2008-09-11, 07:37 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
w tym problem, że rodzice TŻ mieszkają kilkadziesiąt kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. więc zapraszać na samą cereminie??to chyba troche dziwne.
|
2008-09-11, 08:33 | #32 | |
Zadomowienie
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
Cytat:
ktoś kto ma wspaniałych rodziców nie wyobraża sobie żeby mogło ich zabraknąc. niestety czasmi rodzice są tylko z nazwy i może właśnie tu mamy doczynienia z takim przypadkiem. dlatego ja rozumiem dylematy jakie ma chwilka. i w sumie to jeśli tż nie chce rodziców na swoim ślubie bo ... to uwazam że nie powinno ich być.
__________________
|
|
2008-09-11, 08:52 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
ja mam dobtych rodziców, więc nie wyobrażam sobie aby ich zabrakło, gorzej jest z drugą stroną,dobrze to określiłaś, rodzce tylko z nazwy.
|
2008-09-11, 08:53 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
Najważniejsze to żey wam było dobrze na własnym ślubie. I jeżeli rodzice mieliby cię zasmucać to lepiej żeby ich nie było.
|
2008-09-11, 14:14 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Włodawa (kiedyś Lublin)
Wiadomości: 365
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
Ja już jestem po swoim weselu, gdzie nie został zaproszony ojciec obecnego męża (rodzice są po rozwodzie i tak było lepiej dla wszystkich), ani ojciec chrzestny (zero kontaktu od I komunii), matka chrzestna nie mogła przyjść . Najbliższą rodzinę reprezentowała mama oraz rodzeństwo. Mimo, że teściowa finansowała cześć wesela TŻ nie ulegał jej presji i postawił na swoim w 99% zapraszanych gości - ten 1% to ustępstwo dla "świetego spokoju" . Wszystko się doskonale udało, nie bo toastów wygłaszanych przez rodziców ani chrzestnych, zamiast piosenki "cudownych rodziców mam" tylko "dziekuję" i zaraz zaproszenie na tort. To był nasz ślub i nasze wesele.
Z resztą spotkalam sie z weselem gdzie w ogóle podziekowań nie bylo, właśnie jeden z rodziców zaproszony był "bo wypada". Z własnego doświdczenia wiem, że taka decyzja nie jest podejmowana pochopnie, a przecież nie ma sesnu narażać na dodatkowy stres przyszlego męża na jego wlasnym ślubie. A ludzie pogadaja i w końcu przestaną. Także chwilka83 głowa do góry i planuj, organizuj
__________________
"Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności a daje więcej światła"- A.J. Cronin |
2008-09-11, 19:40 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
co do podziękowań to pomyślałam o podziękowaniach w Kościele??nie wiem jak to miałoby wyglądać ale nie chciałabym aby było to na sali.jeżeli Wam się udało zrobić wesele według swojego pomysłu to może i mi się uda???
|
2008-09-11, 20:04 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
omikrona jak rozwiązaliście kwestię błogosławieństwa????
|
2008-09-12, 12:01 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Włodawa (kiedyś Lublin)
Wiadomości: 365
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
Na błogosławieństwie była tylko moja rodzina - rodzice, babcia, chrzestni, ponieważ mama męża wraz z całą rodziną musiała dojechać 100 km. A myśmy od czwartku byli na miejscu żeby wszystko załatwić i przygotować. Teściowa nie chciała męczyć gości, bo musieliby przyjechać prawie godzinę przed ślubem żeby zdążyć na błogosławieństwo. W ogóle postanowiliśmy nie przykładać aż tak wielkiej uwagi do tradycji, skoro nasze rodziny są trochę "inne". Skupiliśmy się na ślubie i przysiędze, bo to dla nas było najważniejsze.
__________________
"Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności a daje więcej światła"- A.J. Cronin |
2008-09-14, 16:50 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
ja jestem po pierwszej wizycie przyszłej teściowej i moi rodzice są nią zauroczeni, ojj będzie trudno ich postawić przed faktem że nie będzie teściowej na ślubie.poza tym oby było łatwo żyć swoim życiem, bez wpierdzielania się osób trzecich w związek.Dawanie rad osób starszych, które niestety często są sprzeczne z naszymi tj. młodych ludzi, najlepiej się uczyć na swoich błędach.to co boli najbardziej się pamięta.wiem, że ludzi starsi zapewne mają nieraz rację ale niech to się nie odbywa na zasadzie...długoo cie nie widzę, a gdy już z tobą rozmawiam to mówię o swoich mądrościach....ohhh to jest ciężka niedziela, aż mi się płakać chce:-(
|
2008-09-17, 11:59 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 37
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
Cytat:
Możecie uciec od wszystkiego - np. z granicę, zabrać tylko najbliższych przyjaciół jako świadków lub tylko twoich rodziców. I taniej, i przyjemniej, i nikogo "niechętnego" nie będziecie musieli zabawiać. Jak chcesz zobaczyć, jak może być, to popatrz na stronę agencji z Olsztyna www. avena.biz . pl Połączysz ślub z podróżą poślubną. Jak ostatecznie zadecydujecie - będzie dobrze, najważniejsze żeby wam odpowiadało. I wspomnienia z tego dnia były najmilsze z możliwych. Dużo szczęścia życzę |
|
2008-09-18, 10:17 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
sophie7 wiem, że to nasz ślub i powinien wygladać tak jak my chcemy ale jak wytłumaczyć że chcialibyśmy je zrobić według swojego uzania??to jest najtrudniejsza sztuka
|
2008-09-18, 10:19 | #42 |
Zadomowienie
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
u nas nie było ani podziękowań ani błogosławieństw. jesli ktoś się krzywił (czyt. teściowa) to ich problem nie nasz. chcieliśmy po swojemu i tak zrobiliśmy.
a twa teściowa widać chciała się pokazać przed twoimi rodzicami i dlatego taka "super" była. ale i tak nie odpuszczajcie. niech twój przyszłt maż zdecyduje co robić i nie pozwólcie sobie wejść na głowe a jak zrobić - ano pójsć na małe ustępstwa takie właśnie 1% główka do góry i szczęscia życze
__________________
|
2008-09-18, 13:36 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
klamka zapdała już dawno, teściowej nie będzie ale jak to uargumentować porządnie??wydaje mi się, że słowa to nasz ślub i zrobimy jak chcemy są za słabe??
|
2008-09-18, 14:23 | #44 |
Zadomowienie
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
pewnie za słabe dla twoich rodziców.
hmmm rzuciłaś cieżki orzech do zgryzienia ale wiesz co pomyśle nad tym i może uda mi sie cos wymyślić. wymyslić coś bezsprzecznego - szczególnie że tłumaczeń twojego tż że "nie" nie słuchają chyba.
__________________
|
2008-09-18, 16:04 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
madziadominik ja sama myślę o tym dobry kawałek czasu i nic sensowego nie przychodzi mi do głowy:-(to musi być coś mądrego i mocnego co pozwoli raz na zawsze zamknąć ten temat
|
2008-09-24, 12:22 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
dziewczynki wpada zaprosic na ślub tylko osoby które są życzliwe dla naszego związku i nas samych??
|
2008-09-24, 14:27 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
A po co ci inne na ślubie?
|
2008-09-25, 14:28 | #48 |
Zadomowienie
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
pewnie tylko życzliwe. nie należy zapraszać bo wypada.
__________________
|
2008-09-30, 19:00 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
chyba jest dobrze, przynajmniej tak mi się wydaje bo do wesela zostało jeszcze trochę czasu, ale mama już coś wspomina, że to wesele ma być nasze i zrobimy tak jak będziemy chcieli-ciekawe jak będzie na kilka tygodni przed??sama jej tłumaczę, że era postaw się a zastaw się już skończyła, i każdy robi tak aby było mu dobrze, nie patrząc na innych, bo i tak nikt nie wyjdzie z tej imprezy w 100%zadowolony, co ludzie mają powiedzieć to i tak będą "gadali", sprawa mimo moich przedwczesnych nerwów chyba sama się rozwiązuje, obym tylko nie zapeszyła
|
2008-10-27, 12:02 | #50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 37
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
Cytat:
Trzymam za Was kciuki i życzę najpiękniejszego wesela! |
|
2008-10-27, 17:57 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
masz rację. nasze życie i sami za siebie odpowiadamyjednak zawsze trudno się kontr-argumentuje słowa "słuchaj się starszych"ale póki co wszystko jest na dobrej drodze...obym tylko nie zapeszyła
|
2009-01-20, 09:36 | #52 |
Raczkowanie
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
Poniekąd rozumiem tą sytuację, na naszym ślubie od mojego TŻ też nie będzie rodziców ani rodziny. Też względy osobiste i każdy znając sytuację przyznałby rację.
|
2009-01-20, 12:01 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
mój TŻ zdecydował że zaprosimy rodziców, braci i siostry, mam nadzieję, że to spotkanie nie będzie tragiczne w skutkach.
|
2009-01-21, 16:47 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: sloneczna Italia
Wiadomości: 7 083
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
Chcialam dolaczyc swoja wypowiedz do watku, poniewaz temat/problem jest mi b.bliski, nasz slub cywilny odbedzie sie w grudniu, bedzie to przyjecie tylko dla naszych najblizszych znajomych oraz mojego brata i matki chrzestnej, z ktora jestem b.zzyta, poniewaz moich rodzicow juz nie ma na tym pieknym swiecie, nie zapraszam zadnych zawistnych ciotek klotek, co to mialyby popsuc mi humor na wlasnym slubie, nie zapraszamy takze rodzicow ani rodziny mojego przyszlego meza, poniewaz beda oni zaproszeni tylko na koscielny, jesli jego rodzice w ogole przyjda, bo mowia ze to dla nich duzy wydatek (dziwni sa...ale to juz inny watek) ogolnie niczym sie nie interesuja, wszystko i wszystkich (czyt. swoich synow i wnukow) maja w "4 literach", cale "przedsiewziecie" sponsorujemy sobie sami, nasza ciezka praca i...pozyczka z banku, moim zdaniem rodzice mlodych nie maja obowiazku sponsorowania wesela dzieci, oczywiscie nie bedzie zadnych podziekowac, chyba zesami sobie podziekujemy hehe
__________________
Podwojna mamusia polsko-wloskich Smieszkow |
2009-01-31, 23:59 | #55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
WITAM WAS KOBITKI
nasz slub bedzie 01 08 09 jest to data urodzin naszego synka malutki kosciolek w miejscowosci mojego przyszlego meza(to taki prezent dla niego bo bardzo go lubi) slub o 12 obiad do 3 godzin dla najblizszych ok 25 osob,zdjecia profesjonalny amator spotkanie dla znajomych bliskich kuzynow gril "soczki"ognisko muzyka w domku nad jeziorem |
2009-02-26, 18:44 | #56 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław ( Brzeg)
Wiadomości: 265
|
Dot.: wymyśliłam sobie ślub.
Cytat:
Jeżeli chodzi o podziękowania w kościele to moja siostra była na ślubie, gdzie w Kościele jest taki zwyczaj, że podczas mszy św. na znak pokoju młodzi dostają od księdza białe róże i przekazują je osobom które są dla nich w życiu bardzo ważne (oczywiście różyczka jedna labo góra dwie). I tak Pan młody wręczył swój kwiat rodzicom a Panna młoda babci, ponieważ mimo, że matka był zaproszona na ślub, to właśnie babcia wychowywała ją, z babcią mieszkała . A jeżeli chodzi o zapraszanie gości ... U nas rodzice sponsorują salę dla gości i nas ubierają, resztą zajmujemy się my. Mama TŻ obliczyła że z ich strony będzie góra 20 osób, z mojej strony o wiele, wiele więcej. Rodzice chcą zaprosić kuzynki, ciotki i nie mam nic przeciwko. Nie widujemy się często, bo dziela nas ogromne odległości, ale wszyscy potrafimy się razem bawić, zwłaszcza na weselach . Chciałabym żeby nasze wesele było powodem do zabawy mnóstwa osób, chciałabym spotkać się z dawno niewidzianą rodzina
__________________
Mówią że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie...
15.08.2009 |
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:36.