Zapuszczanie włosów cz. VII - Strona 118 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-09-28, 19:24   #3511
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Witam
Chce zabrac sie za porzadne zapuszczanie wlosow. Dzis fryzjerka podciela mi wysuszone końcówki wiec moge zaczac dzialac.
Obiecuje ze przeczytam dobre rady, bo jestem kompletnie zielona w temacie pielegnacji. Pomijam moje lenistwo i wieczny brak czasu.
Jedno co mi sie nasuws odnosnie wzmacniania włosów, o którym tu piszecie. Rok temu pilam ziemie okrzemkowa. Pieknie wzmocnily mi sie wlosy i paznokcie bo dostarczylam do organizmu krzemu. Smak nijaki, trochr piaskowy, ale dzialanie rewelacyjne.
Kupilam dzis maske biovax diamentowa (chyba), potrzebuje nawilzyc moje wlosy. Od zawsze sa suche. Jakies dobre rady mile widziane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja pijam od czasu do czasu herbatkę krzemionkową (dostępna w zielarskim) ale o ziemi nigdy nie słyszałam. Widzę, że jest dostępna na allegro ale nie wiem czy to ta która nadaje się do jedzenia.

edit: już znalazłam jadalną ziemię. Teraz pytanie bo nigdzie nic na ten temat nie piszą. Ta jedną miarkę rozpuszcza się w 1 szklance wody czy 1 litrze? Gorącej czy zimnej? Chyba się skuszę bo opis zachęca.

Edytowane przez houseofcolours
Czas edycji: 2016-09-28 o 19:36
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-28, 20:43   #3512
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

houseofcolours śliczne loczki

Zaciekawiłyście mnie tą ziemią okrzemkową. Ciekawa jestem czy w holandii można gdzieś dostać taki wynalazek, bo chętnie bym wypróbowała
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-29, 06:39   #3513
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez houseofcolours Pokaż wiadomość
Ja pijam od czasu do czasu herbatkę krzemionkową (dostępna w zielarskim) ale o ziemi nigdy nie słyszałam. Widzę, że jest dostępna na allegro ale nie wiem czy to ta która nadaje się do jedzenia.

edit: już znalazłam jadalną ziemię. Teraz pytanie bo nigdzie nic na ten temat nie piszą. Ta jedną miarkę rozpuszcza się w 1 szklance wody czy 1 litrze? Gorącej czy zimnej? Chyba się skuszę bo opis zachęca.
Zaczyna sie od 1 lyzeczki na szklanke wody. Ja zaczelam od pol. Co tydzień zwieksza sie o 1miarke (w pudelku mialam miarke). Trzeba duzo pic przy tym bo.moze powstac zatwardzenie. Bo oprócz dobroczynnego działania na wlosy i paznokcie ogólnie oczyszcza organizm. Mnie pierwszy tydzień wysypalo, a potem cere mialam piekna,gladziutka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-29, 07:02   #3514
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Ja chyba jednak zostaję przy staraniach o ogólnie lepsze odżywianie, a nie pojedyncze kuracje.

Powiedzmy, że wypadanie mniej więcej opanowałam. Skalp mi się zachowuje co raz lepiej, co raz mniej się z niego sypie więc i więcej włosów się go trzyma
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-29, 19:15   #3515
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Właśnie o to chodzi. Ziemia oczyszcza organizm, a zdrowe odżywianie jeszcze nas wzmacnia wiec jedno i drugie to plus. Ja to zastosowalam rok temu żeby właśnie oczyścić organizm A to że za podziałało na włosy i paznokcie to skutek uboczny o którym nie miałam pojęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-29, 23:31   #3516
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Nie wiem na ile to prawda, ale czytałam gdzieś, że nadmiar krzemu szkodzi naszym nerkom - kamienie. Nie przesadźcie z tym jedzeniem ziemi.

Ja natomiast szukam porady - poradźcie mi jakąś świetną maskę! Ostatnio zachwyciłam się miodową Seri i wszystkie Kallosy przy niej wymiękły i nic nie robią. Potrzebuję czegoś na zmianę, żeby nie "znikało z włosów" przy nakładaniu, miało trochę silikonów (ale nie za dużo, bo inaczej mam takie pierze na głowie i strączki) i żadnych protein ani alkohol denatów! Może być coś profejsonalnego, zapewniającego mięsistość, taflę i ogólnie efekt wow.
Mój modus stosowania: przy każdym myciu na parę minut pod prysznicem na zmianę z Seri.

__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-30, 10:29   #3517
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez houseofcolours Pokaż wiadomość
Wrzucam jeszcze zdjęcia włosów. Przy kręconych tego przyrostu prawie w ogóle nie widać
Wow, świetne są! Masz potencjał Jak je obcinasz?

Cytat:
Napisane przez Wolha wRedna Pokaż wiadomość
Kilka lat jaram się zapachem Chanel Bleu, a tu teraz takie spostrzeżenia. Kurde jak już znajdę swojego wikinga to będę mogła na nim przyoszczędzić nawet. Zamiast Chanel kupię Alpecin przeleję mu do flaszki z atomizerem i będzie: kochanie śliczne perfumy mam do Ciebie!
Hahahah tyle, że ten szampon gęsty jest i... niebieski xD Bleu jak nic!

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Nie wiem na ile to prawda, ale czytałam gdzieś, że nadmiar krzemu szkodzi naszym nerkom - kamienie. Nie przesadźcie z tym jedzeniem ziemi.

Ja natomiast szukam porady - poradźcie mi jakąś świetną maskę! Ostatnio zachwyciłam się miodową Seri i wszystkie Kallosy przy niej wymiękły i nic nie robią. Potrzebuję czegoś na zmianę, żeby nie "znikało z włosów" przy nakładaniu, miało trochę silikonów (ale nie za dużo, bo inaczej mam takie pierze na głowie i strączki) i żadnych protein ani alkohol denatów! Może być coś profejsonalnego, zapewniającego mięsistość, taflę i ogólnie efekt wow.
Mój modus stosowania: przy każdym myciu na parę minut pod prysznicem na zmianę z Seri.

Co prawda to nie maska, ale niektóre odżywki Timotei (w Twoim przypadku te bez protein) są imho warte uwagi.
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-30, 11:25   #3518
paulownia
Zakorzenienie
 
Avatar paulownia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Siedzę z henna. Wczoraj juz byłam zdechła wieczorem. Dziś tylko poszedł olej z czarnuszki na pol godziny przed myciem i - reszta jak zwykle przed henna, szampon brzozowy Urtekramu.
paulownia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-30, 11:39   #3519
aante_e
Miss Pudernica
 
Avatar aante_e
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Przychodzę z newsem o nowych serach Isany, które teraz są w promocji za 8,99 zł. Na pewno mają ładniejsze opakowania są dwa rodzaje. Pierwszy to wersja lekka,a drugi 2 w 1- ma być ładnie pachnący i chronić przed wysoką temperaturą. Skusiłam się na ten 2 w 1.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.
aante_e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-30, 13:59   #3520
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez aante_e Pokaż wiadomość
Przychodzę z newsem o nowych serach Isany, które teraz są w promocji za 8,99 zł. Na pewno mają ładniejsze opakowania są dwa rodzaje. Pierwszy to wersja lekka,a drugi 2 w 1- ma być ładnie pachnący i chronić przed wysoką temperaturą. Skusiłam się na ten 2 w 1.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja się skusiłam jakiś czas temu i żałuję Strasznie ciężki i jakiś taki tępy, kojarzy mi się gumowo/galaretkowo. Zdecydowanie wolę leżejsze, lejące się sera. Nie wiem jak go zużyć, to chyba najgorszy produkt do końcówek jaki miałam Zlepione strąki robi u mnie Mój ideał to jak na razie serum Dove w butelce 100ml
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-30, 14:06   #3521
paulownia
Zakorzenienie
 
Avatar paulownia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
Ja się skusiłam jakiś czas temu i żałuję Strasznie ciężki i jakiś taki tępy, kojarzy mi się gumowo/galaretkowo. Zdecydowanie wolę leżejsze, lejące się sera. Nie wiem jak go zużyć, to chyba najgorszy produkt do końcówek jaki miałam Zlepione strąki robi u mnie Mój ideał to jak na razie serum Dove w butelce 100ml
Mam to Dove ale zużywam przed myciem. To chyba ostatni raz kupiłam serum silikonowe. Kładzione po myciu okropnie obciąża. Tego typu produkt nie dla mnie. Zreszta koncowek zabezpieczać nie potrzebuje.
paulownia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-30, 17:55   #3522
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
Ja się skusiłam jakiś czas temu i żałuję Strasznie ciężki i jakiś taki tępy, kojarzy mi się gumowo/galaretkowo. Zdecydowanie wolę leżejsze, lejące się sera. Nie wiem jak go zużyć, to chyba najgorszy produkt do końcówek jaki miałam Zlepione strąki robi u mnie Mój ideał to jak na razie serum Dove w butelce 100ml
Wiosenko jak dawno Cię tu nie było! Chyba z rok jak nie wiecej, opowiadaj co u włosów? Może jakieś zdjęcie?
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-30, 19:07   #3523
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
Ja się skusiłam jakiś czas temu i żałuję Strasznie ciężki i jakiś taki tępy, kojarzy mi się gumowo/galaretkowo. Zdecydowanie wolę leżejsze, lejące się sera. Nie wiem jak go zużyć, to chyba najgorszy produkt do końcówek jaki miałam Zlepione strąki robi u mnie Mój ideał to jak na razie serum Dove w butelce 100ml
Aaaa kto to wrócił! ;D Jak tam włosy?
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-30, 20:44   #3524
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Dziś rano umyłam szamponem Frizz Ease (John Frieda) i nałożyłam odżywkę z tej samej serii (z niebieskim, do kręconych włosów, dostałam próbki w Sephorze), a potem był dramat. Strąki jak wysmalcowane a przy tym równocześnie puch stulecia. Dosłownie coś takiego jak na zdjęciu tylko 5 razy więcej puchu, włosy jak natapirowane... klik! Straszne.
W Hebe była promocja na L'Oreal, więc kupiłam odżywkę Moc Olejków i dwufazowy eliksir z tej samej serii. Mam już serum i sprawdza się rewelacyjnie. Od dłuższego czasu moje włosy lubią nieco cięższe kosmetyki, co bardzo mnie cieszy, bo nadchodzi zima i czas ubierać swetry i czapki i szale i kominy, więc przyda się jakaś warstweka ochronna.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-30, 20:44   #3525
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;65874786]Wow, świetne są! Masz potencjał Jak je obcinasz?[/QUOTE]

W ogóle. Omijam fryzjerów szerokim łukiem a grzywkę podcinam sama. Końcówek nie obcinałam z rok i wyprowadziłam je do w miarę normalnego stanu po latach suszenia i prostowania. W tej chwili w ogóle nie ma (przynajmniej ja nie widzę) rozdwojeń, połamań ani przesuszeń. Teraz skupiam się już tylko na przyspieszeniu porostu.

I zamówiłam tą ziemię do mojego zielarskiego. Wzięłam na próbę 250 g, cena 20 zł. Zobaczymy co to będzie
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-01, 09:10   #3526
aante_e
Miss Pudernica
 
Avatar aante_e
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
Ja się skusiłam jakiś czas temu i żałuję Strasznie ciężki i jakiś taki tępy, kojarzy mi się gumowo/galaretkowo. Zdecydowanie wolę leżejsze, lejące się sera. Nie wiem jak go zużyć, to chyba najgorszy produkt do końcówek jaki miałam Zlepione strąki robi u mnie Mój ideał to jak na razie serum Dove w butelce 100ml
To niedobrze najwyżej zużyję jako zabezpieczenie na noc, bo często daję serum zamiast oleju, bo moje włosy mają skłonność do rozdwajania.
A to Dove własnie zdenkowałam, było super i nawet polecałam tu na wątku. Muszę upolować je w SP na promocji, bo cena normalna jest przesadzona.

Teraz mam na stanie: olejek Garniera 'ochrona do 230 stopni', podobno z olejem arganowym, serum Isany klasyczne i to 2w1, a i Marion 7 efektów.
Garnier na razie jest bardzo fajny, lekki, ale ładnie wygładza. Na razie używam go jednak za krótko, żeby ocenić czy faktycznie dobrze zabezpiecza. Isana klasyczna jest dobra, ale ani nie ma ładnego opakowania, ani zapachu, a ja lubię jak kosmetyk ma jeszcze coś co mnie dopieści a Marion na razie jest za ciężki, jestem świeżo po fryzjerze i końcówki są idealne, więc zostawiam go na zimę, gdy będę potrzebować czegoś skuteczniejszego.
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.
aante_e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-01, 09:14   #3527
natalkaa7522
Zakorzenienie
 
Avatar natalkaa7522
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Garnier u mnie sie nie sprawdza zuzyje go do konca, bo mniej niz pol butelki mi zostalo ale totalnie bez szalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
natalkaa7522 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-01, 14:30   #3528
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

U mnie najlepiej do zabezpieczania sprawdza się Mythic Oil L'Oreala. Co prawda trochę kosztuje ale włosy po nim są super- wygładzone, nieobciązone i czuć że zabezpieczone
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-01, 14:50   #3529
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Ja jako świeżo po podcieciu końców wczoraj u fryzjera teraz serum będę dawala ciągle
-Marion czerwony
-Green p jedwab
-argan oil z biedry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-02, 06:38   #3530
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Nie używam od dawna żadnego serum, ale pewnie do tego wrócę jak włosy odrosną do barków. Moje końce lubiły się z jednym z eliksirów L'Oreala (tym bez denatu).

Wykończyłam dzis wcierkę Joanny Power, następny będzie ten nowy Jantar Med w buteleczce z atomizerem
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-02, 14:40   #3531
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Przeczytałam dzisiaj wpis włosowy u Kosmostolog dotyczący łysienia androgenowego KLIK i aż muszę posta napisać na ten temat.

Wszystko co jest w tym wpisie oraz zdjęcia pięknie podsumowują to, co już jakiś czas temu zauważyłam u siebie. Przez długi, długi czas do czasu zrobienia keratynowego prostowania żaliłam się na puszące się, grube, pokręcone, inne strukturowo włosy wyrastające z czubka głowy. Teraz już wiem, że nie są one wynikiem żadnych braków w pielęgnacji, ani nie są to włosy dysplastyczne, ani bezpośrednią przyczyną nie jest wilgotność powietrza, tylko właśnie początki łysienia androgenowego. W tym samym obszarze głowy miałam też latami łojotok, także o podłożu hormonalnym. Przed rozpoczęciem leczenia u endokrynologa włosy zaczęły lecieć w o wiele większym tempie niż do tej pory.


Teraz kiedy jestem w trakcie leczenia (lub maskowania zaburzeń) anty i sterydami, problem z puszącymi się włosami się skończył, choć już dawno nie robiłam encanto. Wyrastające włosy są gładkie, normalne. Ale wiosną mam odstawić tabletki i zastanawiam się, co dalej.

Szkoda, że takiego wpisu nie było z dwa lata temu, kiedy jedynymi radami w blogosferze i na wizażu było "więcej olejów", "więcej/mniej nawilżaczy", "używasz złych kosmetyków", "rób płukankę octową". Powinnam już wtedy była iść na badania hormonów, ale nie wiązałam w ogóle puszenia się części włosów z tym, że coś może być w tym obszarze nie tak.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-02, 16:08   #3532
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Przeczytałam dzisiaj wpis włosowy u Kosmostolog dotyczący łysienia androgenowego KLIK i aż muszę posta napisać na ten temat.

Wszystko co jest w tym wpisie oraz zdjęcia pięknie podsumowują to, co już jakiś czas temu zauważyłam u siebie. Przez długi, długi czas do czasu zrobienia keratynowego prostowania żaliłam się na puszące się, grube, pokręcone, inne strukturowo włosy wyrastające z czubka głowy. Teraz już wiem, że nie są one wynikiem żadnych braków w pielęgnacji, ani nie są to włosy dysplastyczne, ani bezpośrednią przyczyną nie jest wilgotność powietrza, tylko właśnie początki łysienia androgenowego. W tym samym obszarze głowy miałam też latami łojotok, także o podłożu hormonalnym. Przed rozpoczęciem leczenia u endokrynologa włosy zaczęły lecieć w o wiele większym tempie niż do tej pory.


Teraz kiedy jestem w trakcie leczenia (lub maskowania zaburzeń) anty i sterydami, problem z puszącymi się włosami się skończył, choć już dawno nie robiłam encanto. Wyrastające włosy są gładkie, normalne. Ale wiosną mam odstawić tabletki i zastanawiam się, co dalej.

Szkoda, że takiego wpisu nie było z dwa lata temu, kiedy jedynymi radami w blogosferze i na wizażu było "więcej olejów", "więcej/mniej nawilżaczy", "używasz złych kosmetyków", "rób płukankę octową". Powinnam już wtedy była iść na badania hormonów, ale nie wiązałam w ogóle puszenia się części włosów z tym, że coś może być w tym obszarze nie tak.
Mam wrażenie, że z roku na rok tego typu problemy sę co raz rzetelniej opisywane w internecie i mamy do tego co raz lepszy dostęp. Na szczeście.

Ty 2 lata temu nie znalazłaś takich info, a pamiętam przecież dokładnie to co pisałaś, bo czytałam o tych puszących się wierzchnich warstwach, o włosach dysplastycznych i całej reszcie. Moja mama troche ponad 15 lat temu przez 2 lata była leczona na różne rzeczy i dokładnie 2 lata zajęło znalezienie jej lekarza, który kazał wykonać tylko 3 proste badania: TSH, ft3 i ft4. Oczywiście tarczyca. Teraz kiedy ktoś gwałtownie tyje/chudnie bez zmiany diety, kiedy nagle zaczyna ciągle być sennym, zmęczonym, wypadaja włosy, psuje sie skóra i paznokcie - prawie każdy potrafi powiązać to z problemami hormonalnymi i poradzić pójście na badania krwi, Wtedy nikt nie miał o tym zielonego pojęcia. I tak samo jest z objawami łysienia tak jak u Ciebie. Szkoda tylko, że tutaj choroba dopiero teraz zaczyna być kojarzona i leczona.

Pohennowałam włosy. Właśnie sobie schną a ja modlę się, żeby mi skalp nie świrował, bo nadal mam z nim problem. Nie chciałam juz jednak czekać.
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-03, 08:00   #3533
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Najlepsze jest to, że byłam przecież u dwóch różnych trychologów. Jeden tylko wspomniał, że "są tu mieszki, z których wyrastają osłabione włosy i w fazie zaniku" - ale nie padło nic o łysieniu androgenowym. Drugi kiedy mu to powiedziałam i zapytałam o łysienie androgenowe oraz że mam stwierdzony hiperandrogenizm zbagatelizował temat oświadczając, że nie można tak pochopnie diagnozy stawiać i że to przecież genetyczne jest. W ogóle odradzał mi badanie u niego kamerką, jak powiedziałam, że jestem na lekach hormonalnych, bo według niego to nie ma sensu w takiej sytuacji. To w jakiej jest, jak już się straci połowę włosów?

W następnej kolejności pójdę chyba do dermatologa, od niego chociaż dostanę receptę na Loxon.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-03, 11:05   #3534
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez Wolha wRedna Pokaż wiadomość
Wiosenko jak dawno Cię tu nie było! Chyba z rok jak nie wiecej, opowiadaj co u włosów? Może jakieś zdjęcie?
[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;65891521]Aaaa kto to wrócił! ;D Jak tam włosy?[/QUOTE]Ooo jak miło Ja podczytuję z ukrycia, bo to mój ulubiony wątek na fryzjerce i już Odezwać się musiałam, bo ten olejek to wg mnie wybitny bubel Te mniej trafione mogłam np. używać do ciała, ten się nie wchłania. Kupiłam i nie używam niczego gdzieś od miesiąca, może dłużej. Nic się nie dzieje z końcówkami...

Nie ma się czym chwalić, ale mogę napisać co u mnie włosowo Nie wiem czy w ogóle pasuję jeszcze do tego wątku. "Zapuszczam" od jakichś 8-9 lat? W tym czasie nie miałam ani razu myśli, że mam za długie włosy, zawsze przyrost był w cenie Jakieś dwa miesiące skróciłam włosy (mniej wiecej aktualna długość Anwen, przed cyc). Obciełam kilkanaście cm, niby nie były tragiczne, ale plątanie się mnie dobijało. Nie trzeba mieć rozdwojonych włosów, żeby na to narzekać.

Jak widzę dłuuugie włosy to podziwiam, ale na ten moment naprawdę doceniam zalety obecnej długości. Włosy są lekkie, łatwo się rozczesują, wyglądają na gęstsze. Myślałam, że wskoczę w wir przyspieszania porostu, ale jakoś mi się nie chce, żadna ze mnie włosomaniaczka

Kilka miesięcy temu doszłam do wniosku, że moje włosy jeszcze bardziej ściemniały i robią się coraz bardziej odporne na farbowanie. Najlepsze farby nawet na mocnej wodzie przestały sobie dawać radę. Bez farbowania na dwie tury miałam czysty blond na długości i rudawą nasadę. Do tego po odstawieniu anty, cera się zbuntowała. Przy jasnym blondzie dużo gorzej to ukryć. Z nastawieniem "Masz rozjaśniane, to się wymyje szybko" nałożyłam średni blond Mariona do 24 zmyć. Fajnie wyszło, tylko niestety zmywało się na rudawo. Odświeżałam długość mieszanką szamponetki z odżywką. Dzięki tej metodzie, bezboleśnie wyhodowałam z 5 cm naturalnego odrostu Wątek o zapuszczaniu naturalek podczytuję od lat (fajne dziewczyny, fotki włosów, pielęgnacja itp), ale żadnego kryzysu jeszcze nie zanotowałam.
Kilka lat temu z Wizażem wyhodowałam naturalki do połowy pleców, ale wtedy miałam jakąś ładną, neutralną 8 (taki ciasteczkowy, średni blond). Aktualny odrost moim zdaniem ma brzydki kolor, wygląda na popielate 7-6. Wydaje mi się, że blogerka BHC ma podobny, znaczy taki jej wyrasta, bo rozjaśnianie pasemkami i słońcem oraz zabawę światłem pomijam. Masa dorosłych Polek ma taki kolor, więc wiadomo o co chodzi. Kolor mi się nie podoba, ale włosy razem z twarzą mogą wyglądać ładnie.
Moje naturalki są baaaardzo niskoporowate, błyszczące i śliskie jak wstążka. Reszta farbowana oscyluje między poziomami 9-8, ogólnie kondycja spoko, ale przy naturalkach wydają się takie marne
Teksty typu "Poczekaj kilka miesięcy, a kolor się wyda ładniejszy" to nie dla mnie Zostanie burasek i raczej się nie łudzę.
Sama nie wiem co robić. Jak zafarbuję na poziom 9-8 to kondycja zbytnio nie ucierpi, ale neutralnego koloru pewnie nie uzyskam (idealny byłby chyba dla mnie kolor w stylu Amandy Seyfried), będzie rudawy blond ciężki do tonowania
Myślałam nad zapuszczeniem mniej więcej do ucha i zabawy z cassią z cytryną. Perspektywa sypkich, pogrubionych włosów z delikatnie cieplejszym tonem mnie kusi

Po odstawieniu farby mam problem, z którym boryka się dużo osób. Farba robiła raz w miesiącu porządny, chemiczny peeling skóry głowy. Po odstawieniu włosy zaczęły mi wypadać. Z początku nie skojarzyłam. Po włączeniu Nizoralu i szamponów dziegciowych zaczynało się poprawiać. Niestety, farba i tak działała lepiej Teoretycznie można użyć farby typu clear, ale nie wiem czy mi się chce w to bawić
Dobrze, że coraz głośniej się mówi o związku z "zapchaniem" skóry głowy i wypadaniem. Niejednej oczyszczanie pomoże bardziej niż wcieranie Jantaru.
Aktualnie jestem na etapie szukania idealnego szamponu dziegciowego Odżywki i maski poszły w odstawkę, już nie śledzę namiętnie nowości do zniszczonych

Cytat:
Napisane przez aante_e Pokaż wiadomość
To niedobrze najwyżej zużyję jako zabezpieczenie na noc, bo często daję serum zamiast oleju, bo moje włosy mają skłonność do rozdwajania.
A to Dove własnie zdenkowałam, było super i nawet polecałam tu na wątku. Muszę upolować je w SP na promocji, bo cena normalna jest przesadzona.

Teraz mam na stanie: olejek Garniera 'ochrona do 230 stopni', podobno z olejem arganowym, serum Isany klasyczne i to 2w1, a i Marion 7 efektów.
Garnier na razie jest bardzo fajny, lekki, ale ładnie wygładza. Na razie używam go jednak za krótko, żeby ocenić czy faktycznie dobrze zabezpiecza. Isana klasyczna jest dobra, ale ani nie ma ładnego opakowania, ani zapachu, a ja lubię jak kosmetyk ma jeszcze coś co mnie dopieści a Marion na razie jest za ciężki, jestem świeżo po fryzjerze i końcówki są idealne, więc zostawiam go na zimę, gdy będę potrzebować czegoś skuteczniejszego.
Mam nadzieję, że nie będziesz tak bardzo niezadowolona jak ja Tego Garniera zużyłam i bardzo wysoko oceniam. Dosyć lekki, uniwersalny produkt. Dove wolałam, może przez ten zapach Generalnie tego typu produkty są dla mnie podobne, nie lubię bardzo ciężkich i z proteinami.
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-03, 16:24   #3535
paulownia
Zakorzenienie
 
Avatar paulownia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Nie przejmuj sie , Wiosenko ja tez niby " zapuszczam " od 7 lat a włosy ledwie do ramion bo obcinalam po drodze kilka razy.
A Green Pharmacy ma chyba szampon z dziegciem. Miałam tylko ten rumiankowy ale byłam zadowolona i chętnie bym inne przetestowała.
paulownia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-03, 17:23   #3536
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez paulownia Pokaż wiadomość
Nie przejmuj sie , Wiosenko ja tez niby " zapuszczam " od 7 lat a włosy ledwie do ramion bo obcinalam po drodze kilka razy.
A Green Pharmacy ma chyba szampon z dziegciem. Miałam tylko ten rumiankowy ale byłam zadowolona i chętnie bym inne przetestowała.
Pewnie jest nas więcej Z dziegciowych mam:
-Paraderm z dziegciem i octopiroxem KLIK
-Mrs. Potters z dziegciem KLIK
Eva Natura Szampon do włosów Brzoza, Dziegieć, Wierzba, Potrója Siła Ziół KLIK

Zastanawiałam się właśnie nad tym Green Pharmacy KLIK i Farmoną KLIK

Jednak nic nie przebije Polytaru. Pamiętam go sprzed lat, działał jak marzenie. Szkoda, że go wycofali.
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-04, 12:46   #3537
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Wiosenko też zapuszczam włosy od 7 lat (chociaż na to forum trafiłam trochę później) i tak naprawdę dopiero teraz mam szansę wyhodować w miarę zdrowe włosy Podczas tych lat parę razy udało mi się osiągnąć długość za łopatki, ale co z tego skoro włosy na ostatnich ok. 10 cm pozostawiały wiele do życzenia
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-04, 19:31   #3538
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Dziewczyny, przy wolnej chwili zerknijcie na mój wątek. Piszę tutaj, bo jest chyba największy ruch w dziale https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=977831
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-04, 20:00   #3539
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Wiosenko z tym ścinaniem i zapuszczaniem nie jesteś sama dużo dziewczyn tak robi. Ja co prawda cały czas parłam z centymetrami do przodu, ale też (w końcu!) po wielu latach ścięłam na raz "aż" 10 cm czyli wszystko co byłojeszcze zniszczone. No i osiągnęłam to co chciałam, mam długość i jakość, mimo wszystko i tak puszą się jak głupie

Co do plątania i tego jak to wkurza - wiem coś o tym. Moim nic się nie zmieniło kiedy są suche, ale po ostatnim cięciu, teraz pierwszy raz je hennowałam i nie mogłam wyjść z podziwu, że nawet po hennie można je bez problemu rozczesać. Włosy jak nie moje. No i też się zrobiły wizualnie grubsze.

Mamy podejrzewam ten sam kolor włosów i nie lubię go tak samo mocno jak Ty. Polski mysi blond. Włosy Amandy bardzo mi się podobają, zarówno kondycja, grubość jak i kolor. Jest niesamowity, ale fakt, że jego osiągnięcie jest chyba bardzo trudne

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przy wolnej chwili zerknijcie na mój wątek. Piszę tutaj, bo jest chyba największy ruch w dziale https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=977831
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale dawno temu niusia pisała chyba o przerzedzeniu włosów, własnie po Izoteku. Piszę tutaj bo może reszta dziewczyn pamięta i potwierdzi (lub zaprzeczy).

W tamtym wątku napisałaś, że nie przechodziłaś chorób i stresów, ale... badałaś hormony? TSH, ft3, ft4, prolaktyna, testosteron? Chyba wymienilam te podstawowe. A może anemia? Sprawdzałaś morfologię i żelazo?

Różnica rzeczywiście jest bardzo duża, ale gdyby się ustaliło z czego się to wzięło, na pewno da sie ich duzo odzyskać bo te cebulki moga jeszcze działajać. Na ten temat pewnie najwięcej wie chimay, bo to ona chodzi do trychologów.

One nadal wypadają, czy to już się ustabilizowało?
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-10-04, 20:16   #3540
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Czego używacie do czesania się poza domem ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-03-03 18:01:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.