Tatuaż , JAk USUNĄĆ !!! I gdzie ??

[dedede]

Na foto wygląda, że efekt będzie fajny TEGO CI ŻYCZĘ!!!

[f53a3ae6dfe304d799b8b04e2934d7acc269b5dc_61ad5281be2d3]

Napisane przez dedede

Na foto wygląda, że efekt będzie fajny TEGO CI ŻYCZĘ!!!

Dzięki i wzajemnie

[rasalom2013]

czy udało ci się usunąć ten makijaż permanentny ,bo minęło wiele czasu a ja też chcę usunąć to świństwo z brwi

[rasalom2013]

DO Skarb90 Też będę usuwała makijaż permanentny brwi w CTL we Wrocławiu Proszę powiedz mi czy goliłaś przed zabiegiem brwi .Wiem ze nie można być opalony dzwoniłam do nich dziś mówiłam ze nie opalam się od 06.08.13 więc pani umówiła mnie na koniec miesiąca tj. 30.08 i nie wiem bo może to za wcześnie Proszę cię o jakieś wskazówki bo jestem przerażona .Pozdrawiam

[Skarb90]

Napisane przez rasalom2013

DO Skarb90 Też będę usuwała makijaż permanentny brwi w CTL we Wrocławiu Proszę powiedz mi czy goliłaś przed zabiegiem brwi .Wiem ze nie można być opalony dzwoniłam do nich dziś mówiłam ze nie opalam się od 06.08.13 więc pani umówiła mnie na koniec miesiąca tj. 30.08 i nie wiem bo może to za wcześnie Proszę cię o jakieś wskazówki bo jestem przerażona .Pozdrawiam

Brwi się absolutnie nie goli(ja nie musiałam, zależy jaki u Ciebie mają laser) jedynie pod wpływem lasera robią się one jasne, ale po ok tygodniu po zabiegu można zrobić sobie hennę , brwi mam i nie wypadły mi , a minęło już ponad pół roku szczerze Ci polecam i nie wahaj się tylko usuwaj, bo warto boleć boli, ale do przeżycia, szkoda ze nie mieszkam w okolicach wrocławia, bo sporo kasy bym zaoszczędziła, mój lekarz jest drogi, to jedyny minus, ale USUWAJ!! ogólnie trwa to krótko, może maks 2 minuty, coś jak strzelanie gumką raz po raz,

[rasalom2013]

Ja też nie jestem z Wrocławia tylko z Łodzi ale z wątków zrozumiałam ze ty robiłaś w CTL we Wrocławiu jak nie to napisz gdzie ty to może u nich zrezygnuję .Tam za zabieg chcą ode mnie 300 zł tylko nie dopytałam czy za obie brwi ale dopytam .Jedynie co mnie martwi to to czy nie jest to za krótki okres od opalania do zabiegu bo ostatnio opalałam się tydzień temu a zabieg mam 30.08.TO minie 0k0ł0 3 tygodni.
Jeśli chodzi o brwi to robiłam pod koniec maja ale na poprawce nie byłam bo po tygodni już ich nie chciałam mieć. To tyle taki człowiek głupi

[Skarb90]

Napisane przez rasalom2013

Ja też nie jestem z Wrocławia tylko z Łodzi ale z wątków zrozumiałam ze ty robiłaś w CTL we Wrocławiu jak nie to napisz gdzie ty to może u nich zrezygnuję .Tam za zabieg chcą ode mnie 300 zł tylko nie dopytałam czy za obie brwi ale dopytam .Jedynie co mnie martwi to to czy nie jest to za krótki okres od opalania do zabiegu bo ostatnio opalałam się tydzień temu a zabieg mam 30.08.TO minie 0k0ł0 3 tygodni.
Jeśli chodzi o brwi to robiłam pod koniec maja ale na poprawce nie byłam bo po tygodni już ich nie chciałam mieć. To tyle taki człowiek głupi

no ja tez zaluje swoich, chodzilam z nimi ponad roknie ja usuwalam w szczecinie w laser medica, bo jestem ze szczecina, a do wrocławia mi kompletnie nie po drodze...a mocno jestes opalona? ja bylam blada,ale niby pozniej tez nie mozna sie opalac po usuwaniu laserem przez ponad pol roku chyba, ja tego nie przestrzegam i opalalam sie na solarium, nic sie nie stalo, zadnych przebarwien.Usuwanie bede kontynuowac po nowym roku, bo na razie z kasa krucho..

[rasalom2013]

nie taka letnia opalenizna wakacyjna bo było piękne słoneczko aż żal było nie korzystać ..Teraz stosuje wysoki krem z filtrem i nie opalam się Dodaje zdjęcie.

[Nosscire2009]

Napisane przez Nosscire2009

Witam wszystkich
Dawno mnie tu nie było,ale myślami jestem zawsze z Wami
Dodaje fotki.
Myślę,ze jestem na dobrej drodze do pozbycia się mojej ozdoby.
Jestem chyba już bliżej niż dalej końca mojej udręki.
Zabiegi mam robione we Wrocławiu w CTL .
Jestem po 3 zabiegach.

Witam wszystkich Dawno mnie tu ni było.Dzis zajrzałam tu i postanowiłm coś napisać.
Nie pamietam juz ile mialam zabiegów ,ale chyba około 7 (we Wrocławu w CTL)
Nie mam aktualnego zdięcia,dodam w najbliższym czasie.
Chciałam wszystkim powiedzieć ,że tatuazu się chyba pozbyłam,ale mam w miejscu jego blizne w kształcie słoneczka.Zimą tego tak nie widac, bo skóra nie jest opalana,ale latem po urlopie nad morzem,wygląda to fatlnie Tak naprawde wczesniej się nie rozbierałam,bo wstydziłam sie tatuażu, a teraz wstydze się tej bizny.Znajomi którzy nie wiedzialli,ze mialam kiedys tauaż po obejrzeniu mojego opalonego ramenia od razu zgadywałli,ze miałam kiedys tatuaż w kształcie slonka.
Tej blizny chyba juz nigdy sie nie pozbęde.Dodam jeszcze,ze około 2 lata mineły od ostatniego zabiegu,a pierwszy kontakt ze słoncem, blizna miła dopiero w zeszłym roku.Miałam nadzieje,ze w tym bedzie lepiej, ale jest tak samo...
Trudno mi uwierzyć ,ze ktoś usuwa tatuaż i nie zostaje im po tych zabiegach zadna blizna .




ups.... zdięcia sie nie skopiowały ,tylko sama wiadomość
Na stronie 142 są moje stare zdiecia tatuażu
zapraszam

[dedede]

Jasny ślad, jeśli tatuaż był wypełniony - to standard. U mnie też tak jest, ale nie wszędzie ... na brzuchu częściowo są takie jakby plamki (normalny pigment gdzie się opala-a na części biała odparwiona skóra) - nie wiem od czego to zależy, może od głębokości tatuażu?
Ale tam, gdzie miałam tatuaż cieniowany (ryj na plecach) nie ma po nim prawie śladu, a jak się opalam, to tylko tam gdzie były oczy ryja mam jaśniejsze zarysy.
Tam gdzie miałam oko (kaptur, obok szyi) jest jasny zarys oka jak się mocno opalę, ale nie zwracam na to w ogóle uwagi i mi to nie przeszkadza.

A próbowałaś pokrywać to jakimś korektorem/pudrem/fluidem?

[Nosscire2009]

Napisane przez dedede

Jasny ślad, jeśli tatuaż był wypełniony - to standard. U mnie też tak jest, ale nie wszędzie ... na brzuchu częściowo są takie jakby plamki (normalny pigment gdzie się opala-a na części biała odparwiona skóra) - nie wiem od czego to zależy, może od głębokości tatuażu?
Ale tam, gdzie miałam tatuaż cieniowany (ryj na plecach) nie ma po nim prawie śladu, a jak się opalam, to tylko tam gdzie były oczy ryja mam jaśniejsze zarysy.
Tam gdzie miałam oko (kaptur, obok szyi) jest jasny zarys oka jak się mocno opalę, ale nie zwracam na to w ogóle uwagi i mi to nie przeszkadza.

A próbowałaś pokrywać to jakimś korektorem/pudrem/fluidem?

Witam ...
dedede ,nigady nie smarowalam tego żadnym pudrem , ani fluidem,bo podejrzewam,ze szybko by mi to sie starło,ale zawsze staram sie nosic koszulki chociaz z cienkimi ramiączkami ,zeby przecinal tatuaż,wtedy nie jest ta blizna tak widoczna.
Mam nadzieje,ze z roku na rok skóra w miejscu tatuazu ,nie bedzie juz tak wrazliwa na promienie słońca i troche koloryt sie wyrówna
Pozbylam sie tatuazu ktory spedzal mi sen z powiek zostala mala blizna ,ale przeciez moglo byc gorzej nie?

Dodaje foto , w rzeczywistosci blizna jest troche brdziej widoczna.Na foto nie mozna bylo tego uchwycic. Dodam jeszcze ,ze jestem opalona.Zima blizny prawie nie widac
Zycze wszystkim wytrwalosci w usuwaniu swojego koszmaru
pozdrawiam ....



a na 142 stronie znajduja sie foto robione po zabiegach.




.

[dedede]

To jest stan po usunięciu melaniny ze skóry (barwnika, który normalnie nadaje jej odcień i sprawia, że skóra ciemnieje pod wpływem słońca) - to nie jest blizna Blizna by była dobrze widoczna także na nieopalonej skórze..

[edyttta]

Witam
Przeczytałam cały wątek... czy nie da się tych czerwonych tatuaży usunąć?6 lat temu miałam robiony tatuaż półtora miesiąca temu zrobiłam cover.... dodam że cały praktycznie czerwony, środek żółty. tatuaż nie jest skończony, nie jest jeszcze wycieniowny ponieważ boję się , że jeszcze będzie to gorzej wyglądać.
Kilka dni temu pisałam co ctl i odpisali mi , że czerwone praktycznie nie schodzą a jak schodzą to są blizny .... co można z czerwonym zrobić? dodam, że długośc mojego to 25 cm a szerokość 15 cm ...
dziekuje wam bardzo za odpowiedź.

[Gubernick]

Edyta ja osobiście zrezygnowałem z usuwania czerwonego, po kilku zabiegach nawet właściwie nie drgnął i będę w tym miejscu robił cover, tylko muszę trochę gotówki uzbierać na coś naprawdę za☠☠☠istego.

Na nieszczęście mam jeszcze inny do usunięcia ;-)

[edyttta]

Ja w sumie jestem w połowie coveru. Mam po prostu na połowie tatuażu położony czerwony i to nie ciekawie wygląda... hmm. Nie wiem co z tym zrobić, wyciąć się nieda .. długość to jakieś 25 cm. No ale jak się nie da to się nie da. Za 4 dni idę na pierwszą konsultację i 5go na drugą , zobaczę co mi powiedzą.
Dziękuje za odpowiedź

[Gubernick]

http://m-ortycja.blogspot.com/2013/0...tatuazach.html

Chociaż tu jakaś dziewczyna pisze, że jej czerwony najlepiej schodził. 25 cm uuaa Coś ty tam miała, rzekę Nil? Trzymaj się.

[dedede]

Bardzo fajny wpis na blogu! Tak, też widziałam tatuaże, gdzie czerwień schodziła tak dobrze jak czerny - ale to niestety rzadkość ... nie wiem, od czego to zależy, może od rodzaju tuszu? odcienia skóry? pogody? cholera wie ...
Dla bezpieczeństwa psychiki lepiej się nastawić, że może schodzić opornie - a jak naprawdę będzie, to widać w praktyce dopiero po 1-2 zabiegach. Wywróżyć wcześniej nic się nie da..
Ja niedługo zaczynam kolejne zabiegi, po lecie Skóra na ręce bardzo się ujędrniła (jednak dłuższa przerwa w strzelaniu robi swoje) więc są warunki do dalszego pastwienia się. Jeszcze ze 2 zabiegi na całość (podzielone na części, więc trochę czasu to zajmie) i robię cover

[Eldo_rado]

CZĘŚĆ II:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post42541139