Kot wychodzący a kot domowy - szczepienie

[nightdream]

witam wszystkie wizazanki
Od razu z góry przepraszam jesli coś robię nie tak ale nowa jestem i jeszcze nie zaznajomiona z wszystkimi zasadami forumowymi

Tak więc ja mam takie pytanie:

Mój 4-miesięczny kocurek jedzie ze mną w przyszłym tygodniu do domu moich rodziców. Stałym domowym rezydentem tam jest paromiesięczna kotka - wychodząca szlajuska, która wraca do domu wieczorem żeby się najeść i wyspać pod kominkiem a rano dalej myka z domu jak najszybciej

No i właśnie się dowiedziałam że kocia nie była szczepiona
aż wstyd się przyznać, bo cośtam, bo odczekać, bo sterylka, bo odrobaczanie i tak jakoś się przekładało... kocia jest przybłędą, którą ktoś wyrzucił w worku zawiniętym w drut kolczasty i sporo też dochodziła do siebie po tym wszystkim...

Mój maluch był szczepiony raz i za 2 tygodnie ma mieć szczepienie powtórzone... Ale nie na wściekliznę...
No i się zestresowałam, czy jak koty się spotkają to duża kocia może zarazić czymś mojego kocurka?

jak tylko przyjadę to zmuszę rodziców zeby kocię do weta zawieźli, póki jest zdrowa... ale mimo wszystko się boję trochę że kicia przyniesie coś na co maluch nie będzie uodporniony...

[Rosalyn]

Może się tak zdarzyć, że maluch coś od niej złapie.
Niestety na wściekliznę trzeba szczepić przynajmniej 2, 3 tygodnie przed planowanym wyjazdem. Tak mi powiedział vet, bo swoją kicię też niedawno szczepiłam - co prawda nie na wściekliznę, ale o wszystko wypytałam.

[nightdream]

no wlaśnie wiem o tym szczepieniu na wściekliznę ale kocurek jest jeszcze za mały na to a zwykłe szczepienia miał trochę później niż powinien bo załapał lekki katarek i najpierw musiał być wyleczony dokładnie...
no i teraz nie wiem co zrobić... kicia może być nosicielem jakiegoś choróbska, mimo że jest zdrowa? już rozmawiałam z mamą, ma być zaszczepiona jutro albo pojutrze...

[effcia82]

jeżeli kot będzie wychodził lub miał kontakt z innymi potencjalnie chorymi zwierzętami, powinien zostać zaszczepiony na wściekliznę. szczepienie się odradza w przypadku kotów niewychodzących ze względu na możliwe powikłania (mięsak poszczepienny).
niezależnie od tego czy wychodzi z domu, czy nie, powinien zostać zaszczepiony na koci katar i panleukopenię.

[esfira]

kotka może zarazić czyms malucha, najbardziej bym sie obawiała kociej białaczki i FIV, bo kotka moze byc nosicielką bez żadnych objawów- w przypadku kociego kataru czy innej choroby byłoby widać, że choruje. Wścieklizna swoja drogą, nieszczepiony wychodzący kot to zagrożenie również dla włascicieli. Zróbcie kotce koniecznie test na białaczkę (bez testu nie można jej zaszczepić)

[loss_lauri]

Napisane przez esfira

kotka może zarazić czyms malucha, najbardziej bym sie obawiała kociej białaczki i FIV, bo kotka moze byc nosicielką bez żadnych objawów- w przypadku kociego kataru czy innej choroby byłoby widać, że choruje. Wścieklizna swoja drogą, nieszczepiony wychodzący kot to zagrożenie również dla włascicieli. Zróbcie kotce koniecznie test na białaczkę (bez testu nie można jej zaszczepić)

esfiro - przepraszam, ze byc moze glupio pytam, ale dlaczego nie mozna zaszczepic kota bez testu?

[zamszowiec]

Mam 1,5 rocznego kocura. Na samym początku jak był malutki był zaszczepiony na różne kocie choroby (na wściekliznę nie). Kot wychodzi tylko na balkon. Czy muszę go szczepić przeciwko wściekliźnie? Bo w postach poniżej przeczytałam, że kotom niewychodzącym odradza się takie szczepienie, a wet nic o tym nie mówił.

[illuvies]

Jeśli wychodzi tylko na balkon, nie szczepilabym na wscieklizne. Moje kociaki sa niewychodzace w ogole, i nie szczepie - obawiam sie powiklan.

[sunshain]

Napisane przez loss_lauri

esfiro - przepraszam, ze byc moze glupio pytam, ale dlaczego nie mozna zaszczepic kota bez testu?

Należy szczepić koty klinicznie zdrowe, wolne od wirusa białaczki.

można robić test szybkimi testami za kilkanaście zł ale one nie sa wiarygodne ja preferuję metodę PCR (cena +/- 150 zł z pobraniem krwi)

co do powikłań po szczepionkach to każde szczepienie może dotego sie przysporzyć nie tylko wścieklizna ale np. białaczka - tylko zadajmy sobie pytanie: jak często wystepują mięsaki poszczepienne (dotyczy to też nas ludzi)

[esfira]

Napisane przez loss_lauri

esfiro - przepraszam, ze byc moze glupio pytam, ale dlaczego nie mozna zaszczepic kota bez testu?

jeśli kot jest nosicielem wirusa(czego nie można wykluczyć bez testu), to szczepienie spowoduje uaktywnienie się choroby.
Wścieklizna jest przenoszona przez ssaki, więc jeśli kot na balkonie nie ma kontaktu z innymi zwierzętami (zakładam, że nie ma) to nie ma potrzeby szczepienia.
Mięsaki poszczepienne nie są zbyt częstym powikłaniem, ale są wystarczająco częste, żeby zalecać szczepienie wscieklizny i białaczki w nogę, bo w razie czego nogę łatwiej amputować. Literatura podaje, że dotyczy to nawet 1 kota na 200-250 zaszczepionych. Nie wiem, jak jest u ludzi, ale ludzie się trochę różnią od kotów.

[Nimfa20]

Ja też się pytałam weta, czy jest sens szczepić koty niewychodzące. Popatrzyła w kartę zwierząt i mówi :
-Ma pani 2 psy wychodzące?
-Tak.
-Więc jest. Bakterie, wirusy czy różne choróbska mogą przenosić psy na łapach, a nawet ludzie na butach ( tak jest w przypadku kociego kataru). A ja mam sąsiadkę, która ma kilka- kilkanaście kotów ( zależy ile przeżyje) wychodzących, w 100 % nie szczepionych Które zdychają przez brak odporności itd...
Szczepienie aż się prosi ( ło) ... .

[effcia82]

Każdy weterynarz powie, że szczepienie jest konieczne bo ma w tym interes za to właściciel chce jak najlepiej dla swego pupila więc biznes się kręci. Sama zamierzam szczepić mojego kotka ale w wersji minimalistycznej (podstawowy zakres szczepień co 3 lata) ale niektórzy uważają, że jednorazowe szczepienie wystarczy (ludzi na większość chorób też tylko raz się szczepi).

[loss_lauri]

Napisane przez effcia82

Każdy weterynarz powie, że szczepienie jest konieczne bo ma w tym interes za to właściciel chce jak najlepiej dla swego pupila więc biznes się kręci. Sama zamierzam szczepić mojego kotka ale w wersji minimalistycznej (podstawowy zakres szczepień co 3 lata) ale niektórzy uważają, że jednorazowe szczepienie wystarczy (ludzi na większość chorób też tylko raz się szczepi).

ale przecież należy szczepić co roku (w zależności od danego szczepienia 'okres ochronny' wynosi chyba od 12 do 18 m-cy) i tu raczej nie chodzi o biznes tylko o zdrowie twojego kota (i twoje w przypadku wścieklizny)...

[Nimfa20]

To zależy od weta: ja na ' moich' nie narzekam, bo zawsze wszystko mi dokładnie wytłumaczą, doradzą i dają mi wybór (np. na co szczepić koniecznie koty, a na co niekoniecznie).
Zresztą- zanim pojadę z jakimś problemem do weta ( np. koci katar) to czytam na ten temat, a wątpliwości itd. omawiam z nim później
Jeżeli wetka coś przepisuje, to zawsze pytam na co to pomaga itd.
Z tego co zauważyłam, to sporo tych samych leków stosuje się u ludzi i zwierząt.

[marcjannak]

Napisane przez effcia82

Każdy weterynarz powie, że szczepienie jest konieczne bo ma w tym interes za to właściciel chce jak najlepiej dla swego pupila więc biznes się kręci. Sama zamierzam szczepić mojego kotka ale w wersji minimalistycznej (podstawowy zakres szczepień co 3 lata) ale niektórzy uważają, że jednorazowe szczepienie wystarczy (ludzi na większość chorób też tylko raz się szczepi).

Przepraszam, ale muszę wtrącić kilka słów. Z pewnością NIE KAŻDY weterynarz powie, że trzeba szczepić. To uogólnienie jest krzywdzące. Owszem jest to związane z dodatkowym zyskiem, ale nie każdy wet patrzytylko na to, jakby tu najwięcej zarobić.

A odnośnie tego, co przeczytałam powyżej - szczepienie przeciw białaczce kotów bez wykluczenia nosicielstwa wirusa niekoniecznie od razu musi uaktywniać wirusa. Nie stwierdzono tego. Sęk w tym, że gdyby zaszczepić kota nosiciela i ten kot zachoruje na białaczkę (a mógłby zachorować bez szczepienia) to wówczas zdiagnozowanie, czy jest to białaczka, czy nie - będzie utrudnione.
Kotów, ktore nie kontaktują się ze zwierzętami narażonymi na zarażenie wścieklizną -szczepienie jest pozbawione sensu.
Z kolei mięsaki poszczepienne pojawić się mogą po szczepieniu przeciw białaczce. Rzeczywiście najczęściej pojawiają się po szczepieniu podskórnym, dlatego bezpieczniej jest szczepić przeciw białaczce domięśniowo - czyli w mięśnie uda.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Aha. Jeszcze odnośnie tego, jak często szczepić...
Zdania są podzielone. Kiedyś uważano, że najlepiej szczepić co roku. Ale już od kilku dobrych lat ten pogląd jest podważany. Sęk w tym, że z tego, co mi wiadomo, nie ma badań dotyczących okresu ochrony poszczepiennej u kotów. U psów takie badania były prowadzone, choć różni badacze do rożnych wniosków doszli. Może się okazać kiedyś, że wystarczy zaszczepić ze dwa razy w młodym wieku i to wystarczy... Chociaż pewnie też nie na wszystkie choroby (np. kaliciwirus lubi się często zmieniać - czyli podobnie jak grypa sezonowa - szczepienie tegoroczne niekoniecznie uodporni nas na wirusa w przyszłym roku)

[sunshain]

Napisane przez marcjannak

Sęk w tym, że gdyby zaszczepić kota nosiciela i ten kot zachoruje na białaczkę (a mógłby zachorować bez szczepienia) to wówczas zdiagnozowanie, czy jest to białaczka, czy nie - będzie utrudnione.

mozna pobrać np. wycinek z węzłów chłonnych na PCR (standardowo pobierana jest krew) i wtedy nawet mozemy stwierdzić czy kot jest nosicielem a nie ma objawów

[effcia82]

Opinie jak zwykle są podzielone. Słyszałam, że coroczne szczepienie wcale nie zwieksza bardziej odporności, natomiast może obciążyć organizm. Tak więc powtarzanie co 3 lata wydaję się optymalne (chodzi oczywiście o koty niewychodzące).

Co do zaleceń producentów szczepionek i podawanych okresów ochronnych (zwykle rok) to oczywiste - częstsze szczepienie to większy zysk.

[sunshain]

Napisane przez effcia82

Opinie jak zwykle są podzielone. Słyszałam, że coroczne szczepienie wcale nie zwieksza bardziej odporności, natomiast może obciążyć organizm. Tak więc powtarzanie co 3 lata wydaję się optymalne (chodzi oczywiście o koty niewychodzące).

Co do zaleceń producentów szczepionek i podawanych okresów ochronnych (zwykle rok) to oczywiste - częstsze szczepienie to większy zysk.

w regulaminie wystawowym FIFe pisze, że koty nalezy szczepić (szczepienia przypominające) co 2 lata (730 dni między pierwszym a 2 szczepieniem przypominającym)