2012-01-03, 23:51 | #241 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: TŻ zmusza mnie do sexu siłą
Ja mam wrażenie, że ona nie odzywa się ponieważ czuje się całkowicie niezrozumiana. Uważa, że my żyjemy jak jeden mąż w jakiejś sielance i nie jest w stanie nam przekazać, że u niej na prawdę nie jest tak źle, że przecież inni mają gorzej. Nie widzi tej patologii, tak już przywykła do niej w tym życiu zbudowanym pod dyktando takiego popaprańca.
|
2012-01-04, 09:19 | #242 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: TŻ zmusza mnie do sexu siłą
Cytat:
Kiedyś myślałam, że tzw. gwałty małżeńskie to się zdarzają na melinach, gdzie mąż pijak, itp. A tu widać, że może się to zdarzyć wszędzie, w każdej rodzinie... Autorko, nie jesteś winna, tego co się stalo. Popełniłaś błąd, że po pierwszym raazie nie poszłaś na policję, ale nawet teraz masz prawo wymagać szacunku. Nie boisz się spać koło niego? Nie boisz się, że Twoje milczenie da mu przyzwolenie, na dalsze gwałty? Nie boisz się, że kiedyś zrobi to innej kobiecie? I wreszcie - nie boisz się, że Twoj syn pójdzie kiedyś w slady ojca?! |
|
2012-01-04, 13:24 | #243 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: TŻ zmusza mnie do sexu siłą
Cytat:
|
|
2012-01-05, 16:56 | #244 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 135
|
Dot.: TŻ zmusza mnie do sexu siłą
"inni mają gorzej" to idealna wymówka niezdecydowanych ofiar przemocy. boją się co je spotka, kiedy rozstaną się ze swoim oprawcą... tam czeka inne życie, inne realia do których będą musiały się dostosować; a skoro nauczyły się już takiego życia, jakim żyją, skoro umieją sobie (lepiej, gorzej) radzić z konkretnymi uczuciami i sytuacjami to dla nich wybór jest oczywisty.
|
2012-01-05, 20:55 | #245 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: TŻ zmusza mnie do sexu siłą
Cytat:
|
|
2012-01-08, 20:19 | #246 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 78
|
Dot.: TŻ zmusza mnie do sexu siłą
Jak przeczytałam Twój pierwszy wpis myślałam, że to jakaś prowokacja. Po czym pojawił się następny i kolejny, a ja próbowałam wyczytać: dlaczego to znosisz?
Jasno wynika z twoich wypowiedzi, że nie podoba ci się to co się dzieje w twoim małżeństwie, ale tkwisz w tym. Nie wiem czy to w czymś pomoze, ale musisz wiedzieć, że szantażowanie Ciebie jest kolejnym sposobem by mieć nad tobą władzę. Nie ma dobrego sposobu by dobrze postąpić w kwestii gdy ktoś nam mówi, że się zabije. Z jednej strony mamy nadzieję, że to puste słowa, z drugiej jakby coś takiego się stało, człowiek do konca życia jest skazany na myślenie o tym wraz z wyrzutami sumienia. Zastanawiam się czego oczekujesz po swoich wpisach na tym wątku? Oczekujesz rad? Każda z opowiedzi mówi jasno: odejdź od niego. Wsparcia? Każda szanująca się kobieta ma do ciebie żal, że pozwalasz by taki psychol się nad tobą pastwił. Jego zachowanie fizyczne jak i psychiczne jest uwłaczające każdej istocie. Dzięki takim kobietom jak ty, tacy mężowie jak twój żyją w bezkarności i pełnym zadowoleniu. Czemu mu na to pozwalasz? Nie jest ci siebie żal? Ile tak wytrzymasz? Mówisz o dobru dziecka i swoich poglądach... no cóż,trzeba czasem jasno sobie uzmysłowić, że życie weryfikuje nasze poglądy. A jeśli dobro dziecka lezy ci na sercu to już dawno powinnaś od niego odejść. Jakie wzorce dajesz dziecku? Sama wiesz, że to co się dzieje ma bezpośrednie przełożenie na twoje codzienne zachowanie. Chcesz wychować dziecko, które tak jak ty nie będzie potrafiło powiedzieć "NIE" i stale będzie ofiarą??? A może wolałabyś by zachowywał się na wzór ojca? Gdzieś tam pytałaś się, czy może warto poczekać na zmianę zachowania. Poczytaj wypowiedzi o wymuszaniu seksu w małżeństwach (nie tylko wypowiedzi kobiet). Są mężczyźni, którzy przyznają się, że zmuszenie żony do seksu było ich aktem desperacji, bo stale im seksu odmawiały. Ale ich zachowanie "na następny dzień" było takie, że nigdy więcej nie próbowali takich praktyk. U Ciebie sądząc z opisu jest już pewna systematyczność, a więc wniosek prosty: godzisz się na to. Zastanów się czego Ty właściwie chcesz? Akceptacji, że jego zachowania są swojego rodzaju normalne? Nie są normalne, bo się na nie nie godzisz! Każda taka chwila kosztuje Cię mnóstwo negatywnych emocji i łez. Miałaś rację, że pośpiech jest zlym doradcą. Poteoretyzuj i wyobraź sobie co musiałabyś zrobić, gdybyś jednak zdecydowała się od niego odejść. Będziesz przygotowana. Gdybyś się mnie zapytała ja pomyślałabym o: 1. rezerwach finansowych, o których mąż nie wie i nie ma dostępu. Nie wiem jak u was wygląda kwestia finansów, ale ja uważam, że jedno konto do którego wgląd mam jedynie ja - jest niezbędne. 2. obdukcja. Jeśli nie dojrzałaś jeszcze do odejścia, nie chwal się tym. Po prostu zrób co masz zrobić i nic mężowi nie mów. 3. jakbyś miała się wyprowadzić co byś miała spakować? Zrób na spokojnie listę (oczywiście nie na papierze), spisz co najważniejsze bo w chwili zdenerwowania człowiek zapomina o najbardziej oczywistym. Nie zapomnij o dokumentach! Może warto np. już je zawieźć do rodziców? 4. pomyśl o organizacji przeprowadzki: transport, nocleg. Czy ktoś mógłby ci pomóc "od razu"? Wsparcie koleżanki/siostry pomaga w głównej mierze emocjonalnie 5. Pomyśl o przedszkolu/szkole syna. Może warto zrobić mu kilka dni wolnego? To chwilowe unikanie potencjalnego spotkania z mężem, ale czasem 2-3 dni na utwierdzeniu się w swojej decyzji jest potrzebne. 6. Bądź silna i konsekwentna. Nie wiem czy Ci się spodoba to co napisałam. Jedno jest pewne: twoja zdolność tolerowania zachowań męża (nękania emocjonalnego, gwałtów) jest grubo powyżej mojej normy. To tyle i aż tyle. Nie czas na pojałanki, ale przypomnij sobie o tym, że jak sama się nie będziesz szanowała, nikt Ciebie nie będzie szanował. Najwyraźniej twój mąż ma perwersyjną przyjemność wykorzystywania tego, a cierpisz ty. Edytowane przez b0006 Czas edycji: 2012-01-08 o 20:28 Powód: błąd ort |
2012-01-09, 11:17 | #247 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
|
Dot.: TŻ zmusza mnie do sexu siłą
Jeju aż mnie przeraziło to co tu przeczytałam. Za przeproszeniem bydlak z niego. Biedna kobieta. Ja bym uciekała z dzieciątkiem jak najdalej od niego.
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:37.