wynajem i fundusz remontowy - kto płaci?

[zonaarcheologa]

wynajmujemy mieszkanie od 19 miesięcy, teraz okazało się, ze płacimy fundusz remontowy. Mój mąż jest zdenerwowany bo chyba wg prawa nie powinniśmy tego płacić my tylko właściciel
czy to prawda?
i jeszcze takie podpytania :
czy ten fundusz płaci się co miesiąc?
mamy rozliczenie (ktore w koncu przypadkiem do nas dotarlo bo zwykle wlasciciel wszysko odbierał) i czytamy w nim to co w zalaczniku zamiescilam
czy to jest wszystko co wchodzi w sklad czynszu bo na dobra sprawę nie wiem co w jego sklad wchodzi
z góry dzięki

[karolina2020]

Napisane przez zonaarcheologa

wynajmujemy mieszkanie od 19 miesięcy, teraz okazało się, ze płacimy fundusz remontowy. Mój mąż jest zdenerwowany bo chyba wg prawa nie powinniśmy tego płacić my tylko właściciel
czy to prawda?
i jeszcze takie podpytania :
czy ten fundusz płaci się co miesiąc?
mamy rozliczenie (ktore w koncu przypadkiem do nas dotarlo bo zwykle wlasciciel wszysko odbierał) i czytamy w nim to co w zalaczniku zamiescilam
czy to jest wszystko co wchodzi w sklad czynszu bo na dobra sprawę nie wiem co w jego sklad wchodzi
z góry dzięki

Fundusz remontowy to normalna "skladowa" czynszu w lokalach spoldzielczych czy wspolnotach mieszkaniowych, placi sie co miesiac okreslona kwote od metra, nie ma mozliwosci zeby tego nie placic, wiec nie wiem co was tak oburzylo

Ten fundusz placi sie na biezace remonty wspolnej wlasnosci np. w bloku, ale tez na wieksze inwestycje jak wymiana dachu, czy zrobienie parkingu dla mieszkancow.

Nie do konca wiem z czym macie problem Na tym dokumencie jest wszystko napisane co wchodzi w sklad czynszu i w jakiej kwocie, po prostu co jakis czas trzeba uchwala zmienic wysokosc tych stawek ze wzgledu na zmiane cen i zawiadomic o tym lokatorow.

[zonaarcheologa]

wg prawa (znalezione w necie więc nie jest to 100% pewne) opłata za fundusz remontowy leży po stronie właściciela
oburza nas bo to JEGO mieszkanie i na dłuższą metę stan, dajmy na to dachu , nas nie obchodzi (pominę kwestie tego, że administracja nie sprzata klatek ani przed nimi itd itp ...) i czemu mamy pokrywać koszty czegoś co do nas nie należy i należeć nie będzie?
po to się pytam by uzyskać obiektywną odpowiedz
w umowie nie mamy nigdzie wymienionego nawet czynszu jako takiego, mamy tzw czynsz najmu czyli to co on sobie bierze plus opłaty za tzw media
idąc tokiem rozumowania męża płacilibyśmy za niego fundusz mimo, ze nam nic o nim nie mówił

[karolina2020]

Wg mnie przesadzacie, nie wiem jak jest umowa skonstruwana, ale zawsze za wynajem placi sie tyle co czynsz do wspolnoty (spoldzielni), odstepne dla wlasciciela i rachunki jak prad, gaz. Szczerze, to nie widze powodu dla ktorego mialby wam "odpuscic" fundusz remontowy, ta oplate za wodomierz tez mialby wam oddac, bo to jego wodomierz bedzie? Albo rozliczenie roznic wody z klatki? Nie popadajmy w paranoje

Skoro umowiliscie sie na pewna kwote i ja zaakceptowaliscie to nie widze powodu dla ktorego wlasciciel mialby sie spowiadac ile placi czego w czynszu do administracji, a czynsz i tak jest bardzo niski

Ja wiem ze tak "fajnie" sie liczy czyjes pieniadze, zawsze mozecie wziac kredyt i placic sami na swoje mieszkanie

[Xantia]

Napisane przez karolina2020

Ja wiem ze tak "fajnie" sie liczy czyjes pieniadze, zawsze mozecie wziac kredyt i placic sami na swoje mieszkanie

Dokładnie .

Ja odnajmuję mieszkanie, wzięłam kredyt i sama przeprowadziłam się do większego. Moi najemcy płacą pełną kwotę opłat do administratora, łącznie z funduszem remontowym + tzw. odstępne + swoje opłaty za media i to jest wyraźnie w umowie zaznaczone. Ja płacę podatek 8,5% ryczałtu.

[201803290936]

Wynajmując płaciłam czynsz ze wszystkimi jego składowymi, również funduszem remontowym. Skąd to Wasze (męża) oburzenie?

[paula78]

Umowe pewnie macie jakąś dziwną,powinna zawierać wyszczególnione wszytskie opłaty od czynszu do spółdzielni -co zawiera- ,odstępne-dla właściela i media wg wskazan licznika.

Jak do tej pory żaden wynajmujący nie interesował się co zawiera czynsz do spółdzielni ,a rachunki maja do wglądu w każdej chwili.

[bob_glazurnik]

Napisane przez zonaarcheologa

wg prawa (znalezione w necie więc nie jest to 100% pewne) opłata za fundusz remontowy leży po stronie właściciela
oburza nas bo to JEGO mieszkanie i na dłuższą metę stan, dajmy na to dachu , nas nie obchodzi (pominę kwestie tego, że administracja nie sprzata klatek ani przed nimi itd itp ...) i czemu mamy pokrywać koszty czegoś co do nas nie należy i należeć nie będzie?
po to się pytam by uzyskać obiektywną odpowiedz
w umowie nie mamy nigdzie wymienionego nawet czynszu jako takiego, mamy tzw czynsz najmu czyli to co on sobie bierze plus opłaty za tzw media
idąc tokiem rozumowania męża płacilibyśmy za niego fundusz mimo, ze nam nic o nim nie mówił

Nie moje to nie muszę o to dbać, niech się inni martwią. Wygodne podejście.
Czy przez ten czas kiedy wynajmujecie mieszkanie korzystacie z dachu, z klatki schodowej i innych części wspólnych budynku. Zapewne korzystacie więc nie rozumiem czemu się dziwicie, że musicie za to płacić.

[zonaarcheologa]

czynsz niski za prawie 19 m2 ale warunki tragiczne i nikt o nic nie dba
niemniej nie po to zakładałam wątek by się teraz spowiadać z uchybień spółdzielni
byłam u prawnika - nic w umowie o funduszu nie ma, o czynszu do spółdzielni także, bezprawnie (w naszym wypadku) były więc pobierane te opłaty a zwłaszcza fundusz który tak jak znalazłam w necie jest sprawą właściciela
kredytu na mieszkanie nie dostaniemy i nie jest z tym tak łatwo

[Xantia]

Zależy na co się z waszym wynajmującym te 19 miesięcy temu umawialiście. Regularną sytuacją jest taka, o której pisali poprzednicy i ja: najemca płaci czynsz (do spółdzielni/administratora) w którym ujęty jest m. in. fundusz remontowy + odstępne + swoje rachunki za media (telefon, tv itp). Prywatną sprawą właściciela jest, jaką umowę ze swoim najemcą podpisze .

[szugarbejb]

Napisane przez zonaarcheologa

okazało się, ze płacimy fundusz remontowy. Mój mąż jest zdenerwowany bo chyba wg prawa nie powinniśmy tego płacić my tylko właściciel

A jeśli się okaże, że z tego, co mu płacicie właściciel opłaca agencję towarzyską ? Co wtedy na to powie mąż ?

Napisane przez zonaarcheologa

w umowie nie mamy nigdzie wymienionego nawet czynszu jako takiego, mamy tzw czynsz najmu czyli to co on sobie bierze plus opłaty za tzw media; idąc tokiem rozumowania męża płacilibyśmy za niego fundusz mimo, ze nam nic o nim nie mówił

Idąc tokiem rozumowania osoby posiadającej mózg płacilibyście nawet za loty w kosmos, mimo że nic wam o tym nie mówił.

Napisane przez zonaarcheologa

byłam u prawnika - nic w umowie o funduszu nie ma, o czynszu do spółdzielni także, bezprawnie (w naszym wypadku) były więc pobierane te opłaty a zwłaszcza fundusz który tak jak znalazłam w necie jest sprawą właściciela

Może lepiej wybrać si do prawnika, który skończył prawo, a nie pedagogikę czy np. filologię angielską?