2013-08-16, 21:27 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
|
Para a jednak nie para.
Mam taki problem. Poznałam pewnego mężczyznę-27 lat w czerwcu tego roku. Od tego czasu spotykamy się. Chodzimy do kina, na zakupy, do restauracji. On przejeżdża po mnie, od wozi mnie, odprowadza do domu. Ma swoją firmę zaprasza mnie na kawę jeśli mam czas. Jak przychodzę do sam robi mi kawę i przynosi mi ją chociaż ma sekretarkę. Raz nawet pocałował mnie pod domem nie był to normalny buziaczek tylko namiętny, długi pocałunek. Może to trochę dziwne całować się pod blokiem. Raz zaczął mnie całować po szyi i ...ja zaczęłam go całować jakby coś nam nie przerwalo to doszło by do seksu. Radzi mnie się. Ale nie jesteśmy parą. Ja zakochałam się w nim. Nie wiem co myśleć o jego zachowaniu. Możecie spojrzeć na to trzeźwy okiem i ocenić moją sytuację ? Z góry dzięki.
---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ---------- Raz napil się dość mocno na imprezie i powiedział mi, że zależy mu, ale to było gdy był pijany. |
2013-08-16, 21:27 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Najpierw szczera rozmowa z Nim. My możemy tylko gdybać
|
2013-08-16, 21:28 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Para a jednak nie para.
|
2013-08-16, 21:31 | #4 |
Marudziara
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Zapytać wprost do czego zmierzają te Wasze spotkania ? I co on myśli dalej?
__________________
|
2013-08-16, 21:31 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Para a jednak nie para.
|
2013-08-16, 21:35 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Raz zostałam zraniona facet narobił mi nadziei i zostawił. Mój ostatni związek skończył się bo były mnie zdradzal. Po prostu boję się zapytać w prost, boję się odrzucenia.
|
2013-08-16, 21:42 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
A jak nie bedzie chcial i szuka tylko flirtu? To droga wolna... Nic Ci po takim co szuka tylko przyjemnosci fizycznych - malo to meskie i malo dojrzale - chyba zdajesz sobie z tego sprawe? Ale to jaki on jest powinnas juz teraz wiedziec. Powodzenia! Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2013-08-16 o 21:44 |
|
2013-08-16, 21:42 | #8 |
Marudziara
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Musisz się zapytać wprost i dowiedzieć.Nie wiesz na czym stoisz, a chyba chodzi o to żebyś się dowiedziała? Jeśli nie chcesz powtórki z rozrywki zapytaj na samym "początku" . Później będzie coraz gorzej ...
__________________
|
2013-08-16, 21:52 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Jestem z nim umówiona na jutro. Chce się go zapytać.
---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ---------- Ale dziewczyny powiedzcie co z jego zachowania można wyczytać bardziej na tak czy bardziej na nie ? |
2013-08-16, 21:59 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
Trudno wnioskowac - to co opisalas, moze zarowno zaliczac sie pod sam flirt/zaliczenie panienki, a i poczatki czegos wiecej. Aczkolwiek, zapytam: 1. Ile sie juz w ten sposob spotykacie? W Jakiej dokladnie czestotliwosci? 2. Czy przedstawil Cie komukolwiek ze swojego grona - przyjaciolom/rodzinie? 3. Czy macie regularny kontakt? 4. Czy bedac z Toba na spotkaniu juz planuje kolejne i umawia sie z Toba konretnie na nie czy te spotkania sa raczej spontanicze? 5. Czy jak mowi o przyszlosci, to czy jestes w tych jego planach? Tj. czy np. planuje gdzies z Toba wyjazd/wakacje? Generalnie, jak to jest cos co zmierza do konkretow, czyt. zwiazku, to dziewczyna to wie i czuje i nie rozkminia i nie zaklada watkow na Wizazu - wiem z doswiadczenia. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2013-08-16 o 22:03 |
|
2013-08-16, 22:00 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Każdy z nas jest indywidualny dlatego porozumiewamy się za pomocą mowy, mowa ciala to za malo szczegolnie w tak sutelnej kwestii jak uczucia
|
2013-08-16, 22:09 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Spotykamy się już tak od 7 czerwca co drugi dzień, a w weekendy codziennie. Oboje pracujemy ja od 8 do 18 od od 8 do 19-20 jak umawia się ze mną to kończy czasem o 17. Przedstawił mnie swoim bracią., bliskim znajomym. Raczej spontaniczne. Planuje w październiku zabrać mnie na szkolenie. I mamy w planach wspólny weekend.
---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ---------- Ja go kocham i jestem tego pewna. I to jest coś więcej niż z bylymi. |
2013-08-16, 22:12 | #13 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ---------- Cytat:
|
||
2013-08-16, 22:44 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Para a jednak nie para.
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;42300071]No to bardzo czesto Wez wypij dwie lampki wina na rozluznienie - on najlepiej tez i gadka sama sie o tym zacznie
---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ---------- Troche nie za szybko po 2 msc-ach?[/QUOTE] Na początku traktowałam to z przymrużeniem oka, ale po ok.miesiąca szczelilo mnie i brakuje mi go jak go nie ma, przy nim nie muszę nic mówić wystarczy że jest a jestem straszną gadulą . ---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ---------- Swoim znajomym przedstawia mnie jako swoją dziewczynę. Chociaż od niego samego nie usłyszałam że chce być ze mną. |
2013-08-16, 22:57 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2013-08-16 o 23:01 |
|
2013-08-17, 01:18 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Powiedz, że zaczęłaś się czuć mało komfortowo ponieważ nie znasz ram Waszej relacji, a Tobie to akurat jest potrzebne (niektórym to nie przeszkadza i mogą tak miesiącami nie definiować układu, może on z takich właśnie..) Ja dorzuciłabym jeszcze, że całuję się tylko w taki sposób z własnym facetem, a nie ze znajomymi, a co do niego to nie wiem jak to jest.
|
2013-08-17, 04:02 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Nie sadze, ze to dobry pomysl, otwarta konfrontacja.
Te piekny mlody mezczyzna, ktory zrobil na tobie tak wielkie wrazenie wydaje sie dosc przedsiebiorczy: dwadziescia siedem lat i rzeczywiscie wlasna firma, i to nie jednoosobowa i fikcyna? Jest mlodym doroslym mezczyzna, ale jednak doroslym, i wie jak sie w swiecie odnalezc. Nie jestem pewna, czy potrzebuje twoje pomocy w sprawach dotyczacych spraw tak prywatnych jak dobor miejsca, czasu i tematu rozmowy (o jego uczuciach). Czy nie myslalas o tym, ze byc moze on Cie nie tylko lubi, ale moze tez testuje? Mlodzi energiczni mezczyzni ktorzy juz odniesli sukces raczej nie maja problemu z samoocena, ani z podrywaniem dziewczyn. To czesto oni mysla, ze sa osmym cudem swiata i ze to wlasnie dziewczyna winna sie wykazac jakas rzeczywiscie niezwykloscia charakteru czy uroku osobistego zeby sobie na nich zasluzyc. To jest oczywiscie regula, nie mam pojecia czy osoba, z ktora sie spotykasz jest wlasnie przykladem tej reguly, czy jest wyjatkiem. Niemniej cos mi tu bardzo, ale to BARDZO nie gra. Bowiem piszesz o nim w sposob tak opiekunczy, jakbys sie nad nim tak troche pochylala, a on byl takim zranionym i oniesmielonym kurczatkiem, wiec ty po stereotypowo mesku (tak) przejmiesz inicjatywe. A z drugiej strony po 2 miesiacach wydaje sie, ze kompletnie stracilas nad soba samokontrole, wpadlas po uszy i zgadzasz sie na bardzo wiele jego pomyslow: zawsze masz czas na te spotkania po pracy i zawsze jestes osiagalna? to szkolenie: ty niby w jakim charakterze mialabys z nim pojechac? Kto tu rzeczywiscie ma nad sytuacja miedzy wami prawdziwa kontrole? On mi sie jakos wydaje sprytniejszy niz to, co opisujesz. Hipotetycznie znaczy sie. Nie jestem w stanie napisac cokolwiek innego, nie ma pojecia o niczym o was jako osobach. Nie jestem w stanie ocenic na ile to, co piszesz to obiektywa interpretacja jego zachowania i intencji czy to takie myslenie zyczeniowe z twojej strony. Po prostu cos mi tu nie pasuje, taki mlody mezczyzna umiejetnie wspinajacy sie w gore ktory w relacjach damsko meskich nagle zachowuje sie wlasnie tak.... dwuznacznie, albo niejasno. Przepraszam, ze sie powtarzam, ale cos mi tu naprawde nie pasuje. Jesli, JESLI to co piszesz jest trafnym opisem sytuacji, nie wykonywalabym zadnych gwaltownych ruchow i sie nie konfrontowala. Ale ponownie, mowie to jako czytelnik, nie uczestnik wydarzen czy obserwator. Edytowane przez Suzanne Czas edycji: 2013-08-17 o 04:33 |
2013-08-17, 05:01 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Nie zawsze mam czas i staram się być nie osiagalna.
Firmę ma po ojcu. Nie jest typowym podrywaczem. Nasi rodzice się.znają. Ojciec wychowywał go w tzw rygorze. Jest spokojny, może nie niemiały ale spokojny. Jak go pozwalam był bardzo poważny przez te dwa miesiące zmienił się nie co. Mam plan spytać go w jakim charakterze chce mnie wziąć na szkolenie. Zobaczymy. ---------- Dopisano o 06:01 ---------- Poprzedni post napisano o 05:57 ---------- Wiem też że jego była nie była feri wstosunku do niego. |
2013-08-17, 10:22 | #19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Kurde boję się tej rozmowy. Za dużo w życiu mnie spotkało.
|
2013-08-17, 11:22 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- Postaraj sie do tego podejsc na troche wiekszym luzie. Ot, z usmiechem, zwal na niego i zapytaj: "ej, wczoraj tak sobie siedzialam i myslalam, ze juz pare razy przedstawiles mnie jako swoja dziewczyne. No a ja nie wiem, to my jestesmy razem czy nie?" i tyle. Jak odpowie "nie" i pojdzie jakies dalsze wyjasnienie, to wcale nie bedzie oznaczalo to konca waszej znajomosci, a jedynie Ty bedziesz musiala podjac decyzje czy pasuje Ci byc w takim nie-zwiazku, czy jednak chcesz byc w konkretnej relacji. A jak tak, to padniecie sobie w ramiona i po sprawie. Wiekszy luz, swiat sie krecic nie przestanie. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2013-08-17 o 11:23 |
|
2013-08-17, 12:38 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
"Czyli co radzisz? Ma siedziec i cierpliwie czekac i zdac sie na pana "chce, albo nie chce"? Hahaha, tak, Cinderella Girl, to wlasnie radze, jako rozwiazanie tego problemu i ogolne nastawienia do zycia, skrajna biernosc To byl troche zart, ale na serio. Wrocilam do twojeg0 oryginalnego, pierwszego postu i jeszcze raz przeczytalam, cytuje: "Poznałam pewnego mężczyznę-27 lat w czerwcu tego roku." Zatem wy sie znacie jednak od 2 miesiecy i wczesniej nie mieliscie ze soba kontaktu, czy jednak wy i wasze rodziny znaja sie od pokolen? "Jest spokojny, może nie niesmiały ale spokojny. Jak go poznawalam był bardzo poważny przez te dwa miesiące zmienił się nie co." Czy jednak znacie sie dwa miesiace tylko? Tu mam konfuzje. Bronisz i usprawiedliwiasz go bardzo, no jestes zaangazowana. Ja bym sie wycofala z potrzeby konfrontacji bo dla mnie mam nadal zbyt malo informacji, a te co podajesz sa wzajemnie sprzeczne. Opowiada o tobie jako swojej dziewczynie ale nie powie tego tobie wprost, ani nie okazuje innej czulosci (poza czasem seksualna) wystarczajaco jasno, bys nie musiala sie zastanawiac? Dlaczego? Nie jest zbyt niesmialy by zaczac calowac dziewczyne z ktora jednak nie jest, na ulicy, i widzac pozytywny odzew nie powiedzial jednej rzeczy jasno? Jednego zdania wiazacego? No usprawiedliwiasz go bardzo i jestes zakochana, tak to czytam. Czemu nie konfrontacja? Bo jesli to super facet z ktorym mozesz sobie ulozyc przyszlosc to go moglabys sploszyc, albo pod wplywem wielkich emocji ty moglabys cos palnac co mogloby miec konsekwencje. Jesli on sie toba bawi, to takie doswiadczenie z kolei mogloby byc upokarzajace. No dalas mu jasne sygnaly, w moich oczach, wie, ze cos do niego czujesz. Jednego czego nie widze w twoich postach to twoich granic. Calowalas sie z nim bo jestes zakochana, macie wyjechac razem na szkolenie. To nadal nie jest twoj chlopak, to najwyrazniej adorator, wiec gdzie jest twoja granica intymnosci miedzy tym, co robisz z chlopakiem, a co z przyjacielem? I tego nie trzeba konfrontowac, to ty ustalasz. Edytowane przez Suzanne Czas edycji: 2013-08-17 o 12:49 |
2013-08-17, 12:50 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
Nie wiem ile masz lat, ale podejrzewam, ze nie wiecej niz 23 - dorosniesz, zmienisz myslenie. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2013-08-17 o 12:52 |
|
2013-08-17, 13:01 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cinderella Girl, musimy sie zgodzic na to, ze sie nie zgadzamy
Nie wszyscy musza miec taka opinie, jak ja. hahahaha, moj wiek jest latwo sprawdzalny w moim profilu, nie trzeba podejrzewac Edytowane przez Suzanne Czas edycji: 2013-08-17 o 13:04 |
2013-08-17, 13:20 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Para a jednak nie para.
no i ja zapytam, Wy sie znacie rodzinami, znasz jego rodzicow, on Twoich czy tez poznaliscie sie 2 miesiace temu w czerwcu?
A moze to rodzice sie ze soba znali, a Wy wczesniej nie? Jak sie poznaliscie? Nie zapowiada sie jakas okazja oficjalna w najblizszym czasie? Wtedy zazwyczaj najlepiej wychodzi na ile Cie traktuje powaznie oficjalnie. |
2013-08-17, 13:26 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
|
|
2013-08-17, 13:40 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Para a jednak nie para.
|
2013-08-17, 13:54 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
|
Dot.: Para a jednak nie para.
"Jednego czego nie widze w twoich postach to twoich granic. Calowalas sie z nim bo jestes zakochana, macie wyjechac razem na szkolenie.
To nadal nie jest twoj chlopak, to najwyrazniej adorator, wiec gdzie jest twoja granica intymnosci miedzy tym, co robisz z chlopakiem, a co z przyjacielem? I tego nie trzeba konfrontowac, to ty ustalasz." To napisalam w poscie wczesniej. No, historycznie to prawdziwe, ze jednak mezczyzni, ktorzy chcieli stworzyc zwiazki z kobietami ktore nie zgadzaly sie na to, by dokonywac pewnych "czynow" bez jasnych deklaracji/obietnicy/emocjonalnego otwarcia dawali rade przekraczac ten rubikon i mowili cos JASNO, bo na tym zyskiwali. ---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ---------- A czemu trzeba byc na takim etapie znajomosci w pelni kontroli nad sytuacja? Ciekawosc tego, co sie stanie potem i bycia adorowana nie jest przyjemne samo w sobie? Ja bym tam ustalila sobie w glowie na co sie emocjonalnie i seksualnie zgodze, co bedzie tych granic przekroczeniem, trzymala sie tego i tzw. go with the flow. Jesli on bedzie chcial czegos wiecej, oj, to bedzie wiedzial jak to zdobyc i jestem przekonana ze da sobie rade bez zyczliwego organizowania dla niego calej sytuacji i rozpoczynania rozmowy. Ja po prostu nie rozumiem do jakich wyjasnien ten mlody mezczyzna jest w waszych oczach zobowiazany. Oni nie sa w zwiazku i po dwoch miesiacach, prawde mowiac to nawet nie jest jest przyjaciel. To adorator! Edytowane przez Suzanne Czas edycji: 2013-08-17 o 14:00 |
2013-08-17, 14:07 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
I zrozum, że nie musisz rozumieć Autorki, coś co dla niej jest ważne dla Ciebie moze byc marginalne |
|
2013-08-17, 14:13 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Para a jednak nie para.
Cytat:
On nie jest zobowiązany do żadnych wyjaśnień, przyparty do muru może uciec i to bardzo nawet prawdopodobne. Jednak ona źle się czuje w takim związku-nie związku i ma prawo chcieć to zmienić. Mają pewnie inne spojrzenie na bliskość między ludźmi, jemu wystarcza taki kształt nieokreślony, jej już nie. A kwestia dwóch miesięcy to już drugorzędna sprawa bo skoro pozwalają sobie na intymność i bliskość to już nie jest tylko adoracja, to przejście do sedna. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2013-08-17 o 14:14 |
|
2013-08-17, 14:14 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Para a jednak nie para.
wg mnie deklarowanie czy sa para czy nie nie zalatwia wszystkiego, jesli on jest singlem i nie ma zadnych zobowiazan wobec innej kobiety to co mu szkodzi oznajmic, ze sa para, przespac sie z nia kilka razy (wersja pesymistyczna) a potem rzucic pod byle pretekstem?
Moze tez nie deklarowac zwiazku, bo bycie para, to nie malzenstwo i nie trzeba nic podpisywac w urzedzie, ale beda sie dalej spotykac i bedzie pokazywal zaangazowanie w sytuacjach zyciowych. Deklaracja slowna deklaracja slowna, a wazniejsze od samych slow sa czyny. Dopoki sie tylko pocalowali, on zaparzyl kawe (sam ) i przedstawil braciom jako dziewczyne, to faktycznie malo by stwierdzic glebie tej znajomosci. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:00.