proszę o pomoc przy stabilizacji

ditty · 2009-04-20, 11:10

Z góry wybaczcie jeśli podobny wątek już był ale jestem nowa i nie bardzo się orientuję.
Mam prośbę. Ostatnio byłam na diecie 1200 – 1300 kcal. Teraz chciałabym przejść na dietę stabilizacyjną, albo inaczej mówiąc nie być na diecie tylko odżywiać się racjonalnie. Mam 19 lat, 1.66 cm wzrostu i ważę 50 kg. Chcę zapytać czy przy takim jadłospisie nie przytyję, i nie schudnę. Co do mojej aktywności fizycznej to nie uprawiam żadnego sportu, gimnastykuję się w domu i sporo spaceruję, do tego chodzę do szkoły oczywiście.
Śniadanie I :
·3 łyżki płatków owsianych + 200 ml mleka + łyżeczka miodu + cynamon
Śniadanie II :
·Kromka Wasy 3 zboża posmarowana łyżeczką Danio warzywnego + 3 plasterki świeżego ogórka + szczypiorek
·Serek homogenizowany kokosowy 150 gr (175 kcal)
Obiad :
·2 średniej wielkości gołąbki bez sosu z farszem z chudego mięsa i ryżu
Podwieczorek:
·Grejpfrut
·Kostka czekolady gorzkiej
Kolacja:
·Serek wiejski lekki
·Kromka chleba pełnoziarnistego fitness ze słonecznikiem

Do tego piję około litra wody dziennie, i dużo herbaty czerwonej. W weekendy pozwalam sobie na małe szaleństwo w postaci słodyczy, ale bez przesady.
Nie mam skłonności do tycia.

cava · 2009-04-20, 12:28

Zaczne od gorzkiej prawdy, jesteś zbyt szczupłą, a weszłaś właśnie w wiek, kiedy trzeba przestać być dziewczynką a zaczć być kobietą. To się wiżę z naturalnymi i koniecznymi dla zdrowia kobiety zmianami w sylwetce - powinnaś wrzucić na luz i pozwolić swojemu ciału przybrać nawet do 5 kilo- i tak będziesz BARDZO szczupła.
Za to moze będziesz szczęsliwsza i zdrowsza.

Cytat:

Napisane przez ditty

Z góry wybaczcie jeśli podobny wątek już był ale jestem nowa i nie bardzo się orientuję.
Mam prośbę. Ostatnio byłam na diecie 1200 – 1300 kcal. Teraz chciałabym przejść na dietę stabilizacyjną, albo inaczej mówiąc nie być na diecie tylko odżywiać się racjonalnie. Mam 19 lat, 1.66 cm wzrostu i ważę 50 kg. Chcę zapytać czy przy takim jadłospisie nie przytyję, i nie schudnę. Co do mojej aktywności fizycznej to nie uprawiam żadnego sportu, gimnastykuję się w domu i sporo spaceruję, do tego chodzę do szkoły oczywiście.
Śniadanie I :
·3 łyżki płatków owsianych + 200 ml mleka + łyżeczka miodu + cynamon OK Dodaj jakies orzechy, wystarczy kilka , kilkanaście (BTW kolka, to raczej 8-9+ a nie 2 najmniejsze)
Śniadanie II :
·Kromka Wasy 3 zboża posmarowana łyżeczką Danio warzywnego + 3 plasterki świeżego ogórka + szczypiorek Bida z nędzą. Kup normalne grahamki, chleb żytni razowy, chleb biały żytni na zakwasie i to jedz zamiast tektury. Tu powinna być cała , pełnowymiarowa grahamka, albo 2 kromki chleba, z masłem, + 2 jajka na miękko/twardo/smażone. Szczypior, ogórek ok, ale szczypioru powinno być naprawde sporo. Masz BARDZO ubogą dietę.

·Serek homogenizowany kokosowy 150 gr (175 kcal) Jadłas już nabiał na śnaidanie, za duzo nabiału w diecie to proszenie się o anemię, oseoporozę, cukrzycę. Jesli już jesz nabiał, to wybieraj naturalny, zadnych słodzonych cudactw, które są świetnym sposobem na kompletny brak kontroli nad iloscią zjadanego cukru rafinowanego. Chcesz na słodko- posłodz serek /jogurt naturalny miodem, wrzuć tam wiórki kokosowe.
Obiad :
·2 średniej wielkości gołąbki bez sosu z farszem z chudego mięsa i ryżu Mało, 3 gołąbki! Dodaj sos, najlepiej pomidorowy i surówkę z np ogórków kiszonych i cebulki z oliwą. W Twojej diecie brak zdrowych tłusazczy, a pamiętaj, ze tłuszcze omega #i^ sprzyjają szczupleniu i utrzymaniu wagi. Brak tłuszczu w diecie + brak zdrowych tłuszczy NNKT sprzyjają tyciu "z powietrza"
Podwieczorek:
·Grejpfrut
·Kostka czekolady gorzkiej I co to niby ma być?

Kolacja:
·Serek wiejski lekki
·Kromka chleba pełnoziarnistego fitness ze słonecznikiem Znów ser

, a gdzie ryby morskie albo jakies inne w ogóle? Dlaczego tylko ser i ser? Chcesz żeby Ci się kosci łąmały w wieku 40 lat jak zapałki? Zjedz puszkę sardynek z sosem pomidorowm i sałatkę z gotowanego brokuła polanego oliwą z czosnkiem

Do tego piję około litra wody dziennie, i dużo herbaty czerwonej. W weekendy pozwalam sobie na małe szaleństwo w postaci słodyczy, ale bez przesady.
Nie mam skłonności do tycia.

Masz fatalną, bardzo daleką od zdrowej dietę. Jesz za mało i bardzo monotonnie.
W Twojej diecie brak zielonych warzyw (sorry, ogórek niestety się nie liczy bo to bardzo wyjątkowe warzywo choć faktycznie smaczne- niestety prawie zerowe jeśli idzie o własciwości odzywcze), czy ta nędzna ilość szczypiorku.
Dieta , zdrowa i nie powodująca tycia, powinna być oparta na ziarnach zbóż: głównie kaszy gryczanej, jaglanej, jęczmiennej, płatkach owsianych, razowym pieczywie, makaronach razowych lub z durum gotowaych al dente- takie makarony trawią się długo, długo i równomiernie uwalniając weglowodany do krwi) Konieczne są gotowane i surowe warzywa z pamiętaniem, ze konieczne jest, jedzenie wqrzyw zielonych, pomarańczowych, czerwonych, bordowych - każda grupa zapewnia inne witaminy. Potem dopiero białko (mięso, ryby, jaja, rośliny strączkowe nabiał ), konieczne sa zdrowe tłuszcze: oliwa, olej z lnu, oleje szlachetne, masło, tłuszcze z orzechów, nasion, morskich ryb, avocado, mango, sezamu.

Owoc to nie posiłęk, magnez z czekolady nie przyswaja się.

ditty · 2009-04-20, 16:07

Przeogromnie dziękuję Ci za odpowiedź, nawet nie wiesz jak tego potrzebowałam. Moja przygoda z odchudzaniem trwa rok, zupełnie niepotrzebnie z resztą.
Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że w moim jadłospisie bardzo często występują grahamki, razowe pieczywo, pełnoziarniste makarony, kasze gryczane oraz jaglane jednak wszystko to jem w ograniczonych ilościach z lęku przed przytyciem

. Często także jem surówki, warzywa na patelnie, sałatki z oliwkami ponieważ bardzo takie jedzenie lubię.

Moja waga jest niska, ale jestem też bardzo drobnej budowy więc wyglądam na szczupłą ale nie wychudzoną.
Widzę, że bardzo się orientujesz w temacie, więc chciałabym zadać jeszcze kilka pytań:

Czy śledzie są w moim przypadku korzystne? bo bardzo je lubię
Gdybym jadła zgodnie z twoimi uwagami to przytyję trochę ale waga się zatrzyma po tych 2/3 kg?
Czy mogę sobie pozwolić na małe szaleństwo w weekendy? słodycze dostarczają bardzo dużo przyjemności

Jeszcze raz dziękuje za odpowiedź.

cava · 2009-04-20, 19:11

Cytat:

Napisane przez ditty

Czy śledzie są w moim przypadku korzystne? bo bardzo je lubię
Gdybym jadła zgodnie z twoimi uwagami to przytyję trochę ale waga się zatrzyma po tych 2/3 kg?
Czy mogę sobie pozwolić na małe szaleństwo w weekendy? słodycze dostarczają bardzo dużo przyjemności

Jeszcze raz dziękuje za odpowiedź.

Śledzie sa bardzo zdrowe, dostarczają bardzo dobrej jakosci białka i unikalnego jodu. Warto je zjadac z oliwą, cebulą i spora ilością pieprzu.

Nie wiem ile to jest "małe szaleństwo", jeden zje 2 kawałki szarlotki, drugi przez parę godzin wrąbie wszytko w okolicy co zawiera choć łyżeczkę cukru w skąłdzie

.
Zasadniczo- jak nie masz tendencji do tycia, i słodycze nie uzalezniają Cię to wprowadz słodycze przed-najpóźniej do obiadu.

I nie bój się własnego ciała, jak przybierzesz te 2-3 kilo i zauwazysz ze to nie koniec to utnij słodycze i więcej się ruszaj. Ale obserwuj tez swoje ciało, bo te 2-3 kilo to mogą być naturalne kobiece kształty, woda zebrana przed okresem, a nie nadmiar kg. Mięsnie tez sa cięższe niż tłuszcz, więc jak zwiększysz ilosc ruchu to trzeba pamiętać że i ilośc mięsni a więc i masa wzrośnie (choć akurat w tym przypadku obwody potrafią zmaleć)

ditty · 2009-04-20, 20:46

Mnie 2 kawałki szarlotki zdecydowanie są w stanie zaspokoić. Problem polega na tym ,że jak sobie powiem że nie jem słodyczy i koniec (mimo że zastępuje sobie budyniami, dżemem, wymyślam pełno zdrowych słodkich przekąsek), to przychodzi taki moment po tygodniu niejedzenia słodyczy, że zjem na raz całą czekoladę. Może to działa na zasadzie psychiki "zakazany owoc smakuje najlepiej".
Gdy natomiast sobie niczego nie zabraniam i zjem dziennie cukierka czy kawałek czekolady, łyżeczkę nutelli to takich napadów nie mam.

Ja najbardziej przybieram na brzuchu(albo tylko to widzę) i z tego powodu mam największe kompleksy. Ale rzeczywiście lepiej chyba wyglądać jak kobieta niżeli nie wiadomo co.
Na szczęście nie mam wagi, więc nie ważę się co 2 godziny i nie panikuje czy mam 0,5 kg w tą czy w tamtą. Gdy przybieram na wadze, to widzę w lustrze albo po ubraniach

.
Naprawdę dzięki Ci za uświadomienie tylu rzeczy, ktoś to w końcu zrobił

Marzeniatko · 2009-04-21, 12:52

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=122190

2009-04-20, 11:10	#1
ditty Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 144	proszę o pomoc przy stabilizacji Z góry wybaczcie jeśli podobny wątek już był ale jestem nowa i nie bardzo się orientuję. Mam prośbę. Ostatnio byłam na diecie 1200 – 1300 kcal. Teraz chciałabym przejść na dietę stabilizacyjną, albo inaczej mówiąc nie być na diecie tylko odżywiać się racjonalnie. Mam 19 lat, 1.66 cm wzrostu i ważę 50 kg. Chcę zapytać czy przy takim jadłospisie nie przytyję, i nie schudnę. Co do mojej aktywności fizycznej to nie uprawiam żadnego sportu, gimnastykuję się w domu i sporo spaceruję, do tego chodzę do szkoły oczywiście. Śniadanie I : ·3 łyżki płatków owsianych + 200 ml mleka + łyżeczka miodu + cynamon Śniadanie II : ·Kromka Wasy 3 zboża posmarowana łyżeczką Danio warzywnego + 3 plasterki świeżego ogórka + szczypiorek ·Serek homogenizowany kokosowy 150 gr (175 kcal) Obiad : ·2 średniej wielkości gołąbki bez sosu z farszem z chudego mięsa i ryżu Podwieczorek: ·Grejpfrut ·Kostka czekolady gorzkiej Kolacja: ·Serek wiejski lekki ·Kromka chleba pełnoziarnistego fitness ze słonecznikiem Do tego piję około litra wody dziennie, i dużo herbaty czerwonej. W weekendy pozwalam sobie na małe szaleństwo w postaci słodyczy, ale bez przesady. Nie mam skłonności do tycia.

2009-04-20, 16:07	#3
ditty Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 144	Dot.: proszę o pomoc przy stabilizacji Przeogromnie dziękuję Ci za odpowiedź, nawet nie wiesz jak tego potrzebowałam. Moja przygoda z odchudzaniem trwa rok, zupełnie niepotrzebnie z resztą. Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że w moim jadłospisie bardzo często występują grahamki, razowe pieczywo, pełnoziarniste makarony, kasze gryczane oraz jaglane jednak wszystko to jem w ograniczonych ilościach z lęku przed przytyciem . Często także jem surówki, warzywa na patelnie, sałatki z oliwkami ponieważ bardzo takie jedzenie lubię. Moja waga jest niska, ale jestem też bardzo drobnej budowy więc wyglądam na szczupłą ale nie wychudzoną. Widzę, że bardzo się orientujesz w temacie, więc chciałabym zadać jeszcze kilka pytań: Czy śledzie są w moim przypadku korzystne? bo bardzo je lubię Gdybym jadła zgodnie z twoimi uwagami to przytyję trochę ale waga się zatrzyma po tych 2/3 kg? Czy mogę sobie pozwolić na małe szaleństwo w weekendy? słodycze dostarczają bardzo dużo przyjemności Jeszcze raz dziękuje za odpowiedź.

2009-04-20, 20:46	#5
ditty Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 144	Dot.: proszę o pomoc przy stabilizacji Mnie 2 kawałki szarlotki zdecydowanie są w stanie zaspokoić. Problem polega na tym ,że jak sobie powiem że nie jem słodyczy i koniec (mimo że zastępuje sobie budyniami, dżemem, wymyślam pełno zdrowych słodkich przekąsek), to przychodzi taki moment po tygodniu niejedzenia słodyczy, że zjem na raz całą czekoladę. Może to działa na zasadzie psychiki "zakazany owoc smakuje najlepiej". Gdy natomiast sobie niczego nie zabraniam i zjem dziennie cukierka czy kawałek czekolady, łyżeczkę nutelli to takich napadów nie mam. Ja najbardziej przybieram na brzuchu(albo tylko to widzę) i z tego powodu mam największe kompleksy. Ale rzeczywiście lepiej chyba wyglądać jak kobieta niżeli nie wiadomo co. Na szczęście nie mam wagi, więc nie ważę się co 2 godziny i nie panikuje czy mam 0,5 kg w tą czy w tamtą. Gdy przybieram na wadze, to widzę w lustrze albo po ubraniach . Naprawdę dzięki Ci za uświadomienie tylu rzeczy, ktoś to w końcu zrobił

2009-04-21, 12:52	#6
Marzeniatko Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 11 650	Dot.: proszę o pomoc przy stabilizacji http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=122190 __________________ fragment mojego makijażowego świata B L O G Marzeniatko wystarczy Marzena

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)