Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[sikoreczka111]

to pewnie mialas dalacin T ;p ja mam taki do smarowania

[_Ewelka___]

Napisane przez tancerka212

hej dziewczyny wracam do was po dlugiej nieobecnosci spowodowanej wizytą tżcika
ale teraz trzeba wrócić do szarej rzeczywistosci... jakby wam to powiedziec............... ..... moja twarz to jakiś dramat w piątek jak wróciłam do domu to zrobiłam sobie peeling i 3 maseczki i juz jakby było lepiej i buzia taka wygładzona była ładnie ale oczywiscie musialam sie przysiąśc do lustra.. szkód wielkich nie narobiłam bo wieczorem mialam sie zobaczyc znów z tżtem wiec nie chcialam drapac ale pech chcial ze paznokcie same powędrowaly do strupów jakich sobie narobilam w tygodniu i jeden ladnie juz zagojony spoko odpadł i sladu prawie nie bylo ale drugi na srodku policzka tak sie rozkrwawił ze musialam sobie wacik trzymac! no i dziura jak stąd do tamtąd niczym sie tego nie dało zamaskowac i w efekcie do dzisiaj chodzę z wielkim strupem.. w ogole caly lewy policzek mam w strupach i całą lewą skroń. prawa strona jakoś lepiej się miewa tfu tfu.... hmmm zastanawiam sie teraz co moze byc przyczyną pogorszenia sie stanu buzi tylko z jednej strony??? o dziwo śpię na prawym policzku a nie na lewym a to lewy wygląda jakby mnie psy poszarpały w ciemnym zakątku.. w dodatku co jedna gula zacznie znikac to druga sie pojawia w jakims innym miejscu... ja nie wiem co ja mam zrobic... nie chce isc do kosmetyczki na mechaniczne oczyszczanie!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!! nie nie nie i jeszcze raz nie.... ale nie mam pojecia jak inaczej moglabym to zalatwic... w ogole nie chce zadnej inwazyjnej metody po ktorej musze siedziec w domu z tydzien zmasakrowana... a wydac znow 700zł na oxybrazje niestety nie mam... załamka

ja ostatnio doszlam do wniosku ze takie pogorszenia niewiadomo skad sie zdarzaja i koniec, nie da sie nad tym zapanowac. Moze jakas infekcja. Jeszcze 2 tygodnie temu wygladalam tak źle ze gula na guli mimo ze caly czas dbam o cere tak samo a teraz wszytsko sie uspokoilo. Trzeba to przejsc niestety

[tancerka212]

no właśnie tez tak mi sie wydaje ze takie cos sie poprostu zdarza.... szkoda.. juz sie cieszyłam ze przed @ nie mam zadnych krosteczek i gładka buzia a jak sie skonczyła @ to dopiero mi sie narobiło! byłam w rossmanie w poszukiwaniu płatków garniera ale akurat nie było no i dupa blada... smarowałam się troszkę tym afronisem, posmarowałam sie tez ze 3 razy cała alantanem w kremie- balam sie ze mnie zapcha ale na szczescie jest ok, psikałam tego strupa neomycyną i o dziwo wlasnie doszłam do wniosku ze juz prawie zniknąl wiec jedno pocieszenie. teraz musze sie zabrac za leczenie boków twarzy bo na skroniach, na żuchwie i na lewym policzku mi sie jakis syfilis zrobił i chyba afronis najlepiej sobie z tym poradzi.. kurcze taki zwykły płyn za 5zł a nieźle sobie radzi z pryszczolami narazie troszke sie podniosłam na duchu i znów wierzę że będzie dobrze i postaram sie znów niemalowac bo w tym tygodniu jak mnie wysypało gulami i strupami po nich to musialam sie pomalowac bo to nie było mowy żeby w takim stanie sie pokazywac znajomym.. nie wiem czemu w tym tygodniu mi sie takie pogorszenie zrobilo.. ogolnie cała buzia jest jakas taka nieswoja, oczy mam tez jakies takie dziwne jakby zmęczone i smutne mimo że wcale nie jest smutno.. mysle że tu przyda sie maly seans poprawiający humor ale co to moze byc??? moze na początek zielona herbatka

[majka2222]

ze swojej strony mogę polecic eveline cosmetics żel punktowy na wypryski i zaskorniki, ale nalezy pamietac, iz kazda cera jest inna i inaczej reaguje na kosmetyk
u mnie masakra-mam stresa, wyciskam sie:'-(((((((((((
rzuciłam palenie, a tego gówna nie mogę

[QsQs]

ja sobie rozdrapalm pare pryszczykow na czole wczoraj, nic wielkiego w sumie. Zdezynfekowalam i nalozylam glinke na te miejsca. Niestety z jednego miejsca (na samym srodku czola!!!) glinka sie skruszyla i.... powstala gulka ropna. Zdrapalam ją :/ od razu zasmarowalam ja korektorem i caly dzien chodzilam zamalowana zeby nikt tego nie zauwazyl. Przez to, ze jest to zatkane pewnie jutro znow bedzie gulka

[bubble23]

uu. ja tez mam problem z wyciskaniem;/
dermatolog ciągle na mnie za to krzyczy;d

[tancerka212]

dziewczyny przeglądając gazetę Twój Styl natknęłam się na wyniki konkusru Doskonałość roku czy coś takiego- wiecie o co chodzi - wybierane są kosmetyki roku- i zainteresował mnie uwaga uwaga
Matujący mus z Lirene czy jak to się nazywa. kosmetyk ten jest z linii Design Your Style. wpiszcie sobie w google matujący mus lirene i powiedzcie mi co wy o tym myslicie. przyda nam sie to w pielęgnacji czy kolejny śmiec na półce???

[bubble23]

osobiscie na problemy skorne uzywam takie kosmetyki jak: differin, isotrexin, kosmetyki z serii effaclar, iwostin- purritin, benzacne i zineryt

[_Ewelka___]

jest na kwc http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24935

ciekawe jak wypada skladowo, mozna go dac na analize. Ja osobiscie mam uprzedzenie do kremow matujacych ale nie potrafie tego wyjasnic, wiem ze odpowiednie zabiegi moga wyregulowac wydzielanie loju. Uzywam pudru i podkladu matujacego i krem by wiele nie zdzialal a do tego mysle ze to by bylo za duzo. Dla Ciebie moze byc odpowiedni bo sie nie malujesz

[sikoreczka111]

ja tam zadnym kremom nie ufam;d wiec nawet nie musze szukac, żeby powiedzieć NIE ;D NAWET MAM jeden kremik z dax teraz na przebarwienia nieruszony jeszcze i nie wiem co ja z nim zrobię ...

[tancerka212]

no własnie ja też jestem strasznie nieufna co do kosmetyków do twarzy.. dlatego zanim cokolwiek teraz kupie to konsultuję to z wami i wspólnie wyciągamy wnioski. Mnie też żadne matujące specyfiki nie interesują i budzą moją nieufność ale zastanawia mnie tytuł doskonałość roku... ciekawa jestem na jakiej podstawie zostały przyznane te tytuły w Twoim Stylu?? narazie mam swój humektan którego z resztą ostatnio tez nie uzywam za czesto...
za to mam kolejny kosmetyczny dylemat. otóz koleżanka ostatnio powiedziala że w naszym wieku powinnysmy juz regularnie stosować kremy pod oczy. ja nic takiego jeszcze nie uzywalam i ciekawa jestem czy wy dziewczyny uzywacie jeszcze takich cudów??? ja znów mam wrazenie ze sie cofam do tyłu z twarzą... marzy mi się sytuscja kiedy mogłabym co miesiąc chodzić sobie do kosmetyczki na zabiegi upiększające ale kogo na to stac??? owszem zarobiłam sporo pieniążków w wakacje w pracy ale odłożyłam je na lokate żeby mnie nie kusiło ich wydawanie na głupoty, bo wiem ze bardziej niz kolejny krem przyda mi się np urządzenie łazienki po ślubie ale czasami marzy mi sie wygrac tysiąc zł w totka i wydanie go w calosci na kosmetyczke

[azure]

Napisane przez tancerka212

n
za to mam kolejny kosmetyczny dylemat. otóz koleżanka ostatnio powiedziala że w naszym wieku powinnysmy juz regularnie stosować kremy pod oczy. ja nic takiego jeszcze nie uzywalam i ciekawa jestem czy wy dziewczyny uzywacie jeszcze takich cudów???

Dziewczyny, używajcie kremu pod oczy!! Ja przez 25 lat nic nie kładłam pod oczka i płacę za to wysoką cenę. Głębokie bruzdy pod oczami a takich zmarch nie da się zlikwidować. Lepiej zapobiegać zawczasu.

[gliwiczanka]

kiedy powinno się zacząć używać kremu pod oczy? bo nie wiem czy dla osób w moim wieku jest to już zalecane

[tinkussia]

ja pod oczy używam żelu ze świetlikiem, wydaje mi się że na razie to wystarczy a używam bo czesto są czerwone i podkrążone, mam 16lat

[Laity]

Z tego co kojarzę, zarówno ten krem jak i reszta z serii Design Your Style była zgłaszana na biochemii pod kątem analizy składu i zdaje się, że wypadła ona całkiem nieźle. Ja mam próbkę tego kremu z jakiejś gazety, ale leży nieotwarta bo też jestem bardzo nieufna do tych wszystkich wynalazków.

Jeśli chodzi o smarowanie skóry pod oczami - w te wakacje miałam podejście z kremem Nivea Visage AQUA pod oczy i trochę się zawiodłam bo skóra strasznie piekła i zaczęły mi się jakieś dziwne grudki na niej tworzyć, więc odstawiłam i stoi teraz praktycznie cały słoiczek w szafce
Ale po tym co napisała Azure znowu zaczynam się zastanawiać, czy sobie jakiegoś innego nie zafundować...

Co do twarzy - praktycznie cały dzień przy niej nie majstrowałam, nie oglądałam zbyt intensywnie, a jak się wieczorem do niej dobrałam to... Szkoda gadać, poległam. Mam nadzieję, że jutro nie będzie bardzo widocznych śladów...

[azure]

gliwiczanka, nie wiem od kiedy powinno się zacząć używać czegoś pod oczka, ale na pewno warto profilaktyczniecoś kłaść. Bo powstałych zmarszczek już się nie da usunąć. Jeśli jesteście młodziutkie, to niekoniecznie musi być to mega treściwy krem, ale chociaż coś lekkiego, nawilżającego. Bo ja mam 25 lat, niby nadal młoda, a gdy się uśmiecham to pod oczami potężne kratery.

To jest tak że zawsze byłam zaabsorbowana przez te wszystkie wypryski na twarzy i kompletnie zapomniałam o skórze pod oczami. Tak to jest gdy syfy rządzą całym życiem ;/

[tancerka212]

no wlasnie ja mam 22 lata i mi kolezanka tak nagadala ze aż naprawde powinnam chyba cos kupic.. ale zastanawiam sie szczerze czy taki humektan nie bylby równie dobrze nawilzający pod oczy?? przeciez mojej twarzy nie robi krzywdy wiec nie powinnam dostac zadnego uczulenia itp... czy polecacie juz kremy przeciwzmarszczkowe?????? ???? jej naprawde powaznie o tym zaczelam myslec.. nie chce sie za kilka lat obudzic i płakac ze zaniedbalam sie kilka lat temu...

[QsQs]

ja czytalam, ze mozna klasc jakis lekki krem czy zel pod oczy od wieku w ktorym zaczynamy sie malowac. U mnie wypadloby to na jakies 13 lat albo wczesniej heh. Przeciwzmarszczkowe od 25 r. ż. Ja na razie uzywam takigo http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23166 i w sumie jestem w miare zadowolona chociaz moglby nieco lepiej nawilzac

a co do wklepywania zwyklego kremu w okolice oczu to czytalam, ze mozna tylko trzeba delikatniej i ostrozniej go nalozyc.

[tancerka212]

kurcze ze mną jest taki problem ze ja jestem leniwa jesli chodzi o systematyczne wklepywanie tego wszystkiego... znalazłam jednak coś takiego
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23671
to by mogło byc coś jesli chodzi o moją leniwość a jednoczesnie pielegnacje jak myslicie nadaje sie to??? czy darowac to sobie... ehhh ja nie chce byc stara... i brzydka...

[QsQs]

fajnie wyglada ten eye roll on tylko czy to jest dostepne w pl?

[tancerka212]

od jakiegoś czasu reklamują go w telewizji więc chyba jest dostepny w Polsce... chyba się dzisiaj przejdę po zajeciach do rossmana na zwiady
a ciekawa jestem opinii innych dziewczyn na temat polecanych kremów pod oczy... mi sie w tym strasznie spodobał aplikatorek bo nie trzeba sie ciapac paluchami co mnie czasem zniecheca do nalozenia kremu, a takie aplikatorki to dla mnie duzy plusik, tylko nie wiem czy to cos nawilzy skore pod oczami itp czy tylko chlodzi... ciakawa jestem czy to jest sens kupowac, niemniej jednak kusi mnie zeby spróbowac na allegro są sprzedawane np po 2 sztuki za 40zł.. hmmm ja bym wolała pojedynczo.. ale ciekawe czy w drogerii to jest dużo droższe...
my dziewczyny to mamy problemy

[201607060918]

Kiedyś nie było tych wszystkich specyfików jak osobno krem na zmarszki, osobno do cery suche, pod oczy .. itp. Na rynku królował krem Nivea i zobaczcie jakie ładne buzie maja niektóre kobiety powyżej 50 roku życia. Moja mama w młodości nie miała problemów z cerą, teraz ma gładką skóre, zmarszczek wogóle nie wiadać, bez makijażu wygląda naprawde rewelacyjnie a ma prawie 60 lat. Nawet kosmetyczka ostatnio jej powiedziała że ma ładną, zdrowo wyglądająca cere.

[principessina]

Moim zdaniem te zele roll-on to nic nie zdzialaja w przypadku pierwszych zmarszczek czy w ogole zmarszczek, one sa na opuchniecia i worki pod oczami, sa moze i fajne w uzyciu, ale "nic nie robia":/ Ja polaceam kremiki: Collistar, Calrins i Clinique!

[principessina]

sikoreczko111 czy ten Dalacin T wysusza Ci skore, nakladasz go tylko na nos, brode i czolo, takze na syfki i przebarwienia? czy mozna dostac go bez recepty? dziekuje

[Jik]

Ja mam od kilku miesięcy ten Design Your Style. Bubel. W lecie masakra. Jakbym się smarowała masłem, dlatego przeleżał w lodówce do teraz. Chciałam go wykończyć, mordując się z nim i nakładając jednak dużo pudru, bo nie daje idealnego matu, tylko taki naturalny. Byłoby ok, gdyby tak pozostawał, ale po 2 godz. już się normalnie błyszczę. A na dodatek wczoraj mnie niemiłosiernie uczulił. Leczę twarz alantanem i maścią z wiesiołka. Juz mu wystawiałam recenzję na KWC, ale gdzieś wsiąkła i mi sie nie chciało pisać ponownie. Zresztą, często recenzje wystwiają dziewczyny, które w sumie nie mają tłustej cery. Tak też sie naciełam i kupiłam ten krem. Siarkowa moc zresztą też nie lepsza. Nie wiem co mi się dzieje, ale skóra mi się pod nim dusi, normalnie się poci, jakbym miała ceratę na twarzy.
Pojawiło się jednak z AA coś ciekawego - AA Efekt matujący - stosował ktoś????????

[sikoreczka111]

principessina on jest na receepte , bo zawiera antybiotyk ja go stosuje na policzki i czoło , na poczatku troszke wysluszał ale teraz już sie przyzwycziła twarz

co do tego że kiedys ludzie nie uzywali czegoś i mieli ladne buzki to nie dlatego my jesli zaprzestaniemy używac czegokolwiek to bedziemy mieli piekne buzie, zmienilo sie wiele innych czynników , mamy inny klimat więcej zanieczyszczeń w powietrzu inne pożywienie, bo nie oszukujmy sie, iż 20 lat temu rzeczy byly az tak poprzetwarzane

[tancerka212]

no moja mama też ma ładną buzię i nie kremuje sie prawie wcale ale ona nie ma tłustej cery! jak ja bym sobie codziennie fundowała pielęgnację mydłem i kremem nivea to chybabym umarła od zanieczyszczenia cery... niestety nasze buzie mają inne potrzeby i trzeba je realizowac jesli sie chce być zadbaną kobieta...
byłam dzisiaj w rossmanie i nic mnie nie zaciekawiło z tych kremów pod oczy... nie znoszę jak mam coś tłuste w tych okolicach bo kiedys mialam jakąś próbkę z avonu i chcialam sobie potestowac ale nie moglam wytrzymac lepiącej sie powieki itp... a w koncu kupiłam ten roll on garniera i sobie bede cienie likwidowac bo rano jak sie obudze to musze sie pod oczami zamalowac korektorem a tak może poprawi mi sie troszke wygląd oczek. Kulka jest taka fajna zimna a żelik się szybko wchłonął wiec konsystencja póki co mi pasuje. No ale dopiero go uzyłam pierwszy raz wiec zobaczymy
zadziala lub nie ale ja lubie miec takie zabaweczki i sam fakt ze o siebie dbam juz daje pozytywny efekt

z buzią lepiej, chyba się goi...
teraz przecieram Afronisem miejsca po zewnętrznych krawędziach twarzy czyli żuchwę przez brodę przez skronie i górę czoła- bo tam mi sie ostatnio krostki pojawiały. Reszta twarzy czyli nos i środek czoła są ok wiec nie bede ich przesuszac na darmo. ślady po strupkach popsikałam neomycyną i juz mi odpadł kolejny strupek wiec jestem nawet zadowolona.
gorzej z moim samopoczuciem bo strasznie mnie dzisiaj żołądek rozbolał a musiałam isc koniecznie na seminarium i się omęczyłam autobusem a tu sie okazalo ze koleś nas puszcza dzisiaj do domu bo nie przygotowal nam z braku czasu materialow... ehhh... zaraz sie kłade do łóżeczka

[sikoreczka111]

a ile cie kosztowało to cudeńko?

[tancerka212]

29,99zł kosztowało ale np nivea zel pod oczy likwidujący cienie byl nieduzo tanszy a nie mial tej roletki która jest fajniusia i higieniczna bo sie paluchów nie wkłąda do słoika a te za 5zł jakies nieznane mi nie sprawilyby mi zadnej frajdy wiec postanowilam zaszalec.. i tak ostatnio oszczedzalam i odłożyłam sobie kilka stówek na czarną godzinę wiec jeden kosmetyk mi sie nalezy w nagrode

[Laity]

Napisane przez sikoreczka111

co do tego że kiedys ludzie nie uzywali czegoś i mieli ladne buzki to nie dlatego my jesli zaprzestaniemy używac czegokolwiek to bedziemy mieli piekne buzie, zmienilo sie wiele innych czynników , mamy inny klimat więcej zanieczyszczeń w powietrzu inne pożywienie, bo nie oszukujmy sie, iż 20 lat temu rzeczy byly az tak poprzetwarzane

Moja mama mówi, że trądzik to choroba cywilizacyjna i ja się z tym zgadzam w 100%.

Co do specyfików pod oczy - ja zamówiłam sobie w aptece żel ze świetlikiem i chabrem Flos Leku. Na KWC ma dobre opinie więc zobaczymy. Od jutra zaczynam stosować