam płakać i drżeć Ani ukradkiem wycierać nos Nie będzie nam upijać się Ani tabletek łykać na sen" Życie absolutnie jest za krótkie, aby pić tanie wino! |
2015-03-29, 15:11 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 19 655
|
Dot.: Z Czerwonego na .... blond
Jeśli czerwień nie jest ciemna i mocna, brąz powinien jako tako ja przykryć. Jednak musisz się liczyć z dość mocna złota Poświata.
Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.
__________________
Każdy problem da się rozwiązać, o ile ma się odpowiednio duży plastikowy worek. OkiemJulii FB Insta FAQ1 - Jak szybko zapuścić włosy? FAQ2- dekoloryzacja, kąpiel rozjaśniająca, likwidacja odcieni, numery farb |
2015-03-30, 10:56 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 352
|
Dot.: Z Czerwonego na .... blond
Wydaje mi się, że złocisty kolor jeszcze bardziej wybije czerwony i go nie pokryje do końca, tzn. będzie poświata czerwona, ruda, zamiast złocista.
Ja miałam rude prawie pół roku, z poziomu 7.4. Niestety, to kolor, który cholernie trudno usunąć. Ale jest piękny, choć równie trudno go utrzymać Edytowane przez Tinajero Czas edycji: 2015-03-30 o 10:58 |
2015-04-05, 11:35 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2
|
z bordo do blondu
witam od dłuższego czasu zastanawiam się nad zmianą koloru włosów. są one po wielu farbowaniach m.in na brązy, czerwienie, bordo (ostatni raz trwała ok pół roku temu) . 2 tygodnie temu zafarbowałam je czerwoną pianką Venita, bardzo szybko zeszła z odrostów a reszta została bordowa.. włosy są długie do łopatek i kręcone. co polecacie, żeby w miarę bezpiecznie przejść do blondu (marzenie ) bez fryzjera !
|
2015-04-05, 11:49 | #51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: z bordo do blondu
Cytat:
|
|
2015-04-05, 16:55 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 19 655
|
Dot.: z bordo do blondu
To na pewno. Chociaż zaczęłabym raczej od dekoloryzacji, żeby ten pigment porządnie wywabić
__________________
Każdy problem da się rozwiązać, o ile ma się odpowiednio duży plastikowy worek. OkiemJulii FB Insta FAQ1 - Jak szybko zapuścić włosy? FAQ2- dekoloryzacja, kąpiel rozjaśniająca, likwidacja odcieni, numery farb |
2015-05-26, 01:23 | #53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: soczyste krainy Lubelszczyzny
Wiadomości: 17
|
Rozjaśnianie czerwonych włosów do bardzo jasnego blondu
Jak szybko w niecały miesiąc rozjaśnić włosy Z nieco spłukanej CZERWIENI na bardzo jasny, niemal platynowy BLOND, a przy tym maksymalnie ograniczyć niszczące skutki farb i rozjaśniaczy?
Lekko ponad trzy tygodnie temu rozpoczęłam rozjaśnianie swoich intensywnie czerwonych włosów na blond za pomocą farb i rozjaśniaczy dostępnych w drogeriach. Dziś cieszę się wspaniałym blondzikiem, a moje włosy nie są aż tak uszkodzone, jak się tego spodziewałam/obawiałam. Wyjściowym kolorem była głęboka, intensywna czerwień, teraz mam bardzo jasny blond . Nieco cieplejszy odcień niż platynowy, jednak balansuje bliżej bieli niż żółci. Udało mi się to zrobić w trzy tygodnie, dosyć intensywne zabiegi domowe . Dekoloryzacjom w salonach nie ufam. Fryzjerzy, których odwiedzałam, niestety częściej niszczyli moje fryzury i kondycję włosów niż poprawiali. 3x extreme platinum - farba z l'oreal - a, 3x multi blond super z joanny. Rozjaśniacz z joanny przeznaczony jest do robienia pasemek, ale ja stosowałam na całe włosy - rozjaśnia o 5-6 tonów, a ten do całych włosów jedynie o 4. Oba produkty mają taką samą pojemność oraz ilość produktów w opakowaniu (właściwie różną się jedynie poziomem wody utleniającej). farba extreme platinum l'oreal - 32 zł/ opakowanie (jedną udało mi się kupić w promocji, za niecałe 25 zł); rossman rozjaśniacz multi blond super joanna - 6 zł/ opakowanie; rossmann maska do włosów BIOVAX - 22 zł/500 ml; tania apteka szampon Gliss Kur Naturitive Oil - 9 zł/ opakowanie; rossman foliowe czepki do włosów załączone do rozjaśniaczy z joanny i maseczki BIOVAX Rozjaśniacze nakładałam na wilgotne włosy w formie kąpieli rozjaśniającej: maska do włosów BIOVAX (ok. łyżki stołowej), szampon do włosów (Gliss Kur Oil Nutritive -złoty; ok. 2 łyżek stołowych), trochę wody (kieliszek, od 30 do 50 ml). Przy pierwszym rozjaśnianiu joanną zbyt szybko pokryłam włosy u nasady, przez co różnica pomiędzy odcieniami końcówek a włosów przy skórze głowy nadal była spora (wcześniej popełniłam ten błąd podczas malowania włosów l'oreal - em. Na szczęście, okazało się, że będę musiała wyjechać z domu, więc kąpiel rozjaśniającą zmyłam po niecałych 30 minutach ( włosy u nasady nie zdążyły zrobć się "przezroczyste" ;P) Od razu po rozjaśnianiu nałożyłam na głowę sporą ilość maseczki BIOVAX, przykryłam ją foliotwym czepkiem i otuliłam ręcznikiem. Spłukałam po niecałej godzinie, najpierw cieplejszą, potem tylko letnią wodą. włosy wyschły naturalnie, potem je rozczesałam szczotką o szeroko rozstawionych grzebieniach. Podczas drugiej sesji rozjaśniającej (niecały tydzień później) pamiętałam już, by zacząć wmasowywać produkt od końcówek. Pokryłam kąpielą połowę włosów (od końcówek do połowy ich całej długości), odczekałam ok. 25 minut, po czym nałożyłam mieszankę na pozostałą część włosów. Ubrałam czepek. Odczekałam mniej więcej 10 minut, po czym umyłam włosy szamponem, nakładając następnie maseczkę załączoną do zestawu z joanny. Spłukałam ciepłą wodą po 10 minutach. Trzecią kąpiel zastosowałam tego samego dnia, co drugą. Do wcześniejszej mieszanki dodałam zbyt wiele maseczki do włosów, szamponu i wody, przez co "kąpiel" była zbyt rzadka,by nałożyć ją na włosy w całości. Pozostałość z drugiej sesji stanowiła bazę do kolejnej mieszanki. Dodałam wodę utleniającą, proszek rozjaśniający z joanny, dolałam trochę szamponu (na oko) i wymieszałam miksturę. Otrzymany produkt nakładałam szczoteczką do zębów. Dzieliłam włosy na cienkie pasma i wczesywałam mieszankę w kosmyki. Podobnie jak podczas poprzedniego zabiegu, najpierw pomalowałam włosy od końcówek do połowy ich długości, a nieco później - w tym przypadku po mniej więcej 30 minutach (może 40, nie jestem pewna dokładnej godziny rozpoczęcia malowania wprowadziłam mikstrurkę w pozostałą ich część. Nałożyłam na głowę czepek i pozostawiłam na lekko ponad 20 minut. Po spłukaniu kąpieli rozjaśniającej i umyciu włosów szamponem, nałożyłam na nie maseczkę BIOVAX, nałożyłam foliowy czepek i przykryłam ręcznikiem. Tym razem maseczkę pozostawiłam na ponad godzinę. Po wyschnięciu, włosy miały już porządany kolor moja rudzia zniknęła, a pojawił się piękny białawy odcień blondu. Nie platynowy, choć też bardzo jasny i, co ważne, nie "kurczaczkowy". Ominął mnie też nieszczęsny pomarańcz, który lubi wkradać się we włosy malowane uprzednio na odcienie czerwieni . OWSZEM, włosy są lekko podniszczone , ale zachowały dosyć dobry wygląd i, jak do tej pory (całą kurację rozjaśniającą zakończyłam w sobotę), nie kruszą się, przesadnie nie łamią oraz nie wypadają. Nie są spalone . Zauważyłam, że MNIEJ się przetłuszczają, ale zaczęły się puszyć. Z powodu przesuszenia zwiększyły swoją skłonność do plątania, stosuję jednak maseczki, a rozczesywanie włosów rozpoczynam bardzo delikatnie,od końcówek. W te wklepuję dodatkowo olejki Co do osłabienia włosów i zwiększenia ich porostu (już od pierwszej sesji rozjaśniającej) w skórę głowy zaczęłam wmasowywać wcierkę Jantar (ok. 8 zł w aptece). W żaden sposób NIE wpłynęła ona na zażółcenie moich rozjaśnianych włosów, nie osłabiła działania farb, ani nie doprowadziła do ewentualnego uczulenia. Zyskałam natomiast nadzieję, że jednak w międzyczasie mogę je troszkę podratować Zdjęcia z rozjaśniania farbą l'oreal: Edytowane przez fall_in_chocolate Czas edycji: 2015-05-26 o 13:08 Powód: dodanie zdjęć |
2015-05-26, 16:13 | #54 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 352
|
Dot.: Rozjaśnianie czerwonych włosów do bardzo jasnego blondu
Cytat:
|
|
2015-05-26, 16:50 | #55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: soczyste krainy Lubelszczyzny
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozjaśnianie czerwonych włosów do bardzo jasnego blondu
już pokazuję. Na zdjęciach wydają się nieco żółtawe, ale to kwestia sztucznego światła (fotki robiłam wczoraj w nocy kamerką laptopa). Dziś planuję wypróbować też płukankę, żeby nieco ostudzić odcień wybrałam fioletową z Delii, linia Cameleo
|
2015-05-26, 16:54 | #56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: soczyste krainy Lubelszczyzny
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozjaśnianie czerwonych włosów do bardzo jasnego blondu
a ty jaką metodą schodziłaś? w jakim czasie i z jakim efektem?
|
2015-05-26, 17:10 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 352
|
Dot.: Rozjaśnianie czerwonych włosów do bardzo jasnego blondu
Cytat:
A jaką ostatnią farbę kładłaś? podoba mi się odcień Ja też przeszłam boje z moim blondem, podobnie jak Ty. Końcówki miałam zmasakrowane, ale trochę żałuję, że je ścięłam, w sumie dość sporo bo patrząc jak się włosy regenerują od tamtej pory, to może udałoby się je uratować. A końcówkom i tak zawsze jest źle, czy są farbowane czy nie Teraz farby i rozjaśniacze mają inne formuły, wiadomo są mocno inwazyjne, ale to już chyba nie to co kiedyś. Pamiętam jak kilka lat temu próbowałam zejść do blondu, miałam popalone włosy, i to za jednym zamachem, od razu. A teraz kilka razy pod rząd kąpiele rozjaśniające i farbowania i nie ma tragedii. Choć wiadomo zawsze można przedobrzyć No i tyle co masek w nie władowałam, to moje Ja schodziłam poprzez kąpiele rozjaśniające i farbowania. W sumie przez rok... ale z czarnego, potem z rudego w krótkim odstępie czasu robiłam kąpiel za kąpielą, itd., do blondu Edytowane przez Tinajero Czas edycji: 2015-05-26 o 17:15 |
|
2015-05-26, 17:29 | #58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: soczyste krainy Lubelszczyzny
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozjaśnianie czerwonych włosów do bardzo jasnego blondu
Dziękuję ;-) choć większości osób się nie podoba, albo podoba, ale ze stwierdzeniem, ż ekolor ładny, al eni edla mnie :P. Nie farbowałam już po rozjaśniaczu. W sobotę,po tych dwóch sesjach kąpieli rozjaśniających nalożyłam maseczkę BIOVAX i tyle. Teraz stosuję jeszcze odżywkę dołączoną do farby z l'oreal, niby zapobiega refleksom i przebarwianiu na żółto. Zastanawiam się, czy nie skrócić końcówek, żeby włosy nieco odświeżyć, ale może jeszcze pobawię się chwilkę z płukankami i może potem.
---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- i zastanawiam się, czy to kwestia kąpieli, które mi wyrównały odcień, czy po prostu miałam szczęście w związku z w miarę równym odcieniem. Tak, jak pisałam wcześniej, farbą narobiłam sobie białych odrostów, ale rozjaśniacz wyrównał różnicę . Końcówki zaczęły mi się troszkę kruszyć, ale rozdwajały się i łamały już wcześniej, więc nie zrzucę winy na rozjaśniacz (choć z pewnością niemały wkład w łamanie miał ) Powiem ci jeszcze, że na kosmyki nakładam sporo olejków teraz. Obciążam włosy i staram się nawilżyć, natłuścić maksymalnie, żeby poprawić wygląd. Widzę, że ładnie chłoną! "piją" wszystko, co im dam ---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ---------- To odważnie schodziłaś! z tej czerni co do kąpieli rozjaśniających: nie byłam pewna, czy rzeczywiście są takie dobre, ale FAKTYCZNIE działąją! i są o wiele, wieele mniej inwazyjne niż nakładanie samego rozjaśniacza. I zapach jest bardzie znośny :P przy mieszance z samych utleniaczy idzie się zadusić |
2015-05-26, 17:33 | #59 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 352
|
Dot.: Rozjaśnianie czerwonych włosów do bardzo jasnego blondu
Cytat:
Końcówki możesz trochę podciąć, z 2-3 cm. Jak się już kruszą, to nie ma sensu ich trzymać. Osobiście polecam ci na puszenie odżywkę z garniera avokado i masło karite, jest niezawodna, jak dla mnie. Spróbuj z nią np. metody OMO, na końcówki. Acha i jeszcze jedno, co prawda masz zasłoniętą twarz, ale mi się wydaję, że bardzo ładnie w tym kolorze wyglądasz ludziom trudno się na początku przyzwyczaić, ja 15 lat chodziłam w ciemnych, teraz każdy mówi, że mam zostać przy jasnych a ja sama nie mogę się wciąż przyzwyczaić Edytowane przez Tinajero Czas edycji: 2015-05-26 o 17:36 |
|
2015-05-26, 18:05 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: soczyste krainy Lubelszczyzny
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozjaśnianie czerwonych włosów do bardzo jasnego blondu
dzięki za rady spróbuję metody OMO, nigdy jej nie stosowałam. Co do kruszenia się końcówek, na razie przytnę sobie sama te z przodu, z tyłu takiego problemu raczej nie mam. Choć masz rację, muszę je nieco odświeżyć. Ty też masz długie włosy?
Co do zmiany, rzeczywiście ciężko się przyzwyczaić. Zauważyłam, że najlepiej czuję się w granatach, bordo i czerniach. Z cieni przerzucę się chyba na eyelinery, czarne i niebieskie, a z różu pewnie zupełnie zrezygnuję na rzecz brązu (w blondzie czuję się pulchniutko ) Edytowane przez fall_in_chocolate Czas edycji: 2015-05-29 o 23:04 Powód: poszerzenie komentarza |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:17.