2018-04-30, 11:57 | #61 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 5 040
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Mój plan to przeżyć i dowegetować do porodu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ---------- Cytat:
U nas też małe remonty więc to chyba prawda Smutno mi, że tz idzie przez cały tydzień + weekend na 14.00 najgorsza zmiana chyba... Wszyscy dookoła rodzinnie, grile, spacery a ja będę sama... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-04-30, 12:04 | #62 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z laptopa
Wiadomości: 1 418
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Mój ma nocki ale 1 i 3 ma wolne, także dziś nocka, przerwa, nocka, przerwa i q piątek nocka..i weekendy ma wolne do odwołania Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Życie jest ciężkie. generalnie |
|
2018-04-30, 12:04 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Ale za to po majowce będzie miał prawie 3 tygodnie wolnego prawdopodobnie bo będą dach robić u nas, trzymajcie kciuki, żeby tylko nie padało I żebym tu jakoś przeżyła w tym sajgonie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Reggae jest rzeką miłości i jest dla tych, którzy wiedzą czym naprawdę jest miłość" 6.09.2014 - |
|
2018-04-30, 12:07 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 3 070
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Pacia idź idź, jak ciepłe bułeczki rozchodziły się S i M, Xs i L było duuużo jeszcze
|
2018-04-30, 12:10 | #65 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
witam się I ja w nowym wątku. zostawić Was na jeden dzień i juz takie zaległości. to ja w pracy po tygodniu urlopu nie miałam tyle zaległości co tu na wątku po jednym dniu
dziś piękny dzień. opalam nozki na balkonie Tzet w pracy. wróci pozno. a jutro mamy plan wstawić drzwi do pokoju syna i sypialni bo my wciąż bez drzwi Tzet nie ma kiedy tego zamontować... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
2018-04-30, 12:11 | #66 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 340
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Szczęście rodzi się w brzuszku
|
||
2018-04-30, 12:28 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 14 974
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Byłam na ktg a za chwilę śmigamy na grilla ---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ---------- Ale remontowo się zrobiło. My mieliśmy malować salon Ale jednak odpuszczamy. Ta majówka ma być na pełnym relaksie. Jedynie Tz może kibelek na działce nowy postawi. Lady też nie lubiłam jak Tz chodził na 14. Najgorsza zmiana tak jak piszesz. |
|
2018-04-30, 12:51 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 071
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-30, 13:17 | #69 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 818
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-30, 13:53 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 176
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Witam się i ja w nowym pięknym wątku (Lady - ukłony) Poważnie się robi - prawie porodówka
Ostatnio coś się nie mogę wbić, ale staram się podczytywać, postaram się poprawić! Gratuluję wszystkich udanych wizyt i takich już dużych dzieciaczków Widzę, że nie tylko moja Ola taka uparta i nie chce się obrócić jak należy. Mam nadzieję, że wszystkie dzieciaczki zdążą to zrobić na czas. Moja ostatnio strasznie się wierci więc kto wie, może podjęła próby fiknięcia główką w dół W ogóle to zauważyłam, że ona strasznie lubi (a może nie lubi?) siedzieć w kościele i jeździć autobusami. Co rano jak jadę do pracy to urządza przedstawienie - cały brzuch się rusza w każdym kierunku Ile majówek się szykuje! U mnie na razie nie ma przesłanek ku temu, a przynajmniej moja gin nic nie wspominała na ten temat. I w sumie to nie wiem na co liczyć. TŻ namawia Małą, żeby wyszła trochę wcześniej, moja mama tak samo bo oboje mają na połowę czerwca dużo ważnych spraw i już się boją co to będzie jak poród mnie złapie a nie będzie nikogo obok U nas prace w końcu postępują. TŻ dzielnie remontuje pokój, ja robię porządki w ubraniach itp. I trochę się pietram jak my ze wszystkim zdążymy, mamy jeszcze kawał wyprawki i dużo spraw do ogarnięcia... Ale widzę, że sporo z Was też ma podobne obawy więc czuję się spokojniejsza, że nie jestem w aż tak czarnym lesie jak mi się wydawało. Ostatnio daję sobie w kość, dużo chodzę i załatwiam i coraz bardziej mnie to męczy. Ale jestem z siebie dumna bo daję radę na przekór tym wszystkim, którzy mi wmawiali, że jak przeleżę pierwszy trymestr ciąży to na koniec nie będę miała sił nosić brzucha i w ogóle się ruszać. A póki co ogarniam wciąż staż i kupę innych spraw Nie pamiętam czy pisałam o tym, ale hematolog stwierdziła u mnie niedobór witaminy B12 i stąd moja anemia. Wzięłam już 5 zastrzyków ze sporą dawką wit. B12, teraz będę raz w miesiącu kłuta mniejszą dawką przypominającą, prawdopodobnie już dożywotnio. Tyłek mam obolały bo ta witaminka domięśniowo boli, ale ostatnio czuję się faktycznie lepiej. Za kilka dni machnę sobie kontrolną morfologię i zobaczymy czy w końcu wracam do normy Poza tym ostatnio chcę się wściec z moimi rękami. Zrobiła mi się jakaś cieśń nadgarstków czy coś bo strasznie mnie męczy. Do niedawna od czasu do czasu budził mnie w nocy ból dłoni, ostatnio boli notorycznie. Budzę się po kilka razy z tak okropnym rwaniem od palców czasem aż do łokci, że nieraz mam łzy w oczach. A w dzień już z reguły nie ustępuje po rozruszaniu, tylko cały czas mniej lub bardziej boli. Nie chcę łykać przeciwbólowych, wzbraniam się od maści, ale poradziłam się znajomych fizjoterapeutów i podsunęli mi kilka sposobów, testuję każdy po kolei. Powodzenia na wizytach! Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka |
2018-04-30, 14:01 | #71 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2 309
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka
__________________
owu 08.01 @ 23-24.01 |
|
2018-04-30, 14:09 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 3 524
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-30, 14:15 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Helo tez mnie dzis mnie puscili w biedrze bez kolejki a Pani dr z synkiem jak byłam nie zauwazyla ze jestem w ciazy takze ten.
Witam w nowej czesci Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
F I L I P 22-08-2013
|
2018-04-30, 14:16 | #74 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
__________________
10.05.2011 26.11.2014 18.09.2015 21.06.2018 - nasza córeczka już z nami 2.05.2017 - 5tc[*]
26.04.2019 - 9tc[*] |
|
2018-04-30, 14:17 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 3 524
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
O tą właśnie mi się podobała ale u mnie już nie było.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-30, 14:18 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Mi chyba zaczynają delikatnie nogi puchnąć, ale w sumie nie czuje żadnego dyskomfortu z tego powodu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Reggae jest rzeką miłości i jest dla tych, którzy wiedzą czym naprawdę jest miłość" 6.09.2014 - |
2018-04-30, 14:20 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 3 070
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
ja kupiłam tę w liście i granatową obydwie fajne Zwłaszcza, że mam teraz kompleks nóg, bo zawsze miałam ładne i zgrabne, a teraz są cellulitowymi galaretkami, to potem na spacerki z wózkiem będę śmigać w takich dłuższych
ta w paski fajna, ale chyba najszybciej się wyprzedała |
2018-04-30, 14:23 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 3 524
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Mi też lekko puchną, ale nie przeszkadza mi to.
Dostałam pocztą pakę ubrań i kucyków od mamy. To chyba po moim siostrzeńcu sprzed lat. Wiec stwierdziłam że wezmę stare ciuszki do szpitala a po powrocie jak się zniszczą w praniu w 90st to nie szkoda. Wyrzucę i już. Właśnie dziś się martwiłam że za mało mam ubrań i kocyków to teraz zdecydowanie nie muszę już nic kupować. Można niszczyć. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-30, 14:30 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 5 040
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Jeszcze 9,5 dnia i ciąża donoszona ktoś mi powie kiedy to zleciało? ja już odliczam ojj będzie mi tego brzuszka brakowało bardzo, ale z drugiej strony w drugiej połowie maja chciałabym urodzić
Mam nadzieję, że 14.05 na wizycie lekarz powie, że jest rozwarcie i że mała pcha się na świat ale jakoś nie liczę na to, bo ja ani jednego skurczyku nie mialam dotychczas... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-30, 14:35 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Reggae jest rzeką miłości i jest dla tych, którzy wiedzą czym naprawdę jest miłość" 6.09.2014 - |
|
2018-04-30, 14:39 | #81 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 3 524
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Ja bym nie chciała za wcześnie mieć CC bo czytałam że w dwóch ostatnich tyg ciąży następuje ważny rozwój neurologiczny u płodu (38-40) No i u mojej kuzynki był taki problem ze jej córka miała zaburzony odruch ssania, a ciążę u niej rozwiązano w 38+0, a jest to jedno z podejrzeń że to wina tego że za wcześnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-04-30, 14:50 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Reggae jest rzeką miłości i jest dla tych, którzy wiedzą czym naprawdę jest miłość" 6.09.2014 - |
|
2018-04-30, 15:02 | #83 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 5 040
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ---------- Cytat:
Szczerze, może coś w tym jest. Lekarzem nie jestem, badań nie prowadzi. Ale trochę mnie takie coś denerwuje. Co mają powiedzieć np matki wcześniaków? One na pewno modliły się o każdy dzień dziecka w brzuchu ... Tak jak się mówi, że dzieci z cc są słabsze, bo nie 'walczyły' jak dzieci z sn tylko sobie 'tak po prostu' przyszły na świat. Mnie osobiście takie coś bardzo denerwuje. Albo jak ktoś karmi mm, bo nie chce kp albo nie może... To od razu 'wyrodna matka'. Ja tam daleko jestem od takiego oceniania i uważam, że dziecko przede wszystkim potrzebuje opieki i miłości rodziców, niezależnie od tego kiedy i w jaki sposób przyszło na świat. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-04-30, 15:08 | #84 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 879
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Nie każdy ma skurcze przepowiadajace, więc lady nie stresuj się tylko się ciesz. U mnie dzisiaj brzuch mnie boli tak jak na okres tylko w dole brzucha. Nie są to skurcze tylko ciągły ból Jak na złość jak dzisiaj mamy wyjście na grilla bez małej to ja ledwo co się ruszam. Wzięłam teraz nospe i leżę, zaraz idę pod prysznic mam nadzieję że przejdzie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-30, 15:17 | #85 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 340
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Takie szybkie zakupy to ja lubie, wzięliśmy co mieliśmy wziąć i do kasy
A teraz się jaram jak dziecko bo uwielbiam składać meble, takie inżynierskie zboczenie już się nie mogę doczekać aż dojedziemy do domu, mąż wieczorem idzie na siłownię to matka przystąpi do pracy A i kupiłam sobie doniczki na balkon tylko jeszcze nie wiem co chcę w nich posadzić Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Szczęście rodzi się w brzuszku
|
2018-04-30, 15:20 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 3 524
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Ja też lekarzem nie jestem, a trzeba im po prostu zaufać. Absolutnie nie miałam na myśli jakiegoś obwiniania się że się nie donosiło ciąży do 40tyg. Widzisz teraz większość CC i tak się robi dopiero jak akcja porodowa się zacznie. Kiedy jest sygnał że dziecko jest na to gotowe. U mojej koleżanki wywoływano skurcze mimo że i tak było to planowe CC. Miałam na myśli przypadek taki jak mój, gdzie wiadomo że będę mieć cięcie na zimno. Nie chciałabym żeby to było wcześniej tylko dlatego że lekarze będą chcieli mieć mnie z głowy i wolne łóżko dla kolejnej pacjentki. Niestety, już się godzę z tym że pewnie tak będzie. Tak było u mojej kuzynki, nie było ryzyka że urodzi bo to był właśnie problem - oxytocyna u niej nie działała, ani naturalna ani podana zewnętrznie. Lekarz chciał mieć ją z głowy przed świętami i sylwestrem. Nie wiadomo na 100% czy to było przyczyną zaburzeń ssania, Tylko podejrzenie. Absolutnie nie chodziło mi o to by ktokolwiek się zadręczał tym że za wcześnie urodzi. W większości przypadków natura zadecyduje i tak za nas. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-30, 15:39 | #87 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 901
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Witam się w nowym wątku
Chyba w tym dużo się rozpakuje już mam takie przeczucia Ogólnie dzisiaj mam gorszy dzień, wszystko pod górkę ale dzisiaj leżę i nic nie robię. Małż zabrał małego do teściów a sam pojechał na wieś tak myślę że czas chyba się poddać co do jazdy samochodem bo już powoli nie wyrabiam jednak. Mamy 36 tydzień na liczniku. Do porodu zostaje około 3 tygodnie a mi sie nie spieszy. Od soboty mam dziwne bóle w spojeniu i ledwo chodze. Ogólnie wczoraj był intensywny dzień pełen wrazen, a dzisiaj padam. Aaa muszę coś dopisac. Koleżanka z sali z którą leżałam w grudniu z tego samego powodu co ja czyli z krwotokiem, to miała na 5 czerwca, wczoraj nad ranem urodziła chłopca przez CC. Niecałe 2 kg i 43 długi. Wszystko z nim ok sam oddycha, dogrzewa się w inkubatorze jeszcze, tak chcą go zostawić w inkubatorze około 3-4 dni, potem oddać mamie do mydelniczki na kolejne 3-4 dni i do domu. Z rana odeszły jej wody, akurat mąż miał nockę to zadzwoniła po karetkę i od razu na CC ( stan po 2 CC). Ważne że wszystko dobrze się skończyło. Ogólnie i ja jestem całkiem spokojna bo wiem, że teraz mój małych nawet gdyby chciał wyjść na świat to sobie spokojnie poradzi, ale wolę żeby jeszcze posiedział w brzuchubdwa tygodnie ---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ---------- Rosalyn ja w sumie urodziłam na zimno cc młodego w 37+0, trochę przez swoją głupotę i nalegania, bo wiem, że jeszcze z tydzień spokojnie mogłabym wytrzymać, ale nie obwiniam się przez to. Chciałam ze swojej głupoty CC to miałam, ważne że mały był zdrowy i o niego mi najbardziej chodziło. Teraz tak jak pisalam już kiedyś jak mam mieć cesarkę to min 38+0 chyba że coś wcześniej mój mały będzie kombinował wyjść. W sumie w każdej chwili coś się może zacząć dziać, ale jestem już tak spokojnie nastawiona na to.
__________________
Żona od 4.10.2014r. Adam 4.04.2016r. |
2018-04-30, 15:43 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 3 524
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-30, 15:50 | #89 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 901
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Rosalyn dla takiego dziecka tydzień to dużo. Każdy dzień jest na wagę złota, akurat może się okazac, że dziecko nie jest gotowe jeszcze do przyjścia na świat.
Ze swojej głupoty... Niby mam dwie przepukliny w kręgosłupie w odcinku ledzwiowym, a mały był tak ułożony że naciskał mi na nie i ból był niesamowity i tak w szpitalu leżałam i miałam już dość tego bólu i tego wszystkiego. Miałam problemy gastryczne, w końcu lekarz podjął decyzję że rozwiązuje ciążę aby w donoszony terminie. Myślę że skoro tyle się męczyłam to i jeszcze z tydzień by mnie nie zbawił, ale się zgodziłam. Miałam i dość ciąży i bałam się o małego że coś mu się stanie. Wszystko się dobrze skończyło, ale gdyby coś było nie tak nie darowalabym sobie tego.
__________________
Żona od 4.10.2014r. Adam 4.04.2016r. |
2018-04-30, 15:54 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 5 040
|
Dot.: Mamy czerwcowe 2018- prawie porodówka :) część 7.
Cytat:
Ja mam teraz takie głupie myśli, że jestem już na tym etapie, że mała bez problemu by sobie poradziła na świecie... I każdy dzień mnie stresuje czy w brzuchu tam na pewno wszystko ok... I czy będzie ok... Znam aniołkowe mamy niestety z 38tc, 40tc, 42tc... Wiem, nie chcecie takich rzeczy czytać więc temat ucinam.. Ale obawa jest... Może ktoś mnie tu zrozumie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:05.