|
Notka |
|
Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym. |
|
Narzędzia |
2013-08-28, 11:12 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 77
|
Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Pomyslałam, że to najlepsze miejsce na publikacje tego posta, może któs z odwiecznymi problemami skórnymi skorzysta.
Ostantio majac coraz wieksze problemy z cera, postanowilam cos zmienic w pielegnacji. Kosmetyczka w koncu, stara krowa, a geba sie zaczyna robic jak u nastolatki (czyt. parchata). Odstawilam wszystkie do tej pory stosowane kosmetyki: krem, serum, podklad mineralny(jak potem zobaczyłam zawsze miał w składzie dodatkowe woski roślinne albo lauroyl lysine) i puder wykonczeniowy (zwykly z talkiem) swoja droga nie wiem po co uzywac mineralow, skoro na wierzch wraz pcha sie puder na bazie talku. Caly eksperyment polegal na tym, ze przez 3 tygodnie nie nakladalam na twarz NIC. Pielegnacja polegala na: 1.Umyciu twarzy zelem z mydlinicy lekarskiej 2. Przetarciu swiezym naparem z szałwi 3. Piciem 3x dziennie po 2 torebki bratka fix Po tygodniu tej kuracji mialam na twarzy pizze W 2gim tygodniu stany zapalne zaczely sie goic w 3cim tygodniu mam piekna gladka skore, bez zaskornikow. W tym samym czasie prowadzilam drugi eksperyment, przez 3 tygodnie, codziennie traktowalam lewe ramię (z normalną zdrową skórą) tak, jak większość dziewczyn twarz: 1. Umylam zelem 2. nalozylam krem nawilzajacy (organiczny certyfikowany) 3. Fluid dobrej marki (na twarz nigdy fluidu nie uzywam, tylko mineraly) 4. Puder wykonczeniowy prasowany Po 3 tygodniach mialam na ramieniu wysyp małych, podskórnych krostek jak i 3-4 większe bolące pryszcze. I czy wszystkie komercyjne propozycje drogeryjne nie są zwyklym kosmetycznym LOBBY? jak mozna to inaczej nazwac? Kobietom mowi sie, ze skora potrzebuje nawilzenia, albo matowienia, albo tego albo srego. Jak cera, załadowana na noc serum i kremem ma sie regenerowac, oczyszczac? jak swobodnie sebum przez taką hydro-lipidową warstwę ma się swobodnie wydobywac na powierzchnię skóry? Moze lepiej fundować skórze zabieg nawilżający np. raz w tygodniu, peeling, maskę algową? Lobby polega na tym, że niby mamy wybór, kosmetyków jest wiele, ale tak naprawde nie mamy wyboru. W nielicznych drogeriach mozna znalezc kosmetyki certyfikowane ECO CERT, jest kilka firm w polsce które oferuja prawdziwe podklady mineralne i w ogole kosmetyki mineralne bez lauroyl lysine. Zadnego nie kupisz w komercyjnej drogerii. A co do eco certu, to też nie jest do końca takie różowe. Śledze na bierząco badania kliniczne składników kosmetycznych i okazuje się, że woda lawendowa która stanowi bardzo często fazę wodną w kosmetykach organicznych, jest bardzo szkodliwa dla skóry, przyspiesza jej starzenie, przez przyspieszony rozwój wolnych rodników. W XXI wieku, nie masz tak naprawde zadnego wyboru, Lobby zawladnelo polskim rynkiem do tego stopnia, ze takie kosmetyki mozesz kupic tylko jakby "po cichu" przez internet. Polki jeszcze wierzą, że fluidy czy inne szpachle mogą miec właściwości pielęgnacyjne. Brytyjki juz nie są takie naiwne. To chore. Koniec z tym! Dziewczyny uwolnijcie swoje skóry od codziennie przyswajanej porcji tablicy mendelejewa!! Moje odwieczne problemy z cerą i jej zanieczyszczeniem pokonałam w zaledwie 3 tygodnie, nawet nie 4, które są normalnym cyklem odnowy naskórka. Moja skóra jest mi za to wdzięczna. Teraz na dzien stosuje tylko serum witaminowe guliwera, które ma tylko jakies 5 składników. I naprawde mineralny podkład, 2-składnikowy. Do tego puder ryżowy. Na noc nic, przemywam skóre naparem z szałwi, który działa antybakteryjnie i pije bratka. Raz na tydzien nakladam maskę algową, i 100% naturalna glinke ghassoul. Moze komus, kto ma problemy z cerą mieszaną/tłustą tak jak ja mialam, to pomoze Wiem, że mój test nie był dość obiektywny, kazdy ma inna skore, jedna wymaga złuszczania 3 razy w tygodniu, inna wcale, jedna swietnie reaguje na kremiki i kosmetyki pielęgnacyjne, inna będzie sie zachowywała tak jak moja. Cały ten eksperyment, może się więc sprawdzić też u innych dziewczyn które od kilku lat, nie dają skórze odpocząć od kosmetyków przez 24h na dobę i mają kłopoty z cerą w postaci zanieczyszczenia. Najgorsze jest to, że kładąc na skórę różne kosmetyki, często drogie myslalam ze robie dla skóry cos mega dobrego. Moja skóra nie potrzebowala kolejnych kremów i maseczek pseudo-oczyszczających, ale odpoczynku od tego wszystkiego. |
2013-08-28, 15:11 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Przy problemach z cerą najlepsza jest zasada - im mniej tym lepiej.
Zresztą firmy kosmetyczne muszą działać na psychę inaczej by zbankrutowały A prawda jest taka że skóra kobiety która myje twarz żelem i używa jednego kremu będzie w takim samym stanie co skóra kobiety używającej dziesiątki kremów (na dzień, na noc, pod oczy sratatata). Na tym ten biznes polega, na wpojeniu kobiecie że kupując dany produkt będzie piękna i wiecznie młoda;P
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
2013-08-28, 17:27 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Ja myślę, że u mnie by to nie zadziałało. Do mycia stosuję delikatnego mydełka Aleppo i to tylko rano, bo wieczorem używam samej wody przegotowanej (jeszcze ciepłej), nie maluję się, używam jedynie pudru bambusowego, nie ma w nim niczego oprócz sproszkowanego bambusa. Krem mam Z Ecoline z Eveline, nie jest idealny, ale całkowicie naturalne kremy są bardzo drogie, a ja go nie odstawię, bo moja skóra potrzebuje nawilżenia, u mnie kilka godzin bez kremu to tragedia, jest wszystkiego więcej... Czasem sobie daruję krem na taki czas, ale chodzę z wodą termalną przy ręce i pryskam się co dwadzieścia minut, bo inaczej mam strasznie suchą skórę...
|
2013-08-28, 17:47 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 628
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
No jasne, że tak jest... Stąd przecież popularność półproduktów. Żaden krem nie zrobił dla mnie nigdy nic dobrego - kilka leków jak najbardziej, ale kremy typowo kosmetyczne nie. Nie spotkałam na przykład kremu, który lepiej koi podrażnienia niż... mocna herbata.
Z tym, że nie przesadzałabym z rezygnacją nawet z czystych składników. Z moją cerą coś takiego by nie wyszło. Edytowane przez tambourinist Czas edycji: 2013-08-28 o 17:50 |
2013-08-28, 18:25 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Masz całkowitą rację
Ja od dawna stosuję taką metodę - twarz myję żelem z mydlnicą (Fitomed), raz w tygodniu mieszam go z odrobiną korundu i w ten sposób mam peeling. Podkład i róż tylko mineralny (100% minerałów, obecnie Annabelle Minerals) . Na suche miejsca (okolice oczu i ust) używam wazeliny. Ciało myję zwykłym mydłem, jeśli chcę się złuszczyć to używam gąbki Syrena. To wszystko, żadnych toników, kremów, balsamów, serum. |
2013-08-29, 13:43 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Ja już dawno zauważyłam, że moja skóra jest w o wiele lepszym stanie gdy o nią nie dbam =D Pierwszy tydzień jest straszny, masa pryszczy, ale potem buzia gładka, nawet zaskórniki z nosa znikają. Zawsze gdy jadę gdzieś, gdzie nie bardzo jest jak dbać o higienę (np. góry) to wracam z ładną buźką. A potem to i tak psuję używając nawet delikatnego żelu do mycia twarzy.
Najlepsza "pielęgnacja" to przemycie twarzy mydłem raz na dwa dni |
2013-08-29, 16:15 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 167
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Bardzo ciekawy wątek, mam podobne spostrzeżenia, może poza tym, że jak ograniczam się do przemywania twarzy wodą to szybciej robią mi się wągry.Ale jak najbardziej się zgadzam, zwłaszcza, że prawie wszystkie popularne kosmetyki zawierają składniki, których zawierać nie powinny np. osławione parabeny.
|
2013-08-29, 16:22 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Cytat:
|
|
2013-08-29, 17:37 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Jak już tak piszecie to z większością tak jest... Podobnie z lekami chociażby i wychodzi też ze z niektórymi szczepieniami, bo są takie (a przynajmniej takie jedno), których skuteczność nie została potwierdzona, a wiele osób po takim szczepieniu miało problemy ze zdrowiem, bądź nawet umarło. Leki też czasem bardziej przeszkadzają niż pomagają.
|
2013-08-30, 12:00 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Cytat:
Co do rzadkiego mycia twarzy to uważam to za niehigieniczne, ale ostatnio w górach mi się zdarzyło przemywać twarz tylko wodą lub tylko przecierać papierem toaletowym. Po kilku dniach skóra się przyzwyczaiła to takiego trybu życia i było ok, a nawet lepiej. Ale na co dzień w cywilizowanych warunkach miałabym spore opory przed takim niemyciem. |
|
2013-08-30, 12:54 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 563
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Ten wątek spadł mi z nieba, od dawna zastanawiałam się nad przeprowadzeniem takiego eksperymentu. Na zagranicznych stronach popularna jest metoda całkowitego zaniechania mycia twarzy, niedotykania, nie robienia z nią kompletnie nic, nawet mycie wodą jest zabronione.
Wypróbowałam tą metodę na plecach i dekoldzie, skóra miała kontakt tylko z wodą, ale bardzo rzadko. Efekt jest fantastyczny, od dawna nie pokazał się nie plecach ani jeden pryszcz. Boję się jednak, że skóra twarzy zareaguje inaczej. Strasznie mnie kusi, żeby odstawić dotychczasowe kosmetyki (Aleppo, tonik z octu jabłkowego, olej jojoba z olejkiem pichtowym). Doradźcie coś Edytowane przez lifeisbeautiful Czas edycji: 2013-08-30 o 12:58 |
2013-08-30, 13:10 | #12 |
Konto usunięte
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Witaj w klubie, 1000 days! przez dwa tygodnie nie stosowałam ostatnio nic do twarzy, a mialam swietny idealny naturalny krem który te 2 tygodnie temu sie skonczyl (olej z migdała, olej acokado, alkohol cetylowy to 3 pierwsze skladniki). Pierwsze 3 dni przesusz.
A potem? Skóra jakby..nawilżała się sama. nie tłuscila, ale nawilżała. Juz nie mowiac o tym, ze wyglądała jakies 3 nieba lepiej... teraz stosuje peeling enzymatyczny =bromelaine raz w tygodniu, maske ze spiruliny a potem z ghassoul 2 razy w tygodniu przzecieram twarz hydrolatem lipowym nawilżacz czasem argan lub olej malinowy+kwas TYLE- co tu dużo mówic- jest lepiej. |
2013-08-30, 13:52 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Cytat:
Spróbuj gdy będziesz mieć trochę wolnego, żeby przesiedzieć ten eksperyment w domu w razie czego. |
|
2013-08-30, 14:23 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 563
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Został mi jeszcze miesiąc wakacji, chyba faktycznie spróbuję. Boje się jedynie tego, że wrzesień się skończy, a ja zostanę z jakimś mega pobojowiskiem na twarzy. Zastanawiam się, czy nie lepiej najpierw zrobić badanie na obecność gronkowca, bo jeżeli zmiany na twarzy powstają od zakażenia grzybem, to chyba nie mycie twarzy sprawi, że będzie jeszcze gorzej?
|
2013-08-30, 14:39 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 17 053
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
co to dokładnie za serum witaminowe guliwera i podkład mineralny?
|
2013-08-30, 15:43 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 934
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Ciekawy watek, subskrybuje
|
2013-08-31, 12:42 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Cytat:
|
|
2013-08-31, 12:55 | #18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 563
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Cytat:
Testosteron mam w normie, jak z innymi hormonami nie wiem, ale biorę w ciemno dong quai. Z diety wyeliminowałam naprawdę dużo: gluten, nabiał, cukier(w tym przez długi czas owoce), orzechy, warzywa psiankowate, strączkowe i mnóstwo innych, których teraz nie pamiętam. Jedzenie mam z działki, bez żadnych sztucznych nawozów. Przeszłam nawet monodietę jaglaną, a pryszcze mam nadal. Teraz biorę liść oliwny, może coś pomoże, ale największą nadzieję pokładam właśnie w uregulowaniu sebum. Od dzisiaj nie myję twarzy, życzcie mi szczęścia! |
|
2013-08-31, 16:14 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Cytat:
Nie przesadzaj z tym wykluczaniem z diety różnych rzeczy (zwłaszcza takich zdrowych jak orzechy czy owoce!). W małych ilościach nie zaszkodzą, a nawet mogą pomóc (chyba, że masz celiakię, nietolerancję laktozy czy coś, wtedy wiadomo). Jeśli dieta ci nie pomaga zbytnio to przyczyn problemów z cerą trzeba szukać gdzie indziej. |
|
2013-08-31, 16:55 | #20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 628
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Cytat:
Wszyscy są nosicielami gronkowca/ grzybów, to naturalna część naszego organizmu. Więc jeśli zrobisz badanie jest prawie pewne, że będziesz je miała. W żadnym innym kraju te bzdury nie są tak popularne a lekarze na nich nie zarabiają. |
|
2013-08-31, 17:39 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 563
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Cytat:
Zgadzam się, że to dawka czyni truciznę, ale jednocześnie uważam, że nawet osoby bez stwierdzonej celiakii powinny wyeliminować gluten z diety. Właśnie ze względu na to, że gronkowiec zasiedla także zdrową skórę, nie zrobiłam ostatecznie posiewu. |
|
2013-08-31, 19:51 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Cytat:
Ja chcę sobie jeden dzień zrobić na surowym żarciu (może dwa), czyli same warzywa i owoce, ewentualnie orzechy, bo coś czuję, że gotowane trochę mi szkodzi, chociaż wielu rzeczy już nie jem. |
|
2013-09-04, 11:12 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 854
|
Dot.: Lobby kosmetyczne i mój eksperyment
Również zauważyłam że im wiecej na siebie nakladalam tym wiecej mialam problemow ze skora. Stosowalam kosmetyki od dermatologa czasem drogeryjne lub z katalogow i nie sluzylo mi,Zainteresowalam sie naturalnymi kosmetykami i jestem zadowolona. Nie pozbylam sie w 100%niedoskonalosci ale tak powiedzmy 70%. Mniej czasu spedzam rano przy lustrze. Myje twarz naturalnym mydelkiem alterra(ale planuje zmienic na aleppo), kropla zelu hilauronowego i kropla serum z granatu z BU mieszam palcami i ten 2skladnikowy "krem" nakladam na twarz, potem nakladam mineraly podkreslam oko kredka czasem tusz, carmex i jestem gotowa. Wieczorem zmywam znow mydelkiem przecieram twarz naparem z herbaty(ziolowa/zioelona/biala) i ide spac lub naklam zel hilauronowy plus 2krople oleju z kocanki. Na cialo nic nie nakladam czasem po kapieli wcieram oliwke dla dzieci na bazie olejow typu mogdalowy itd a nie na bazie parafiny. Wlosy olejuje olejem z kokosa. Szampony bez slsow(alterra). Firmy kosmetyczne zwlaszcza zaopatrujace drogerie i bedace w sprzedazy katalogowej jak np avon maja bezwartosciowe produkty, najcenniejsze substancje sa zazwyczaj koncu listy skladnikow. Po co mam kupowac kosmetyk z olejkiem arganowym gdzie jego ilosc jest sladowa, gdzie moge w tej samej cenie kupic buteleczke tego olejku
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:21.