studentki filologii angielskiej z Łodzi

[BillieJean]

Hej, piszę jako przestraszony pierwszak bez żadnej bratniej duszy na UŁ na którym zawitam od października...
czy jest tu ktokolwiek kto studiuje bądź wybiera się na filologię angielską na UŁ?
Jestem ze Śląska i w kwestii wszelkich spraw organizacyjnych czuję się totalnie zielona... I need help!
Co gorsza nie mogę się wybrać na inaugurację

[kjojik80]

Napisane przez BillieJean

Hej, piszę jako przestraszony pierwszak bez żadnej bratniej duszy na UŁ na którym zawitam od października...
czy jest tu ktokolwiek kto studiuje bądź wybiera się na filologię angielską na UŁ?
Jestem ze Śląska i w kwestii wszelkich spraw organizacyjnych czuję się totalnie zielona... I need help!
Co gorsza nie mogę się wybrać na inaugurację

każdy jest zagubiony w pierwszych dniach, to normalne., ja nie skończyłam anglistyki, odkąd skończyłam studia wiele się zmieniło, ale w kwestiach, ogólnomiejskich mogę pomóc.

[Reijel]

Napisane przez BillieJean

Hej, piszę jako przestraszony pierwszak bez żadnej bratniej duszy na UŁ na którym zawitam od października...
czy jest tu ktokolwiek kto studiuje bądź wybiera się na filologię angielską na UŁ?
Jestem ze Śląska i w kwestii wszelkich spraw organizacyjnych czuję się totalnie zielona... I need help!
Co gorsza nie mogę się wybrać na inaugurację

Byłaś już na wydziale?

[BillieJean]

na wydziale byłam raz i przez przypadek, kiedy składałam papiery. W Łodzi będę dopiero od 29 wtedy postaram się wszystko ogarnąć. Dlaczego pytasz?

[Reijel]

Zmarnowałam tam kawałek życia
Czego dokładnie nie wiesz?

[BillieJean]

lepsze byłoby pytanie "co już wiesz"
Nie mogę być na inauguracji, ale słyszałam że nie jest to wielki problem? Napisałam do nich maila ale nie doczekałam się odpowiedzi. Szczerze mówiąc ciężko jest mi wyobrazić sobie całe studia. Jak wygląda włef? Zapisałam się na siłownię. Chodziłaś na wszystkie wykłady? Co było dla ciebie najcięższe, czego mam się bać najbardziej? Czego kułaś najwięcej? I jak z łaciną? Miałam łacinę w liceum, nie był to mój ulubiony przedmiot i nie byłam w siódmym niebie gdy zobaczyłam że czeka mnie to ponownie czy powinnam kupować jakieś książki? Czy mam się bać tych studiów?
taak... na razie to wszystko co przychodzi mi do głowy, jak widzisz pytań mam sporo, z góry dziękuję i przepraszam za kłopot pozdrawiam serdecznie

[Reijel]

Napisane przez BillieJean

lepsze byłoby pytanie "co już wiesz"
Nie mogę być na inauguracji, ale słyszałam że nie jest to wielki problem? Napisałam do nich maila ale nie doczekałam się odpowiedzi. Szczerze mówiąc ciężko jest mi wyobrazić sobie całe studia. Jak wygląda włef? Zapisałam się na siłownię. Chodziłaś na wszystkie wykłady? Co było dla ciebie najcięższe, czego mam się bać najbardziej? Czego kułaś najwięcej? I jak z łaciną? Miałam łacinę w liceum, nie był to mój ulubiony przedmiot i nie byłam w siódmym niebie gdy zobaczyłam że czeka mnie to ponownie czy powinnam kupować jakieś książki? Czy mam się bać tych studiów?
taak... na razie to wszystko co przychodzi mi do głowy, jak widzisz pytań mam sporo, z góry dziękuję i przepraszam za kłopot pozdrawiam serdecznie

1) W istocie, nie jest to problem. Inauguracja to przede wszystkim wręczenie indeksów okraszone standardowym pitu pitu.

2) Gdziesz masz zajęcia z w-f? Jeśli na Lumubowie, będziesz musiała dojeżdżać (tramwajem 12 lub 15). Same ćwiczenia nie różnią się wiele od tych typowo szkolnych.

3) Ekhm, nie

4) Moim prywatnym koszmarem i udręką były gramatyki: opisowa i praktyczna. Nad tym trzeba przysiąść i wkuć, inaczej zaległości będą rosły w lawinowym tempie.

5) Dużo ludzi narzeka na łacinę, ale skoro miałaś ją w liceum, może będzie Ci trochę lżej.

6) O wszystkich potrzebnych książkach dowiesz się od wykładowców na pierwszych zajęciach.

7) Bać należy się śmierci i podaktów