Kwas trójchlorooctowy (TCA) - wymiana doświadczeń

[~Veronique]

no ja w tym roku 21 więc teoretycznie, już nie powinno nic takiego być.
Kiedyś tam owszem, była burza hormonów, ale może w wieku, 15-16 lat

Kurcze liczyłam na to TCA, a teraz już nie wiem

[GochaStg21]

Ja na Twoim miejscu bym poszła, bo jak nie spróbujesz to nie bedziesz wiedziała;P Mi nic innego nie pozostało i na pewno pójdę na tyle ile będzie trzeba, bo mojej lekarce ufam i skoro ona mówi, że trzeba kilka razy to trzeba:P Tylko nie nastawiaj się na nic spektakularnego, bo się możesz rozczarować.. Do tego trzeba czasu. Ale może w Twoim przypadku efekty będą widoczne od razu, w każdym razie powodzenia;D

[Gonia]

Napisane przez ~Veronique

no ja w tym roku 21 więc teoretycznie, już nie powinno nic takiego być.
Kiedyś tam owszem, była burza hormonów, ale może w wieku, 15-16 lat

Kurcze liczyłam na to TCA, a teraz już nie wiem

Warto spróbować.... ale radzę robić najpierw test uczuleniowy na TCA .... żebyś nie miała takich przykrych powikłań jak ja
I nie słuchaj lekarza, że rzadko zdarzają się uczulenia..... bo się zdarzają i wcale nie tak rzadko, skoro tu, tylko na tym wątku oprócz mnie uczulenie miała i Surmina, którą serdecznie zresztą pozdrawiam

[~Veronique]

Spróbuję, liczę na jakiś lepszy efekt, bo po słabych peelingach było bardzo dobrze, poschodziły mi przebarwienia no tylko te nierówności
Zapytam lekarza, o te uczulenia bo gdy z nim rozmawiałam to nie przyszło mi nawet coś takiego do głowy.
Dzięki

[andziulkaaa]

robiłam zabieg kwasem w poniedziałek, mozna pominąc kwestie bólu itd ja jeszcze nie bylam przygotowana na to, bo umówiona byłam do swojej kosmetyczki na retinol ale przy okazji był tam lekarz, który zaporoponował mi TCA. Pomyślałam - czemu nie skoro ma byc lepszy rezultat. Ale na tą chwile nie wiem czy dobrze zrobiłam. Dziś mamy piatek, a ja cały tydzien musiałam chodzić do pracy, byłam załamana swoim wyglądem. Ale oprócz tego nie jestem dośc cierpliwa, bo mimo, tego ze wiem ze nie powinno się dotykac tej twarzy a co juz mówić o zrywaniem tego naskórka to to bylo odemnie chyba silniejsze no i dziś nie mam juz tej martwej skóry, a twarz jest czerwona i na dodatek mam dziś wizyte kontrolną, juz widze jak lekarz łapie sie za głowe. Eh chyba juz wiecej nie powtórze tego zabiegu

[~Veronique]

Napisane przez andziulkaaa

robiłam zabieg kwasem w poniedziałek, mozna pominąc kwestie bólu itd ja jeszcze nie bylam przygotowana na to, bo umówiona byłam do swojej kosmetyczki na retinol ale przy okazji był tam lekarz, który zaporoponował mi TCA. Pomyślałam - czemu nie skoro ma byc lepszy rezultat. Ale na tą chwile nie wiem czy dobrze zrobiłam. Dziś mamy piatek, a ja cały tydzien musiałam chodzić do pracy, byłam załamana swoim wyglądem. Ale oprócz tego nie jestem dośc cierpliwa, bo mimo, tego ze wiem ze nie powinno się dotykac tej twarzy a co juz mówić o zrywaniem tego naskórka to to bylo odemnie chyba silniejsze no i dziś nie mam juz tej martwej skóry, a twarz jest czerwona i na dodatek mam dziś wizyte kontrolną, juz widze jak lekarz łapie sie za głowe. Eh chyba juz wiecej nie powtórze tego zabiegu

nie powinnaś była odrywać skóry... tak czytam co piszecie, ja planuję wziąć urlop, ale moja kierownik sugeruje mi, żebym nie traciła urlopu i poszła wten czas na zwolnienie... tylko nie wiem czy lekarz może mi je wypisać?

jak Wy dziewczyny robiciłyście? Urlop czy L4?

[Gonia]

Napisane przez ~Veronique

nie powinnaś była odrywać skóry... tak czytam co piszecie, ja planuję wziąć urlop, ale moja kierownik sugeruje mi, żebym nie traciła urlopu i poszła wten czas na zwolnienie... tylko nie wiem czy lekarz może mi je wypisać?

jak Wy dziewczyny robiciłyście? Urlop czy L4?

ja wzięłam najpierw urlop, bo szkoda było mi kasy.... ale po tygodniu, gdy okazało się, że mam poważne komplikacje po TCA lekarka w sumie bez pytania wypisała mi zwolnienie na ponad 2 tygodnie.... wszystko zależy od lekarza....

[Surmina]

Ja nie miałam problemu z uzyskaniem zwolnienia lekarskiego, więc nie sądzę, iż Twój lekarz będzie robił Ci jakieś trudności.
A czerwona skóra z jakimś czasem zblednie. Musisz być cierpliwa!

[Veneno]

Ja miałam urlop, 3 dni, zawsze robię tca we wtorek po pracy, żeby tracić jak najmniej urlopu.

[andziulkaaa]

ja niestety jestem w innej sytuacji i nie moge wziąc urlopu w pracy

[~Veronique]

Szkoda kasy przy L4, ale też szkoda urlopu, bo przecież normalnie też trrzeba wypoczać...

[~Veronique]

Dziewczyny wczoraj miałam TCA, było znośnie, myślałam, że to naprawdę bardzo boli. Chociaż nie odczuwałam specjalnie bólu to zrobiło mi się bardzo słabo
Dziś wyglądam jak indianin, myślałam, że to będzie ostrzejsze a w porównaniu z innymi zabiegami to jestem tylko trochę bardziej czerwona i nic więcej. no nic czekam na złuszczanie.

[Silent Witch]

~Veronique ciesze się,ze nie było tak źle...każdy z nas ma inny próg bólu...
pisz koniecznie jak po zabiegu zmienia się buzia! Trzymam kciuki, na pewno będziesz zadowolona!

Ja muszę przyznać, że jednak było warto....moja cera wygląda znacznie lepiej, gładziej, przebarwienia rozjaśniały, znacznie zmniejszyła się ilość zaskórników iw ogóle przetłuszczanie skóry,a pory nadal są zmniejszone!! szczerze mówiąc, dopiero teraz widzę, ile dał mi ten peeling chyba jednak więc zrobię to jeszcze nie raz, i jeszcze nie raz przyjdzie Wam czytać moje relacje na w tym wątku
pozdrawiam

[~Veronique]

Napisane przez Silent Witch

~Veronique ciesze się,ze nie było tak źle...każdy z nas ma inny próg bólu...
pisz koniecznie jak po zabiegu zmienia się buzia! Trzymam kciuki, na pewno będziesz zadowolona!

Ja muszę przyznać, że jednak było warto....moja cera wygląda znacznie lepiej, gładziej, przebarwienia rozjaśniały, znacznie zmniejszyła się ilość zaskórników iw ogóle przetłuszczanie skóry,a pory nadal są zmniejszone!! szczerze mówiąc, dopiero teraz widzę, ile dał mi ten peeling chyba jednak więc zrobię to jeszcze nie raz, i jeszcze nie raz przyjdzie Wam czytać moje relacje na w tym wątku
pozdrawiam

będę pisać na bieżąco.
długo już jesteś po tca? cieszę się że Ci dużo dał. to nastraja mnie optymistycznie

[Silent Witch]

Napisane przez ~Veronique

będę pisać na bieżąco.
długo już jesteś po tca? cieszę się że Ci dużo dał. to nastraja mnie optymistycznie

Zabieg miałam 24-tego stycznia, czyli upłynęło już sporo czasu, a pozytywne efekty nadal trwają wydaje mi się, że tak na prawdę "super" zaczęło być dopiero po miesiącu od zabiegu skóra regeneruje się swoim własnym, 28-dniowym tempem i dopiero po takim czasie pokazuje nam swoje w pełni odnowione oblicze
Jak Twoja buzia dzisiaj? pozdrawiam

[~Veronique]

Napisane przez Silent Witch

Zabieg miałam 24-tego stycznia, czyli upłynęło już sporo czasu, a pozytywne efekty nadal trwają wydaje mi się, że tak na prawdę "super" zaczęło być dopiero po miesiącu od zabiegu skóra regeneruje się swoim własnym, 28-dniowym tempem i dopiero po takim czasie pokazuje nam swoje w pełni odnowione oblicze
Jak Twoja buzia dzisiaj? pozdrawiam

mam nadzieję, że u mnie też tak będzie.
dzisiaj już widzę, że wszystko działa - skóra robi się już brązową skorupą. wyglądam jakbym przesadziła z opalaczem a na dodatek nierówno go nałożyła
już nie mogę się doczekać aż to się złuszczy.

[~Veronique]

Dziewczyny, już tydzień po zabiegu. Wszystko bez komplikacji, jeszcze gdzie nie gdzie mam pozostałości, ale sądzę że złuszczą się w najbliższych dniach.
Skóra jest milutka, trochę jeszcze zaczerwieniona, ale martwi mnie jedna sprawa mam w niektórych miejscach takie malutkie czerwone krostki - czy którejś z Was się to zdarzyło? bo nie wiem, czy to skóra się jeszcze oczyszcza czy to kolejne niespodzianki które zniszczą to co peeling pomógł mi osiągnąć - bardzo spłycił mi blizny na policzku, a po przebarwieniach nie ma śladu.

[nienna]

Tak sobie czytam wasze opowieści o TCA i jestem trochę przerażona szczerze mówiąc Czy któraś z was miała jakieś skutki uboczne po TCA 15%? Bo z tego co widzę to wszystkie opisywane sytuacje miały miejsce po TCA 25% lub wyższym stężęniu. Właśnie wybieram się na peeling 15% stąd moje pytanie 5 lat temu co prawda robiłam sobie TCA i wszystko skończyło się bezproblemowo, ale zupełnie nie pamiętam jakiego lekarka użyła stężenia

[ksiatuszek]

hej dziewczyny. Powiem szczerze, ze troche sie przerazilam czytajac Wasze wypowiedzi.
Dzisiaj miałam TCA, dokładnie to 3h temu. Dermatolog nalozyla mi TCA o stezeniu 10%, nie mam jakiegos strasznego tradziku, od czasu do czasu cos wyskoczy i chcialam sie tylko pozbyc dziurek po pryszczach (ahh to wyciskanie;/) i wagrach. Zdziwilam sie, ze tylko 10%, ale wydaje mi sie ze wiedziala co robi. Mam nadzieje, ze nie bedzie to u mnie przebiegalo zbyt długo i zbyt strasznie. Kupilam wazeline i Alantan, czekam na zluszczanie. Skóra juz przestała mnie piec, momentami sie odzywa.
Myslicie ze te 10% w ogole cos zdziala ?Czytajac o waszym stezeniu zastanawiam sie czy w ogole warto bylo wydawac 120 zl..?

[Silent Witch]

Napisane przez ~Veronique

Dziewczyny, już tydzień po zabiegu. Wszystko bez komplikacji, jeszcze gdzie nie gdzie mam pozostałości, ale sądzę że złuszczą się w najbliższych dniach.
Skóra jest milutka, trochę jeszcze zaczerwieniona, ale martwi mnie jedna sprawa mam w niektórych miejscach takie malutkie czerwone krostki - czy którejś z Was się to zdarzyło? bo nie wiem, czy to skóra się jeszcze oczyszcza czy to kolejne niespodzianki które zniszczą to co peeling pomógł mi osiągnąć - bardzo spłycił mi blizny na policzku, a po przebarwieniach nie ma śladu.

Cieszę się bardzo,że wszystko przebiega gładko i bez komplikacji
Myślę,że krostki, które się pojawiły to efekt oczyszczania skóry, mnie też wyszło kilka pojedynczych pryszczyków po zabiegu... Nie przejmuj się nimi, na pewno szybko się zagoją, tylko nie wyciskaj Bardzo się cieszę,że blizny spłycone, a przebarwienia znikły...nie taki tca zły jak o nim mówią a będzie jeszcze lepiej trzymam kciuki za dalszą regenerację i zadowolenie z pięknej skóry! pozdrawiam!

Ksiatuszek, na pewno będzie lepiej! Możliwe,że jeden zabieg nie wystarczy aby wygładzić totalnie buzię, ale w takim razie masz dobre przygotowanie skóry na następny raz i będziesz mogła sobie zrobić mocniejsze stężenie Jeżeli oczywiście dermatolog się zgodzi, babka na pewno wiedziała co robi dając niższe stężenie....pewnie masz dosyć cienką skórę i nie chciała za pierwszym razem używać cięższego kalibru
trzymam kciuki za efekty!

[~Veronique]

Napisane przez Silent Witch

Cieszę się bardzo,że wszystko przebiega gładko i bez komplikacji
Myślę,że krostki, które się pojawiły to efekt oczyszczania skóry, mnie też wyszło kilka pojedynczych pryszczyków po zabiegu... Nie przejmuj się nimi, na pewno szybko się zagoją, tylko nie wyciskaj Bardzo się cieszę,że blizny spłycone, a przebarwienia znikły...nie taki tca zły jak o nim mówią a będzie jeszcze lepiej trzymam kciuki za dalszą regenerację i zadowolenie z pięknej skóry! pozdrawiam!

ja też się cieszę i mam nadzieje, że te krostki to efekt oczyszczania się skóry, może to dotychczas siedziało pod i teraz jest zmuszone wyjśc na wierzch? ale powiem Wam, że skóra jest cudowna, nawet te krostki jej nie szpecą... no po prostu jest piękna, bardzo ładnie wygląda jest taka jasna, gładziutka, miękka
teraz tylko oby ten stan potrwał jak najdłużej za półtora tygodnia mam kontrolę, mam nadzieje, że lekarz powie mi co robić, żeby ten stan trwał.
Moim zdaniem warto pocierpieć i przemęczyć się ten tydzień! Kurcze muszę zapytać lekarza jakie miałam stężenie

[dagamara81]

Witam,ja miałam TCA w środę,dziś jest niedziela,troche już zlazło,ale te czerwone plamy pod mnie przerażają.Pieką mnie,jak je myję-to tam,gdzie miałam najwięcej posmarowane,głównie na prawym policzku.Tam też w trakcie zabiegu cholernie piekło,a potem po powrocie do domu też dokuczało.Martwi mnie to.Dzwoniłam do lekarki,zaprosiła mnie jutro na konsultacje.Nie wiem,co robic.No i myślałam,że po tyg będę wyglądała względnie,a tu nic z tego raczej.Mam małe dziecko,pogoda ładna,a my kisimy się w domu.I co z tym pieczeniem,czy tak ma byc?Oczywiście przestrzegam wszystkich zaleceń,skóra mimo smarowania popękała,bo to było tam,gdzie mimika działa i zlazła.Może za szybko i dlatego ta nowa tak piecze?

[~Veronique]

Napisane przez dagamara81

Witam,ja miałam TCA w środę,dziś jest niedziela,troche już zlazło,ale te czerwone plamy pod mnie przerażają.Pieką mnie,jak je myję-to tam,gdzie miałam najwięcej posmarowane,głównie na prawym policzku.Tam też w trakcie zabiegu cholernie piekło,a potem po powrocie do domu też dokuczało.Martwi mnie to.Dzwoniłam do lekarki,zaprosiła mnie jutro na konsultacje.Nie wiem,co robic.No i myślałam,że po tyg będę wyglądała względnie,a tu nic z tego raczej.Mam małe dziecko,pogoda ładna,a my kisimy się w domu.I co z tym pieczeniem,czy tak ma byc?Oczywiście przestrzegam wszystkich zaleceń,skóra mimo smarowania popękała,bo to było tam,gdzie mimika działa i zlazła.Może za szybko i dlatego ta nowa tak piecze?

witaj mnie też popękało tam gdzie ruszałam ustami chociaż mnie to tak bardzo nie piekło ale było tak czerwone, że momentami byłam przerażona - w kilka dni zlazło.
trochę czasu trzeba żeby wyglądać normalnie, ja wyglądałam normalnie dopiero po 9-10 dniach, więc spokojnie... nie wiem jak mocny miałaś zabieg...

[dagamara81]

Dzisiaj byłam u lekarki,powiedziała,że jest ok.Ale wygląda....,oj,szkoda gadac.Myślałam,czy nie dac zdjęc,żeby ktoś przemyślał,czy chce takie coś sobie zrobic.Moje odczucia są sprzeczne.Jak kilka lat temu miałam Blue peel to wyglądało to lepiej.No ale dzisiaj i tak jest poprawa,zobaczymy,co dalej,tylko swędzi.I raczej ten następny zabieg za 3 tyg sobie odpuszczę,za długo mnie uziemiło,w środę będzie tydz,a na pewno do środy nie zejdzie.Myślę,że w sumie to będą jakieś 2 tyg,a przy małym dziecku to za długo na tak szybką powtórkę i w ogóle,czy moja skóra by to wytrzymała?

[~Veronique]

Czemu lekarka Cię nie uprzedziła, że tak będzie to wyglądać?
Mi lekarz nie pokazywał zdjęć, ale nie ukrywał, że po zabiegu przynajmniej tydzień będę uziemiona i opisał mi wszystko dokładnie.
Jeśli masz takie odczucia to masz rację odupuść sobie kolejny zabieg

[dagamara81]

Ja miałam 35%,dwie warstwy,przy czym tą drugą to głównie na policzki i czoło i tam to najgorzej wyglądało.To chyba nie tyle wina lekarki,co moja,bo ja w tej euforii przed zabiegiem jakoś nie przemyślałam,że jak na 2-3 dzień się zacznie łuszczyc,a potem będzie złazic ze 3-4 dni to to już będzie tydz,a jeszcze zanim zacznie normalnie wyglądac to znów kilka dni.Poza tym,jak mi teraz zejdzie,to prawie zaraz znów mam iśc i znów 2 tyg to wychodzi m-c w domu.W ogóle to jestem ciekawa,czy jak już zaczerwienienie zniknie to nie będzie jakiś śladów.Mnie to wszystko tak zdziwiło,bo po Blue peel,gdzie nakładali mi 3 warstwy ze znieczuleniem w zastrzyku w tyłek(bolało jak cholera przy trzeciej warstwie) skóra się złuszczyła i było git.No cóż,sama chciałam.Podziwiam ludzi,którzy chodzą na kilka albo i więcej zabiegów.Najgorsza to jest ta obawa,czy potem się wszystko ładnie zaleczy i nie będzie przebarwień,bo trochę się o takich różnych przypadkach na forach naczytałam.No zobaczymy,to w końcu twarz,nie?A my nie żyjemy w jakimś arabskim kraju,żeby chodzic sobie okutanym chustą i nie zwracac uwagi

[Veneno]

No a ja dzisiaj o 18 znowu miałam tca. Myślę, że i tym razem bbędzie ok.

Dagmara - a blue peel dawał lepsze efekty??

[koko19891]

szkoda, że w domku nie można spróbować tego kwasiku

[alkaxy]

Napisane przez koko19891

szkoda, że w domku nie można spróbować tego kwasiku

Można, można, na LU i takie eksperymenty były:
http://www.laboratoriumurody.pl/foru...,t663,150.html

Tyle, że to dosyć niebezpieczna sprawa i wyższa szkoła jazdy.
Koko, przypomnij mi z czym ty walczysz?

[koko19891]

oj tam zaskórniki , blizenki po wyciskaniu itp nie żadna inwazaja ale mi to przeszkadza cienie pod oczami też tylko mnie drażnią ale na to metode znależc to hoho