2013-03-12, 11:26 | #31 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Długo myślałam nad tym, w jaki sposób opisać swoją sytuację aby nikt mnie źle nie zrozumiał. Jednak ''uroki'' pisemnego rozwiązywania problemów są takie jak widać powyżej.
Jeszcze raz powtarzam - lubie seks i tylko z moim X jest mi dobrze. Miałam pisać wyuzdanie komentarze żebyście się o tym przekonali? Nie będę nikomu tego udowadniać. Opisując swoje zmęczenie miałam na celu zaznaczenie jak bardzo mi zależało na zbliżeniu a nie to by narzekać, że ''musiałam'' się z nim kochać.. ---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ---------- Cytat:
|
|
2013-03-12, 11:30 | #32 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Napisałam wyraźnie, że o ile nie zaprzeczam, że może być to prawda, to Twój facet mógł to odebrać zupełnie inaczej. Zwłaszcza że non stop podkreślasz to, że "zrobiłaś to dla niego".
__________________
Cytat:
|
|
2013-03-12, 12:16 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Problem na wyjeździe
No własnie on to odebrał zupełnie inaczej, w ogóle mam wrażenie, że cały czas nie chce zrozumieć tego co ja do niego mówię. Poza tym od tego czasu nie chcę się z nim kontaktować, nawet sobie tego nie przemyśli bo powiedział że nie ma o czym myśleć.
Przepraszam bardzo, ale co ja mam o tym myśleć? I co mam zrobić? Mam mu dać czas do namysłu? Nie chcę do niego dzwonić ponieważ to on mnie obraził i moim zdaniem sam powinien pierwszy wyciągnąć rękę. Zastanawiam się też nadal dlaczego akurat użył takich słów? Nie kocha mnie już? Czy może alkohol zdziałał u niego swoje? |
2013-03-12, 12:18 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Z laptopa ;)
Wiadomości: 110
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Widuje się ze swoim TŻ nie za często, ok 300 km nas dzieli. Kiedy jesteśmy razem rożnie bywa, zasypiam w jego ramionach przy jakimś filmie bo padam ze zmęczenia ale nastaje ranek i mając go przy sobie nie ma mowy by nie nadrobić wieczoru. Nie tylko noc i wieczór są od igraszek. Sex jest ważny w związku, miłość, zaufanie, poczucie bezpieczeństwa też. Związek to nie tylko trzymanie się za rączki na mieście ale prawdziwe zbliżenie się dwóch osób, które potrafią przed sobą nawzajem się obnażyć.
Autorko następnym razem jak spotkacie się na jakimś wyjeździe,porozmawiaj szczerze ze swoim TŻ. Powiedz mu, że pierwszy wieczór potrzebujesz dla siebie, cały tydzień intensywnej pracy sprawił, że łóżko kojarzy Ci się ze snem. Poproś go o relaksacyjna kąpiel z kieliszkiem szampana i świeczkami zapachowymi, o masaż i jego ramie do snu. Po takim wieczorze następuje ranek, który jeśli będziesz chciała wykorzystaj. Co do gadania Twojego faceta to są to tylko puste słowa. Jest biedak tak już sfrustrowany i spragniony Ciebie, że gada co mu ślina na język niesie. On się pewnie boi, że dla Ciebie nie jest atrakcyjny i zaczynasz przestawać widzieć w nim faceta. Co do miesiączki to są inne sposoby by było miło i Tobie i Twojemu facetowi. Dla Ciebie kąsanie, mizianie, głaszczenie piersi, z tamponem dostęp dłonią do Twojej łechtaczki tez będzie miał Dla niego Twoje usta/dłoń na jego penisie i szukanie ustami jego wrażliwych miejsc na ciele. A delikatne pieszczoty Twojego faceta wyzwolą endorfiny, które z kolei zniwelują ból spowodowany miesiączką. |
2013-03-12, 12:18 | #35 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem na wyjeździe
no to może faktycznie masz problemy z przekazywaniem na piśmie, bo jednak zdania takie jak "zrobiłam to dla niego" czy "boję się że dostanę okres i go rozczaruję" nie swiadczą o tym że cieszysz się seksem. ja też nie lubię jak mi wypada okres w czasie spotkania z tż ale nie schizuję się tym bo nie będę mogła mu dać tylko dlatego że ja tez strace okazję do zbliżenia, jedną z niewielu.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2013-03-12, 12:19 | #36 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Cytat:
Ja obstawiam, że mu się ulało, bo czuje się skrajnie sfrustrowany i niedoceniony jako facet.
__________________
Cytat:
|
||
2013-03-12, 12:58 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Mówię mu, że go kocham, że tylko on mi się podoba, że nikogo innego nie chce w łóźku. On i tak na swoje przekręci, a jak się długo nie kochamy podejrzewa nawet, że go zdradzam, dużo pracuję on również ma swoje zajęcia i nie widujemy się za często.
---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ---------- Ok, jestem w stanie zrozumieć to, że bardzo go pociągam, co mnie bardzo cieszy, ale to nie zwalnia go z zachowania szacunku do mnie i traktowania mnie jakbym była wyłącznie obiektem seksualnym. |
2013-03-12, 15:04 | #38 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Autorko,
Jak dla mnie trochę się miotasz w swoich postach. Na samym początku piszesz, że kochałaś się z nim zaciskając zęby a potem mówisz nam, że też czerpiesz z tego przyjemność. Coś jest nie tak. Cytat:
Ale wracając jak dla mnie rada jest taka: 1. Absolutnie nie panikuj nigdy, że bedziesz mieć okres. Będziesz mieć - trudno, taka jest natura. Pamiętaj, że możesz swojego partnera zadowolić w różny sposób nie tylko przez sam stosunek 2. Jak dla mnie jesteś przemęczona i sfrustrowana. Powinnaś iść na jakiś urlop - i nie mówię tutaj o wyjeździe tylko o urlopie, gdzie będziesz się byczeć do godziny 13 w łóżku 3. Z jednej strony facet postąpił jak cham, ale z drugiej nie dziwię mu się. Sama mam wysokie libido i gdyby mój facet ciągle szukał jakiś wymówek, ostrzegał mnie uważaj, bo może być tak, albo tak to bym zaczęła myśleć, że ZE MNĄ jest coś nie tak. Uważam, że powinnaś zadzwonić do niego, powiedzieć, że jest Ci przykro, ponieważ wiedział, że jesteś zmęczona, że mogliście pójść spać i pobaraszkować na dzień dobry - myślę, że miłobyłby zaskoczony, jakbyś go obudziła pieszczotami, a potem przeszlibyście do stosunku ( tylko od tyłu, bo zęby nie umyte) 4. Zrób sobie mały rachunek sumienia czy naprawdę jesteś zadowolona z sexu, bo pamiętaj - zawsze obydwie strony muszą być zadowolone
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 spinoholiczka [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! |
|
2013-03-12, 19:00 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Pudel123 - nie miotam się Kochana, mogłam zwyczajnie źle opisać sytuację. Kiedy doszło między nami do bliskości, było mi bardzo dobrze. Jednak na następny dzień a raczej noc gdy potraktował mnie tak, jak potraktował, totalnie zapomniałam o przyjemności i o tym, że nic wtedy mi nie przeszkadzało - to, że byłam zmęczona czy późno się kąpałam. Nie potrafię po tej całej sytuacji, kiedy się po mnie wyżył, myśleć dobrze o nim, poprzedniej cudownej nocy i seksie.
Edytowane przez Lolecek Czas edycji: 2013-03-12 o 19:01 |
2013-03-12, 23:11 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 60
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Cytat:
to, ze ma ochote i uprawia seks rzadko czy tam czesto nie daje mu prawa do tego, aby odreagowywac na dziewczynie... gdyby dostala okresu, to to samo by jej powiedzial... wedlug was tez to jest fair? jezeli nie chce, a ma powod, to o co problem? powinien to zrozumiec... wybaczcie, ale moim zdaniem czesc z was staje na rzesach, aby to faceta zadowolic - bez wzgledu na siebie, a nie o to tu chodzi... to ma byc obustronna przyjemnosc - a nie zmuszanie sie do jakis rzeczy przeciez poprzedniej nocy dostal to, czego chcial... czy wiec na drugi wieczor "MUSI" na sile? nie... dla mnie to chore, bo facet cie potraktowal jak przedmiot, nie chcesz mi dac, to cie wyrzuce, i pier... tych dziewczyn, ze to twoja wina jest jednym wielkim bledem... gwalty tez bedziecie tlumaczyc tym, ze facet ma ogromna ochote? dla mnie sytuacja jest prosta, moze dlatego, ze to wlasnie ja jestem facetem... taka sytuacja jasno swiadczy o tym, ze on musi, jak knur rozplodowy seks nie moze byc w zadnym stopniu przymuszony, skoro on chcial, to czemu nie zrobil nic, abyscie wyszli z imprezy o jakiejs wzglednej porze tak, abys jeszcze miala sily? facet ewidentnie sie z toba nie liczy - ale cala ta czesc kobiet napisze, ze to ty powinnas go wyciagnac, nie on... JAK MA BYC ZADOWOLONA Z SEKSU, skoro jadac na wyjazd panicznie boi sie okresu? to pokazuje, ze sie boi reakcji faceta, bo dla niego to takie wazne... kobieta powinna byc najwazniejsza a nie seks... a co do samego okresu, zadziwia mnie, ze nie brzydzicie sie jedzeniem spermy, czy jak ona wam "lata" we wlosach, a zwykly seks w czasie okresu jest czyms niestosownym... anal tez moze byc, krew a gowno to roznica, ale ze wskazaniem na to pierwsze... a co do aspektu zdrowotnego, seks odpreza i to chyba ma dobry wplyw na samopoczucie w czasie miesiaczowania |
|
2013-03-12, 23:23 | #41 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Cytat:
dwa - faceci też nieraz brzydzą się okresu i nie chcą współżyć w takich dniach trzy- kazda kobieta przeżywa okres inaczej i nie dla każdej seks będzie wpływał pozytywnie na samopoczucie.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
2013-03-12, 23:42 | #42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 60
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Cytat:
2. - gdzie napisalem, ze faceci sie nie brzydza? |
|
2013-03-13, 00:19 | #43 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem na wyjeździe
widocznie źle zrozumiałam tę cześć twojej bezładnej i chaotycznej wypowiedzi
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2013-03-13, 08:47 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Wszystkie wypowiedzi, zarówno te krytykujące mnie jak i przecierające mi oczy z mgły naiwności, są bardzo cenne.
Niestety od niedzieli tkwie w samotności i jest mi z tym strasznie źle. On się nie odzywa, ja również nie poczyniłam w tym kierunku żadnych kroków, ale czuję, że sam powinien wyciągnąć rękę. Jak myślicie? Odezwie się do mnie? Mam mu dać czas, czy zwyczajnie nauczyć się żyć samej? Nie wiem, czy będę potrafiła zapomnieć to, co mi nawrzucał. Czuję, że nie powinnam się odzywać do niego pierwsza, nie wiem co dalej będzie. Nie chcę być z człowiekiem, który traktuje mnie przedmiotowo. |
2013-03-13, 09:25 | #45 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Z laptopa ;)
Wiadomości: 110
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Cytat:
|
|
2013-03-13, 09:32 | #46 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Cytat:
z resztą dla mnie to jest trochę dziwne że osoba która wywrzeszczała w złości jakieś nieprzyjemne słowa od kilku dni milczy i nie zamierza przeprosić, bo choć uważam że mógł się czuć sfrustrowany, to porządne przeprosiny i rozmowa jak najbardziej się Tobie należą i powinno to wyjść od niego.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
2013-03-13, 09:49 | #47 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Cytat:
No, przepraszam, ale musze to napisać. Niektóre Wasze wypowiedzi są po prostu głupie. Z naciskiem na Teraz raczej powinnaś szukać rad typu " Jak zapomnieć o facecie", "Jak i gdzie poderwać nowego faceta''. Litości!!!!! ---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ---------- Cytat:
Też tak uważam, utwierdziłaś mnie w tym, żeby nie robić z siebie desperatki i poczekać, a nóż wykaże ze swojej strony jakąś inicjatywę. Zobaczymy. Postaram się nie zwariować. |
||
2013-03-13, 18:17 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 64
|
Dot.: Problem na wyjeździe
nie jesteś przedmiotem i masz prawo odmówić seksu. Twój TZ Cię poniża i nie wiem jak możesz być z kimś takim
|
2013-03-13, 19:04 | #49 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Cytat:
Umieram z chronicznego bólu pourazowego mięśnia sercowego, cokolwiek to znaczy... |
|
2013-03-15, 22:35 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 368
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Straszne... Sam fakt, że wpadasz w panikę przed każdym wyjazdem, świadczy o tym, że ten związek jest toksyczny. Nie powinnaś czuć absolutnie żadnego przymusu ani presji. To chore! Na dodatek facet szantażuje Cię, że Cię zostawi, bo nie masz siły na seks?! Tzn. że tylko do tego jesteś mu potrzebna? Chyba tak, skoro odmowa grozi rozstaniem... Nie wyobrażam sobie życia z kimś takim
|
2013-03-16, 16:57 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Moim zdaniem problemem nie jest tu kompletnie ten wyjazd... Jest nim całokształt Waszego życia seksualnego. Nie widzę sensu rozdrabniania się nad tym, kto z Was zawinił tego wieczora- podejrzewam, że chciałaś dobrze, a facet powiedział co powiedział z powodu nerwów- był sfrustrowany, zawiedziony.
Ja bym tu wprowadziła jakiś element spontaniczności :P Przypuśćmy: Wasi znajomi to dorośli ludzie, nie trzeba ich 24/7 trzymać za rączkę i poradziliby sobie przez te 15 minut, podczas których wyskoczylibyście na szybki numerek pod byle pretekstem. I moglibyście zacząć robić takie akcje częściej- w końcu np. toaleta jest prawie w każdym miejscu |
2013-03-19, 22:27 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 290
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Facet odezwał się do Ciebie nieodpowiednio - to nie podlega dyskusji. Ale, jeśli wieczorem nie miałaś siły to może trzeba było nie męczyć się tylko iść spać i zrobić to rano, gdy oboje będziecie trzeźwi i wypoczęci? Przecież seksu nie trzeba uprawiać wieczorem. Jeśli chcesz mieć kontrolę nad @ (i przechodzić lżej) to polecam hormony.
__________________
Bloguję:
http://szczyptapieprzu.blogspot.com/ Blogi o związkach i seksie: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=672894 (zapraszam do wrzucania linków do ciekawych blogów i postów) |
2013-03-22, 12:03 | #53 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Problem na wyjeździe
Fakt Twój facet, nie powinien tak do Ciebie mówić. Trudno mi wyobrazić sobie taka sytuację że jestem z moim ukochanym na wyjeździe i idę spać bo jestem zmęczona. Tym bardziej że nie widujecie się codziennie. Też mam pracę jaka mam, pracuję po 12h i mimo czasami wielkiego zmęczenia z wielką przyjemnościa kocham sie z moim meżczyzną. A tym bardziej hotel, w którym mozna stworzyć bardzo romantyczna miła atmosferę. Zamiast siedzieć ze znajomymi do północy albo i dłużej wzięłą bym butelkę szampana albo dobrego wina i poszla z nim do pokoju. A tamta para jestem pewna że by się nie obraziła, bo im zapewne też potrzeba odrobiny intymności i spędzęnia czasu tylko we dwoje. A co do okresu to jest tyle innych możliwości i różnych pieszczot, że spokojnie można coś wybrać. Także wystarczą tylko dobre chęci, wyzbycie się egoizmu i zacząć mysleć również o partnerze i jego potrzebach a nie tylko o własnym zmęczeniu. A jeżeli Twój facet zauważy że Tobie też zależy to bedzie inaczej do Ciebie i do spraw seksu podchodził. Takie jest moje skromne zdanie na ten temat. Pozdrawiam.
Edytowane przez Magdusiaaa Czas edycji: 2013-03-22 o 12:34 |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:58.