2013-02-01, 12:01 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: alkohol+sex
Wiem, wiem
To może lepiej od innej strony
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2013-02-01, 12:30 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: alkohol+sex
|
2013-02-02, 16:00 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 4 143
|
Dot.: alkohol+sex
Ja nie miałam takich przygód
Ale ciekawie się czyta |
2013-02-02, 18:48 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 714
|
Dot.: alkohol+sex
Sex po alkoholu z kolegą przyjacielem czy tam przechodnim facetem nie zdarzył mi się nigdy...
|
2013-02-02, 20:07 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 61
|
Dot.: alkohol+sex
Zawsze mi się chce, ale zawsze się powstrzymuje i chyba właśnie na tym to polega. Nie wiem jak u innych, ale mi zawsze "rośnie temperatura" pod wpływem alkoholu, tak więc... Zdarzyło mi się raz całować ze znajomym, kiedy byłam w związku, ale na tym się skończyło.
|
2013-02-25, 21:02 | #36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 29
|
Dot.: alkohol+sex
zdarzyło mi się raz w życiu, z kolegą z pracy hehe, wyrzutów nie miałam, było przyjemnie, tylko na drugi dzień w pracy lekkie skrepowanie, ale minęło, teraz się z tego śmiejemy
__________________
malaczarna |
2013-03-06, 23:05 | #37 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: alkohol+sex
Cytat:
|
|
2013-03-12, 19:39 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: alkohol+sex
zdarzyło się. z dość długo znanym kolegą. wyrzutów brak ale jakieś takie niefajne uczucie bo baaaardzo średnio było
|
2013-03-13, 13:09 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: alkohol+sex
Ja się właśnie przez coś takiego uwikłałam w toksyczną znajomość, trwa to już jakieś 4 miesiące. Częste spotkania, nieziemski seks itd. Tylko, że ja się chyba zakochałam a on chyba ma na to wywalone, grunt, że ma chyba z kim spędzać czas... Nie potrafię tego przerwać, psychicznie mam dosyć, jemu układ luźny odpowiada, a ja czuję coraz częściej, że to nie na moje siły... Jak się z tego wyrwać Dziewczyny?
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:07.