Co kupujecie w Mazidłach? Cz.I

[adalya]

Ja mam przetłuszczające się i wypadające włosy. Zauważyłam poprawę po płynie rozmarynowym z ecliptą i amlą z BU - mniej wypadają a płyn jaest z alkoholem, co mam wrażenie pomaga na przetłuszczanie.
Jak na razie rewelacja

[Scarlet23]

Napisane przez Lavanda

bardzo Ci dziękuję za informację
muszę wypróbować w takim razie

Proszę bardzo

[adalya]

Wczesniej o płynie rozmarynowym to była odp. do postu Lavandy

[Jaco]

Napisane przez Natalia 1

Napisałam że powstanie serum dwufazowe , sam emulgator SLP niewystarczy , fazy będą się rozdzielać . W przepisach zyskowych zalecają użyć do stabilizacji emulsji gumy ksantanowej, powstanie żel .Ja nie lubie , dlatego nie polecałam ci gumy wcześniej .

Dzieki Natalio, teraz już wiem w czym rzecz.

[Lavanda]

Napisane przez Scarlet23

Proszę bardzo

Napisane przez adalya

Wczesniej o płynie rozmarynowym to była odp. do postu Lavandy

Napisane przez adalya

Ja mam przetłuszczające się i wypadające włosy. Zauważyłam poprawę po płynie rozmarynowym z ecliptą i amlą z BU - mniej wypadają a płyn jaest z alkoholem, co mam wrażenie pomaga na przetłuszczanie.
Jak na razie rewelacja

dziękuję także
muszę popróbować koniecznie

Napisane przez asix86

Mam liczne blizny i przebarwienia po mojej tragedii, dermatolog przepisał mi atrederm. Przecieram tym roztworem twarz raz w tygodniu, ale szczerze mówiąc nie wiem czy to w czymś pomoże. 5 dni po każdym przetarciu twarzy schodzi mi skóra. Po ponownym przetarciu jest OK i znów po 5ciu dniach.. .

po pierwsze, strasznie Ci współczuję tych przygód.. można się załamać..
dobrze, że już się unormowało wszystko

ja też stosowałam atre derm, na trądzik zaskórnikowy co prawda, ale pamiętam, że miałam go nie łączyć z niczym złuszczającym (serum lemon niby nie złuszcza - ja po nim samym się nie złuszczałam, a zapychał za to niestety)..
skonsultuj się ze swoim dr, może w ogóle te toniki z kwasami miałyby u Ciebie zastosowanie - ja sobie bardzo chwalę (zdecydowanie bardziej niż atre) tonik z kwasami 10proc

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Dziewczyny, czy któraś z Was kupowała pojemniki airless? Wspomożecie w instrukcji jak mam to ustrojstwo złożyć?

[Natalia 1]

Napisane przez kasia083

wszystkie swoje mazidła

Kasia- podawałaś mi kiedyś linka do kremu z mazideł a ja zapomniałam . Teraz mam czas i chęć żeby poprobować . Wyprobowałam już emulgatory z zysku i kiepskie i dziwne te kremy wychodzą .Chciałabym krem nawilżający , poleć coś

[inc0rrect]

dostałam na CPN-ie wodę demineralizowaną LOTOS - dobra jest do robienia kosmetykow??

[LouLou25]

Napisane przez Natalia 1

Kasia- podawałaś mi kiedyś linka do kremu z mazideł a ja zapomniałam . Teraz mam czas i chęć żeby poprobować . Wyprobowałam już emulgatory z zysku i kiepskie i dziwne te kremy wychodzą .Chciałabym krem nawilżający , poleć coś

Mozesz cos wiecej napisac o tych emulgatorach z ZSK? Chciclabym kupic SLP bo zalezy mi na kreceniu na zimno. Czemu dziwne te kremy?
Ja mam kiepskie doswiadczenia z tymi z mazidel: polawax i biobaza. Nawilzanie tych kremow bylo beznadziejne, ale mysle ze to przez brak emolientow czy silikonow.

[loss_lauri]

podzielę się swoimi wrażeniami nt mazidłowych olejów, bo w pt przyszła do mnie paczka, z zamówionymi olejami z: czarnej porzeczki, nasion jabłka, żurawiny i śliwki. czarna porzeczka w ogóle nie przypomina oleju tylko taką bardziej płynną maść ichtiolową (zarówno pod względem koloru jak i zapachu), po posmarowaniu skóry wyglądałam jakbym utaplała się w błocie nie wiem, co mam z tym 'olejem' zrobić, na twarz tego nie zużyję. o. śliwkowy ma piękny, marcepanowo-śliwkowy zapach, który jednak po nałożeniu na twarz robi się strasznie duszący i niemal przyprawiający o mdłości. poza tym - podejrzewam, że jest sprawcą zaczerwienienia skóry, ż którym obudziłam się następnego dnia ale do dłoni nadaje się znakomicie. za to żurawina i jabłko są baardzo fajnym duetem przeciwrodnikowym który wraz z HA i kremem linoeparol stosuję pod filtr.
mam jeszcze jedno pytanie - czy muszę trzymać te oleje w lodówce? tak jest napisane na etykiecie, ale już np oleje z BU trzeba przechowywać w tepm poniżej 25*C, niekoniecznie w lodówce, czym więc te mazidlane oleje różnią się od biochemicznych?

[katty86]

Napisane przez loss_lauri

podzielę się swoimi wrażeniami nt mazidłowych olejów, bo w pt przyszła do mnie paczka, z zamówionymi olejami z: czarnej porzeczki, nasion jabłka, żurawiny i śliwki. czarna porzeczka w ogóle nie przypomina oleju tylko taką bardziej płynną maść ichtiolową (zarówno pod względem koloru jak i zapachu), po posmarowaniu skóry wyglądałam jakbym utaplała się w błocie nie wiem, co mam z tym 'olejem' zrobić, na twarz tego nie zużyję. o. śliwkowy ma piękny, marcepanowo-śliwkowy zapach, który jednak po nałożeniu na twarz robi się strasznie duszący i niemal przyprawiający o mdłości. poza tym - podejrzewam, że jest sprawcą zaczerwienienia skóry, ż którym obudziłam się następnego dnia ale do dłoni nadaje się znakomicie. za to żurawina i jabłko są baardzo fajnym duetem przeciwrodnikowym który wraz z HA i kremem linoeparol stosuję pod filtr.
mam jeszcze jedno pytanie - czy muszę trzymać te oleje w lodówce? tak jest napisane na etykiecie, ale już np oleje z BU trzeba przechowywać w tepm poniżej 25*C, niekoniecznie w lodówce, czym więc te mazidlane oleje różnią się od biochemicznych?

,
Różnią się pewnie użytym konserwantem.Jak jest napisane w lodówce to ja trzymam w lodówce.Ale ja mam małą kolekcję jeszcze,więc się mieszczę.
Ja ostatnio poprosiłam o próbkę oleju z czarnej porzeczki i nie jestem zachwycona.Użyłam raz,to wydawało mi się że nic nie zrobił.Skóra lekko zaczerwieniona.
Wczoraj wieczorem użyłam znowu,a dziś skóra porządnie rumiana i w dodatku małe krostki. Mimo,że na pewno nie przekroczyłam stężenia i używałam razem z maceratem z kasztanowca,który łagodzi mi ładnie policzki. Spróbuje jak ręce będą zimą podrażnione,może im bardziej pomoże ten olej.
Przy poprzednim zamówieniu dostałam próbkę oleju z orzechów laskowych.Ten dla odmiany bardzo mi się podoba:skóra miękka,nawilżona,policzki złagodzone.Następnym razem zamawiam pełną wersję.
Miałam jeszcze próbkę oleju z żurawin:krzywdy nie zrobił,ale też nie zachwycił.

[Dronf]

Myślę, że mazidła zalecają, żeby trzymać te oleje w lodówce na zasadzie "żeby dmuchać na zimne". Tylko oleje, które krzepną w niskiej temperaturze (jak jojoba) zalecają trzymać w temperaturze pokojowej.
Ja część mazideł, które mają być trzymane w lodówce trzymam normalnie w szafce - nie mam pojęcia co mogłoby mi się zepsuć w zamkniętym pojemniku z glinką a lodówkę mam już powoli przeładowaną. Co zrobisz jest twoim wyborem, ale jakby się coś zepsuło, a nie dotrzymasz zaleceń to nie masz podstaw do reklamacji. Jeżeli masz małą buteleczkę oleju i wiesz, że zużyjesz go szybko, myślę, że możesz sobie zrobić taryfę ulgową na przechowywanie.

[Natalia 1]

Napisane przez LouLou25

Mozesz cos wiecej napisac o tych emulgatorach z ZSK? Chciclabym kupic SLP bo zalezy mi na kreceniu na zimno. Czemu dziwne te kremy?
Ja mam kiepskie doswiadczenia z tymi z mazidel: polawax i biobaza. Nawilzanie tych kremow bylo beznadziejne, ale mysle ze to przez brak emolientow czy silikonow.

SLP jest niestabilny bez gumy ksantanowej , czyli mamy żel
Olejek do mycia na SLP , okropny taką miodową warstwe zostawia
Drugi emulgator na zimno , oznacza podgrzanie fazy wodnej na max,
Kremy wychodzą jeszcze gorsze niż na polawax ; konsystencja - sztywna ubita piana z białek , gąbczasta struktura , i to uczucie smarowania się olejem

Na mazidłach są jeszcze dwa emulgatory na zimno , jeden nowy Fenomulus , ale nie ma jeszcze przepisów i drugi Strukture , mam nadzieje , że któryś znich będzie dawał krem jak ze sklepu

[LouLou25]

Napisane przez Natalia 1

SLP jest niestabilny bez gumy ksantanowej , czyli mamy żel
Olejek do mycia na SLP , okropny taką miodową warstwe zostawia
Drugi emulgator na zimno , oznacza podgrzanie fazy wodnej na max,
Kremy wychodzą jeszcze gorsze niż na polawax ; konsystencja - sztywna ubita piana z białek , gąbczasta struktura , i to uczucie smarowania się olejem

Na mazidłach są jeszcze dwa emulgatory na zimno , jeden nowy Fenomulus , ale nie ma jeszcze przepisów i drugi Strukture , mam nadzieje , że któryś znich będzie dawał krem jak ze sklepu

Szkoda, ze tak to wyglada. Chociaz wlasciwie to nie spodziewam sie cudow bez dodatkowych silikonow albo ceramidow. Dobrze, ze juz sa na mazidlach, moze nie bede musiala uzywac na zmiane z aptecznymi, tylko sobie w koncu cos porzadnego umerdam.

[Lorri]

Sugerowane stężenie Fenomuls: 2 części Fenomuls na 1 część oleju lub silikonu... To musi być straszliwie nieekonomiczny emulgator. Jakby się trzymać sugerowanego stężenia, to 10 g Fenomulsa starczyłoby tylko na 50 g emulsji z zawartością oleju 10%.

[cybercat11]

czy któraś z was robiła silikonowe serum z wit. C i kwasem askorbinowym ?? Jestem Ciekawa czy jesteście zadowolone i czy jest ono łatwe w sporządzeniu bo to moje to będzie mój 1 kosmetyk z tej stronki.

[inc0rrect]

dostałam swoje pierwsze zamowienie z Mazideł, nie bijcie, naprawde nie chce Was męczyc ale nic mi nie wychodzi!!

1. Spray do włosów
-dałam 45ml wody destylowanej, 2,3 ml kreatyny hydrolizowanej i 2g jedwabiu w proszku
jedwab mi się nie rozpuścił!!
nie wiem ile dodawać panthenolu

2. Posmarowalam się taką mieszanką:
macerat z kasztanowca na całe zagłębienie ręki, 3 krople NMF naturalnego czynniku nawilzajacego i jedna kropla panthenolu. Czego za duzo??
Bo tylko przyjejechałam tą mieszanką po twarzy, z miejsca wszystkie zaczerwieniania i naczynka wyszły (pod oczami mam naczynka i na nosie)
po pół godz nadal się utrzymywały na twarzy. Tak ma być? stosuje to na naczynka

3. Olejek do mycia
nie wyszedl mi taki jak z BU...zrobilam malą probkę, lalam na oko.
po pierwsze zapach - bardzo mnie drażni, i zapach i kolor mój olejek ma inny niz ten z Bu.
Dodawalam do oleju słonecznikowego Glyceryl cocoate.
ale mniejsza już o wygląd, nie myje tak dobrze jak tamten i podraznia mi oczy.


chyba się nie nadaje do tego

[cynada]

Napisane przez cybercat11

czy któraś z was robiła silikonowe serum z wit. C i kwasem askorbinowym ?? Jestem Ciekawa czy jesteście zadowolone i czy jest ono łatwe w sporządzeniu bo to moje to będzie mój 1 kosmetyk z tej stronki.

Ja robiłam wersję z ekstraktem z dzikiej róży. W zasadzie robię ja stale, bo to fajne serum pod makijaż: wygładza ( jak to silikon), utrwala i zapobiega świeceniu ( moim zdaniem). I jedno z prostszych do zrobienia z wit C

[KKZJ]

LouLou, Natalia dodatek mazidlanych silikonów nieźle załatwia sprawę - no i nie jest to Hedrin
co do konsystencji to najbardziej zbliżoną do gotowych kosmetyków dawało mi połączenie MGS + alkohol cetylowy, ewentulanie niewielki dodatek biobazy, i do tego silikony, nawet do 10%
i nie mieszane mikserem bo się zapowietrza i potem się maże/rozwarstwia, tylko szybko ale cierpliwie bagietką wychodzi delikatne, gładkie, bez bąbli i stabilne
z fenomulsem jeszcze nie miałam do czynienia, natomiast structure w ogóle mi nie pasowało i dość szybko zarzuciłam eksperymenty na jego bazie

[Natalia 1]

Napisane przez inc0rrect

dostałam swoje pierwsze zamowienie z Mazideł, nie bijcie, naprawde nie chce Was męczyc ale nic mi nie wychodzi!!

1. Spray do włosów
-dałam 45ml wody destylowanej, 2,3 ml kreatyny hydrolizowanej i 2g jedwabiu w proszku
jedwab mi się nie rozpuścił!!
nie wiem ile dodawać panthenolu



3. Olejek do mycia
nie wyszedl mi taki jak z BU...zrobilam malą probkę, lalam na oko.
po pierwsze zapach - bardzo mnie drażni, i zapach i kolor mój olejek ma inny niz ten z Bu.
Dodawalam do oleju słonecznikowego Glyceryl cocoate.
ale mniejsza już o wygląd, nie myje tak dobrze jak tamten i podraznia mi oczy.


chyba się nie nadaje do tego

na spray do włosów , przecież jest przepis na mazidłach . Trzeba było kupić jedwab hydrolizowany , ten w proszku się nie nadaje , bo się nie rozpuszcza .

Olejek do mycia , to 9 części oleju na jedną emulgatora , żeby był zapach to dodaj olejek eteryczny . Mój olej słonecznikowy tak ładnie pachnie , a jest ze spożywczaka , że nie dodaje już olejków zapachowych

Tak w ogóle , to się nie przejmuj .Robienie mazideł jest jak gotowanie , pierwsza potrawa zawsze ląduje w koszu

[katty86]

Napisane przez inc0rrect

dostałam swoje pierwsze zamowienie z Mazideł, nie bijcie, naprawde nie chce Was męczyc ale nic mi nie wychodzi!!

1. Spray do włosów
-dałam 45ml wody destylowanej, 2,3 ml kreatyny hydrolizowanej i 2g jedwabiu w proszku
jedwab mi się nie rozpuścił!!
nie wiem ile dodawać panthenolu

2. Posmarowalam się taką mieszanką:
macerat z kasztanowca na całe zagłębienie ręki, 3 krople NMF naturalnego czynniku nawilzajacego i jedna kropla panthenolu. Czego za duzo??
Bo tylko przyjejechałam tą mieszanką po twarzy, z miejsca wszystkie zaczerwieniania i naczynka wyszły (pod oczami mam naczynka i na nosie)
po pół godz nadal się utrzymywały na twarzy. Tak ma być? stosuje to na naczynka

3. Olejek do mycia
nie wyszedl mi taki jak z BU...zrobilam malą probkę, lalam na oko.
po pierwsze zapach - bardzo mnie drażni, i zapach i kolor mój olejek ma inny niz ten z Bu.
Dodawalam do oleju słonecznikowego Glyceryl cocoate.
ale mniejsza już o wygląd, nie myje tak dobrze jak tamten i podraznia mi oczy.


chyba się nie nadaje do tego

Na pewno nie tak ma być.Ja obstawiam tu NMF,który ma na pierwszym miejscu propylen glycol i on może podrażniać nacznkowców (mnie akurat podrażnia ten składnik).Spróbuj samego maceratu z kasztanowca albo dodaj go do sprawdzonego kremu lub pomieszaj z żelem hialuronowym.

A co do keratynowo-jedwabnego serum do włosów
(http://mazidla.com/index.php?option=...d=286&Itemid=2 ) to mogę zamiast konserwantu użyć olejowego ekstraktu z rozmarynu?I ile mniej więcej kropli na 50ml musiałoby to być,żeby się nie popsuło?

[arat]

Napisane przez katty86

A co do keratynowo-jedwabnego serum do włosów
(http://mazidla.com/index.php?option=...d=286&Itemid=2 ) to mogę zamiast konserwantu użyć olejowego ekstraktu z rozmarynu?

Nie. Olejowy ekstrakt z rozmarynu nie jest konserwantem. A poza tym nie jest rozpuszczalny w wodzie czy hydrolacie, a w tłuszczach:

Napisane przez mazidła

Aplikacja: jako antyoksydant opóźniający proces jełczenia fazy tłuszczowej kosmetyku oraz w preparatach typu: antybakteryjne kremy do stóp; ujędrniające i uelastyczniające kremy do twarzy i ciała; łagodzące podrażnienia posłoneczne; maseczki do włosów.
Sugerowane stężenie: 0,3 - 0,7 %
Ciężar właściwy: 0,943 g/ml
Rozpuszczalność: w tłuszczach.
http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

[katty86]

Napisane przez arat

Nie. Olejowy ekstrakt z rozmarynu nie jest konserwantem. A poza tym nie jest rozpuszczalny w wodzie czy hydrolacie, a w tłuszczach:

No to nici z mojego serum.Będę w takim razie nadal dodawać keratynę i jedwab do maseczek.Dziękuję za wyjaśnienie.

[arat]

Proszę bardzo :)

Nawiasem mówiąc, marzy mi się większy wybór konserwantów rozpuszczalnych w wodzie... Optiphen Plus jest świetny do mgiełki czy serum do włosów, ale nie mogę używać go w żadnym produkcie do twarzy, bo od razu mnie podrażnia. Nawet użyty w małym stężeniu.

[Natalia 1]

Napisane przez katty86

No to nici z mojego serum.Będę w takim razie nadal dodawać keratynę i jedwab do maseczek.Dziękuję za wyjaśnienie.

nie jest tak źle , zrob 10ml , to starcza mi na dwa użycia i przez tydzień może stać w lodówce bez konserwantów

[jumaatt]

Napisane przez inc0rrect

dostałam swoje pierwsze zamowienie z Mazideł, nie bijcie, naprawde nie chce Was męczyc ale nic mi nie wychodzi!!

1. Spray do włosów
-dałam 45ml wody destylowanej, 2,3 ml kreatyny hydrolizowanej i 2g jedwabiu w proszku
jedwab mi się nie rozpuścił!!
nie wiem ile dodawać panthenolu

2. Posmarowalam się taką mieszanką:
macerat z kasztanowca na całe zagłębienie ręki, 3 krople NMF naturalnego czynniku nawilzajacego i jedna kropla panthenolu. Czego za duzo??
Bo tylko przyjejechałam tą mieszanką po twarzy, z miejsca wszystkie zaczerwieniania i naczynka wyszły (pod oczami mam naczynka i na nosie)
po pół godz nadal się utrzymywały na twarzy. Tak ma być? stosuje to na naczynka

3. Olejek do mycia
nie wyszedl mi taki jak z BU...zrobilam malą probkę, lalam na oko.
po pierwsze zapach - bardzo mnie drażni, i zapach i kolor mój olejek ma inny niz ten z Bu.
Dodawalam do oleju słonecznikowego Glyceryl cocoate.
ale mniejsza już o wygląd, nie myje tak dobrze jak tamten i podraznia mi oczy.


chyba się nie nadaje do tego

Jedwab w proszku jest przeznaczony do odżywek olejowych, rozpuszcza się w tłuszczach. Możesz go świetnie do tego celu wykorzystać, dodając np. do kokosa lub innego oleju, jaki masz w domu.
Do sprayu tak jak pisała Natalia niezbędny jest jedwab hydrolizowany. Jeśli takiego nie zamówiłaś, możesz zrobić mgiełkę z samej keratyny albo zamiast jedwabiu dodać pantenol

W drugim przypadku ja też bym stawiała na NMF. 3 krople jak na zagłębienie dłoni to dosyć dużo. Może odczekaj, aż skóra Ci się uspokoi i najpierw sprawdź macerat solo, ale raczej niemożliwe, żeby to on Ci zrobił krzywdę.

Olej słonecznikowy do olejku masz dobrej jakości? Bo emulgator jest ten sam, co na BU, więc może to być albo kwestia jakości oleju albo ilości emulgatora.

Nie zrażaj się, początki zawsze są trudne, powodzenia!

[alkaxy]

Dziewczyny, kojarzycie może jak zmieniąją się statusy zamówienia na mazidłach?
"Do realizacji" oznacza, że otrzymali płatność?

[aeronauta]

Napisane przez alkaxy

Dziewczyny, kojarzycie może jak zmieniąją się statusy zamówienia na mazidłach?
"Do realizacji" oznacza, że otrzymali płatność?

Tak. Najpierw jest: "przyjęte", potem po otrzymaniu kasy "do realizacji", a potem "zrealizowane". Przynajmniej mi się tak kojarzy.

[loss_lauri]

Napisane przez katty86

,
Różnią się pewnie użytym konserwantem.Jak jest napisane w lodówce to ja trzymam w lodówce.Ale ja mam małą kolekcję jeszcze,więc się mieszczę.
Ja ostatnio poprosiłam o próbkę oleju z czarnej porzeczki i nie jestem zachwycona.Użyłam raz,to wydawało mi się że nic nie zrobił.Skóra lekko zaczerwieniona.
Wczoraj wieczorem użyłam znowu,a dziś skóra porządnie rumiana i w dodatku małe krostki. Mimo,że na pewno nie przekroczyłam stężenia i używałam razem z maceratem z kasztanowca,który łagodzi mi ładnie policzki. Spróbuje jak ręce będą zimą podrażnione,może im bardziej pomoże ten olej.
Przy poprzednim zamówieniu dostałam próbkę oleju z orzechów laskowych.Ten dla odmiany bardzo mi się podoba:skóra miękka,nawilżona,policzki złagodzone.Następnym razem zamawiam pełną wersję.
Miałam jeszcze próbkę oleju z żurawin:krzywdy nie zrobił,ale też nie zachwycił.

Napisane przez Dronf

Myślę, że mazidła zalecają, żeby trzymać te oleje w lodówce na zasadzie "żeby dmuchać na zimne". Tylko oleje, które krzepną w niskiej temperaturze (jak jojoba) zalecają trzymać w temperaturze pokojowej.
Ja część mazideł, które mają być trzymane w lodówce trzymam normalnie w szafce - nie mam pojęcia co mogłoby mi się zepsuć w zamkniętym pojemniku z glinką a lodówkę mam już powoli przeładowaną. Co zrobisz jest twoim wyborem, ale jakby się coś zepsuło, a nie dotrzymasz zaleceń to nie masz podstaw do reklamacji. Jeżeli masz małą buteleczkę oleju i wiesz, że zużyjesz go szybko, myślę, że możesz sobie zrobić taryfę ulgową na przechowywanie.

wg mnie to chyba właśnie chodzi o to, by 'dmuchać na zimne'. ja - jak na razie trzymam hydrolaty i te właśnie oleje w temp pokojowej a nie w lodówce i nie zauważyłam niczego podejrzanego - zmiany zapachu, koloru itp (stoją na półce w pokoju od ok 3 tyg). gdzieś z resztą czytałam, że mazidlane hydrolaty maja więcej konserwantu niż te z BU, więc powinny być 'wolniej psujące się'. i czy do olei dodaje się konserwantów? zawsze myślałam, że to są czyste oleje, tzn bez żadnych dodatków.

[alkaxy]

Napisane przez aeronauta

Tak. Najpierw jest: "przyjęte", potem po otrzymaniu kasy "do realizacji", a potem "zrealizowane". Przynajmniej mi się tak kojarzy.

Dzięki.
Super. Pierwszy raz płaciłam kartą na mazidłach i bałam się, że coś nie tak.
Przy okazji - Lorri opisywała ile razy ją przekierowywało - mnie tylko na mój bank, nic więcej. Może to od banku zależy?