2007-10-25, 15:53 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z kontowni
Wiadomości: 1 361
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Aha, więc o to chodzi... już rozumiem, dzięki
__________________
Niewidzialny jak skała, skała Przybywa z otchłani światła, światła Człowiek widmo! Edytowane przez Agatin-K Czas edycji: 2007-10-25 o 15:54 Powód: cos poprawic |
2007-10-25, 16:05 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: podkarpacie :)
Wiadomości: 284
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
dieta! zdecydowanie za mało witaminek.
nie farbuje, nie susze, prostuje sporadycznie.. a kudły mam z natury suche ( loki-fale ) wymagają pielegnacji, nawilżania... no.. i musze zacząć czesciej odwiedzac fryzjera (grr a najchetniej to bym sie na pałe ciachneła i byłby spokój )
__________________
Nie mów mi jak mam żyć bo nie będziesz za mnie umierać. Edytowane przez Gosicaa Czas edycji: 2007-10-27 o 17:34 |
2007-10-25, 21:30 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 860
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Moim jednorazowym wybrykiem było połączenie trwałej i rozjaśniania. Dodam jeszcze farbowanie co dwa tygodnie (z powodu odrostów) i zmiana kolory co kilka miesięcy (z powodu kaprysu). Ale nic nie przeżyje fioła na punkcie "pielęgnacji", miałam okresy ze nakładałam olejek ryconowy przed myciem, Wax + jakąś inna odżywkę po myciu, serum na końcówki, odżywkę bez spłukiwania, tonik + odżywkę w sprayu. To oczywiście w najgorszym wypadku, ale nawet gdybym się "ograniczyła" do połowy tego to i tak masło na głowie murowane. Teraz zaliczam to do błędów młodości.
Obecnie może poza rzadkim chodzeniem do fryzjera nie mam nic na sumieniu. Owszem, czasami się farbnę, czasami wysuszę suszarką, czasami nie użyję odżywki ale włosy sa w świetnym stanie, o niebo lepszym niż kiedy się tak nad nimi trzęsłam. Wszystko jest dla ludzi. |
2007-10-26, 12:40 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Moim grzechem były oczywiście liczne farbowania i rozjaśniania ale już od ponad pół roku nie farbowałam włosków i czekam aż odrosną moje zdrowe. A teraz moim grzechem jest oczywiście prostownica. Włosy prostuje tylko raz po myciu żeby były ładne, później efekt się utrzymuje do następnego mycia. Włosy mam raczej proste ale są za ramiona troszke wiec sie wspieraja na nich i nieladnie wywijaja. A tak poza tym nie grzesze :P
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
2007-10-26, 13:29 | #35 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Moje nawiększe grzechy:
- prostowanie... - kiedy nieprostuje,to zawsze po umyciu suszę suszarką z dyfuzorem - W ciągu ostatnich 2 lat farbowałam włosy jak głupia...pasemka, potem więcej pasemek, czerwień, brąz, skończyłam na czarnych...teraz mam odpowiedni kolor i spróbuje doczekać się naturalnych - no i jeszcze macanie włosów, ugniatanie, poprawianie...a wiem że tego nie lubią
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
2007-10-26, 13:42 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 310
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Zapaałka dziękuję za odpowiedź.
A co do dotykania włosów, to czytałam na wizażu, że gladzenie końcówek rękami może wpływać korzystnie na włosy, bo dzięki temu wmasowujemy naturalną osłonkę zabezpieczającą skórę w końce włosów i dzięki temu maja one jakby taką nauralną ochronę. |
2007-10-26, 14:19 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 548
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Moje grzeszki względem włosów to: farbowanie,suszenie,prost owanie,trwała-mokra włoszka,która była totalną porażką,chemiczne prostowanie (kobieta zmienną jest), pianki,żele...oj dużo tego. Na szczęście mi przeszło jkiedy wreszcie doszło do mnie jakie mam STRASZNIE ZNISZCZONE włosy i jak zaczęły garściami wypadać...Ale było już za późno. Teraz jedynie zostało prostowanie prostownicą,głównie grzywki.
|
2007-10-26, 14:40 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 256
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Cześć dziewczyny!
Ja się nie mogę nie pochwalić tym, czego jeszcze nikt nie pisał. Jak miałam dłuższe włosy, to je... obgryzałam. Bawiłam się kosmykiem i tak jakoś gryzu, gryzu, jak niektórzy paznokcie Na szczęście ściełam i przynajmniej jeden grzech mi odszedł z listy (ale to jak impotentowi nie cudzołożyć, nie przymierzając). Nadal CODZIENNIE suszę włosy suszarką, często prostuję lub podkręcam na lokówce, codziennie lakier i często rozjaśniam, więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie żałuję, ale niestety, gdy tego nie robię, to są one paskudne. Siano po prostu. |
2007-10-26, 16:05 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 361
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
dziewczyny czy wam od rozjaśnienia włosów one się zrobiły proste z loków? :?
__________________
|
2007-10-26, 17:35 | #40 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 860
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Cytat:
Cytat:
Dla mnie tak działą farbowanie w ogólności na dłuższą metę, ale nie rozpaczam z tego powodu, wolałabym mieć proste włosy |
||
2007-10-26, 17:35 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
za kazdym razem suszę włosy
czesto prostuję dotykam praktycznie non stop
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
2007-10-26, 19:52 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
U mnie niestety dotykanie powoduje znaczne przetluszczanie.. a szkoda bo to moja mania
|
2007-10-26, 19:59 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Ipsos ;)
Wiadomości: 174
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
ehh, troche tego jest a raczej było. U mnie największym problemem jest rozczesywanie włosów...mam kręcone i niestety brak mi cierpliwosci by 30 min stac przed lustrem ze szczotką i je rozczesywać więc szarpie i szarpie...
__________________
SOUTH BEACH
Faza I - dzień 10 / 17 71 kg70->69->68->67->66->65->64->63kg |
2007-10-26, 20:03 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Mój grzech był w sumie jeden, ale na długo daje o sobie pamiętać oczywiście chodzi o farbowanie, na początku odrosty, a teraz efekt suchych włosów:/ ech już nie będę farbować...
__________________
[...] Może jutro znów odkryjesz, że życie jest wciąż szalone, jeśli po prostu się uśmiechniesz." |
2007-10-27, 01:35 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 627
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Do moich grzeszkow mozna zaliczyc zdecydowanie prostownice, ograniczam sie jak moge...czyli tylko po myciu wlosow, a myje co jakies 3 dni bo nie mam potrzeby mycia codziennie bo nie przetluszczaja mi sie az tak bardzo szybko. Niestety, ale idzie taka pora roku ze bede uzywac jej czesciej, wiadomo snieg, deszcz, i wogole takie same 'mokre' powietrze sprawia ze wlosy robia sie niesforne a ja wygladam jak pudel (tym bardziej ze natrualne mam krecone, lub tez falowane zalezy chyba od ich humoru czyli jak sie uloza). Drugi grzeszek... nie chce mi sie nigdy nakladac odzywek czekac az sie wchlonie i zmyc wrrr wkurzajace to jest. Moim zlym nawykiem jest upatrywanie rozdowojonych koncowek i wtedy chwytam jedna czesc i druga i pozbywam sie jeden heh ale bez ciagniecia tylko je, ze tak powiem sciagam bo sa juz tak kruche ze same sie lamia.
__________________
Uwierz w Anioły... Nawet, Jeśli Mają Czarne Skrzydła…
Zaufanie to piękny dar - buduje się je latami, traci w ciągu sekundy... |
2007-10-27, 07:51 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Moim największym grzechem jest bardzo częste suszenie włosów i to raczej ciepłum powietrzem (bo zimnego nie lubię ). Prostuję tylko raz na jakiś czas, bo tak codziennie to by mi się nie chciało (mam ich dużo i się uparcie kręcą), a poza tym ostatnio przy podcinaniu końcówek sobie zażyczyłam cieniowania i nie wyglądają już po prostowaniu tak ładnie...
|
2007-10-27, 09:24 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 437
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
-codzienne mycie i suszenie włosów + modelowanie na wielgachnej szczotce gorącym strumieniem..
- częste farbowanie Aaa i raz rozjaśniłam brązowe włosy tak, że poł głowy miałam w kolorze ultra tlenionego blondu a drugie pół w kolorze zawartości sedesu :/ Czy do grzechów można zaliczyć mieszanie różnych odżywek i szamponów? np dziś umyję Herbalem, do tego odżywkę Loreala i jutro znowu coś innego. |
2007-10-27, 11:33 | #48 |
The Pink Power Mołderajtor
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 745
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Hm, moim grzechem było farbowanie, aczkolwiek zawsze tylko szamponami koloryzującymi i niezbyt częste - może to taki mniejszy grzeszek?
I... koszmarnie rzadkie podcinanie końcówek [rozdwajanie], ale za to włosy urosły mi bardzo, bardzo długie Jakoś też do niedawna mało poświęcałam im uwagi - mycie, odżywka i po kłopocie, żadnych zabiegów dodatkowych, ale i to się zmienia Prawie wcale nie suszę ich suszarką, prostownicy nie używam, teraz planuję nieco bardziej poświęcać i czas, myślę, że szybciutko mi się odwdzięczą już odzyskały blask , teraz może być tylko lepiej |
2007-10-27, 19:09 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 138
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
moj to robienie sobie co tydzien loczkow na walki i do tego piank;D teraz mam silna pokuse na wyprostwanie wlosow! kto pomoze mi zgrzeszyc?? bo mam siano na glowie wiec jak robie loki to wychodza naturalnie a jak wyprostuje to mam "proste siano".a ktos wie jak utrzymac dluzszy efekt bez puszenia sie by lsnily i nie byly sianowane a wrecz lekko przylizne bo mam taka obietosc ze chialabym miec odwrotny efekt(ale bez przesady) pozdrawiam i czekam na rade
|
2007-10-27, 19:58 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: fajne miasto
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
moje największe "grzeszki", które notorycznie powtarzam to:
codzienne mycie, suszenie i maltretowanie ich prostownicą. co 2-3 miesiące rozjaśnianie lub farbowanie. zapominanie o odżywce
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20101016310113.html lubisz zwierzęta- nie bądź obojętny- tylko człowiek może im pomóc- podpisz petycję- okrucieństwo wobec zwierząt- http://www.petycjeonline.pl/petycja/...ia-wolnosci/66 |
2007-10-28, 11:48 | #51 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
mam pytanie: dlaczego nie można układać włosów na szczotce
sama ukladam na okrąglej i czy to moze im szkodzic? |
2007-10-28, 12:59 | #52 |
The Pink Power Mołderajtor
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 745
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Spróbuj używać serii wygładzających włos, np Loreal Liss Extreme albo Matrix Sleek Look. Więcej informacji znajdziesz na KWC.
|
2007-10-28, 13:21 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraśnik
Wiadomości: 288
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Dziwię się bardzo bo nikto nie wspomniał O CZESANIU WŁOSÓW NA MOKRO!! to chyba największy grzech...
do tego prostownica (była) 2x w tygodniu kiedyś było suszenie (już rok nie susze !! <jupi> no ale to czesanie pozostało... |
2007-10-28, 14:51 | #54 |
The Pink Power Mołderajtor
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 745
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
U siebie zauważyłam, że kiedy czeszę wilgotne włosy , to wypada ich znacznie mniej i generalnie łatwiej się z nimi uporać [są bardzo długie], wystarczy dosłownie kilka razy przeczesać grzebieniem , na sucho bardziej się plączą - wybieram więc mniejsze zło.
|
2007-10-28, 15:44 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: W-wa.
Wiadomości: 265
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Ja raczej grzeszków na sumieniu nie mam. Oprócz ciągłego macania włosów;/ ale to juz nawyk. Ostatnio znajoma, która ma włosy w stanie KOSZMARNYM powiedziała mi że zniszczyła je- i tu bedzie szok- prostując gdy były jeszce mokre ;O ;/
|
2007-10-28, 15:59 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 227
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Prostownica, czesanie na mokro, ciągłe "macanie" włosów, częste bardzo czesanie. Kiedyś jeszcze mocno je wycierałam ręcznikiem teraz w niego wyciskam albo od razu zawijam, czasami suszarka, wydaje mi się że też za dużo chemii. ALe niestety pewnie za prędko niezrezygnuję z tych grzeczów.
|
2007-10-28, 16:18 | #57 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Codzienne mycie głowy. Mam nie tylko przetłuszczające się włosy ale też manię mycia. Próbowałam już wielokrotnie zostawiać sobie mycie na następny dzień ale czułam się taka brudna i obklejona sebum że nie trwało to długo. Problem leży bardziej w psychice.
Ciągłe macanie, dotykanie i sprawdzanie. Ale też lubię się przyjrzeć w jakim są stanie i jakie ładne mają refleksy. Nieregularne podcinanie końcówek ale póki co jestem na dobrej drodze uregulowania wizyt. Kiedyś używałam szamponów z silikonami i zapłaciłam za to wysoką cenę - łojotok i wypadanie włosów. Na szczęście odkryłam świetne oczyszczające szampony ziołowe. Mam ciągłą ochotę się czesać. To wynika z kompleksów bo włosy mam cieniutkie i szybko zamieniają się w strąki. A jak uczeszę to wyglądam jak gwiazda filmowa. Więc jak tu nie czesać? Ogólnie rzecz biorąc mam na ich punkcie przesadną obsesję. Powinnam dac im żyć swoim życiem. |
2007-10-29, 09:29 | #58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
prostowanie
to moj najwiekszy grzech. moje wlosy juz nie sa takie jak dawniej i jeszcze przez dluuuugi czas nie beda. obiecuje poprawe. od dzisiaj koniec z prostowaniem. no dobra, od jutra koniec. (niedlugo zmieniam kolor) |
2007-10-29, 12:32 | #59 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
Cytat:
Ja też czuję się jakbym brudna jak nie wymyję włosów...przeważnie codziennie to robię...mam wrażenie że całe czoło mam tłuste od włosów
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
|
2007-11-02, 12:25 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 138
|
Dot.: Nasze wielkie grzechy!
nie wiem co gorsze wlosy przetluszczajace sie po kilku godzinach lub tez po prostu przyklapniete czy tak jak moje strasznie suche puszace i niesforne wlosydlaczego nie mozna miec po prstu zdrowych "jedwabistych" wlosow .ja nie musze myc tak czesto bo mi sie bardzo wolno przetluszczaja -> co wcale nie oznacza ze myje je co miesiac pozdrawiam!
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:04.