|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2016-09-28, 19:24 | #3511 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
edit: już znalazłam jadalną ziemię. Teraz pytanie bo nigdzie nic na ten temat nie piszą. Ta jedną miarkę rozpuszcza się w 1 szklance wody czy 1 litrze? Gorącej czy zimnej? Chyba się skuszę bo opis zachęca. Edytowane przez houseofcolours Czas edycji: 2016-09-28 o 19:36 |
|
2016-09-28, 20:43 | #3512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
houseofcolours śliczne loczki
Zaciekawiłyście mnie tą ziemią okrzemkową. Ciekawa jestem czy w holandii można gdzieś dostać taki wynalazek, bo chętnie bym wypróbowała
__________________
|
2016-09-29, 06:39 | #3513 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Małgosia http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay39l1xn26m.png Alicja http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1rvw46h6aq.png |
|
2016-09-29, 07:02 | #3514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Ja chyba jednak zostaję przy staraniach o ogólnie lepsze odżywianie, a nie pojedyncze kuracje.
Powiedzmy, że wypadanie mniej więcej opanowałam. Skalp mi się zachowuje co raz lepiej, co raz mniej się z niego sypie więc i więcej włosów się go trzyma
__________________
aktualizacje |
2016-09-29, 19:15 | #3515 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Właśnie o to chodzi. Ziemia oczyszcza organizm, a zdrowe odżywianie jeszcze nas wzmacnia wiec jedno i drugie to plus. Ja to zastosowalam rok temu żeby właśnie oczyścić organizm A to że za podziałało na włosy i paznokcie to skutek uboczny o którym nie miałam pojęcia
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Małgosia http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay39l1xn26m.png Alicja http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1rvw46h6aq.png |
2016-09-29, 23:31 | #3516 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Nie wiem na ile to prawda, ale czytałam gdzieś, że nadmiar krzemu szkodzi naszym nerkom - kamienie. Nie przesadźcie z tym jedzeniem ziemi.
Ja natomiast szukam porady - poradźcie mi jakąś świetną maskę! Ostatnio zachwyciłam się miodową Seri i wszystkie Kallosy przy niej wymiękły i nic nie robią. Potrzebuję czegoś na zmianę, żeby nie "znikało z włosów" przy nakładaniu, miało trochę silikonów (ale nie za dużo, bo inaczej mam takie pierze na głowie i strączki) i żadnych protein ani alkohol denatów! Może być coś profejsonalnego, zapewniającego mięsistość, taflę i ogólnie efekt wow. Mój modus stosowania: przy każdym myciu na parę minut pod prysznicem na zmianę z Seri.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
2016-09-30, 10:29 | #3517 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2016-09-30, 11:25 | #3518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Siedzę z henna. Wczoraj juz byłam zdechła wieczorem. Dziś tylko poszedł olej z czarnuszki na pol godziny przed myciem i - reszta jak zwykle przed henna, szampon brzozowy Urtekramu.
|
2016-09-30, 11:39 | #3519 |
Miss Pudernica
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Przychodzę z newsem o nowych serach Isany, które teraz są w promocji za 8,99 zł. Na pewno mają ładniejsze opakowania są dwa rodzaje. Pierwszy to wersja lekka,a drugi 2 w 1- ma być ładnie pachnący i chronić przed wysoką temperaturą. Skusiłam się na ten 2 w 1.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia. |
2016-09-30, 13:59 | #3520 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
|
|
2016-09-30, 14:06 | #3521 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
|
|
2016-09-30, 17:55 | #3522 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
__________________
aktualizacje |
|
2016-09-30, 19:07 | #3523 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
|
|
2016-09-30, 20:44 | #3524 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Dziś rano umyłam szamponem Frizz Ease (John Frieda) i nałożyłam odżywkę z tej samej serii (z niebieskim, do kręconych włosów, dostałam próbki w Sephorze), a potem był dramat. Strąki jak wysmalcowane a przy tym równocześnie puch stulecia. Dosłownie coś takiego jak na zdjęciu tylko 5 razy więcej puchu, włosy jak natapirowane... klik! Straszne.
W Hebe była promocja na L'Oreal, więc kupiłam odżywkę Moc Olejków i dwufazowy eliksir z tej samej serii. Mam już serum i sprawdza się rewelacyjnie. Od dłuższego czasu moje włosy lubią nieco cięższe kosmetyki, co bardzo mnie cieszy, bo nadchodzi zima i czas ubierać swetry i czapki i szale i kominy, więc przyda się jakaś warstweka ochronna.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
2016-09-30, 20:44 | #3525 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;65874786]Wow, świetne są! Masz potencjał Jak je obcinasz?[/QUOTE]
W ogóle. Omijam fryzjerów szerokim łukiem a grzywkę podcinam sama. Końcówek nie obcinałam z rok i wyprowadziłam je do w miarę normalnego stanu po latach suszenia i prostowania. W tej chwili w ogóle nie ma (przynajmniej ja nie widzę) rozdwojeń, połamań ani przesuszeń. Teraz skupiam się już tylko na przyspieszeniu porostu. I zamówiłam tą ziemię do mojego zielarskiego. Wzięłam na próbę 250 g, cena 20 zł. Zobaczymy co to będzie |
2016-10-01, 09:10 | #3526 | |
Miss Pudernica
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
A to Dove własnie zdenkowałam, było super i nawet polecałam tu na wątku. Muszę upolować je w SP na promocji, bo cena normalna jest przesadzona. Teraz mam na stanie: olejek Garniera 'ochrona do 230 stopni', podobno z olejem arganowym, serum Isany klasyczne i to 2w1, a i Marion 7 efektów. Garnier na razie jest bardzo fajny, lekki, ale ładnie wygładza. Na razie używam go jednak za krótko, żeby ocenić czy faktycznie dobrze zabezpiecza. Isana klasyczna jest dobra, ale ani nie ma ładnego opakowania, ani zapachu, a ja lubię jak kosmetyk ma jeszcze coś co mnie dopieści a Marion na razie jest za ciężki, jestem świeżo po fryzjerze i końcówki są idealne, więc zostawiam go na zimę, gdy będę potrzebować czegoś skuteczniejszego.
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia. |
|
2016-10-01, 09:14 | #3527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Garnier u mnie sie nie sprawdza zuzyje go do konca, bo mniej niz pol butelki mi zostalo ale totalnie bez szalu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-10-01, 14:30 | #3528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
U mnie najlepiej do zabezpieczania sprawdza się Mythic Oil L'Oreala. Co prawda trochę kosztuje ale włosy po nim są super- wygładzone, nieobciązone i czuć że zabezpieczone
__________________
|
2016-10-01, 14:50 | #3529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Ja jako świeżo po podcieciu końców wczoraj u fryzjera teraz serum będę dawala ciągle
-Marion czerwony -Green p jedwab -argan oil z biedry. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie używamy cukru 10.03.2019 tp 17.03.2019-Zuzia |
2016-10-02, 06:38 | #3530 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Nie używam od dawna żadnego serum, ale pewnie do tego wrócę jak włosy odrosną do barków. Moje końce lubiły się z jednym z eliksirów L'Oreala (tym bez denatu).
Wykończyłam dzis wcierkę Joanny Power, następny będzie ten nowy Jantar Med w buteleczce z atomizerem |
2016-10-02, 14:40 | #3531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Przeczytałam dzisiaj wpis włosowy u Kosmostolog dotyczący łysienia androgenowego KLIK i aż muszę posta napisać na ten temat.
Wszystko co jest w tym wpisie oraz zdjęcia pięknie podsumowują to, co już jakiś czas temu zauważyłam u siebie. Przez długi, długi czas do czasu zrobienia keratynowego prostowania żaliłam się na puszące się, grube, pokręcone, inne strukturowo włosy wyrastające z czubka głowy. Teraz już wiem, że nie są one wynikiem żadnych braków w pielęgnacji, ani nie są to włosy dysplastyczne, ani bezpośrednią przyczyną nie jest wilgotność powietrza, tylko właśnie początki łysienia androgenowego. W tym samym obszarze głowy miałam też latami łojotok, także o podłożu hormonalnym. Przed rozpoczęciem leczenia u endokrynologa włosy zaczęły lecieć w o wiele większym tempie niż do tej pory. Teraz kiedy jestem w trakcie leczenia (lub maskowania zaburzeń) anty i sterydami, problem z puszącymi się włosami się skończył, choć już dawno nie robiłam encanto. Wyrastające włosy są gładkie, normalne. Ale wiosną mam odstawić tabletki i zastanawiam się, co dalej. Szkoda, że takiego wpisu nie było z dwa lata temu, kiedy jedynymi radami w blogosferze i na wizażu było "więcej olejów", "więcej/mniej nawilżaczy", "używasz złych kosmetyków", "rób płukankę octową". Powinnam już wtedy była iść na badania hormonów, ale nie wiązałam w ogóle puszenia się części włosów z tym, że coś może być w tym obszarze nie tak. |
2016-10-02, 16:08 | #3532 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Ty 2 lata temu nie znalazłaś takich info, a pamiętam przecież dokładnie to co pisałaś, bo czytałam o tych puszących się wierzchnich warstwach, o włosach dysplastycznych i całej reszcie. Moja mama troche ponad 15 lat temu przez 2 lata była leczona na różne rzeczy i dokładnie 2 lata zajęło znalezienie jej lekarza, który kazał wykonać tylko 3 proste badania: TSH, ft3 i ft4. Oczywiście tarczyca. Teraz kiedy ktoś gwałtownie tyje/chudnie bez zmiany diety, kiedy nagle zaczyna ciągle być sennym, zmęczonym, wypadaja włosy, psuje sie skóra i paznokcie - prawie każdy potrafi powiązać to z problemami hormonalnymi i poradzić pójście na badania krwi, Wtedy nikt nie miał o tym zielonego pojęcia. I tak samo jest z objawami łysienia tak jak u Ciebie. Szkoda tylko, że tutaj choroba dopiero teraz zaczyna być kojarzona i leczona. Pohennowałam włosy. Właśnie sobie schną a ja modlę się, żeby mi skalp nie świrował, bo nadal mam z nim problem. Nie chciałam juz jednak czekać.
__________________
aktualizacje |
|
2016-10-03, 08:00 | #3533 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Najlepsze jest to, że byłam przecież u dwóch różnych trychologów. Jeden tylko wspomniał, że "są tu mieszki, z których wyrastają osłabione włosy i w fazie zaniku" - ale nie padło nic o łysieniu androgenowym. Drugi kiedy mu to powiedziałam i zapytałam o łysienie androgenowe oraz że mam stwierdzony hiperandrogenizm zbagatelizował temat oświadczając, że nie można tak pochopnie diagnozy stawiać i że to przecież genetyczne jest. W ogóle odradzał mi badanie u niego kamerką, jak powiedziałam, że jestem na lekach hormonalnych, bo według niego to nie ma sensu w takiej sytuacji. To w jakiej jest, jak już się straci połowę włosów?
W następnej kolejności pójdę chyba do dermatologa, od niego chociaż dostanę receptę na Loxon. |
2016-10-03, 11:05 | #3534 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Nie ma się czym chwalić, ale mogę napisać co u mnie włosowo Nie wiem czy w ogóle pasuję jeszcze do tego wątku. "Zapuszczam" od jakichś 8-9 lat? W tym czasie nie miałam ani razu myśli, że mam za długie włosy, zawsze przyrost był w cenie Jakieś dwa miesiące skróciłam włosy (mniej wiecej aktualna długość Anwen, przed cyc). Obciełam kilkanaście cm, niby nie były tragiczne, ale plątanie się mnie dobijało. Nie trzeba mieć rozdwojonych włosów, żeby na to narzekać. Jak widzę dłuuugie włosy to podziwiam, ale na ten moment naprawdę doceniam zalety obecnej długości. Włosy są lekkie, łatwo się rozczesują, wyglądają na gęstsze. Myślałam, że wskoczę w wir przyspieszania porostu, ale jakoś mi się nie chce, żadna ze mnie włosomaniaczka Kilka miesięcy temu doszłam do wniosku, że moje włosy jeszcze bardziej ściemniały i robią się coraz bardziej odporne na farbowanie. Najlepsze farby nawet na mocnej wodzie przestały sobie dawać radę. Bez farbowania na dwie tury miałam czysty blond na długości i rudawą nasadę. Do tego po odstawieniu anty, cera się zbuntowała. Przy jasnym blondzie dużo gorzej to ukryć. Z nastawieniem "Masz rozjaśniane, to się wymyje szybko" nałożyłam średni blond Mariona do 24 zmyć. Fajnie wyszło, tylko niestety zmywało się na rudawo. Odświeżałam długość mieszanką szamponetki z odżywką. Dzięki tej metodzie, bezboleśnie wyhodowałam z 5 cm naturalnego odrostu Wątek o zapuszczaniu naturalek podczytuję od lat (fajne dziewczyny, fotki włosów, pielęgnacja itp), ale żadnego kryzysu jeszcze nie zanotowałam. Kilka lat temu z Wizażem wyhodowałam naturalki do połowy pleców, ale wtedy miałam jakąś ładną, neutralną 8 (taki ciasteczkowy, średni blond). Aktualny odrost moim zdaniem ma brzydki kolor, wygląda na popielate 7-6. Wydaje mi się, że blogerka BHC ma podobny, znaczy taki jej wyrasta, bo rozjaśnianie pasemkami i słońcem oraz zabawę światłem pomijam. Masa dorosłych Polek ma taki kolor, więc wiadomo o co chodzi. Kolor mi się nie podoba, ale włosy razem z twarzą mogą wyglądać ładnie. Moje naturalki są baaaardzo niskoporowate, błyszczące i śliskie jak wstążka. Reszta farbowana oscyluje między poziomami 9-8, ogólnie kondycja spoko, ale przy naturalkach wydają się takie marne Teksty typu "Poczekaj kilka miesięcy, a kolor się wyda ładniejszy" to nie dla mnie Zostanie burasek i raczej się nie łudzę. Sama nie wiem co robić. Jak zafarbuję na poziom 9-8 to kondycja zbytnio nie ucierpi, ale neutralnego koloru pewnie nie uzyskam (idealny byłby chyba dla mnie kolor w stylu Amandy Seyfried), będzie rudawy blond ciężki do tonowania Myślałam nad zapuszczeniem mniej więcej do ucha i zabawy z cassią z cytryną. Perspektywa sypkich, pogrubionych włosów z delikatnie cieplejszym tonem mnie kusi Po odstawieniu farby mam problem, z którym boryka się dużo osób. Farba robiła raz w miesiącu porządny, chemiczny peeling skóry głowy. Po odstawieniu włosy zaczęły mi wypadać. Z początku nie skojarzyłam. Po włączeniu Nizoralu i szamponów dziegciowych zaczynało się poprawiać. Niestety, farba i tak działała lepiej Teoretycznie można użyć farby typu clear, ale nie wiem czy mi się chce w to bawić Dobrze, że coraz głośniej się mówi o związku z "zapchaniem" skóry głowy i wypadaniem. Niejednej oczyszczanie pomoże bardziej niż wcieranie Jantaru. Aktualnie jestem na etapie szukania idealnego szamponu dziegciowego Odżywki i maski poszły w odstawkę, już nie śledzę namiętnie nowości do zniszczonych Cytat:
|
||
2016-10-03, 16:24 | #3535 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Nie przejmuj sie , Wiosenko ja tez niby " zapuszczam " od 7 lat a włosy ledwie do ramion bo obcinalam po drodze kilka razy.
A Green Pharmacy ma chyba szampon z dziegciem. Miałam tylko ten rumiankowy ale byłam zadowolona i chętnie bym inne przetestowała. |
2016-10-03, 17:23 | #3536 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
-Paraderm z dziegciem i octopiroxem KLIK -Mrs. Potters z dziegciem KLIK Eva Natura Szampon do włosów Brzoza, Dziegieć, Wierzba, Potrója Siła Ziół KLIK Zastanawiałam się właśnie nad tym Green Pharmacy KLIK i Farmoną KLIK Jednak nic nie przebije Polytaru. Pamiętam go sprzed lat, działał jak marzenie. Szkoda, że go wycofali. |
|
2016-10-04, 12:46 | #3537 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Wiosenko też zapuszczam włosy od 7 lat (chociaż na to forum trafiłam trochę później) i tak naprawdę dopiero teraz mam szansę wyhodować w miarę zdrowe włosy Podczas tych lat parę razy udało mi się osiągnąć długość za łopatki, ale co z tego skoro włosy na ostatnich ok. 10 cm pozostawiały wiele do życzenia
__________________
|
2016-10-04, 19:31 | #3538 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Dziewczyny, przy wolnej chwili zerknijcie na mój wątek. Piszę tutaj, bo jest chyba największy ruch w dziale https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=977831
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
2016-10-04, 20:00 | #3539 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Wiosenko z tym ścinaniem i zapuszczaniem nie jesteś sama dużo dziewczyn tak robi. Ja co prawda cały czas parłam z centymetrami do przodu, ale też (w końcu!) po wielu latach ścięłam na raz "aż" 10 cm czyli wszystko co byłojeszcze zniszczone. No i osiągnęłam to co chciałam, mam długość i jakość, mimo wszystko i tak puszą się jak głupie
Co do plątania i tego jak to wkurza - wiem coś o tym. Moim nic się nie zmieniło kiedy są suche, ale po ostatnim cięciu, teraz pierwszy raz je hennowałam i nie mogłam wyjść z podziwu, że nawet po hennie można je bez problemu rozczesać. Włosy jak nie moje. No i też się zrobiły wizualnie grubsze. Mamy podejrzewam ten sam kolor włosów i nie lubię go tak samo mocno jak Ty. Polski mysi blond. Włosy Amandy bardzo mi się podobają, zarówno kondycja, grubość jak i kolor. Jest niesamowity, ale fakt, że jego osiągnięcie jest chyba bardzo trudne Cytat:
W tamtym wątku napisałaś, że nie przechodziłaś chorób i stresów, ale... badałaś hormony? TSH, ft3, ft4, prolaktyna, testosteron? Chyba wymienilam te podstawowe. A może anemia? Sprawdzałaś morfologię i żelazo? Różnica rzeczywiście jest bardzo duża, ale gdyby się ustaliło z czego się to wzięło, na pewno da sie ich duzo odzyskać bo te cebulki moga jeszcze działajać. Na ten temat pewnie najwięcej wie chimay, bo to ona chodzi do trychologów. One nadal wypadają, czy to już się ustabilizowało?
__________________
aktualizacje |
|
2016-10-04, 20:16 | #3540 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Czego używacie do czesania się poza domem ?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie używamy cukru 10.03.2019 tp 17.03.2019-Zuzia |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.