Majątek osobisty przed i po ślubie.

[smaklata]

Witam.
Potrzebuję rady,bo nie wiem dokładnie jak to będzie??Może parę słów wstępu.:
Mam 50 lat.Córkę z pierwszego małżeństwa.Mój partner,który mi się oświadczył ma dwoje dorosłych dzieci z pierwszego małżeństwa.Posiadam mieszkanie własnościowe,samochód i mieszkanie z ziemią po moich rodzicach na wsi.Wiadomo,że "przed"jest wszystko dobrze,ale "po" może być różnie,a ja (zwłaszcza)moja córka jako jedyne moje dziecko nie chcę żeby miała jakiekolwiek problemy z dziedziczeniem,bo nie ukrywam ciężko pracowałam na to co mam więc nie mam zamiaru wzbogacać dzieci,które nie utrzymują żadnego kontaktu z moim partnerem.Może to ktoś nazwie egoizmem z mojej strony,ale raczej chcę się zabezpieczyć.Nie potrzebuję rad,bo pewno takie będą w stylu"na dobre i złe",że skoro wychodzę za mąż to z wszelkimi konsekwencjami,nie o to chodzi,bo swojego nie oddam,a czyjegoś(żeby nie było)to nie chcę.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez smaklata

Witam.
Potrzebuję rady,bo nie wiem dokładnie jak to będzie??Może parę słów wstępu.:
Mam 50 lat.Córkę z pierwszego małżeństwa.Mój partner,który mi się oświadczył ma dwoje dorosłych dzieci z pierwszego małżeństwa.Posiadam mieszkanie własnościowe,samochód i mieszkanie z ziemią po moich rodzicach na wsi.Wiadomo,że "przed"jest wszystko dobrze,ale "po" może być różnie,a ja (zwłaszcza)moja córka jako jedyne moje dziecko nie chcę żeby miała jakiekolwiek problemy z dziedziczeniem,bo nie ukrywam ciężko pracowałam na to co mam więc nie mam zamiaru wzbogacać dzieci,które nie utrzymują żadnego kontaktu z moim partnerem.Może to ktoś nazwie egoizmem z mojej strony,ale raczej chcę się zabezpieczyć.Nie potrzebuję rad,bo pewno takie będą w stylu"na dobre i złe",że skoro wychodzę za mąż to z wszelkimi konsekwencjami,nie o to chodzi,bo swojego nie oddam,a czyjegoś(żeby nie było)to nie chcę.

sądzę że lepiej iść do adwokata, właśnie z tą informacją że chcesz zabezpieczyć interesy córki. Pewno Ci doradzi darowiznę lub testament. Wedle mojej wiedzy Twój majątek przedślubny jest Twój i możesz z nim robić co sobie tylko zażyczysz. Natomiast mąż po Tobie dziedziczy. Jeżeli umrzesz to majątek wchodzi w skład masy spadkowej i jest dzielony między spadkobierców - Twoje dziecko i męża.

[MargaretHagar]

zapisz córce wszystko w testamencie, w takiej sytuacji twojemu mężowi będzie przysługiwało tylko roszczenie o zachowek, a czy będzie go dochodził to zależy tylko od niego. Na pewno zachowek będzie niższy, niż to co dziedziczyłby z ustawy, jeżeli nie zostawiłabyś testamentu.

[bona_fide]

I bardzo dobrze, że masz takie praktyczne podejście. Spisz testament, najlepiej przed notariuszem, żeby nie było wątpliwości - będzie wtedy dokumentem urzędowym

[effcia82]

Majątek nabyty przed ślubem, typu mieszkanie nie wchodzi do wspólnoty. Problem zaczyna się po śmierci. Przy braku testamentu* po śmierci autorki dziedziczy córka pół na pół z mężem. Po jego śmierci, jego część - jego dzieci. Warto załatwić notarialnie aby córka nie musiała się dzielić mieszkaniem matki z tymi osobami. Sama jestem ciekawa jak to przeprowadzić, może wypowie się ktoś bardziej kompetentny.


* nawet przy testamencie jemu należy się zachowek

[MargaretHagar]

Napisane przez effcia82

Majątek nabyty przed ślubem, typu mieszkanie nie wchodzi do wspólnoty. Problem zaczyna się po śmierci. Przy braku testamentu* po śmierci autorki dziedziczy córka pół na pół z mężem. Po jego śmierci, jego część - jego dzieci. Warto załatwić notarialnie aby córka nie musiała się dzielić mieszkaniem matki z tymi osobami. Sama jestem ciekawa jak to przeprowadzić, może wypowie się ktoś bardziej kompetentny.


* nawet przy testamencie jemu należy się zachowek

chyba że dzieci z poprzedniego małżeństwa zrzekną się u notariusza prawa do dziedziczenia po ojcu. Pytanie tylko czy się zgodzą
Trzeb to zrobić za jego życia jeszcze i to chyba jedyne rozwiązanie, żeby "zamknąć" możliwość dziedziczenia tej stronie rodziny.

[eibhlin87]

Czemu dzieci miałyby zrzekać się spadku po swoim ojcu?

Zeby zabezpieczyć córkę to najlepiej przepisać jej mieszkanie w darowiźnie z zastrzeżeniem dożywotniego zamieszkania/służebności (dopytać notatriusza czym się różnią i co z zachówkiem)

[smaklata]

Myślałam i miałam nadzieję,że to na co pracowałam sama tyle lat(przed ślubem) nie będzie dziedziczone przez przyszłego męża,a tym bardziej jego jakaś część (załóżmy po mnie)przez jego dzieci-tym bardziej,że jak wspomniałam w ogóle z ojcem nie utrzymują kontaktu.Przecież tak naprawdę to On nie pracował na to co mam.Ja jego majątku nie chcę,mogą po nim dziedziczyć tylko i wyłącznie jego dzieci,zrzeknę się na ich rzecz,ale tak jak wspomniałam chcę zrobić coś co byłoby najlepszym wyjściem,aby po mnie dziedziczyła tylko i wyłącznie moja córka.

[Ingrid80]

A moze spiszczie intercyze przed ślubem i rozdzielnosc majątkową?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eibhlin87]

Napisane przez smaklata

Myślałam i miałam nadzieję,że to na co pracowałam sama tyle lat(przed ślubem) nie będzie dziedziczone przez przyszłego męża,a tym bardziej jego jakaś część (załóżmy po mnie)przez jego dzieci-tym bardziej,że jak wspomniałam w ogóle z ojcem nie utrzymują kontaktu.Przecież tak naprawdę to On nie pracował na to co mam.Ja jego majątku nie chcę,mogą po nim dziedziczyć tylko i wyłącznie jego dzieci,zrzeknę się na ich rzecz,ale tak jak wspomniałam chcę zrobić coś co byłoby najlepszym wyjściem,aby po mnie dziedziczyła tylko i wyłącznie moja córka.

Nie ma na to sposobu, musiałabyś wydziedziczyć męża lub wcześniej przepisać majątek na córkę (przed waszym ślubem, bo po to mieszkanie może wejść w masę spadkową- trzeba by dopytać notariusza o wszystkie kruczki prawne). Chyba, że mąż dobrowolnie zrzeknie się majątku na rzecz Twojej córki, ale tego nigdy nie można być pewnym.

[smaklata]

Napisane przez Ingrid80

A moze spiszczie intercyze przed ślubem i rozdzielnosc majątkową?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zastanawiałam się nad tym,ale nie wiem jak na to zareaguje mój partner,chociaż tak naprawdę to muszę i chce być z nim szczera.To jest trudny- bardzo trudny temat.Chyba muszę udać się do adwokata po jakąś poradę,może mi powie co będzie najlepszym wyjściem z takiej sytuacji.

[Ingrid80]

Albo nie bierzcie ślubu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201705240954]

Pomieszane na tym wątku wszelkie pojęcia. Autorko idź do profesjonalisty. Stawki obnożone-drogo nie będzie .
P.S. zawsze mnie zastanawia dlaczego dla ludzi takim problemem jest intercyza zwłaszcza, jeśli ktoś już się dorobił?

[MargaretHagar]

Napisane przez smaklata

Zastanawiałam się nad tym,ale nie wiem jak na to zareaguje mój partner,chociaż tak naprawdę to muszę i chce być z nim szczera.To jest trudny- bardzo trudny temat.Chyba muszę udać się do adwokata po jakąś poradę,może mi powie co będzie najlepszym wyjściem z takiej sytuacji.

dziedziczenie a rozdzielność majątkowa za życia to odrębne sprawy...
może zgodzi się zrzec dziedziczenia po tobie.
niestety od prawa spadkowego trudno uciec powodzenia!

P.S.
Początkowo myślałam, że chodzi tylko o wyłączenie jego dzieci ze spadkobrania, stąd błędna rada.

[mmagduszka]

Zgadzam się z dziewczynami, że niezbędna będzie wizyta u dobrego radcy prawnego/adwokata/notariusza.

Ale tak z innej beczki dziwi mnie że nie rozmawialiście o tym z partnerem tak szczerze. Przecież skoro decydujecie się na małżeństwo to takie podstawowe bądź co bądź tematy powinny być między Wami poruszone. Zakładam że oboje jesteście dorosłymi ludźmi, z życiowymi doświadczeniami. Chyba nie powinno to dziwić Twojego przyszłego męża, że sprawy majątkowe / dziedziczenie trzeba uregulować. Na miejscu Twojego partnera chyba poczułabym się nieco urażona, gdybyś zamiast porozmawiać najpierw ze mną miała już przygotowaną całą linię działania i dała mi jakieś gotowe papiery do podpisania od adwokata. Nie zrozum mnie źle - uważam że masz 100% racji że chcesz zabezpieczyć córkę - ale najpierw powiedziałabym o tym partnerowi, a dopiero po tej rozmowie rozpoczęła kroki prawne.

[ffenix]

Myślę, że odpowiedzialnie mogę podpowiedzieć rozwiązanie.

Napisane przez smaklata

swojego nie oddam,a czyjegoś(żeby nie było)to nie chcę.

Jeśli Twój mąż ma podobne do Ciebie podejście, tj. że nie zależy Wam, aby dziedziczyć po sobie nawzajem, ewentualnie że Twojemu mężowi nie zależy, aby coś po Tobie dziedziczyć (nie rościć sobie zachowku), to najlepszym rozwiązaniem jest notarialna umowa o zrzeczeniu się dziedziczenia. Eliminuje ona zarówno dziedziczenie jak i roszczenie o zachowek.


Taka umowa może mieć charakter wzajemności, tj. że ani Ty nie "dostaniesz" nic z majątku męża po jego śmierci, ani on nic nie "dostanie" z Twojego majątku.
Może być też tak, że w umowie jedynie mąż zrzeka się dziedziczenia po Tobie, ale Ty nadal pozostaniesz spadkobiercą swojego męża.


Odwołanie takiej umowy również wymagałoby stawienia się obu stron u notariusza, ale istnieje możliwość, że pomimo zawarcia takiej umowy można w testamencie uczynić np. zapis, w którym pomimo umowy zrzeczenia się dziedziczenia przekazać jakiś składnik majątku współmałżonkowi.


Istotne, że taka umowa obejmuje zarówno majątek odrębny (pochodzący m.in. sprzed małżeństwa) ale również połowę majątku, którego niewykluczone, że jeszcze się dorobicie wspólnie z mężem.




Ktoś wspomniał tutaj o intercyzie... Proszę pamiętać, że ten rodzaj "zabezpieczenia" nie działa w przypadku spadkobrania. Intercyza zabezpiecza jedynie w przypadku rozwodu i długów, ale tylko tak długo jak dłużnik żyje.


Co do zasady należy pamiętać, że spadkiem jest zarówno majątek - tak ten pochodzący z majątku odrębnego (m.in. sprzed małżeństwa, z darowizn i spadków w trakcie małżeństwa) i wspólnego (połowa tego czego się małżonkowie dorobią w trakcie małżeństwa zakładając brak intercyzy), jak i zadłużenie.





Skoro jesteś jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego, to możesz również rozważyć, czy - przy braku zgody przyszłego małżonka - nie zabezpieczyć swojej córki uwzględniając poniższy przepis KC, tj.:


art. 994 § 3. Przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi nie dolicza się do spadku darowizn, które spadkodawca uczynił przed zawarciem z nim małżeństwa.

Innymi słowy, jeśli darujesz teraz swój majątek córce, tj. przed ślubem z Twoim narzeczonym, to od tej chwili Twój majątek będzie Twojej córki, a wartość tych darowizn nie będzie się wliczała do "podstawy", od której liczony będzie zachowek, o który Twój mąż mógłby po Twojej śmierci wysunąć roszczenie.


Sugerowałabym jednak zabezpieczyć się, bo dziecko to dziecko, ale różnie może w życiu być tak z nim jak i z mężem. Tak więc może w takiej sytuacji warto byłoby rozważyć, czy np. na mieszkaniu, w przypadku darowizny, nie ustanowić na Twoją rzecz bezpłatnej służebności mieszkania.

[skazana_na_bluesa]

zawsze możecie spisać intercyzę. tak czy siak - idź do prawnika, on ci odpowiednio doradzi.

[Misia1203]

Proponowałabym już teraz przepisać mieszkanie na córkę z zaznaczeniem,że pani ma prawo tam mieszkać aż do śmierci. Dzięki temu nie będzie późniejszych problemów.

[smaklata]

Napisane przez smaklata

Zastanawiałam się nad tym,ale nie wiem jak na to zareaguje mój partner,chociaż tak naprawdę to muszę i chce być z nim szczera.To jest trudny- bardzo trudny temat.Chyba muszę udać się do adwokata po jakąś poradę,może mi powie co będzie najlepszym wyjściem z takiej sytuacji.

Witam ponownie.
W piątek i dzisiaj rozmawiałam z moim partnerem na ten temat.On troszkę mnie"uświadomił" w tym temacie,bo ma doświadczenie z podziału majątku z poprzedniego małżeństwa.
Tak więc to co jest "nabyte przeze mnie przed ślubem czyli wszelkiego rodzaju darowizny i zakup dóbr materialnych nie wchodzi w ogóle i nie jest brane pod uwagę do podziału.To jest mój wyłącznie majątek i spadek mojej jedynej córki.,a to co się kupi po zawarciu małżeństwa lub tzw.wspólny majątek to to już podlega podziałowi no i chyba dziedziczeniu(tego jednak muszę się dokładnie dowiedzieć). W każdym bądź razie oświadczył mi,że jest za tym żeby spisać przed ślubem intercyzę i żebym była spokojna.Może ktoś jeszcze lepiej sie na tym zna lub ma jakieś rady to chętnie posłucham.

[eibhlin87]

Cały twój majątek wchodzi w skład spadku i mąż normalnie po tobie dziedziczy, nieważe czy to majątek osobisty czy wspólny. Majątek osobisty zostaje wyłącznie Twoj w przypadku rozwodu.

[Arsonist]

Napisane przez smaklata

Witam ponownie.
W piątek i dzisiaj rozmawiałam z moim partnerem na ten temat.On troszkę mnie"uświadomił" w tym temacie,bo ma doświadczenie z podziału majątku z poprzedniego małżeństwa.
Tak więc to co jest "nabyte przeze mnie przed ślubem czyli wszelkiego rodzaju darowizny i zakup dóbr materialnych nie wchodzi w ogóle i nie jest brane pod uwagę do podziału.To jest mój wyłącznie majątek i spadek mojej jedynej córki.,a to co się kupi po zawarciu małżeństwa lub tzw.wspólny majątek to to już podlega podziałowi no i chyba dziedziczeniu(tego jednak muszę się dokładnie dowiedzieć). W każdym bądź razie oświadczył mi,że jest za tym żeby spisać przed ślubem intercyzę i żebym była spokojna.Może ktoś jeszcze lepiej sie na tym zna lub ma jakieś rady to chętnie posłucham.

Twój partner nie ma racji. Nie ma znaczenia, czy majątek jest nabyty przed czy po ślubie - w przypadku śmierci jednego małżonka, drugi małżonek dziedziczy wszystko pół na pół z dzieckiem.

[effcia82]

Dziewczyny mają rację. Majątek jest odrębny w trakcie małżeństwa i w razie rozwodu. Po śmierci normalnie wchodzi do masy spadkowej i mąż jak najbardziej dziedziczy pół na pół z dzieckiem / dziećmi.

[cleopadra]

Napisane przez smaklata

Witam ponownie.
W piątek i dzisiaj rozmawiałam z moim partnerem na ten temat.On troszkę mnie"uświadomił" w tym temacie,bo ma doświadczenie z podziału majątku z poprzedniego małżeństwa.
Tak więc to co jest "nabyte przeze mnie przed ślubem czyli wszelkiego rodzaju darowizny i zakup dóbr materialnych nie wchodzi w ogóle i nie jest brane pod uwagę do podziału.To jest mój wyłącznie majątek i spadek mojej jedynej córki.,a to co się kupi po zawarciu małżeństwa lub tzw.wspólny majątek to to już podlega podziałowi no i chyba dziedziczeniu(tego jednak muszę się dokładnie dowiedzieć). W każdym bądź razie oświadczył mi,że jest za tym żeby spisać przed ślubem intercyzę i żebym była spokojna.Może ktoś jeszcze lepiej sie na tym zna lub ma jakieś rady to chętnie posłucham.

jedyne wyjscie to darowizna dla corki przed slubem z prawem dozywotniego uzytkowania,intercyza nic nie da w razie twojej smierci,jezeli nie zostawisz testamntu to maz odziedziczy po polowie z corka,dziewczyny dobrze pisza,zapytaj prawnika nawet darmowego,kazdy ci powie to samo

[smaklata]

Witam.
Po dłuższym czasie chcę się podzielić informacją ,bo być może będzie pomocna innym,którzy też będą mieć ten sam problem.
W poniedziałek 24.04 podpisaliśmy przed notariuszem tzw."zrzeczenie się dziedziczenia".
Oznacza to,że mój mąż zrzekł się dziedziczenia po mnie,a ja się na to zgadzam.W każdej chwili można to "odwołać",tak poinformował notariusz.
Koszt tego aktu to 199zł.
Gdyby nie było tej umowy to w razie gdybym sporządziła testament,mąż mógłby ubiegać się o tzw.zachowek,w obecnym stanie po podpisaniu tego aktu nie ma prawa nawet do zachowku.

[eibhlin87]

Czyli jednak dało się to załatwić inaczej Dużo prościej i zapewne taniej niz kombinowanie z darowiznami