Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIV

[paolla]

dobry wieczór

spędziłam dzień z Yrią (trzy poranne psiki nadal czuję). teraz natomiast siedzę w obłoku smrodku lakieru do paznokci. żeby nie było wątpliwości - paznokci nie malowałam dostałam dziwnej weny twórczej i postanowiłam okleić opakowanie po kremie Dove, w którym trzymam mieszankę kulek Vollare, holograficznymi ozdobami do paznokci, które kiedyś kupiłam, nie wiem, po co...
pudełko wygląda teraz megaobciachowo mimo to mam satysfakcję

Rachelo, powodzenia na egzaminie (trzymam jutro podwójnie, bo jeszcze za koleżankę)

Myszko, wirtualny uścisk

[Kattarina]

Napisane przez rachela

(...) W ogóle czasem mam wrażenie, że patrzę na siebie tak bardzo krytycznie, że nawet moja matka mnie nie przebije (a czasem potrafi mi podciąć skrzydła tak mocno i gwałtownie, że dochodzę do siebie i tydzień). To niestety nie jest mama z gatunku "pocieszy, przytuli i powie, że wszystko będzie dobrze i że zawsze ładnie wyglądasz".

Rachelo, pod wycietym z Twojej wypowiedzi zdaniem, moglabym sie podpisac (jesli pozwolisz), w 100%
To powazna blokada i nawet najpiekniejsze , najbardziej szczere komplementy slyszane od osoby, na ktorej zdaniu b.mi zalezy, nigdy nie uspia samokrytycznej bestii, tkwiacej we mnie

[rachela]

Paolla, dziewczyny - kciuki się cholernie przydadzą

Katt, ciężko czasem, co?... Szczególnie pod jednym dachem.
(Jasne że pozwolę ).

[pieńkowa_dama]

Napisane przez rachela

Jak to, na Mokotowskiej znowu jest Szklarz z CdG?? Myślałam że sklep wybył do Krakowa na stałe

Jest tam teraz jakiś sklep Nike, co to każe szyć ludziom buty za kilkanaście centów za godzinę. W okolicach wakacji Szklarze dogadali się z obsługą sklepu i można na Mokotowskiej kupić cały asortyment. Przynajmniej taką informację niedawno otrzymałam. Jutro idę ją zweryfikować.

[mariolasl]

Myszko Nie jestem w stanie ci pomoc, zreszta pocieszycielka tez jestem marna. Wiem, ze slowa moga bardzo zranic i czasami czynia szkody nieodwracalne. Trzymaj sie cieplo!

Rachelo trzymam mocno kciuki za jutrzejszy egzamin!
____

Jesli chodzi o cwiczenia, to jestem niesamowitym leniem. Mam swietny kompleks tuz za rogiem, a przyznaje sie, ze nigdy tam jeszcze nie bylam, a wiem, ze powinnam. Widze to codziennie w lustrze (nie chodzi o to, ze siebie nie lubie). Niestety nigdy nie lubilam cwiczyc i nie potrafie sie zmusic, aby sie przelamac. Ostatnio jednak intensywnie o tym mysle, kupilam juz nawet stroj do cwiczen Denerwuje mnie to, ze moja zmianowa praca nie pozwala mi nigdy na jakies regularne cwiczenia np BS ( o czym ostatnio myslalam), bo na 8 zajec opuszcze, bo musze byc wtedy w pracy. To mnie bardzo zniecheca. Postanowilam jednak, ze w tym miesiacu sie przemoge i pojde zapoznac sie z oferta. W sumie proponuja rowniez basen, silownie, saune i mase innych zajec.
__________
A pachne sobie Olibanum Profumum. Magiczne kadzidlo.

[gryx82]

Opium edp, lubię tę monotematyczność
(co nie zmienia faktu, że dzisiejszy dzień najfajniejszy nie jest )

Myszko
Rachel jutro o 12 trzymam kciuki! Powodzenia, będzie DOBRZE!!!

[tulipanka]

Myszko - (ja w ogóle nie umiem za dobrze pocieszać ludzi, ale naprawdę z całego serca zawsze się staram ) trzymaj się

Jeśli chodzi o sport, to ja niestety kocham najbardziej na świecie narciarstwo. Niestety, bo niemożliwe jest uprawiać go regularnie, no i koszty też spore są. Ale ten tydzień w roku, kiedy mogę szusować po białym puchu, jest zawsze jednym z najprzyjemnieszych w roku. Jest tylko kilka rzeczy, które powodują, że zapominam o wszystkich smutkach i jestem szczęśliwa. I jedną z tych chwil jest kiedy z nartami na nogach walczę ze stokiem i z samą sobą (bo najprzyjemniejsze jest właśnie dla mnie wybieranie tych najtrudniejszych tras i" walka o przetrwanie").
Lubię też pływać, bo wtedy mogę sobie rozmyślać, jest cicho i spokojnie...
Chciałabym się zapisać na jakieś sporty walki i na taniec, ale nie wiem jak czasowo wyrobię. No i nie za bardzo mam z kim iść, a nie lubię sama

[rachela]

Napisane przez Kattarina

To powazna blokada i nawet najpiekniejsze , najbardziej szczere komplementy slyszane od osoby, na ktorej zdaniu b.mi zalezy, nigdy nie uspia samokrytycznej bestii, tkwiacej we mnie

Otóż to...

Napisane przez pieńkowa_dama

Jutro idę ją zweryfikować.

Z niecierpliwością będę czekać na wieści!

Napisane przez gryx82

Rachel jutro o 12 trzymam kciuki! Powodzenia, będzie DOBRZE!!!

Wiecie co, miałam dzisiaj całkiem niezły humor (pomijając drobne ataki paniki, które powinny mnie dawno zeżreć, skoro jeszcze nie ogarnęłam całości materiału), a teraz wpadłam w jakiegoś dołka. Kumpel podesłał mi ten link i się rozkleiłam...

http://youtube.com/watch?v=vr3x_RRJdd4

[mariolasl]

Napisane przez rachela

Kumpel podesłał mi ten link i się rozkleiłam...

http://youtube.com/watch?v=vr3x_RRJdd4

Piekny link
Ale darmowe usciski to my tu rozdajemy dosyc czesto i namietnie. Wiem, ze tylko wirtualne, ale.. Rachelo

[Kattarina]

Napisane przez rachela

Paolla, dziewczyny - kciuki się cholernie przydadzą

Katt, ciężko czasem, co?... Szczególnie pod jednym dachem.
(Jasne że pozwolę ).

Rachelko- nie lubie narzekac, ale przyznaje: ciezko, oj ciezko- ze soba sama

Jutro trzymamy od 12?
Jesli tak, to posle jeszcze porcje

[tulipanka]

Napisane przez Kattarina

To powazna blokada i nawet najpiekniejsze , najbardziej szczere komplementy slyszane od osoby, na ktorej zdaniu b.mi zalezy, nigdy nie uspia samokrytycznej bestii, tkwiacej we mnie

A ja myślałam, że tylko ja tak mam nie przyjmuję żadnych komplementów, bo w nie nie wierzę. Mam lustro i widzę jak wyglądam, a bardzo mnie złości, jak ktoś mi próbuje wciskać nieprawdę

Napisane przez rachela

Kumpel podesłał mi ten link i się rozkleiłam...

http://youtube.com/watch?v=vr3x_RRJdd4

No i się popłakałam

[rachela]

Napisane przez tulipanka

A ja myślałam, że tylko ja tak mam nie przyjmuję żadnych komplementów, bo w nie nie wierzę. Mam lustro i widzę jak wyglądam, a bardzo mnie złości, jak ktoś mi próbuje wciskać nieprawdę
No i się popłakałam

Duszo, siostro moja. Mogę się podpisać pod całym cytatem.
Chyba dzisiaj w nocy znowu będzie FdB.

Włączył mi się melancholijny nastrój a la noc, świece, absynt, metal i czerń. (I nie - to nie wpływ stresu, ja miewam takie odchyły. Za dużo uczuć na jeden centymetr sześcienny Racheli. Chyba skoczę po winko do barku.)

[Sabbath]

Napisane przez rachela

Też się zastanawiam, skąd się bierze gust. Kiedy się kształtuje i jak, co ma na to wpływ? Nawet nie mówię o perfumach, ale i sztuce, muzyce, jedzeniu...Ja ćwiczyłam, ale niestety nie widziałam efektów W ogóle czasem mam wrażenie, że patrzę na siebie tak bardzo krytycznie, że nawet moja matka mnie nie przebije (a czasem potrafi mi podciąć skrzydła tak mocno i gwałtownie, że dochodzę do siebie i tydzień). To niestety nie jest mama z gatunku "pocieszy, przytuli i powie, że wszystko będzie dobrze i że zawsze ładnie wyglądasz".

Rachelo - tak, jesteś wobec siebie bardzo krytyczna. Czy za bardzo? Tak, w mojej opinii za bardzo.

Co myślę o podcinających skrzydła matkach?
Myślę, że to wielgachny wór, do którego wrzucić można i matki w sumie dobre/względnie normalne, i potwory, które matkami są tylko biologicznie.
Nie wiem, jak jest w Twoim przypadku, ale może rozważ odcięcie pępowiny.

Ja z domu wyniosłam się w wieku lat szesnastu (prawie siedemnastu), a kiedy tuż przed dwudziestką nieopatrznie wróciłam, lekarze w szpitalu, w którym w rezultacie po kilku miesiącach wylądowałam powiedzieli mi jednoznacznie, że albo się znów wyniosę, albo nie mam szans na przeżycie. I to nie była metafora...

Nie rozstrzygam. Nie oceniam. Nie namawiam do niczego... Tylko staram się pokazać skalę problemu.

A jutro... TRZYMAM KCIUKI!
Zdasz. Jeśli nie Ty, to któż miałby zdawać takie egzaminy...?

Napisane przez paolla

spędziłam dzień z Yrią (trzy poranne psiki nadal czuję). teraz natomiast siedzę w obłoku smrodku lakieru do paznokci. żeby nie było wątpliwości - paznokci nie malowałam dostałam dziwnej weny twórczej i postanowiłam okleić opakowanie po kremie Dove, w którym trzymam mieszankę kulek Vollare, holograficznymi ozdobami do paznokci, które kiedyś kupiłam, nie wiem, po co...
pudełko wygląda teraz megaobciachowo mimo to mam satysfakcję

Ależ to świetny pomysł jest!
Megaobciachowe pudełko w miejsce zwykłego obciachowego pudełka to zaiste krok w dobra stronę. Nie mam ozdób do paznokci, ale mam multum cekinów pozostałych po szyciu stroju dżina... Pomysł kupuję! Mogę?

Napisane przez mariolasl

__________
A pachne sobie Olibanum Profumum. Magiczne kadzidlo.

Oj, nie mów proszę, że to kolejna rzecz, której nieznajomość bedzie mnie dręczyć...
Już pędzę szperać w sieci!

Napisane przez gryx82

Opium edp, lubię tę monotematyczność
(co nie zmienia faktu, że dzisiejszy dzień najfajniejszy nie jest )

Ale męskie? Bo męskie piękniejsze są, niż damskie...
Z resztą ja w ogóle jestem zwolenniczką poglądu, że samce wszelkich gatunków atrakcyjniejsze są, niż samice.

[Kattarina]

Napisane przez tulipanka

A ja myślałam, że tylko ja tak mam nie przyjmuję żadnych komplementów, bo w nie nie wierzę. Mam lustro i widzę jak wyglądam, a bardzo mnie złości, jak ktoś mi próbuje wciskać nieprawdę

No i się popłakałam

Kasiu- u mnie to siega dalej, niz kwestia wygladu.
Zawsze mam sobie cos do zarzucenia, wewnetrznie...

[mariolasl]

Napisane przez Sabbath

Oj, nie mów proszę, że to kolejna rzecz, której nieznajomość bedzie mnie dręczyć...
Już pędzę szperać w sieci!

Tu wysylaja probki
http://www.luckyscent.com/shop/detai...3920&section=1
To tez warto przetestowac
http://www.luckyscent.com/shop/detai...1505&section=1
Pisalam o tym w innym watku

[rachela]

Katt, a ja mam wieczne poczucie, że nie zasługuję na to, co mnie miłego spotyka i zawsze, ale to zawsze - mimo sukcesu czuję podświadomie, że phi, jaki tam sukces, inni by to zrobili lepiej. Albo - inni nie takich rzeczy dokonują i nie robią z tego takiej sensacji. Czy cokolwiek w tym typie.
Zawsze byłam porównywana, ciągle jestem. Zawsze do lepszych od siebie, zawsze na niekorzyść dla mnie. Nie potrafię teraz już tego w sobie zwalczyć, sama zaczynam tak robić - porównywać się...

Napisane przez Sabbath

Nie wiem, jak jest w Twoim przypadku, ale może rozważ odcięcie pępowiny.

Rozważam, wierz mi. Bo dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że mieszkanie pod jednym dachem niestety ale ma fatalny wpływ na moją psychikę. To samo twierdzi mój TŻ (który zdążył poznać moją rodzicielkę z wielu stron, nie tylko tej "wyjściowej"; jesteśmy razem ponad 3,5 roku), znajomi, którzy wiedzą jak bywa.
I wiem, że odcięcie pępowiny wprowadzi mnie w skrajną nerwicę, bo przeczuwam reakcje i możliwe efekty. Bo wiem, jak bywało w znacznie błahszych sprawach. Ale nic, kiedyś trzeba, i to jak najszybciej.

Nie smęcę, bo zaczynam zawalać ten wątek.

[paolla]

Sabbath, żeby Cię jeszcze bardziej zainspirować, przedstawiam pudełko

prawie jak opakowanie Meteorytów Guerlain, prawda?

[Kattarina]

Napisane przez paolla

Sabbath, żeby Cię jeszcze bardziej zainspirować, przedstawiam pudełko

prawie jak opakowanie Meteorytów Guerlain, prawda?

Prawda

[gryx82]

Sabbath, męskie (choć damskie mnie kuszą jak cholera )

A co do Twojego poglądu, to widzisz, ja myślę zupełnie odwrotnie

[tulipanka]

Napisane przez rachela

Duszo, siostro moja. Mogę się podpisać pod całym cytatem.
Chyba dzisiaj w nocy znowu będzie FdB.

Napisane przez Kattarina

Kasiu- u mnie to siega dalej, niz kwestia wygladu.
Zawsze mam sobie cos do zarzucenia, wewnetrznie...

Kwestia wyglądu przyszła mi na myśl pierwsza. Ale... właściwie wewnętrznie... ech, nie lubię w sobie tylu rzeczy...

Też już nie marudzę

Na nadgarstek zaaplikowałam Cynamon CdG. Takiego zapachu się nie spodziewałam, bo cynamon zawsze kojarzył mi się z ciepłymi zapachami. A tu wejście jest chłodne i wilgotne O, już mamy mocny cynamon. Aż gryzie w nos. I znów te dziwne mdłe nuty. Niesamowicie się zmienia - raz tak, za chwilkę zupełnie coś innego...

Paolla - pudełko pierwsza klasa!

[rachela]

Napisane przez paolla

Sabbath, żeby Cię jeszcze bardziej zainspirować, przedstawiam pudełko
prawie jak opakowanie Meteorytów Guerlain, prawda?

Ale się musiałaś naściubolić! Efekt pierwsza klasa


Sabbath, Gryx - a ja uważam, że obie płcie są atrakcyjne, jednakowoż bardziej interesuje mnie ta z... no tego, jak to kiedyś ujęłam, wypustką

[SpanishMyszka]

Napisane przez taka taka

SpanishMyszko

Napisane przez your Angel

Myszko, tak strasznie, strasznie mi przykro

Podobno słowa to tylko słowa. Ale niestety potrafią zranić bardziej niż użycie siły fizycznej

Może się okazać, że to nerwy spowodowały ten wybuch drugiej osoby. W furii czasem wygadujemy rzeczy, których wcale nie mamy na myśli

Napisane przez tymena

Myszko

Napisane przez Kattarina

Myszko- nie potrafie pocieszac wirtualnie
Moge tylko napisac, ze wiem, co czujesz. Sama naleze do osob, ktore do wypowiadanych przez siebie slow, przywiazuja duza wage, dlatego rownie powaznie odbieram cudze opinie na swoj temat - takze te przykre .

Napisane przez Kate30

Anetko

Na noc krem Angel

Napisane przez Margot45

Myszko, ja dopiero doczytałam wiem, że najbardziej boli kiedy coś przykrego usłyszymy od osoby, na której nam zalezy.... może to było powiedziane w sposób nieprzemyślany, w nerwach ale bez zamierzonych złych intencji... trzymaj się cieplutko

Napisane przez Sabbath

Myszko Hiszpańska - niestety tak to jest, że im kto dla nas ważniejszy, tym bardziej może nas zranić.
Sami też często niepotrzebnie ranimy, krzywdzimy innych ludzi. Zważ, że im więcej do nich czujemy, tym trudniej nam powściągnąć emocje i... ostry język. Mówimy rzezy, których nie tylko nie myślimy, ale które często są w oczywisty sposób nieprawdziwe.

Emocje... Są piękne i potrafią dodać skrzydeł. I tak samo potrafią sprawić ból.
To cena, jaką płacimy za chwile szczęścia.

Nie mogę powiedzieć nic, co ukoi Twój ból, co zmniejszy Twoje poczucie krzywdy. Mogę jednak z pełnym przekonaniem (z ręką na sercu ) zaręczyć, że nie wszystkie przykre, krzywdzące słowa, które usłyszałaś są prawdziwe. I przypuszczam, że nawet osoba, która je wypowiedziała zda sobie z tego sprawę.

Trzymaj się.

I nie rezygnuj z pachnienia. Uznaj, że to aromaterapia i zafunduj sobie aromatyczny kompresik na zranioną duszę. Piękno jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

Napisane przez Mendosita

Myszko- Trzymaj się jakoś.

Napisane przez rachela

Myszko

Napisane przez paolla

Myszko, wirtualny uścisk

Napisane przez mariolasl

Myszko Nie jestem w stanie ci pomoc, zreszta pocieszycielka tez jestem marna. Wiem, ze slowa moga bardzo zranic i czasami czynia szkody nieodwracalne. Trzymaj sie cieplo!

Napisane przez gryx82

Myszko

Dziękuję Wam za ciepłe słowa, za to, że zawsze można liczyć na Wasze wsparcie i miły gest I wcale nie jesteście marnymi pocieszycielami !
Macie rację, złość, coś wypowiedziane pod wpływem emocji, w nerwach, być może celowo i trochę pociesza mnie ten fakt, jednak z drugiej strony - już zawsze będę pamiętała ten dzień i zawsze gdy sobie przypomnę szczegóły to będzie mi znowu na nowo przykro

Pójdę spać (ale wcześniej wskoczę do wanny i chyba posłucham Sabbath ) i mam nadzieję, że jutro, gdy już ochłonę i postaram się chociaż na chwilę o tym myśleć, to moje sampoczucie się poprawi.


Rejczel, powodzenia na egzaminie !!!

[Sabbath]

Napisane przez paolla

Sabbath, żeby Cię jeszcze bardziej zainspirować, przedstawiam pudełko

prawie jak opakowanie Meteorytów Guerlain, prawda?

To ma być megaobciachowe pudełko?!

No wiesz, Paollo - jestem zawiedziona jak stąd do Kansas!


To jest po prostu megaśliczne pudełko!
Rezygnuję. Tymczasowo czuję się skonfundowana.

A tak poważnie, to brawo! Pięknie Ci wyszło.

[paolla]

dziękuję faktycznie się naściuboliłam (genialne słowo) pęsetą, nainhalowałam lakierem, ale w zasadzie fajna, spontaniczna zabawa polecam

[gryx82]

Napisane przez rachela

Ale się musiałaś naściubolić! Efekt pierwsza klasa


Sabbath, Gryx - a ja uważam, że obie płcie są atrakcyjne, jednakowoż bardziej interesuje mnie ta z... no tego, jak to kiedyś ujęłam, wypustką

Taaaak... Wypustka to fajna rzecz

[noseknosek]

rachelo, trzymam kciuki
SpanishMyszko to przykre, że ludzie czasami nie liczą się z tym co ich słowa mogą znaczyć dla kogoś innego..
paolla, świetny pomysł może ja też coś pokombinuję i se zrobie meteoryty

Mam prośbę, lecę jutro do perfumerii i postanowiłam się trochę zapoznać z męskimi zapachami być może będę potrzebować czegoś na prezent.
kompletnie nie mam o tym pojęcia.. buszuję w męskich wątkach, ale pokręciło mi się już w głowie Może coś doradzicie?
Ma być.. cytrusowo-drzewny ? ( ) Osobnik lubi: Escadę Sentiment PH, Hugo Boss Dark Blue, Hugo Boss szary... tak ze 2-3 typy

[mariolasl]

Rachelo, przykro mi bardzo, gdy czytam to, co piszesz. I rozumiem cie az nadto. Byl czas, kiedy mialam moze nie fatalne, ale trudne kontakty z moja mama. Bardzo podobne do twoich.
Teraz juz z nia nie mieszkam, a nasze kontakty po moim wyjezdzie zmienily sie o bardzo. Na lepsze. Moze takze dlatego, ze mialam odwage i napisalam jej list o tym, co czulam i o tym, co nigdy nie potrafilam powiedziec. Pamietam ta chwile, jak siedzialam sama w moim pokoju, plakalam i pisalam. A byl to list na Dzien Matki. Musialam to z siebie wyrzucic, chcialam, aby wiedziala, co czulam, chcialam, zby wiedziala, ze zawsze ja kochalam i bede kochac.
Przyszedl ten czas na refleksje z mojej i mamy strony. I ja i ona popelnilysmy bledy. Teraz jest jak nigdy. Jest mi bardzo bliska i kocham ja bardzo, mozemy rozmawiac o wszystkim. Juz prawie zapomnialam jej rozne slowa, krytyke i brak czasu, zrozumienia.
Tylko zal mi tych lat, ktore uplynely mi obok mojej mamy. W tamtych czasach odgrodzilam sie od niej i zylam obwiniajac sie o wszystko i pewna, ze skladam sie tylko z samych wad i przywar.
Ta historia ma akurat happy end.

Pomysl o odcieciu pepowiny. Kiedys i tak bedziesz musiala. Wiem, ze to nie jest latwe, ale czasami warto.
Zycze, aby i twoja historia zakonczyla sie happy endem. Aczkolwiek jestem przekonana, ze nie wierzysz w takie mozliwe zakonczenie dzisiaj.
_____________
Paollo pudelko wyglada slicznie. W takich momentach zaluje, ze bozia poskapila talentu i cierpliwosci
__________
noseknosek
Moje typy warte przetestowania :
BVLGARI Bvlgari
OBSESSION Calvin Klein
Burberry Brit for Men
Jaipur for Men
Hanae Mori for Men
Safari Ralph Lauren (wersja for Men)

Z popularniejszych to meski Code i Mania

Wszystkie drzewne z dodatkiem cytrusow.
_____________
Na jutro zapowiadaja u mnie piekna, ciepla, sloneczna pogode. Wyciagam wiec kadzidlaki i jutro bedzie Bright Crystal

[gryx82]

Nosku, cytrusowo-drzewny, a więc nie do końca moja bajka

Po dłuższym namyśle polecam przetestować:

Chrome Azzaro
Contradiction C. Kleina
Allure Sport Chanel
D&G pour homme
M7 YSL
Very Valentino ph
Platinum Egoiste Chanel
Sander for men
Life Aramis
Live Jazz YSL
Givenchy ph

Ale to bardzo subiektywne zestawienie

[noseknosek]

mariolu, gryx ozłocę Was normalnie DZIĘKI !!!!!!!!!!! spisuję i jutro będę testować!

[Sabbath]

Napisane przez mariolasl

Tu wysylaja probki
http://www.luckyscent.com/shop/detai...3920&section=1
To tez warto przetestowac
http://www.luckyscent.com/shop/detai...1505&section=1
Pisalam o tym w innym watku

Już znalazłam.
Dziękuję Mariolu.
Mam w planie bliższą znajomość z tym sklepem, ale... najpierw muszę sie nieco umiejscowić, a może zadomowić w moich nowych upodobaniach.
Parę miesięcy na całkowitą niemal zmianę frontu?

Nie skarżę się, ale chyba nie pora na wielkie inwestycje, póki nie okrzepnę.
Moje aktualne zasoby nie tyle mnie satysfakcjonują, co raczej dają poczucie jakiegoś - tam prowizorycznego zabezpieczenia.

Nie chcę ześwirować kadzidłowo, bo na razie i tak nic nie dorównuje CdG. Po co więc chomiczyć rzeczy, których nie będę chciała używać?

Napisane przez gryx82

Sabbath, męskie (choć damskie mnie kuszą jak cholera )

To ja mam tak samo, tylko całkiem odwrotnie.
Mam damskie, a męskie kusza mnie jak cholera.

Napisane przez gryx82

A co do Twojego poglądu, to widzisz, ja myślę zupełnie odwrotnie

Rozumiem.
Nie napiszę Ci, jak wiele tracisz.

Napisane przez SpanishMyszka

Pójdę spać (ale wcześniej wskoczę do wanny i chyba posłucham Sabbath ) i mam nadzieję, że jutro, gdy już ochłonę i postaram się chociaż na chwilę o tym myśleć, to moje sampoczucie się poprawi.

Poprawi się niechybnie!
Tylko słuchaj wiedźmy Sabbath.

Napisane przez gryx82

Taaaak... Wypustka to fajna rzecz

Eeeee... Khe, khe, khe...
Ja miałam na myśli inne "fajne rzeczy" (czytaj: zalety). I tego będę się trzymać.

A antywypustka (znaczy wpustka) też jest fajna! O!