Odchudzająca dieta fast-foodowa

[xmerlinmonroex]

Hejka
Mam do was może troszkę dziwne pyatnie
Odchudzam się od miesiąca mam 173 wzrostu i ważyłam 69 kg teraz ważę 65... już kiedyś zakładałam wątek i tam opisałam mój jadłospis ale go powtórzę
śniadanie: kromka ciemnego pieczywa z serkiem bałym i pomidorem
II śniadanie: jabłko, pół litra wody
Obiad: czasem jakaś zupa, ale zazwyczaj tylko drugie danie np ziemniaczki z piersią z kurczaka i do tego zielony ogórek z jogurtem naturalnym
Kolacja: jakieś owoce np. jabłko czy nektaryna
I też troszkę ćwiczę np rowerek czy ćwiczenia na piłce do ćwiczeń.
Ale nie w tym jest problem
Chodzi o to, że ostatnio pozwoliłam sobie na wypad od mac donalda, zjadłam tam strasznie dużo (big maca i burgera), bałam się na drugi dzień spojrzeć na wagę, a tu niespodzianka kilogram mniej o_o. Myślałam że to jakiś przypadek więc po miesiącu pojechałam do KFC tam też się najdłam fast foodów znowu spojrzałam na drugi dzień na wagę a tam pół kilo mniej. Przy normalnej mojej diecie strasznie wolno mi idzie zrzucanie kilogramów, a kiedy zrobię sobie dzień grzeszków jedzeniowych jest ogromny spadek wagi... o co tu chodzi?

[CiasteczkowyPotworMrr]

Bo jesz za malo twoj metabolizm zwolnil.
Jedz na sniadanie musli z mlekiem lub kanapki z szynka z piersi z kurczaka.
2 sniadanie salatka owocowa lub warzywna jesli masz ochote na slodycze czasem to pasek lub 2 czekolady.
obiad piers z kurczaka z warzywami na patelnie lub ryba z salatka i ziemniakami.
podwieczorek moze byc nektarykna lub jablko.
Kolacja serek wiejski z pomidorkiem, szczypiorkiem lub jajecznica z kromka chleba.

[xmerlinmonroex]

Napisane przez CiasteczkowyPotworMrr

Kolacja serek wiejski z pomidorkiem, szczypiorkiem lub jajecznica z kromka chleba.

ale czasem zdarza mi się zjeść np. taką kolację, ale mówię, staram się teho nie robić... często na śniadanie jem jajecznicę, albo właśnie musli. Tylko nie wiem dlaczego właśnie po fast foodach tak szybko mi waga na drugi dzień leci, a co najlepsze utrzymuje się... Walczyłam strasznie długo żeby schudnąć chociaż kilogram a po wizycie w macku schudłam kilo i do tej pory ten kilogram mniej mi się utrzymuje

[CiasteczkowyPotworMrr]

Kolejny raz powtorze kiedy je sie malo tak jak ty to metabolizm zwalnia i ciezko schudnac a te wyskoki po prostu podkrecaja go dlatego ze na raz nie przetrawisz tak duzej ilosci jedzenia.

[xmerlinmonroex]

Napisane przez CiasteczkowyPotworMrr

Kolejny raz powtorze kiedy je sie malo tak jak ty to metabolizm zwalnia i ciezko schudnac a te wyskoki po prostu podkrecaja go dlatego ze na raz nie przetrawisz tak duzej ilosci jedzenia.

Czyli uważasz, że powinnam jeść cztery razy dziennie w małych ilościach i powinnam więcej schudnąć niż jedząć dwa razy dziennie?

[anniaa]

koniecznie powinnaś jeść mniejsze porcje a częstsze . szczerze to nie dziwię się , że nie chudniesz na takim jadłospisie bo jest tragiczny. polecam zapoznanie się z podwieszonymi wątkami.

a po za tym co z tego , że waga spada w dół skoro złapiesz tłuszcz , fast foody nie są obojętne dla ciała.

[CiasteczkowyPotworMrr]

Tak uwazam ze powinnas jesc czesciej a male ilosci 4-5 razy dziennie 1500 kcal nie zadne 1000 kcal.

[xmerlinmonroex]

Dziękuję bardzo za miłą odpowiedź Więc znowu powracam do małych kolacji 4 godziny przed snem i drugiego śniadania w szkole mniam

[CiasteczkowyPotworMrr]

nie 4 godziny przed snem 2 ostatecznie 3

[iinnkka87]

ja pracuje w fast foodzie i jakoś na poczatku nie chudłam....przeciwnie tyłam stopniowo...jak się ocknełam to było chyba z 10 kg wiecej. To, ze wazysz mniej nie znaczy, ze chudniesz... wszystko się obkłada i niedługo beda efekty twojej DIETY FAST FOODOWEJ.

[axella]

Napisałam o tym u siebie ("lepszy fast food?!") i mam podobnie... Nie mam pojęcia czemu fast foody dają mi dobrą-pożądaną wagę a normalne jedzenie albo mnie tuczy albo zatrzymuje wagę... Eh,dziwne... :/

[domciatko]

ja też odradzam fast foody!
i nie tylko ze względu na dietę, kilogramy, tłuszcz.
ale przede wszystkim ze względu na to, że takie jedzenie jest NIE ZDROWE!
wysoko przetworzone, zawierające zbyt wiele tłuszczów i cukrów!!! to są bomby, który my wpychamy do naszego ciała. i szybciej czy później będziemy miec tego konsekwencje.
i pamiętaj, dieta to nie tylko spadek kilogramów i centymetrów, ale przede wszystkim to ZDROWE ODŻYWIANIE !!!

jeśli już musisz zjeść hamburgera czy frytki to polecam zrobić w domu, takiego swojskiego hamburgera czy hot doga. wybierz chude mięso mielone, wkrój cebulkę, przyprawy, pietruszkę itp, usmaż, odsącz z tłuszczu, dodaj sałatę, ogórka, pomidora, przygotuj sos pomidorowy, czosnkowy, wsadź w bułkę i gotowe.
oczywiście taki domowy hamburger też ma kalorie ale na pewno będziesz wiedzieć co jesz.

[CiasteczkowyPotworMrr]

jeśli już musisz zjeść hamburgera czy frytki to polecam zrobić w domu, takiego swojskiego hamburgera czy hot doga. wybierz chude mięso mielone, wkrój cebulkę, przyprawy, pietruszkę itp, usmaż, odsącz z tłuszczu, dodaj sałatę, ogórka, pomidora, przygotuj sos pomidorowy, czosnkowy, wsadź w bułkę i gotowe.
oczywiście taki domowy hamburger też ma kalorie ale na pewno będziesz wiedzieć co jesz.[/QUOTE]

Popieram ja jak mam ochote na hamburgera to smarze piers z kurczaka do tego salata, ogorek, pomiror, majonez hellman's light i w grahamke.

[cerveza]

Napisane przez anniaa

koniecznie powinnaś jeść mniejsze porcje a częstsze.

To już chyba od organizmu zależy. Też jadłam kiedyś 5 posilków, zbilansowana dieta i tak dalej i niestety mi to nie służyło. Miałam wzdęcia, gazy, waga stała. Przestawiłam się na tryb dwuposiłkowy, ucięłam węglowodany, jem sporo tłuszczu i białko - waga spadła, spada w sumie nadal choć bmi bliskie dolnej granicy. I czuję się dobrze.

Trzeba testować na sobie, obserwować reakcje organizmu, a nie trzymać się sztywnych schematów.

[kociczka]

Napisane przez cerveza

To już chyba od organizmu zależy. Też jadłam kiedyś 5 posilków, zbilansowana dieta i tak dalej i niestety mi to nie służyło. Miałam wzdęcia, gazy, waga stała. Przestawiłam się na tryb dwuposiłkowy, ucięłam węglowodany, jem sporo tłuszczu i białko - waga spadła, spada w sumie nadal choć bmi bliskie dolnej granicy. I czuję się dobrze.

Trzeba testować na sobie, obserwować reakcje organizmu, a nie trzymać się sztywnych schematów.

2 posilki? czyli co jesz tylko sniadanie i kolacje? nie wyobrazam sobie i nie widze zadnego sensu w 2 posilkach dziennie obojetnie jakie by te posilki mialy byc.

[cerveza]

Napisane przez kociczka

2 posilki? czyli co jesz tylko sniadanie i kolacje? nie wyobrazam sobie i nie widze zadnego sensu w 2 posilkach dziennie obojetnie jakie by te posilki mialy byc.

A po co widzieć sens? Widzieć trzeba jak organizm reaguje na to, czego mu się dostarcza. Niezbyt dobrze czułam się po dłuższym czasie jedzenia 5. posiłków, ale miałam tak jeść dalej, bo w Pani Domu napisali, że tak trzeba?

Poza tym, żywię się głównie mięsem, smażonym/pieczonym, tłustym, bo takie jedzenie mi służy. A po tych wszystkich pełnoziarnistych chlebach, kaszach, owsiankach, owocach i innych dietetycznych wymysłach brzuch mi puchł, gdzieś tak na oko jak w 7 mcu ciąży.

Ja to rozumiem, że sobie tego nie wyobrażasz. Ale ja już sobie nie wyobrażam wracania do tamtych, rzekomo zdrowych nawyków.