wykręcona kostka

[ingula]

Hej!

Wczoraj źle stanęłam i wykręciłam kostkę. Bolała, spuchła i przez cały dzień nie mogłam chodzić. Dziś już ją rozchodziłam ale nadal jest mocno spuchnięta (nie widać kostki przez obrzęk) i zaczął mi się robić ogromny krwiak. W internecie znalazłam, że może to być uszkodzenie torebki stawowej. Moje pytanie brzmi: czy taki uraz można wyleczyć albo załagodzić domowymi sposobami? Problem w tym, że nie za bardzo mogę pójść do lekarza, na prywatnego aktualnie nie mam pieniędzy a nie chciałabym jechać na pogotowie jeżeli to nie jest bardzo poważne.

[VI4]

Napisane przez ingula

Hej!

Wczoraj źle stanęłam i wykręciłam kostkę. Bolała, spuchła i przez cały dzień nie mogłam chodzić. Dziś już ją rozchodziłam ale nadal jest mocno spuchnięta (nie widać kostki przez obrzęk) i zaczął mi się robić ogromny krwiak. W internecie znalazłam, że może to być uszkodzenie torebki stawowej. Moje pytanie brzmi: czy taki uraz można wyleczyć albo załagodzić domowymi sposobami? Problem w tym, że nie za bardzo mogę pójść do lekarza, na prywatnego aktualnie nie mam pieniędzy a nie chciałabym jechać na pogotowie jeżeli to nie jest bardzo poważne.

koleżanka miała identyczną sytuację w liceum - źle stanęła, i skutkiem było pęknięcie torebki stawowej - i trzy tygodnie gipsu. Nie bagatelizuj i idź do lekarza jak najszybciej - na pogotowie za późno, bo tam się idzie z nagłymi wypadkami a nie po dwóch dniach.