Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)

[iffo]

Napisane przez Immolation

Nie wiem Ale jestem ciekawa waszych opinii

Miałam okazję używać. To była najgorsza decyzja dotycząca tuszu! Sklejał mi rzęsy niemiłosiernie, i to w dość dziwne sposoby [miałam dosłownie 3 'rzęsy' a i przy mruganiu czułam ogromny dyskomfort sklejania ; /]. Nie polecę, nikomu.

[Immolation]

To w takim razie pozostaje mi sprzedać go na Allegro Bo ja jestem nieziemsko wymagająca co do wyglądu rzęs.

[nynka87]

Napisane przez Immolation

To w takim razie pozostaje mi sprzedać go na Allegro Bo ja jestem nieziemsko wymagająca co do wyglądu rzęs.

albo również dać komuś w prezencie

[Immolation]

Wole sprzedać, bo przynajmniej jakas kasiorka moze w łapki wpasc

[lashqueen]

Napisane przez Immolation

Wole sprzedać, bo przynajmniej jakas kasiorka moze w łapki wpasc

E tam, najlepiej ocenisz, jak sama go wyprobujesz. Jest tyle skrajnych opinii o tuszach, moze akurat Twoim rzesom przypasuje

[Immolation]

Moze i tak, ale na pewno nie dorowna mojemu Masterpiece MAX'owi, wiec wole go sprzedac - nie byl otwierany! - i miec na nowego MF

[Mekare]

Niezmiennie XXL Maybelinne NY. Jakoś tak się przyzwyczaiłam, doszłam do wprawy i nie znalazłam jeszcze lepszego. Można wyczarować śliczne rzęsy za naprawdę przystępną cenę

[AanDziAaAaA]

Napisane przez Mekare

Niezmiennie XXL Maybelinne NY.

takie same odczucia co do tego tuszu naprawde jak sie umie nim poslugiwac to poprostu slicznie maluje

[Snaefridur]

Oriflame Beauty, Wonder Lash Mascara -cudeńko.Ma bardzo wygodną szczoteczkę,można nim wyczarować cudowne rzęsy.Teraz mam Curl tej samej firmy,ale szczoteczka mi nie pasuje.

[Czerwonesombrero]

Witam serdecznie
Moja 1 wypowiedz na tym forum,wiec witam wszystkie forumowiczki
Jezeli chodzi o moj nr 1 w tuszach to sa L'oreale i Revlony. Ost moje TOP tusze to REVLON FABULASH BLACKEST BLACK i drugi Revlona (ale zawsze zapominam nazwy...:/)-taki w srebrnym opakowaniu
pozdrawiam serdecznie

[zuczang]

Mój ulubiony to od dawna był Masterpiece.Ale po wielu dobrych recenzjach skusiłam się na diora iconic i zdecydowanie nie żałuję!Tusz świetny-unosi rzęsy,wydłuża,pogrubia,id ealnie rozczesuje.Jedna warstwa nadaje naturalny,ale wspaniały efekt.Wszyscy zaczęli komplementować moje rzęsy

[kasiaoli2001]

Napisane przez lashqueen

Dokladnie tak. Ja mam dosc geste cieniutkie rzesy i nawet przy polgodzinnym rozczesywaniu i rozdzielanie nie beda idealne. Ktos mi ostatnio nawet powiedzial, ze nieladnie to wyglada . Ale ja tam wole miec duzo rzes nawet troche sklejonych, niz trzy na krzyz idealnie rozdzielone

A czy ktoras uzywa nowego L'Oreala Extra Volume Collagene? Ja mialam, ale pozbylam sie go, tzn podarowalam przyjaciolce Nie przypadla mi do gustu jego toporna konsystystencja, skleja bardzo, a ja bez niego i tak mam sporo problemow z rozdzielaniem. Foty rzes wrzucilam na rzesiskach.
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...3&d=1228304754
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...2&d=1228304754

Tak. Używałam nowego Loreala EV Collagene i uważam go za straszny niewypał... Rzęsy co prawda nie wyglądały źle, efekt był średnio-mocny, nie było mowy o grudkach lub "owadzich nogach" ale miałam wrażenie, że nie wysychał do końca i przy mruganiu rzęsy dolne z górnymi się sklejały co było potwornie męczące bo ciągle czułam, że mam oczy i kserował się na dolnej powiece co już jest absolutnie nie do wybaczenia!!!

Właśnie dziś wykończyłam Diorshow Iconic, który jest dla mnie w zasadzie w pierwszej piątce tuszy i kupiłam znów klasycznego Diorshowa, który jak dla mnie jest nadal no1.

Moja 5tka najlepszych:
- klasyczny Diorshow
- Fatale Lancome
- Diorshow Iconic
- Definicils Lancome
- EFC YSL

[lashqueen]

Napisane przez AanDziAaAaA

takie same odczucia co do tego tuszu naprawde jak sie umie nim poslugiwac to poprostu slicznie maluje

Ja tez lubie ten XXL Maybelline, uwazam ze jest swietny. Nie uzywam tej bialej bazy, moglo by jej nie byc, a za to wiecej czarnego, bo szybko mi sie skonczyla ta mascara

[zebra2403]

Dziewczyny,
mam do odsprzedania tusz hypnose lancome, wodoodporny,c zarny. nieuzywany, dostalam pod choinke, a nie moge go uzywac. jesli ktoras jest zainteresowana, prosze o mejla.
pozdrawiam
pa

[traicionera]

ja wypróbowałam juz sporo tuszy, ale jeszcze nie trafiłam na swój numer jeden i tak wciąż szukam i szukam.
mogłybyscie może doradzic jakis tusz, wydłużający, ale bez pajączkow, wystarczy dobre pokrycie rzęs, zageszczający, tak, zeby po nim robił sie taki efekt "puszystych rzęś" (mam nadzieje, ze rozumiecie, o co mi chodzi. Na podkrecaniu mi nie zalezy. I żeby miał normalna szczoteczke, nie żadne plastiki, szczoteczka powinna byc dość gęsta.

[201708220937]

Treść usunięta

[kas!a]

Ja ostatnio jestem pod dużym wrażeniem Exceptionnel'a od Chanel. Mam raczej krótkie rzęsy, a pomalowane tym tuszem wydają się być dłuższe.
Polecam na noc smarować rzęsy olejkiem rycynowym, następnego dnia, na takie lekko natłuszczone rzęsy lepiej nakłada się tusz i efekt jest o niebo lepszy.

[Immolation]

Taaaak, wiemy o olejku rycynowym

[nynka87]

Napisane przez kas!a

Ja ostatnio jestem pod dużym wrażeniem Exceptionnel'a od Chanel. Mam raczej krótkie rzęsy, a pomalowane tym tuszem wydają się być dłuższe.
Polecam na noc smarować rzęsy olejkiem rycynowym, następnego dnia, na takie lekko natłuszczone rzęsy lepiej nakłada się tusz i efekt jest o niebo lepszy.

kurczę, a ja zawsze myślałam, że jak rzęsy będą tłuste to będą się sklejać po pomalowaniu...

[Immolation]

Mi tez sie tak wydaje I w sumie cs w tym jest, bo pare razy jak sie malowalam na niedokladnie odtluszczone rzesy to zawsze sie sklejaly. Ja zawsze odtluszczam rzesy przed malowaniem i wtedy efekt jest najlepszy
A olejek jest dobry bo odzywia

[Taverney]

MaxFactor 2000 Cal
próbowałam już chyba setki, ale ten jest nie do pobicia. Każdy efekt można nim osiągnąć i trzyma się rzęs bez pozostawiania śladów pod oczami.

[Immolation]

Swego czasu tez go uzywalam, ale zaczal podrazniac mi oczy i zauwazylam ze im dluzej go uzywalam to jakby ten efekt byl potem coraz bardziej mizerny...

[kas!a]

Napisane przez nynka87

kurczę, a ja zawsze myślałam, że jak rzęsy będą tłuste to będą się sklejać po pomalowaniu...

Ja smaruję rzęsy olejkiem (przy pomocy szczoteczki, żeby równomiernie nałożyć) wieczorem, a rano tylko przeczesuję suchym grzebykiem. Wiadomo, że część olejku wytrę w poduszkę, dlatego rzęsy nie są bardzo natłuszczone. Mnie nic się nie skleja, wręcz przeciwnie, rzęsy łatwiej się rozdzielają i są sporo wydłużone.
Wypróbuj ten patent, jak nie będziesz nigdzie wychodzić i jakby jednak w Twoim przypadku rzęsy się skleiły to po prostu zmażesz.

[GosposiaSzatana]

L'oreal Lash Architect jest ok, ale nie powala mnie na kolana

[Caramel Babe]

Tylko Max Factor 2000kcal

Uzywam od lat, nie odbija sie na skorze nawet przy ostrym treningu.

[iffo]

Immolation,jesteś fanką MM, jak widzę. Ile warstw nakładasz i może masz jakiś specjalny sposób malowania? Ja próbuję, ale malowanie nim nie jest dla mnie czystą przyjemnością. Zostawia mi piękne firanki na skórze, a takie zadowalające wydłużenie i pogrubienie uzyskuję dopiero po 3-4 warstwach.Może jakaś fachowa porada? Byłabym wdzięczna.

[nynka87]

Napisane przez kas!a

Ja smaruję rzęsy olejkiem (przy pomocy szczoteczki, żeby równomiernie nałożyć) wieczorem, a rano tylko przeczesuję suchym grzebykiem. Wiadomo, że część olejku wytrę w poduszkę, dlatego rzęsy nie są bardzo natłuszczone. Mnie nic się nie skleja, wręcz przeciwnie, rzęsy łatwiej się rozdzielają i są sporo wydłużone.
Wypróbuj ten patent, jak nie będziesz nigdzie wychodzić i jakby jednak w Twoim przypadku rzęsy się skleiły to po prostu zmażesz.

nom trzeba będzie tak zrobić

[klatka]

Napisane przez Caramel Babe

Tylko Max Factor 2000kcal

Uzywam od lat, nie odbija sie na skorze nawet przy ostrym treningu.

To także mój typ. Maluję się nim na fitness i interwały na rowerze. Nawet jak wycieram twarz ręcznikiem w trakcie treningu nic mu się nie dzieje.

[lashqueen]

A mnie olejek rycynowy w ogole nie zachwyca. Mnie najlepiej maluje sie rzesy, gdy sa czysciutkie, ze az piszcza . Nie uzywam zadnego mleczka do demakijazu, bo po nim pozostaje troche tej mazi na rzesach. Teraz pewnie niektorym przejda dreszcze, zwlaszcza wrazliwcom, ale ja zmywam tusz najzwyklejszym mydlem w plynie albo jeszcze lepiej prostym szamponem. Wtedy rzesy sa tak super czyste, zadne mazie na nich nie pozostaja i tusz naklada sie rewelacyjnie. Kiedys nakladalam tusz na rzesy uprzednio potraktowane olejkiem rycynowym i byla masakra, rzes nie dalo sie "umalowac", sklejaly sie, byly takie miekkie, blee.
Musze tylko uwazac, by SLS-y nie dostaly mi sie do oka, a poza tym jest wszystko ok. Nie mam wrazliwej skory, nic zlego sie nie dzieje z moja skora. Zmywam tak tusz od ponad 10 lat i skore wokol oczu mam w idealnym stanie. Rzesy, jak widac na zdjeciach, tez maja sie swietnie

[Apiska]

Przekonałam się do MF MM
Podoba mi się efekt na rzesach, aczkolwiek chciałabym aby bardziej pogrubiał Tworzył taką siatkę, a tu jest lekka pajęczynka