Czuje się okropnie we własnej skórze :( Prosze o pomoc.

[caskada]

mamokubusia tez jestem mama
mysle ze musisz uwierzyc w siebie pewnie jestes troszke zmeczona i rozczarowana byciem mama ale to ma swoje minusy i plusy wiadomo nie bedzie juz tak jak bylysmy tylko same teraz mamy pocieche podejrzewam ze to minie moj maly ma juz 3latka i musialam sie nauczyc do tego przyzwyczaic na poczatku tez bylo mi ciezko wiadomo powrot do figury do ubran do wygladu
jesli ty bedziesz szczesliwa zadowolona z siebie to i dziecko bedzie to odczuwalo
to ze masz bebe nie oznacza dla ciebie rezygnacji z jakich ciuchow lub stylu dawnego...nie jest powiedziane ze jak jestes matka to trzeba zalozyc dres lub kiece do ziemi
dlatego musisz pozostac nadal dziewczeca nos to co lubilas ja do wozka nosilam obcasy(koturny niewielkie) dzis tez nosze tak mi wygodnie i tak czuje sie dobrze kobieco nie zrezygnowalam z dawnego stylu zmienilo sie tylko to ze juz nie jestesmy same reszta jest taka sama ty jestes taka sama
musisz poczuc sie dobrze z tym wszystkim i zaakceptowac siebie
jestes ladna dziewczyna podkresl w sobie to co masz ladne( cera wlosy biust usta oczy.....)
pozdrawiam

[mamakubusia]

Caskada - dziękuje CI bardzo za tak długą wypowiedź masz rację. Choć uważam, że kiedy zakładałam ten post było znacznie gorzej jeśli chodzi o moją akceptację siebie... Owszem początki były bardzo trudne, ale teraz mój synuś niedługo skończy 2 latka i z każdym dniem jest lepiej mój styl jest kobiecy nie lubię bojówek i t-shirtów luźnych. Noszę dżinsy, rurki, bluzki z dekoldem, jeśli chodzi o buty to balerinki szpilki ale niskie 3,4 cm.

Co znaczy zmień ciuszki na coś bardziej mamowego?? bo nie bardzo wiem na jakie mam zmienić moje ciuchy?

[caskada]

Napisane przez mamakubusia

Caskada - dziękuje CI bardzo za tak długą wypowiedź masz rację. Choć uważam, że kiedy zakładałam ten post było znacznie gorzej jeśli chodzi o moją akceptację siebie... Owszem początki były bardzo trudne, ale teraz mój synuś niedługo skończy 2 latka i z każdym dniem jest lepiej mój styl jest kobiecy nie lubię bojówek i t-shirtów luźnych. Noszę dżinsy, rurki, bluzki z dekoldem, jeśli chodzi o buty to balerinki szpilki ale niskie 3,4 cm.

Co znaczy zmień ciuszki na coś bardziej mamowego?? bo nie bardzo wiem na jakie mam zmienić moje ciuchy?

kochana niczego nie zmieniaj w swoim stylu a juz napewno nie na jakies mamusiowate rzeczy chociaz niewiem jakie to sa masz byc dziewczeca kobieca i sexi nadal

[mamakubusia]

Ja też nie wiem jakie to są dlatego pytam
Może mój styl ma być bardziej poważny i bardziej dojrzały..może o to chodziło?
ale ja mam dopiero 24 lata i nie zamierzam ubierać się poważnie na to jeszcze przyjdzie czas
A co sądzicie o mojej figurze? po ciąży w ogóle się nie odchudzałam, spadło samo bo cały czas jestem w ruchu za synkiem, to on jest moim spalaczem kalorii.. chciałabym zastosować jakąś dietę, ale jakoś nie potrafię się zabrać. Jeśli chodzi o ćwiczenia to to już zupełnie odpada.. nie mam ani czasu ani ochoty bo jeszcze studiuje od października zaczynam studia mgr bo w tym roku się broniłam. Teraz akurat są wakacje, wyjeżdżamy nad morze, więc może tam trochę pobiegam wieczorami. Chcę po prostu abyście obiektywnie oceniły moją figurę.
Caskada - bardzo Ci dziękuje podniosłaś mnie na duchu i czuję się teraz znacznie lepiej

[Silvia91]

Moim zdaniem figurę masz jak najbardziej ok Jesteś kobietą z krwi i kości,więc nie wydaję mi się że musisz stosować jakiekolwiek diety etc.Jeśli chodzi o ubiór,to żeby być jeszcze bardziej kobieca,zakładaj zwiewne tuniki - teraz jest ich pełno,jakieś leginsy i np koturny bądź obcasy.Buty nie muszą być niebotycznej szpilki czy koturny,wystarczy nawet mały,żeby choć trochę Cię 'podwyższyć'.Jest teraz lato(znaczy no...nie wiem jak u Ciebie,bo w sumie u mnie cały czas leje )...

Możesz chodzić w zwiewnych sukienkach,teraz ponoć są bardzo modne wzory w kwiaty,no i jak w sezonie letnim,wzór marynarski.Naprawdę jest wiele opcji co do ubioru,bo szansa na pomyłkę jest niewielka,bo przecież wszystko prawie jest modne w tych czasach.Wiadomą rzeczą jest to,że musisz sobie dobrać odpowiedni rozmiar,krój,fason,żeby wydobyć tą kobiecość jeszcze bardziej.Najlepiej zabierz na zakupu szczerą przyjaciółkę,która subiektywni oceni Cie w każdym ciuchu.Musisz uwierzyć w siebie,i w to że jesteś fajną babką.Ze wszystkim staraj się eksperymentować ,a będzie gites

[caskada]

lubie pomagactaka psycholozka ze mnie
ile wazylas przed ciaza? mi po ciazy zostaly 2kilogramy ktore sie usadowily chyba na brzuszku i w boczkach...u mnie w profilu "w szafie" jest foto mojej figury....nie naleze do szkap wychudzonych ale tez nienaleze do grubychprzeliczajac wage to nawet mam niedowage
masz dobry styl ubierania normalny mlodziezowy dziewczecy i tak ma zostac nie mozna robic sie powazniejsza tylko dlatego ze ma sie dzieckoprzeciez jak ty zalozysz te marynarki suknie do kolan zakiety komplety to bedziesz najsmutniejsza osoba na swiecie bo to nie bedziesz ty tylko jakis przebieraniec
pozostan w swoim stylu a takie rzeczy jak troche kg ktorymi sie przejmujesz mozesz zawsze zgubic...ja wlasnie mysle sobie o rowerku treningowym zeby dodac ksztaltu moim udziakom bo czesto latam i bede latac w mini i spodenkacha mam30 na karku i co z tego nie czuje sie na tyle i podobno nie wygladam..
wiec ty chociaz sie nie postarzajbo nie warto a czas i tak za szybko leci
pozdr

[mamakubusia]

Przed ciążą ważyłam 60 kg przy wzroście 165. Miałam ciężką ciąże, 2 miesiące ostatnie leżałam w szpitalu na podtrzymaniu, a praktycznie całą ciąże brałam hormony również na podtrzymanie ciąży. Przytyłam wówczas 25 kg czyli ważyłam 85kg. Jak sobie teraz o tym pomyśle jak ja musiałam wyglądać to przerażenie mnie bierze.
Teraz waże 58 kg, choć figura mi się zmieniła, brzuch jeszcze mam obwisły może nie obwisły ale w porównaniu z jego stanem sprzed ciąży... ah tęsknie za tym starym brzuszkiem. Nieważne, mam mojego synusia i dla niego mogę wszystko zrobić.
Nie jem wcale dużo, moja waga cały czas jest taka sama. Marzy mi się zgubić 3 kg aby dojść do wagi 55. Choć w gimnazjum i na początku liceum ważyłam więcej niż teraz. Wchodzę do wszystkich rzeczy sprzed ciąży, mimo to nie jest to już to samo ciało.
Mniejsza o to, dziękuje Wam za opinie
Caskada - świetną jesteś psycholożką Może powinnaś się nad tym zastanowić ?? Ja jestem pedagożką specjalną z wykształcenia (pracuje z upośledzonymi umysłowo).

[caskada]

cos w tym jest z ta psycholozka
ja mam zamiar zgubic tylko 2kg bo przed ciaza wazylam 51 z kawalkiem a wzrost mam taki jak ty te dwa kilo ciazy mi na brzuszku i na boczkachnie widac tego golym okiem ale ja to wiem wkoncu to moje cialo
mysle o rowerku lub--> (wlasnie jestem na tropie czytania) stepperze podobno sa niezle rezultaty cwiczen na tym
a ogolnie nigdy nie czulam sie tak dobrze i w pelni zrealizowana jak po urodzeniu synka wiec glowa do gory

[mamakubusia]

Caskada Ty jesteś chudzinka 53 kg przy naszym wzroście to drobna kobietka też marze o takiej wadze..może kiedyś

[caskada]

Napisane przez mamakubusia

Caskada Ty jesteś chudzinka 53 kg przy naszym wzroście to drobna kobietka też marze o takiej wadze..może kiedyś

nie taka chudzinka sa boczki i skora na brzuszku juz nie taka sama zwlaszcza jak siedze to widac efekty ogolnie owszem masz racje nie widac golym okiem

[antoba]

Źle napisałam nie chodziło mi o jakieś kiece do ziemi albo ciuchy w stylu pani z urzędu ;D
Też mam syna 3letniego i po porodzie aż do 2latek mojego synka chodziłam w dżinsach zwykłych bluzkach i młodzieżowych bluzach. Efekt był taki że zawsze mówiono mi że ślicznego mam braciszka. Teraz ubieram się w legginsy i tuniki i jest zdecydowanie lepiej rzadko zdarzają się nieprzyjemne uwagi, muszę jeszcze tylko poćwiczyć makijaż

[mamakubusia]

Antoba po prostu sie nie zrozumialysmy wiem o co Ci chodzi teraz... mi z kolei jak moj brat byl maly teraz ma 9 lat czyli jak mialam 15 to wszyscy mowili jaki ladny synus Mimo, ze moj styl ubierania niewiele zmienil sie przez te 9 lat...
Postanowilam zapuszczac wlosy, nie wiem czy wytrzymam bo zawsze mnie korci zeby sciac... i nie farbowac a probowac wrocic do naturalnego koloru moze za kilkanascie lat bede miala swoje choc w to watpie bo wiadomo jakie sa kobiety..jak sobie cos ubzduraja to KONIEC bynajmniej ja taka jestem
Oprocz tego w wakacje zamierzam sie mocno opalic i schudnac 5 kg. Poniewaz jade nad morze z synusiem i z rodzicami a bez meza (niestety urlop ma dopiero w sierpniu) to zamierzam osiagnac taki efekt, zeby po 2 tyg oczy mu wyszly ale czy to sie uda
przepraszam za bledy ale klawiatura mi szwankuje..

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Przypomnialy mi sie wakacje jakies 5 lat temu kiedy niedlugo po poznaniu mojego obecnego meza (ja oczywiscie zakochana po uszy ) wyjechalam z rodzicami nad morze. Oczywiscie robilam wszystko zeby nie jechac aczkolwiek nie mialam wyjscia. Tesknota mnie zabija do tego stopnia ze przez prawie caly pobyt praktycznie nie jadlam nic ! schudlam w 2 tyg 8 kilo. wszystko na mnie wisialo. A po powrocie moj luby czekal na mnie o 3 w nocy na lawce pod moim blokiem... to byly czasy

[caskada]

jesli synusia popilnuja rodzice to mozesz smialo sie wziasc i zgubic te 2kg mozesz malo jesc biegac wieczorem i rano po plazy no i tesknic za mezem efekt gwarantowany

[mamakubusia]

no wlasnie

[antoba]

jak chcesz to wracaj do naturalnego i zapuszczaj włoski ale w takich jak na zdjęciach jest Ci bardzo ładnie. Ja też ostatni raz farbowałam 7 miesięcy temu i nie obcinałam już wcale i jestem zadowolona z efektu ale i tak troszkę pasemek blond zrobię za kilka miesięcy

[vanilaa]

masz sliczne brazowe oczy..
ja uwazam ze b.dobrze bedzie Ci w blekitach,zieleniach,fiol etach
Raczej nie brazy ani ciemne kolory... masz tez troche za ciemnie wloski... widziala bym bardziej kasztan albo rudawe odcienie...