kompletnie się w tym wszystkim zgubiłam!! pomóżcie mi to ogarnąć, proszę!!

[evitka21]

Teraz jest kolejna promocja w Naturach - dodają go gratis przy zakupie tuszu Maybelline. Promocja trwa od 29. września do 10. października
Tylko co potem robić z taką ilością tuszy?

a do jakiego tuszu go dają?
i w jakiej on jest cenie?

[L_V]

Napisane przez Rayne

Teraz jest kolejna promocja w Naturach - dodają go gratis przy zakupie tuszu Maybelline. Promocja trwa od 29. września do 10. października
Tylko co potem robić z taką ilością tuszy?

A no właśnie, a ja za tuszami tejże filrmy nie przepadam....

[AsikS]

Płyn micelarny Maybelline jest akurat wystawiony na Allegro za 9,90 zł sztuka.

http://aukcja.interia.pl/show_item.php?item=129497352

[Rayne]

Napisane przez evitka21

a do jakiego tuszu go dają?
i w jakiej on jest cenie?

Evitko, napisane jest - gratis przy zakupie maskary Maybelline NY. Na zdjęciu mamy: Intense XXL, Lash Stylist, Lash Expansion, Sky High Curves. Czy z innymi tuszami działa ta promocja - nie mam pojęcia.

Napisane przez L_V

A no właśnie, a ja za tuszami tejże filrmy nie przepadam....

Ja absolutnie nie kupię, tusze Maybelline mi nie służą, zresztą czaję się teraz na coś innego. Jutro pobuszuję w osiedlowych drogeriach i zobaczymy.

[alternatywa]

Napisane przez AsikS

Płyn micelarny Maybelline jest akurat wystawiony na Allegro za 9,90 zł sztuka.

http://aukcja.interia.pl/show_item.php?item=129497352

no właśnie się zastanawiam nad kupnem, tzn, kupię napewno tylko jeszcze muszę się zastanowić ile butelek kupię

[alternatywa]

dziewczyny, powiedzcie czy dry flo jest dobrym produktem do matowienia? co mogłybyście polecić do zmatowienia skóry przy filtrach?

[czikuś]

Oczywiście, że dry flo nadaje się do matowienia filtrów, a także wszelkich innych rzeczy. Ja właśnie dry flo używam i jestem zadowolona. Trzeba się przyzwyczaić, bo jest dziwne w dotyku jak mąka, o kórej mowa szeroko na forum, ale efekt super. Właściwie nie trzeba potem nic poprawiać. Ja ewentualnie w czasie dnia coś podpudruję pudrem Nivea Matt Refine. Ale podstawa to dry flo.

Dry flo jest białe i przy dużej ilości może wybielać. Ja używam ilości minimalnych i nie dlatego, że nie lybię bladości (bo lubię bardzo), ale dlatego, że wtedy nie robi się widoczna warstwa, a matowi super tak czy siak. Jeśli wolisz ciemniejszy kolor, można pomieszać z niedużą ilością pudru w celu przyciemnienia. Tylko uwaga na destabilizację Parsolu, jeśli chcesz pudru dosypać i używasz filtrów z Parsolem.

[alternatywa]

Napisane przez czikuś

Oczywiście, że dry flo nadaje się do matowienia filtrów, a także wszelkich innych rzeczy. Ja właśnie dry flo używam i jestem zadowolona. Trzeba się przyzwyczaić, bo jest dziwne w dotyku jak mąka, o kórej mowa szeroko na forum, ale efekt super. Właściwie nie trzeba potem nic poprawiać. Ja ewentualnie w czasie dnia coś podpudruję pudrem Nivea Matt Refine. Ale podstawa to dry flo.

Dry flo jest białe i przy dużej ilości może wybielać. Ja używam ilości minimalnych i nie dlatego, że nie lybię bladości (bo lubię bardzo), ale dlatego, że wtedy nie robi się widoczna warstwa, a matowi super tak czy siak. Jeśli wolisz ciemniejszy kolor, można pomieszać z niedużą ilością pudru w celu przyciemnienia. Tylko uwaga na destabilizację Parsolu, jeśli chcesz pudru dosypać i używasz filtrów z Parsolem.

dopiero zaczynam swoją przygodę z filtrami. czekam na zamówienie. mam nadzieję, że podpasuje mi filtr z Avene wtedy nie będę musiała się martwić o parsol.

[AsikS]

Napisane przez alternatywa

no właśnie się zastanawiam nad kupnem, tzn, kupię napewno tylko jeszcze muszę się zastanowić ile butelek kupię

Widzę, że już się zastanowiłaś i zamówiłaś 3 butelki. Dobry wybór.
Pozdrawiam.

[alternatywa]

Napisane przez AsikS

Widzę, że już się zastanowiłaś i zamówiłaś 3 butelki. Dobry wybór.
Pozdrawiam.

mam nadzieję cena jest świetna, pojemność spora, a biorąc pod uwagę fakt, że czasem trudno dostać ten płyn lepiej się zaopatrzeć na jakiś czas

[AsikS]

Też jestem takiego samego zdania.
Miałam ten Micel i bardzo go sobie chwaliłam.

[alternatywa]

kurczę, czytam właśnie posty z wątku "filtry UV a makijaż" i jestem trochę przerażona. to jak dziewczyny się męczą żeby zmatowić twarz, spływający makijaż, zatykanie porów... te wszystkie kombinacje, kilka warstw skrobii, pudrów itp. itd.
ja jestem okropnie przewrażliwiona na punkcie swojej cery. kiedy coś mi gdzieś wyłazi, gdzieś się błyszczy, coś się rozpływa wpadam w mega dołka.
mało to wszystko zachęcające

[AsikS]

Rozumiem Cię. Też tak czasami mam. Ale wiem, że nie można się poddawać i tu liczy się przede wszystkim systematyczność i cierpliwość.
Też jestem na początku kuracji kwasami i wszystkiego się uczę.
Jakoś z nakładaniem filtra nie mam większego problemu. Na razie mam Avenkę emulsję 50-tkę, następny w kolejce czeka Antek LRP. Zobaczymy jak będzie dalej.
Ze skrobiowaniem też jakoś sobie radzę. Zakupiłam Dry Flo na mazidłach i jestem bardzo zadowolona. Oprócz skrobii nic więcej nie używam, czasami puder brązujący jak jestem bardzo blada i to wszystko.
Skrobia ładnie matuje i ujednolica mi cerę.

To wcale nie znaczy, że nie mam problemu. Mam lekki wysyp po toniku 2% BHA. Nie jest to jakiś mega - wysyp, ale codziennie widzę nowe pryszcze na mojej twarzy.

Naprawdę staram się tym nie zrażać. Jakoś bardzo koszmarnie to aż nie wygląda. Chyba.
Lekko najwyżej korektoruję takiego pryszcza i potem skrobiuję.

Nie jest źle i na razie jestem zadowolona, bo widzę postępy.
I wiem, że skóra mi to odpłaci w przyszłości.

Czego Ci życzyć? Chyba wytrwałości, cierpliwości.
Pamiętaj, że nie jesteś sama i widzisz, że tu wszyscy są bardzo sympatyczni i wspierają się wzajemnie. To bardzo ważne.

Pozdrawiam ciepło.

[czikuś]

Zgadzam się, że strasznie to wygląda. Ale ja jakoś nie mam z tym problemów. Filtr Avene emulsja + podkład + dry flo i dobrze jest. Owszem gruba warstwa filtra może być zniechęcająca, ale dla mnie cały sekret tkwi w odstępie czasowym między nałożeniem filtra i podkładu. Minimum 10 min. Rano trzeba sobie to ładnie zaplanować.

[AsikS]

Dokładnie tak.
Trzeba poczekać aż filtr dobrze się wchłonie. Potem nie ma takich problemów z nakładaniem kolejnych warstw.

[alternatywa]

dziewczyny kochane jesteście
zapewne nie raz będę płakała i obrzucała inwektywami wszystkie filtry, kwasy i całą resztę, ale wierzę, że będę maiła wsparcie na forum. wszystkie jedziemy (wsiadamy) na tym samym wózku

[AsikS]

Ale to nie jest jazda bez trzymanki bo wiemy czego chcemy i dążymy do uzyskania jak najlepszych efektów.

Będzie dobrze. Zobaczysz. Bądź dobrej myśli.

[czikuś]

Eeee, ja nie rozumiem tego płkania, zgrzytania zębami itp. Trzeba podejśc na luzie. Mnie też się nie zawsze udawało osiągnąć zamierzony efekt. Każdy jest inny i różnie bywa. Po dobraniu dobrych dla Ciebie kosmetyków będziesz zadowolna na tyle, aby zapomnieć o porażkach. Mnie właśnie wylazł prychol, taki długoterminowy, nie miewam już takich od dawna, leczę po nich przebarwienia, ale bywa. Jednak już mnie to nie denerwuje. Kwas, olejek herbaciany i prychol znika. Powoli, bo powoli, ale cóż. Podstawa to nabrać dystansu do całej tej pielęgnacji i niepopadanie w przesadę. Inaczej życie straci barwy, jeśli cały czas martwić się będziesz czy filtr leży równo wszędzie, czy się nie świecisz, a czemu coś mi wyskoczyło. I najgorsze - panika, bo zapomniałam się pofiltrować. Bez przesady, zmarszczki to jeszcze nie koniec świata.

[alternatywa]

Napisane przez czikuś

Eeee, ja nie rozumiem tego płkania, zgrzytania zębami itp. Trzeba podejśc na luzie. Mnie też się nie zawsze udawało osiągnąć zamierzony efekt. Każdy jest inny i różnie bywa. Po dobraniu dobrych dla Ciebie kosmetyków będziesz zadowolna na tyle, aby zapomnieć o porażkach. Mnie właśnie wylazł prychol, taki długoterminowy, nie miewam już takich od dawna, leczę po nich przebarwienia, ale bywa. Jednak już mnie to nie denerwuje. Kwas, olejek herbaciany i prychol znika. Powoli, bo powoli, ale cóż. Podstawa to nabrać dystansu do całej tej pielęgnacji i niepopadanie w przesadę. Inaczej życie straci barwy, jeśli cały czas martwić się będziesz czy filtr leży równo wszędzie, czy się nie świecisz, a czemu coś mi wyskoczyło. I najgorsze - panika, bo zapomniałam się pofiltrować. Bez przesady, zmarszczki to jeszcze nie koniec świata.

zmarszczek się absolutnie nie boję, gdyby nie to, że zaczynam kurację kwasami to nie zdecydowałabym się na filtry. to dla mnie spory wydatek finansowy. jednak to, że chcę o siebie zadbać to nie żadna zbrodnia.
nie popadnę w obsesję, mam zdrowy dystans do własnej osoby. ale nie powiesz mi, że czujesz się komfortowo mając na twarzy np. warstwę zwarzonego ciasta?

[czikuś]

)

Jakoś mi się udaje tego uniknąć. W dni kiedy idę do pracy na 8 a po poludniu mam pracę też to między często zmywam wszystko i od nowa. Uczę angielskiego więc muszę wygladać jakoś szczególnie jak mam lekcje indywidualne i siedzę koło człowieka. Latem natomiast nie używałam wcale podkładu. I powtarzam - przerwa między filtrem i podkładem - daje to możliwość uniknięcia ciasta. A jak się waży i ciastuje trzeba zmienić któryś kosmetyk.

[alternatywa]

Napisane przez czikuś

)

Jakoś mi się udaje tego uniknąć. W dni kiedy idę do pracy na 8 a po poludniu mam pracę też to między często zmywam wszystko i od nowa. Uczę angielskiego więc muszę wygladać jakoś szczególnie jak mam lekcje indywidualne i siedzę koło człowieka. Latem natomiast nie używałam wcale podkładu. I powtarzam - przerwa między filtrem i podkładem - daje to możliwość uniknięcia ciasta. A jak się waży i ciastuje trzeba zmienić któryś kosmetyk.

na szczęście jestem w dość komfortowej sytuacji, bo codziennie rano mam mnóstwo czasu uczę się zaocznie więc tylko w weekendy, póki co nie pracuję więc mogę eksperymentować ile wlezie

[alternatywa]

o rety, ten filtr to jakiś koszmar moje zamówienie przyszło wczoraj po południu, więc wieczorem użyłam kremu SVR, a dziś rano nałożyłam filtr z AVENE. rozłożyłam wklepywanie na dwie tury. wyglądam okropnie. filtr wlazł mi wszędzie, kiedy patrzę w lustro to widzę biało-różową twarz!! widać każde suche miejsce na mojej twarzy, cała twarz się kleji... wyglądam tak jakbym posmarowała się grubą warstwą Sudocremu (ba po sudocremie wyglądam lepiej niż po tym filtrze)
po domu mogę tak chodzić, choć drażni mnie to okropnie, ale na ulicę nie wyjdę tak nigdy!! wszystko się do twarzy przykleja, przytuliłam policzek do mojego kotka i mam całe licko w sierści!!

[alternatywa]

tak właściwie to nie mogłabym zamiast filtrów używać po prostu mocno nawilżającego kremu?

[Nikita-v]

alternatywa, niestety żaden krem nawilżający nie chroni przed promieniowaniem UV a własnie po to stosuje sie filtry.

a co do twojego filtru to dokładnie jaką masz Avenke? każdy musi dopasować coś dla siebie i nie można się zniechęcic po pierwszym razie.
ja ogolnie kocham Avenki, ale np avena dzieciaczek to dla mnie maskara... na twarzy burak, oczy pieką i wyłazi spod pudru... cała pozostała to wprost marzenie dla mojej twarzy.
ale jesli chcesz coś mniej lepiącego musisz szukać dalej.. dla mnie najmniej lepią się Avenki mineralne i mleczko.
a zawsze jaakąs alternatywą jest np filtr SVR który nie dość ze nie błyszczy się i nie lepi to jeszcze powiedziałabym ze matuje i wysusza skórę

[Paula07]

Napisane przez alternatywa

o rety, ten filtr to jakiś koszmar moje zamówienie przyszło wczoraj po południu, więc wieczorem użyłam kremu SVR, a dziś rano nałożyłam filtr z AVENE.

Alternatywa zdjęcie , które wkleiłaś przedstawia filtr mineralny do wrażliwych miejsc. Czyli np; na sińce pod oczmi, słuzy jako korektor,a nie do nakładania na cała twarz.

[alternatywa]

to jest link tego kremu, który kupiłam:
http://www.777ebuy.com/product_info....oducts_id=1534

[Nikita-v]

wybrałaś filtr chemiczny.. a on niestety gorzej wygląda u niektórych na twarz.. tzn lepi sie i włazi w pory, i do tego robi wygląd ala gejsza... moze spróbujesz inne

[alternatywa]

Napisane przez Nikita-v

wybrałaś filtr chemiczny.. a on niestety gorzej wygląda u niektórych na twarz.. tzn lepi sie i włazi w pory, i do tego robi wygląd ala gejsza... moze spróbujesz inne

ale przecież jest napisane, że nie zawiera filtrów chemicznych?! z chęcią spróbowałabym innego, ale nie mam pieniędzy. za ten dałam prawie 50zł. zresztą za wszystkie pierdoły typu woda termalna, odpowiedni żel do twarzy itp. zapłaciłam ok. 200 zł.

[Nikita-v]

oj przepraszam mineralny miałam napisać a nie chemiczny

[alternatywa]

Napisane przez Nikita-v

oj przepraszam mineralny miałam napisać a nie chemiczny

czyli powinnam była kupić filtr chemiczny, tak?
a czy ten, który mam nie zrobi mi krzywdy?