co z tym ślubem?!

lelek_lelek · 2011-04-06, 10:00

Moja przyjaciółka radośnie oznajmiła, że mam być świadkową na jej ślubie w przyszłym roku. Radośnie, bo uznała, że zajmę się większością przygotowań. Szlag mnie trafił.

Nie mam na to czasu, nie znam się na tym... Potrzebuję jakąś zwięzłą instrukcję (jest w ogóle coś takiego w przypadku organizacji ślubu i wesela!!?)...

kakunia6 · 2011-04-06, 10:35

Cytat:

Napisane przez lelek_lelek

Moja przyjaciółka radośnie oznajmiła, że mam być świadkową na jej ślubie w przyszłym roku. Radośnie, bo uznała, że zajmę się większością przygotowań. Szlag mnie trafił.

Nie mam na to czasu, nie znam się na tym... Potrzebuję jakąś zwięzłą instrukcję (jest w ogóle coś takiego w przypadku organizacji ślubu i wesela!!?)...

http://zareczyny.pl/obowiazki_swiadka/1

Tu jest parę wskazówek dotyczące obowiązków świadka na ślubie.
Mam nadzieję, że troszeczkę Ci się rozjaśni wizja bycia świadkową

Pozdrawiam

evoonia86 · 2011-04-06, 12:40

czemu 2 takie same wątki??
widzę, że tutaj dostałaś jakąś odp, więc i ja napiszę tutaj: co rozumiecie pod pojęciem "zajmę się większością przygotowań" ??

niunia32 · 2011-04-06, 12:42

najlepiej będzie porozmawiać z przyjaciółką jak ona to widzi.
ja sobie nie wyobrażam powierzania przygotowywania swojego wesela przez kogoś inną osobę.
będąc świadkową na weselu brata moim zadaniem było jedynie podpisać papiery, rozdawałam cukierki i pomagałam się bratu z mamą ubrać.

takaya · 2011-04-06, 13:39

Przyłączam się do pytania evoonia86 czy to znaczy,że ty masz szukać sali, zamawiać zaproszenia itp? Zapewne chodzi tu o np pomoc przy dekoracji sali

**a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d** · 2011-04-06, 14:03

Cytat:

Napisane przez lelek_lelek

Moja przyjaciółka radośnie oznajmiła, że mam być świadkową na jej ślubie w przyszłym roku. Radośnie, bo uznała, że zajmę się większością przygotowań. Szlag mnie trafił.

Nie mam na to czasu, nie znam się na tym... Potrzebuję jakąś zwięzłą instrukcję (jest w ogóle coś takiego w przypadku organizacji ślubu i wesela!!?)...

Przygotowanie ślubu nie jest obowiązkiem świadków. Możesz oczywiście przyjaciółce pomóc np. w szukaniu sukni czy doradzić w jakichś sprawach, ale reszta nie należy do Ciebie. Masz prawo odmówić.

Kasiula1201 · 2011-04-06, 16:59

Cytat:

Napisane przez niunia32

najlepiej będzie porozmawiać z przyjaciółką jak ona to widzi.
ja sobie nie wyobrażam powierzania przygotowywania swojego wesela przez kogoś inną osobę.
będąc świadkową na weselu brata moim zadaniem było jedynie podpisać papiery, rozdawałam cukierki i pomagałam się bratu z mamą ubrać.

zgadzam się z przedmówczynią. najlepiej pogadaj z przyjaciółką- niech ona sama ci powie jak to widzi i czym konkretnie masz się zająć, to Ci pozwoli uniknąć niepotrzebnych niedomówień i zaoszczędzi Twoje siły.

mealla · 2011-04-07, 11:54

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;26190671]Przygotowanie ślubu nie jest obowiązkiem świadków. Możesz oczywiście przyjaciółce pomóc np. w szukaniu sukni czy doradzić w jakichś sprawach, ale reszta nie należy do Ciebie. Masz prawo odmówić.[/QUOTE]

zgadzam się. Ty możesz jej pomóc w wielu kwestiach a nie załatwiać wszystko, czy nawet większość rzeczy. To jej ślub a nie Twój. Strasznie dziwne i nie dorosłe podejście tej Twojej koleżanki

rena_ta · 2011-04-09, 13:53

Niektórym laskom tuż po zaręczynach coś się z głową dzieje. Pomyliły jej się znaczenia - przyjaciółka to nie służba. Jak chce żeby ktoś się zajął tym wszystkim to są specjaliści od tego... A Ty masz tam podpis swój złożyć, ładnie wyglądać, do zdjęcia wspólnego pozować i kwiatki zbierać od gości, którzy w kolejce będą życzenia składać...

lelek_lelek · 2011-04-09, 13:57

Cytat:

Napisane przez kakunia6

http://zareczyny.pl/obowiazki_swiadka/1

Tu jest parę wskazówek dotyczące obowiązków świadka na ślubie.
Mam nadzieję, że troszeczkę Ci się rozjaśni wizja bycia świadkową

Pozdrawiam

ha! dzięki, ale tu nie o obowiązki na ślubie chodzi. Jej chodziło zdecydowanie o to bym pomogła (czytaj: zajęła się tym, zrobiła za nią) w organizacji ślubu i wesela. Szukanie sali, muzyki, menu... Mam jej "pomóc" we wszystkim! Próbowałam rozmawiać... ale trochę ta rozmowa jak ze ścianą. No bo jak to, ona bierze ślub, taki ważny dzień, taka królowa świata, a ja jej przyjaciółka, nie chcę się zaangażować, no i foch. Wnerwia mnie to... Mam nadzieję, że jej przejdzie. Zwalam te fochy na przedślubną depresję.
Niemniej jednak nie mam czasu organizować jej wesela

Póki co przeglądam oferty konsultantów ślubnych...

grose · 2011-04-11, 12:46

Cytat:

Napisane przez lelek_lelek

ha! dzięki, ale tu nie o obowiązki na ślubie chodzi. Jej chodziło zdecydowanie o to bym pomogła (czytaj: zajęła się tym, zrobiła za nią) w organizacji ślubu i wesela. Szukanie sali, muzyki, menu... Mam jej "pomóc" we wszystkim! Próbowałam rozmawiać... ale trochę ta rozmowa jak ze ścianą. No bo jak to, ona bierze ślub, taki ważny dzień, taka królowa świata, a ja jej przyjaciółka, nie chcę się zaangażować, no i foch. Wnerwia mnie to... Mam nadzieję, że jej przejdzie. Zwalam te fochy na przedślubną depresję.
Niemniej jednak nie mam czasu organizować jej wesela

Póki co przeglądam oferty konsultantów ślubnych...

ludzki tupet nie ma granic

. Przyjaźń to jedno, a wykorzystywanie to drugie . Opcje są dwie: albo ktoś organizuje sobie ślub sam, albo zleca to komuś (nie przyjaciółce!) i płaci za to.
Daj spokój dziewczyno, rena_ta dobrze napisała

Cytat:

Napisane przez rena_ta

Ty masz tam podpis swój złożyć, ładnie wyglądać, do zdjęcia wspólnego pozować i kwiatki zbierać od gości, którzy w kolejce będą życzenia składać...

My z mężem po prostu nie mieliśmy czasu na organizowanie wszystkiego i pomogła nam dziewczyna z Royalday. Wyślij "przyjaciółce" listę kilku firm, które w ramach swojego wsparcia znajdziesz

i niech sobie wybierze, ustali, dowie się co i jak...

Sydziuchna · 2011-04-11, 13:57

Cytat:

Napisane przez lelek_lelek

ha! dzięki, ale tu nie o obowiązki na ślubie chodzi. Jej chodziło zdecydowanie o to bym pomogła (czytaj: zajęła się tym, zrobiła za nią) w organizacji ślubu i wesela. Szukanie sali, muzyki, menu... Mam jej "pomóc" we wszystkim! Próbowałam rozmawiać... ale trochę ta rozmowa jak ze ścianą. No bo jak to, ona bierze ślub, taki ważny dzień, taka królowa świata, a ja jej przyjaciółka, nie chcę się zaangażować, no i foch. Wnerwia mnie to... Mam nadzieję, że jej przejdzie. Zwalam te fochy na przedślubną depresję.
Niemniej jednak nie mam czasu organizować jej wesela

Póki co przeglądam oferty konsultantów ślubnych...

masakra! stanowczo to nie jest twoja przyjaciółka! Poza tym nie rozumiem JEJ ...przygotowania do ślubu to "podobno" najpiękniejszy okres w życiu panny

Więc w czym rzecz??

rena_ta · 2011-04-13, 10:36

Cytat:

Napisane przez Sydziuchna

masakra! stanowczo to nie jest twoja przyjaciółka! Poza tym nie rozumiem JEJ ...przygotowania do ślubu to "podobno" najpiękniejszy okres w życiu panny

Więc w czym rzecz??

w lenistwie, Sydziuchna, w lenistwie. I w potrzebie posiadania służby, bycia pępkiem świata i poczuciu wyższości - "a teraz niech wszyscy wokół mnie skaczą"

Sydziuchna · 2011-04-14, 14:48

Cytat:

Napisane przez rena_ta

w lenistwie, Sydziuchna, w lenistwie. I w potrzebie posiadania służby, bycia pępkiem świata i poczuciu wyższości - "a teraz niech wszyscy wokół mnie skaczą"

a to ciekawe.... w życiu bym tak nie postąpiła... ba nawet bym tak nie pomyślała,że mnie może dopaść lenistwo z powodu przygotowań do ślubu i przyjęcia

cóż.. jak widać istnieją tacy ludzie

wenus2525 · 2011-04-27, 10:18

Ja mam ślub we wrześniu 2012 i 4 miesiące wcześniej jestem świadkową u koleżanki która będzie świadkową u mnie - więc pomagamy sobie nawzajem

- ona znalazła ostatnio coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=IzMSk5NjiY8 - bezpłatne i dostępne od września.

Brookit · 2011-04-30, 12:59

Bezczelna dziewucha z tej psiapsiuły. Ależ ja bym jej wszystko zorganizowała.

Miałaby klauna na weselu, sala weselna w stodole a traktorem by do kościoła jechali.

A grajkiem byłby pijaczek spod wiejskiego sklepu.

Dla mnie niepojęte jak swój najważniejszy dzień można oddać innej osobie by zorganizowała. Masakra jakaś..... Ta dziewczyna jest jakaś nie teges... skoro w tak bezczelny sposób wyręcza się kimś innym....Jej ślub więc niech sama sobie zorganizuje...

A jak ta przyjaciółka bedzie chciała mieć dziecko to autorka ma zajść za nią w ciążę i jej urodzić?

2011-04-06, 10:00	#1
lelek_lelek Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 18	co z tym ślubem?! Moja przyjaciółka radośnie oznajmiła, że mam być świadkową na jej ślubie w przyszłym roku. Radośnie, bo uznała, że zajmę się większością przygotowań. Szlag mnie trafił. Nie mam na to czasu, nie znam się na tym... Potrzebuję jakąś zwięzłą instrukcję (jest w ogóle coś takiego w przypadku organizacji ślubu i wesela!!?)...

2011-04-06, 12:40	#3
evoonia86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 589	Dot.: co z tym ślubem?! czemu 2 takie same wątki?? widzę, że tutaj dostałaś jakąś odp, więc i ja napiszę tutaj: co rozumiecie pod pojęciem "zajmę się większością przygotowań" ?? __________________ Jako mąż i żona

2011-04-06, 12:42	#4
niunia32 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Tychy Wiadomości: 5 987	Dot.: co z tym ślubem?! najlepiej będzie porozmawiać z przyjaciółką jak ona to widzi. ja sobie nie wyobrażam powierzania przygotowywania swojego wesela przez kogoś inną osobę. będąc świadkową na weselu brata moim zadaniem było jedynie podpisać papiery, rozdawałam cukierki i pomagałam się bratu z mamą ubrać. __________________ Nasz Ślub 27.08.2011 Malinka Haniusia

2011-04-06, 13:39	#5
takaya Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 10 636	Dot.: co z tym ślubem?! Przyłączam się do pytania evoonia86 czy to znaczy,że ty masz szukać sali, zamawiać zaproszenia itp? Zapewne chodzi tu o np pomoc przy dekoracji sali __________________ 21.05.2011 ŻONA Maluszek Klatki dla ptaków:http://inspiracje_slubne.mblog.p l/

2011-04-07, 11:54	#8
mealla Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 331	Dot.: co z tym ślubem?! [1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;26190671]Przygotowanie ślubu nie jest obowiązkiem świadków. Możesz oczywiście przyjaciółce pomóc np. w szukaniu sukni czy doradzić w jakichś sprawach, ale reszta nie należy do Ciebie. Masz prawo odmówić.[/QUOTE] zgadzam się. Ty możesz jej pomóc w wielu kwestiach a nie załatwiać wszystko, czy nawet większość rzeczy. To jej ślub a nie Twój. Strasznie dziwne i nie dorosłe podejście tej Twojej koleżanki __________________ 18.06.2011

2011-04-09, 13:53	#9
rena_ta Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 67	Dot.: co z tym ślubem?! Niektórym laskom tuż po zaręczynach coś się z głową dzieje. Pomyliły jej się znaczenia - przyjaciółka to nie służba. Jak chce żeby ktoś się zajął tym wszystkim to są specjaliści od tego... A Ty masz tam podpis swój złożyć, ładnie wyglądać, do zdjęcia wspólnego pozować i kwiatki zbierać od gości, którzy w kolejce będą życzenia składać... __________________ Ważne jest by nigdy nie przestać pytać. Ciekawość nie istnieje bez przyczyny. Wystarczy więc, jeśli spróbujemy zrozumieć choć trochę tej tajemnicy każdego dnia. Nigdy nie trać świętej ciekawości. Kto nie potrafi pytać nie potrafi żyć. (Albert Einstein) Edytowane przez rena_ta Czas edycji: 2011-04-09 o 14:02

2011-04-27, 10:18	#15
wenus2525 Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 24	Dot.: co z tym ślubem?! Ja mam ślub we wrześniu 2012 i 4 miesiące wcześniej jestem świadkową u koleżanki która będzie świadkową u mnie - więc pomagamy sobie nawzajem - ona znalazła ostatnio coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=IzMSk5NjiY8 - bezpłatne i dostępne od września.

2011-04-30, 12:59	#16
Brookit Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 584	Dot.: co z tym ślubem?! Bezczelna dziewucha z tej psiapsiuły. Ależ ja bym jej wszystko zorganizowała. Miałaby klauna na weselu, sala weselna w stodole a traktorem by do kościoła jechali. A grajkiem byłby pijaczek spod wiejskiego sklepu. Dla mnie niepojęte jak swój najważniejszy dzień można oddać innej osobie by zorganizowała. Masakra jakaś..... Ta dziewczyna jest jakaś nie teges... skoro w tak bezczelny sposób wyręcza się kimś innym....Jej ślub więc niech sama sobie zorganizuje... A jak ta przyjaciółka bedzie chciała mieć dziecko to autorka ma zajść za nią w ciążę i jej urodzić?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)