Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[ewulka15]

Hej wszystkim! Mam pytanko mam trądzik na czole, ramionach i plecach. Czy macie jakieś sprawdzone kosmetyki lub cos co pomogłoby mi zwalczyc ten nieszczęsny trądzik? Używam sudocremu ale oprócz tego macie jakieś sprawdzone kosmetyki?

[veronicas15]

Napisane przez ewulka15

Hej wszystkim! Mam pytanko mam trądzik na czole, ramionach i plecach. Czy macie jakieś sprawdzone kosmetyki lub cos co pomogłoby mi zwalczyc ten nieszczęsny trądzik? Używam sudocremu ale oprócz tego macie jakieś sprawdzone kosmetyki?

Może przeszukaj wątek, znajdziesz mnóstwo kosmetyków, że już nie wspomnę o google.

[palomablanka]

Napisane przez omeczka

a częste stosowanie benzacne powoduje wyskakiwanie krost? bo coś słyszałam. używam go z 3 razy dziennie, albo dwa od jakiegos m-ca. i mam ten 10%.
dobrze wysusza, ale i tak wyskakują;/

ja stosuje tez krem tylko raz dziennie.. i to na nic.. smaruje nim tak troche wiecej.. rano miejsca ktorte nim smarowałąm sa biale ale ciepla woda i po sprawie xd
jak dla mnie ten krem jest okey ;d pomaga mi

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez veronicas15

Może przeszukaj wątek, znajdziesz mnóstwo kosmetyków, że już nie wspomnę o google.

dokladnie. wystarczy ze przejzysz kilka stron

[Fanata]

Napisane przez ewulka15

Hej wszystkim! Mam pytanko mam trądzik na czole, ramionach i plecach. Czy macie jakieś sprawdzone kosmetyki lub cos co pomogłoby mi zwalczyc ten nieszczęsny trądzik? Używam sudocremu ale oprócz tego macie jakieś sprawdzone kosmetyki?

W pierwszej kolejności polecam dermatologa. Nie ma żadnego panaceum, trądzik trądzikowi nie równy. To co byśmy Ci poleciły niekoniecznie musi pomóc. Poza tym odpowiednia pielęgnacja: oczyszczanie, złuszczanie, nawilżanie. Walka z trądzikiem nie polega jedynie na stosowaniu kremów, maści, czy leków przeciwtrądzikowych i wszystkie kosmetyki muszą być starannie dobrane. Tak jak dziewczyny mówią, wątek jest skarbnicą informacji, a my możemy jedynie rozwiać Twoje ewentualne wątpliwości.

Napisane przez omeczka

a częste stosowanie benzacne powoduje wyskakiwanie krost? bo coś słyszałam. używam go z 3 razy dziennie, albo dwa od jakiegos m-ca. i mam ten 10%.
dobrze wysusza, ale i tak wyskakują;/

3 razy dziennie 10% Benzacne? Jak Twoja skóra na to reaguje? Mam na myśli, czy nie jest przesuszona, łuszczy się, itp? I czy przed każdym nałożeniem myjesz twarz żelem?


Rzeczywiście, poprawia się u mnie. Została mi tylko jedna wielka gula przy wardze (i przebarwienia oczywiście). Boli, swędzi i w ogóle wszystko. Szkoda, że nie wzięłam ze sobą maści ichtilowej, bo bym ją z chęcią 'wyciągnęła'. Jeszcze nie ma białego czubka, więc nic z nią nie zrobię, więc czekam, potem wycisnę, jak już coś się zbierze.

[omeczka]

Napisane przez Fanata

3 razy dziennie 10% Benzacne? Jak Twoja skóra na to reaguje? Mam na myśli, czy nie jest przesuszona, łuszczy się, itp? I czy przed każdym nałożeniem myjesz twarz żelem?
.

no zależy czasem i 2 razy dziennie;/bo strasznie mi wyskakują gule.
tak, skóra moja sie łuszczy strasznie dlatego rano musze nawalić kremu nawilżającego, żeby podkład położyć, ale i tak to nie pomaga, strasznie schodzi i widać;/
nakładam go zawsze po umyciu, a myje mydłem zwykłym w tzw kostce, czy powinnam kupić jakis z garniera? oczyszczający żel, bo nie wiem czy to po tym mydle mi wychodzą,
kiedyś uzywałam żelów teraz juz nie.

[palomablanka]

Benzacne- pamietam jak uzywałam tego kremu 2 razy dziennie.. mialam, wtedy okropna skore;/ pamietam jak raz 3 razy mylam twarz ciepla woda.. potem kren nawilzajacy i podkad ;/ a i tak mi sie wszystko na kupe luszczyło.. od tamtego czasu przestalam uzywac tego kremu.. ale niedawno znowu go uzywam tyle ze raz na dzien.

owszem jest on dobry ale nie mozna sie nim za duzo smarowac bo skora sie robi strasznie sucha i luszczaca

[omeczka]

palomablanka dokładnie, ja mam tak samo, strasznie się łuszczy.
od dziś, zacznę go mniej używać.

[usiawusia]

hehe jeszcze tutaj się nie wypowiadam
w sumie nie mam wielkich problemów z cerą, troszkę zaskórniaków, pare drobnych przebarwień po rozdrapanych syfkach i parę nowy krostek, ogolnie tragedi nie ma... jak na razie..
ale kupilam sobie dzis paste cynkowa, koszt faktycznie śmieszny, posmarowalam punktowo nia moje krostki i czekam, co prawda wygladma troszke jak biedronka tylko ze w białe kropki ale to nic i tak dzis siedze w domku..
od jakis 2 -3 tygodni stram się nie ruszac mjej twarzy ---> jedynym leakrstwem na styfki jest WYPIERNICZENIE Z POKOJU LUSERECZKA sprawdza się w 100%

[Fanata]

Napisane przez omeczka

no zależy czasem i 2 razy dziennie;/bo strasznie mi wyskakują gule.
tak, skóra moja sie łuszczy strasznie dlatego rano musze nawalić kremu nawilżającego, żeby podkład położyć, ale i tak to nie pomaga, strasznie schodzi i widać;/
nakładam go zawsze po umyciu, a myje mydłem zwykłym w tzw kostce, czy powinnam kupić jakis z garniera? oczyszczający żel, bo nie wiem czy to po tym mydle mi wychodzą,
kiedyś uzywałam żelów teraz juz nie.

Zważając na to że jest to Benzacne o 10% stężeniu myślę, że 3 razy dziennie to za często. Do mycia twarzy używaj żeli do cery wrażliwej, bo mydło dodatkowo szkodzi w polączeniu z mocnym lekiem. Ogólnie mydło w kostce odpada do jakiegokolwiek mycia ciała. Dobre są dwa żele do twarzy z Lirene: kremowy i nawilżająco-kojący. Do tego odpowiedni krem nawilżający.
Wysuszanie skóry skutkuje tylko i wyłącznie większym przetłuszczaniem się, a dalej większą ilością pryszczy. Może lepiej zmienić Benzacne na 5% i używać go 2 razy dziennie? Stosowanie silnych środków wcale nie musi przynieść lepszych efektów niż przy słabszych. Skóra może reagować różnie na szok jaki jej fundujesz mocniejszym Benzacne. Wysuszanie sprawdza się przy nakładaniu preparatów punktowo. Ogólnie, żeby skóra reagowała optymanie, musi być odpowiednio nawilżona. Zniknie wtedy uczucie ściągnięcia i łuszczenie.

[wysoka blondynka]

Napisane przez Fanata

Zważając na to że jest to Benzacne o 10% stężeniu myślę, że 3 razy dziennie to za często. Do mycia twarzy używaj żeli do cery wrażliwej, bo mydło dodatkowo szkodzi w polączeniu z mocnym lekiem. Ogólnie mydło w kostce odpada do jakiegokolwiek mycia ciała. Dobre są dwa żele do twarzy z Lirene: kremowy i nawilżająco-kojący. Do tego odpowiedni krem nawilżający.
Wysuszanie skóry skutkuje tylko i wyłącznie większym przetłuszczaniem się, a dalej większą ilością pryszczy. Może lepiej zmienić Benzacne na 5% i używać go 2 razy dziennie? Stosowanie silnych środków wcale nie musi przynieść lepszych efektów niż przy słabszych. Skóra może reagować różnie na szok jaki jej fundujesz mocniejszym Benzacne. Wysuszanie sprawdza się przy nakładaniu preparatów punktowo. Ogólnie, żeby skóra reagowała optymanie, musi być odpowiednio nawilżona. Zniknie wtedy uczucie ściągnięcia i łuszczenie.

Mhm. Ja dodatkowo polecam żel Ziaja Calma do mycia - jest bardzo delikatny i nie wysusza. W przeciwieństwie do oliwkowego, który jest okropny.

Trzeba się nawilżać, ja ostatnio trochę przesadziłam z kwasami i doprowadziłam się do takiego stanu, że jedyne co mnie nie podrażniało to olej z hialuronem... Ale jest już lepiej...

Takie słońce już jest, że chyba będę musiała kupić filtr Avene - jakoś nie mam na lato zaufania do Lirene, chociaż w zimie był fajny.

[_Ewelka___]

mnie Lirene chyba zapchal wiec uwaga, ale jeszcze musze sie upewnic


mialam spokoj na buzi dluzszy czas, potem wyszlo uczulenie od mleka, chociaz sama nie wiem czy nie mam jakiegos ŁZS , sama nie wiem. Nie skupiam sie tak bardzo na twarzy. Nakldam co mam nalozyc i czekam na cud

ja tak jak sobie postanowilam na sylwestra ze nie bede wyciskac - tak slowa dotrzymalam. Nic a nic. Skora powoli jasnieje i robi sie rownomierna (tylko ze nowe paskudy powstaja )

zmienilam pielegnacje, ogolnie duzo nawilzam kiedy trzeba, delikatny demakijaz a raz na tydzien peeling kwasem salicylowym. To narazie poczatki planuje tez dolaczyc atrederm takze bedzie ostro

trzymajcie kciuki
ja za Was tez bede trzymac, nie wyciskac

[Wena90]

A moja twarz póki co wraca do dawnego stanu Na rany po pryszczach albo blizny oczywiście polecam aloes Używałam na wieczór Differin żel, a rano Clindacne żel punktowo. Do tego naturalnie jadłam suplementy. Bratek, cynk i beta-karoten (ale to już bardziej dla koloru ), trzeba się przygotować na wysyp torbieli, więc maniaczkom wyciskania nie polecam, bo suplementy wszystko wyciągają z buzi. Smarowałam także często twarz miodem A teraz słoneczko, choroba na razie przycichła i wszystko wraca do normy... ptfu ptfu, aby nie zapeszyć

[kejtiii]

Stosowalam kiedys Benzacne. Ale okropnie wysuszal.
Teraz uzywam LRP Effaclar A.I (juz polecalam w jakims watku), ale jest naprawde swietny. Wypryski znikaja w szybkim tempie, przy tym krem W OGOLE nie wysusza skory!

[palomablanka]

tak Benzacne przesusza jesli sie go za duzo stosuje
'Bo za dużo to nie zdroWo !'

[veronicas15]

Mi Benzacne w ogóle nie pomagał :P

[omeczka]

LRP Effaclar A.I a to jest zwykły krem, ktory mozna kupic w drogerii ? czy w aptece? i jaka jest jego cena. ?

[ImmortalLover]

Miodem? : o mnie benzacne też nie pomagał. Uczulenia dostałam ;/ na razie lecze strupki po ostatnim najeździe na twarz :<

[wysoka blondynka]

Napisane przez _Ewelka___

mnie Lirene chyba zapchal wiec uwaga, ale jeszcze musze sie upewnic


mialam spokoj na buzi dluzszy czas, potem wyszlo uczulenie od mleka, chociaz sama nie wiem czy nie mam jakiegos ŁZS , sama nie wiem. Nie skupiam sie tak bardzo na twarzy. Nakldam co mam nalozyc i czekam na cud

ja tak jak sobie postanowilam na sylwestra ze nie bede wyciskac - tak slowa dotrzymalam. Nic a nic. Skora powoli jasnieje i robi sie rownomierna (tylko ze nowe paskudy powstaja )

zmienilam pielegnacje, ogolnie duzo nawilzam kiedy trzeba, delikatny demakijaz a raz na tydzien peeling kwasem salicylowym. To narazie poczatki planuje tez dolaczyc atrederm takze bedzie ostro

trzymajcie kciuki
ja za Was tez bede trzymac, nie wyciskac

U mnie lirene jest ok, używam go już długo i nic strasznego się nie dzieje. Jak widać na każdego inaczej działa.
Ale na mocniejsze słońce boję się nim smarować mimo wszystko.

Też ostatnio sobie zrobiłam peeling salicylowy, kilka dni po nim skóra była okropna, ale ogólnie efekt końcowy fajny.

Teraz smaruję się AD systematycznie, bo mam taki czas, że nie mogę sobie pozwolić na widoczne łuszczenie, więc AD najbezpieczniej chyba...

[tulula1227]

Od dobrych 8 lat męczę się trądzikiem.Straciłam duuuużo kasy i na kosmetyki,na antybiotyki typu zineryt [ fakt,pomógł bardzo ale jak to antybiotyk-tylko na jakiś czas plus większe wysypanie pryszczy na twarzy] i miesieczna kuracja u kosmetologa-wyciskanie,maseczki,masaz e,zabieg,gdzie po twarzy jezdzi sie taka lyzeczka,ktora delikatnie bije pradem(zapomnialam jak sie to nazywa),gdzie wydałam ponad 1000zł za wszystkie wizyty[ a tak wszyscy ja chwalili].Straciłam nadzieję w zeszłym roku,ponieważ kiedy przychodziły wakacje i słońce, pryszcze jako tako znikały a tym razem było tylko gorzej ;/ w tym roku jakoś miesiąć temu poszłam do rossmana,wyszukać jakiś nowy kosmetyk na trądzik.Tak sie zagapiłam,że kupiłam pełno innych rzeczy i zostały mi jedyne 10zł w kieszeni.Zdesperowana schyliłam się do dolnej półki kosmetyków ANTYtądzikowych i zaczęłam "węszyć".Z tych do 10zł nie było zbyt dużo dlatego sięgnęłam po nigdzie wvześniej nie widziany SYNERGEN GESICHTS-WASSER -tonik w niebieskiej buteleczce za 5,29zł.I wiecie co wam powiem dziewczyny?Lepszego kosmetyku na pryszcze to ja w życiu nie miałam Już po 2 tyg na czole nie miałam NIC,zostało tylko troszeczkę na policzkach.Co prawda ja troszeczke odbiegałam od instrukcji,bowiem nasączałam wacik,który nakładałam na strefę "opryszczoną" na jakies dobre 30min.Nic nie piecze,tylko i wyłącznie uczucie świeżości Po 30 min może pozostać idealny czerwony odcisk po waciku-dlatego też taki zabieg polecam robić wieczorem przed snem.

Mi pomogło,polecam

[eLWhy]

ten tonik to przecież sam alkohol... Miałam go, kiedyś się zagapiłam i nie przeczytałam składu przed zakupem.
Podejrzewam, że podobne efekty osiągnęłabyś ze spirytusem salicylowym, a koszt to jeszcze polowa mniej.

No i z tym tonikiem uważaj, lepiej kup do tego coś nawilżającego, bo możesz potem nie dojść do ładu z przetłuszczaniem się skóry

[tulula1227]

Obecnośc alkoholu na skórze [jeśli chodzi o przesuszenie] nie wyczułam,o dziwo [!] bo zazwyczaj po innych środkach skóra reagowała koszmarnie-przesuszona i problem z nawilżeniem występował i inne.Fakt,że u kogoś może zadziałać inaczej ale w moim przypadku-rewelacja.Nawet niczym nawilżać nie muszę.Dosłownie nasączam nim skórę wieczorem i tyle Ani przesuszenie,ani tłustej skóry..Nic.

[AppleGirl]

Było dobrze i znów rączki powędrowały do twarzy i mam za swoje Do końca weekendu muszę doprowadzić ją do stanu "nie odstraszającego".

Jeśli chodzi o alkohol, to ja kiedyś zrobiłam tak jak tutula napisała, tylko że użyłam spirytusu salicylowego. Nieświadoma skutków wycięłam z chusteczki higienicznej mały kwadracik, nasączyłam płynem i na pryszcza. Jak wyschło to polałam na nowo, żeby zabić wszystkie bakterie. Skutkiem tego chodziłam przez następnych kilka dni z wypalonym kwadracikiem na twarzy
Ogólnie rzecz biorąc, nie polecam.

[tulula1227]

No to ja będąc młodą i głupią przy nagłym braku środków na pryszce nasączyłam wacik....perfumem wacik na pryszcza,zapomniałam o nim..i tez miałam spalony ślad
Ale jak już powiedziałam synergen dla mnie to ratunek-czyste czoło i jeszcze z kilka pryszczy na policzkach zostało..no i żadnych wypalonych śladów

[ImmortalLover]

ja kiedyś głupia i zdesperowana specjalnie psikałam się po twarzy perfumami... Ale moja koleżanka używa spirytusu na pryszcze. I nie widać, zeby twarz miała przesuszoną czy coś i syfków nie ma<chociaż ja tam specjalnie u niej nic takiego nie widziałam >

[Wena90]

ImmortalLover, miód ma właściwości gojące, oczyszczające i wygładzające Ale najlepszy jest taki z pasieki. Na oczyszczoną buzię wklepywałam miód, także na usta i zostawiałam na 10 minut po czy spłukiwałam letnią wodą. Efekt? To trzeba dotknąć POnoć miód jest dobry na wszystko

Tak mi się coś przypomniało z tgymi perfumami... Kiedyś prysnęłam sobie do buzi za małolata, żeby odswiezyć oddech! : hahaha:

[ImmortalLover]

Ja kiedyś wodę do kwiatków xD Boże, ale byłam głupia...
Szkoda, że mi bardzo przeszkadza zapach miodu, ale na usta jest boski- nic nie mówiłam przez ten czas jak miałam go na ustach a później doookładnie zmywałam go ;D

[Sublimacja]

ehhh, dołączam do Was, niestety tez mam z tym wszystkim problemy, ale mam nadzieję, że niedługo się skończą, na razie jednak jest jak jest...Używałam już mnóstwo rożniastych specyfików na trądzik i wymienianie ich tu nie ma sensu, bo doskonale je znacie Jednak najlepszym "specyfikiem" jest niewyciskanie i nawilżanie... swój nawilżacz znalazłam- krem nawilżający AA help, teraz muszę jedynie znaleźć odpowiedni żel do mycia twarzy, żeby nie katowac jej mydłem... Jak na razie nie powstają mi wielkie wylkany... myślę, że to efekt regularnego, juz ponad 4 miesięcznego brania talbetek bratka... wydaje mi się, ze to one mi pomogly (nie zamierzam tego sprawdzać odstawiając ) ale mam mnóstwo przebarwień, które strasznie opornie schodzą no i wągry... pojedyncze syfki już mi nawet tak bardzo nie przeszkadzają (nie przeszkadzają dokąd ich nie rozdrapię i nie zrobią sie z nich ogromne pryszczole) mam nadzieje, ze jakoś sobie poradzimy z tym wyciskaniem pozdrawiam

[tulula1227]

Napisane przez Wena90

ImmortalLover, miód ma właściwości gojące, oczyszczające i wygładzające Ale najlepszy jest taki z pasieki. Na oczyszczoną buzię wklepywałam miód, także na usta i zostawiałam na 10 minut po czy spłukiwałam letnią wodą. Efekt? To trzeba dotknąć POnoć miód jest dobry na wszystko

Tak mi się coś przypomniało z tgymi perfumami... Kiedyś prysnęłam sobie do buzi za małolata, żeby odswiezyć oddech! : hahaha:

A nie miałaś przesuszonej skóry po tym miodzie? Bo słyszałam,że jeśli się nakłada sam czysty miód czy to na włosy czy to na skórę to nieźle wyszusza?

[Agemia]

Mam na policzkach zgrubienia i dużo ciemnych plam - pozostałości po grudkach i gronkowcu złocistym. Powoli znikają, ale nadal mam tam różne zaskórniki i co jakiś czas przy nich dłubię, a plam przybywa. :/ Wiem, że to idiotyzm, ale naprawdę nie potrafię się powstrzymać. Wczoraj znowu to rozwaliłam i policzek znowu wygląda gorzej.
Nie mam już siły.

[Wena90]

tulula1227, no właśnie wszystko z nią było ok. Miód ma działania antytoksyczne, więc może trochę podsuszyć skórę, ale raczej nie bardzo. Wystarczy krem i po sprawie