Szerokie pieluchowanie na wszelki wypadek

[houseofcolours]

Napisane przez deejayno1

No właśnie i tutaj mamy efekt, pytaj i czekaj aż ktoś ci wytknie niewiedzę dostałam taką złotą radę i chciałam ją skonsultować to wszystko a tu takie halo. Chyba będę musiała zmienić nicka bo ta mąka będzie mi wytykana przez najbliższe 1000 postów. Dlaczego na podstawie jednego pytania zarzuca mi pani, że nie interesuję się pielęgnacją swojego dziecka?

Sama nawiązałaś w poprzednim poście powracając do tamtego wątku a ja szczerze mówiąc w ogóle nie skojarzyłam, że ty to ta sama osoba, która pytała o mąkę 2 miesiące temu. No bez przesady....

A co do pytania: to jakbyś się choć odrobinę zainteresowała karmieniem niemowlaka wiedziałabyś, że mąką to się nie karmi miesięcznego dziecka.

Ja już kończę ten off.

[deejayno1]

Napisane przez houseofcolours

Sama nawiązałaś w poprzednim poście powracając do tamtego wątku a ja szczerze mówiąc w ogóle nie skojarzyłam, że ty to ta sama osoba, która pytała o mąkę 2 miesiące temu. No bez przesady....

A co do pytania: to jakbyś się choć odrobinę zainteresowała karmieniem niemowlaka wiedziałabyś, że mąką to się nie karmi miesięcznego dziecka.

Ja już kończę ten off.

Jak nie skojarzyłaś? Przecież wyraźnie napisałam, że to ja pytałam i jaką dostałam odpowiedź. Czytamy ze zrozumieniem
Biedne to moje dziecko faktycznie, taką ma nieporadną matkę bo głupia nie wiedziała i zapytała... jak ona śmiała nie wiedzieć?! Cóż za brak elementarnej wiedzy!

[houseofcolours]

Napisane przez aa2

troche nei fajne
nie kazda matka ma dostep do internetu /wizazu i nei musi wiedziec ze musi zagłebic wszelaką literature zeby wiedzieć wszytko od a do z-zanim zdecyduje sie na podjecie decyzji o ciazy, to nie zbrodnia
dziewczyna nie wiedziała to zapytała, nie wiedziała przed ciąz ni einteresowała sie-to nie zbrodnia, wiele matek/ludzi tak ma
a tu zapytanie i od razu opinia o głupiej matce bo podała czy zrobiła czy nawet tylko zapytała....
nie dziwne potem ze wizazowe rady, dyskusje czesto przeradzają sie w jatke, czasem po prostu wystarczy normalni eodpowiedziec na pytanie-dobrze ze taka niewiedząca mama zapytała-najwidoczniej chciała sie dowiedziec , może za poźno, może nei -nie nam oceniac i nazywać głupią

a gdzie ja kogoś nazwałam głupim? W którym wątku?

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez deejayno1

Jak nie skojarzyłaś? Przecież wyraźnie napisałam, że to ja pytałam i jaką dostałam odpowiedź. Czytamy ze zrozumieniem
Biedne to moje dziecko faktycznie, taką ma nieporadną matkę bo głupia nie wiedziała i zapytała... jak ona śmiała nie wiedzieć?! Cóż za brak elementarnej wiedzy!

Dziewczyno nie skojarzyłam cię zanim sama nie wyskoczyłaś z 'moim' mocno podkoloryzowanym cytatem. Sama o tym pierwsza wspomniałaś, bo wcześniej kiedy mowa była o chodzikach w ogóle nie kojarzyłam, że ty to ta sama osoba od mąki. I przytocz cytat gdzie nazwałam cię głupią, bo ja nie widzę.

[deejayno1]

Napisane przez houseofcolours

a gdzie ja kogoś nazwałam głupim? W którym wątku?

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------



Dziewczyno nie skojarzyłam cię zanim sama nie wyskoczyłaś z 'moim' mocno podkoloryzowanym cytatem. Sama o tym pierwsza wspomniałaś, bo wcześniej kiedy mowa była o chodzikach w ogóle nie kojarzyłam, że ty to ta sama osoba od mąki. I przytocz cytat gdzie nazwałam cię głupią, bo ja nie widzę.

Nie napisałaś ale wyraźnie to sugerujesz. To może już nie koloryzuj tyle a ja ze swojej strony nie będę sadzić kwiatków na wizażu to wszystko w temacie, pozdrawiam.

[aa2]

Napisane przez houseofcolours

a gdzie ja kogoś nazwałam głupim? W którym wątku?

nie napisałaś i to napisałam tak ogólnie, niejednokrotnie cos takiego mozna przeczytac "że głupia matka..." , ogólna krytyka ze czegos sie nie wiedziało itd-to ogólnie całościowo do dyskusji które czesto tak sie kończą ze osoba pytajaca wychodzi na nieodpowiedzialna i zła (oczywiscie nei mówie tu o skrajnych przypadkach głupoty)
mogłam jakoś oddzielić reszte wypowiedzi -mój błąd

[Emilia211]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39968405]Ktoś mi wyjaśni ten fenomen?

Idzie mama na usf bioderek, dziecko ma powiedzmy 3mce, jest cód miód malyna, lekarz cmoka z zachwytu że wszystko dobrze i na koniec: ale na wszelki wypadek pani szeroko pieluchuje.

Nie ogarniam?[/QUOTE]
hheh...na wszelki wypadek