Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna

[T'ai]

Napisane przez akaidoku

Jaka odżywka z eco? Opisz ją dokładniej : D

ta http://www.zdrowe-kosmetyki.pl/sklep...-do-wlosow.jpg
pewnie była tu opisywana ale mi służy bardzo dobrze
i włosy lepiej mi się rozczesują bo babydream plącze

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez anula_ga

Co zamiast lakieru do włosów? Lakier do włosów
Możesz kupić jakiś o naturalnym składzie (napewno lakier do włosów ma sante i argile provence).
Ja w tej kwestii wyluzowałam, używam lakieru naprawdę odrobinę, nadal kupuje welli (niegrzeczna Ania, niegrzeczna ) .
A co stosujesz na wypadanie włosów?
Wiesz, na skutki trzeba czasem poczekac i 2 , 3 miesiące.

lakieru ja też używam odrobinę i na samą grzywkę

wiem że trzeba poczekać, a jeśli to hormony to musi się ustabilizować wszystko
łykam suplementy i koleżanka poleciła Seboradin (mam też łupież)
ale chyba i tak umówię się do dermatologa na sierpień

[violka42]

Napisane przez vea7

Panthenol forte albo naturalniej jogurt naturalny schłodzony A potem olejować

Dziewczyny ja też po radę, pogryzło mnie coś - stawiam na komary albo mrówki - i od soboty mam na stopach takie duże czerwone, swędzące gule?placki? Normalne ugryzienie komara mi szybko i bez śladu schodzi, a toto się trzyma jak głupie... macie pomysł czym potraktować? Smarowałam już maścią na ugryzienia, reakcja uczuleniowa też to nie jest (ze względu na inną alergię jestem cały czas na lekach i czasami wapnie...
Może jakaś "mądrość ludowa" albo babciny sposób

A w ogóle chciałam się pochwalić, że dieta działa... kolejne 1,5 kg w dół... oby tak dalej

na ukąszenia owadów, komarów czytałam, że dobry jest ałun, masz może dezodorant ałunowy? już wiem, czytałam na i_naturalnie.pl

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez anula_ga

Ta? http://www.helfy.pl/odzywka-do-wloso...osy-zniszczone
Masz tam od razu moją recenzję.
Pochwały napewno nie były ode mnie - już kiedyś pisałam, że ten zestaw to moja największa porażka naturalna.
Nie znam zdania innych osób, nie szukałam innych opinii.
Oczywiście sama doskonale wiesz jak to jest z kosmetykami - jedni nienawidzą, inni kochają. Ale ja, bazując na własnych doświadczeniach, nikomu jej nie polecę!

To skoro tak lubisz dodawać to daj znac co dodasz - chętnie zamieszcze recenzje jeśli bedzie coś mojego

To napisz mi proszę jakie masz produkty to ja chętnie je (o ile będę mogła) dodam, a wtedy ty wystawisz ocenę.
A czy masz jeszcze tą odżywkę, bo na helfy napisałaś, że ją odstawiłaś. Jeżeli to byłoby możliwe odlałabyś mi jej trochę?

[anula_ga]

Tai, ja mam ta odżywkę - stoi u mnie od jakiegoś czasu nie uzywana....
A nie przyspiesza przetluszczania włosów? Odżywia i nawilża? Jakie po niej są włosy - super wygładzone, czy takie troche puszyste? Nie sa oklapnięte?
Naprawdę polecam Ci wypróbowanie olejku sesa - pomógł mi a potem mojej mamie.

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

To napisz mi proszę jakie masz produkty to ja chętnie je (o ile będę mogła) dodam, a wtedy ty wystawisz ocenę.
A czy masz jeszcze tą odżywkę, bo na helfy napisałaś, że ją odstawiłaś. Jeżeli to byłoby możliwe odlałabyś mi jej trochę?

Pewnie!!! Jak tylko wrócę do domu to sprawdzę, czy jej nie wywaliłam - jeśli ją znajdę to oczywiście, że Ci wyslę.
Juz wiem!!! Mamie ją oddałam - cos tam na nia narzekała, ale jak ja znam to nie wyrzuciła tylko uzywa. Potwierdzę to i dam Ci znać

Naprawdę bys dodała produkty? ALe fajnie by było
To może podeślę Ci na pw razem z linkami, bo sporo tego będzie

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez anula_ga

Tai, ja mam ta odżywkę - stoi u mnie od jakiegoś czasu nie uzywana....
A nie przyspiesza przetluszczania włosów? Odżywia i nawilża? Jakie po niej są włosy - super wygładzone, czy takie troche puszyste? Nie sa oklapnięte?
Naprawdę polecam Ci wypróbowanie olejku sesa - pomógł mi a potem mojej mamie.

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------


Pewnie!!! Jak tylko wrócę do domu to sprawdzę, czy jej nie wywaliłam - jeśli ją znajdę to oczywiście, że Ci wyslę.
Juz wiem!!! Mamie ją oddałam - cos tam na nia narzekała, ale jak ja znam to nie wyrzuciła tylko uzywa. Potwierdzę to i dam Ci znać

Naprawdę bys dodała produkty? ALe fajnie by było
To może podeślę Ci na pw razem z linkami, bo sporo tego będzie

Tak, ja i tak się w domu obijam, więc coś pożytecznego zrobię.
To podeślij. ^^
Na razie dodałam 9 produktów.

[anula_ga]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Tak, ja i tak się w domu obijam, więc coś pożytecznego zrobię.
To podeślij. ^^
Na razie dodałam 9 produktów.

[T'ai]

Napisane przez anula_ga

Tai, ja mam ta odżywkę - stoi u mnie od jakiegoś czasu nie uzywana....
A nie przyspiesza przetluszczania włosów? Odżywia i nawilża? Jakie po niej są włosy - super wygładzone, czy takie troche puszyste? Nie sa oklapnięte?
Naprawdę polecam Ci wypróbowanie olejku sesa - pomógł mi a potem mojej mamie.

a jak to hormonalne to może się unormuje w końcu?

a dlaczego nie używasz, nie pasowała ci?
ogólnie mam włosy ładne, gładkie ale nie wiem czy wina szamponu czy odżywki
na pewno lepiej się rozczesują
czy przyklapnięte? generalnie mam dość ciężkie włosy ale nie zauważyłam by je obciążała, nie przetłuszczają się też bardziej (ale ja nigdy nie walę na samą skórę głowy)
no i siana nie mam ale mam taki włos z natury - gładki, bardziej śliski

[anakazar]

Napisane przez anula_ga

Anakazar - a ja myślę, ze fajnie wyszło, tylko musisz sie z tym przespać
Anuś, poszło.

Przespałam się i guzik.Wczoraj jeszcze kazałam tż fotografować moje włosy,żeby zobaczyć jak to wygląda i za mało,za mało mi
Czekam

Napisane przez anula_ga

Anakazar - miałaś racje z tą odżywka JMO
Zauważyłam, ze wiele tych samych rzeczy do włosów nam pasuje (lub nie)
Mam nadzieję, ze w kwestii kremów tez mamy zbiezne odczucia (sprawdziło sie co do sanoflore) i że AE bedzie Ci sie podobal.

I olej wspaniały przecież też

Napisane przez vea7

Panthenol forte albo naturalniej jogurt naturalny schłodzony A potem olejować

Dziewczyny ja też po radę, pogryzło mnie coś - stawiam na komary albo mrówki - i od soboty mam na stopach takie duże czerwone, swędzące gule?placki? Normalne ugryzienie komara mi szybko i bez śladu schodzi, a toto się trzyma jak głupie... macie pomysł czym potraktować? Smarowałam już maścią na ugryzienia, reakcja uczuleniowa też to nie jest (ze względu na inną alergię jestem cały czas na lekach i czasami wapnie...
Może jakaś "mądrość ludowa" albo babciny sposób

A w ogóle chciałam się pochwalić, że dieta działa... kolejne 1,5 kg w dół... oby tak dalej

Brawa za kilogramy
A co do ukąszeń to moja babcia zrobiła nalewke z liści orzechów zalanych spirytusem i wpadłam do niej okrutnie się drapiać,bo coś mnie ugzyło.Babcia rozsmarowała mi to na rękę i dosłownie w sekunde mi przeszło.Sama byłam bardzo zaskoczona

Anula a ten krem anti-age co dostałam od Ciebie próbkę to dałam mamie i mama zachwycona nimMówi,że kupi jak tylko skończy to co ma,ale to szybko nie nastąpi

[anula_ga]

Napisane przez T'ai

a jak to hormonalne to może się unormuje w końcu?

a dlaczego nie używasz, nie pasowała ci?
ogólnie mam włosy ładne, gładkie ale nie wiem czy wina szamponu czy odżywki
na pewno lepiej się rozczesują
czy przyklapnięte? generalnie mam dość ciężkie włosy ale nie zauważyłam by je obciążała, nie przetłuszczają się też bardziej (ale ja nigdy nie walę na samą skórę głowy)
no i siana nie mam ale mam taki włos z natury - gładki, bardziej śliski

Czeka na swoja kolej, jeszcze jej nie otwierałam wcale.
dzięki za informacje o niej

Napisane przez anakazar

Przespałam się i guzik.Wczoraj jeszcze kazałam tż fotografować moje włosy,żeby zobaczyć jak to wygląda i za mało,za mało mi
Czekam

I olej wspaniały przecież też

Brawa za kilogramy
A co do ukąszeń to moja babcia zrobiła nalewke z liści orzechów zalanych spirytusem i wpadłam do niej okrutnie się drapiać,bo coś mnie ugzyło.Babcia rozsmarowała mi to na rękę i dosłownie w sekunde mi przeszło.Sama byłam bardzo zaskoczona

Anula a ten krem anti-age co dostałam od Ciebie próbkę to dałam mamie i mama zachwycona nimMówi,że kupi jak tylko skończy to co ma,ale to szybko nie nastąpi

Masz rację, olej wspaniały też
To masz dla Mamy gotowy prezent na najbliższa okazję cieszę się, że jej pasuje.

[T'ai]

Napisane przez anula_ga

Czeka na swoja kolej, jeszcze jej nie otwierałam wcale.
dzięki za informacje o niej

nie ma za co

mam tylko nadzieję że rumianek w szamponie nie wpłynie na rozjaśnienie włosów

[asiek14]

Napisane przez caameroon

Moje gratulacje! Psychologia, mmm strasznie fajna sprawa

Dziękuję Już zaniosłam dokumenty

I też jestem zdecydowanie za wątkiem plotkowym. Koniecznie .

Napisane przez SekretnyWachlarz

Tak, ja i tak się w domu obijam, więc coś pożytecznego zrobię.
To podeślij. ^^
Na razie dodałam 9 produktów.

Pracowita
Mogę spytać, co odliczasz w podpisie?

Skończyłam dzisiaj wreszcie żel pod prysznic z Ziaji, żal mi było wyrzucać więc przemęczyłam się z nim do końca. Butelka już umyta, czeka na wyrzucenie do kosza recyklingowego.
Czaję się na tę książkę E213, ale merlin jej obecnie nie posiada, a zamawianie w empiku pewnie poskutkuje trzema tygodniami czekania. Poza tym myślę co dalej jak skończę balsam do ciała - inwestować w jakiś olej? I jeśli tak, to jaki? Przydałby się nawilżąjący, ale nieprzetłuszczający i niedrogi. Hmm...
Jak wykończę tonik to zastąpię go hydrolatem oczarowym, dobre to będzie? Widzę, że chwalicie, ale mam cerę trądzikową/mieszaną i nie wiem. W ogóle nie ogarniam swojej twarzy - wszystkie kosmetyki do oczu (kredki, tusze) bardzo szybko mi spływają lub się wykruszają.
Żel do twarzy następny będzie Schellera, chyba że już nie znajdę - czym wtedy próbować?
Wciągnęła mnie ta ekologia kosmetyczna coś

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez asiek14

Pracowita
Mogę spytać, co odliczasz w podpisie?

Skończyłam dzisiaj wreszcie żel pod prysznic z Ziaji, żal mi było wyrzucać więc przemęczyłam się z nim do końca. Butelka już umyta, czeka na wyrzucenie do kosza recyklingowego.
Czaję się na tę książkę E213, ale merlin jej obecnie nie posiada, a zamawianie w empiku pewnie poskutkuje trzema tygodniami czekania. Poza tym myślę co dalej jak skończę balsam do ciała - inwestować w jakiś olej? I jeśli tak, to jaki? Przydałby się nawilżąjący, ale nieprzetłuszczający i niedrogi. Hmm...
Jak wykończę tonik to zastąpię go hydrolatem oczarowym, dobre to będzie? Widzę, że chwalicie, ale mam cerę trądzikową/mieszaną i nie wiem. W ogóle nie ogarniam swojej twarzy - wszystkie kosmetyki do oczu (kredki, tusze) bardzo szybko mi spływają lub się wykruszają.
Żel do twarzy następny będzie Schellera, chyba że już nie znajdę - czym wtedy próbować?
Wciągnęła mnie ta ekologia kosmetyczna coś

Wszystko dodałam. Uff... sporo tego było (razem 22). W nagrodę zjadłam sobie dwie nektarynki.
A odliczam moja droga do końca czyli do 52. Jak zaczynałam przygodę z kosmetykami naturalnymi to był 10-15 stycznia jakoś tak (właśnie pół roku mija) to policzyłam wszystkie moje kosmetyki. Każdy żel pod prysznic, lakier do paznokci, krem, szampon i inne rzeczy. Razem wyszło tego 52. Jestem z siebie dumna, że to wszystko zużyłam/zużywam. Ja mam strasznie słomiany zapał i jeżeli coś wymaga czasu to się zniechęcam, ale tu chodzi o moje zdrowie, więc może dlatego mi się udało. Zostały mi już tylko lakiery do paznokci, jakieś balsamy do ust i tego typu rzeczy, więc to jeszcze trochęęę będzie mi schodzić, ale co tam, warto.
A co do twarzy. Ja mam taką samą cerę jak ty. Mieszana, problemowa, kapryśna. Jeżeli nie dostaniesz Dr Schellera (jak gdzieś dorwiesz kup i dla mnie ) to koniecznie zaopatrz się w krem do mycia twarzy z Alterry, nowa seria, ta fioletowa dla cery młodej i wymagającej zarazem. Świetny jest ten krem.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez T'ai

mam tylko nadzieję że rumianek w szamponie nie wpłynie na rozjaśnienie włosów

Ja mam szampon z rumiankiem. Pomimo, że jestem blondynką to nigdy nią nie chciałam być i wolę aby moje włosy nie jaśniały i na szczęście nie zauważyłam niczego takiego.

[T'ai]

Napisane przez asiek14

Żel do twarzy następny będzie Schellera, chyba że już nie znajdę - czym wtedy próbować?
Wciągnęła mnie ta ekologia kosmetyczna coś

tu znalazłam http://esentia.pl/DrScheller_Owoc_Gr...acy_p39354.htm

Napisane przez SekretnyWachlarz

A odliczam moja droga do końca czyli do 52. Jak zaczynałam przygodę z kosmetykami naturalnymi to był 10-15 stycznia jakoś tak (właśnie pół roku mija) to policzyłam wszystkie moje kosmetyki. Każdy żel pod prysznic, lakier do paznokci, krem, szampon i inne rzeczy. Razem wyszło tego 52. Jestem z siebie dumna, że to wszystko zużyłam/zużywam. Ja mam strasznie słomiany zapał i jeżeli coś wymaga czasu to się zniechęcam, ale tu chodzi o moje zdrowie, więc może dlatego mi się udało. Zostały mi już tylko lakiery do paznokci, jakieś balsamy do ust i tego typu rzeczy, więc to jeszcze trochęęę będzie mi schodzić, ale co tam, warto.
A co do twarzy. Ja mam taką samą cerę jak ty. Mieszana, problemowa, kapryśna. Jeżeli nie dostaniesz Dr Schellera (jak gdzieś dorwiesz kup i dla mnie ) to koniecznie zaopatrz się w krem do mycia twarzy z Alterry, nowa seria, ta fioletowa dla cery młodej i wymagającej zarazem. Świetny jest ten krem.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------



Ja mam szampon z rumiankiem. Pomimo, że jestem blondynką to nigdy nią nie chciałam być i wolę aby moje włosy nie jaśniały i na szczęście nie zauważyłam niczego takiego.

ja kupiłam kilka jak mi się pokończyły, potem po kilku miesiącach znowu coś dokupiłam
teraz zostało mi tylko zużyć żel lactacyd i krem do rąk Lirene

o to dobrze bo ja z kolei mam z natury prawie czarne

[asiek14]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Wszystko dodałam. Uff... sporo tego było (razem 22). W nagrodę zjadłam sobie dwie nektarynki.
A odliczam moja droga do końca czyli do 52. Jak zaczynałam przygodę z kosmetykami naturalnymi to był 10-15 stycznia jakoś tak (właśnie pół roku mija) to policzyłam wszystkie moje kosmetyki. Każdy żel pod prysznic, lakier do paznokci, krem, szampon i inne rzeczy. Razem wyszło tego 52. Jestem z siebie dumna, że to wszystko zużyłam/zużywam. Ja mam strasznie słomiany zapał i jeżeli coś wymaga czasu to się zniechęcam, ale tu chodzi o moje zdrowie, więc może dlatego mi się udało. Zostały mi już tylko lakiery do paznokci, jakieś balsamy do ust i tego typu rzeczy, więc to jeszcze trochęęę będzie mi schodzić, ale co tam, warto.
A co do twarzy. Ja mam taką samą cerę jak ty. Mieszana, problemowa, kapryśna. Jeżeli nie dostaniesz Dr Schellera (jak gdzieś dorwiesz kup i dla mnie ) to koniecznie zaopatrz się w krem do mycia twarzy z Alterry, nowa seria, ta fioletowa dla cery młodej i wymagającej zarazem. Świetny jest ten krem.

Do szukania nowego żelu jeszcze trochę czasu, ale jak wtedy jakimś cudem znajdę Schellera, to na pewno Ci kupię
Oj gdybym ja tak policzyła swoje kosmetyki... chociaż i tak nie jest źle, ważne że zaczęłam wymieniać. Wlaśnie pierwszy raz posmarowalam się mleczkiem do opalania z filtrem nie będąc na wakacjach i nie idąc na plażę - po prostu z troski o własną skórę :szok: kupilam wczoraj 30stkę Sunozone z Rossmanna - skład nie taki zły (oko test dal mu dobre/bardzo dobre oceny, bodajże nie ma filtrów przenikających) a cena miodzio jeśli mam regularnie używać.

[anula_ga]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Wszystko dodałam. Uff... sporo tego było (razem 22). W nagrodę zjadłam sobie dwie nektarynki.


.

Jesteśmy z Ciebie dumne
a ja najbardziej, bo ja Ci te robotę naraiłam
Edit: oczywiście nie cała robota ode mnie, ale pewna część... Bardzo sie cieszę - juz sie nie mogę doczekac wystawiania recenzji

[anakazar]

A mi smutnoBo ja już nie mam co kupować,wszystko co chciałam to już mam i mam takie zapasy,że aż wstyd się przyznać.I co ja mam zrobić?Jak mam żyć nie kupując?

Sekretny no i fajnie,że pododawałaś.Będzie co oceniać.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Dziewczyny te które miały szampony lavery to napiszcie czy one fajne są?

[T'ai]

Napisane przez anakazar

Dziewczyny te które miały szampony lavery to napiszcie czy one fajne są?

dla mnie był ok

[SekretnyWachlarz]

Dziękuję Dziewczyny za pochwały.
Mam dla Was zadanie. Czy któraś z Was wie ile to jest 1000 ppmF? I co to w ogóle jest ppmF? I ile to może być w przeliczeniu na procenty?

[anakazar]

Napisane przez T'ai

dla mnie był ok

A miałaś jaki?

[T'ai]

Napisane przez anakazar

A miałaś jaki?

http://matique.pl/public/sklep/d_201...w_cienkich.jpg
tylko nie mogłam na początku się przyzwyczaić że słabiej się pienią

[anakazar]

Napisane przez T'ai

http://matique.pl/public/sklep/d_201...w_cienkich.jpg
tylko nie mogłam na początku się przyzwyczaić że słabiej się pienią

Dzięki bardzo

[Derella]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Mam dla Was zadanie. Czy któraś z Was wie ile to jest 1000 ppmF? I co to w ogóle jest ppmF? I ile to może być w przeliczeniu na procenty?

ppmF to jest jednostka gęstości i można ją przliczyć jako:
1 ppmF = 1 mg/L lub 1000 ppmF = 1 g/L
Na procenty dałoby się przliczyć, jak się zna dokładny skład substancji, której dotyczy ta miara.

Przymierzam sie do wstawienia zdjęć moich kosmetyków do pielegnacji włosów, tylko jakoś zebrać się nie mogę do ich obfocenia. Może wieczorem za to się zabiorę.

Tak jeszcze przy okazji tematu poparzeń słonecznych, to odgrzebałam mój stary zeszyt z notatkami i odnalzłam informację, że super działającym produktem naturalnym jest olej kokosowy czysty lub z dodatkiem olejków eterycznych: lawendowego i rozmarynowego (po 20 kropel jednego i drugiego na 60 ml oleju). Olejki eteryczne dodaje się po lekkim podgrzaniu oleju (np. w kąpieli wodnej), bo łatwiej całą miksturę dokładnie wymieszać.

I jeszcze mi się przypomniało, że można też smarować poparzone miejsca masłem (takim prawdziwym, nie roślinnym czy masmixopodobnymi wynalazkami) lub sokiem z aloesu (najlepszy jest ze świeżo zerwanej roślinki, ale może też być taki z apteki 100% sok)

[anula_ga]

No juz nie mogę!!!
Wiem, że to nie na temat, ale i tak napiszę, bo chyba mnie zaraz rozsadzi!!!!!
Młoda jest na kolonii w Rewalu - wykupiłam jej kolonie w biurze podróży (zainteresowanym chetnie podam nazwę!!!). Po dokonaniu rezerwacji, ale przed wpłata zaliczki, rozmawiałam z biurem, czy dieta wegetariańska jest dla nich problemem - powiedzieli, że absolutnie nie. Chciałam nawet wcześniej dostarczyc im karte informacyjną, bo tam były dokładne informacje na ten temat, ale powiedzieli, że nie ma takiej potrzeby. No więc zapłaciłam.
Weronika pojechała w sobotę - na obiad był kotlet. Powiedziała, że ona nie je mięsa - odpowiedziano "to odłóż mięso". Młoda zapytała więc co dostanie w zamian za mięso - nic nie dostanie. Po tym zdarzeniu był szereg moich telefonów do kierowniczki kolonii (nie chcę wracać do tej rozmowy, bo to temat na odrębna książkę). Sprawa miała byc załatwiona. W niedzielę dostała 2 jajka sadzone - chyba za karę za to, że zjadła tylko 1 w poniedziałek znowu nie dostała nic w zamian za mięso. Oczywiście znowu szereg moich telefonów do kierowniczki kolonii, do wychowawcy, do biura podróży. Kuchnia w końcu wzięła sie za siebie i kupiła dla niej kotlety sojowe. Kotlety sojowe dostała we wtorek, ale dzisiaj znowu nie dostała nic!!!!!!
Przecież to jakas porażka jest!!! Mnóstwo jest smaczków tej historii, których nie napisałam (np. zaproponowano Weronice, żeby sama sobie kupowała to co che na obiad, a oni jej zrobią.....a ja głupia sądziłam, że wyzywienie było w cenie ).
Jestem po kolejnej rozmowie - tym razem z właścicielką biura podróży. Nie mam juz siły, boli mnie głowa, chce mi sie rzygać. A najbardziej żal mi dzieciaka, bo to miał być wypoczynek a nie walka o pozywienie.......

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez anula_ga

No juz nie mogę!!!
Wiem, że to nie na temat, ale i tak napiszę, bo chyba mnie zaraz rozsadzi!!!!!
Młoda jest na kolonii w Rewalu - wykupiłam jej kolonie w biurze podróży (zainteresowanym chetnie podam nazwę!!!). Po dokonaniu rezerwacji, ale przed wpłata zaliczki, rozmawiałam z biurem, czy dieta wegetariańska jest dla nich problemem - powiedzieli, że absolutnie nie. Chciałam nawet wcześniej dostarczyc im karte informacyjną, bo tam były dokładne informacje na ten temat, ale powiedzieli, że nie ma takiej potrzeby. No więc zapłaciłam.
Weronika pojechała w sobotę - na obiad był kotlet. Powiedziała, że ona nie je mięsa - odpowiedziano "to odłóż mięso". Młoda zapytała więc co dostanie w zamian za mięso - nic nie dostanie. Po tym zdarzeniu był szereg moich telefonów do kierowniczki kolonii (nie chcę wracać do tej rozmowy, bo to temat na odrębna książkę). Sprawa miała byc załatwiona. W niedzielę dostała 2 jajka sadzone - chyba za karę za to, że zjadła tylko 1 w poniedziałek znowu nie dostała nic w zamian za mięso. Oczywiście znowu szereg moich telefonów do kierowniczki kolonii, do wychowawcy, do biura podróży. Kuchnia w końcu wzięła sie za siebie i kupiła dla niej kotlety sojowe. Kotlety sojowe dostała we wtorek, ale dzisiaj znowu nie dostała nic!!!!!!
Przecież to jakas porażka jest!!! Mnóstwo jest smaczków tej historii, których nie napisałam (np. zaproponowano Weronice, żeby sama sobie kupowała to co che na obiad, a oni jej zrobią.....a ja głupia sądziłam, że wyzywienie było w cenie ).
Jestem po kolejnej rozmowie - tym razem z właścicielką biura podróży. Nie mam juz siły, boli mnie głowa, chce mi sie rzygać. A najbardziej żal mi dzieciaka, bo to miał być wypoczynek a nie walka o pozywienie.......

Straszne! No niestety tak to tutaj w tym kraju jest. Myśmy znowu mieli kilka lat temu na wycieczce szkolnej ciut inną sytuację. W zwiazku z tym, że w pensjonacie było akurat bardzo dużo wegetarianów to wszyscy odgórnie dostawali paszteciki, kotlety no wszystko sojowe lub wegetariańskie i też nie każdemu to odpowiadało aby ciągle zieleninę jeść. No, ale przynajmniej było co zjeść w przeciwieństwie do tego, co ma teraz twoja córka.

[zai]

anula_ga, dużo jej tego wypoczynku jeszcze zostało? może zabierz ją i zażądaj zwrotu pieniędzy za niewykorzystany czas i rekompensaty za to, że tak z nią postępują. Przecież tak nie może być. Dziecko bez jedzenia? Jakiś obłęd. Skoro rozmawiałaś i obiecali to powinni się wywiązać!!!

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Derella

ppmF to jest jednostka gęstości i można ją przliczyć jako:
1 ppmF = 1 mg/L lub 1000 ppmF = 1 g/L
Na procenty dałoby się przliczyć, jak się zna dokładny skład substancji, której dotyczy ta miara.

Przymierzam sie do wstawienia zdjęć moich kosmetyków do pielegnacji włosów, tylko jakoś zebrać się nie mogę do ich obfocenia. Może wieczorem za to się zabiorę.

Tak jeszcze przy okazji tematu poparzeń słonecznych, to odgrzebałam mój stary zeszyt z notatkami i odnalzłam informację, że super działającym produktem naturalnym jest olej kokosowy czysty lub z dodatkiem olejków eterycznych: lawendowego i rozmarynowego (po 20 kropel jednego i drugiego na 60 ml oleju). Olejki eteryczne dodaje się po lekkim podgrzaniu oleju (np. w kąpieli wodnej), bo łatwiej całą miksturę dokładnie wymieszać.

I jeszcze mi się przypomniało, że można też smarować poparzone miejsca masłem (takim prawdziwym, nie roślinnym czy masmixopodobnymi wynalazkami) lub sokiem z aloesu (najlepszy jest ze świeżo zerwanej roślinki, ale może też być taki z apteki 100% sok)

Dziękuję bardzo.

[anula_ga]

Napisane przez zai

anula_ga, dużo jej tego wypoczynku jeszcze zostało? może zabierz ją i zażądaj zwrotu pieniędzy za niewykorzystany czas i rekompensaty za to, że tak z nią postępują. Przecież tak nie może być. Dziecko bez jedzenia? Jakiś obłęd. Skoro rozmawiałaś i obiecali to powinni się wywiązać!!!

Niestety długo.... do 21 lipca.
Pieniędzy mi nie oddadzą - wciskaja mi jakies bzdury, żeinformacja o diecie wegetariańskiej powinna być umieszczona w umowie. Po pierwsze to jakis strasznie nowy wymóg musi być, bo jakoś o nim nie słyszałam wcześniej (ścieme walą znaczy się) a po drugie to oni sporzadzali umowę, więc to oni popełnili błąd.
Żeby odzyskać kase musiałaby do sądu z nimi iść - oczywiście złożę wszelkie możłiwe reklamacje, skargii i napiszę wszędzie gdzie sie da, ale dla 1,5 tys nie będę sobie zdrowia psuć sądami.
Wiesz, Młodej oprócz tego wyżywienia podoba sie tam - ma fajne koleżanki, jest zadowolona. gdyby tylko chciała wracać, to od razu bym ją zabrała, przy okazji nokautując obsadę kuchni, kierowniczke kolonii i właścicielke biura, ale ona nie chce wracać.

Edit: wiecie, nasze dzieci kwestią wyżywienia może aż tak sie nie przejmują jak my rodzice. Chociaż córka akurat się przejęła, bo nie lubi jak sie z niej robi debila...

[akaidoku]

Napisane przez T'ai

ta http://www.zdrowe-kosmetyki.pl/sklep...-do-wlosow.jpg
pewnie była tu opisywana ale mi służy bardzo dobrze
i włosy lepiej mi się rozczesują bo babydream plącze

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------


lakieru ja też używam odrobinę i na samą grzywkę

wiem że trzeba poczekać, a jeśli to hormony to musi się ustabilizować wszystko
łykam suplementy i koleżanka poleciła Seboradin (mam też łupież)
ale chyba i tak umówię się do dermatologa na sierpień

A ja mam tą odżywkę w domu haha : D Znalazłam ją ostatnio w drugiej łazience. Ale chyba jest przeterminowana, więc nie skorzystam ._. moja mama kiedyś próbowała kosmetyków naturalnych i chyba z tego jej zostało.
Ale może kupię sobie jeszcze i wypróbuję.

Napisane przez anakazar

A mi smutnoBo ja już nie mam co kupować,wszystko co chciałam to już mam i mam takie zapasy,że aż wstyd się przyznać.I co ja mam zrobić?Jak mam żyć nie kupując?

Sekretny no i fajnie,że pododawałaś.Będzie co oceniać.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Dziewczyny te które miały szampony lavery to napiszcie czy one fajne są?

Właśnie, może ktoś używał tego różanego? : >
W sumie nie planowałam Lavery kupować, bo miała w składach trochę za dużo chemii na początku (albo mi się tak wydawało, nie znam się jeszcze), ale ciekawa jestem.
No i Lavera jest certyfikowana.

[T'ai]

to i ja wklejam teraz oficjalnie mój skromny zbiór
1. Dr Scheller Żel
2. Dr Scheller Mleczko oczyszczające
3. Dr Scheller Krem multi-ochronny
4. Marilou Bio Peeling do twarzy
5. Sante Balsam do ciała
6. Bentley Organic Żel pod prysznic
7. Dr Scheller Krem do rąk
8. Absolute Organic Krem do stóp
9. Coslys Żel do higieny intymnej
10. Alterra Peeling do ciała
11. Eco Cosmetics Odżywka do włosów
12. Babydream płyn do kąpieli
13. Babydream szampon
14. Lavera resztka szamponu
15. Sante szampon który stoi zaczęty bo niezbyt mi podpasił

[Pusia84]

T'ai fajny ten płyn do kąpieli z babyderm? staram się znleźć zamiennik do kąpieli dla Męża bo jak pisałam nasz stary to straszne świństwo a Mąż uwielbia się pławić w wannie