|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
|
Narzędzia |
2012-08-18, 01:14 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2
|
Prosze o Pomoc :(
Witam
mam bardzo wieki problem z którym już nie daje sobie sama rady ;/ Jestem z chłopakiem prawie 4 lata, na początku naszego związku było super wiedziałam o tym ze on mnie kocha i jestem dla niego wszystkim. cały czas mi mówił ze chce mi się oświadczyć cieszyłam sie bardzo z tego powodu poniewaz tez go bardzo kochałam ..Spedzał ze mna jak najwiecej czasu jezeli nie moglismy sie widziec to ciagle do siebie wydzwanialimy i pisalismy smsy, po 2 latach gdzie planowal caly czas zareczyny (we wrzesniu) w maju zdradził mnie z inna dziewczyna .. zerwałam z nim bo nie moglam tego wszystkiego ciagnac jezeli uwazał ze mnie kocha dlaczego to zrobil twierdzil ze nie spali ze soba tylko sie calowali .. 10 miesiecy prosil mnie abym do niego wrocila wydzwanial do mnie przyjezdzał , plakal prosil o kolejna szanse .. po 10 miesiacach w koncu wymieklam i sie zgodzila do niego wrocic , po tym on jednak sam nie wiedzial czego chce stwierdzil ze on ze mna nie chce juz byc .. bylam zalamana bo Ciagle go kochalam .. okolo 2 miesiecy przekonywalam go ze dlaczego zmienil zdanie przeciez ciagle za mna chodził przez te 10 miesiecy .. Pozniej stwierdzil ze mnie kocha i jednak znowu chce byc ze mna .. wrocilismy do siebie ale ja juz niejest tak jak dawniej nie spedzamy ze soba tyle czasu , nie gadamy nie piszemy ,nie czuje sie dobrze on ciagle nie ma czasu dla mnie nie potrafi mi sie o mnie zatroszczyc pokazac ze mu zalezy od jakis 6 mies prawie ciagle sie klocimy i zrywamy wracamy takie troche dziecinne to jest .. Oststnio mi powiedzial ze nie chce ze mna byc bo mnie krzywdzi i nie potrafi mi juz okazywac uczuc jak kiedys ale nadal mnie kocha tak jak dawniej .. podjelismy decyzje ze postaram sie razem to wszystko naprawic . ale on nic nie robi w tym kierunku .ja juz mma dosc tego wszystkiego tych ciaglych klotni o nic .. Ale nie chce sie z nim rozstawac bo go Kocham to jest takie chore co ja mam robic ?? ciagle sie łudze ze on bedzie taki jak dawniej .. jak naprawic to wszystko jezeli on o tym nie chce rozmawiac ?? albo jak sie wyleczyc z tej chorej milosci ?? Błagam was o pomoc ja juz jestem wykonczona tym wszystkim .. |
2012-08-18, 09:08 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
|
Dot.: Prosze o Pomoc :(
Witam
Przykra sprawa z tym Twoim chłopakiem. Ja bym postawiła sprawę jasno. Albo się staracie OBOJE (ustalenie zasad) albo się rozstajecie (wiem łatwo powiedzieć). Wydaje mi się że dużo u was niedomówień i dlatego te kłótnie. Musicie dużo dużo dużo ze sobą rozmawiać (czego oczekujecie od siebie nawzajem). Przede wszystkim życzę Ci żebyś sama sobie przemyślała czy chcesz żyć z kimś takim. Miłość miłością ale żyjąc w ciągłej kłótni i stresie wykończysz się psychicznie. Powodzenia życzę! |
2012-08-18, 09:53 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 516
|
Dot.: Prosze o Pomoc :(
Ciężka sprawa. Wydaje mi się, że nierozsądnie zrobiłaś, że do niego wróciłaś za pierwszym razem, bo jemu się teraz może wydawać, że zawsze będziesz do niego wracać. Facet, który myśli o zaręczynach, nie będzie się oglądał za innymi kobietami. Proponuję, żebyście szerze porozmawiali, jak sobie to wyobrażacie i czy na pewno oboje chcecie walczyć o ten związek, bo jeśli któreś z Was stwierdzi, że nie to nawet szkoda czasu, pozostaje jedynie zapomnieć.
|
2012-08-18, 10:26 | #4 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Prosze o Pomoc :(
Z tej mąki chyba chleba nie będzie, takie męczenie dupy na siłę a tak naprawdę oboje macie siebie już dość
__________________
Bridezilla |
2012-08-19, 13:37 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 600
|
Dot.: Prosze o Pomoc :(
Nie myśl że Ci wbijam szpile ale Tobie potrzebny jest psycholog
|
2012-08-19, 19:16 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Prosze o Pomoc :(
Porada psychologa na pewno by nie zaszkodziła.
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2012-08-21, 18:53 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2
|
Dot.: Prosze o Pomoc :(
dziekuje wam wszystkim za odpowiedzi przez oststnie dni nie moglam sie zalogowac dlatego nic nie pisalam ..
tez myslalm o Psychologu ale co ja mu powiem ? wydaje mi sie ze to wcale mi nie pomoze .. |
2012-08-22, 11:45 | #8 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Prosze o Pomoc :(
chłopa olej na dobre, bo jak tak dalej pójdzie z tym zrywaniem i wracaniem to nagle się okaże, że życie Ci uciekło przy kimś, kto nie był do końca wart Twojej uwagi.
odpowiada CI taki układ, że co chwile kłótnia, zerwanie i powrót ? mnie by to zaczęło męczyć po.. pierwszym razie. A u Ciebie się to tak ciągnie. zajmij się sobą, faceta olej, jeśli czujesz taką potrzebę to idź do psychologa mu się wygadać.. ale pod żadnym względem nie męcz się w tym pseudo związku. pamiętaj, że nie jesteś w związku za karę. to ma być przyjemność, partnerstwo etc, a nie wzajemne męczenie się. |
2012-09-03, 12:35 | #9 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Prosze o Pomoc :(
Trudna sprawa, niemniej jednak postarajcie się szczerze ze sobą porozmawiać. Powiedz czego od niego oczekujesz oraz że męczy Cię ta cała sytuacja. Rozumiem, że nie jest łatwo, ponieważ go kochasz albo zastanów się czy go kochasz - czy czasem nie jest to przyzwyczajenie. Chłopak sam nie wie czego tak naprawdę chce i traktuje Cię nie fair, jakby zabawkę, którą można pożyczyć a później oddać.
Zastanów się czy chcesz być w takim związku i czy lepiej rozstać się. Jeśli jednak nie potraficie bez siebie żyć dajcie sobie na jakiś czas przerwę ale najważniejsze, żebyście szczerze ze sobą porozmawiali, wtedy będziesz wiedzieć, dlaczego Twój chłopak się tak nagle zmienił. |
2012-09-05, 11:55 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
|
Dot.: Prosze o Pomoc :(
Moim zdaniem powinniście usiąść wspólnie i szczerze oboje zastanowić się czego chcecie.
Czy na pewno chcecie być razem ( oboje) czy być może trzyma Was przyzwyczajenie i obawa przed ranieniem drugiej strony. Rozmowa może być bolesna, ale musicie ją przeprowadzić. A później, jeśli jednak szczerze przyznacie, że chcecie być razem, starać się zmienić na lepsze. U was zaczęło się od zdrady, ale w wielu związkach po kilku latach są kryzysy. To ciężki okres, często właśnie pełen kłótni, pretensji, nieporozumień...więc lekko i tak nie będzie. Ale jeśli naprawde chcecie być razem to stopniowo będzie coraz lepiej...Powodzenia
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic
07.07.2012 12.06.2013 DARUŚ & 20.02.2015 BARTUŚ |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:22.