2013-04-05, 12:07 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: obgryzanie paznokci
Ja kiedyś obgryzałam, potem wziełam się za skórki , potem juz tylko przygryzałam paznokcie bez obgryzienia. Pomogła mi odzywka, ktorą malowałam, zapobiagała rozdwajaniu się i w rezultacie zaprzestałam obgryzać i skubać skórki.
Mojej szwagierce pomogły tipsy, paznokcie miała obgryzione do krwi prawie, az patrzeć nie mogłam, a teraz ma długie pazurki. |
2013-06-23, 00:35 | #32 |
Raczkowanie
|
Dot.: obgryzanie paznokci
ja od 3 tygodni mniej - więcej staram się nie obgryzać. miałam zawsze, od dzieciństwa, problem z rozdwajaniem - schodziły mi całe warstwy paznokcia, wyglądało to paskudnie, w ogóle mam brzydkie dłonie: paznokcie, skórki, skórę. o skórę od kilku miesięcy neurotycznie dbam - ciągle mam przy sobie krem i ilekroć mam kontakt z wodą - od razu potem smaruję. szajba się lekka z tego robi, ale to akurat korzystne. wracając do rozdwajania - właśnie około 3 tygodni temu odkryłam Amerykę - rozdwajają się, bo je OBGRYZAM. potem wymyśliłam sobie motywację, która właściwie u mnie dość skutecznie działa na wszystko, z zapuszczaniem włosów i powstrzymaniem się od zrobienia tatuażu włącznie - mianowicie perspektywa przyszłego kiedyś brania ślubu. nie ma takiej możliwości, żebym miała na swoim wymarzonym ślubie paznokcie takie, jak całe życie - poszarpane, krótkie, paskudne. od razu obcięłam wszystkie najkrócej jak się dało - żeby stopniowo wyrównywać to rozdwojenie. od tamtego pierwszego cięcia, cięłam do drastycznej krótkości jeszcze dwa razy i w tej chwili rozdwojone mam jeszcze 2 (chodzi o to, żebym miała wszystkie warstwy paznokcia równe, bo jeszcze nadal nie mam). jeśli im się pogorszy i pilniczek nie pomoże, zetnę je z żalem do zera kolejny raz. tak skończyło się rozdwajanie. nie maluję niczym póki co - bo jak przesuszę płytkę, znowu się rozdwoją i znowu je zjem. więc czekam i kupuję kolejne super lakiery - wczoraj kupiłam świecący w ciemnościach i wypróbowałam na najlepszym paznokciu jaki mam. wyszło zachwycająco, nie mogę się doczekać, aż wszystkie będą równe i zdrowe. mam problem ze skórkami, obgryzam jeszcze. ale to też próbuję w sobie zwalczyć. inny kłopot to poziome bruzdy w paznokciach. w kciukach szczególnie. myślę, że u mnie to wynik naciskania na płytkę zębami w stresie. liczę, że to odrośnie, już widzę, że największe wgięcie jest blisko krawędzi prawego kciuka. w lewym już prawie zeszło.
zatem kochane Wizażanki, poradzimy sobie z tym, przecież możemy wszystko! |
2013-06-28, 07:42 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: obgryzanie paznokci
tez mialam duzy problem z tym. W szkole, na studiach. Pozniej poszlam na studium kosmetyczne i tam mi bylo wstyd, ze mam takie paznokcie, wiec sie powstrzymywalam. Ale jak juz zaczalam pracowac w salonie, to calkowicie mnie to zmobilizowalo do zaprzestania. I juz nie mam problemu. Tzn w stresie paluszki chca mi leciec do ust, ale na szczescie umiem sie powstrzymwac.
|
2013-07-14, 15:02 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 459
|
Dot.: obgryzanie paznokci
W związku z tym,że jestem manicurzystką wiele już widziałam.
Problem z obgryzaniem paznokcie ma na prawdę dużo osób. Zarówno mężczyźni jak i kobiety. Mężczyźni na ogół sie tym nie przejmują a do doprowadzenia swoich dłoni/paznokci do ładu" zmuszani"są zazwyczaj przez swoje kobiety. Panie natomiast generalnie widzą problem,marzą o ładnej płytce,zazdroszczą innym ładnych paznokci... Ale często kończy sie tylko na marzeniach i snuciu wizji... Dużym bodzcem do zmiany tego faktu czesto jest jakaś impreza rodzinna(wesela itp)nowo poznany facet(tak,tak ) albo przykra uwaga,którą usłyszały... Ale na temat. jeśli obgryzanie paznokci staje sie nałogioem powodującym szpetny wygląd dłoni i złe samopoczucie proponuje poszukać dobrej manicurzystki,która przejdzie z Wami tą trudna drogę Zajmie się Wami jak należy,nie zostawi na żadnym etapie a w finale sprawi,że problem zniknie Polecam poszukac kogoś kto specjalizuje sie w pracy przy obgryzionej płytce. Zrobi rekonstrukcje(metoda w sumie dowolna,żelowa bądz akrylowa) i przy wspólnej współpracy osiągniecie wymarzony efekt. Bardzo ważne jest pilnowanie terminów wizyt i dostosowanie sie do innych zaleceń zaproponowanych przez stylistkę. https://www.facebook.com/media/set/?...9219258&type=3 |
2013-07-14, 18:58 | #35 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: obgryzanie paznokci
asik G - a masz jakieś rady na obgryzione skórki?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2013-07-17, 18:29 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: obgryzanie paznokci
Cytat:
wszystko pieknie i cudownie tylko dalej nie ma odpowiedzi, jak sie oduczyc? Bo to, ze ktos nam pieknie zrobi pazurki, nie znaczy, ze wyjdziemy od kosmetyczki i nie zaczniemy znowu obgryzac. Tutaj naprawde trzeba silnej woli..ale niestety wystarczy stres i znowu zaczynamy. Jak napisalam wyzej, mnie zmotywowala praca, ale nadal i tak musze sie ostro pilnowac, nierzadko sie zdarza, ze paluszki machinalnie ida do ust, ale na szczescie w pore sie opamietam. Trwa to juz 2,5 roku a mimo to momentami jest ciezko. |
|
2014-03-06, 23:34 | #37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 25
|
Dot.: obgryzanie paznokci
Pamiętam że jak bylam mlodsza to się z rodzicami umowilam, ze za każdy dzien nieobgryzania paznokci dostaje 10 zł. Wieczorem pokazywałam pazury i jak nie bylo sladu "uzytkowania" to dostawalam kieszonkowe. No, do czasu aż taty z pracy nie zwolnili . xxx
Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2014-04-08 o 09:11 Powód: link |
2014-03-13, 10:55 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: obgryzanie paznokci
Ja obgryzałam do czasu jak poszłam na studia..samo jakoś przeszło...ale chyba dlatego że poczułam się bardziej pewna siebie..otwarta na ludzi, mniej nerwowa...czyli to musiało być na tle nerwowymi zmotywował mnie widok ładnych paznokci jak przestałam...ale skórke zdarzy mi się pociagnąć i krwotok okropny..
Gorzej z facetem, mój obgryza i nie wiem jak mu pomóc
__________________
Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej... Początkująca włosomaniaczka www.red-head-rules.blogspot.com |
2014-03-26, 08:50 | #39 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 368
|
Dot.: obgryzanie paznokci
Mi o wiele łatwiej było przed laty rzucić palenie niż dzisiaj obgryzanie. I to nie tyle paznokci co skubanie skórek. Denerwuje mnie jak odrastają i zawsze je skubię. Prze to mam brzydki kształt. Specjalnie maluję mocnymi kolorami, żeby nie skubać, a i tak robię to mimowolnie. Ale pier... od dzisiaj postaram się to kontrolować!! Bo mam wstrętne i okropne, nie chcę już takich!! Zobaczymy jak to wyjdzie...
|
2014-03-26, 09:52 | #40 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: obgryzanie paznokci
Cytat:
..ojj tak..nie daj Boziu jak jakiś zadziorek się zrobi i już skórka zacięgnięta...brrrr...życ zę powodzenia
__________________
Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej... Początkująca włosomaniaczka www.red-head-rules.blogspot.com |
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:18.