Co robić z ubrankami?

[lolita_0_0]

Hej, jestem tu nowa, więc proszę o wyrozumiałość jeśli źle zamieściłam temat lub za jakieś inne błędy

Jestem młodą mamą i zauważyłam, że w szafie zaczyna zalegać mi coraz więcej ubranek po mojej córeczce i nie mam co z nimi robić, a są w super stanie, bo córcia szybko z nich wyrosła i są prawie nie noszone, więc pewnie jeszcze jakiejś małej księżniczce mogłyby posłużyć.

No i teraz pojawia się pytanie: Czy sprzedajecie może na jakiś aukcjach w internecie takie ubranka? Chodzi mi o to, czy one schodzą, czy tylko wiszą na tych portalach ogłoszeniowych? A jeśli korzystacie to z jakich? olx, gumtree, dzieciociuszek, allegro? Coś polecacie?

A jeśli nie schodzą to może wiecie, gdzie w Wawie mogłabym je oddać np. do jakiegoś domu samotnej matki czy coś?

[wrily_curly]

Miałam podobne problemy krótko napiszę Ci, co robiłam

- sprzedawałam na gumtree/olx - całkiem ok, tylko, że w sumie dostaje się za to grosze ale zawsze jest potem na jakąś zabawkę czy mleko
- sprzedawałam na allegro - jeszcze gorzej niż wyżej, dużo częściej coś sprzedać i dosłownie za kilka zł (nawet teraz przepiękne, nieużywane sukienki nie sprzedały mi się nawet za 3 zł )
- oddawałam za darmo przez gumtree/olx - zdecydowanie nie polecam, ludzie jednak są podli i niewdzięczni. Potrafiło mi 5 osób z rzędu nie odebrać zarezerwowanej u mnie paczki zupełnie bez uprzedzenia a ja głupia siedziałam w domu i czekałam... Oczywiście były żądania, żeby im wysyłać na swój koszt czy dowozić na drugi koniec miasta. Odpuściłam sobie całkowicie.
- część ubranek zostawiłam sobie do szycia - jeśli masz talent i trochę czasu, można piękne materiały i wzory wykorzystać do uszycia poduszek, narzuty, zabawek itp. - w internecie jest mnóstwo inspiracji
- teraz oddaję ubranka sąsiadce z bloku albo puszczam wici wśród znajomych - i to jest dość sympatyczne, można komuś pomóc potrzebującemu.

Oczywiście nie jest problemem wpisać w google i poszukać domu samotnej matki, domu małego dziecka itd., czasami też przewijają się gdzieś różne apele o pomoc dla niepełnosprawnych dzieci - można zaproponować ubranka, w końcu to też ogranicza czyjeś wydatki.

[lolita_0_0]

Dzięki za odpowiedź

No właśnie nie mam nikogo blisko komu mogłabym to oddawać, a tak byłoby najprościej. O allegro słyszałam, że faktycznie mało schodzi a jeszcze prowizje pobierają. Więc pewnie spróbuje na olx albo koleżanka wspomniała mi też o portalu dzieciociuszek też podobno darmowy.

A powiedz mi jeszcze jeśli możesz, co z droższymi ubrankami, bo jak córka dostała sukienkę, która była naprawdę droga, a była w niej może ze 3 razy to teraz też puszczać ją jakoś za kilka złotych, czy jest szansa z takiej chociaż na małego pluszaka zarobić? pytam bo nie wiem czy takie trochę droższe rzeczy używane też schodzą?

[golden_eye]

po prostu wystaw to co chcesz na aukcji czy jakimś portalu i się okaże czy i kto i za ile to kupi. przecież nikt nie zgadnie czy ten a ten ciuszek się sprzeda czy nie.
dom samotnej matki wyskakuje w wawie od razu po wklepaniu w gugla. tam się najbardziej chyba te ubranka przydadzą, bo są tam matki które nie mają nic.

[Gomra]

Zrób pakę, np. 30 sztuk czy 50 sztuk, i wystaw jako zestaw na allegro. Tylko ładne zdjęcia i promowanie przedmiotu 12 albo 18 zł warto zrobić.

Ja czasem takie paczki robię, to np. 30 sztuk sprzedam za około 200 zł na allegro. Ale są i takie paczki co po 600 schodzą. Zależy od wyglądu ciuszka, metki, zdjęcia itp.
Myślę ze bardziej opłaca się jako zestaw z tego względu że masz pewność że zejdzie, i masz mniej zabawy z wystawianiem pojedyńczych sztuk które mają bardzo słabą siłę przebicia, giną po prostu w katalogu.


Możesz też dać ogłoszenie że oddasz, albo po prostu oddaj do domu Matki i Dziecka, to bardzo ładny gest

Są też grupy sprzedażowe na fb, jak wpiszesz w wyszukiwarkę Warszawa to kilka Ci wyskoczy, możesz próbowac też tam.

[baloba]

Oddajk potrzebujacym osobom jak nie wiesz co z nimi zrobić.

[bajka1807]

ja teraz sprzedaje na allegro po mojej corce i ida dosyc dobrze, w ciagu miesiaca sprzedalam 2/3 wystawionych rzeczy na kwote ponad 800 zl, wiec sporo mi sie zwrocilo. no ale ja wystawiam na kup teraz, za kwoty ktore mnie satysfakcjonuja. na olx nie probowalam jeszcze. jedyny minus allegro to oplaty niestety.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Możesz przejść się do jakiejś pobliskiej szkoły podstawowej, pójść do dyrekcji i spytać, czy np. jest wśród rodziców jakaś mama potrzebująca i czy ew. mogłabyś ubranka zostawić, ja po swoich dziewczynach teraz tak właśnie wydaję. Ew. ośrodek zdrowia i złapać położną środowiskową i spytać, czy może kogoś potrzebującego ma.

[NecroKitty]

Do tej pory sprzedałam 2 paczki. Wyszło mi za około 1/3 ceny nowego ubranka. Więc nie tak źle. Fajnie i lepiej sprzedają się zestawy np. bluzka, sweterek i spodenki

[Basjenia]

Lolita jesteś z warszawy?bo ja za jakiś miesiąc spodziewam się swojego bobaska może się dogadamy? u mnie chłopiec ale masz może jakieś nie różowiaste pajace i śpiochy?

[teQiba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;48814081]Możesz przejść się do jakiejś pobliskiej szkoły podstawowej, pójść do dyrekcji i spytać, czy np. jest wśród rodziców jakaś mama potrzebująca i czy ew. mogłabyś ubranka zostawić, ja po swoich dziewczynach teraz tak właśnie wydaję. Ew. ośrodek zdrowia i złapać położną środowiskową i spytać, czy może kogoś potrzebującego ma.[/QUOTE]

To samo chciałam zaproponować

Wydaje mi się, że więcej satysfakcji będziesz mieć z takiej bezinteresownej pomocy, niż z niewielkich pieniędzy ze sprzedaży
Ja ostatnio kupiłam wielki zestaw ciuszków dla młodego za 6 dyszek - mnie się to bardzo opłacało, ale czy tamtej mamie też? Nie sądzę

[lennax]

Sprzedawałam ale tylko takie w idealnym stanie, jak nowe na allegro - inne portale, wg mnie oczywiście, np. vinted to porażka, jedynie na allegro faktycznie ktoś może coś kupić. Niektóre rzeczy poszły mi za przysłowiową złotówkę, ale niektóre przewyższyły ceną zakupu. Także jest różnie.

[sniegowa7]

ja nie sprzedawalam bo ubranka poszly by za grosze i wiecej zachowu niz to warte.
Oddalam troszke ciuszkow kolezance, 2 siatki do domu samotnej matki i zanioslam ostatnio troszke ciuszkow ktore znalazlam do naszego zlobka.Czasem rodzic zapomni na zmiane przyniesc ubran i maluszek sie okupcia to potrzebuja ubranka na taka sytuacje.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez wrily_curly

Miałam podobne problemy krótko napiszę Ci, co robiłam

- sprzedawałam na gumtree/olx - całkiem ok, tylko, że w sumie dostaje się za to grosze ale zawsze jest potem na jakąś zabawkę czy mleko
- sprzedawałam na allegro - jeszcze gorzej niż wyżej, dużo częściej coś sprzedać i dosłownie za kilka zł (nawet teraz przepiękne, nieużywane sukienki nie sprzedały mi się nawet za 3 zł )
- oddawałam za darmo przez gumtree/olx - zdecydowanie nie polecam, ludzie jednak są podli i niewdzięczni. Potrafiło mi 5 osób z rzędu nie odebrać zarezerwowanej u mnie paczki zupełnie bez uprzedzenia a ja głupia siedziałam w domu i czekałam... Oczywiście były żądania, żeby im wysyłać na swój koszt czy dowozić na drugi koniec miasta. Odpuściłam sobie całkowicie.
- część ubranek zostawiłam sobie do szycia - jeśli masz talent i trochę czasu, można piękne materiały i wzory wykorzystać do uszycia poduszek, narzuty, zabawek itp. - w internecie jest mnóstwo inspiracji
- teraz oddaję ubranka sąsiadce z bloku albo puszczam wici wśród znajomych - i to jest dość sympatyczne, można komuś pomóc potrzebującemu.

Oczywiście nie jest problemem wpisać w google i poszukać domu samotnej matki, domu małego dziecka itd., czasami też przewijają się gdzieś różne apele o pomoc dla niepełnosprawnych dzieci - można zaproponować ubranka, w końcu to też ogranicza czyjeś wydatki.

Mam podobne odczucia co do oddawania za darmo. Zwłaszcza jeśli chodzi o olx. Telefon się urywa od momentu wystawienia ogłoszenia i dzwoni nieprzerwanie przez kilka godzin, a w późniejszych dniach też nie ma godziny bez telefonu.
Wszyscy są zdecydowani i bardzo potrzebują ciuszki, ale nie maja jak podjechać (przecież są w ciąży) i pretensje ze nie dowiozę na drugi koniec miasta. Kolejni umawiają się i nie przyjeżdżają lub mówią że przyjadą jak będą w okolicy czy będą mieli po drodze.
Wystawiłam za symboliczne pieniądze i znalazła się potrzebująca rodzina. Oni nie czują się źle czy niezręcznie, bo za ubranka płacą. Ja czuję się dobrze, bo wiem że trafiają do potrzebujących a nie na handel. Spotykamy się co jakiś czas i za kolejne 5zł dostają wory ciuchów.

[marsi11]

możesz też wymienić na wizażu za ksiązki,kosmetyki,zabawki co tam sobie wymyslisz

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Mam podobne odczucia co do oddawania za darmo. Zwłaszcza jeśli chodzi o olx. Telefon się urywa od momentu wystawienia ogłoszenia i dzwoni nieprzerwanie przez kilka godzin, a w późniejszych dniach też nie ma godziny bez telefonu.
Wszyscy są zdecydowani i bardzo potrzebują ciuszki, ale nie maja jak podjechać (przecież są w ciąży) i pretensje ze nie dowiozę na drugi koniec miasta. Kolejni umawiają się i nie przyjeżdżają lub mówią że przyjadą jak będą w okolicy czy będą mieli po drodze.
Wystawiłam za symboliczne pieniądze i znalazła się potrzebująca rodzina. Oni nie czują się źle czy niezręcznie, bo za ubranka płacą. Ja czuję się dobrze, bo wiem że trafiają do potrzebujących a nie na handel. Spotykamy się co jakiś czas i za kolejne 5zł dostają wory ciuchów.

o matko okropni są ludzie
w poprzedniej ciąży zostałam oszukana dwukrotnie na olx- raz na ubrankach (brat odbierał bo z innego miasta i się nie znał) dostałam jakies stare szmaty i nic ze zdjecia a paczka do tanich nie nalezala
drugi raz wozek- TZ kupował, okazał się zepsutym bublem, ustawil się z panią w krakowie pod CH, potem pani zapadla sie pod ziemie i zero kontaktu z nią
od tamtej pory TZ niz pozwala kupować mi używek

a co do ciuszków na handel to ostatnio była niezla afera ze słynnymi kontenerami obrendowanymi przez PCK, okazało,że się należą do firmy,która skupuje ciuchy i z pck ma tyle wspolnego,że za uzyczenie logo pck dostał spore siano, poten sprawa sie rypła bo przestali płacic
ludzie wrzucali ciuszki myslac ze pomagaja a ktos na tym zrobil niezly biznes- tak na marginesie jak wywalałam stare szmaty do kontenerow to nie zastanawiałam sie czy ktos na tym zarobi czy zrobie komus dobrze- po prostu chciałam sie ich pozbyc z szafy i tyle

[ZamyslonaRoztargniona]

Ja też mam jeden wózek (podwójny) z olx i jestem zadowolona. Mimo że kupowałam z wysyłką, okazał się w lepszym stanie niż w opisie i na zdjęciach. Miałam problem żeby go złożyć, to mąż babeczki przez telefon składał ten wózek z moim mężem.

[Ineczka33]

Autorko, można oddać do Fundacji Wolna Syria, ma siedzibę w Warszawie. Ubrania jadą do uchodźców z Syrii, kraju ogarniętego wojną.