USA - chcę wyjechać - doradzicie, pomożecie?

[1stLaDy]

Napisane przez 1stLaDy

a ja jestem ciekawa jak oni sprawdzaja 'dobrowolnosc' malzenstwa? tak jak na filmach ? przychodzi pani i pyta oboje o ulubione kolory?

ale tak powaznie - jak to jest?

nikt mi nie odpowie ?

[eres]

Chyba nikt nie wie? W kazdym badz razie - jak wyjde za maz i beda nas sprawdzac, to na pewno Ci powiem

[CzarnyElf]

Napisane przez 1stLaDy

a ja jestem ciekawa jak oni sprawdzaja 'dobrowolnosc' malzenstwa? tak jak na filmach ? przychodzi pani i pyta oboje o ulubione kolory?

ale tak powaznie - jak to jest?

U mnie bylo bezstresowo z tym sprawdzaniem-mielismy rozmowe-pani zapytala mnie tylko na jakim lotnisku wyladowalam po raz pierwszy w Stanach i jak dlugo juz jestesmy po slubie,zdjec i innych dokumentow nie chciala ogladac.Rozmowa trwala z 5 minut.

Napisane przez pata0001

Mam miliard pytań.. Najbardziej dreczace juz zadalam.. I wnioskujac z Waszych wypowiedzi mysle, ze zaaklimatyzuje sie bardzo szybko w tym miejscu.. O powieszchownych znajomosciach i przyjazniach slyszalam bardzo wiele.. Najgorsza rzecz, jaka wpadla mi w ucho, to to, ze Polacy nie sa zbyt zyczliwi wzajemnie dla siebie.. Podobno wiecej zyczliwosci moznaby sie spodziewac po samych Amerykanach, niz po rodakach. Nie wiem, czy jest to prawda.. Moge sie tylko spodziewac, ze wlasnie tak jest, poniewaz rok spedzilam w Wielkij Brytanii i takie niestety byly realia.. Przykre to.. Eres napisala, ze zycie w NYC jest strasznie droie.. Ja wlasnie marze o tym miescie.. Kolebka kultur, roznorodnosc, ciagly bieg.. Jestem pewna.. To moje miejsce na ziemi..

Co do Polakow-fakt-wprawdzie nie mam wielu doswiadczen ale z tych co mam to wynika ze Polacy za granica sa ostrozni-u mnie bylo tak-poznalam dwie Polki przyszly raz mnie odwiedzic-jakie byly plany ze bedziemy razem wychodzic itp-skonczylo sie na wysylanych przezemnie emailach z proba utrzymania kontaktu-niestety odzewu brak
Cos w sensie:fajnie ze tu jestes ale bye bye

Co do Amerykanow-fakt sa bardzo mili-ja pracuje z Amerykanami:

-bardzo pomocni,tolerancyjni,usmi echnieci,bezkonfliktowi-jednak tylko na plaszczyznie praca-bardzo ciezko glebsze znajomosci nawiazac.
Ale nie narzekam.Wole ich od tych dziewczyn z Polski ktore zadnego kontaktu nie chcialy utrzymywac.
W Usa ze znajomosciami jest przewaznie tak-koniec pracy-koniec znajomosci-ale pisze to z wlasnych doswiadczen.

[CzarnyElf]

Wyrak-u nas nie ma tego sklepu o ktorym mowisz ale jest Vitamine Cottage-podobny-tez ma produkty organic-tylko ze wlasnie ceny sa wysokie-trzeba zaplacic 2 razy tyle co w innym sklepie.Czasami tam kupuje.Dobra zywnosc jest droga w Usa
Co do malych sklepikow-dzieki za sugestie-porozgladam sie w moim miescie

[nask]

Napisane przez eres

TZ madry chlopak, Kadana tez jest fajna!

No wlasnie denerwuje mnie TZ tym marudzeniem Ja tu sobie nawyobrazalam mega zakupy, plaze, slonce a on teraz chce do Kanady - mezczyzni

Dzieki jeszcze raz wszystkim za pomoc i milego dnia!

[extramocna]

Napisane przez schoolcraft

Hmmm... czyli wychodzi na to, ze to nie jest tylko moj jedyny przypadek, ze sa problemy z sms'ami, tylko jest wiecej ludzi ktorzy maja ten sam problem.
Pytanie wiec brzmi, co moge zrobic? Zalezy mi na tych sms'ach, zeby docieraly. No i oczywiscie mimo tego, ze nie docieraja ode mnie do Europy, to i tak sciagaja z nas kase za wysylanie Wyrak, orientujesz sie moze, czy ja moge np. zerwac umowe na podstawie tego, ze oni sie nie "wyrabiaja" z service'm i nie jestem zadowolona z ich uslug? Z gory dziekuje za odpowiedz

Hej Schoolcraft,
ja pytałam o te smsy w Polsce, bo mój chłopak ma Verizon i też nie dochodziły; )
nie jest tak, że się "nie wyrabiają", tylko nie mają podpisanej umowy między sieciami (zapewne Verizon proponuje warunki, na które żadna sieć się nie zgadza) i dlatego sieci nie przekazują odbiorcom wysłanych smsów. ja mam T-mobile, smsy dochodzą, wychodzi więc na to, że to Verizon stwarza problemy; )
pozdrawiam.

[schoolcraft]

Napisane przez Wyrak

Nie wiem jak ze zrywaniem umowy, ale mozesz wziac w AT&T pay as you go, czyli telefon na karte, nie masz miesiecznych rachunkow, za $25 masz 3 miesieczna waznosc konta i mozesz wykupic pakiet smsow idacych wszedzie - 200 miesiecznie za $4.99, 1000 za $10 i nieograniczone za $20. Moze Ci to wyjsc taniej niz zrywanie umowy, zwlaszcza ze minut z Verizona bedziesz dalej mogla uzywac do rozmow w Stanach.

Dzieki za info

Napisane przez extramocna

Hej Schoolcraft,
ja pytałam o te smsy w Polsce, bo mój chłopak ma Verizon i też nie dochodziły; )
nie jest tak, że się "nie wyrabiają", tylko nie mają podpisanej umowy między sieciami (zapewne Verizon proponuje warunki, na które żadna sieć się nie zgadza) i dlatego sieci nie przekazują odbiorcom wysłanych smsów. ja mam T-mobile, smsy dochodzą, wychodzi więc na to, że to Verizon stwarza problemy; )
pozdrawiam.

Extramocna, wielkie dzieki za wytlumaczenie Wiec pozostaje mi czekac do konca umowy - jeszcze prawie 2 lata

[American dream]

Ktoś się pytał o szkoly aktorskie w LA-jest w City College. Ogólnie co do Stanów to właśnie jest jeszcze szkola Lee Strasberga w NYC ,ale to rzeczywiscie dla aktorów z jakimis juz osiagnieciami.Te dwie szkoły są najbardziej prestizowe,bo oczywiście jest wiele innych szkół aktorskich w USA,ale wiadomo że jak sie wyjeżdza to chce sie rozwijać a nie uczyc tego samego co w Polsce

[zaaaabcia]

Napisane przez 1stLaDy

a ja jestem ciekawa jak oni sprawdzaja 'dobrowolnosc' malzenstwa? tak jak na filmach ? przychodzi pani i pyta oboje o ulubione kolory?

ale tak powaznie - jak to jest?

u nas rozmowa wygladala mniej wiecej tak ....

pierwsze pytanie jakie zadal to jak dlugo jestesmy malzenstwem i poprosil paszport TZ .... pozniej pytal sie go o adres gdzie mieszkamy i czym sie zajmujemy ... nastepnie zapytal mnie czy znam osobiscie rodzicow TZ wiec powiedziala ze jeszcze nie mialam takie mozliwosci bo mieszkaja w PL zapytal mnie o ich imiona oraz miasta gdzie obecnie mieszakaj oraz miasta gdzie sie urodzili .... no i na tym wsumie skonczyla sie moja rola ....
pozniej zaczal meczyc TZego pytal o moj numer telefonu to samo jesli chodzi o mnie , ile mam rodzenstwa , jak sie poznalismy , kazal tez wskazac na zdjeciu moich rodzicow oraz mojego brata ....
no a pozniej zaczely sie troszke dziwne pytania np , czy kiedykolwiek zamowil sobie prostytutke (!) czy byl na imprezie gdzie byly prostytutki ... domyslam sie ze chodzilo mu o zdrade czy cos w tym stylu .... czy chcial kiedy kolwiek kogos zabic , czy zazywa narkotyki , czy jest terrorysta , szpiegiem , czy byl karany w stanach lub w PL , czy byl w wojsku , czy nalezal do partii komunistycznej , ile zawsze chcial miec zon (!) .....
no i wsumie mniej wiecej tyle ... powiem szczeze ze bylam troszke rozczarowana ze zadawal tak malo pytan o nas , bo znajomi wczesniej mowili ze moga pytac nas o bardziej intymne pytania cala rozmowa trwala okolo 30min ....

dodam ze ja jestem obywatelem papiery zostaly wyslane w padzierniku pozniej TZ mial wezwanie na odciski , dostal pozlolenie na prace , SSN a w lutym byla juz rozmowa a 3 tyg pozniej TZe dostal zielona karte ... wiec trwalo to 4 miesiace
moim zdaniem polowa sukcesu to dobry adwokat

[eres]

Napisane przez zaaaabcia

u nas rozmowa wygladala mniej wiecej tak ....

pierwsze pytanie jakie zadal to jak dlugo jestesmy malzenstwem i poprosil paszport TZ .... pozniej pytal sie go o adres gdzie mieszkamy i czym sie zajmujemy ... nastepnie zapytal mnie czy znam osobiscie rodzicow TZ wiec powiedziala ze jeszcze nie mialam takie mozliwosci bo mieszkaja w PL zapytal mnie o ich imiona oraz miasta gdzie obecnie mieszakaj oraz miasta gdzie sie urodzili .... no i na tym wsumie skonczyla sie moja rola ....
pozniej zaczal meczyc TZego pytal o moj numer telefonu to samo jesli chodzi o mnie , ile mam rodzenstwa , jak sie poznalismy , kazal tez wskazac na zdjeciu moich rodzicow oraz mojego brata ....
no a pozniej zaczely sie troszke dziwne pytania np , czy kiedykolwiek zamowil sobie prostytutke (!) czy byl na imprezie gdzie byly prostytutki ... domyslam sie ze chodzilo mu o zdrade czy cos w tym stylu .... czy chcial kiedy kolwiek kogos zabic , czy zazywa narkotyki , czy jest terrorysta , szpiegiem , czy byl karany w stanach lub w PL , czy byl w wojsku , czy nalezal do partii komunistycznej , ile zawsze chcial miec zon (!) .....
no i wsumie mniej wiecej tyle ... powiem szczeze ze bylam troszke rozczarowana ze zadawal tak malo pytan o nas , bo znajomi wczesniej mowili ze moga pytac nas o bardziej intymne pytania cala rozmowa trwala okolo 30min ....

dodam ze ja jestem obywatelem papiery zostaly wyslane w padzierniku pozniej TZ mial wezwanie na odciski , dostal pozlolenie na prace , SSN a w lutym byla juz rozmowa a 3 tyg pozniej TZe dostal zielona karte ... wiec trwalo to 4 miesiace
moim zdaniem polowa sukcesu to dobry adwokat

Dzieki za ta relacje!!! Faktycznie, troszke inaczej to sobie wyobrazalam, ale ok, nie jest zle.
Co do adwokata - masz kogos do polecenia? I ile sobie liczy za caly proces? Na wydatek jakiego rzedu trzeba sie nastawic ???

[serpentynka14]

:

[zaaaabcia]

Napisane przez eres

Co do adwokata - masz kogos do polecenia? I ile sobie liczy za caly proces? Na wydatek jakiego rzedu trzeba sie nastawic ???

Jesli chodz o adwokata to oczywiscie mam jednego
jak najbardziej godny polecenia , nam zalatwil papiery w 3 miesiace
jesli o cene chodzi .. trzeba liczyc jakies 2 tys $

daj znac na priv czy dalej potrzebujesz namiary

[OYE]

Napisane przez zaaaabcia

moim zdaniem polowa sukcesu to dobry adwokat

My nie mielismy adwokata i cala sprawa trwala cos kolo 6 miesiecy z tym ze ot bylo 4 lata temu

Wszystkie papiery wypelnialam sama.
Rozmowa trwala moze 10 minut, jak sie poznalismy, kiedy byl slub i zdjecia i to wszystko.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez CzarnyElf

Zgadzam sie co do zywnosci

-wszedzie corn syrup-nawet w kielbasie(jak pojde do sklepu to przez pol godziny czytam sklady no i zchodzi z tymi zakupami) fakt od jedzenia sie tutaj puchnie-ja bardzo uwazam na to co jem i nie mam w sumie sklonnosci do tycia a i tak ostatnio tluszczyku mi przybylo-moj Tz wogole tu nie moze schudnac mimo ze je to co ja
Fakt zywnosc organiczna mozna dostac ale jest 2-3 razy drozsza-ostatnio za jednego pomidora organic zaplacilam$5-wczesniej nie zwrocilam na to uwagi ale teraz dokladniej przegladam rachunki i az sie zdziwilam.

-co do spraw opieki zdrowotnej-to fakt to jest temat na osobny watek chyba-bardzo skomplikowana sprawa...

-wladza koncernow-tez sie zgadzam-ignoracja,wysylanie rachunkow po zamknieciu konta to tylko maly przyklad...

USA ma duzo plusow a takze duzo minusow..

wszedzie tak jest z zywnoscia z tym ze w USA musi byc wypisane na etykietce

co do chudniecja to mi sie udalo schudnac 20 lbs jedzac zdrwo nie zawsze organicznie i w malych ilosciach plus oczywiscie ruch! takze jest to w USA mozliwe

Verizon juz mam ponad 8 lat i bez problemow