Domowy peeling kwasem salicylowym

[chickencrazy]

Oj, 4% tylko? To jakaś bździnka Ja zaczynałam od ok. 15 % (na oleju, bo na alkoholu to inna bajka) i było bez większych zmian (zaróżowiona skóra, co ustąpiło w godzinę po zmyciu kwasu).

[ewcia1807]

No stopniowo będę zwiększać, nie wiedziałam jak skóra zareaguje
Łoo od 15 % ? Jednak bym się bała tak na pierwszy raz

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Myślicie, ze dziś mogę poprawić peeling?
Może czymś mocniejszym? Doradzicie coś?

[fibbie]

A ja mam głupie pytanie ten olejek z kwasem salicylowym to zmywam po jakiś czasie czy zostawiam do wchłonięcia? I można taki olejek nakładać codziennie na buźke? Dodam, że nie mam żadnego doświadczenia z kwasami stąd moje głupie pytania

[uolcia]

Dziewczyny ja nie wiem czy po prostu NIC nie jest dla mojej skóry? Używam sobie radośnie (no prawie) salicyla w olejku jak i w toniku i mam coraz gorszą cerę.. Pory zrobiły się widoczne na CZOLE gdzie wcześniej tak nie było... wągry na nosie i całej brodzie ..no istna masakra .. nie wiem czy zrezygnować z kwasu czy zacisnąć zęby z nadzieją że to przejdzie? Już mniej się zamartwiałam gdy wyskoczyła mi konstelacja na policzku (bolesne syfy które chyba były wynikiem oczyszczania się skóry, bo zrobiłam test uczuleniowy i wszystko ok) niż teraz gdy mam całą twarz w małych czarnych kropkach, których kiedyś miałam niewiele na nosie i brodzie... mam ochotę sobie walnąć jakiś mocny peeling żeby to wszystko poschodziło i się pozamykało ale się boję bo wszystko co użyję pogarsza stan mojej cery ...

Napisane przez fibbie

A ja mam głupie pytanie ten olejek z kwasem salicylowym to zmywam po jakiś czasie czy zostawiam do wchłonięcia? I można taki olejek nakładać codziennie na buźke? Dodam, że nie mam żadnego doświadczenia z kwasami stąd moje głupie pytania

Hm może na początku zmywaj i obserwuj skórę... ja za pierwszy razem zmyłam a potem zostawiałam już na całą noc i wydawało mi się że to daje lepsze efekty, ale jednocześnie używam też toniku z salicylem więc może moja twarz już się z nim oswoiła ... popróbuj innego wyjścia chyba nie ma

[chickencrazy]

Ewcia, 15% salicyla na oleju to nie jest dużo. On jest łagodny, oczywiście trochę szczypie, ale masakry raczej nie zrobi (no chyba, że masz uszkodzoną skórę). Ja pierwszy nałożyłam na 5 minut, bo trochę panikowałam (a nawet bardzo - to był mój pierwszy w życiu piling). Jeśli się boisz, to zrób 10%. Ja robię co 3 - 4 dni. 15 - 20 - 25 - 30 %, za każdym razem zwiększałam o 5%. Wydłużałam też czas działania. Obserwuj twarz w lustrze. Zaczerwienienie (umiarkowane) jest normalne.

Aha - salicyla robiłam też mojej nastoletniej córce, 15 - 20 % (dwa pilingi). Ten drugi szczypał bardziej, ale ona lubi panikować Trzymała 20 min.

Oczywiście zalecam rozwagę, musisz sama zdecydować. Jeśli wolisz ostrożniej, zrób 10 i po kilku dniach 15.

Fibbie - trochę przejrzyj wątek, piszemy tam o zmywaniu. Codziennie to trochę hardcore i przesada, nawet z salicylowym. Chyba, że masz na myśli tonik, ale to inna bajka.

[ewcia1807]

chickencrazy Dziękuję
Ja rok temu się kwasiłam ale w ogóle nic nie pamiętam
Zrobiłam przedwczoraj 10% (trzymałam chyba z godzinę, tj. nałożyłam i przesiedziałam ten czas przy kompie ) i nie wiem czy coś będzie się łuszczyć Może poczekam jeszcze z dzień-dwa

[ewcia1807]

Cześć Dziewczyny

Dziś zrobiłam roztwór 15% w oleju słonecznikowym i wyszły mi po nim takie nierówności, jakby krostki na policzkach i odrobinkę mnie swędzą, ale bardzo delikatnie.
Spotkała się któraś z Was z takim czymś?

Po nałożeniu peelingu piekło jak diabli, jakby w skórę były wbijane igiełki. Twarz w ogóle się nie zaczerwieniła, dopiero po zmyciu

[trojka]

Napisane przez ewcia1807

Hej
Właśnie siedzę z kwasem salicylowym na facjacie
Zrobiłam 4%-owy roztwór na oleju słonecznikowym (w 10 ml 0,68 ml kwasu z ZSK, ścisnęłam go mocno, i 9,32 oleju -chyba dobrze policzyłam ? )
No i czekam. Czułam na początku bardzo minimalne szczypanie, nie wiem czy poprawić, tj położyć kolejną warstwę

Jak to wyliczyłaś? Coś dziwnie mi to wygląda
Ja w naszym kalkulatorze obliczyłam

5% roztwór: kwas - 0,32ml, olej - 9,67ml
10% roztwór: kwas - 0,66ml, olej - 9,33
15% roztwór: kwas - 1,01ml, olej -8,98ml

źle liczę? pomożecie?

[chickencrazy]

Mi wychodzi tak samo, jak Tobie, czyli Ewcia zrobiła sobie mocniejsze stężenia Może wpisywałaś Ewo wagę nasypową kwasu (wtedy trzeba go wsypać więcej). Jeśli używasz wartości z kalkulatora, to jest wartość po ściśnięciu w strzykawce. Dawaj jeszcze jakie zrobiłaś proporcje do tych rzekomych 10 i 15 %

A te grudki to nie wiem, może wylazły na wierzch ukryte zaskórniki? Albo reakcja alergiczna, pokrzywka? Jak to teraz wygląda?


Lorri: Błędna informacja. Wyjaśnienie 2 posty niżej.

[ewcia1807]

Teraz to mam skórę jak u krokodyla Grudki poznikały, tylko chropowatość wyszła

W kalkulator wpisałam ciężar BHA 0,54 g/ml, olej 0,92 g/ml
Kwas mam z ZSK
I wylicza mi to tak (na 3 ml):
10% : 0,48 BHA i 2,52 ml oleju.
15%: 0,69 BHA i 2,31 ml oleju.
Kwas odmierzałam w strzykawce, mocno ściskając

Tyle, że w kalkulatorze nie widzę oleju słonecznikowego, więc wzięłam go jako 0,92 g/ml

[Lorri]

Napisane przez chickencrazy

Może wpisywałaś Ewo wagę nasypową kwasu (wtedy trzeba go wsypać więcej). Jeśli używasz wartości z kalkulatora, to jest wartość po ściśnięciu w strzykawce.

W przypadku objętościowego dozowania składników sypkich w obliczeniach zawsze uwzględniamy ciężar nasypowy (w kalkulatorze jest błąd). Gęstość/ciężar właściwy stosujemy tylko w przypadku składników płynnych. Żeby nie wiem jak mocno ściskać proszek w strzykawce, nie uzyskamy objętości odpowiadającej ciężarowi właściwemu. Objętości wyliczone z uwzględnieniem ciężaru właściwego dadzą prawie trzy razy niższe stężenia niż te, które sobie zaplanujemy.

Ewcia liczy prawidłowo (tyle tylko, że objętość gotowego peelingu będzie niższa niż 3 ml, ponieważ kalkulator nie pokazuje rzeczywistej objętości roztworu po rozpuszczeniu kwasu, a jedynie sumę objętości dozowanych składników).

[ewcia1807]

Napisane przez Lorri

W przypadku objętościowego dozowania składników sypkich w obliczeniach zawsze uwzględniamy ciężar nasypowy (w kalkulatorze jest błąd). Gęstość/ciężar właściwy stosujemy tylko w przypadku składników płynnych. Żeby nie wiem jak mocno ściskać proszek w strzykawce, nie uzyskamy objętości odpowiadającej ciężarowi właściwemu. Objętości wyliczone z uwzględnieniem ciężaru właściwego dadzą prawie trzy razy niższe stężenia niż te, które sobie zaplanujemy.

Ewcia liczy prawidłowo (tyle tylko, że objętość gotowego peelingu będzie niższa niż 3 ml, ponieważ kalkulator nie pokazuje rzeczywistej objętości roztworu po rozpuszczeniu kwasu, a jedynie sumę objętości dozowanych składników).

Dziękuję Lorri

Czyli co? Nie ściskać mocno tego proszku?

[Lorri]

Napisane przez ewcia1807

Dziękuję Lorri

Czyli co? Nie ściskać mocno tego proszku?

Proszek wystarczy lekko ściskać / przyciskać. Sprawdziłam ciężar nasypowy kwasu z ZSK odmierzanego łyżeczką 0,5 ml z Mazideł. Po lekkim przyciśnięciu proszku palcem (żeby nie było" czubka" ani grudek) wyszło mi dokładnie 0,54 g/ml.

[ewcia1807]

Napisane przez Lorri

Proszek wystarczy lekko ściskać / przyciskać. Sprawdziłam ciężar nasypowy kwasu z ZSK odmierzanego łyżeczką 0,5 ml z Mazideł. Po lekkim przyciśnięciu proszku palcem (żeby nie było" czubka" ani grudek) wyszło mi dokładnie 0,54 g/ml.

Ok, zapamiętam. Dziękuję Ci bardzo

[Lorri]

Przykładowe objętości dla kwasu salicylowego na oleju słonecznikowym (trzeba go podgrzać, dlatego wskazany jest olej rafinowany). Kwas w wyższych stężeniach rozpuszcza się z trudem, będzie miał tendencję do rekrystalizowania, gdy temperatura roztworu obniży się.


5,5%
olej słonecznikowy - 5 ml
kwas salicylowy - 0,5 ml


7%
olej słonecznikowy - 4 ml
kwas salicylowy - 0,5 ml


9%
olej słonecznikowy - 3 ml
kwas salicylowy - 0,5 ml


10,5%
olej słonecznikowy - 5 ml
kwas salicylowy - 1 ml


13%
olej słonecznikowy - 4 ml
kwas salicylowy - 1 ml


16,5%
olej słonecznikowy - 3 ml
kwas salicylowy - 1 ml


19%
olej słonecznikowy - 2,5 ml
kwas salicylowy - 1 ml


20%
olej słonecznikowy - 3,5 ml
kwas salicylowy - 1,5 ml


22,5%
olej słonecznikowy - 3 ml
kwas salicylowy - 1,5 ml


23%
olej słonecznikowy - 4 ml
kwas salicylowy - 2 ml


25%
olej słonecznikowy - 3,5 ml
kwas salicylowy - 2 ml


28%
olej słonecznikowy - 3 ml
kwas salicylowy - 2 ml

[ewcia1807]

A przy jakim stężeniu robi się problem z rozpuszczeniem kwasu w oleju słonecznikowym rafinowanym?
Mój olej wymieszany z kwasem robi się taki mleczny i wydaje mi się, że się rozpuszcza (15%) W innym przypadku robią się grudki czy jak to wygląda?

[Lorri]

Napisane przez ewcia1807

A przy jakim stężeniu robi się problem z rozpuszczeniem kwasu w oleju słonecznikowym rafinowanym?
Mój olej wymieszany z kwasem robi się taki mleczny i wydaje mi się, że się rozpuszcza (15%) W innym przypadku robią się grudki czy jak to wygląda?

Możliwe, że nie da się rozpuścić więcej. Nie mam jak sprawdzić w tej chwili, nie używam oleju słonecznikowego. Przy wyższych stężeniach na pewno trzeba podgrzewać przez jakiś czas w temp. ok. 80°C. To że się robi mleczny, to normalne, byleby grudek nie było. Przy jakiejś okazji, sprawdzę, jak się rozpuszcza w oleju abisyńskim.

[ewcia1807]

Lorri jesteś Skarbnicą Wiedzy!
Olej słonecznikowy do tego jest najlepszy, tak?

[Lorri]

Napisane przez ewcia1807

Olej słonecznikowy do tego jest najlepszy, tak?

Nie wiem, czy najlepszy, nie mam danych na temat rozpuszczalności kwasu w oleju słonecznikowym. Farmaceuci stosują olej rycynowy (klik), kwas salicylowy rozpuszcza się w nim w stosunku 1 : 10. Przy wyższych stężeniach można próbować nakładać jeszcze ciepły roztwór (ale nigdy gorący!).

[ewcia1807]

Napisane przez Lorri

Nie wiem, czy najlepszy, nie mam danych na temat rozpuszczalności kwasu w oleju słonecznikowym. Farmaceuci stosują olej rycynowy (klik), kwas salicylowy rozpuszcza się w nim w stosunku 1 : 10. Przy wyższych stężeniach można próbować nakładać jeszcze ciepły roztwór (ale nigdy gorący!).

Może wypróbuję przy którymś razie

[Lorri]

W pierwszym poście zebrałam linki do przykładowych peelingów BHA (objętości łatwe do odmierzenia).

[mamaFilipka]

Hej dziewczyny,macie moze przepis na peeling 20 lub 25%, kwas salicylowy z wodką 40% ,na spirytusie jest dla mnie za mocny ,oleju nie mam teraz pod ręką a chciałabym sobie zrobic taki peeling ,w necie znalazłam przepis na 15% peeling i nic więcej, moze mi ktos pomoc

[chickencrazy]

W wódce to nie wiem, czy się rozpuści, bo wódka to spiryt + woda, a w wodzie salicyl się nie rozpuszcza.

Lorri, dzięki za sprostowanie, sugerowałam się tym ściskaniem kwasu (dużo się uginał po ściśnięciu). W takim razie nie będę sobie zawracać tym głowy i będę używać Twoich wyliczeń, bez ściskania

[Lorri]

Napisane przez mamaFilipka

Hej dziewczyny,macie moze przepis na peeling 20 lub 25%, kwas salicylowy z wodką 40% ,na spirytusie jest dla mnie za mocny ,oleju nie mam teraz pod ręką a chciałabym sobie zrobic taki peeling ,w necie znalazłam przepis na 15% peeling i nic więcej, moze mi ktos pomoc

Kwas będzie rekrystalizował ze względu na duże stężenie wody. Musiałabyś aplikować roztwór od razu po podgrzaniu (tylko nie gorący). Trudno powiedzieć, na ile efektywny będzie taki peeling.
Przykładowe proporcje:

20%
kwas - 1,5 ml
wódka - 3,4 ml

25%
kwas - 1,5 ml
wódka - 2,6 ml

[ewcia1807]

Niedawno nałożyłam kwas na oleju. 15%. W sumie żadnego pieczenia. Tydzień temu robiłam takie samo stężenie i paliło jak diabli
Dosypałam odrobinkę kwasu, ale na oko i dalej nic. No jedynie delikatne mrowienie. A rozpuścił się cały, bo nie ma żadnych grudek

[Himee]

Mam pytanie, na opakowaniu kwasu z ZSK mam datę 2013.01- ryzykować peeling 20-30%?

[Wenus21]

Napisane przez Himee

Mam pytanie, na opakowaniu kwasu z ZSK mam datę 2013.01- ryzykować peeling 20-30%?

Też mam kwas z tą data ważności i wczoraj postanowiłam go ostatni raz użyć i zrobiłam peeling . Wydaje mi się ,że słabo juz działa ale nie wiem czy to kwestia właśnie daty przydatności czy może moja skóra sie do niego przyzwyczaiła.
Jestem ciekawa czy będę sie w ogóle łuszczyć, ale to sie okaże dopiero za jakies 2 dni

[ewcia1807]

I ja też mam kwas z tą datą
Do końca miesiąca będę działać
Właśnie też ostatnio robiłam peeling i prawie w ogóle nic nie czułam, ale skoro ważność do końca miesiąca a i przechowywałam w odpowiednich warunkach, to może jednak skóra się przyzwyczaiła

[welinka83]

Dziewczyny doradźcie proszę. Zabawę z kwasami zaczęłam jakiś czas temu od migdałowego 40% ze względu na przebarwienia, po nim skóra gładka przebarwienia ciut jaśniejsze, jednak mam też problemy z porami i pryszczami, więc postanowiłam spróbować salicylowego. Postawiłam na kurację z roztworem 20% na spirytusie, zabieg co tydzień. Przebieg zabiegu raczej standardowy, czyli pieczenie, rumień a potem skorupka, która złuszcza się po ok tygodniu, jednak po kolejnym zabiegu stan cery zamiast się poprawić bardzo mnie rozczarowuje. wychodzą uporczywe krosty, przebarwienia stały się bardziej widoczne. Fakt, pory są mniejsze i ani jednego zaskórniczka, ale nie wiem co gorsze bo krosty są bardziej widoczne. i tu moje pytanie: czy to znak, ze kwas ten mi nie odpowiada i powinnam go zostawić, czy to normalne i przejdzie i powinnam zacisnąć zęby i przeczekać, skończyć kurację i suma summarum kooońcowy efekt będzie super?

[uolcia]

Już jakiś czas regularnie używam toniku z salicylem, peelingów na oleju i dziś stwierdziłam, że dość tego cackania się... hyyh.. na drugim policzku zrobiła mi się kolejna konstelacja więc walnęłam sobie dziś 5% salicyl na spirycie i.. podziwiam was ..nie mam pojęcia jak wytrzymujecie z jeszcze wyższymi stężeniami.. biegałam po domu i wachlowałam sobie twarz bo szczypało nie do wytrzymania... oby były efekty.. gińcie syfy!!


welinka mam podobne rozmyślania, ale tak sobie mówię, że skoro już zaczęłam to skończę.. choć przyznam, że moja skóra dawno nie wyglądała tak źle jak teraz...