Para a jednak nie para. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-16, 21:27   #1
Ola 24
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17

Para a jednak nie para.


Mam taki problem. Poznałam pewnego mężczyznę-27 lat w czerwcu tego roku. Od tego czasu spotykamy się. Chodzimy do kina, na zakupy, do restauracji. On przejeżdża po mnie, od wozi mnie, odprowadza do domu. Ma swoją firmę zaprasza mnie na kawę jeśli mam czas. Jak przychodzę do sam robi mi kawę i przynosi mi ją chociaż ma sekretarkę. Raz nawet pocałował mnie pod domem nie był to normalny buziaczek tylko namiętny, długi pocałunek. Może to trochę dziwne całować się pod blokiem. Raz zaczął mnie całować po szyi i ...ja zaczęłam go całować jakby coś nam nie przerwalo to doszło by do seksu. Radzi mnie się. Ale nie jesteśmy parą. Ja zakochałam się w nim. Nie wiem co myśleć o jego zachowaniu. Możecie spojrzeć na to trzeźwy okiem i ocenić moją sytuację ? Z góry dzięki.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Raz napil się dość mocno na imprezie i powiedział mi, że zależy mu, ale to było gdy był pijany.
Ola 24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 21:27   #2
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
Dot.: Para a jednak nie para.

Najpierw szczera rozmowa z Nim. My możemy tylko gdybać
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 21:28   #3
Ola 24
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez danusiaes Pokaż wiadomość
Najpierw szczera rozmowa z Nim. My możemy tylko gdybać
Tylko jak zacząć.
Ola 24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 21:31   #4
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: Para a jednak nie para.

Zapytać wprost do czego zmierzają te Wasze spotkania ? I co on myśli dalej?
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 21:31   #5
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Ola 24 Pokaż wiadomość
Tylko jak zacząć.
całujesz się, prawie by do seksu doszło, zakochałaś się i nie wiesz jak zadać mu pytanie

normalnie, co sądzi o was, w jakim punkcie jesteście
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 21:35   #6
Ola 24
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
Dot.: Para a jednak nie para.

Raz zostałam zraniona facet narobił mi nadziei i zostawił. Mój ostatni związek skończył się bo były mnie zdradzal. Po prostu boję się zapytać w prost, boję się odrzucenia.
Ola 24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 21:42   #7
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Ola 24 Pokaż wiadomość
Raz zostałam zraniona facet narobił mi nadziei i zostawił. Mój ostatni związek skończył się bo były mnie zdradzal. Po prostu boję się zapytać w prost, boję się odrzucenia.
Twoje obawy sa normalne i zrozumiale - wielu ludzi boi sie odrzucenia. Ale zadaj tez sobie pytanie: co lepsze? Zyc w niepewnosci, karmic sie zludzeniami i jeszcze bardziej angazowac w cos co byc moze do niczego nie prowadzi, czy juz teraz wiedziec na czym sie stoi i pojsc do przodu? Jestem zdania, ze najpierw slowa/czyny i idace za tym efekty, a dopiero pozniej pieszczoty i seks - mozna sobie tym wiele ulatwic i oszczedzic bolu i cierpienia. Dlatego okresl sie juz teraz. Nie boj sie - nie badz w grupie tych, ktore boja sie odezwac i jasno okreslic warunki mezczyznie. Jak jest gotowy, zeby prawie z Toba seks uprawiac, to i bedzie rowniez gotowy, zeby budowac z Toba oficjalna relacje. Miej godnosc i badz wierna samej sobie.

A jak nie bedzie chcial i szuka tylko flirtu? To droga wolna... Nic Ci po takim co szuka tylko przyjemnosci fizycznych - malo to meskie i malo dojrzale - chyba zdajesz sobie z tego sprawe? Ale to jaki on jest powinnas juz teraz wiedziec. Powodzenia!

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-08-16 o 21:44
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-16, 21:42   #8
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: Para a jednak nie para.

Musisz się zapytać wprost i dowiedzieć.Nie wiesz na czym stoisz, a chyba chodzi o to żebyś się dowiedziała? Jeśli nie chcesz powtórki z rozrywki zapytaj na samym "początku" . Później będzie coraz gorzej ...
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 21:52   #9
Ola 24
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
Dot.: Para a jednak nie para.

Jestem z nim umówiona na jutro. Chce się go zapytać.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Ale dziewczyny powiedzcie co z jego zachowania można wyczytać bardziej na tak czy bardziej na nie ?
Ola 24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 21:59   #10
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Ola 24 Pokaż wiadomość
Jestem z nim umówiona na jutro. Chce się go zapytać.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Ale dziewczyny powiedzcie co z jego zachowania można wyczytać bardziej na tak czy bardziej na nie ?
Zapytaj. Faceci, wbrew pozorom, lubia takie kobiety. Bo to znaczy, ze sie cenia i sa odwazne. A nie jak te bojazliwe myszki, siedza i latami czekaja na jakis krok, ktory tak naprawde rzadko kiedy, w takich przypadkach, ma miejsce.

Trudno wnioskowac - to co opisalas, moze zarowno zaliczac sie pod sam flirt/zaliczenie panienki, a i poczatki czegos wiecej. Aczkolwiek, zapytam:

1. Ile sie juz w ten sposob spotykacie? W Jakiej dokladnie czestotliwosci?
2. Czy przedstawil Cie komukolwiek ze swojego grona - przyjaciolom/rodzinie?
3. Czy macie regularny kontakt?
4. Czy bedac z Toba na spotkaniu juz planuje kolejne i umawia sie z Toba konretnie na nie czy te spotkania sa raczej spontanicze?
5. Czy jak mowi o przyszlosci, to czy jestes w tych jego planach? Tj. czy np. planuje gdzies z Toba wyjazd/wakacje?

Generalnie, jak to jest cos co zmierza do konkretow, czyt. zwiazku, to dziewczyna to wie i czuje i nie rozkminia i nie zaklada watkow na Wizazu - wiem z doswiadczenia.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-08-16 o 22:03
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 22:00   #11
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Ola 24 Pokaż wiadomość
Jestem z nim umówiona na jutro. Chce się go zapytać.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Ale dziewczyny powiedzcie co z jego zachowania można wyczytać bardziej na tak czy bardziej na nie ?
Każdy z nas jest indywidualny dlatego porozumiewamy się za pomocą mowy, mowa ciala to za malo szczegolnie w tak sutelnej kwestii jak uczucia
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-16, 22:09   #12
Ola 24
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
Dot.: Para a jednak nie para.

Spotykamy się już tak od 7 czerwca co drugi dzień, a w weekendy codziennie. Oboje pracujemy ja od 8 do 18 od od 8 do 19-20 jak umawia się ze mną to kończy czasem o 17. Przedstawił mnie swoim bracią., bliskim znajomym. Raczej spontaniczne. Planuje w październiku zabrać mnie na szkolenie. I mamy w planach wspólny weekend.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Ja go kocham i jestem tego pewna. I to jest coś więcej niż z bylymi.
Ola 24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 22:12   #13
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Ola 24 Pokaż wiadomość
Spotykamy się już tak od 7 czerwca co drugi dzień, a w weekendy codziennie. Oboje pracujemy ja od 8 do 18 od od 8 do 19-20 jak umawia się ze mną to kończy czasem o 17. Przedstawił mnie swoim bracią., bliskim znajomym. Raczej spontaniczne. Planuje w październiku zabrać mnie na szkolenie. I mamy w planach wspólny weekend.
No to bardzo czesto Wez wypij dwie lampki wina na rozluznienie - on najlepiej tez i gadka sama sie o tym zacznie

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Ola 24 Pokaż wiadomość
Spotykamy się już tak od 7 czerwca co drugi dzień, a w weekendy codziennie. Oboje pracujemy ja od 8 do 18 od od 8 do 19-20 jak umawia się ze mną to kończy czasem o 17. Przedstawił mnie swoim bracią., bliskim znajomym. Raczej spontaniczne. Planuje w październiku zabrać mnie na szkolenie. I mamy w planach wspólny weekend.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Ja go kocham i jestem tego pewna. I to jest coś więcej niż z bylymi.
Troche nie za szybko po 2 msc-ach?
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 22:44   #14
Ola 24
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
Dot.: Para a jednak nie para.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;42300071]No to bardzo czesto Wez wypij dwie lampki wina na rozluznienie - on najlepiej tez i gadka sama sie o tym zacznie

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------



Troche nie za szybko po 2 msc-ach?[/QUOTE]

Na początku traktowałam to z przymrużeniem oka, ale po ok.miesiąca szczelilo mnie i brakuje mi go jak go nie ma, przy nim nie muszę nic mówić wystarczy że jest a jestem straszną gadulą .

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Swoim znajomym przedstawia mnie jako swoją dziewczynę. Chociaż od niego samego nie usłyszałam że chce być ze mną.
Ola 24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-16, 22:57   #15
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Ola 24 Pokaż wiadomość
Na początku traktowałam to z przymrużeniem oka, ale po ok.miesiąca szczelilo mnie i brakuje mi go jak go nie ma, przy nim nie muszę nic mówić wystarczy że jest a jestem straszną gadulą .

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Swoim znajomym przedstawia mnie jako swoją dziewczynę. Chociaż od niego samego nie usłyszałam że chce być ze mną.
Troche Ci sprytu brakuje. Bo ja pewnie bym go zagaila, jak zostaliscie sami po tym jak Cie w ten sposob przedstawil - przedstawiasz mnie jako swoja dziewczyne, a my jestesmy razem? I pelne zdezorientowanie, jakbys autentycznie byla ciekawa o co biega, a nie jakbys sie tego domagala. Zagaj go w ten sposob, nawet z lekkim zartem zapytaj kim dla niego jestes i zbadaj reakcje.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-08-16 o 23:01
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 01:18   #16
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Para a jednak nie para.

Powiedz, że zaczęłaś się czuć mało komfortowo ponieważ nie znasz ram Waszej relacji, a Tobie to akurat jest potrzebne (niektórym to nie przeszkadza i mogą tak miesiącami nie definiować układu, może on z takich właśnie..) Ja dorzuciłabym jeszcze, że całuję się tylko w taki sposób z własnym facetem, a nie ze znajomymi, a co do niego to nie wiem jak to jest.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 04:02   #17
Suzanne
Rozeznanie
 
Avatar Suzanne
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: Para a jednak nie para.

Nie sadze, ze to dobry pomysl, otwarta konfrontacja.
Te piekny mlody mezczyzna, ktory zrobil na tobie tak wielkie wrazenie wydaje sie dosc przedsiebiorczy: dwadziescia siedem lat i rzeczywiscie wlasna firma, i to nie jednoosobowa i fikcyna?
Jest mlodym doroslym mezczyzna, ale jednak doroslym, i wie jak sie w swiecie odnalezc.

Nie jestem pewna, czy potrzebuje twoje pomocy w sprawach dotyczacych spraw tak prywatnych jak dobor miejsca, czasu i tematu rozmowy (o jego uczuciach).

Czy nie myslalas o tym, ze byc moze on Cie nie tylko lubi, ale moze tez testuje?

Mlodzi energiczni mezczyzni ktorzy juz odniesli sukces raczej nie maja problemu z samoocena, ani z podrywaniem dziewczyn. To czesto oni mysla, ze sa osmym cudem swiata i ze to wlasnie dziewczyna winna sie wykazac jakas rzeczywiscie niezwykloscia charakteru czy uroku osobistego zeby sobie na nich zasluzyc.

To jest oczywiscie regula, nie mam pojecia czy osoba, z ktora sie spotykasz jest wlasnie przykladem tej reguly, czy jest wyjatkiem.

Niemniej cos mi tu bardzo, ale to BARDZO nie gra.

Bowiem piszesz o nim w sposob tak opiekunczy, jakbys sie nad nim tak troche pochylala, a on byl takim zranionym i oniesmielonym kurczatkiem, wiec ty po stereotypowo mesku (tak) przejmiesz inicjatywe. A z drugiej strony po 2 miesiacach wydaje sie, ze kompletnie stracilas nad soba samokontrole, wpadlas po uszy i zgadzasz sie na bardzo wiele jego pomyslow:
zawsze masz czas na te spotkania po pracy i zawsze jestes osiagalna?
to szkolenie: ty niby w jakim charakterze mialabys z nim pojechac?

Kto tu rzeczywiscie ma nad sytuacja miedzy wami prawdziwa kontrole? On mi sie jakos wydaje sprytniejszy niz to, co opisujesz. Hipotetycznie znaczy sie.

Nie jestem w stanie napisac cokolwiek innego, nie ma pojecia o niczym o was jako osobach. Nie jestem w stanie ocenic na ile to, co piszesz to obiektywa interpretacja jego zachowania i intencji czy to takie myslenie zyczeniowe z twojej strony.

Po prostu cos mi tu nie pasuje, taki mlody mezczyzna umiejetnie wspinajacy sie w gore ktory w relacjach damsko meskich nagle zachowuje sie wlasnie tak.... dwuznacznie, albo niejasno.

Przepraszam, ze sie powtarzam, ale cos mi tu naprawde nie pasuje.

Jesli, JESLI to co piszesz jest trafnym opisem sytuacji, nie wykonywalabym zadnych gwaltownych ruchow i sie nie konfrontowala.

Ale ponownie, mowie to jako czytelnik, nie uczestnik wydarzen czy obserwator.

Edytowane przez Suzanne
Czas edycji: 2013-08-17 o 04:33
Suzanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 05:01   #18
Ola 24
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
Arrow Dot.: Para a jednak nie para.

Nie zawsze mam czas i staram się być nie osiagalna.
Firmę ma po ojcu.
Nie jest typowym podrywaczem. Nasi rodzice się.znają. Ojciec wychowywał go w tzw rygorze. Jest spokojny, może nie niemiały ale spokojny. Jak go pozwalam był bardzo poważny przez te dwa miesiące zmienił się nie co.
Mam plan spytać go w jakim charakterze chce mnie wziąć na szkolenie. Zobaczymy.

---------- Dopisano o 06:01 ---------- Poprzedni post napisano o 05:57 ----------

Wiem też że jego była nie była feri wstosunku do niego.
Ola 24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 10:22   #19
Ola 24
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 17
Dot.: Para a jednak nie para.

Kurde boję się tej rozmowy. Za dużo w życiu mnie spotkało.
Ola 24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-17, 11:22   #20
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Suzanne Pokaż wiadomość
Nie sadze, ze to dobry pomysl, otwarta konfrontacja.
Te piekny mlody mezczyzna, ktory zrobil na tobie tak wielkie wrazenie wydaje sie dosc przedsiebiorczy: dwadziescia siedem lat i rzeczywiscie wlasna firma, i to nie jednoosobowa i fikcyna?
Jest mlodym doroslym mezczyzna, ale jednak doroslym, i wie jak sie w swiecie odnalezc.

Nie jestem pewna, czy potrzebuje twoje pomocy w sprawach dotyczacych spraw tak prywatnych jak dobor miejsca, czasu i tematu rozmowy (o jego uczuciach).

Czy nie myslalas o tym, ze byc moze on Cie nie tylko lubi, ale moze tez testuje?

Mlodzi energiczni mezczyzni ktorzy juz odniesli sukces raczej nie maja problemu z samoocena, ani z podrywaniem dziewczyn. To czesto oni mysla, ze sa osmym cudem swiata i ze to wlasnie dziewczyna winna sie wykazac jakas rzeczywiscie niezwykloscia charakteru czy uroku osobistego zeby sobie na nich zasluzyc.

To jest oczywiscie regula, nie mam pojecia czy osoba, z ktora sie spotykasz jest wlasnie przykladem tej reguly, czy jest wyjatkiem.

Niemniej cos mi tu bardzo, ale to BARDZO nie gra.

Bowiem piszesz o nim w sposob tak opiekunczy, jakbys sie nad nim tak troche pochylala, a on byl takim zranionym i oniesmielonym kurczatkiem, wiec ty po stereotypowo mesku (tak) przejmiesz inicjatywe. A z drugiej strony po 2 miesiacach wydaje sie, ze kompletnie stracilas nad soba samokontrole, wpadlas po uszy i zgadzasz sie na bardzo wiele jego pomyslow:
zawsze masz czas na te spotkania po pracy i zawsze jestes osiagalna?
to szkolenie: ty niby w jakim charakterze mialabys z nim pojechac?

Kto tu rzeczywiscie ma nad sytuacja miedzy wami prawdziwa kontrole? On mi sie jakos wydaje sprytniejszy niz to, co opisujesz. Hipotetycznie znaczy sie.

Nie jestem w stanie napisac cokolwiek innego, nie ma pojecia o niczym o was jako osobach. Nie jestem w stanie ocenic na ile to, co piszesz to obiektywa interpretacja jego zachowania i intencji czy to takie myslenie zyczeniowe z twojej strony.

Po prostu cos mi tu nie pasuje, taki mlody mezczyzna umiejetnie wspinajacy sie w gore ktory w relacjach damsko meskich nagle zachowuje sie wlasnie tak.... dwuznacznie, albo niejasno.

Przepraszam, ze sie powtarzam, ale cos mi tu naprawde nie pasuje.

Jesli, JESLI to co piszesz jest trafnym opisem sytuacji, nie wykonywalabym zadnych gwaltownych ruchow i sie nie konfrontowala.

Ale ponownie, mowie to jako czytelnik, nie uczestnik wydarzen czy obserwator.
No i jej tez cos nie pasuje, skoro zalozyla watek. Czyli co radzisz? Ma siedziec i cierpliwie czekac i zdac sie na pana "chce, albo nie chce"? . Jednak jestem zwolenniczka szczerej konfrontacji. Usiasc mianowicie twarza w twarz i wyjasnic sobie, o co biega. Nie nalezy obawiac się ani smiesznosci, ani rozwiania zludzen, ani odpowiedzi „Rany boskie, czego ty własciwie ode mnie chcesz?” Ja tam zawsze wole wiedziec, na czym stoje. Nawet, jesli uslyszana prawda ma zabolec. Brniecie w fikcje, oczekiwania, domysly, zabolec moze tysiackroc bardziej, a zranic trwalej. I to na własne zyczenie.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Ola 24 Pokaż wiadomość
Kurde boję się tej rozmowy. Za dużo w życiu mnie spotkało.
Postaraj sie do tego podejsc na troche wiekszym luzie. Ot, z usmiechem, zwal na niego i zapytaj: "ej, wczoraj tak sobie siedzialam i myslalam, ze juz pare razy przedstawiles mnie jako swoja dziewczyne. No a ja nie wiem, to my jestesmy razem czy nie?" i tyle. Jak odpowie "nie" i pojdzie jakies dalsze wyjasnienie, to wcale nie bedzie oznaczalo to konca waszej znajomosci, a jedynie Ty bedziesz musiala podjac decyzje czy pasuje Ci byc w takim nie-zwiazku, czy jednak chcesz byc w konkretnej relacji. A jak tak, to padniecie sobie w ramiona i po sprawie. Wiekszy luz, swiat sie krecic nie przestanie.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-08-17 o 11:23
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 12:38   #21
Suzanne
Rozeznanie
 
Avatar Suzanne
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:

"Czyli co radzisz? Ma siedziec i cierpliwie czekac i zdac sie na pana "chce, albo nie chce"?

Hahaha, tak, Cinderella Girl, to wlasnie radze, jako rozwiazanie tego problemu i ogolne nastawienia do zycia, skrajna biernosc

To byl troche zart, ale na serio. Wrocilam do twojeg0 oryginalnego, pierwszego postu i jeszcze raz przeczytalam, cytuje:

"Poznałam pewnego mężczyznę-27 lat w czerwcu tego roku."

Zatem wy sie znacie jednak od 2 miesiecy i wczesniej nie mieliscie ze soba kontaktu, czy jednak wy i wasze rodziny znaja sie od pokolen?

"Jest spokojny, może nie niesmiały ale spokojny. Jak go poznawalam był bardzo poważny przez te dwa miesiące zmienił się nie co."

Czy jednak znacie sie dwa miesiace tylko? Tu mam konfuzje.

Bronisz i usprawiedliwiasz go bardzo, no jestes zaangazowana.

Ja bym sie wycofala z potrzeby konfrontacji bo dla mnie mam nadal zbyt malo informacji, a te co podajesz sa wzajemnie sprzeczne. Opowiada o tobie jako swojej dziewczynie ale nie powie tego tobie wprost, ani nie okazuje innej czulosci (poza czasem seksualna) wystarczajaco jasno, bys nie musiala sie zastanawiac? Dlaczego?
Nie jest zbyt niesmialy by zaczac calowac dziewczyne z ktora jednak nie jest, na ulicy, i widzac pozytywny odzew nie powiedzial jednej rzeczy jasno? Jednego zdania wiazacego?

No usprawiedliwiasz go bardzo i jestes zakochana, tak to czytam.

Czemu nie konfrontacja? Bo jesli to super facet z ktorym mozesz sobie ulozyc przyszlosc to go moglabys sploszyc, albo pod wplywem wielkich emocji ty moglabys cos palnac co mogloby miec konsekwencje. Jesli on sie toba bawi, to takie doswiadczenie z kolei mogloby byc upokarzajace.

No dalas mu jasne sygnaly, w moich oczach, wie, ze cos do niego czujesz.

Jednego czego nie widze w twoich postach to twoich granic. Calowalas sie z nim bo jestes zakochana, macie wyjechac razem na szkolenie.

To nadal nie jest twoj chlopak, to najwyrazniej adorator, wiec gdzie jest twoja granica intymnosci miedzy tym, co robisz z chlopakiem, a co z przyjacielem?

I tego nie trzeba konfrontowac, to ty ustalasz.

Edytowane przez Suzanne
Czas edycji: 2013-08-17 o 12:49
Suzanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 12:50   #22
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Suzanne Pokaż wiadomość
Cytat:

"Czyli co radzisz? Ma siedziec i cierpliwie czekac i zdac sie na pana "chce, albo nie chce"?

Hahaha, tak, Cinderella Girl, to wlasnie radze, jako rozwiazanie tego problemu i ogolne nastawienia do zycia, skrajna biernosc

To byl troche zart, ale na serio. Wrocilam do twojeg0 oryginalnego, pierwszego postu i jeszcze raz przeczytalam, cytuje:

"Poznałam pewnego mężczyznę-27 lat w czerwcu tego roku."

Zatem wy sie znacie jednak od 2 miesiecy i wczesniej nie mieliscie ze soba kontaktu, czy jednak wy i wasze rodziny znaja sie od pokolen?

"Jest spokojny, może nie niesmiały ale spokojny. Jak go poznawalam był bardzo poważny przez te dwa miesiące zmienił się nie co."

Czy jednak znacie sie dwa miesiace tylko? Tu mam konfuzje.

Bronisz i usprawiedliwiasz go bardzo, no jestes zaangazowana.

Ja bym sie wycofala z potrzeby konfrontacji bo dla mnie mam nadal zbyt malo informacji, a te co podajesz sa wzajemnie sprzeczne. Opowiada o tobie jako swojej dziewczynie ale nie powie tego tobie wprost, ani nie okazuje innej czulosci (poza czasem seksualna) wystarczajaco jasno, bys nie musiala sie zastanawiac? Dlaczego?
Nie jest zbyt niesmialy by zaczac calowac dziewczyne z ktora jednak nie jest, na ulicy, i widzac pozytywny odzew nie powiedzial jednej rzeczy jasno? Jednego zdania wiazacego?

No usprawiedliwiasz go bardzo i jestes zakochana, tak to czytam.

Czemu nie konfrontacja? Bo jesli to super facet z ktorym mozesz sobie ulozyc przyszlosc to go moglabys sploszyc, ale pod wplywem wielkich emocji ty moglabys cos palnac co mogloby miec konsekwencje. Jesli on sie toba bawi, to takie doswiadczenie z kolei mogloby byc upokarzajace.

No dalas mu jasne sygnaly, w moich oczach, wie, ze cos do niego czujesz.

Jednego czego nie widze w twoich postach to twoich granic. Calowalas sie z nim bo jestes zakochana, macie wyjechac razem na szkolenie.

To nadal nie jest twoj chlopak, to najwyrazniej adorator, wiec gdzie jest twoja granica intymnosci miedzy tym, co robisz z chlopakiem, a co z przyjacielem?

I tego nie trzeba konfrontowac, to ty ustalasz.
Nie zgodze sie z Toba. Bo wlasnie przez tego rodzaju 'strategie' jaka Ty proponujesz wiele dziewczyn/kobiet cierpi i zwyczajnie... marnuje swoj czas, z facetami, ktorzy szukaja jedynie przygod. Boja sie, nie pytaja, nie stawiaja warunkow, nie stawiaja na swoim, a na koncu zostaja z niczym. A ja uwazam, ze jezeli mezczyzna skutecznie od 2 msc-y spotyka sie z dziewczyna regularnie, zaprasza ja na rozne spotkania, poznaje ze swoja rodzina, i jezeli w tym wszystkim posuwa sie do pocalunkow i pieszczot, to dziewczyna ma prawo zapytac o co chodzi. Ja to gryzie, ona chce wiedziec na czym stoi - i prawidlowo. To dlaczego ma zyc w nieswiadomosci, ludzic sie i czekac na cos, co byc moze nigdy nie nadejdzie? Lepiej wiedziec to juz teraz. Szkoda zycia.

Nie wiem ile masz lat, ale podejrzewam, ze nie wiecej niz 23 - dorosniesz, zmienisz myslenie.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-08-17 o 12:52
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 13:01   #23
Suzanne
Rozeznanie
 
Avatar Suzanne
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: Para a jednak nie para.

Cinderella Girl, musimy sie zgodzic na to, ze sie nie zgadzamy

Nie wszyscy musza miec taka opinie, jak ja.

hahahaha, moj wiek jest latwo sprawdzalny w moim profilu, nie trzeba podejrzewac

Edytowane przez Suzanne
Czas edycji: 2013-08-17 o 13:04
Suzanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 13:20   #24
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Para a jednak nie para.

no i ja zapytam, Wy sie znacie rodzinami, znasz jego rodzicow, on Twoich czy tez poznaliscie sie 2 miesiace temu w czerwcu?

A moze to rodzice sie ze soba znali, a Wy wczesniej nie? Jak sie poznaliscie?

Nie zapowiada sie jakas okazja oficjalna w najblizszym czasie? Wtedy zazwyczaj najlepiej wychodzi na ile Cie traktuje powaznie oficjalnie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 13:26   #25
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Suzanne Pokaż wiadomość
Te piekny mlody mezczyzna, ktory zrobil na tobie tak wielkie wrazenie wydaje sie dosc przedsiebiorczy: dwadziescia siedem lat i rzeczywiscie wlasna firma, i to nie jednoosobowa i fikcyna?
Jest mlodym doroslym mezczyzna, ale jednak doroslym, i wie jak sie w swiecie odnalezc.

Nie jestem pewna, czy potrzebuje twoje pomocy w sprawach dotyczacych spraw tak prywatnych jak dobor miejsca, czasu i tematu rozmowy (o jego uczuciach).

Czy nie myslalas o tym, ze byc moze on Cie nie tylko lubi, ale moze tez testuje?

Mlodzi energiczni mezczyzni ktorzy juz odniesli sukces raczej nie maja problemu z samoocena, ani z podrywaniem dziewczyn. To czesto oni mysla, ze sa osmym cudem swiata i ze to wlasnie dziewczyna winna sie wykazac jakas rzeczywiscie niezwykloscia charakteru czy uroku osobistego zeby sobie na nich zasluzyc.

To jest oczywiscie regula, nie mam pojecia czy osoba, z ktora sie spotykasz jest wlasnie przykladem tej reguly, czy jest wyjatkiem.

Niemniej cos mi tu bardzo, ale to BARDZO nie gra.
Jeśli firmę oddziedziczyl po ojcu to wcale z tą przedsiębiorczością bym nie przesadzala-możliwe, że ją rozwinąl, ale możliwe że po prostu wszedl w gotowe i ma na tyle zgrany zespol, że nie musi tego ogrywać. I stawialabym na tę drugą opcję, bo ma od 2 miesiecy czas na wychodzenie z pracy i regularne spotykanie się z panną. I myślę, że rozmowa jest jednak najlepszym rowiązaniem, a nie stwierdzzanie, że skoro on tu z sukcesem to wie lepiej i wszystko obejdzie się bez slow. Związki to relacje DWOJGA ludzi a nie jednej, której daje się z racji domniemanej pozycji prawo podejmowania decyzji. A poza tym Autorka nie jest krolikiem doświadczalnym, żeby ją testować...
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 13:40   #26
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez danusiaes Pokaż wiadomość
Związki to relacje DWOJGA ludzi a nie jednej, której daje się z racji domniemanej pozycji prawo podejmowania decyzji. A poza tym Autorka nie jest krolikiem doświadczalnym, żeby ją testować...
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 13:54   #27
Suzanne
Rozeznanie
 
Avatar Suzanne
 
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: Para a jednak nie para.

"Jednego czego nie widze w twoich postach to twoich granic. Calowalas sie z nim bo jestes zakochana, macie wyjechac razem na szkolenie.

To nadal nie jest twoj chlopak, to najwyrazniej adorator, wiec gdzie jest twoja granica intymnosci miedzy tym, co robisz z chlopakiem, a co z przyjacielem?

I tego nie trzeba konfrontowac, to ty ustalasz."

To napisalam w poscie wczesniej.

No, historycznie to prawdziwe, ze jednak mezczyzni, ktorzy chcieli stworzyc zwiazki z kobietami ktore nie zgadzaly sie na to, by dokonywac pewnych "czynow" bez jasnych deklaracji/obietnicy/emocjonalnego otwarcia dawali rade przekraczac ten rubikon i mowili cos JASNO, bo na tym zyskiwali.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

A czemu trzeba byc na takim etapie znajomosci w pelni kontroli nad sytuacja? Ciekawosc tego, co sie stanie potem i bycia adorowana nie jest przyjemne samo w sobie?

Ja bym tam ustalila sobie w glowie na co sie emocjonalnie i seksualnie zgodze, co bedzie tych granic przekroczeniem, trzymala sie tego i tzw. go with the flow. Jesli on bedzie chcial czegos wiecej, oj, to bedzie wiedzial jak to zdobyc i jestem przekonana ze da sobie rade bez zyczliwego organizowania dla niego calej sytuacji i rozpoczynania rozmowy.

Ja po prostu nie rozumiem do jakich wyjasnien ten mlody mezczyzna jest w waszych oczach zobowiazany. Oni nie sa w zwiazku i po dwoch miesiacach, prawde mowiac to nawet nie jest jest przyjaciel. To adorator!

Edytowane przez Suzanne
Czas edycji: 2013-08-17 o 14:00
Suzanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 14:07   #28
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Suzanne Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

[/COLOR]A czemu trzeba byc na takim etapie znajomosci w pelni kontroli nad sytuacja? Ciekawosc tego, co sie stanie potem i bycia adorowana nie jest przyjemne samo w sobie?

Ja bym tam ustalila sobie w glowie na co sie emocjonalnie i seksualnie zgodze, co bedzie tych granic przekroczeniem, trzymala sie tego i tzw. go with the flow.

Ja po prostu nie rozumiem do jakich wyjasnien ten mlody mezczyzna jest w waszych oczach zobowiazany. Oni nie sa w zwiazku i po dwoch miesiacach, prawde mowiac to nawet nie jest jest przyjaciel.
Panna się zadurzyla więc porozmawiają i stanie się jasne albo przechodzą w stan pary albo nie. Autorka ma prawo wiedzieć na czym stoi a to nie są wyjasnienia tylko normalna komunikacja. Są ludzie, którzy lepiej się czują jak mają poukładane w życiu i życie na adrenalinie i niepewne jutro nie jest dla nich. I nie chodzi o to, żeby rozmowa prowadziła do pierścionka, zapowiedzi i sypanie ryżem. I nie chodzi o to ze znaja sie tylko 2 miesiace-moj kuzyn zareczyl sie po miesiacu po 5 wzieli slub i sa szczesliwi od lat, a moja kuzynka bo 10 latach rozstala sie z facetem. Czas spotykania się nie jest wyznacznikiem niczego
I zrozum, że nie musisz rozumieć Autorki, coś co dla niej jest ważne dla Ciebie moze byc marginalne
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 14:13   #29
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Para a jednak nie para.

Cytat:
Napisane przez Suzanne Pokaż wiadomość
"Jednego czego nie widze w twoich postach to twoich granic. Calowalas sie z nim bo jestes zakochana, macie wyjechac razem na szkolenie.

To nadal nie jest twoj chlopak, to najwyrazniej adorator, wiec gdzie jest twoja granica intymnosci miedzy tym, co robisz z chlopakiem, a co z przyjacielem?

I tego nie trzeba konfrontowac, to ty ustalasz."

To napisalam w poscie wczesniej.

No, historycznie to prawdziwe, ze jednak mezczyzni, ktorzy chcieli stworzyc zwiazki z kobietami ktore nie zgadzaly sie na to, by dokonywac pewnych "czynow" bez jasnych deklaracji/obietnicy/emocjonalnego otwarcia dawali rade przekraczac ten rubikon i mowili cos JASNO, bo na tym zyskiwali.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

A czemu trzeba byc na takim etapie znajomosci w pelni kontroli nad sytuacja? Ciekawosc tego, co sie stanie potem i bycia adorowana nie jest przyjemne samo w sobie?

Ja bym tam ustalila sobie w glowie na co sie emocjonalnie i seksualnie zgodze, co bedzie tych granic przekroczeniem, trzymala sie tego i tzw. go with the flow. Jesli on bedzie chcial czegos wiecej, oj, to bedzie wiedzial jak to zdobyc i jestem przekonana ze da sobie rade bez zyczliwego organizowania dla niego calej sytuacji i rozpoczynania rozmowy.

Ja po prostu nie rozumiem do jakich wyjasnien ten mlody mezczyzna jest w waszych oczach zobowiazany. Oni nie sa w zwiazku i po dwoch miesiacach, prawde mowiac to nawet nie jest jest przyjaciel. To adorator!
No dla niej sytuacja stała się uciążliwa. Dla kogoś innego mogłoby być tak jak piszesz.

On nie jest zobowiązany do żadnych wyjaśnień, przyparty do muru może uciec i to bardzo nawet prawdopodobne. Jednak ona źle się czuje w takim związku-nie związku i ma prawo chcieć to zmienić. Mają pewnie inne spojrzenie na bliskość między ludźmi, jemu wystarcza taki kształt nieokreślony, jej już nie. A kwestia dwóch miesięcy to już drugorzędna sprawa bo skoro pozwalają sobie na intymność i bliskość to już nie jest tylko adoracja, to przejście do sedna.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-08-17 o 14:14
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-17, 14:14   #30
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Para a jednak nie para.

wg mnie deklarowanie czy sa para czy nie nie zalatwia wszystkiego, jesli on jest singlem i nie ma zadnych zobowiazan wobec innej kobiety to co mu szkodzi oznajmic, ze sa para, przespac sie z nia kilka razy (wersja pesymistyczna) a potem rzucic pod byle pretekstem?

Moze tez nie deklarowac zwiazku, bo bycie para, to nie malzenstwo i nie trzeba nic podpisywac w urzedzie, ale beda sie dalej spotykac i bedzie pokazywal zaangazowanie w sytuacjach zyciowych.

Deklaracja slowna deklaracja slowna, a wazniejsze od samych slow sa czyny. Dopoki sie tylko pocalowali, on zaparzyl kawe (sam ) i przedstawil braciom jako dziewczyne, to faktycznie malo by stwierdzic glebie tej znajomosci.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:00.