aeroby-przed siłowym czy po?

[lil' sexy]

Napisane przez Nati02

A ja to jeszcze inaczej.... pierw aeroby, pozniej silowe, a pozniej znow aeroby

To tak jak ja czasami - kiedy mam nieodpartą chęć wyżycia się

[cattiv@]

watek sie rozwija a ja nadal nie wiem jakie serie mam robic i po ile powtorzen.pomozcie.

[bardotka_a]

Napisane przez giha

bardotka: za dużo Ci nie pomogę bo nie wiem co stoi za magicznym hasłem "8 Minute Buns" (domyślam się, że trwa 8 minut ;D) a i brzuszki można robić na mnóstwo różnych sposobów. Nie wiem też jaki jest cel Twojego treningu (zakładam, że chcesz schudnąć, ale chudnąć też można na wiele różnych sposobów )
Jedyne co moge powiedzieć to to, że jak już lubisz na tym rowerku tak długo jeździć, to i tak dobrze, że jazda jest po ćwiczeniach, domyślam się, że siłowych (choć suzana zwróciła uwagę na to, że do końca nie wiadomo czy to dobrze ;D). Ale na Twoim miejscu rozważyłabym podzielenie tych obu form aktywności w czasie - jedno rano, drugie wieczorem, albo jedno jednego dnia, a drugie - drugiego.

Dziękuje za wskazówki A 8 Minute Buns faktycznie trwaja 8 minut ale mnie sie wydaje że to trwa całą wieczność

[Nati02]

I czas odkopać wątek...

"przestowalam" obie teorie... i lepiej na mnie działa gdy robie siłowe a pozniej aeroby.

Zrezygnowalam z 'misz maszu' czyli aeroby, silowe, aeroby.

[chmurka80]

Napisane przez giha

jeśli chodzi o aeroby, to ja jestem zdania, że są sensowne w 2 przypadkach:
- 1 jeśli je lubimy i po prostu czerpiemy przyjemność z ich wykonywania
- 2, jeśli z jakiegoś powodu mamy wewnętrzną potrzebę polepszenia kondycji.

a nie ma przypadku - 3 dla spalenia tłuszczu? bo ja myślałm ze po to sie je robi
to po co ja sie tak męcze ?
gdzie nie spojrze tam wszedzie pisze ze siłowe na mieśnie a aeroby na spalanie, ze jak bede robić brzuszki to mi mięsnie urosną ale nie bedzie ich widać dlatego trzeba jeszcze robić aer. żeby spalić tłuszczyk a ja chce spalić ten tłuszcz i nic wiecej, jak mi troche mięśni urośnie to nic byle ten tłuszcz sie zmniejszył

[inch]

z tymi aerobami to sprawa dyskusyjna

Był o tym wątek w odniesieniu do artykułu Tyki z SFD. Ciekawa sprawa, więc polecam

[chmurka80]

ja nawet bym wolała tylko siłowe ale to nic, na razie bede ćwiczyć to i to, jak będą efekty to tak zostanie jak nie to zrezygnuje z aerobów bo dla przyjemności ich nie robie

[malwa00]

Napisane przez suzana

teraz 2ga koncepcja- obalajace teorie treningu aerobowego zaraz po silowym



co do wplywu aerobow na mozliwosci rozwojowe miesni, to chodzi tu o krotkie ale bardzo intensywne sesje wydolnosciowe- jesli ktos bedzie zainteresowany to napisze o tym, sama sie do nich przymierzam, ale dopiero po nowym roku. najwazniejsze sa w nich: aeroby na maksymalnych "obrotach" i ich cyklicznosc. badania na osobach cwiczacych silowo wykazaly, ze tkanka tluszczowa obnizyla sie u nich po tych sesjach z 20 do 10% a na wadze zyskaly one 2-3kg

Czy to znaczy że najpierw wykonując ćwiczenia siłowe a potem krótkie intensywne aeroby mozna rozbudować mięsnie, ale tez spalic troche tłuszczu?

[pingwin2]

wszystko zalezy od diety, bez dodatniego bilansu nie ma warunków do wzrostu mięśni

[navi]

czyli jak chce sie schudnac i uksztaltowac miesnie, to...? to jaka powinna byc dieta? ehh

[Midi]

Navi, no na zdrowy rozsądek - nie da się jednocześnie chudnąć i rozbudowywać mięśni Do pierwszego potrzebna dieta z bilansem ujemnym, do drugiego - z dodatnim. No przecież nie da się jednocześnie jeść mniej i więcej, prawda?

[navi]

Zakładam ten wątek zdając sobie jednocześnie sprawę, że było w tym temacie powiedziane na forum fitnessu niejedno. Jednak chciałabym zebrać nasze obawy, wątpliwości i teorie w jednym miejscu. Głównie chodzi mi o wymianę doświadczeń. Na pewno są wśród nas przedstawicielki jednej i drugiej szkoły.
Ja ćwicząc od dwóch miesięcy na siłowni robię 5minutową rozgrzewkę, 40min na maszynach i 20min na bieżni. Jednak ostatnio byłam na siłowni (innej niż moja) z koleżanką i ona powiedziała mi, że jej trener zalecił jej ćwiczenie najpierw na bieżni, orbiterku itp, a dopiero potem na maszynach, ponieważ tłuszcz zaczyna się spalać dopiero po 20minutach i wtedy na maszynach łatwiej się go gubi. Więc pytam, czy jeśli chcę spalić tłuszcz efektywniej, to aeroby powinny mieć pierwszeńswto przed ciężarami czy wręcz odwrotnie?
Jestem ciekawa, który sposób przynosi lepsze rezultaty, o ile w ogóle są jakieś różnice i korelacje tej kolejności z wynikami.
Więc podzielcie się doświadczeniami, może dojdziemy do jakiegoś wniosku

[anniaa]

aeroby po siłowym

[navi]

Napisane przez anniaa

aeroby po siłowym

zwięźle i na temat chodziło mi o wymianę doświadczeń i jakieś argumenty, ale ok, nie wymagam wiele na początek

[Kateanna]

tak, bylo juz pelno wątkow na ten temat ale od czasu do czasu potrzeba świezego bo w tych starych trudno przebic sie przez gąszcz postów... tak wiec navi dobrze ze zalozylas nowy

z tego co wiem to aeroby lepiej po silowych zeby nie palic miesni (ale nie jestem pewna co do tych miescni). Najlepszym rozwiazaniem jest cwiczyc kardio w inne dni niz silowe, no ale nie kazdy ma taka mozliwosc
To z ta teoria spalania tluszzu po 20 min roznie bywa... w kazdym razie jak zrobimy aeroby naczczo rano to spalanie bedzie sie odbywalo od razu z rezerw i nie bedziemy musieli czekac tych 20 minut
Inna teoria (prawdziwa) to taka ze tluszcz spalamy podczas wysilku gdzie tętno wynosi okolo 65-75% ... sluszna teoria ale sa minusy: trening musi trwac dlugo i spalamy tylko w trakcie tego treningu. lepsza alternatywa jest HIIt ktory trwa krocej ze wzgledu na to ze jest intensywniejszy, ale po treningu spalamy kcal jeszcze przez kilka godzin.

ja osobiscie jesli juz musze jednego dnia robic aeroby i silowe to najpierw robie silowe potem aeroby

czekam na opinie innych

[pingwin2]

aeroby po siłowym
trening siłowy wymaga dużych rezerw glikogenu, a zrobiony wcześniej trening aerobowy uszczupla te zapasy co powoduję, ze ćwicząc siłowy palimy własne mięśnie

[navi]

o, hej pingiwnku miło że już wróciłaś. bez Ciebie to jednak nie to samo to co napisałaś jest faktycznie bardzo pomocne. a na czym opiera się ta druga teoria? pamiętam że gdzieś o tym czytałam, ale nie mogę znaleść... jednak przemówiłaś do mnie wystarczająco tym co napisałaś

[elianka]

jak kiedyś chodziłam na siłowni to tam też terner zalecił mi 5 min rozgrzewki, trening siłowy a potem aeroby.... chciałabym do tego wrócić, ale na razie- pracuję nad kondycją

[Rzabba]

Tłuszcz spalamy cały czas, jednak organizm woli czerpać z łatwiejszych źródeł energii np. glikogen. Jeśli w czasie siłowych spalimy glikogen z mięśni, wtedy w czasie aerobów wykonywanych po siłowych tłuszcz stanowi już główne źródło energii.
tak wiec w duży uproszczeniu i skrócie:
- najpierw aeroby potem siłowe - spalamy najpierw glikogen potem mięśnie
- najpierw siłowe, potem aeroby - spalamy najpierw glikogen potem tłuszcz

oczywiście z aerobami po siłowym nie możemy przesadzać, najlepiej jeśli to będzie 20-30 minut, jeśli chcemy dłużej wtedy aeroby robimy w dzień bez treningu siłowego.

I jeszcze raz przypomnę - tłuszcz spalamy cały czas ale dopóki mamy łatwiej dostępny glikogen w mięśniach, nie stanowi on głównego źródła energii.

[navi]

Napisane przez Rzabba

Tłuszcz spalamy cały czas, jednak organizm woli czerpać z łatwiejszych źródeł energii np. glikogen. Jeśli w czasie siłowych spalimy glikogen z mięśni, wtedy w czasie aerobów wykonywanych po siłowych tłuszcz stanowi już główne źródło energii.
tak wiec w duży uproszczeniu i skrócie:
- najpierw aeroby potem siłowe - spalamy najpierw glikogen potem mięśnie
- najpierw siłowe, potem aeroby - spalamy najpierw glikogen potem tłuszcz

oczywiście z aerobami po siłowym nie możemy przesadzać, najlepiej jeśli to będzie 20-30 minut, jeśli chcemy dłużej wtedy aeroby robimy w dzień bez treningu siłowego.

I jeszcze raz przypomnę - tłuszcz spalamy cały czas ale dopóki mamy łatwiej dostępny glikogen w mięśniach, nie stanowi on głównego źródła energii.

ahaaaa rozumiem nie ma to jak mądre głowy wtym temacie więc na czym opiera się teoria tej "drugiej" strony? bo jakąś podstawę Ci trenerzy mieć muszą do tego, żeby kazać tak robić.
tak czy inaczej, ja nie zmieniam dawnego sposobu

[Rzabba]

To jest stara szkoła na zasadzie "bo tak"
- bo tak go kiedyś uczyli
- bo tak trenował i miał jakieś wyniki
- bo tak kiedyś wszyscy robili

Ale po co mieć "jakieś" wyniki jak przy takiej samej pracy można mieć o wiele lepsze?
Kiedys równiez u podstawy piramidy zywieniowej były węgle, węgle i jeszcze raz węgle a tłuszcze minimalnie. Teraz nauka poszła na przód i wiemy więcej o sobie i okazuje sie, że tłuszcze w diecie są bardzo wazne i powinny stanowić około 1/3 zapotrzebowania kalorycznego a bez węgli da sie żyć

[pingwin2]

kiedyś próbowano na grunt amatorski przenieść treningi i dietę zawodowców tylko zapomiano o tych środkach, które oni biorą, a bez nich te techniki są bezsensu

[izmonek]

hm z tego co mi wbijaja na kursie dla instuktorow to sens laczenia aerobiku i silowni nie istnieje
albo decydujemy sie na jedno albo na drugie
nie mozna rozwinac sily i wytrzymalosci ani jedno ani drugie nie bedzie nam wychodzilo
najlepiej ponoc jest kilka msc aerobik zeby spalic tluszczyka potem sila na wyrzezbienie sylwetki

[Kateanna]

a ja bym sie nie zgodzila wiekszosc sportowcow, np biegacze nie koncentruja sie tylko i wylacznie na bieganiu ale takze podnosza zelazo bo daje to lepsze rezultaty i wyniki. za to koles z silowni robiacy trening na mase nie koncentruje sie zbytnio na aerobach bo tak czy siak spali w jakims stopniu miesnie ktore robi. biorac pod uwage ze naszym celem jest fitness a nie kulturystyka powinnismy do naszych treningow wlaczyc zarowno treningi silowe jak i kardio. silowe zeby wzmocnic miesnie a kardio zeby spalic tluszcz.

jesli przez kilka miesiecy robimy same aeroby a nastepnie przez kolejne rzeźbimy cialo tylko silowymi, to w okresie kiedy nie wykonujemy aerobow musielibysmy duzo obciac kcal z diety zeby nie przytyc, co na psychike niektorych z nas zle dziala i grozi powrotem do stanu pierwotnego.

Aha, mowiac 'aeroby' nie mam na mysli aerobiku ktory żadko bywa formą aerobów

to był moj pkt widzienia, jesli sie myle prosze mnie poprawic

[pingwin2]

wykonywanie tylko i wyłącznie treningu aerobowego - nie mylić z aerobik - w połączeniu z dietą z ujemnym bilansem powoduje bardzo duże straty w LBM, spowolnienie metabolizmu a efekty są słabiutki
najlepszy zestaw to dieta i trening siłowo-aerobowy

[oreganka]

pingwinku to w takim razie do czego zaliczyć aerobik?
u mnie wygląda to tak że najpierw 30 układu, potem ćwiczenia rozciągające
a potem 30 min ćwiczeń typu brzuchy, na nogi,wykroki, czasem hantle, itd.

[pingwin2]

aerobik to jest taki dziwoląg: ani jedno ani drugie
ale lepszy aerobik niż nic

[navi]

Napisane przez oreganka

pingwinku to w takim razie do czego zaliczyć aerobik?
u mnie wygląda to tak że najpierw 30 układu, potem ćwiczenia rozciągające
a potem 30 min ćwiczeń typu brzuchy, na nogi,wykroki, czasem hantle, itd.

wiesz oreganko, chodziłam na aerobik pewien czas, wyglądało to dokładnie tak samo, tyle że streching był na samym końcu, a pomiędzy układem tanecznym albo stepowym były ćwiczenia, również z cięzarkami, hantelkami, obciążnikami i Bog wie czym jeszcze i co? i nic. żadnych rezultatów. dopiero kiedy zawitałam na salę obok zaczęły się widoczne efekty.
więc fanką aerobiku już nie jestem, a byłam i to ogromną.
ale, każdy powinien robić to, co mu najbardziej odpowiada

[Midi]

Ja miałam dokładnie tak samo jak Navi Parę lat intensywnego stepa i innych aerobików, a widoczne efekty dopiero po przejściu na siłownię

[navi]

Napisane przez Midi

Ja miałam dokładnie tak samo jak Navi Parę lat intensywnego stepa i innych aerobików, a widoczne efekty dopiero po przejściu na siłownię

więc może coś w tym jest
moja mama tez się męczy na tym aerobiku i jakoś też nie ma super efektów... ale na siłownie się nie daje namówic. nie to nie