Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy - Strona 67 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-01-11, 09:32   #1981
Sonia11111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 6
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...

Cytat:
Napisane przez Cukiereczek97 Pokaż wiadomość
Nigdy tego pochwowego nie udalo mi sie miec a bez stymulacji lechtaczki orgazmu nie mam wgl a nawet ze stymulacja nie zawsze sie udaje wiec dlatego ciesze sie ze udaje mi sie miec orgazm podczas stosunku.Podobno pochwowy jest dluzszy i intensywniejszy i nie ukrywam,ze chcialabym go miec chociaz raz �� ale watpie by kiedy kolwiek mi sie udalo xd
Spróbujcie może kupić prezerwatywy od durex dokładnie te: https://econdom.pl/public/upload/cat...sure_3_szt.jpg
Mają różne wypustki, a facet może niemal w nieskończoność :P

Powodzenia!

Edytowane przez Sonia11111
Czas edycji: 2018-01-11 o 09:34
Sonia11111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-11, 14:54   #1982
Cukiereczek97
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 6
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...

Pogodzilam sie z tym,ze nie mam orgazmu pochwowego,ale pomarzyc zawsze mozna 😃 moze noz widelec kiedys sie uda 😀 ja nigdy nie mialam podczas jednego stosunku dwoch orgazmow czy wiecej,ale jak zrobimy przerwe to i uda sie ten drugi miec 😀 moj TŻ musi czasami niezle sie nameczyc by mnie doprowadzic do szczytowania i korzystamy rowniez z prezerwatyw przedluzajacych stosunek jak i z wypustkami,ale jak i to za malo to i palcami mnie zaspokaja ☺ na szczescie moj TŻ nie mysli tylko o sobie i stara sie rowniez mnie zaspokoic bo moj wczesniejszy partner wgl sie o to nie staral tylko byle jemu bylo dobrze 😳 teraz absolutnie na nic nie narzekam tylko wczesniej dziewczyna pytala o orgazm pochwowy to napisalam jak to u mnie wyglada 😀
Cukiereczek97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-11, 23:19   #1983
maudy
Wtajemniczenie
 
Avatar maudy
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 139
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Miała któraś z Was stację że to że facet Was pieści Was denerwuje? Bo ja właśnie tak mam Rozmawiałam ze swoją psychiatra i seksuologiem i powiedziała że to u mnie może być całkiem normalne. Biorę leki antydepresyjne i do tego mam problemy hormonalne i to na mnie tak działa . Poleciła mi kupić wibrator i samej ćwiczyć To też nie jest tak że nie mam ochoty na zbliżenie , poprostu jak przyjdzie co do czego to nie jest mi dobrze . No i czy też powiedzieć o tej sytuacji partnerowi , bo też nie chce żeby było mu przykro że to przez niego czy coś takiego.
maudy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-12, 20:27   #1984
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...

Cytat:
Napisane przez Sonia11111 Pokaż wiadomość
Spróbujcie może kupić prezerwatywy od durex dokładnie te: https://econdom.pl/public/upload/cat...sure_3_szt.jpg
Mają różne wypustki, a facet może niemal w nieskończoność :P

Powodzenia!
Taaak, kiedyś ich próbowaliśmy. Nie zauważyłam różnicy, ani nie poczułam tych wypustek
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-15, 20:53   #1985
B3ata96
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cześć wam wszystkim. Mam 21 lat, masturbuję się od mniej więcej 17 roku życia i miałam dwóch partnerów seksualnych. Nigdy nie osiągnełam orgazmu ani przez masturbację ani podczas pieszczot z partnerami. Pierwszym partnerem byl mój były chłopak. Regularnie uprawialiśmy seks i zawsze gdy czułam że jestem blisko... brakowało tego momentu kulminacyjnego. Z moim obecnym chłopakiem mamy dość aktywne życie seksualne. Zmniejszyliśmy tempo - tak można okeślić terażniejszą sytuację. Daniej było to nawet 6 razy na dobę a teraz wystarczy raz dziennie . Moj facet jest fantastycznym kochankiem. Jednak pomimo tego gdy pieści mnie palcem czy językiem lub tymi dwoma sposobami na raz albo podczas penetracji masuje moją łechtaczkę nadal jest ten problem- brak punktu kulminacyjnego. Czasem czuję jakbym miała się zesikać, innym łapie mnie np skurcz w stopie albo moje mięśnie drżą z wycieńczenia. Nie wiem w czym jest problem czuję się nieraz na prawdę cudownie, jakbym się rozpływała z rozkoszy i nie myślę natrętnie że chcę " w końcu dojść" i nie jest też tak że się stresuję że ktoś nam wejdzie do pokoju a i tak w najbardziej komfortowych warunkach, przy wielu próbach i staraniach mojego chłopaka nadal nie czuję żadnej utraty swiadomości, fali rozkoszy czy czegokolwiek w tym stylu. Poradzicie ? :/
B3ata96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-22, 18:08   #1986
kebula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 130
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

no dobra, podbijam temat, bo sama mam z tym problem. miesiąc temu wznowiłam moje życie seksualne, a że było ono wcześniej delikatnie mówiąc ubogie, mam skromne doświadczenie i nie potrafię czerpać maksymalnej przyjemności. w zasadzie penetracja jest rzadko przyjemna, co innego gra wstępna no ale też nie dochodzę.
masturbując się potrafię dojść do orgazmu, ale robię to dziwnie, boz reguły przez bieliznę i leżąc na brzuchu, więc mój partner raczej tego nie powtórzy.
w zasazie się tym nie przejmuję, ale mój partner już tak.
"wina" (w cudzysłowie, bo tu nie ma niczyjej winy) leży po mojej stronie, bo naprawdę się stara tylko ja po prostu fizycznie nie potrafię szczytować uprawiając seks.

stwierdziłam, że już wolę udawać, bo się boję, co on jeszcze wymyśli, żeby mi "ułatwić" sprawę i teraz to już nie wiem czy to był dobry pomysł...
kebula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-22, 18:44   #1987
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez kebula Pokaż wiadomość
no dobra, podbijam temat, bo sama mam z tym problem. miesiąc temu wznowiłam moje życie seksualne, a że było ono wcześniej delikatnie mówiąc ubogie, mam skromne doświadczenie i nie potrafię czerpać maksymalnej przyjemności. w zasadzie penetracja jest rzadko przyjemna, co innego gra wstępna no ale też nie dochodzę.
masturbując się potrafię dojść do orgazmu, ale robię to dziwnie, boz reguły przez bieliznę i leżąc na brzuchu, więc mój partner raczej tego nie powtórzy.
w zasazie się tym nie przejmuję, ale mój partner już tak.
"wina" (w cudzysłowie, bo tu nie ma niczyjej winy) leży po mojej stronie, bo naprawdę się stara tylko ja po prostu fizycznie nie potrafię szczytować uprawiając seks.

stwierdziłam, że już wolę udawać, bo się boję, co on jeszcze wymyśli, żeby mi "ułatwić" sprawę i teraz to już nie wiem czy to był dobry pomysł...
Nie udawaj! Powiem z doświadczenia aby partner się nie przejmował to powiedz mu "A czy tu tylko o orgazm chodzi?" Skruszy się i "odpuści" a ty z każdym stosunkiem nie będziesz się zamartwiać czy dojdziesz. Jak oboje zrozumiecie, że tu nie tylko o szczytowanie chodzi to zobaczysz jak orgazm sam przyjdzie.
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-01-30, 10:18   #1988
860lacov
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 72
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...

Drogie Panie.
Jestem od dosyć niedawna z moją partnerką.
Nie pytam, ale wiem, że Jej doświadczenie jest znacznie większe od mojego.
Mój poprzedni związek nie dość, że zakończył się bardzo dawno temu to nie określił bym go seksualnym szczytem marzeń.
Moja aktualna partnerka wygląda na bardzo zadowoloną. Mi jest rewelacyjnie. Nie mam się za zbyt uduchowionego człowieka, ale to co z Nią przeżywam to dla mnie po prostu bajka.
Ona kiedy się kochamy wygląda na równie zadowoloną co ja. Później mimo, że nie pytam (podobno tego bardzo nie lubicie) to mówi mi, że było cudownie.
Z uwagi na różnicę w doświadczeniach chciałem wyczuć czy może coś zmienić, czy może chciałaby częściej lub rzadziej. Za każdym razem słyszałem, że Ona chce wszystkiego tego czego ja chcę, że ze mną zawsze.
Usłyszeć coś takiego jest naprawdę dobrze, ale skoro istnieje tutaj wątek o problemach z orgazmem to raczej te problemy mogą się zdarzyć. Dodatkowo często słyszy słyszy się o udawaniu. Podobno są mistrzowie, którzy za każdym razem wiedzą kiedy ich kobieta ma orgazm, ale mam podejrzania, że w rzeczywistości tylko myślą, że wiedzą.

Czy możliwe jest, żeby rzeczywiście jakieś korekty nie były potrzebne? Moja partnerka zdecydowanie wie czego chce. Wie jakie pozycje lubi więc raczej dobrze zna swoje ciało.

Może nie powinienem w ogóle dążyć, ale chce z Nią zbudować coś trwałego, a ta część związku wydaje się być dosyć istotną.

Edytowane przez 860lacov
Czas edycji: 2018-01-30 o 11:25
860lacov jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-05, 16:09   #1989
Marine155
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 2
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Witam wszystkich
Zachodzi u mnie chyba jakaś dziwna regresja jeżeli chodzi o orgazm. Od 3 lat jestem ze swoim partnerem, mamy raczej udane życie seksualne, ja też nigdy nie miałam większych problemów z orgazmem, dochodzę tylko podczas pobudzania łechtaczki, ale nie uważam, żeby to był jakiś problem. Czasami zdarzało się, że nie mogłam dojść, ale nie było to częste. Ostatnio niestety coś jest nie tak, od kilku miesięcy mam z tym straszny problem. Partner próbuje na wszystkie możliwe sposoby, a ja nie czuję tego co zawsze. Jakby moja łechtaczka przestała być tak wrażliwa jak wcześniej? Nie wiem jak to określić. Podczas masturbacji zajmuję mi to bardzo dużo czasu i również nie odczuwam aż takiej przyjemności jak wcześniej. Starałam się tym nie przejmować, ale powoli sytuacja staje się frustrująca i dla mnie i dla partnera, chociaż on tego nie przyzna, a ja nie mam pojęcia w czym leży problem i co mogę zrobić
Marine155 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-05, 16:32   #1990
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez Marine155 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich
Zachodzi u mnie chyba jakaś dziwna regresja jeżeli chodzi o orgazm. Od 3 lat jestem ze swoim partnerem, mamy raczej udane życie seksualne, ja też nigdy nie miałam większych problemów z orgazmem, dochodzę tylko podczas pobudzania łechtaczki, ale nie uważam, żeby to był jakiś problem. Czasami zdarzało się, że nie mogłam dojść, ale nie było to częste. Ostatnio niestety coś jest nie tak, od kilku miesięcy mam z tym straszny problem. Partner próbuje na wszystkie możliwe sposoby, a ja nie czuję tego co zawsze. Jakby moja łechtaczka przestała być tak wrażliwa jak wcześniej? Nie wiem jak to określić. Podczas masturbacji zajmuję mi to bardzo dużo czasu i również nie odczuwam aż takiej przyjemności jak wcześniej. Starałam się tym nie przejmować, ale powoli sytuacja staje się frustrująca i dla mnie i dla partnera, chociaż on tego nie przyzna, a ja nie mam pojęcia w czym leży problem i co mogę zrobić
Może to zabrzmieć dziwnie, ale jak często się tam golisz? Wiem po sobie, że do tygodnia po goleniu nie odczuwam aż takiej przyjemności, więc i o orgazm trudniej
Jeśli to nie to...
Zmieniło się coś w waszym związku? Kłótnie?
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-05, 16:39   #1991
Marine155
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 2
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Kłótnia może była jedna i to niezbyt istotna, ale problem już był wcześniej. Dogadujemy się bez problemu, ogólnie w naszym związku przeważnie kłótni nie ma i jest dosyć spokojnie

Golę się regularnie cały czas i też nigdy nie było problemu, ale może spróbuję trochę czasu bez golenia i zobaczę czy coś się zmieni. Nie pomyślałabym, że golenie może mieć na to wpływ
Marine155 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-02-05, 16:43   #1992
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez Marine155 Pokaż wiadomość
Kłótnia może była jedna i to niezbyt istotna, ale problem już był wcześniej. Dogadujemy się bez problemu, ogólnie w naszym związku przeważnie kłótni nie ma i jest dosyć spokojnie

Golę się regularnie cały czas i też nigdy nie było problemu, ale może spróbuję trochę czasu bez golenia i zobaczę czy coś się zmieni. Nie pomyślałabym, że golenie może mieć na to wpływ
Ja to zauważyłam jak po którymś razie miałam podobne problemy do twoich. Z resztą, przy lekkim owłosieniu odczucia są o wiele lepsze!
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-21, 12:31   #1993
fehn
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez natalcia250 Pokaż wiadomość
tak, to normalne

jak uważasz, faktycznie, stymulacja łechtaczki na przykład mi przeszkadza w dojściu pochwowym, bo doznania nie skupiają się w odpowiednim miejscu

co do ostatniego pytania, tak, mam, aczkolwiek pierwszy raz doszłam w ten sposób jakoś 2 lata po swoim pierwszym razie. trochę to zajęło, ale teraz mam za każdym razem
Jezu jak ja Ci zazdroszczę. Tyle lat o nigdy nie miałam pochwowego. Ja niestety podczas porodu zostałam mocno pocięta. Miałam krwiaki. Mam mało czułą pochwęa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fehn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-06, 22:48   #1994
c741cfc82c527b343b9ed9758dc01f469b323d90
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 3
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Hej

Może wy mi czegoś doradzicie
Mam 21 lat, moje życie erotyczne było dosyć bujne i szalone do tego czasu, ale nie osiągnęłam ani razu tego co serio chciałam.
Nie czuję skrępowania w łóżku, nie mam zbytnio jakiś hamulców.
Uwielbiam seks, w każdej pozycji, długi, wolny, szybki... ale niestety nic.... jeden partner w życiu mnie doprowadził minetką. Jeden z yyy wielu. Nie mówiąc już o orgaźmie pochwowym. Próbowałam masując łechtaczkę - nic, próbowałam z palcem w dupce - nic.
Natomiast gdy sama się masturbuję, dochodzę yyy co 2 minut, do 30 razy mogę w ciągu 2 godzin, czasami nawet po 3-5 pod rząd jeden za drugim, w odstępie paru sekund. Tak liczyłam... wiem gdzie jest mój punkt G. Nawet wiem czym się różni mój orgazm gdy masuję tylko jedną stronę łechtaczki.
Gdy wtedy doszłam to odczułam taką ulgę, że jednak nie jestem "zepsuta".
Jednak wiele bym dała za osiągnięcie tej samej przyjemności z facetem którą czuję sama ze sobą.
Mam ochotę spróbować seksu analnego jako ostatniej deski ratunku z moim następnym chłopakiem.
Nie zdarzyło mi się, żeby mój partner nie doszedł.... nauczyłam się nawet zaciskać na nim podczas stosunku. Ćwiczyłam jogę, mięśnie kegla... działają... ale moje orgazmy już nie działają... Gdzie jest przycisk ON w cipce?
Z góry dzięki za odpowiedzi :P

Edytowane przez c741cfc82c527b343b9ed9758dc01f469b323d90
Czas edycji: 2018-05-06 o 22:50
c741cfc82c527b343b9ed9758dc01f469b323d90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-08, 09:27   #1995
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

[1=c741cfc82c527b343b9ed97 58dc01f469b323d90;8340360 6]Hej

Może wy mi czegoś doradzicie
Mam 21 lat, moje życie erotyczne było dosyć bujne i szalone do tego czasu, ale nie osiągnęłam ani razu tego co serio chciałam.
Nie czuję skrępowania w łóżku, nie mam zbytnio jakiś hamulców.
Uwielbiam seks, w każdej pozycji, długi, wolny, szybki... ale niestety nic.... jeden partner w życiu mnie doprowadził minetką. Jeden z yyy wielu. Nie mówiąc już o orgaźmie pochwowym. Próbowałam masując łechtaczkę - nic, próbowałam z palcem w dupce - nic.
Natomiast gdy sama się masturbuję, dochodzę yyy co 2 minut, do 30 razy mogę w ciągu 2 godzin, czasami nawet po 3-5 pod rząd jeden za drugim, w odstępie paru sekund. Tak liczyłam... wiem gdzie jest mój punkt G. Nawet wiem czym się różni mój orgazm gdy masuję tylko jedną stronę łechtaczki.
Gdy wtedy doszłam to odczułam taką ulgę, że jednak nie jestem "zepsuta".
Jednak wiele bym dała za osiągnięcie tej samej przyjemności z facetem którą czuję sama ze sobą.
Mam ochotę spróbować seksu analnego jako ostatniej deski ratunku z moim następnym chłopakiem.
Nie zdarzyło mi się, żeby mój partner nie doszedł.... nauczyłam się nawet zaciskać na nim podczas stosunku. Ćwiczyłam jogę, mięśnie kegla... działają... ale moje orgazmy już nie działają... Gdzie jest przycisk ON w cipce?
Z góry dzięki za odpowiedzi :P[/QUOTE]
Myślę, że częsta zmiana partnerów nie pomaga.
Ja mam orgazmy dopiero z moim obecnym, z którym jestem od kilku lat i ktoremu jak krowie na rowie tłumaczyłam, gdzie i jak ma dotykac, co robić. (bo tak jak Ty - przy masturbacji zawsze miałam orgazmy) Oczywiście śmieję się, bo to nie były suche instrukcje jak na lekcji. Po prostu musieliśmy się nauczyć, co nam nawzajem sprawia największa przyjemność. Kobiety są ciut bardziej skomplikowane od mężczyzn pod względem orgazmu, więc nie dziwota, że Twoi partnerzy dochodzili, a Ty nie.
Czy anal jest ostatnią deską ratunku? Nie wiem.
Ja, mając wielu facetów wcześniej, nigdy nie miałam orgazmu. Co z tego, że mieli czase penisy jak z pornoli albo wybujałą fantazję i można było z nimi cuda na kiju robić. Żaden mnie nigdy nie doprowadził do orgazmu, mimo że było fajnie. Przy krótkich związkach czy też niezobowiązujących relacjach jakoś brakowało mi tej intymności, która by pozwalała się uczyć reakcji swoich ciał.


Ale wiesz... nie ma jedynego idealnego rozwiązania. To, że mnie stały związek (warto zaznaczyć, że z facetem, z którym zawsze miałam świetny seks i byliśmy od początku w jakiś sposób dobrani w łóżku) dał orgazmy, nie musi oznaczać, że i u Ciebie tak będzie.
Często też orgazmy przychodzą po prostu z wiekiem i zwiększającą się świadomością swojego ciała i swoich wymagań. Piszesz, że nie masz żadnych zahamowań, ale nie tylko o to chodzi, ale też o to, żeby potrafić wyegzekwować swoją przyjemność w łóżku. W seksie zawsze jest miejsce na troche zdrowego egoizmu - oczywiście tak długo, jak drugiej osobie też z tym dobrze.
(Ja orgazmy zaczęłam mieć, mając 24 lata, mimo że wcześniej miałam podobnie jak Ty - wiele możliwości, przeżyć, różnych partnerów, miałam świadomość, co mi daje orgazm, ale jakoś go w seksie nie było)
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-10, 13:53   #1996
Darek1157
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 7
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

ja też miałem problemy z orgazmem, ktoś ostatnio podrzucił mi iqman. Spróbowałem i widać różnicę! Moja żona jest teraz w pełni zadowolona. Nasz sex zmienił się diametralnie. Ona nie narzeka ja czuje się pewniejszy i mam częściej ochotę.
Darek1157 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 22:12   #1997
szafiroweoczy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Do wszystkich dziewczyn, które nie mogą osiągnąć orgazmu- podsuwam wam sprawdzony sposób. Jeśli macie kochającego partnera, który jest cierpliwy i zależy mu na waszej przyjemności, zaproponujcie mu to. Niech partner delikatnie liże waszą łechtaczkę, jednocześnie poruszając w pochwie wibratorem, najpierw powoli, z czasem coraz szybciej, na końcu szybko i mocno. Prawdziwy orgazm z wytryskiem gwarantowany. Ważne, żeby nie przerywał w trakcie, gdy już dochodzicie. Za pierwszym razem może to potrwać długo, nawet 20 minut. Z czasem orgazm pojawia się szybciej, wszystko zależy od tego, czy partner odnajdzie ten właściwy punkt do stymulacji językiem. Nie jest to orgazm łechtaczkowy ani pochwowy, te podziały są wymyślone przez kobiety, które orgazmu nie przeżyły. Orgazm zawsze powstaje na skutek stymulacji pewnej strefy jednocześnie od wewnątrz i od zewnątrz. Podczas stosunku jest go trudniej osiągnąć, z pomocą języka i wibratora jest to znacznie prostsze. Doznania są kosmiczne, oczywiście gdy przeżyjecie prawdziwy orgazm, znikną wszelkie wątpliwości, czy to orgazm czy nie, bo zapewniam was, że tego nie da się pomylić z żadnym innym doznaniem
szafiroweoczy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-04, 12:48   #1998
Sevrinerro
Raczkowanie
 
Avatar Sevrinerro
 
Zarejestrowany: 2018-06
Lokalizacja: Bordeaux
Wiadomości: 135
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez kebula Pokaż wiadomość
no dobra, podbijam temat, bo sama mam z tym problem. miesiąc temu wznowiłam moje życie seksualne, a że było ono wcześniej delikatnie mówiąc ubogie, mam skromne doświadczenie i nie potrafię czerpać maksymalnej przyjemności. w zasadzie penetracja jest rzadko przyjemna, co innego gra wstępna no ale też nie dochodzę.
masturbując się potrafię dojść do orgazmu, ale robię to dziwnie, boz reguły przez bieliznę i leżąc na brzuchu, więc mój partner raczej tego nie powtórzy.
w zasazie się tym nie przejmuję, ale mój partner już tak.
"wina" (w cudzysłowie, bo tu nie ma niczyjej winy) leży po mojej stronie, bo naprawdę się stara tylko ja po prostu fizycznie nie potrafię szczytować uprawiając seks.

stwierdziłam, że już wolę udawać, bo się boję, co on jeszcze wymyśli, żeby mi "ułatwić" sprawę i teraz to już nie wiem czy to był dobry pomysł...
Udawanie to jest chyba najgorsze co można zrobić, bo partner z czasem może coś wyczuć, że jest coś nie tak jak powinno być. Najważniejsze to jest być szczerym, osobiście doradzałbym poinformować partnera o tym co ty lubisz czego nie i jak to osiągnąć. Partner nie powinien mieć z tym problemy aby Ciebie zrozumieć, zazwyczaj jest tak że odpowiedni brak techniki oraz znajomości płci przeciwnej prowadzi dot ego typu problemów. Seksuologiem nie jestem, ale jestem psychiatrą, który bądź co bądź udziela również porad jak żyć ludziom z depresją. Ciebie depresja nie dotyczy ale kłamstwo może i prawdopodobnie jest złym rozwiązaniem. Posiadam również kilka własnych przykładów i miałem całkiem podobną sytuację. Jak już byliśmy w trakcie ona nie odczuwała tego tak jakby chciała. Rozwiązaniem był... anal, szybka zmiana i jednoczesna stymulacja łechtaczki. Dodam iż się zdziwiłem, ale od gwiazd porno można się co nieco dowiedzieć. Jedna z gwiazd stwierdziła że ucisk podczas seksu analnego i jednoczesnej stymulacji łechtaczki daje dobry efekt. Dziwczyna było przeciwna i upierała się że to bardziej będzie bolało, ale jak już się "nagrzała" to stwierdziła że to było to. Z resztą dziwczyn nie miałem tego problemu, powiem nawet że przy delikatnych ruchach odczuwały przyjemność, no może nie orgazm tego nie powiem bo jak sama twierdzisz wolisz udawać

Edytowane przez Sevrinerro
Czas edycji: 2018-06-04 o 12:50
Sevrinerro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 22:24   #1999
socjo123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 7
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

W nawiązaniu do tematu: W drodze do orgazmu- uczucie nie do wytrzymania - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=787559 moja prośba i pytanie:

Czy któraś zna rozwiązanie poruszonego problemu? Mam niestety tak samo... Nie ma mogę znaleźć odpowiedzi. Bardzo, bardzo proszę o pomoc...
socjo123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-05, 22:24   #2000
socjo123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 7
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

W nawiązaniu do tematu: W drodze do orgazmu- uczucie nie do wytrzymania - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=787559 moja prośba i pytanie:

Czy któraś zna rozwiązanie poruszonego problemu? Mam niestety tak samo... Nie ma mogę znaleźć odpowiedzi. Bardzo, bardzo proszę o pomoc...
socjo123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:21   #2001
yuy90
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez socjo123 Pokaż wiadomość
W nawiązaniu do tematu: W drodze do orgazmu- uczucie nie do wytrzymania - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=787559 moja prośba i pytanie:

Czy któraś zna rozwiązanie poruszonego problemu? Mam niestety tak samo... Nie ma mogę znaleźć odpowiedzi. Bardzo, bardzo proszę o pomoc...
Padły już odpowiedzi w tamtym wątku
Zmniejszyć intensywność pieszczot, albo ich formę

No i zdefiniuj "nie do wytrzymania" czasem to właśnie uczucie poprzedzające orgazm.
yuy90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 18:28   #2002
Nick999
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cześć, nie wiem w sumie czego mogę oczekiwać po swoim poście,bo nikt mi gotowej recepty nie da od zawsze mam problem z orgazmem. Jak mnie ( w sensie łechtaczkę) partner pieści bywa fajnie, moje cialo reaguje, ale brakuje punktu kulminacyjnego, czasem wydaje mi się, że jest blisko, ale zanim dojdę to nagle mi wszystko opada i robi się nieprzyjemnie i przerywam. Jak sama się pieszczę to co najwyżej mam leciutkie uniesienie i chwilowe skurcze. Nie ma tu żadnego uczucia wow, odpłynięcia, wielkiej fali rozkoszy itp itd... Nie mam pojęcia co na to wpływa, ani jak sobie pomóc. Nie mam wielkeigo doświadczenia, ale też nie jest to mój pierwszy partner seksualny. Nie doszłam nigdy nawet podczas orala, w sumie nawet mniej wtedy czuję niż przy zabawach dłonią.
Nick999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-20, 11:48   #2003
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez Nick999 Pokaż wiadomość
Cześć, nie wiem w sumie czego mogę oczekiwać po swoim poście,bo nikt mi gotowej recepty nie da od zawsze mam problem z orgazmem. Jak mnie ( w sensie łechtaczkę) partner pieści bywa fajnie, moje cialo reaguje, ale brakuje punktu kulminacyjnego, czasem wydaje mi się, że jest blisko, ale zanim dojdę to nagle mi wszystko opada i robi się nieprzyjemnie i przerywam. Jak sama się pieszczę to co najwyżej mam leciutkie uniesienie i chwilowe skurcze. Nie ma tu żadnego uczucia wow, odpłynięcia, wielkiej fali rozkoszy itp itd... Nie mam pojęcia co na to wpływa, ani jak sobie pomóc. Nie mam wielkeigo doświadczenia, ale też nie jest to mój pierwszy partner seksualny. Nie doszłam nigdy nawet podczas orala, w sumie nawet mniej wtedy czuję niż przy zabawach dłonią.
Chyba się za dużo filmów naoglądałaś. Nie każdy orgazm zwala z nóg. Jeżeli jest ci przyjemnie, a potem nagle łechtaczka staje się nadwrażliwa to dochodzisz, ale widocznie w mało spektakularny sposób. Na twoim miejscu skupiłabym się na tym co sprawia ci przyjemność, a nie osiągnięciu samego orgazmu. Rozważ też ćwiczenie mięśni kegla kulkami gejszy. Samomiłość też powinna być pomocna.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-13, 02:40   #2004
anaskarp
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 8
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...

Hej

Czy pochwowego można się nauczyć? Jestem niepełnosprawna. Osiągam orgazm tylko przez lechtaczke. Zastanawiam się czy brak orgazmu pochwowego wynika z mojego zgiecia. Kocham się z partnerem już 10lat, mam powyżej 30lat. Jest co raz gorzej między nami, od dwóch lat kochalismy się tylko 10lat. Przez to że mnie nie pociąga już odprowadzanie się przez lechtaczke. Rzuca mi się poczucie winy na łeb że nie czuję przyjemności w czasie stosunku. Co raz częściej myślę o zdradzie. Pomyślałam że nauczenie się orgazmu pochwowego może pomóc mi siebie zaakceptować i znów pokochać partnera.

---------- Dopisano o 01:40 ---------- Poprzedni post napisano o 01:26 ----------

Szkoda ze nie mogę edytować tego postu powyżej, przepraszam za błędy.

Na początku związku czułam przyjemność różnie tak do pierwszych 4 lat razem. Nasz związek sypie się, głównie przez to że nie odczuwam już przyjemności z seksu. Mam zablokowane biodro, mogę się kochać tylko w tylnich pozycjach. Partner od początku związku jest mało czuły ale za to wierny. Tak wiem, wiele razy rozmawialiśmy o tym. Odmawiał terapia, ja po 2 latach proszenia olalam temat.

On dochodzi po 3 minutach ja po 40min. Wstrzymalam go oralnym. Ale po problemach i kłótniach już nawet nie chce mi się starać widząc że nic nowego nie chce robić. Czeka że to samo przyjdzie mimo że rozmawiam z nim że mi ciężko z tym.

Naprawdę myślę o zdradzie, że może mnie czegoś nauczyć. Nigdy nie zdradzilam ale ostatnio zrobiłam sexting (pisanie o seksi przez neta). Wiem że przez neta każdy jest idealny, szparki ciasne, a rumaki duże i sztywne. Ale to jak ten facet pisze, jak mnie doprowadza słowami. Prosiłam męża aby do mnie tak mówił podobnie, ale odmówił. Radzi mi iść do seksualoga i po pigułki na libido. Ale ją wiem że mnie doprowadzają słowa mężczyzny, po nich jestem w stanie zgodzić się na wszystko. A mój partner milczy tylko robi. Robi zaczynając to samo.

Ale czuję że chce seksu tylko..... nie z nim. Może orgazm uda mi się przeżywać z nowym partnerem. Może to nie moje biodro tylko brak stymulacji odpowiedniej. Wiem że partnera nie nauczę tej umiejętności.



Nie musicie mi doradzać, czuje się beznadziejna. Musiałem gdzieś to napisać.
anaskarp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-13, 07:32   #2005
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...

Cytat:
Napisane przez anaskarp Pokaż wiadomość
Hej

Czy pochwowego można się nauczyć? Jestem niepełnosprawna. Osiągam orgazm tylko przez lechtaczke. Zastanawiam się czy brak orgazmu pochwowego wynika z mojego zgiecia. Kocham się z partnerem już 10lat, mam powyżej 30lat. Jest co raz gorzej między nami, od dwóch lat kochalismy się tylko 10lat. Przez to że mnie nie pociąga już odprowadzanie się przez lechtaczke. Rzuca mi się poczucie winy na łeb że nie czuję przyjemności w czasie stosunku. Co raz częściej myślę o zdradzie. Pomyślałam że nauczenie się orgazmu pochwowego może pomóc mi siebie zaakceptować i znów pokochać partnera.

---------- Dopisano o 01:40 ---------- Poprzedni post napisano o 01:26 ----------

Szkoda ze nie mogę edytować tego postu powyżej, przepraszam za błędy.

Na początku związku czułam przyjemność różnie tak do pierwszych 4 lat razem. Nasz związek sypie się, głównie przez to że nie odczuwam już przyjemności z seksu. Mam zablokowane biodro, mogę się kochać tylko w tylnich pozycjach. Partner od początku związku jest mało czuły ale za to wierny. Tak wiem, wiele razy rozmawialiśmy o tym. Odmawiał terapia, ja po 2 latach proszenia olalam temat.

On dochodzi po 3 minutach ja po 40min. Wstrzymalam go oralnym. Ale po problemach i kłótniach już nawet nie chce mi się starać widząc że nic nowego nie chce robić. Czeka że to samo przyjdzie mimo że rozmawiam z nim że mi ciężko z tym.

Naprawdę myślę o zdradzie, że może mnie czegoś nauczyć. Nigdy nie zdradzilam ale ostatnio zrobiłam sexting (pisanie o seksi przez neta). Wiem że przez neta każdy jest idealny, szparki ciasne, a rumaki duże i sztywne. Ale to jak ten facet pisze, jak mnie doprowadza słowami. Prosiłam męża aby do mnie tak mówił podobnie, ale odmówił. Radzi mi iść do seksualoga i po pigułki na libido. Ale ją wiem że mnie doprowadzają słowa mężczyzny, po nich jestem w stanie zgodzić się na wszystko. A mój partner milczy tylko robi. Robi zaczynając to samo.

Ale czuję że chce seksu tylko..... nie z nim. Może orgazm uda mi się przeżywać z nowym partnerem. Może to nie moje biodro tylko brak stymulacji odpowiedniej. Wiem że partnera nie nauczę tej umiejętności.



Nie musicie mi doradzać, czuje się beznadziejna. Musiałem gdzieś to napisać.
Brak orgazmu pochwowego wcale nie musi mieć związku z twoją niepełnosprawnością. W ogóle taki podział orgazmów jest błędny i przestarzały, bo każdy orgazm jest od łechtaczki (poczytaj sobie o jej budowie). Tylko jedne kobiety dochodzą od stymulacji łechtaczki członkiem od wewnątrz pochwy, a inne tylko od tej zewnętrznej strony, która jest jednak wrażliwsza. Kwestia indywidualna i całkiem sporo tak ma.

Nigdy nie miałaś orgazmów z mężem? Przecież może cię po skończonej penetracji zaspokoić oralnie, palcami albo wibratorem. Jeżeli odczuwasz potrzebę seksu, ale nie z nim to seksuolog czy tabletki na libido ci nie pomogą. W ogóle brzmi to jakby mąż traktował cię strasznie przedmiotowo i nie liczył się zupełnie z twoimi uczuciami oraz zwalał całą winę za słabe pożycie na ciebie. W takim przypadku nie zdrada, ale rozstanie może być najlepszym rozwiązaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-22, 20:31   #2006
anaskarp
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 8
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;85419316]Brak orgazmu pochwowego wcale nie musi mieć związku z twoją niepełnosprawnością. W ogóle taki podział orgazmów jest błędny i przestarzały, bo każdy orgazm jest od łechtaczki (poczytaj sobie o jej budowie). Tylko jedne kobiety dochodzą od stymulacji łechtaczki członkiem od wewnątrz pochwy, a inne tylko od tej zewnętrznej strony, która jest jednak wrażliwsza. Kwestia indywidualna i całkiem sporo tak ma.

Nigdy nie miałaś orgazmów z mężem? Przecież może cię po skończonej penetracji zaspokoić oralnie, palcami albo wibratorem. Jeżeli odczuwasz potrzebę seksu, ale nie z nim to seksuolog czy tabletki na libido ci nie pomogą. W ogóle brzmi to jakby mąż traktował cię strasznie przedmiotowo i nie liczył się zupełnie z twoimi uczuciami oraz zwalał całą winę za słabe pożycie na ciebie. W takim przypadku nie zdrada, ale rozstanie może być najlepszym rozwiązaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Hej,
Dziękuję za odpowiedź. Wtedy pisałam pod wpływem dużego żalu. Sądzę że z mężem miałam orgazmy ale zawsze jednocześnie doprowadzałam się łechtaczką. Mój mąż pogorszył swoje zachowanie, traktuje ten temat i mnie trochę przedmiotow. Ale nie na tyle żeby to była głównie jego wina. Ja też nie jestem święta. Nie zdradzę męża, to że tak napisałam to znaczy że byłam bliska płaczu. Jakbym chciała kochać się z innym facetem, najpierw bym się rozwiodła. Dziękuję za zwrócenie mi uwagi

W trakcie poszukiwań za odpowiedziami, zauważyłam że w ogóle mięśnie pochwy nie zaciskają się na moich dwóch palcach. Umówiłam się już do ginekologa i kupiłam kulki gejszy do ćwiczeń. Prawdopodobnie brak orgazmu u mnie spowodowane jest brakiem tych mięśni. Muszę poćwiczyć. Ale też poradzić się u specjalisty.

Ostatnio kochałam się z mężem, on nic nie czuł, ale ja za to poczułam jakby muśnięcie orgazmem i to było bez stymulacji łechtaczki. Pozwoliłam sobie aby w czasie seksu czuć się zdominowaną, i powtarzałam te słowa które są najpopularniejsze w ostrych porno filmach i........było mi bardzo dobrze. Chyba zaczęłam lubić ostry seks, splunięcia i uderzenia w twarz. Muszę uspokoić emocje, poćwiczyć i namówić męża na eksperymenty. Jeśli mąż kocha się zawsze tak samo, nie dziwię się dlaczego zaczynam potrzebować co raz mocniejszych doznań.

Drogie panie ja naprawdę nie sądziłam że tego wszystkiego trzeba się nauczyć :-(
anaskarp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-25, 00:43   #2007
uyfytfgjhugtyuh
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 2
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Jestem z moim partnerem 4 lata i nigdy nie mialam orgazmu. Zadnego ani łechtaczkowego, a pochwowego tym bardziej :/ juz trace nadzieje ze mi cos pomoże. Czuję się wybrakowana... Jeśli chodzi o łechtaczkę to dochodzę do takiego momentu ze czuje straszne napięcie ktore jest przyjemne ale tez "uciekam od tego" bo nie moge wytrzymac napięcia, zaczynają mi drżeć i skakać nogi. Ogólnie rzecz biorąc nie moge dojść... Jeśli chodzi o orgazm pochwowy to ciężko go osiągnąć skoro nie czuję członka w sobie (nie jest mały). Czuje coś jedynie jak pcha z całej siły. Ponadto strasznie się stresuje, że się posikam albo puszczę bąka... szczególnie krępuję się przy minetce i często mam wrażenie, że juz to zrobilam i szybko sie podnoszę zeby przestał. Nic nigdy nie popuściłam ale to uczucie jest zawsze. Co robić????
PS ostatnio w ramach desperacji próbuję się masturbować pieszcząc łechtaczkę, ale to też nic nie daje. Dochodzę do momentu kiedy latają mi nogi, lekko mnie wykręca czuje to wielkie napięcie, ale ono trwa i trwa i nic dalej się nie dzieje. W końcu napiecie jest tak duze ze mnie męczy, ręka opada z sił i nic z tego nie wychodzi. POMOCY

Edytowane przez uyfytfgjhugtyuh
Czas edycji: 2018-08-25 o 00:52
uyfytfgjhugtyuh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-25, 11:47   #2008
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez uyfytfgjhugtyuh Pokaż wiadomość
Jestem z moim partnerem 4 lata i nigdy nie mialam orgazmu. Zadnego ani łechtaczkowego, a pochwowego tym bardziej :/ juz trace nadzieje ze mi cos pomoże. Czuję się wybrakowana... Jeśli chodzi o łechtaczkę to dochodzę do takiego momentu ze czuje straszne napięcie ktore jest przyjemne ale tez "uciekam od tego" bo nie moge wytrzymac napięcia, zaczynają mi drżeć i skakać nogi. Ogólnie rzecz biorąc nie moge dojść... Jeśli chodzi o orgazm pochwowy to ciężko go osiągnąć skoro nie czuję członka w sobie (nie jest mały). Czuje coś jedynie jak pcha z całej siły. Ponadto strasznie się stresuje, że się posikam albo puszczę bąka... szczególnie krępuję się przy minetce i często mam wrażenie, że juz to zrobilam i szybko sie podnoszę zeby przestał. Nic nigdy nie popuściłam ale to uczucie jest zawsze. Co robić????
PS ostatnio w ramach desperacji próbuję się masturbować pieszcząc łechtaczkę, ale to też nic nie daje. Dochodzę do momentu kiedy latają mi nogi, lekko mnie wykręca czuje to wielkie napięcie, ale ono trwa i trwa i nic dalej się nie dzieje. W końcu napiecie jest tak duze ze mnie męczy, ręka opada z sił i nic z tego nie wychodzi. POMOCY
Moim zdaniem problem leży w twojej psychice - zahamowaniach, wstydzeniu się własnej fizjologii, braku zaufania i bliskości z partnerem. Ze względu na brak orgazmu odczuwasz presję i czujesz się wybrakowana, a to zamknięte koło. Seks to nie zawody. Trzeba się rozluźnić, nie przejmować się, że ktoś puści bąka, nie dążyć za wszelką cenę do osiągnięcia orgazmu i nie obwiniać się za brak. Polecam terapię u seksuologa.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-29, 15:29   #2009
uyfytfgjhugtyuh
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 2
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

a co z tym że nie czuję go w środku? nie czuje nic, jedynie przy ujsciu pochwy delikatnie a w srodku niiiiccccc
uyfytfgjhugtyuh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 19:15   #2010
Archi1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 16
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

To mój pierwszy wpis na forum, może komuś moja historia pomoże, a może ktoś pomoże mi zrozumieć sytuację. Z partnerką borykamy się z problemami w sypialni. Ona przeszła terapię z seksuologiem, ale mało pomogło. Ostatnio przeszła fizjoterapię mięśni dna miednicy. To tam często leży problem z orgazmem. Doświadczenia, rodzaj podejścia do życia, emocjonalność powodują, że te mięśnie mogą być w stanie wysokiego napięcia, a kobieta nawet o tym nie wie. Często pojawiają się jakieś symptomy np. bóle w krzyżu i tyle. Te napięte mięśnie powodują złe ukrwienie, unerwienie i uniemożliwiają osiągnięcie orgazmu. Tyle ode mnie.

Mam też pytanie do kobiet, które nie mają raczej problemów z orgazmem. Odnośnie odczuwania skurczy w trakcie orgazmu. Wiem, że same odczucia w momencie szczytowania są bardzo indywidualne, każda z Was może to odczuwać inaczej. Mi chodzi głównie o to, czy brak skurczy świadczy definitywnie o slabym odczuwaiu przyjemnosci? Czy sa wsród Was takie kobiety, które przeżywają w pełni swoja seksualność, ale nie mają tych skurczy? Moja partnerka ich nie odczuwa, ja też - na pewno ich nie ma. Dodatkowo nie odczuwa nabrzmienia, nigdy nie czuła pulsowania w pochwie. Czy może to świadczyć, o tym, że ma zaburzenia podniecenia? Sama twierdzi, że jest podniecona, ale nie towarzyszą temu jakieś reakcje fizjologiczne. Zastanawiam się po prostu, czy te skurcze mogą nie występować i nie ma się czym przejmować.
Archi1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-12-03 19:22:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:53.